Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 486/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 kwietnia 2023 roku

Sąd Rejonowy w Tczewie I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Karol Kowalski

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Monika Pietruszewska

po rozpoznaniu w dniu 04 kwietnia 2023 roku w Tczewie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko D. R.

o zapłatę

oddala powództwo w całości.

asesor sądowy Karol Kowalski

Sygn. akt I C 486/22

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 4 kwietnia 2023 r.

Powód K. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego D. R. kwoty 55.000 złotych wraz z odsetkami ustawowymi naliczanymi od dnia pierwszej rozprawy do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 20 czerwca 2021 r. podczas festynu został pobity przez D. R.. Pozwany zadał powodowi kilka ciosów w głowę oraz uderzył w nos, powodując jego złamanie. W drodze powrotnej do domu powód stracił przytomność, w związku z czym wezwano pogotowie ratunkowe. Po upływie doby powód został wypuszczony ze szpitala. Wobec odniesionych obrażeń ciała powód korzystał ze zwolnienia lekarskiego. W ocenie powoda nieobecność w pracy spowodowała, iż prowadzona przez niego firma utraciła rentowność, powód nie wywiązał się z przyjętych zobowiązań i popadł w problemy finansowe. Powód wskazał, iż wyżej opisane zdarzenie oraz później wystosowane względem niego groźby pozwanego, były przedmiotem postępowania karnego, w wyniku którego D. R. został uznany winnym zarzucanych mu czynów i skazany.

W odpowiedzi na pozew pozwany nie zgodził się z żądaniem. Podniósł, iż wydarzenia z dnia 20 czerwca 2021 r. miały zupełnie inny przebieg – to powód sprowokował sytuację, w wyniku której doszło do naruszenia nietykalności cielesnej, a on jedynie go przytrzymywał. Wskazano również, że pomimo podjętych przez strony ustaleń podczas przeprowadzonego postępowania mediacyjnego, powód nadal wysuwa w stosunku do pozwanego i jego partnerki (a byłej żony powoda) nowe żądania i oskarżenia. Wbrew twierdzeniom powoda o niezdolności do wykonywania czynności zawodowych, już kilka dni po przedmiotowym zdarzeniu był on widziany podczas wykonywania prac związanych z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą. Nadto, problemy finansowe i niewywiązywanie się z przyjętych zobowiązań miało miejsce już przed zdarzeniem z dnia 20 czerwca 2021 r.

W toku procesu powód precyzując swoje stanowisko wskazał, iż wnosi o zasądzenie odszkodowania w wysokości 55.000 zł, którą wywodzi ze swojego zadłużenia wskazanego na karcie 26 akt sprawy. Jednocześnie oświadczył, iż nie wnosi o zasądzenie należności z tytułu poniesionych kosztów leczenia.

S ąd ustalił następujący stan faktyczny:

Prawomocnym wyrokiem nakazowym z dnia 14 grudnia 2021 r. (sygn. akt II K 864/21) Sąd Rejonowy w Tczewie, uznał D. R. za winnego tego, że w dniu 20 czerwca 2021 r. w R., gmina P., naruszył czynności narządów ciała u K. S., w ten sposób, że przyduszał go ramionami za szyję przyciskając do swojej klatki piersiowej jego głowę i trzymając w takiej pozycji, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci: pourazowych bólów głowy, zawrotów głowy, z osłabieniem siły mięśniowej kończyn górnych oraz drętwieniami kończyn, bólów kręgosłupa szyjnego, stłuczenia w okolicy prawej potylicy, skrzywienia przegrody nosowej kostnej nosa z podejrzeniem złamania kości nosa, które spowodowały u niego naruszenie prawidłowych czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu, które spowodowały naruszenia prawidłowych czynności narządów ciała na okres powyżej dni siedmiu, czyn ten zakwalifikował z art. 157 § 1 k.k. i za to, przy zastosowaniu art. 37a § 1 na mocy art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1 i 1a pkt 1 k.k. i art. 35 § 1 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym (pkt I.), nadto uznał za winnego tego, że w dniu 17 lipca 2021 r. w R., gmina P., groził pobiciem K. S. przy czym groźby te wzbudziły w nim uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione, czyn ten zakwalifikował z art. 190 § 1 k.k. i za to, na mocy art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 34 § 1 i la pkt 1 k.k. i art. 35 § 1 k.k. skazał go i wymierzył mu karę 3 miesięcy ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym (pkt II.). W konsekwencji Sąd ten wymierzył D. R. karę łączną 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym (pkt III.).

(dow ód: wyrok Sądu Rejonowego w Tczewie z dnia 14 grudnia 2021 roku wydany w sprawie o sygn. akt II K 864/21- k. 1997-198 akt II K 864/21, protokół rozprawy- k. 233 akt II K 864/21, opinia sądowo- lekarska- k. 149 akt II K 864/21)

K. S. w okresie od 21 czerwca 2021 r. do 17 listopada 2021 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym okresie powód podejmował leczenie w placówkach świadczących usługi w ramach (...) oraz prywatnych placówkach medycznych.

(dow ód: zaświadczenie lekarskie- k. 86-95, dokumentacja zdjęciowa- k. 96, paragony- k. 97, dokumentacja medyczna- k. 106-132)

K. S. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie prac budowlanych. Podczas przebywania na zwolnieniu lekarskim, zatrudnieni przez niego pracownicy wykonywali prace mające na celu realizację rozpoczętych inwestycji budowlanych. Osobą mającą nadzorować realizację prac był jego brat. Pracownicy nie wykonywali należycie obowiązków, co doprowadziło do opóźnień w zakończeniu wcześniej podjętych prac.

W dniu 1 czerwca 2021 r. K. S. zawarł z M. W. umowę o roboty budowlane za wynagrodzeniem w kwocie 102.000 zł. Natomiast w dniu 7 czerwca 2021 r. K. S. zawarł z W. H. umowę o roboty budowlane za wynagrodzeniem w kwocie 96.000 zł.

Oświadczeniem z dnia 29 czerwca 2021 r. M. W. wypowiedział powyższą umowę wobec braku rozpoczęcia prac budowlanych w umówionym terminie. Z kolei pismem datowanym na 16 sierpnia 2021 r. W. H. odstąpił od wyżej wymienionej umowy także z powodu niepodjęcia prac.

Obecnie K. S. nie prowadzi działalności gospodarczej, zaś prace świadczy poza granicami kraju, aby móc spłacić swoje zobowiązania.

(dow ód: oświadczenie o odstąpieniu od umowy- k. 142, umowa o roboty budowlane- k. 143, 145, wypowiedzenie umowy- k. 144, list referencyjny- k. 154, , zeznania powoda z dnia 4 kwietnia 2023 r.- k. 162-163- przedział czasowy 00:04:56- 00:36:56, zeznania pozwanego z dnia 4 kwietnia 2023 r.- k. 163- przedział czasowy 00:36:56- 00:48:59)

Powód K. S. zalega z opłatami względem podmiotów publicznych i prywatnych z tytułu m. in.: zobowiązań podatkowych, opłat za korzystanie z usług telekomunikacyjnych, składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, rat umowy leasingowej, rat kredytowych i opłat za wywóz nieczystości.

W 2021 r. powód z tytułu prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej uzyskał dochód w wysokości 151.514,47 zł. W latach poprzednich tj. 2019- 2020 powód wykazywał straty. Urząd Skarbowy w T. uwzględnił wniosek K. S. o rozłożenie należności podatkowych za rok 2021 i 2022 na raty. Powód jako przyczynę niewywiązania się z obowiązku płatności należności podatkowych w terminie, wskazywał własną niezdolność do pracy oraz długotrwałe zwolnienie lekarskie pracowników wykonujących czynności na jego zlecenie.

K. S. jest zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych na rzecz dzieci pochodzących ze związku z E. C.. Zdarzało się, że zalegał z bieżącymi wpłatami. Powstałe względem T- M. zadłużenie wynikało z chęci wypowiedzenia przez niego umowy z powodu niezadowolenia z jakości świadczonych przez operatora usług.

(dow ód: zestawienie zobowiązań- k. 26, decyzja o udzieleniu ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych- k. 27-36, zawiadomienie o zagrożeniu ujawnieniem w rejestrze należności publicznoprawnych- k. 37- 37v, pozew o zapłatę- k. 38- 38v, nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym- k. 39-39v, zawiadomienie- k. 40-41v, decyzja o wypowiedzeniu- k. 42, upomnienie- k. 43- 43v, ostateczne wezwanie do zapłaty- k. 44- 44v, wezwanie do zapłaty- k. 45- 46, zawiadomienie strony o zajęciu rachunku bankowego- k 47- 48v, zaświadczenie o dokonanych wpłatach- k. 61-62v, zeznania powoda z dnia 4 kwietnia 2023 r.- k. 162-163- przedział czasowy 00:04:56- 00:36:56, zeznania pozwanego z dnia 4 kwietnia 2023 r.- k. 163- przedział czasowy 00:36:56- 00:48:59)

K. S. i D. R. pozostają w silnym konflikcie, w którym zaangażowane są ich obecne partnerki. Pozwany obecnie związany jest z E. C., która jest byłą żoną powoda K. S.. Wraz z D. R. i jego partnerką zamieszkują dzieci E. C. i K. S.. Strony postępowania oraz ich partnerki wzajemnie wysuwają względem siebie oskarżenia dotyczące stosowanej przemocy i niewywiązywania się z zobowiązań finansowych.

W dniu 5 marca 2022 r. strony zawarły ugodę mediacyjną dotyczącą m.in. wzajemnego poszanowania i niepomawiania.

(dow ód: wyrok z dnia 11 stycznia 2018 r. II K 500/17- k. 63- 63v, karta informacyjna leczenia szpitalnego- k. 64, wyrok z dnia 17 lipca 2019 r. sygn. akt II K 873/17- k. 65, pismo z dnia 8 lipca 2019 r.- k. 66, ugoda mediacyjna- k. 105, kopia fragmentów wiadomości tekstowych- k. 146-153, 159-161, zeznania pozwanego z dnia 4 kwietnia 2023 r.- k. 163- przedział czasowy 00:36:56- 00:48:59)

S ąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, których treść i autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie budziła wątpliwości Sądu. Nadto, poczynieniu ustaleń faktycznych służyły wskazane dokumenty znajdujące się w aktach sprawy karnej prowadzonej przez tutejszy Sąd pod sygnaturą II K 864/21. W tym kontekście należy zauważyć, że pozwany nie kwestionował autentyczności dokumentów w postaci wyroku nakazowego oraz zaświadczeń o niezdolności do pracy, lecz podważał ich zasadność – te zarzuty pozwanego nie mogły zostać uwzględnione.

Poczynieniu ustaleń służyły także zeznania stron postępowania. Dokonując oceny zeznań złożonych przez K. S. Sąd uznał je za wiarygodne, za wyjątkiem twierdzeń dotyczących istnienia związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy zdarzeniem z dnia 20 czerwca 2021 r., podczas którego doszło do uszkodzenia ciała powoda, a niewywiązywaniem się przez powoda z zobowiązań finansowych. Tej okoliczności powód nie wykazał, a przedłożone przez niego dokumenty świadczą jedynie o istnieniu określonych zobowiązań i zaległości w płatnościach. Podobnie ocenić należało jego twierdzenia co do tego, jaka część wynagrodzenia przewidzianego w zawieranych przez niego umowach stanowi zysk, a jaka koszty – nie znalazły one potwierdzenia w innych dowodach, wobec czego należało uznać je za dowolne. Z kolei zeznania pozwanego okazały się przydatne dla dokonania ustaleń w zakresie w jakim wskazywano na istnienie zadłużenia z tytułu zobowiązań alimentacyjnych oraz istnienia pomiędzy stronami konfliktu. W pozostałym zakresie jego twierdzenia nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym oraz były sprzeczne z prawomocnym wyrokiem sądu karnego, wobec czego nie mogły zostać uwzględnione.

Podczas ostatniej rozprawy Sąd, na podstawie art. 2352 § 1 pkt 3 k.p.c., pominął dowody z przesłuchania świadków E. C., M. W. i W. H., wywiadu kuratora, dowodu z akt sprawy Sądu Rejonowego w Tczewie o sygnaturze III RC 27/22 oraz wniosek o zwrócenie się o dokumentację medyczną, albowiem zgłoszone wnioski nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Wniosek o przesłuchanie E. C. nie zasługiwał na uwzględnienie albowiem miała ona zeznawać na okoliczność relacji pomiędzy stronami i ich partnerkami, co nie ma znaczenia dla oceny zasadności roszczenia. Z kolei kwestia opóźnień i zaległości w uiszczaniu rat alimentacyjnych przez powoda nie była przez niego kwestionowana. Co do pozostałych świadków, zbędne było ich przesłuchiwanie skoro fakt zawarcia i wypowiedzenia umów dotyczących budowy wynikał z dokumentów. Z kolei przeprowadzenie dowodu z wywiadu kuratora na fakt opinii o stronach w lokalnym środowisku było nie tylko nieprzydatne, ale także niedopuszczalne. Natomiast wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy III RC 27/22 był nieprzydatny skoro kwestia relacji rodzinnych powoda i byłej żony (a obecnie partnerki pozwanego) nie ma znaczenia dla sprawy. Nadto, wniosek nie został sprecyzowany poprzez wskazane z jakich konkretnie dokumentów należy przeprowadzić dowód – wobec tego, że procedurze cywilnej nie jest znany dowód „z akt sprawy” wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

Przechodząc do oceny prawnej wskazać należy, iż powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Powód w niniejszym postępowaniu dochodził roszczenia odszkodowawczego, które wywodził ze zdarzenia z dnia 20 czerwca 2021 r., kiedy to pozwany dopuścił się wobec niego czynu z art. 157 § 1 k.k. Z kolei swoją szkode upatruje w zadłużeniu powstałym na skutek niemożności wykonywania pracy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Swoje stanowisko powód sprecyzował początkowo w piśmie z dnia 2 grudnia 2022 r. (k. 25), w którym wskazał, że domaga się odszkodowania, a następnie podczas rozprawy, gdzie potwierdził, iż swoje żądanie wiąże z zadłużeniem wymienionym na k. 26. Na fakt istnienia tego zadłużenia powód przedłożył dokumenty. Jednocześnie podczas rozprawy powód wprost zaprzeczył aby dochodził zwrotu wydatków związanych z leczeniem.

Wobec tego, że obie strony nie były reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników, a ich stanowiska procesowe wyrażane podczas rozprawy wskazywały na niedostateczne zrozumienie przedmiotu niniejszego procesu (co wyrażało się w podnoszeniu kwestii związanych prowadzonymi pomiędzy stronami postępowaniami karnymi oraz przed sądem rodzinnym), w ocenie Sądu, zachodziła potrzeba ich pouczenia co do możliwości ustanowienia pełnomocnika, w tym pełnomocnika z urzędu, a także o rozkładzie ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), związaniem wyrokiem sąd karnego (art. 11 k.p.c.) i prawdopodobnym wyniku sprawy (art. 1561 k.p.c.).

W tym kontekście wskazać trzeba, że stosownie do art. 5 k.p.c., w razie uzasadnionej potrzeby sąd może udzielić stronom i uczestnikom postępowania występującym w sprawie bez adwokata, radcy prawnego, rzecznika patentowego lub radcy Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych. Natomiast w myśl art. 212 § 2 k.p.c., w razie uzasadnionej potrzeby przewodniczący może udzielić stronom niezbędnych pouczeń, a stosownie do okoliczności zwraca uwagę na celowość ustanowienia pełnomocnika procesowego.

Jak wskazał Sąd Najwyższy, art. 5 k.p.c. może mieć zastosowanie wyłącznie w sytuacji, gdy tego wymaga ochrona praw procesowych strony. Przepis ten, a także art. 212 § 2, nie może być rozciągnięty na sferę przysługujących stronie uprawnień bądź roszczeń przewidzianych w przepisach prawa materialnego i sposobu ich realizacji. Przewidziany w tych przepisach obowiązek, mogący łagodzić działanie w postępowaniu cywilnym zasady ignorantia iuris nocet, jest wyrazem umiarkowanego w tym postępowaniu formalizmu. Nie może jednakże prowadzić, z zachwianiem elementarnych zasad procesu cywilnego, do udzielania przez sądy pomocy w skutecznej realizacji zgłoszonych przez stronę roszczeń (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2000 r., sygn. akt III CKN 873/00, LEX nr 1165871). Jak wskazuje się w literaturze, pominięcie w treści art. 212 § 2 k.p.c. zapisu ograniczającego pouczenia do czynności procesowych nie oznacza, że przewodniczący na rozprawie może pouczać stronę o przepisach prawa materialnego, wskazując na strategię umożliwiającą stronie wygranie procesu. Taka wykładnia byłaby nie do pogodzenia z naczelnymi zasadami procesu cywilnego, tj. zasadami równości, kontradyktoryjności i dyspozycyjności. Byłaby również nielogiczna, gdyż wskazywałaby, że przed rozprawą dopuszczalne jest pouczenie strony wyłącznie o czynnościach procesowych, a podczas rozprawy ta sama strona może uzyskać pouczenia także co do kwestii merytorycznych lub takich, które mają cechę porady prawnej (M. M., Działania instrukcyjne sądu pierwszej instancji w postępowaniu dowodowym w procesie cywilnym po nowelizacji ustawą z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, „Prawo w działaniu. Sprawy cywilne” (...), s. 33). Z art. 5 k.p.c. i art. 212 § 2 k.p.c. nie wynika powinność sądu o charakterze ogólnego obowiązku udzielania w każdym wypadku pouczeń osobom stającym przed sądem, tylko dlatego, że występują bez profesjonalnego pełnomocnika. Udzielenie pouczenia zależy od oceny i uznania sądu uwiarygodnionego konkretną sytuacją procesową i staje się powinnością sądu tylko w sytuacjach zupełnie wyjątkowych, kiedy zachodzi potrzeba zapobieżenia nierówności podmiotów toczącego się postępowania, a więc wówczas, gdy strona z uwagi na swoją nieporadność i stopień skomplikowania sprawy nie jest w stanie zrozumieć istoty prowadzonego postępowania i podjąć w związku z tym stosownych czynności procesowych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2022 r., sygn. akt III USK 159/21, LEX nr 3371883).

Wobec powyższego wskazać trzeba, że w niniejszej sprawie nie było podstaw do udzielania dalej idących pouczeń, w szczególności co do rodzaju roszczeń jakie w świetle twierdzeń pozwu mogłyby zasługiwać na uwzględnienie, a w konsekwencji zasadności modyfikacji powództwa i kierunku zmiany, czy też co do potrzeby składania określonych dokumentów i dalszych wniosków dowodowych oraz ich treści. Powód, pomimo zgłaszanych dolegliwości będących według jego twierdzeń konsekwencją ataku pozwanego, jest generalnie sprawnym mężczyzną, w sile wieku. Z całą pewnością nie jest osobą nieporadną, skoro prowadził przedsiębiorstwo i zatrudniał pracowników. Nie jest więc tak, że powód nie ma możliwości prawidłowego rozpoznania przedmiotu postępowania, prawidłowego sformułowania żądania oraz racjonalnego dokonywania czynności procesowych, a w konsekwencji, że nie jest w stanie ocenić jakie roszczenia potencjalnie słusznie mu się należą.

Ukształtowana przez powoda podstawa faktyczna powództwa wskazuje na to, że swoje żądanie opiera na treści art. 415 k.c. oraz art. 444 § 1 k.c. Stosownie do treści pierwszego z wymienionych przepisów, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Natomiast w myśl art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Przesłankami odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, które warunkują powstanie obowiązku naprawienia przez sprawcę szkody w rozumieniu przepisów reżimu deliktowego są w pierwszej kolejności: szkoda w znaczeniu uszczerbku w majątku osoby poszkodowanej, fakt wyrządzający szkodę, (czyli działanie lub zaniechanie działania przez sprawcę szkody) oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a tym działaniem lub zaniechaniem sprawcy. Związek przyczynowy musi się przy tym mieścić w granicach zakreślonych art. 361 § 1 k.c., a więc w granicach normalnych następstw działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ponadto, co do zasady, konieczną przesłanką odpowiedzialności jest wina sprawcy, gdyż na gruncie odpowiedzialności deliktowej ustawodawca przyznaje zdecydowane pierwszeństwo zasadzie winy przed innymi zasadami odpowiedzialności. Wina łączy się z koniecznym wystąpieniem dwóch jej elementów: obiektywnego, czyli bezprawności zachowania i subiektywnego, zakładającego podstawy do postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałaniu jej wystąpieniu, co można określić, jako subiektywno - obiektywną teorię winy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 marca 2022 r., sygn. akt I ACa 749/21, LEX nr 3352019).

Wskazać również należy, że stosownie do treści art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Natomiast w myśl art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Konsekwencją regulacji ujętych w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. jest nie tylko obowiązek popierania wysuwanych twierdzeń stosownymi dowodami, ale przede wszystkim ryzyko niekorzystnego rozstrzygnięcia dla strony, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał. Istotne jest to, że reguła dotycząca rozkładu ciężaru dowodu dotyczy stron, nie zaś Sądu. Wobec tego Sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też Sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzania z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, LEX nr 29440).

Na gruncie niniejszej sprawy to powód był zobowiązany do wykazania wskazanych powyżej przesłanek odpowiedzialności pozwanego oraz udowodnienia wysokości poniesionej szkody. W tym zakresie winien więc podnosić twierdzenia i formułować adekwatne wnioski dowodowe. Z kolei na pozwanym spoczywał ciężar wykazywania swoich twierdzeń, zmierzających do zniweczenia, czy zatamowania roszczeń powoda.

Zdarzenie, z którego miała wyniknąć szkoda, niewątpliwie zostało przez powoda wykazane. Trzeba bowiem zauważy, że zostało ono stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu karnego – wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego w Tczewie z dnia 14 grudnia 2021 r., sygn. akt II K 864/21. Zgodnie z art. 11 k.p.c., ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Sąd nie dokonywał nowych ustaleń w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 20 czerwca 2021 r., albowiem był w tym zakresie związany prawomocnym

orzeczeniem wydanym w postępowaniu karnym. W konsekwencji nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty pozwanego zmierzające do zakwestionowania podstaw przypisania mu odpowiedzialności za czyn zabroniony. Pozwany, jeśli nie zgadzał się z przyjętą przez Sąd w postępowaniu karnym oceną materiału dowodowego, był uprawniony do zaskarżenia wydanego orzeczenia.

Przechodząc do oceny kolejnej przesłanki należy stwierdzić, że powód nie wykazał poniesionej szkody.

Jak wskazuje się w orzecznictwie, szkoda w rozumieniu art. 415 k.c. obejmuje rzeczywistą stratę ( damnum emergens) i utracone korzyści ( lucrum cessans). Strata wyraża się w rzeczywistej zmianie stanu majątkowego poszkodowanego i polega albo na zmniejszeniu się jego aktywów, albo na zwiększeniu pasywów. Utrata korzyści ( lucrum cessans) polega na niepowiększeniu się czynnych pozycji majątku poszkodowanego, które pojawiłyby się w tym majątku, gdyby nie zdarzenie wyrządzające szkodę. Szkoda w postaci utraconych korzyści nie może być całkowicie hipotetyczna, ale musi być wykazana przez poszkodowanego z tak dużym prawdopodobieństwem, że w świetle doświadczenia życiowego uzasadnia przyjęcie, iż utrata spodziewanych korzyści rzeczywiście nastąpiła. Od szkody w postaci lucrum cessans należy odróżnić pojęcie szkody ewentualnej, przez którą rozumie się "utratę szansy uzyskania pewnej korzyści majątkowej". Różnica wyraża się w tym, że w wypadku lucrum cessans hipoteza utraty korzyści graniczy z pewnością, a w wypadku szkody ewentualnej prawdopodobieństwo utraty korzyści jest zdecydowanie mniejsze. Przyjmuje się, że szkoda ewentualna nie podlega naprawieniu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 grudnia 2018 r., sygn. akt I ACa 618/18, LEX nr 2669748). Szkoda w postaci utraconych korzyści ( lucrum cessans) polega na braku spodziewanego powiększenia majątku poszkodowanego, spowodowanego zdarzeniem szkodzącym. Typowe przykłady to: nieuzyskanie zarobku, nieosiągnięcie dochodów z działalności gospodarczej, utrata pożytków rzeczy lub prawa. Prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści winno być wysokie, wręcz graniczące z pewnością, gdyby nie wystąpiło zdarzenie będące przyczyną szkody (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 6 marca 2019 r., sygn. akt I AGa 165/18, LEX nr 2722032).

Stanowisko powoda opiera się na założeniu, że szkodą jest dalszy (pośredni) skutek dokonania wobec niego czynu zabronionego przez pozwanego, tj. popadnięcie w długi (wymienione na k. 26) – w konsekwencji tytułem odszkodowania domagał się, aby pozwany zapłacił mu odpowiednią kwotę na ich pokrycie. Innymi słowy, powód wiązał poniesioną przez siebie szkodę z powstaniem zadłużenia u różnych podmiotów. Taki stan powstał jako konsekwencja ataku pozwanego i uniemożliwienie powodowi zarobkowania, co przełożyło się na niemożność zaspokajania zobowiązań finansowych. W ocenie Sądu powstałe zadłużenie nie może być jednak uznane za szkodę. Ujęcie proponowane przez powoda nie odpowiada bowiem przedstawionemu powyżej rozumieniu tego pojęcia. Tak opisane zadłużenie powoda nie daje się bowiem ocenić jako brak konkretnego przysporzenia. Nie jest wystarczające stwierdzenie powoda, że gdyby mógł pracować to z pewnością zarobiłby na pokrycie tych zobowiązań. Trzeba bowiem wskazać, że powstanie długów (nawet w okresie po zdarzeniu) nie świadczy jeszcze o braku spodziewanego powiększenia majątku powoda. Istnienie określonego zobowiązania, niewynikającego bezpośrednio ze zdarzenia, nie może być oceniane jako brak konkretnego przysporzenia, ze sprecyzowanego źródła. Nadto, w tej sytuacji nie można również dokonać dalszych ustaleń co do stopnia prawdopodobieństwa osiągnięcia danych korzyści.

Powód winien więc swoje żądanie oprzeć nie na istniejących długach, ale na niezyskanych korzyściach, wykazując jakie konkretnie dochody nie zostały osiągnięte, z jakich źródeł, w jakiej wysokości, a nadto wysokie prawdopodobieństwo ich zdobycia. Tymczasem powód konsekwentnie wywodził żądanie z zestawienia dotyczącego swoich zobowiązań, zaś w kolejnych pismach procesowych podkreślał wzrost zadłużenia. Trzeba więc wskazać, że ewentualna odpowiedzialność pozwanego za delikt nie obejmuje generalnego pogorszenia sytuacji życiowej poszkodowanego we wszelkich aspektach finansowych. Jak wskazano wcześniej, to powód zainicjował postępowanie w niniejszej sprawie i określił jego przedmiot. Stosownie do treści art. 321 § 1 k.p.c., Sąd nie mógł orzekać co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Jednocześnie, to na powodzie spoczywał obowiązek wykazywania swoich twierdzeń. Zdaniem Sądu sposób określenia szkody wykluczał zasadność jego żądania. Jeszcze raz podkreślić przy tym należy, że takie sformułowanie żądania nie jest wynikiem nieporadności powoda, a raczej niewiedzy wynikającej z niedołożenia należytej staranności w przygotowaniu się do procesu i jego prowadzeniu. W tym kontekście nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, iż strony pozostają w silnym konflikcie, który obejmuje także ich partnerki oraz dzieci powoda.

Wobec powyższego powództwo należało oddalić.

W toku procesu powód przedłożył dokumenty w postaci dwóch umów zawartych przez niego z kontrahentami oraz oświadczeń o ich wypowiedzeniu. Co prawda w ślad za przedłożonymi dokumentami nie szła modyfikacja podstawy, z której powód wywodzi żądanie zapłaty, niemniej kwestia ta również została przez Sąd oceniona. Jednakże, zdaniem Sądu, nawet jeżeli uznać, że powód opiera swoje żądanie na utracie dochodu z przedmiotowych umów, to powództwo i tak nie zasługiwałoby na uwzględnienie.

Po pierwsze, powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem (atakiem pozwanego) a wypowiedzeniem mu umów. Ustalając czy pomiędzy przyczyną, a skutkiem zachodzi adekwatny związek przyczynowy, w pierwszej kolejności należy stwierdzić czy pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania, a w szczególności czy dany fakt będący przyczyną był koniecznym warunkiem wystąpienia skutku, czyli czy bez niego skutek wystąpiłby. Tylko pozytywna odpowiedź daje podstawę by powiązania traktować jako "normalne" czyli typowe. Przy czym gdy chodzi o ustalenie przyczyny utraty lub pogorszenia zdrowia ludzkiego istnienie związku przyczynowego z reguły nie może być absolutnie pewne, to też wystarczy ustalenie z dostateczną dozą prawdopodobieństwa istnienia związku przyczynowego, o którego istnieniu decydują następstwa typowe, ustalane z odpowiednim prawdopodobieństwem. W sprawach tego rodzaju związek przyczynowy wprawdzie nie musi być ustalony ze stu procentową pewnością. Jednakże nie chodzi tylko o jakiekolwiek prawdopodobieństwo, ale prawdopodobieństwo znaczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 10 czerwca 2019 r. I ACa 449/18, LEX nr 2852384).

Jak twierdzi powód, wypowiedzenie przedmiotowych umów wynikało z opóźnień do jakich doszło na innych budowach. Powód nie mógł rozpocząć wykonywania nowych prac, przed ukończeniem dotychczas wykonywanych. Jednocześnie jako przyczynę opóźnień wskazał nienależyte wykonywanie obowiązków przez jego pracowników, którzy przestali przychodzić do pracy. Tę okoliczność z kolei wiązał z niemożnością osobistego nadzoru nad pracownikami wobec przebywania na zwolnieniu lekarskim, to zaś zostało spowodowane przez pozwanego. Nie budzi wątpliwości, że skutek zdarzenia w postaci szkody (rozumianej jako utrata dochodu z wykonania umów) jest pośredni. W ocenie Sądu zdarzenie oraz skutek w łańcuchu kauzalnym dzieli zbyt wiele ogniw, aby można było uznać wypowiedzenie umów za normalne następstwo działania pozwanego. Pozwany nie jest bowiem odpowiedzialny za jakość świadczonej pracy przez pracowników powoda ani za brak ich zdyscyplinowania. To powód, jako osoba prowadząca w tamtym czasie działalność gospodarczą, winien w taki sposób zorganizować pracę aby dotychczas wykonywane projekty ukończyć w terminie. Nie wydaje się, aby brak jednej osoby w całym procesie wykonywania umowy, tj. powoda, musiał w sposób nieunikniony doprowadzić do opóźnienia w rozpoczęciu nowych prac i skutkować ich wypowiedzeniem. Gdyby pracownicy prawidłowo wykonywali obowiązki, do opóźnień by nie doszło. Skoro brat powoda nie realizował zleconych mu zadań w zakresie sprawowanego nadzoru nad pracownikami, którzy niesumiennie wykonywali zlecone im prace, to należało podjąć inne czynności. Powód mógł również zorganizować zastępstwo, czy zatrudnić inną osobę, która przejęłaby jego obowiązki związane z nadzorem nad pracownikami. Co więcej, w dokumentacji kierowanej do urzędu skarbowego, powód jako przyczynę powstałych problemów finansowych wskazywał nie tylko własną niezdolność do pracy, ale również długotrwałe zwolnienia lekarskie jego pracowników, co całkowicie pozostaje poza sferą oddziaływania pozwanego. Sąd uznał, iż pozwany nie jest zobowiązany do ponoszenia konsekwencji nierzetelnego wykonywania pracy przez pracowników powoda.

Po drugie, także w tym przypadku należałoby uznać, że powód nie wykazał szkody co do wysokości. O ile bowiem na umowach wskazano wysokość wynagrodzenia jakie miałoby przysługiwał powodowi, o tyle nie wiadomo jaka jego część stanowiłaby zysk powoda, a jaka koszty realizacji (wynagrodzenie pracowników, itd.). Jak bowiem wskazywał powód podczas rozprawy, z dochodów za poszczególne etapy budowy pokrywał wynagrodzenie pracowników, nadto część przeznaczał na materiały. Poza twierdzeniami powoda o tym, iż około 30% stanowiło jego zysk, nie przedłożono żadnego innego dowodu, który mógłby zostać zweryfikowany. Powód w tym zakresie nie przedłożył ani kosztorysów sporządzonych dla tych inwestycji, ani żadnych innych dokumentów, z których chociażby pośrednio wynikało, że w przypadku tego rodzaju robót osiągał zysk na wskazanym poziomie. Stwierdzić więc należy, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie sposób ustalić jaka ostateczna korzyć została przez niego utracona, a którą mógłby osiągnąć gdyby te umowy wykonał.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji.

asesor sądowy (...)