Sygn. akt I C 515/22
Dnia 17 maja 2024 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny
Przewodniczący – SSO Piotr Suchecki
Protokolant – Katarzyna Kuchta
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2024 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa T. K.
przeciwko Skarbowi Państwa – Dyrektorowi Aresztu Śledczego w S., Dyrektorowi Aresztu Śledczego w G. i Dyrektorowi Zakładu Karnego (...) w S.
o zapłatę
1. oddala powództwo;
2. nie obciąża powoda kosztami procesu.
SSO Piotr Suchecki
Sygn. akt I C 515/22
W dniu 8 czerwca 2022 r. T. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa – Dyrektora Aresztu Śledczego w S., Dyrektora Aresztu Śledczego w G. i Dyrektora Zakładu Karnego (...) w S.:
- kwoty 500 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 lutego 2022 r. tytułem zadośćuczynienia,
- kwoty 500 000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 28 lutego 2022 r. tytułem odszkodowania,
- renty w kwocie po 2 500 zł miesięcznie płatnej do 10-go każdego miesiąca począwszy od 1 lipca 2019 r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia w płatności którejkolwiek z rat tytułem zwiększonych potrzeb
- a także ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące u niego wystąpić w przyszłości.
Uzasadniając swoje powództwo powód oświadczył, że przewlekle chorował na miażdżycę i znajdował się pod opieką angiologa. W dniu 17 kwietnia 2019 r. zaczął odbywanie zastępczej kary pozbawienia wolności w A.Śl w S., skąd w dniu 14 maja 2019 r. został przeniesiony do Z.K. (...) w S., a następnie do A.Śl. w G.. Według powoda w czasie pobytu w tych jednostkach nie zapewniono mu adekwatnej opieki medycznej i pogorszeniu uległ stan jego zdrowia, rozwinął się stan zapalny w nodze, co w konsekwencji skończyło się jej amputacją w dniu 21 czerwca 2019 r. Uzasadniając wysokość roszczeń powód wskazał, że był osobą sprawną i zdolną do pracy, a w wyniku amputacji nogi nie tylko stracił zdolność do pracy, ale stał się osobą niesamodzielną. W ocenie powoda usprawiedliwia to wysokość żądanego zadośćuczynienie. Z kolei odszkodowanie obejmuje trwały uszczerbek na zdrowiu, koszt opieki w wymiarze 4 godzin dziennie, koszt zakupu leków, środków opatrunkowych i wizyt lekarskich oraz renta skapitalizowana za okres od 21 czerwca 2019 r. do wytoczenia powództwa. Wysokość renty uzasadnił wydatkami na opiekę w wymiarze 4 godzin dziennie, koszt zakupu suplementów, środków opatrunkowych i artykułów dla osób niepełnosprawnych, koszty wizyt lekarskich i rehabilitacji oraz dojazdów na nie.
Skarb Państwa, za którego zastępstwo wykonywała PGRP, domagał się oddalenia powództwa w całości oświadczając, że podczas pobytu w jednostkach penitencjarnych powód miał zapewnioną bezpłatną i prawidłową opiekę medyczną, był wielokrotnie konsultowany przez lekarzy specjalistów, a sam nie wykazał, aby takiej opiece podlegał wcześniej. Zarzucił też brak wykazania roszczeń co do wysokości. Podniósł zarzut przedawnienia roszczeń.
Stan faktyczny
T. K. ma 54 lata i od co najmniej 2008 r. cierpi na objawy miażdżycy zarostowej tętnic kończyn dolnych, która doprowadziła do przewlekłego niedokrwienia kończyn dolnych, zwłaszcza prawej w tym dwukrotnego incydentu krytycznego niedokrwienia prawej nogi, co skutkowało wykonaniem zabiegów udrażniania i plastyki tętnic, ostatni raz w październiku 2018 r. Miażdżyca jest chorobą przewlekłą, rozwijającą się latami, a nałogowe palenie przez powoda tytoniu ma bardzo niekorzystny wpływ na postęp choroby. W 2019 roku powód był osobą samotną i bezdomną, utrzymywał się z zasiłku dla osób niepełnosprawnych i korzystał ze schroniska dla bezdomnych w D..
- kwestionariusz rozmowy wstępnej przy przyjęciu do AŚ w S. – k. 85-88
- zeznania świadka A. Z. – zapis rozprawy z dnia 24 kwietnia 2024 r.
- opinia biegłego chirurga naczyniowego W. H. – k. 277-284, 372-373
W okresie od 17 kwietnia do 14 maja 2019 r. powód przebywał w A.Śl. w S., gdzie trafił w ramach wykonania kary zastępczej pozbawienia wolności, z uwagi na niewykonanie kary ograniczenia wolności. Przy przyjęciu przeprowadzono rutynowy wywiad medyczny i badanie przez lekarza, z którego na podstawie relacji powoda wynikało że jest przewlekle chory na miażdżycę i był w przeszłości leczony operacyjnie. Zgłosił też dolegliwości natury psychicznej, wcześniej był uzależniony od alkoholu i narkotyków i leczył się odwykowo. Powód nie przedstawił żadnej dokumentacji wcześniejszego leczenia. Przepisano mu leki naczyniowe i przeciwbólowe oraz został zapisany na konsultację do chirurga i psychiatry. W dniu 25 kwietnia 2019 r. odbył konsultację z psychiatrą i otrzymał przepisane leki. W dniu 30 kwietnia 2019 r. był konsultowany przez lekarza chirurga, który skierował go celem specjalistycznej diagnostyki do chirurga naczyniowego na konsultację przewidzianą na 28 maja 2019 r., ale konsultacji nie wykonano w ramach tej jednostki w związku z przeniesieniem powoda.
- zeznania świadków M. M., I. K., B. J. – zapis rozprawy z dnia 13 lutego 2023 r.
- książka zdrowia – k. 97-99
W okresie od 14 maja do 17 maja 2019 r. powód przebywał w Z.K. (...) w S., gdzie przy przyjęciu zgłosił przewlekłe dolegliwości bólowe prawej nogi w związku z chorobą miażdżycową i został skierowany do lekarza, który przyjął go następnego dnia. W związku z dolegliwościami powoda i stwierdzeniem starej rany pod kostką prawej stopy lekarz – po zbadaniu - wdrożył leczenie farmakologiczne i zalecił konieczność codziennej zmiany opatrunku. Zlecił też konsultację u chirurga naczyniowego. Powód otrzymał przepisane leki i został w nie zaopatrzony.
- zeznania świadka M. K. – zapis rozprawy z dnia 23 listopada 2022r.
- zeznania świadka A. S. – zapis rozprawy z dnia 13 lutego 2023 r
W okresie od 17 maja do 21 czerwca 2019 r. powód przebywał w A.Śl. w G., gdzie przekazano dokumentację jego leczenia z poprzedniej jednostki. Powód został zbadany przez lekarza chirurga, który w związku z chorobą miażdżycową i owrzodzeniem niedokrwiennym zleciła pilne umówienie zaleconej już konsultacji u chirurga naczyniowego i dalsze podawanie przepisanych leków. Potrzebne leki powód otrzymał bezpłatnie i miał je zabezpieczone w jednostce. Powód w czasie wywiadu przyznał się do czynnego palenia papierosów od 35 lat. Konsultacja ta odbyła się w dniu 31 maja 2019 r. i w jej trakcie nie stwierdzono u powoda krytycznego niedokrwienia kończyny, ani tym bardziej stanu zagrożenia życia. Z uwagi na brak efektów leczenia zachowawczego lekarz zlecił wykonanie badań angio TK, do wyników których zależało podjęcie decyzji co do ewentualnej zmiany sposobu leczenia. Do czasu wykonania badania powód był prawidłowo zabezpieczony lekami przeciwkrzepliwymi. Po wykonaniu zleconego przez chirurga naczyniowego badania angio TK wykluczono u powoda możliwość leczenia angiochirurgicznego i w dniu 18 czerwca 2019 r. zakwalifikowano do amputacji. Amputację wykonano w dniu 21 czerwca 2019 r. w Szpitalu w G. gdzie powód został przyjęty w warunkach wolnościowych (przerwa w wykonaniu kary), jako bezdomny.
- zeznania świadków J. P., I. Ś., K. Z. – zapis rozprawy z dnia 13 lutego 2023 r
- zeznania świadków W. P. i W. Ł. – zapis rozprawy z dnia 24 stycznia 2024r.
- zeznania świadka M. S.– zapis rozprawy z dnia 24 kwietnia 2024 r.
- karta kwalifikacyjna pacjenta – k. 113
- karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 21
- książka zdrowia – k. 103-111
- opinia biegłego chirurga naczyniowego W. H. – k. 277-284 i 372-373
W okresie pobytu w jednostkach penitencjarnych powód miał udzielane świadczenia medyczne w sposób adekwatny do zgłaszanych dolegliwości i zdiagnozowanych chorób. W warunkach wolnościowych powód nie miałby możliwości w ramach świadczeń refundowanych uzyskać tak szybkiego terminu konsultacji i badań u lekarza specjalisty. Leczony był zachowawczo w sposób prawidłowy do stanu, w którym się znajdował i niezwłocznie został skierowany do chirurga naczyniowego. Prawidłowe leczenie w warunkach wolnościowych nie przebiegałoby inaczej. Leczenie zachowawcze nie wymagało w przypadku powoda hospitalizacji.
- opinia biegłego chirurga naczyniowego W. H. – k. 277-284 i 372-373
Ustaleń w zakresie przedstawionego wyżej stanu faktycznego, przyjętego za podstawę do przeprowadzenia rozważań prawnych, sąd dokonał w oparciu o wszechstronną analizę całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, kierując się przy tym dyrektywami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c. Wszelkie wykorzystane przez sąd dokumenty mogły stanowić podstawę do dokonywania ustaleń, albowiem nie były kwestionowane w zakresie autentyczności, a ich treść także nie została w żadnym zakresie podważona. Z treścią dokumentacji leczenia powoda w pełni korelowały zeznania świadków biorących udział w procesie jego leczenia. W szczególności istotne okazały się zeznania lekarzy, którzy wyjaśniali charakter dokonywanych przez siebie wpisów w dokumentacji medycznej i w niektórych przypadkach uzupełniali te zapisy własną pamięcią o przebiegu udzielanych powodowi świadczeń – M. K. (2), M. M., I. Ś. i M. S.. Kluczowe znaczenie dla sprawy miała opinia chirurga naczyniowego dr n. med. W. H.. Biegły ten od wielu lat pełni swoją funkcję, a jego pozycja zawodowa i bogate doświadczenie w pracy klinicznej są niekwestionowane. Jego opinia, wobec zawartych w niej jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, wnikliwego przeanalizowania dokumentacji medycznej oraz niepodważalnego doświadczenia zawodowego, zasługiwała na pełną aprobatę. W ramach przedstawionych wyjaśnień do opinii biegły systematycznie odniósł się do wszystkich zgłoszonych przez powoda zastrzeżeń i w niebudzący wątpliwości sposób rozwiał wszelkie zgłoszone wątpliwości, wykazując się przy tym bogatym doświadczeniem praktycznym oraz znajomością przedmiotu. W tak uzupełnionej, kompleksowej opinii biegłego nie występują jakiekolwiek błędy logiczne bądź merytoryczne, przy czym biegły odpowiedział na każde pytanie i wyjaśnił każdą wątpliwość dotyczącą meritum zagadnienia, a tłumaczenia popierał wyczerpującym, zrozumiałym przekazem. Wyjaśnienia udzielone przez biegłego skutkowały gołosłownym twierdzeniem powoda o podtrzymywaniu swoich zastrzeżeń, które w istocie nie dotyczyły meritum opinii, ale koncentrowały się na osobie biegłego i eksponowały brak przeprowadzenia osobistego badania powoda. Tymczasem zgodzić się należy z biegłym ,że jego rolą nie było ustalanie aktualnego stanu zdrowia powoda, ale ocena udokumentowanego przebiegu leczenia i przyczyn amputacji kończyny ponad 4 lata wcześniej. W tym zakresie badanie powoda było zbyteczne. Zwłaszcza, że badanie takie nie służy prezentowaniu biegłemu przez powoda własnych poglądów. Przepis art. 286 k.p.c. nie wymaga, aby w przypadku złożenia przez stronę zastrzeżeń do opinii sąd każdorazowo wzywał biegłego na rozprawę celem złożenia wyjaśnień. Skoro sąd ma uprawnienie do dokonania wyboru co do formy, w jakiej ma być złożona opinia (art. 278 § 3 k.p.c.), to do niego należy decyzja w tej kwestii. Jeżeli sąd dokonał wyboru formy pisemnej i wybór ten okazał się trafny, gdyż opinia nie budzi wątpliwości sądu, to zbędne jest wzywanie biegłego na rozprawę, aby jedynie potwierdził wnioski opinii. W każdym przypadku sąd indywidualnie ocenia potrzebę wezwania biegłego. Dokonanie czynności określonych w art. 286 k.p.c. pozostawione jest uznaniu sądu (por. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 24 października 2013 r. w sprawie III APa 27/13). Należy przy tym podkreślić, że z art. 286 k.p.c. wynika, że zażądanie od biegłego wyjaśnień ustnych co do wydanej opinii jest uprawnieniem, a nie obowiązkiem sądu. Oczywiście, biegli mają obowiązek ustosunkować się do wszystkich zastrzeżeń, jakie mają strony w stosunku do opracowanej opinii i odpowiedzieć na wynikające stąd pytania i wątpliwości. Od sądu jednak zależy, czy wyjaśnienia takie zostaną złożone w formie ustnej, czy pisemnej (Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 9 grudnia 2010 r. w sprawie I ACa 951/10). Wyjaśnienia udzielone przez biegłego stanowiły dla sądu asumpt do odmowy uwzględnienia wniosku powoda o przeprowadzenie dowodu z udziałem innego biegłego oraz do wykorzystania tej opinii w ramach czynionych ustaleń i podejmowanych rozstrzygnięć. W judykaturze wielokrotnie podkreślano, że sąd nie ma obowiązku przeprowadzania dowodu z opinii kolejnego biegłego z tej przyczyny, że dotychczasowa opinia była dla strony niekorzystna oraz gdy strona nie zgadza się z wnioskami opinii już wydanej w sprawie i nie uznaje argumentacji biegłego co do podnoszonych przez nią zarzutów /vide np. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 21 maja 2014 r. sygn. II CSK 441/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 8 maja 2014 r. sygn. I ACa 1178/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dn. 23 kwietnia 2014 r. sygn. I ACa 71/14/. Opinia biegłego W. H., uzupełniona jego pisemnymi wyjaśnieniami, nie zawiera żadnych istotnych luk, odpowiada w koniecznym zakresie na postawione pytania tezy dowodowej, jest jasna, zrozumiała i należycie uzasadniona. Z opinii tej w sposób jednoznaczny wynika, że sprawowanie opieki medycznej nad powodem w okresie jego pobytu w jednostkach penitencjarnych było prawidłowe, a zwłaszcza że nie miało żadnego negatywnego wpływu na skutek w postaci amputacji kończyny. W związku z powyższym sąd pominął wnioskowane przez powoda dowody z opinii biegłych innych specjalności, którzy mieli ocenić wpływ amputacji nogi na jego aktualny stan zdrowia. Skoro pozwany nie ponosi odpowiedzialności za fakt utraty przez powoda nogi, to przeprowadzenie takich dowodów jest niepotrzebne. Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. pominął też wnioskowany przez powoda dowód z przesłuchania stron, albowiem w kontekście poczynionych dotychczas ustaleń wynikających przeprowadzanie tego dowodu nie miało już znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzało do jego nieuzasadnionego przedłużenia. Należy przy tym wyjaśnić, że zgodnie z art. 299 k.p.c. dowód z przesłuchania stron ma charakter subsydiarny i jego przeprowadzenie jest uzasadnione tylko, gdy miałby służyć ustaleniu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a które nie zostały wyjaśnione mimo przeprowadzenia innych dowodów albo z powodu braku innych środków dowodowych. W innych przypadkach przeprowadzanie dowodu z zeznań stron jest zbędne, a nawet niedopuszczalne (wyrok SN z 18.08.1982 r., I CR 258/82). Dowód z przesłuchania strony nie służy kwestionowaniu innych dowodów i nie ma charakteru obligatoryjnego w sprawach cywilnych, a ocena, czy konieczne jest jego przeprowadzenie, należy do sądu (wyroki SN: z 18.02.2010 r., II CSK 369/09, z 28.11.1997 r., II CKN 457/97).
Sąd zważył
Powództwo zostało oddalone wobec braku spełnienia podstawowej przesłanki warunkującej odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa na podstawie art. 417 § 1 k.c. – tj. niezgodnego z prawem działania lub zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej.
Powołany przepis reguluje odpowiedzialność Skarbu Państwa wobec osób pozbawionych wolności za szkody wyrządzone im przez funkcjonariuszy jednostek penitencjarnych. Szkoda taka może wynikać zarówno z działania, jak i zaniechania i dotyczy również sfery ochrony zdrowia osób osadzonych.
Domagając się zasądzenia odszkodowania w deliktowym reżimie odpowiedzialności, powód nie może powoływać się na domniemanie winy, ponieważ przepisy odpowiedniego tytułu (VI) księgi trzeciej Kodeksu cywilnego takiego domniemania nie ustanawiają. Zgodnie z utrwaloną linią judykatury przyjmuje się, że konieczną przesłanką odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych na podstawie art. 417 jest wina funkcjonariusza.
Mając powyższe na uwadze, a także fakt, że zdaniem powoda do szkody na jego osobie doszło w wyniku nieprawidłowej opieki medycznej, wskazać należy, iż to na powodzie, zgodnie z treścią art. 6 k.c., ciążył obowiązek wykazania winy funkcjonariuszy wskazanych jednostek penitencjarnych, jako elementu warunkującego możliwość uznania bezprawności ich działania bądź zaniechania. Należy przy tym dodać, że praktyka w istotny sposób łagodzi wymaganie udowodnienia winy sprawcy szkody przez posługiwanie się pojęciem tzw. winy anonimowej (bezimiennej). Ma to miejsce w wypadku, w którym osoba sprawcy szkody nie jest ustalona, lecz daje się określić z pewnością jako należąca do grona funkcjonariuszy danej jednostki.
Tymczasem powód, wbrew ogólnej regule dowodowej wyrażonej w art. 6 k.c., nie wykazał istnienia jakiejkolwiek winy (bezprawności działania/zaniechania) po stronie funkcjonariuszy pozwanych jednostek Skarbu Państwa, a tym samym także i związku przyczynowego występującego pomiędzy tego rodzaju działaniem/zaniechaniem, a skutkiem w postaci amputacji kończyny.
Przede wszystkim nieprawdziwy okazał się zarzut, jakoby nie zapewniono mu adekwatnej opieki medycznej w czasie pozbawienia wolności. Powód był badany przy przyjęciu do każdej jednostki, darmowo zaopatrywany w konieczne leki i kierowany na specjalistyczne konsultacje. Z opinii biegłego angiochirurga wynika jednoznacznie, że powód miał zapewnią opiekę medyczną, w tym dostęp do specjalisty na poziomie adekwatnym do występujących objawów. Opieka ta wobec powoda realizowana była ponadstandardowo, albowiem z pominięciem kolejności, jaka dotyczy pacjentów w warunkach wolnościowych. W chwili przyjęcia do jednostki penitencjarnej powód był osobą bezdomną, utrzymywał się jedynie z zasiłku dla osób niepełnosprawnych, korzystają ze schroniska dla bezdomnych w D.. Twierdzenia o możliwości korzystania przez niego z prywatnej opieki medycznej są niewiarygodne. Z opinii biegłego wynika przy tym, że nawet w ramach prywatnej opieki nie miałby on możliwości uzyskania świadczeń innego rodzaju, czy w szybszym terminie. Stan chorobowy powoda rozwijał się od wielu lat, skutkował w przeszłości krytycznymi epizodami niedokrwiennymi, a powód prowadził tryb życia niezgodny z zaleceniami lekarzy, w tym palił papierosy, co przy jego schorzeniu było bezwzględnie przeciwskazane. Utrata przez powoda kończyny była zatem następstwem rozwijającego się stanu chorobowego, na co miał żadnego niekorzystnego wpływu pobyt w jednostkach penitencjarnych. W jednostkach tych miał bowiem realizowaną prawidłowo opiekę medyczną.
Reasumując, skoro nie ma podstaw do przypisania funkcjonariuszom pozwanego jakiegokolwiek działania lub zaniechania, które mogłoby być rozpatrywane w kategoriach bezprawności, tym samym brak jest niezbędnej przesłanki do przyjęcia po stronie pozwanego odpowiedzialności deliktowej, co skutkowało oddaleniem powództwa.
Rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania znajduje uzasadnienie w treści art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może w ogóle nie obciążać strony przegrywającej kosztami. Bez wątpienia powód przegrał proces. W ocenie sądu całokształt okoliczności sprawy usprawiedliwia jednak szczególne jego potraktowanie i mimo przegrania procesu nieobciążanie kosztami poniesionymi przez pozwany Skarb Państwa. Kompleksowej wykładni art. 102 k.p.c. dokonał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 lutego 2012 r. /sygn. I CZ 165/11/ stwierdzając min., że przepis art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny i choć kwestia trafności jego zastosowania co do zasady może być objęta kontrolą Sądu wyższego rzędu, niemniej jednak ewentualna zmiana zaskarżonego orzeczenia o kosztach powinna następować wyjątkowo. Przywołany przepis, realizujący zasadę słuszności, stanowi wyjątek od ogólnej reguły obciążania stron kosztami procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.). Hipoteza przepisu art. 102 k.p.c., odwołująca się do występowania "wypadków szczególnie uzasadnionych", pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące indywidualnej sytuacji strony, stanowią podstawę do nie obciążania jej kosztami procesu. Rozstrzygając na tej podstawie o kosztach procesu sąd miał na uwadze, że poczucie krzywdy powoda ma charakter zrozumiały. W wyniku choroby doznał trwałego kalectwa, co znacząco pogorszyło możliwości jego funkcjonowania w dalszym życiu. Skutek ten nastąpił, gdy powód faktycznie odbywał karę pozbawienia wolności, co w pewien sposób usprawiedliwia przyjęty przez niego schemat myślenia o odpowiedzialności za to traumatyczne przeżycie. W tej sytuacji obciążanie powoda kosztami procesu strony przeciwnej, sprowadzającymi się wyłącznie do wynagrodzenia radcy PGRP, mogłoby stanowić niepotrzebne nasilenie poczucia krzywdy, zwłaszcza w kontekście bardzo złej sytuacja materialnej, jaka stanowiła kanwę do całkowitego zwolnienia od kosztów sądowych.
SSO Piotr Suchecki