Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I C 548/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 sierpnia 2023 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni - I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Berent

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Małgorzata Świst

po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2023 r. w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. (1) i M. P. (2)

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę



zasądza od pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów M. P. (1) i M. P. (2) kwotę 32.931,38 zł (trzydzieści dwa tysiące dziewięćset trzydzieści jeden złotych trzydzieści osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 marca 2022 r. do dnia zapłaty, z zastrzeżeniem, że zapłata na rzecz jednego powoda zwalnia pozwaną z obowiązku świadczenia w stosunku do drugiego;

zasądza od pozwanej Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. solidarnie na rzecz powodów M. P. (1) i M. P. (2) kwotę 4634 zł (cztery tysiące sześćset trzydzieści cztery złote) tytułem kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.




Sygn .akt I C 548/22

UZASADNIENIE

I.

(żądanie i podstawa faktyczna pozwu)

Powodowie M. P. (2) i M. P. (1) wystąpili przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. z powództwem o zapłatę kwoty 32.931,38 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 marca 2022 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, że w dniu 17 lutego 2006 r. zawarli z Bankiem (...) S.A. umowę pożyczki hipotecznej w kwocie 35.535,18 zł, co stanowiło równowartość 14.893,20 franków szwajcarskich (dalej również jako (...)) według kursu 2,3860.

Powodowie nie byli informowani o ryzyku i możliwości szybkiego wzrostu kursu (...) w stosunku do PLN, a podejmując decyzję o zawarciu umowy byli zapewniani przez pracowników banku o stabilności (...). Waluta ta była przedstawiana jako pewna i zapewniająca wysoki stopień bezpieczeństwa dla kredytobiorców, zapewniając im niewielkie różnice kursowe w okresie spłaty kredytu. Powodowie nie byli również informowani o zasadach ustalania kursów walut przez bank, zasadach ustalania spreadu, nie zostali poinformowani dlaczego pożyczka została wypłacona według kursu kupna (...), a spłaty były określane według kursu sprzedaży (...). Umowa została zawarta przy użyciu standardowego wzorca, powodowie nie mieli możliwości negocjowania jej postanowień, nie mieli też wpływu na określenie sposobu denominacji oraz zasady stosowania i ustalania kursów walut. W dniu 3 lutego 2021 roku pożyczka została w całości spłacona.

Powodowie wskazują, że postanowienia § 2 pkt 1, § 9 pkt 8 i 9 umowy, a także postanowienia zawarte w załączniku nr 7 w pkt 2.2 i pkt 2.4 stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Zdaniem powodów umowa jest nieważna, gdyż została zawarta dla pozoru, klauzule waloryzacyjne są sprzeczne z naturą stosunku prawnego oraz zasadami współżycia społecznego, a sama umowa – wobec bezskuteczności klauzul waloryzacyjnych – niewykonalna. Dochodzona kwota 32.931,38 zł stanowi różnicę pomiędzy świadczeniami wzajemnymi stron.

(pozew, k. 3-23)

II.

(stanowisko pozwanego)

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Przede wszystkim pozwana zaprzeczyła twierdzeniom powodów, iż umowa zawiera klauzule abuzywne. Jak wskazano kwestionowane przez powodów klauzule umowne zostały indywidualnie uzgodnione, zostały sformułowane w sposób precyzyjny i jednoznaczny. Pozwana podniosła, że nawet uznanie przedmiotowych klauzul waloryzacyjnych za abuzywne nie powoduje niewykonalności umowy pożyczki. Możliwość dalszego wykonywania umowy istniała na gruncie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w jego obecnym kształcie.

Z ostrożności pozwana podniosła, że nie można żądać zwrotu świadczenia, jeśli świadczenie zostało spełnione zanim wierzytelność stała się wymagalna, a także, że zasądzenie na rzecz powodów jakichkolwiek kwot w oczywisty sposób koliduje z treścią art. 411 pkt 2 k.c. Pozwana zwróciła uwagę, że w dacie zawierania umowy powód posiadał ponadprzeciętną wiedzę o kredytach walutowych z racji pozostawania stroną innych podobnych umów kredytów walutowych, a zatem znał ryzyko i mechanizmy związane z zaciągnięciem pożyczki w obcej walucie. W ocenie banku brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy, albowiem zawiera ona elementy ogólne wskazane w art. 720 k.c. oraz szczególne zawarte w ustawie - Prawo bankowe. Umowa kredytu denominowanego stanowi możliwy wariant umowy kredytu bankowego. Taka umowa nie jest sprzeczna z naturą czynności prawnej, nie narusza zasady walutowości, zasady nominalizmu ani określoności świadczenia. Bank wskazał na możliwość utrzymania umowy, nawet w przypadku uznania kwestionowanych klauzul za abuzywne poprzez odwołanie do kursu średniego NBP w drodze analogii art. 41 Prawa wekslowego lub art. 358 k.c. Nadto, pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia z uwagi na fakt, że wypłata pożyczki i jej przeliczenie z (...) na PLN miały miejsce ponad 10 lat przed wytoczeniem powództwa, ewentualnie w zakresie w jakim powód dochodzi zwrotu uiszczonych rat pożyczki na trzy lata przed wniesieniem pozwu.

(odpowiedź na pozew, k. 64-92)

III.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W 2006 roku powodowie M. P. (2) i M. P. (1) udali się do oddziału Banku (...) S.A. w celu uzyskania pożyczki na remont mieszkania.

W tym banku w 2002 roku zaciągnęli kredyt denominowany (...) na zakup mieszkania. Po zbadaniu zdolności kredytowej powodów okazało, że powodowie mogą uzyskać wyższą kwotę pożyczki w przypadku zaciągnięcia zobowiązania w (...). Z tego względu powodowie zdecydowali się na zawarcie umowy pożyczki hipotecznej denominowanej (...).

W dacie zawarcia umowy powodowie nie uzyskiwali wynagrodzenia w (...).

Przed zawarciem umowy pracownik banku nie informował powodów w jakich granicach może wzrosnąć kurs (...), po jakim kursie nastąpi przeliczenie pożyczki na PLN, w jaki sposób są ustalane kursy walut przez bank ani też nie wyjaśnił postanowień zawartych w załączniku nr 7, w tym w szczególności nie omówił zawartej w tym załączniku symulacji.

Pomiędzy datą zaciągnięcia kredytu na zakup mieszkania a datą zawarcia umowy pożyczki hipotecznej nie występowały znaczne wahania kursów kursu (...)/PLN.

(dowód: przesłuchanie powoda M. P. (1), płyta CD k. 211, przesłuchanie powódki M. P. (2), płyta CD k. 211)

W dniu 10 lutego 2006 r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie im przez Bank (...) S.A. pożyczki hipotecznej. Po zbadaniu zdolności kredytowej powodów, w dniu 14 lutego 2006 r. bank podjął decyzję o udzieleniu powodom pożyczki w kwocie 15.120 CHF.

(dowód: wniosek kredytowy wraz z załącznikam,i k. 139-148, bankowy raport kredytowy, k. 150-151, decyzja kredytowa, k. 152-152v)

Zgodnie z obowiązującą w Banku (...) S.A. procedurą w oddziale banku dokonywano wstępnej weryfikacji zdolności kredytowej kredytobiorcy i informowano go o wymaganych dokumentach. Po skompletowaniu niezbędnych dokumentów wniosek kredytowy był wysyłany do Centrum (...), gdzie podejmowano decyzję o przyznaniu pożyczki.

W przypadku decyzji pozytywnej Centrum (...) przygotowywało projekt umowy, który następnie był przesyłany do oddziału banku.

(...) Banku (...) S.A. istniała możliwość negocjowania takich warunków udzielenia pożyczki jak: prowizja, oprocentowanie kredytu, natomiast treść pozostałych zapisów umowy, w tym klauzul przeliczeniowych, nie podlegała negocjacjom.

(dowód: zeznania świadka J. S., płyta CD k. 211)

W dniu 17 lutego 2006 r. powodowie jako kredytobiorcy zawarli z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w K. umowę pożyczki hipotecznej nr (...)- (...). Zgodnie z §2 ust. 1 bank udzielił pożyczkobiorcom na warunkach określonych w umowie oraz Regulaminie kredytowania osób fizycznych w Banku (...) S.A. zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim, pożyczki w wysokości 15.120 CHF, a pożyczkobiorcy zobowiązali się do wykorzystania i zwrotu pożyczki wraz z odsetkami zgodnie z warunkami umowy (§ 2 ust. 1). Pożyczka została udzielona na okres od 17 lutego 2006 r. do 1 lutego 2021 r. (§ 2 ust. 2). Spłata rat kapitałowo – odsetkowych przypadała na każdy 1-ty dzień miesiąca (§ 2 ust. 6).

Roczna stopa oprocentowania pożyczki stanowiła sumę stawki LIBOR dla terminów 6-miesięcznych i marży w wysokości 5,60 %, która po przedłożeniu odpisu księgi wieczystej nieruchomości potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki miała ulec obniżeniu do 4,70 % (§ 5 ust. 2).

Zabezpieczenie spłaty kredytu stanowiły hipoteka zwykła w wysokości 15.120 CHF oraz hipoteka kaucyjna do wysokości 7.800 CHF, a także cesja praw z polisy ubezpieczeniowej (§ 8).

Pożyczkobiorca zobowiązał się dokonać spłaty rat pożyczki i odsetek w terminach i wysokościach określonych w harmonogramie spłat stanowiącym integralną część umowy (§ 9 ust. 4).

Pożyczka miała być spłacana w równych ratach miesięcznych obejmujących kapitał i odsetki, przy czym w miarę spłaty zadłużenia udział odsetek w racie kredytu będzie malał, a kapitału wzrastał (tzw. raty annuitetowe) (§ 9 ust. 6).

Strony umowy ustaliły, że spłata zadłużenia miała być dokonywana poprzez obciążenie rachunku pożyczkobiorcy, do którego pożyczkobiorca miał wystawić pełnomocnictwo i z którego bank miał pobierać środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z umowy pożyczki. Pełnomocnictwo do dysponowania rachunkiem w ww. zakresie stanowiło załącznik nr 3 do umowy (§ 9 ust. 8).

Strony ustaliły, że spłata pożyczki następuje w złotych, zgodnie z zasadami określonymi w załączniku nr 7 do umowy (§ 9 ust. 9).

W umowie ani też w Regulaminie nie określono, w jaki sposób mają być wyznaczane kursy kupna i sprzedaży walut obcych.

(dowód: umowa pożyczki hipotecznej nr (...)- (...) wraz z załącznikami, k. 27-41, Regulamin kredytowania osób fizycznych w Banku (...) SA zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim k. 157-157v)

Przy zawarciu umowy powodowie podpisali oświadczenie zawarte w załączniku nr 7 do ww. umowy kredytowej, w którym oświadczyli, że znane są im oraz wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnęli zobowiązanie kredytowe i są świadomi ponoszenia przez siebie tego ryzyka.

W oświadczeniu wskazano przykład wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanej pożyczki walutowej, przyjmując następujące założenia: kwota uruchomionej pożyczki – 40 tys. (...) równowartość 100 tys. PLN, waluta pożyczki – (...), okres spłaty – 20 lat, formuła spłaty – raty równe, oprocentowanie pożyczki – 3 % w skali roku, kurs wypłaty pożyczki – 2,50 PLN/ (...).

Kurs PLN/ (...)

2,50

2,60

3,00

3,25

3,50

4,00

Osłabienie PLN

0 %

4%

20%

30%

40%

60%

Miesięczna rata w (...)

222

222

222

222

222

222

Miesięczna rata w PLN

555

577

666

721

776

887

Zadłużenie w (...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

Zadłużenie w PLN

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)

(...)



Jednocześnie powodowie oświadczyli, że przyjmują do wiadomości, że:

- opłata przygotowawcza od pożyczki walutowej naliczana jest i pobierana w walucie udzielonej pożyczki,

- kwota pożyczki wypłacana jest w złotych po przeliczeniu według kursu kupna waluty pożyczki obowiązującego w banku w dniu wypłaty kwoty pożyczki, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku;

- ewentualna nadwyżka wynikająca z różnic kursowych zostanie wypłacona przelewem na rachunek bankowy pożyczkobiorcy wskazany we wniosku o wypłatę pożyczki stanowiącym załącznik nr 1 do umowy,

- kwota spłaty podlega przeliczeniu na złote po kursie sprzedaży waluty pożyczki obowiązującym w banku w dniu dokonywania spłaty, zgodnie z Tabelą kursów walut Banku (...) S.A. ogłaszaną w siedzibie banku z zastosowaniem zasad ustalania kursów walut obowiązujących w banku.

Zgodnie z ust. 3 tegoż załącznika kredytobiorca wyraził zgodę na wystawienie bankowego tytułu egzekucyjnego w PLN. Do przeliczenia kwoty waluty należy stosować kurs średni NBP waluty kredytu obowiązujący w dniu wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego.

(dowód: oświadczenie k. 39)

Powodowie udzielili pozwanemu pełnomocnictwa do obciążania ich rachunku bankowego kwotami określonymi w dyspozycjach składanych przez bank na pokrycie zobowiązań wobec banku z tytułu umowy pożyczki wraz z należnymi odsetkami i kosztami, w terminach i kwotach wynikających z umowy, w tym zobowiązań wymagalnych powstałych na skutek opóźnienia lub zwłoki w ich spłacie.

Pełnomocnictwo nie mogło być odwołane ani zmienione bez zgody banku.

(dowód: pełnomocnictwo k. 33)

Pożyczka została wypłacona w dniu 22 lutego 2006 roku w kwocie 15.120 CHF, z czego kwota 226,80 CHF stanowiła prowizję za udzielenie pożyczki, zaś kwota 14.893,20 CHF, stanowiąca równowartość 35.535,18 zł wg kursu 2,3860 została wypłacona na rachunek osobisty powodów.

Pożyczka została wypłacona w złotych.

(dowód: zaświadczenia banku k. 42-47, przesłuchanie powoda M. P. (1), płyta CD k. 211)

Powodowie spłacali raty pożyczki w złotych polskich.

(dowód: przesłuchanie powoda M. P. (1), płyta CD k. 211)

Z tytułu rat kredytowo – odsetkowych w okresie od 1 marca 2006 r. do 3 lutego 2021 r. powodowie uiścili na rzecz banku kwotę 69.007 zł, spłacając pożyczkę w całości.

(dowód: zaświadczenia banku k. 42-47)

Pozwany Bank (...) S.A. z siedzibą w W. jest następcą prawnym Banku (...) S.A. z siedzibą w K..

(fakt bezsporny)

Pismem z dnia 9 lutego 2022r. powodowie reprezentowani przez fachowego pełnomocnika wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 69.007,70 zł w terminie 14 dni od otrzymania wezwania, powołując się na abuzywność klauzul denominacyjnych.

Przedmiotowe wezwanie zostało pozwanemu doręczone w dniu 15 lutego 2022 roku.

Pismem z dnia 15 kwietnia 2022 roku pozwany odmówił spełnienia świadczenia.

(dowód: reklamacja z dnia 9 lutego 2022r., k. 48-49, wydruk z portalu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej, k. 50-50v, potwierdzenie nadania, k. 51, pismo pozwanego z dnia 15 kwietnia 2022r., k. 52-55)

Sąd zważył co następuje:

IV.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadka J. S. oraz dowodu z przesłuchania powodów.

(ocena dowodów)

Dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie Sąd oparł się na wymienionych powyżej dowodach z dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony niniejszego postępowania. Przedmiotowe dokumenty prywatne nie były kwestionowane, zaś Sąd z urzędu nie doszukał się żadnych okoliczności mogących wzbudzać wątpliwości co do ich autentyczności czy wiarygodności.

Istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały zeznania świadka J. S.. Zważyć bowiem należało, że świadek – mimo że w imieniu poprzednika prawnego pozwanego zawierał przedmiotową umowę to - nie pamiętał okoliczności związanych z zawarciem umowy, ani też nie był w stanie wskazać zakresu informacji udzielonych powodom przed podpisaniem umowy. Świadek przedstawił tylko ogólną praktykę stosowaną przez pracowników banku przy zawieraniu podobnych umów, wskazując, jakie informacje zazwyczaj były przedstawiane klientom. Z uwagi jednak na to, że świadek nie potrafił sobie przypomnieć nawet w przybliżeniu okoliczności związanych z podpisaniem spornej umowy nie można przyjmować domniemania faktycznego, że takie informacje zostały przekazane również powodom.

Sąd nie znalazł podstaw do odmowy przyznania wiary dowodowi z przesłuchania powodów w zakresie dotyczącym okoliczności i warunków zawarcia umowy pożyczki hipotecznej, zakresu informacji i pouczeń udzielonych im przed zawarciem umowy w zakresie zasad funkcjonowania kredytu denominowanego (...) oraz skali ryzyka kursowego, negocjowania zapisów umowy, a także sposobu realizowania umowy. Zdaniem Sądu, w powyższym zakresie zeznania powodów należało uznać za szczere, spójne i niesprzeczne z innymi dowodami zebranymi w niniejszej sprawie.

Sąd dał wiarę powodom, że zawierając umowę działali w zaufaniu do pracownika banku, a ich świadomość odnośnie ryzyka walutowego była kształtowana poprzez zapewnienia pracownika banku o korzyściach związanych z zaciągnięciem zobowiązania pożyczki denominowanej. Za wiarygodnością zeznań powodów przemawia również fakt, iż nie posiadali oni specjalistycznego wykształcenia z zakresu finansów i bankowości. Powodowie nie dysponowali ponadprzeciętną wiedzą o funkcjonowaniu kredytów czy zasadach udzielania pożyczek w walucie obcej, nie osiągali dochodów w walucie obcej, stąd podejmując decyzję o zawarciu umowy, kierowali się informacjami i wyjaśnieniami przekazanymi przez profesjonalistę. Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania powoda co do zakresu informacji przekazanych przez pracownika banku, w szczególności braku informacji o mechanizmie denominacji, w tym zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży (...) przez bank, a także braku omówienia symulacji zmian wysokości rat i salda w razie zmian kursowych. Zwrócić należy uwagę, że pozwany nie przedstawił w toku niniejszego postępowania żadnych dowodów wskazujących na to, że rzeczywisty zakres pouczeń potwierdzonych oświadczeniami o zasadach funkcjonowania kredytu były inny aniżeli wynikało to z zeznań pożyczkobiorcy. Jak wskazano powyżej świadek nie pamiętał zakresu informacji przekazanych powodom.

Na podstawie art 235 2 §1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął dowód z opinii biegłego z zakresu bankowości finansów i rachunkowości zgłoszony w odpowiedzi na pozew oraz dowody z dokumentów opisanych w punkcie 14 lit. od m do r odpowiedzi na pozew. Zgodnie z treścią wniosku pozwanego opinia biegłego miała dotyczyć przede wszystkim tego, czy stosowane przez bank kursy (...) miały charakter rynkowy, a także jak kształtowałoby się zadłużenie powodów przy uwzględnieniu średnich kursów NBP. Zważyć jednak należy, iż zgodnie z utrwalonym orzecznictwem bez znaczenia pozostaje fakt, w jaki sposób pozwany rzeczywiście ustalał kurs waluty (...) w trakcie trwania stosunku prawnego, albowiem okoliczność ta dotyczyła etapu wykonywania umowy, a o abuzywności klauzul umownych orzeka się oceniając ich treść i cel z daty zawarcia umowy. Nie miał znaczenia również fakt wyliczenia zadłużenia z uwzględnieniem średniego kursu NBP, albowiem brak podstawy prawnej do zastosowania takiego kursu w miejsce klauzul abuzywnych, a powodowie nie wyrazili zgody na zastosowanie tego kursu. Jeśli natomiast chodzi o pozostałe wnioski dowodowe to należy wskazać, że Sąd nie jest w żadnym zakresie związany stanowiskami czy poglądami organów i instytucji co do interpretacji prawa, a także opiniami osób trzecich, a wskazane materiały stanowiły jedynie część argumentacji stron.

V.

(rozstrzygnięcie i podstawa prawna orzeczenia)

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Stosownie do art. 410 § 1 k.c. przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie przede wszystkim wobec nieważności umowy. Należy mieć bowiem na względzie, że sankcja nieważności wyprzedza sankcję bezskuteczności umowy mającej zastosowanie w razie stwierdzenia abuzywności określonych klauzul umownych, stąd w pierwszej kolejności Sąd badał kwestię ważności umowy. W kontekście zarzutu nieważności Sąd przeanalizował sposób ustalenia wysokości świadczenia kredytobiorcy pod kątem przekroczenia granic zasady wolności umów.

(przekroczenie granic swobody umów)

Zgodnie z treścią art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Podkreślić należy, iż zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Przy określeniu świadczenia możliwe jest odwołanie się do konkretnych podstaw, możliwe jest również odwołanie się w tym zakresie do woli osoby trzeciej. Jednakże w każdym wypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. W orzecznictwie jednoznacznie wskazuje się, że klauzule umowne dopuszczające dokonywanie jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania w sposób niekontrolowany są sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego ( vide: uchwała składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, L.). W tym kontekście za sprzeczne z istotą stosunków umownych, a tym samym niepodlegające prawnej ochronie, należy uznać zapisy umowy kredytowej, w której strona ekonomicznie silniejsza, czyli kredytodawca, byłby upoważniony do jednostronnego określenia kursu tej waluty, która została określona jako właściwa dla oznaczenia wysokości rat obciążających kredytodawcę. Zamieszczenie w takiej umowie takiej klauzuli nie może zostać uznane za działanie pozostające w granicach swobody umów z art. 353 1 k.c., lecz za rażące przekroczenie tej granicy. Główne zobowiązanie strony zobowiązanej do spłacenia kredytu, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do (...), nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule a limine powinna zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli od daty jej zawarcia i bez względu na sposób jej wykonywania przez stronę upoważnioną do tego, aby z tego uprawnienia skorzystać w okresie jej obowiązywania ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 października 2019 r., V ACa 567/18, L.). Aktualnie, także Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie wskazuje, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22, L.).

Przenosząc powyższe uwagi natury ogólnej na kanwę niniejszej sprawy, należy wskazać, że z treści przytoczonych w ustaleniach stanu faktycznego postanowień umowy nie wynika, na podstawie jakich parametrów były przez pozwanego wyznaczane kursy (...), przyjmowane przez bank do przeliczania kwoty kredytu przy jego wypłacie, a następnie spłacie rat kapitałowo - odsetkowych. W umowie ani też w Regulaminie nie tylko nie podano żadnych wzorów matematycznych czy algorytmów, służących bankowi na wyznaczenie kursu (...), ale nawet nie wskazano w sposób opisowy i ogólny czynników, jakie mają wpływ na kurs, ani też nie opisano sposobu wyznaczania tego kursu. Wprawdzie pozwana wskazała w odpowiedzi na pozew metodykę tworzenia tabeli kursów walut obcych, niemniej zasady te nie były w żaden sposób inkorporowane do stosunku obligacyjnego łączącego strony. W konsekwencji należało przyjąć, że umowa przewidywała po stronie pozwanej jednostronną kompetencję do ustalania zakresu zobowiązania strony powodowej, stanowiąc, że wypłata kredytu nastąpi po przeliczeniu według kursu kupna z tabeli banku. Brak jest przy tym przepisów prawa, które wpływałyby na sposób określania kursu przez pozwanego (art. 111 ust. 1 pkt. 4 ustawy - Prawo bankowe nakazuje jedynie ogłaszanie stosowanych kursów).

W konsekwencji, brak szczegółowego i precyzyjnego sposobu ustalania kursu (...) pozwala bankowi na dowolne, jednostronne kształtowanie świadczenia kredytobiorcy, co jest sprzeczne z właściwością stosunku prawnego kredytu. Podkreślić należy, iż klauzula denominacyjna jest skuteczna wyłącznie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest denominacja ustalany jest w sposób obiektywny i niezależny od woli którejkolwiek stron umowy. W rozpatrywanym przypadku istnieje natomiast hipotetycznie możliwość dowolnego ustalania tego kursu przez bank, co rodzi ryzyko, że przyjęta wysokość kursu będzie znacznie odbiegała od wartości występujących na rynku walutowym, a tym samym stanowi zagrożenie dla interesów ekonomicznych konsumenta. Brak oparcia zasad ustalania kursów o przejrzyste, jednoznaczne i obiektywne kryteria rodzi zatem ryzyko uzyskania dodatkowego wynagrodzenia przez bank kosztem kredytobiorcy. Okoliczność czy i w jakim zakresie pozwany korzystał z tej możliwości nie ma znaczenia dla konstrukcji samej umowy.

Zgodnie z art. 58 § 3 k.c. jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Zdaniem Sądu, bez zakwestionowanych postanowień umownych, przedmiotowa umowa nie mogła być wykonana. W polskim systemie prawa cywilnego brak bowiem odpowiedniego przepisu ustawy, przepisu dyspozytywnego, który mógłby znaleźć zastosowanie w takim przypadku. Przede wszystkim nie może znaleźć zastosowania przepis art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu, albowiem przepis ten statuujący zasadę walutowości i stanowiący odesłanie do średniego kursu NBP wszedł w życie już po zawarciu umowy. Zdaniem Sądu, wejście w życie tego przepisu nie mogło sanować wskazanej umowy. Nadto, strona powodowa nie zgodziła się na jego zastosowanie, żądając przesłankowego stwierdzenia nieważności umowy. Zastosowanie art. 41 ustawy – Prawo wekslowe per analogiam legis byłoby dopuszczalne wyłącznie wówczas, gdyby powodowie wyrazili na to świadomą i swobodną zgodę. Z tego względu – na mocy art. 58 § k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. – Sąd stwierdził, że umowa kredytowa jest nieważna w całości z uwagi na jej sprzeczność z naturą stosunku prawnego kredytu denominowanego.

(bezskuteczność klauzul umownych)

Niezależnie od powyższego, na uwzględnienie zasługiwały również zarzuty dotyczące abuzywności klauzul umownych dotyczących mechanizmu denominacji. Zgodnie z treścią art. 385 1 §1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 §3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że sporna umowa pożyczki hipotecznej jest umową jednostronnie profesjonalną. Jak wynika z zeznań powoda, w dacie zawarcia umowy prowadził on co prawda działalność gospodarczą, niemniej środki pozyskane z przedmiotowej pożyczki zostały przez powodów spożytkowane na sfinansowanie remontu mieszkania, stanowiącego ich centrum życiowe. Tym samym należało uznać, że umowa miała charakter konsumencki.

W świetle wymienionych powyżej przesłanek dla uznania postanowień przedmiotowej umowy kredytowej za abuzywne konieczne było ustalenie, że nie zostały one uzgodnione indywidualnie. W myśl art. 385 1 §3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej.

Jak wskazuje się w judykaturze przez rzeczywisty wpływ, o którym mowa w cytowanym powyżej przepisie należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie świadczy bynajmniej o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Trzeba więc badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019r., I ACa 79/19, L.). Postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015r., VI ACa 995/14, L.). Ponadto, pamiętać należy, że wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego Warszawa z dnia 15 maja 2012r., VI ACa 1276/11, L.).

W świetle powyższych rozważań nie sposób uznać, że strona pozwana sprostała spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu i wykazała, że powodowie będący konsumentami mieli jakikolwiek wpływ na kształt klauzul denominacyjnych zawartych w umowie.

Sporne klauzule były zawarte we wzorcu umownym (tj. formularzu umowy i załącznika do umowy), którym poprzednik prawny pozwanego posługiwał się w ramach prowadzonej działalności bankowej. Pozwany nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu pozwalającego na stwierdzenie, że istniała możliwość zmiany kształtu klauzul denominacyjnych czy zastąpienia ich innym miernikiem. Mało tego z zeznań świadka wynikało, że w dacie podpisania umowy nie było możliwości indywidualnego ustalania kursów walut wymienialnych. W konsekwencji należało uznać, że sporne klauzule umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione w rozumieniu powołanego powyżej orzecznictwa. Podkreślić z całą mocą należy, że wpływ konsumenta musi mieć charakter realny, rzeczywiście zostać mu zaoferowany, a nie polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Tymczasem, z samego faktu złożenia przez powoda wniosku o zawarcie umowy kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, dokonania przez niego wyboru oferty kredytowej banku oraz otrzymania wzoru umowy i informacji o ryzyku kursowym, nie wynika, że konsument miał realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych postanowień umowy ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 lipca 2020 r., I ACa 589/18, L.). W judykaturze podkreśla się, że wybór konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019r., VI ACa 312/19, L.). Indywidualne uzgodnienie treści umowy ma miejsce wówczas, gdy strony wprowadzają do umowy nowe, nieprzewidziane wcześniej przez przedsiębiorcę rozwiązania, nie zaś gdy strony nie podejmują negocjacji co do treści umowy opracowanej przez przedsiębiorcę. W celu ustalenia, czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako nieuzgodnione (albo uzgodnione) indywidualnie należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 §3 k.c.), co zwykle nie będzie miało miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę. Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji w ramach, których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie ( vide: wyrok SA w Gdańsku z dnia 9 czerwca 2021 r., V ACa 127/21, L.).

W myśl art. 385 1 § 1 k.c. kontroli incydentalnej nie podlegają postanowienia określające główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zważyć należy, iż kwota i waluta kredytu stosownie do treści art. 69 ustawy Prawo bankowe stanowią essentialia negotii umowy kredytu, a tym samym dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu powołanego powyżej przepisu. Powstaje pytanie, czy taki sam charakter mają klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie o kredyt denominowany. W ocenie Sądu powyższy problem należało przeanalizować z uwzględnieniem celu zawieranej umowy kredytu denominowanego i wprowadzenia przedmiotowego mechanizmu przeliczeniowego. Przede wszystkim należy wskazać, że celem zawarcia umowy kredytowej było uzyskanie przez powodów kredytu w PLN pozwalającego na sfinansowanie remontu lokalu. Spełnienie powyższego celu było w rozpatrywanym przypadku możliwe z uwagi na zastosowanie stawki referencyjnej stosowanej do wierzytelności w walucie obcej (LIBOR). W umowie kredytu denominowanego jest to możliwe poprzez wyrażenie kwoty kredytu (niespłaconego kapitału kredytu) w (...), co nastąpiło dzięki przeliczeniu kredytu i zastosowanie niższej stawki referencyjnej LIBOR. Powyższe nie ma wpływu na walutę, w jakiej pożyczkobiorcy otrzymali pożyczkę (pożyczkę wypłacono bowiem w PLN). Zestawienie sposobu określenia kwoty pożyczki we (...) i klauzuli przeliczeniowej prowadzi do wniosku, że stanowią one funkcjonalną całość. Jedynie ich łączne zastosowanie rodzi umowę łączącą cechy zobowiązania złotowego (uzyskanie kwoty w PLN) i walutowego (niższe oprocentowanie). Tylko klauzula nakazująca przeliczenie świadczenia przy zapłacie kolejnych rat pozwala na spełnianie świadczeń pożyczkobiorcy w walucie uzyskiwanych przychodów (PLN) oraz osiągnięcie celu, w jakim została zawarta umowa.

Podkreślić jednak należy, iż zastosowanie spornej klauzuli łączy się z przyjęciem przez kredytobiorcę ryzyka kursowego oraz z koniecznością zapłacenia na rzecz banku spreadu w części naliczanej przy kursie sprzedaży. Zatem, obie klauzule przeliczeniowe należy uznać za określające główne świadczenia, charakteryzujące tę umowę jako podtyp umowy kredytu tj. umowy o kredyt denominowany (pożyczkę denominowaną). Postanowienia te bowiem wprost określają świadczenia stron. Modyfikują przy tym sposób realizacji zobowiązania określony postanowieniami bezspornie zaliczanymi do essentialia negotii. Skoro bowiem kwotę kredytu (pożyczki) wyrażono we (...), to co do zasady spełnienie świadczeń stron winno nastąpić właśnie w tej samej walucie. Tymczasem zawarcie klauzul przeliczeniowych nakazuje dokonywanie świadczenia w PLN. Ponadto zawarcie w nich postanowień dotyczących kursu (warunek spreadu walutowego) w oczywisty sposób wpływa na zakres świadczenia banku i następnie kredytobiorcy. O kwalifikacji klauzul przeliczeniowych jako określających główne świadczenia stron przesądzono też w orzecznictwie ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19, L.).

Przesądziwszy powyższe w dalszej kolejności należało ustalić, czy przedmiotowe postanowienia umowne (klauzule przeliczeniowe, denominacyjne) zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W doktrynie wskazuje się, że w art. 385 1 § 1 k.c. chodzi o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość. Taki wniosek wynika z art. 4 ust. 2 oraz art. 5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ( vide: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IIIA. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017, s. 268).

Pojęcie jednoznaczności dotyczy sfery językowej rozumienia tekstu, w ramach zaś kryterium zrozumiałości należy uwzględniać zarówno aspekt techniczny, jak i językowy. Obydwa kryteria powinny być stosowane w oparciu o model przeciętnego konsumenta (vide: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny... s. 260). Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do znaczenia postanowień wzorca. Ich interpretacja nie powinna umożliwiać nadania im różnych znaczeń. Do wieloznaczności może prowadzić używanie terminów nieostrych, które pozwalają na formułowanie kilku (zamiast jednej) różniących się od siebie norm, dotyczących zachowania stron stosunku ( vide: A. Olejniczak [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III, Zobowiązania – część ogólna, LEX 2014). W wyroku z dnia 20 września 2017r., C-186/16, R. P. A. i inni przeciwko (...) SA, www.eur-lex.europa.eu (...) wyjaśnił, że „art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”.

Zważyć należy, iż w przypadku kredytu denominowanego, który służy kredytobiorcy do pozyskania środków w PLN, niezbędne jest jednoznaczne określenie relacji zobowiązania wyrażonego w (...) do świadczenia wyrażonego, otrzymanego i spełnianego w PLN. W związku z powyższym jednoznaczne wyrażenie kwoty kredytu w (...) musi wiązać się niewątpliwie ze wskazaniem sposobu obliczenia kwoty w (...), w szczególności z uwzględnieniem kursu walutowego. W ocenie Sądu na podstawie treści przedmiotowej umowy nie sposób ustalić wysokości świadczeń, do spełnienia których zobowiązana będzie każda ze stron umowy. Przede wszystkim należy wskazać, że kwota kredytu nie została w przedmiotowej umowie określona w sposób zrozumiały i jednoznaczny. Jak wyniki z osobowego materiału dowodowego powodowie oczekiwali uzyskania pożyczki w określonej kwocie w PLN (pozwalającej na sfinansowanie remontu mieszkania), natomiast w umowie kwotę pożyczki określono w (...). Bank dokonał przeliczenia kwoty przy zawarciu umowy po kursie kupna wynikającym z Tabeli kursów banku, stosując spread walutowy, polegający na różnicy pomiędzy kursem kupna i sprzedaży, jednocześnie nie wskazując w umowie ani Regulaminie, że wskazana kwota kredytu obejmuje także dodatkowe wynagrodzenie banku w postaci spreadu pobieranego ze względu na przeliczenie walut, ani też że wspomniane wynagrodzenie zwiększa kwotę stanowiącą podstawę do naliczenia odsetek, prowizji i składek przewidzianych w umowie. Umieszczenie części spreadu (marży kupna) w kwocie kredytu powoduje, że nie jest on traktowany jako dodatkowy parametr zwiększający wysokość rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, która jest obliczana jako pochodna wpłaconych kwot. Tym samym nawet racjonalny konsument nie był w stanie ustalić rzeczywistego zakresu świadczeń, a zwłaszcza wysokości opłat na rzecz banku. Zdaniem Sądu takie sformułowanie umowy wyłącza możliwość prawidłowej oceny skutków ekonomicznych zawieranej umowy ( vide: wyrok (...) w sprawie C-776/19).

Nie ulega wątpliwości, że jednoznaczne wyrażenie kwoty pożyczki w (...) musi wiązać się także z przedstawieniem odpowiednich informacji o ryzyku kursowym. Dokonując ustaleń, czy bank należycie wykonał obowiązek poinformowania konsumenta o ryzyku walutowym i możliwości niekorzystnej zmiany kursu waluty obcej skutkującej automatycznym wzrostem raty kredytu oraz wysokości salda zadłużenia, należało mieć na uwadze, że ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej dla kredytobiorcy ma dwa zasadnicze skutki. Po pierwsze zmieniający się kurs waluty obcej skutkuje zmianą wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Poszczególne raty kapitałowo – odsetkowe zostały określone w (...), natomiast wysokość spłaty była określana w PLN jako iloczyn kwoty w (...) i kursu waluty, a zatem w przypadku wzrostu kursu (...) niewątpliwie wysokość spłaty ulegała zmianie. Z punktu widzenia interesów kredytobiorcy może to oznaczać, że na skutek drastycznego zwiększenia się wysokości raty nie będzie on jej w stanie zapłacić. Drugim skutkiem powiązania kredytu z kursem (...) jest zmiana wysokości zadłużenia pozostającego do spłaty. Przy wzroście kursu (...) pomimo długoletniej spłaty kredytu mogło okazać się, że wysokość kredytu pozostałego do spłaty nie zmalała (nawet minimalnie), ale wzrosła. Zwiększenie raty kredytu i jego salda w oczywisty sposób wpływa na stan majątkowy pożyczkobiorcy. W tych okolicznościach niezwykle istotne stawało się wypełnienie obowiązku informacyjnego przez bank, co wymagało pełnej informacji o ryzyku zarówno w odniesieniu do wysokości raty, jak i kapitału pozostałego do spłaty, możliwej do uzyskania w dacie zawarcia umowy.

Zważyć należy, iż w wyroku z dnia 20 września 2017 r., R. P. A. i inni przeciwko (...) SA, C-186/16 (...) wyjaśnił, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Bank, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Do sądu krajowego należy ustalenie, czy bank przedstawił zainteresowanym konsumentom wszelkie istotne informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla ich zobowiązań finansowych warunek umowny, zgodnie z którym kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty.

Jak wskazano w powołanym orzeczeniu instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej. Nadto, warunek dotyczący spłaty kredytu musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

W uzasadnieniu wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, L., Sąd Najwyższy wskazał, że „wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat.

Należy zauważyć, że inną kwestią jest świadomość kredytobiorcy co do możliwości wahań kursów walut obcych, która jest wiedzą powszechną, a inną świadomość, że wzrost ten może być tak wysoki, iż pomimo systematycznej spłaty rat kredytu przez kilka lat, raty kredytu będą wzrastać, a kwota pozostała do spłaty będzie wyższa niż zaciągnięty kredyt ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 lipca 2020r., V ACa 654/19, L.). W judykaturze obowiązek informacyjny banku określany jest jako ponadstandardowy, mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 listopada 2020r., I ACa 358/19, L.).

Na podstawie całokształtu zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego należało uznać, że powodowie nie zostali w sposób należyty poinformowani o ryzyku kursowym. Odpierając zarzuty strony powodowej o braku należytego poinformowania o ryzyku walutowym, pozwany bank powoływał się na podpisane przez powodów oświadczenie zawarte w załączniku nr 7 do umowy kredytowej, w którym oświadczyli, że znane są im oraz wyjaśnione przez bank ryzyko zmiany kursu waluty, w której zaciągnęli zobowiązanie kredytowe i są świadomi ponoszenia przez siebie tego ryzyka. Podkreślić należy, iż pod tekstem powyższego oświadczenia podano w formie tabeli przykład wpływu zmiany kursu walutowego na raty spłacanej pożyczki walutowej, przyjmując następujące założenia: kwota uruchomionej pożyczki – 40 tys. (...) równowartość 100 tys. PLN, waluta pożyczki – (...), okres spłaty – 20 lat, formuła spłaty – raty równe, oprocentowanie pożyczki – 3 % w skali roku, kurs wypłaty pożyczki – 2,50 PLN/ (...). W ocenie Sądu powyższa symulacja była niewystarczająca dla należytego wypełnienia obowiązków informacyjnych spoczywających na banku. Po pierwsze, sama tabela z podanymi w niej suchymi danymi liczbowymi – bez należytego objaśnienia przez pracownika banku – nie stanowiła zrozumiałej informacji dla przeciętnego konsumenta co do skali możliwego wzrostu wysokości raty i salda w przypadku zmiany kursu (...)/PLN.

Zwrócić także należy uwagę, że z zeznań powodów wynika, że załączniki do umowy były podpisywane dość mechanicznie. Powodowie otrzymali plik dokumentów, pod którymi mieli złożyć swoje podpisy, przy czym pracownik banku nie wyjaśniał im znaczenia poszczególnych postanowień, w szczególności nie omówił z nimi ww. przykładu wpływu zmiany kursu (...)/PLN na wysokość raty i salda kredytu. W takim stanie rzeczy nie sposób uznać, aby powodowie mieli świadomość skali możliwych zmian wysokości zobowiązania. Bez znaczenia w tym kontekście pozostaje fakt, że od 2002 roku powodowie byli stroną umowy kredytu denominowanego zawartej z tym samym bankiem. Strona pozwana bowiem nie wykazała, aby przy zawarciu tej właśnie umowy należycie wypełniła swoje obowiązki informacyjne i świadomość pożyczkobiorców wynikająca z ich wcześniejszych doświadczeń była ponadprzeciętna. Nadto, należało mieć na względzie, że od zawarcia poprzedniej umowy kurs (...)/PLN nie uległ drastycznym zmianom, toteż również z tego względu powodowie nie mogli mieć świadomości skali możliwego wzrostu zobowiązania. Wreszcie, należy zauważyć, że wskazane w ww. oświadczeniu założenia dotyczące kredytu są całkowicie nieadekwatne do umowy, jaką zawarły strony pod względem wysokości pożyczki, okresu spłaty, oprocentowania, kursu wypłaty. Zdaniem Sądu, symulacja powinna zostać odniesiona do treści konkretnego stosunku prawnego. Dopiero w takim wypadku konsument może faktycznie uświadomić sobie skalę możliwego wzrostu zobowiązania i podjąć przemyślaną decyzję odnośnie zawarcia umowy.

Ponadto, pozwany nie wykazał również, aby przed podpisaniem aneksu przedstawił powodom informacje dotyczące historycznych kursów (...). Powyższe zaniechania miały niewątpliwie istotny wpływ na świadomość powodów co do możliwego zakresu zmian kursowych i wpływały na ich decyzję o zawarciu aneksu do umowy. Z analizy historycznych notowań (...) wynika, że w lutym 2004 r. kurs (...) osiągał najwyższy dotychczasowy poziom w historii (około 3,11 zł). Po tej dacie kurs (...) sukcesywnie się obniżał, osiągając najniższy kurs poniżej 2 zł w sierpniu 2008 r. Przedmiotowa umowa została zawarty zatem w okresie, gdy kurs (...) stale się obniżał. Pomiędzy okresem, gdy kurs osiągnął najwyższy poziom a datą zawarcia przedmiotowej umowy upłynął okres czterech lat. Dla oceny korzyści i ryzyka płynącego z zawarcia umowy kredytu związanego z walutą obcą, a zwłaszcza porównania go z kredytem złotówkowym niezbędne jest określenie nie tylko bieżących parametrów, ale i możliwego niekorzystnego rozwoju sytuacji na rynku, w tym ich wpływu na wysokość raty i salda zadłużenia przy zastosowaniu tego kursu. Dopiero podanie tych informacji jest na tyle jasne i precyzyjne, że pozwala przeciętnemu konsumentowi na podjęcie racjonalnej decyzji odnośnie ewentualnej opłacalności kredytu i ryzyka finansowego. W sprawie niniejszej bank nie podał jak przy odnotowanym dotąd maksymalnym kursie będą kształtowały się zobowiązania kredytobiorcy wynikające z danego stosunku prawnego rozumiane jako wysokość miesięcznej raty i salda kredytu przy takim poziomie kursu (nie jakieś abstrakcyjne zobowiązania – jak w załączonej symulacji). Zdaniem Sądu przekazanie takich informacji przed zawarciem umowy, byłoby dla przeciętnego konsumenta wystarczające do podjęcia racjonalnej i przemyślanej decyzji. Nie budzi bowiem wątpliwości, że przeciętny konsument powinien być uważny i ostrożny, co w przypadku kredytu w (...) musi oznaczać uwzględnienie zjawiska ryzyka kursowego. Nawet rozważny konsument nie jest jednak profesjonalistą, nie posiada on ani wiedzy, ani umiejętności jej profesjonalnego zastosowania, w tym wyliczenia salda zadłużenia przy określonym kursie maksymalnym. Powodowie nie mieli specjalistycznego wykształcenia w kierunku finansów i bankowości, nie osiągali wynagrodzenia w walucie szwajcarskiej. W takiej sytuacji konsument przy ocenie ryzyka kursowego opiera się na informacji z banku. Dlatego ma właśnie prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie go wprowadzać w błąd ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2015r., V ACa 567/14, Legalis 1285001). Zważyć przy tym należy, iż banki w powszechnej świadomości społeczeństwa występują jako instytucje zaufania publicznego, stąd klienci działają w zaufaniu do informacji otrzymywanych z banku, który z racji prowadzonej działalności dysponuje zdecydowanie większym zakresem informacji i danych aniżeli przeciętny konsument. Jednocześnie, należy zaznaczyć, że konsument nie ma obowiązku weryfikowania udzielanych mu przez bank danych, albowiem strony obowiązuje kontraktowa lojalność, nie można z góry zakładać, że przedsiębiorca podaje dane niepełne, niekompletne, czy nieprawdziwe, a tym samym chce konsumenta oszukać, bądź wykorzystać jego brak doświadczenia czy niewiedzę.

Należy przy tym mieć na uwadze, że Szwajcarski Bank (...) ( (...)) przez wiele lat prowadził politykę obrony minimalnego kursu wymiany euro na franka szwajcarskiego. Kurs ten był sztucznie utrzymywany na niskim poziomie. Okoliczność ta była bez wątpienia znana profesjonalistom, natomiast nie była wiadoma ogółowi społeczeństwa. Zważyć przy tym należy, iż już od 1999r. zgodnie z rekomendacją (...) banki miały obowiązek analizowania kursu walut obcych i sporządzania prognoz możliwych zmian tych kursów w przyszłości, w tym prognozy dotyczącego możliwego, najwyższego przyszłego kursu walut. Mimo tego, zarówno informacje o historycznych kursach danej waluty, jak też informacje o sztucznie utrzymywanym kursie (...) do euro nie była przekazywana konsumentom przed zawarciem umowy kredytowej, a tym samym nie mieli oni świadomości tego, jakie są rzeczywiste przyczyny tak atrakcyjnego dla potencjalnych kredytobiorców kursu franka szwajcarskiego. Z tego względu powódka nie była w stanie przewidzieć tego, że w przyszłości może nastąpić zmiana polityki szwajcarskiego banku centralnego, powodująca wzrost kursu i w konsekwencji wzrost raty kredytu, skoro nie dysponowała pełnym zakresem informacji pozwalających na określenie ryzyka walutowego. Podkreślić przy tym należy, iż znaczny wzrost kursu (...) był następstwem tzw. efektu kuli śnieżnej tj. nagłej zmiany kursów poszczególnych par walutowych wynikającej ze zmiany polityki (...). Pozwany niewątpliwie posiadał wiedzę o możliwych skutkach wzrostu kursu waluty dla konsumentów, którzy zawarli umowy indeksowane kursem waluty obcej, choćby wynikającą z wydarzeń, jakie miały miejsce w Australii (w drugiej połowie lat 80 – tych XX w.) czy też we W. (na początku lat 90 – tych ub. wieku), gdzie również były oferowane podobne kredyty. W obu krajach w przypadku wzrostu kursu waluty obcej nastąpiło radykalne zwiększanie obciążeń kredytobiorców.

Mimo powyższego informacje zarówno o wyżej wskazanych wydarzeniach, jak też o sztucznym utrzymywaniu kursu (...) przez szwajcarski bank centralny nie były przekazywane konsumentom, jak należy przypuszczać, aby nie zniechęcać ich do zaciągania kredytów indeksowanych do waluty obcej. Zwrócić także należy uwagę, że w dacie zawarcia umowy obowiązująca Rekomendacja S była już zdezaktualizowana, gdyż od jej sporządzenia do dnia zawarcia umowy kurs (...) uległ zmianie i jeszcze dalej malał. Taki sam margines 20% w styczniu 2006 r. oznaczał osiągnięcie poziomu znacznie niższego niż przy wydawaniu rekomendacji. Stopniowe obniżanie się kursu od 2004 r. sprawiło, że przewidziane rekomendacją marginesy przestały mieć jakiekolwiek znaczenie z punktu widzenia możliwego ryzyka. Reasumując tę część rozważań, z uwagi na niedochowanie obowiązków informacyjnych co do ryzyka walutowego, i braku poinformowania powódki o ryzyku kursowym klauzula denominacyjna jako niejednoznaczna może podlegać kontroli nawet jako świadczenie główne.

Dla uznania spornych klauzul za abuzywne konieczne było także ustalenie, czy klauzule te kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy. W odniesieniu do kwestii naruszenia dobrych obyczajów należy mieć na względzie, iż w orzecznictwie utrwalił się pogląd, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 22 grudnia 2020r., I ACa 745/19, L.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019r., V CSK 347/18, L.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, L.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 sierpnia 2020r., I ACa 1044/19, L.).

W judykaturze przede wszystkim podkreśla się, że odwołanie do kursów walut zawartych w „tabeli kursów” banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, tj. nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, L.). Określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron ( vide: wyrok SA w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2020r., VI ACa 27/19, L.). W wyroku z dnia 30 kwietnia 2014r., Nr C-26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...), C - 26/13 (...):EU:C:2014:282 (...) analizując warunek umowy, zezwalający przedsiębiorcy na obliczenie wysokości należnych od konsumenta rat miesięcznych według stosowanego przez tego przedsiębiorcę kursu sprzedaży waluty obcej, skutkujący podwyższeniem kosztów usługi finansowej obciążających konsumenta, zwrócił uwagę, że wobec art. 3 i 5 dyrektywy 93/13, a także z pkt 1 lit. j) i l) oraz z pkt 2 lit. b) i d) i załącznika do tej dyrektywy, zasadnicze znaczenie ma kwestia, czy umowa wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty obcej, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Konsument powinien wiedzieć nie tylko o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku papierów wartościowych, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu.

W najnowszym orzecznictwie (...) wskazał, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę ( vide: wyrok (...) z dnia 18 listopada 2021r., C-212/20, L.).

Zważywszy zatem na brak wskazania we wzorcach umownych jakichkolwiek czynników czy parametrów, na podstawie których są wyznaczane kursy (...), przyjmowane przez bank do przeliczenia kwoty kredytu, o czym była mowa powyżej, należało uznać klauzulę denominacyjną za sprzeczną z dobrymi obyczajami. Jak wcześniej wskazano, zgodnie z obecną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego postanowienia umowy (regulaminu) określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. Niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 §1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r., I CSK 2307/22, L.; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022r., III CZP 40/22, L.). W takim przypadku sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2022r., I CSK 1867/22, L.).

W kontekście abuzywności bez znaczenia pozostaje w jaki sposób pozwany rzeczywiście ustalał kurs waluty (...) w trakcie trwania stosunku prawnego (w tym, czy ustalał kursy (...) na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym) ani też w jaki sposób finansował udzielanie kredytów denominowanych, albowiem okoliczności te dotyczą etapu wykonywania umowy, a o abuzywności klauzul umownych orzeka się oceniając ich treść i cel z daty zawarcia umowy (co przesądzono w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17), a tym samym nie ma znaczenia sposób jej faktycznego wykonania.

Rozważając zarzut abuzywności, Sąd miał również na względzie, że umowa nie przewidywała żadnych postanowień chroniących stronę słabszą przed nadmiernym ziszczeniem się ryzyka kursowego. Jednocześnie brak było rzeczywistego gospodarczego uzasadnienia dla zastosowania kursu waluty obcej (poza względami ekonomicznymi stojącymi za zastosowaniem takiego, a nie innego mechanizmu), albowiem powodowie nie uzyskiwali dochodów we frankach szwajcarskich. Co istotne, taka konstrukcja umowy, przy zastosowaniu klauzul denominacyjnych, uniemożliwiała powodom uzyskanie informacji o wysokości ich zadłużenia. W ocenie Sądu ww. przepisy regulujące instytucję niedozwolonych klauzul umownych należy wykładać w ten sposób, że wymagają one, aby konsument był zawsze świadom wysokości długu głównego – w niniejszym przypadku kwota długu głównego fluktuowała, zależąc wyłącznie od kursu waluty obcej. Powodowie nie zostali we właściwy sposób uświadomieni co do ryzyka wiążącego się z takim ukształtowaniem umowy, stąd jak już Sąd wskazał skutkowało spełnieniem przesłanek abuzywności przedmiotowych klauzul. Należy także zauważyć, że ryzyko banku ograniczało się do wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu, a nadto było minimalizowane zabezpieczeniem hipotecznym, natomiast to konsument ponosił główne konsekwencje zmian walutowych, które mogą przybrać niczym nieograniczoną wysokość i wystąpić w bliżej nieokreślonym momencie. W przypadku wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w złotych. Niezależnie od aktualnego kursu bank jest w stanie uzyskać świadczenie zastrzeżone dla siebie w umowie, tymczasem ciężar spełnienia tego świadczenia spoczywa wyłącznie na konsumencie. To stanowi nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków konsumenta na jego niekorzyść, a zatem stanowi o naruszeniu jego interesów. Klauzula denominacyjna godzi w równowagę kontraktową stron stosunku prawnego już na poziomie informacyjnym, co jest konsekwencją nieprawidłowego pouczenia o ryzyku kursowym. Przy ocenie kwestionowanych klauzul pod kątem dobrych obyczajów należało mieć również na względzie, że w umowie nie zastrzeżono dla konsumenta żadnych instrumentów pozwalających kontrolować i weryfikować kurs waluty, jakim posługiwał się bank. Bank jako silniejsza strona stosunku prawnego dysponował nieporównywalnie większymi możliwościami należytej oceny ryzyka wiążącego się z oferowaniem kredytu w walucie obcej, natomiast konsument nie miał ku temu w zasadzie żadnych instrumentów.

Za sprzecznością klauzul umownych z dobrymi obyczajami przemawia także stosowanie innych kursów dla przeliczeń kwoty kredytu z (...) na PLN i innych dla przeliczeń wysokości wymaganej spłaty również z (...) na PLN. Takie zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości wypłaty kredytu, a następnie wysokości spłaty uznać należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami, a także rażąco naruszające interesy konsumenta. Strony umowy nie umawiały się na prowadzenie przez bank działalności kantorowej i dokonywania wymiany walut, a postanowiły jedynie wprowadzić do umowy mechanizm mający zabezpieczyć bank przed spadkiem kursu waluty i pozwalający na zastosowanie stawki referencyjnej właściwej dla waluty obcej. Dlatego też zróżnicowanie przyjętego kursu nie znajduje żadnego uzasadnienia. Nadto, określenie przez bank kwoty kredytu z uwzględnieniem spreadu wliczonego w kurs kupna stanowi ukrytą opłatę pobieraną przez bank. Przedmiotowa opłata nie stanowi ekwiwalentu za żadne świadczenie ze strony banku. Nadto, należy mieć na względzie, że opisana operacja banku nie prowadzi tylko do jednorazowego pobrania opłaty przy zawarciu umowy. Ustalona przez bank kwota odpowiadająca iloczynowi różnicy między kursem kupna i kursem średnim (stanowiącej część spreadu pobieraną przy kupnie waluty przez bank) i kwotą kredytu zostaje doliczona bowiem do kapitału kredytu, a następnie jest podstawą do obliczenia wysokości odsetek. W ten sposób naliczona część spreadu odpowiada konstrukcją prowizji, która została włączona do kwoty kredytu. Jak już wskazano powyżej informacja o włączeniu do kwoty kredytu części spreadu walutowego nie została przekazana konsumentowi przed zawarciem umowy. Naliczanie ukrytych opłat powiększających zobowiązanie konsumenta a zarazem stanowiących dodatkowy przychód przedsiębiorcy jest zdecydowanie sprzeczne z dobrymi obyczajami. Zdaniem Sądu, wynagrodzenie przedsiębiorcy musi polegać na zapłacie za spełnione usługi czy dostarczone produkty. Wymogi obrotu konsumenckiego nakazują jednak wyraźne wskazywanie ciężarów ponoszonych przez konsumenta w związku z daną umową. Jedynie bowiem w takim przypadku konsument będzie w stanie podejmować racjonalne decyzje ekonomiczne, w szczególności porównywać oferty różnych przedsiębiorców i dokonywać spośród nich wyboru. Natomiast pobieranie ukrytych opłat prowadzi wyłącznie do powiększenia obciążeń konsumenta oraz zaburza mechanizm konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami. Konsument ma prawo oczekiwać od banku pełnej transparentności zakresu należnych świadczeń oraz elementów składających się na wynagrodzenie kredytodawcy. Nadużycie zaufania poprzez pominięcie informacji o części spreadu ukrytej w kwocie kredytu oraz jego charakteru jako przychodu narusza interesy konsumenta w znacznie wyższym stopniu, aniżeli ciężar ekonomiczny wynikający z pobrania opłaty. Postanowienie umowy kredytu denominowanego określające kwotę i walutę kredytu z naliczeniem spreadu walutowego, bez powiadomienia konsumenta o tej okoliczności, należy uznać za niedozwolone.

Jak wskazuje się w judykaturze (...) dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych ( vide: wyrok (...) z dnia 14 lutego 2013r., C-415/11, A., (...):EU:C:2013:164 pkt 68 i 69). W okolicznościach niniejszej sprawy, należy sądzić, że w przypadku, gdyby konsument dysponował pełną informacją co do skutków przewidzianego w umowie mechanizmu zmian kursowych, zależnego wyłącznie od drugiej strony stosunku prawnego, w konsekwencji czego możliwy był wzrost wysokości raty kapitałowo – odsetkowej w przypadku istotnej zmiany kursu (...) w stosunku do PLN, to nie podjąłby decyzji o zawarciu umowy. W sytuacji znacznego wzrostu kursu waluty, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości w walucie obcej konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN, przy czym spłata w pierwszej kolejności zaliczana jest na zaspokojenie odsetek. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno wyobrazić sobie sytuację, że rozsądny konsument akceptuje i godzi się na znaczne zwiększenie swojego zadłużenia wobec banku w trakcie wykonywania umowy. Tymczasem w przypadku kredytobiorców zawierających umowy kredytu denominowanego, po istotnej zmianie kursu (...) wysokość zobowiązania pozostałego do spłaty znacznie wzrastała, mimo wieloletniego spłacania kredytu. Zawarcie umowy, zawierającej postanowienia umowne prowadzące do wskazanych powyżej skutków, jest rażąco sprzeczne z interesem ekonomicznym konsumenta. Niewątpliwie powyższe zaniechania w sytuacji znacznego wzrostu raty należy uznać za rażące naruszenie interesu konsumentów. Podkreślić należy, iż rażąca nierównowaga kontraktowa wynikająca z braku odpowiedniego poinformowania konsumenta o ryzyku walutowym oraz ekonomicznych konsekwencjach tego ryzyka dla kredytobiorcy powodują, że postanowienia umowne odnoszące się do waluty obcej stanowią nieuczciwy warunek umowny, co – w okolicznościach niniejszej sprawy – prowadzi do nieważności całej umowy, jako, że przedmiotowy warunek umowny odnosił się do głównego świadczenia stron (vide: wyrok (...) z dnia 20 września 2017r., C-186/16).

Jednocześnie, w toku niniejszego postępowania strona pozwana nie wykazała, aby jej sytuacja w wyniku zawarcia przedmiotowej umowy była równie niekorzystna, co sytuacja powodów. Sądowi wiadome jest, że z udzielaniem kredytów denominowanych przez bank wiąże się konieczność posiadania zobowiązań wyrażonych w walucie obcej w przybliżeniu odpowiadających wysokości udzielonego kredytu. W konsekwencji w wyniku stwierdzenia nieważności umowy kredytowej bank może być obowiązany do sfinansowania z własnych środków różnicy pomiędzy kursem waluty z dnia wypłaty kredytu a kursem aktualnym, choćby w zakresie pozostałego do spłaty kapitału kredytu wyrażonego w (...). Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy należy stwierdzić, że możliwe jest, że pozwany bank w związku z przedmiotowym kredytem posiada zobowiązania wyrażone w (...), a przesłankowe stwierdzenie nieważności umowy spowoduje konieczność spłaty tych zobowiązań. Jednak w świetle zebranego materiału dowodowego nie sposób stwierdzić, czy pozwany faktycznie posiada tego typu zobowiązania. Pozwany nie powołał na tę okoliczność żadnych dowodów. Dodatkowo, pozwany bank nie wykazał wysokości ewentualnej straty, jaka może wiązać się ze stwierdzeniem nieważności przedmiotowej umowy kredytowej.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia abuzywne mają ten skutek, że nie wiążą konsumenta. W myśl art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził w pkt 39 m.in. że „celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57)”. Podkreślić należy, iż możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych, która stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków, jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 59).

W związku z powyższym należało rozważyć, czy istnieje możliwość utrzymania przedmiotowej umowy kredytowej bez klauzul przeliczeniowych (wobec niemożności zastosowania przepisów o charakterze dyspozytywnym). Mając na względzie wcześniejsze rozważania dotyczące charakteru klauzul przeliczeniowych jako określających główne świadczenia stron, należało odrębnie przenalizować sytuację usunięcia w całości klauzuli przeliczeniowej przy wypłacie i spłacie kredytu, a także usunięcia części postanowień dotyczących kursów wymiany przyjmowanych z każdej z tych klauzul. Umowa kredytu denominowanego po usunięciu w całości postanowień o przeliczeniach co do zasady może być wykonywana. Może bowiem funkcjonować jako umowa kredytu walutowego, albowiem określona w umowie kwota kredytu jest wyrażona w (...), a kredyt jest oprocentowany wedle stopy referencyjnej właściwej dla tej waluty, a więc wedle wskaźnika LIBOR.

Niemniej jednak należało uznać, że taka postać kredytu odbiega od oczekiwań stron, w szczególności od oczekiwań kredytobiorcy, który dąży tylko do uzyskania określonej kwoty kredytu wyrażonej w walucie polskiej potrzebnej na sfinansowanie konkretnego celu (sfinansowanie remontu mieszkania). Zważyć jednak należy, iż pozwany nie spełnił swojego świadczenia w (...) (jak w kredycie walutowym), lecz wypłacił kwotę kredytu w walucie polskiej. Zatem należało uznać, że bank nie spełnił świadczenia przewidzianego umową w kształcie po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul przeliczeniowych. Ponadto, należało mieć na względzie, że również kredytobiorca dokonywał spłat rat kredytu w PLN. W takim stanie rzeczy, wszelkie rozliczenia stron musiałyby nastąpić na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Nadto, należało mieć na względzie, że do essentialia negotii umowy kredytu denominowanego należy zaliczyć: przeliczenie zobowiązania z waluty kredytu na PLN przy wypłacie i przeciwne przeliczenie raty przy spłacie kredytu, a także oprocentowanie obliczane w sposób charakterystyczny dla waluty kredytu, oparte o stawkę referencyjną LIBOR. Klauzule przeliczeniowe stanowią postanowienie określające główne świadczenia stron. Stąd też usunięcie takich klauzul powinno skutkować nieważnością danej umowy ( vide: wyrok (...) z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). Niezależnie jednak od powyższego należało stwierdzić, że strony nie zawarłyby przedmiotowej umowy bez spornych klauzul przeliczeniowych. Zważyć bowiem należy, iż kredytobiorca nie miał innej możliwości zawarcia umowy pożyczki pozwalającej na obniżenie wysokości raty (w stosunku do pożyczki złotowej), aniżeli poprzez zawarcie umowy o pożyczkę denominowaną. Pozwany (ani żaden inny funkcjonujący na polskim rynku bank) nie oferował bowiem umów pożyczki (kredytu) złotowego oprocentowanego wedle stawki LIBOR. Należy przy tym mieć na względzie, że głównym celem zawarcia umowy było uzyskanie kwoty potrzebnej do sfinansowania remontu mieszkania. W przypadku braku oczekiwanego przez powodów niskiego oprocentowania kredytu, umowa traciła dla nich ekonomiczny sens. Powyższe oznacza, że bez klauzul przeliczeniowych umowa w ogóle nie zostałaby zawarta.

W orzecznictwie wskazuje się, że podzielenie poglądu, że usunięcie klauzuli denominacyjnej nie prowadzi do przekształcenia umowy w kontrakt o odmiennej znacząco istocie i charakterze, kłóci się z jednoczesnym przypisaniem tej klauzuli cech warunku określającego jednak główne świadczenia w ramach umowy i z tego względu ją charakteryzujące. Wyeliminowanie samej klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie i tym samym wielkości ustalone w harmonogramie spłat. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałoby całkiem rozliczenie wpłat ratalnych. Wykonanie umowy w obu wypadkach wymagałby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 listopada 2022 r., V ACa 191/22, L.).

W przypadku natomiast uznania za niedozwolone jedynie postanowień umownych dotyczących zasad ustalania kursów walut konsumenta nie będą wiązały jedynie postanowienia o kursie wymiany ze skutkiem od chwili zawarcia umowy. Na skutek powyższego łączący strony stosunek umowny nie będzie przewidywał zastosowania mechanizmu przeliczeń w kształcie określonym pierwotną umową i pozostanie jedynie sformułowanie o spłacie bez precyzyjnego wskazania kursów. W rezultacie nie będzie możliwe ustalenie świadczenia kredytobiorcy tj. rat kredytu w PLN. Wobec braku uzgodnienia przez strony wysokości podstawowego świadczenia stron, umowa byłaby niemożliwa do wykonania, a tym samym nieważna. Jednocześnie, brak możliwości uzupełnienia luki przepisami dyspozytywnymi prawa krajowego, w szczególności brak było podstaw do zastosowania w miejsce bezskutecznej klauzuli abuzywnej przepisu dyspozytywnego prawa krajowego, tj. art. 358 §1 k.c., który wszedł w życie po zawarciu umowy i już wyłącznie z przyczyn wcześniej wskazanych nie mógł być zastosowany.

W orzecznictwie wskazuje się, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). W rezultacie, ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu denominacyjnego; innymi słowy, wystarczy, że jedna z tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm denominacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu denominowanego doprowadziłoby do takiego przekształceniem umowy, iż należałoby ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 1 marca 2023 r., V ACa 531/22, L.). W świetle powyższego Sąd uznał, że abuzywność klauzul umownych we wskazanym powyżej zakresie będzie prowadziła do nieważności umowy, albowiem nie ma możliwości utrzymania stosunku prawnego po wyeliminowaniu spornych klauzul przeliczeniowych.

Jednocześnie Sąd dochował wszelkich wymogów formułowanych w orzecznictwie (...) pozwalających na stwierdzenie nieważności umowy kredytowej. Po pierwsze, Sąd miał na uwadze, że w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. C-26/13 K. i K. R. Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że w sytuacji gdyby zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem o charakterze dyspozytywnym nie było dopuszczalne, co zobowiązywałoby sąd do unieważnienia danej umowy w całości, konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, skutkiem czego osiągnięcie skutku odstraszającego wynikającego z unieważnienia umowy byłoby zagrożone. Takie unieważnienie bowiem wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę, który nie zostanie przez to zniechęcony do wprowadzania takich warunków w proponowanych przez siebie umowach.

W świetle powyższego konieczne było rozważenie, czy stwierdzenie nieważności umowy będzie pociągało niekorzystne dla konsumenta skutki.

Na podstawie całokształtu zebranego materiału dowodowego Sąd uznał jednak, że stwierdzenie nieważności umowy kredytowej w tym konkretnym przypadku nie zagraża interesom powodów, albowiem spłacili już w całości kredyt. Nadto, powodowie na rozprawie w sposób wyraźny i jednoznaczny wyrazili zgodę na unieważnienie umowy, wskazując, że zna i liczy się z wynikającymi z tego konsekwencjami. Natomiast, Sąd nie pouczył powodów o możliwym roszczeniu banku o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, albowiem – jak wynika z orzecznictwa (...) takie roszczenie nie przysługuje bankowi ( vide: wyrok (...) z 15 czerwca 2023 r., C-520/21).

Przesądziwszy kwestię nieważności umowy kredytowej, w dalszej kolejności należało odnieść się do zarzutu przedawnienia roszczenia objętego żądaniem pozwu. W ocenie Sądu, w świetle aktualnej linii orzecznictwa (...) nie może być mowy o przedawnieniu roszczenia powodów. W tym kontekście istotne znaczenie ma wyrok z dnia 10 czerwca 2021r. wydany przez Trybunał Sprawiedliwości w sprawach połączonych od C – 776/19 do C – 782/19, w którym stwierdzono, że w celu zapewnienia skutecznej ochrony praw, które konsument wywodzi z dyrektywy 93/13, musi on mieć możliwość podniesienia w każdej chwili nieuczciwego charakteru warunku umownego nie tylko jako środka obrony, ale również w celu stwierdzenia przez sąd nieuczciwego charakteru warunku umownego, w związku z czym powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia. Niemniej, niezależnie od powyższego należało uznać, że w dacie wniesienia pozwu nie upłynął jeszcze - obowiązujący w poprzednim stanie prawnym - termin przedawnienia roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wynoszący obecnie sześć lat.

Sąd nie znalazł podstaw do wzajemnego rozliczenia stron. Rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd odrzucił tzw. teorię salda, która aktualnie nie jest przyjmowana w orzecznictwie ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 grudnia 2020 r., V ACa 447/20, L.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 października 2020r., I ACa 709/19, L.). W uchwale z dnia 7 maja 2021r. (III CZP 6/21, L.), mającej moc zasady prawnej Sąd Najwyższy stwierdził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). W tym stanie rzeczy Sąd przyjął koncepcję określaną jako teoria dwóch kondykcji, która zakłada, że każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. W przedmiotowej sprawie strona pozwana nie wytoczyła powództwa wzajemnego ani też nie zgłosiła zarzutu potrącenia, stąd brak podstaw do wzajemnego rozliczania stron. Strona pozwana mogłaby dochodzić zwrotu spełnionego świadczenia w odrębnym postępowaniu. Niemniej należy zauważyć, że w ramach podstawy faktycznej powództwa powodowie dochodzili zwrotu wyłącznie nadwyżki kwoty uiszczonej na rzecz pozwanej (jej poprzednika prawnego) nad kwotę wypłaconą powodom.

Kwotę uiszczoną przez powodów na podstawie umowy kredytowej Sąd ustalił na podstawie zaświadczenia banku. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu, iż stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu ( vide: uchwała Sądu N. z dnia 16 lutego 2021r., III CZP 11/20, L.).

Nie sposób w okolicznościach niniejszej sprawy przyjąć, że zachodzi którakolwiek ze wskazanych w art. 411 k.c. podstaw wyłączających możliwość zwrotu świadczenia. Przede wszystkim należy zauważyć, że spłata rat kredytowych była dokonywana w celu uniknięcia przymusu, albowiem brak zapłaty raty bądź zapłata kwoty niższej mogła doprowadzić do rozwiązania umowy w drodze wypowiedzenia przez bank. Nadto, powodowie nie mieli świadomości, że czynność prawna jest nieważna. Podkreślić bowiem należy, iż w okresie którego dotyczy żądanie pozwu stanowisko doktryny i judykatury co do nieważności umów denominowanych nie było jednolite i kwestia ta była sporna i wątpliwa.

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c., art. 353 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c. Sąd uwzględnił w całości roszczenie i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 32.931,38 zł. Od powyższej kwot Sąd zasądził, na mocy art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c., odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 2 marca 2022r., albowiem przed wytoczeniem powództwa powodowie wezwali pozwanego do zapłaty, wyznaczając mu 14- termin do spełnienia świadczenia. Przedmiotowe wezwanie zostało pozwanemu doręczone w dniu 15 lutego 2022 roku, a więc termin do zaspokojenia roszczenia upłynął z dniem 1 marca 2022 roku. Jednocześnie, Sąd zastrzegł, że zapłata na rzecz jednego powoda zwalnia pozwaną z obowiązku świadczenia w stosunku do drugiego.

VI.

(koszty procesu)

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądził na rzecz powodów solidarnie kwotę 4.634 zł, na co składała się opłata sądowa od pozwu (1.000 zł), opłata za czynności pełnomocnika w stawce minimalnej określona zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (3.600 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (2 x 17 zł). Ponadto, zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c. od przyznanych kosztów procesu Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.