Sygn. akt II Ca 264/24
Dnia 21 maja 2024 r.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący |
Sędzia Paweł Hochman |
po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2024 r. w Piotrkowie Trybunalskim
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa I. D.
przeciwko (...) z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji wniesionej przez powódkę
od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku
z dnia 24 stycznia 2024 r. sygn. akt I C 580/21
1. oddala apelację;
2. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanego kosztów procesu za instancję odwoławczą.
Paweł Hochman
Sygn. akt II Ca 264/24
Wyrokiem z dnia 24 stycznia 2024 roku Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa I. D. przeciwko (...) z siedzibą w W. o zadośćuczynienie, oddalił powództwo i nie obciążył powódki kosztami postępowania w sprawie.
Powyższy wyrok zapadł w następstwie pozwu, w którym powódka I. D. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) z siedzibą w W. zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 24.000,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na pozew pozwany (...) z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na swoją rzecz od strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Jako podstawę faktyczną wyroku Sąd Rejonowy przyjął następujące ustalenia faktyczne:
W dniu 9 grudnia 2020 roku w miejscowości J. doszło do wypadku, którego uczestniczką była powódka I. D.. W wyniku zdarzenia drogowego powódka doznała obrażeń ciała. Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, która dokonała oględzin miejsca wypadku oraz zabezpieczała materiał dowodowy do dalszego prowadzenia postępowania w sprawie. W sprawie stwierdzono, iż kierujący pojazdem ciężarowym, którego danych nie można ustalić, wykonując manewr wyprzedzania rowerzystki I. D., nie zachował bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami. Według oświadczenia powódki pojazd jechał z nadmierną prędkością, doprowadzając do silnego podmuchu wiatru, co doprowadziło do jej upadku.
I. D. w dniu 9 grudnia 2020 roku wyjechała z domu do sklepu, który jest oddalony około 200 metrów. Po zrobieniu zakupów wracała do domu na rowerze. Było to około godziny 7.40. Rower powódki miał włączone światła z przodu i z tyłu. I. D. ubrana była w jasne spodnie, granatowy serdak oraz pomarańczową czapkę. Jechała prawą stroną jezdni w kierunku miejscowości R.. Warunki drogowe były dobre. Ruch na drodze był duży. Powódka jadąc prawym poboczem usłyszała nadjeżdżające dwa duże pojazdy. Gdy to usłyszała, to I. D. zjechała na pobocze żwirowe . I. D. w trakcie wyprzedzania się pojazdów ciężarowych na jej wysokości poczuła uderzenie i przeleciała w górę przez kierownik. Wpadła na pobocze częściowo żwirowe i częściowo trawiaste. Po upadku zaczęła krzyczeć pomocy i ratunku. Pamięta, że jakiś samochód zatrzymał się i jego kierowca pobiegł po pomoc. Upadając widziała jak dwa samochody się wyprzedzają. Nie pamiętała numerów rejestracyjnych oraz marek pojazdów. Nie pamiętała też kolorów naczepy. Po upadku jej mąż z sąsiadem zanieśli ją do domu i położyli w miejscu bezpiecznym dzwoniąc po pogotowie. Kolejno na miejsce przybyła karetka i potem policja.
Powódka I. D. została przyjęta do szpitala w trybie nagłym. W wyniku wypadku była leczona na oddziale (...)w R. od dnia (...) roku do (...)roku. Według rozpoznania doznała stłuczenia głowy, rany tłuczonej nosa, zwichnięcia tylno-bocznego stawu łokciowego lewego, złamania wielofragmentowego nasady bliższej kości piszczelowej lewej. W dniu (...) roku wykonano powódce I. D. zamknięte nastawienie zwichnięcia stawu łokciowego lewego. Następnie w dniu (...) roku wykonano u powódki zabieg operacyjny. Kolejno powódka I. D. kontynuowała leczenie na Oddziale (...) Szpitala (...) w R.. Przebywała na nim od dnia (...)roku do (...) roku oraz od dnia (...) roku do (...)roku. Zastosowano wobec niej szereg zabiegów i ćwiczeń rehabilitacyjnych.
Powódka I. D. zgłosiła szkodę z wezwaniem do zapłaty 100.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia (...) Spółce Akcyjnej w W. pismem z dnia 24 czerwca 2021 roku. W odpowiedzi (...) Spółka Akcyjna w W. w piśmie z dnia 15 lipca 2021 roku wydał decyzję odmawiającą przyznania świadczenia dla powódki. W uzasadnieniu wskazał, że sprawca zdarzenia, który rzekomo doprowadził do zdarzenia, w wyniku którego powódka I. D. doznała obrażeń ciała, nie został ustalony. (...) Spółka Akcyjna w W. wskazał, że takimi sprawami zajmuje się (...) W związku z tym, przekazał tej instytucji dokumenty i dowody, które zebrał podczas analizy szkody. Wskazał, że decyzję o wypłacie odszkodowania dla powódki podejmie (...) jako podmiot właściwy dla sprawy.
W piśmie z dnia 2 sierpnia 2021 roku (...) wobec zgłoszenia roszczeń przez powódkę, odmówił przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej za przedmiotową szkodę. W uzasadnieniu swojej decyzji (...) podkreślił, że poszkodowana I. D. podaje rozbieżne okoliczności odnośnie zaistnienia szkody oraz nie podaje jakichkolwiek danych mogących ułatwić zidentyfikowanie pojazdu sprawczego. Nie zostało potwierdzone, ani dostatecznie uprawdopodobnione, że do wypadku doszło w konkretnych okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność (...) za zdarzenie. (...) podkreśla, iż poszkodowana w dniu zdarzenia poinformowała interweniującego bezpośrednio po wypadku funkcjonariusza policji o odmiennym przebiegu wypadku, niż podczas składania zeznań w dniu (...) roku. W notatce urzędowej z dnia (...) zgodnie z informacjami przekazanymi przez poszkodowaną, zapisano że wyprzedzający pojazd ciężarowy z naczepą poruszający się z nadmierną prędkością, nie zachował bezpiecznej odległości podczas tego manewru, doprowadził do podmuchu wiatru i spowodował upadek poszkodowanej. Natomiast w protokole zeznań poszkodowanej z dnia(...) roku znalazł się inny przebieg zdarzenia dotyczący tego, iż poszkodowana poczuła uderzenie w pedał roweru po stronie lewej, co doprowadziło do upadku. Wobec odmowy przyjęcia odpowiedzialności przez (...), powódka I. D. wniosła w dniu (...) roku reklamację oraz wezwała do zmiany stanowiska oraz dopłaty dalszych świadczeń. W odpowiedzi (...)w W. w piśmie z dnia 27 sierpnia 2021 roku wskazał, że brak jest podstaw do zmiany dotychczasowego stanowiska w sprawie. Powołał się na treść art. 98 ust.1 pkt.1 Ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – zgodnie z którym, okoliczności zgłaszanego zdarzenia nie mogą budzić wątpliwości. Z uwagi na brak dowodów na uprawdopodobnienie zaistniałego zdarzenia oraz jego przebiegu, a w szczególności z uwagi na zmianę treści zeznań poszkodowanej co do przyczyny powstania szkody brak jest podstaw do uznania że zostały spełnione przesłanki umożliwiające zaspokojenie roszczeń zgłaszanych w związku z wypadkiem. W przedmiotowej sprawie nie wykazano, że przejeżdżający pojazd poruszał się w zbyt bliskiej odległości od poszkodowanej. Natomiast ewentualny ruch powietrza jest naturalnym zjawiskiem i jego wystąpienie trudno uznać za skutek nieprawidłowego zachowania się uczestnika ruchu poruszającego się tym pojazdem. Zgodnie z powyższym (...) utrzymał w mocy decyzję z dnia (...) roku oraz poinformował, że sprawę likwidacji szkody uważa za zakończoną.
Powódka I. D. na rozprawie 4 kwietnia 2022 roku zeznała, że w dniu wypadku o godzinie 7.45 było pochmurnie, nie było ślisko , nie było śniegu. Latarnia nie świeciła. Jechała rowerem ze sklepu do domu. Widziała, że naprzeciwko jedzie tir więc zjechała na pobocze. Powódka I. D. zeznała także, że coś ją zarzuciło na pobocze i upadła na ziemię.
Mąż powódki nie był bezpośrednim świadkiem zdarzenia. Dowiedział się o nim od sąsiada. W wyniku wypadku żona S. D. leżała w rowie i miała dziwnie wygiętą nogę. Na miejsce zdarzenia przyjechała policja i pogotowie. Potem I. D. trafiła do szpitala. Była podrapana, bolała ją ręka i była w szoku. W dzień zdarzenia nie było śniegu. Droga przy której doszło do wypadku jest droga krajową, którą jeżdżą samochody ciężarowe. Teren jest zabudowany.
W dniu 16 listopada 2022 roku biegły sądowy S. S. przedłożył stosowną opinię dla przedmiotowej sprawy, w której treści stwierdził , że : (…) „Na podstawie analizy materiału dowodowego biegły sądowy przy Sądzie Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim wykluczył, że do upadku rowerzystki doszło na skutek kontaktu kolizyjnego jej roweru z innym pojazdem mechanicznym. Zakłócenie toru ruchu, a w konsekwencji upadek rowerzystki mógł być konsekwencją podmuchu powietrza wywołanego przejazdem pojazdu ciężarowego. Biegły podkreślił, że nie można także wykluczyć tego, iż upadek rowerzystki mógł nastąpić na skutek jej zjazdu z nawierzchni jezdni na nierównomierne pobocze lub wystąpienie powyższych obu czynników jednocześnie. Ponadto jedynym rzeczowym materiałem dowodowym jest zakres uszkodzeń roweru. Na rowerze ujawniono jedynie odkształcenie koszyka zamontowanego na kierownicy roweru. Powyższe uszkodzenia mogły powstać w wyniku upadku. Oględziny roweru nie wykazały żadnych uszkodzeń mogących pochodzić od bezpośredniego kontaktu z innym pojazdem mechanicznym w trakcie poruszania się rowerzystki w obrębie drogi. Dokumentacja zdjęciowa z miejsca zdarzenia potwierdza, że pobocze w obrębie wskazanego miejsca wypadku jest nierównomierne , a jezdnia usytuowana jest powyżej powierzchni pobocza. Zjazd z nawierzchni jezdni odbywa się skokowo przez dwie warstwy nawierzchni asfaltowej. Ponadto biegły wskazał, że do upadku rowerzystki mogło dojść w wyniku zjazdu z jezdni na pobocze poprzez nierówności występujące w tym obszarze drogi. Biegły zaznaczył, iż w przypadku uderzenia innego pojazdu w rower musiałoby dojść do bezpośredniego kontaktu tego pojazdu również z ciałem rowerzystki, co skutkowałoby znacznie większymi obrażeniami jej ciała. Biegły również zaznacza, że zebrany materiał dowodowy nie potwierdza możliwości zjechania pojazdu ciężarowego z jezdni na pobocze”. W dniu 2 lutego 2023 roku biegły przedstawił pisemną opinię uzupełniającą, w której odniósł się do zarzutów i twierdzeń z pisma powoda z dnia 22 grudnia 2022 roku i pisma pozwanego z dnia 22 grudnia 2022 roku. Biegły podkreślił w treści sporządzonej pisemnej opinii uzupełniającej , że : (…) „materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie pozwala na przeprowadzenie rekonstrukcji zdarzenia. Na miejscu wypadku nie ujawniono śladów mogących potwierdzać tory ruchu uczestników zdarzenia bezpośrednio przed zaistnieniem wypadku lub w ruchu powypadkowym. Nie ujawniono również położenia powypadkowego rowerzystki i roweru ponieważ ślady te zostały zatarte przez męża powódki, który przeniósł żonę i jej rower do miejsca zamieszkania. Brak rzeczowego materiału dowodowego uniemożliwia wydanie opinii z jednoznacznymi wnioskami”. Biegły wyraźnie zaznaczył, że rzeczowy materiał dowodowy nie potwierdza, aby doszło do zjazdu samochodu ciężarowego na pobocze.
W dniu 19 kwietnia 2023 roku biegły z zakresu ortopedii wydał opinię odnoszącą się do stanu zdrowia powódki. Biegły wskazał, że powódka doznała złamania wielofragmentowego nasady bliższej kości piszczelowej lewej, zwichnięcia tylno- bocznego stawu łokciowego lewego, urazu głowy i rany tłuczonej nosa. Biegły podkreślił, że w obrębie kolona lewego powódka doznała urazu złamania bliższej części trzonu i powierzchni stawowej z obniżeniem wysokości ok. 1,5 cm. Uraz kolana lewego był leczony operacyjnie. Obecnie stwierdził, że u powódki stwierdza się niestabilność przyśrodkową I0, nieznaczne ograniczenie zgięcia o około 500 w porównaniu z zdrowym prawym kolanem oraz znaczne zaniki mięśniowe uda i nieco goleni lewej, ruchy czynne bolesne oraz nieco większą koślawość kolana lewego. W odniesieniu do zwichnięcia tylno-bocznego łokcia lewego z koślawością i przykurczem zgięciowo-wyprostnym uszczerbek na zdrowiu wyniósł 7%. Natomiast trwały uszczerbek ze strony kolana lewego wyniósł 12 %. W konsekwencji łącznie suma trwałego uszczerbku wyniosła 19%. Biegły wskazał, że wynik leczenia ze strony łokcia lewego i kolana lewego według jego oceny nie jest w pełni zadawalający. Uraz głowy wymaga oceny biegłego neurologa. Blizny nosa i kolana lewego pozostały do oceny biegłego chirurga ogólnego lub plastycznego. Dyskomfort życiowy można uznać za znaczny przez okres pierwszych 3 miesięcy. Przez następny czas był on już umiarkowany. Rokowania na przyszłość są stabilne. Powódka wymaga w przyszłości dalszego leczenia ortopedyczno – rehabilitacyjnego przez czas nieokreślony. Pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika w piśmie z dnia 16 maja 2023 roku ( data prezentaty sądowej) ustosunkował się do opinii biegłego ortopedy. Zakwestionował częściowo przedmiotową opinię w zakresie orzeczonego przez biegłego sądowego 7% uszczerbku na zdrowiu z uwagi na zwichnięcie tylno-boczne łokcia lewego z koślawością i przykurczem zgięciowo- wyprostnym. W konsekwencji wniósł o dopuszczenie dowodu z pisemnej uzupełniającej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii. W dniu 17 lipca 2023 roku biegły sądowy wydał opinie uzupełniającą. Biegły podtrzymał w niej poprzednie wnioski. W dniu 4 września 2023 roku ( data prezentaty sądowej) biegły sądowy wydał kolejną pisemną opinię uzupełniającą w sprawie, gdzie ustosunkował się do kolejnych zarzutów pełnomocnika pozwanego. Biegły podtrzymał w dalszym ciągu poprzednie wnioski.
Pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika w piśmie z dnia 18 września 2023 roku ustosunkował się do kolejnej uzupełniającej opinii biegłego ortopedy. W dalszym ciągu podtrzymał swoje zarzuty kwestionujące przedmiotową opinię. W ocenie pozwanego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jest wystarczający dla uznania, iż skoro u powódki nie pogorszył się stan funkcjonalny stawu łokciowego, to nie ma podstaw do orzeczenia u niej trwałego uszczerbku na zdrowiu z tego tytułu.
Na rozprawie w dniu 17 stycznia 2024 roku powódka I. D. wskazała, że jej upadek z roweru był spowodowany przez nierówne pobocze. Kolejno I. D. zeznała, że to tir uderzył w pedał, po czym doszło do jej upadku.
Sąd Rejonowy wyjaśnił, że powyższy stan faktyczny ustalił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W niniejszej sprawie szereg okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia było między stronami spornych. I tak, kwestionowanym było, iż powódka doznała obrażeń w okolicznościach przez nią wskazanych, nie budził za to wątpliwości ich zakres i konieczność leczenia. Sporna była w sprawie kwestia odpowiedzialność za wypadek zwłaszcza w kontekście kilku różnych wersji przebiegu zdarzenia szkodzącego podanych przez powódkę oraz przenosiny przez męża powódki I. D. i roweru z miejsca zdarzenia co utrudniło , a praktycznie uniemożliwiło organom wymiaru sprawiedliwości zgromadzenie materiału dowodowego w sprawie. Sporna była także wysokość zadośćuczynienia.
W konsekwencji powyższych ustaleń Sąd uznał że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Zważył, że zgodnie z art. 98 ust. 1 pkt. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152) do zadań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości. Zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. W przedmiotowej sprawie pełnomocnik powódki nie wykazał, że odpowiedzialność za zdarzenie ponosi kierowca pojazdu mechanicznego, który nie został zidentyfikowany. W konsekwencji (...) nie może ponosić odpowiedzialności odszkodowawczej za przedmiotową szkodę.
Sąd Rejonowy podkreślił, że zeznania powódki w przedmiotowej sprawie nie są spójne i jednoznaczne. W czasie przesłuchiwania przez policję zeznała, że: ,, Jadąc prawym poboczem usłyszała nadjeżdżające dwa duże pojazdy. Gdy to usłyszała, to zjechała na pobocze żwirowe i jechała dalej. Zeznała, że w trakcie wyprzedzania się pojazdów ciężarowych na jej wysokości poczuła uderzenie i przeleciała w górę przez kierownik.”. Na rozprawie w dniu 4 kwietnia 2022 roku powódka zeznała, że: ,, Jechała rowerem ze sklepu do domu. Widziała, że naprzeciwko jedzie tir więc zjechała na pobocze”. Zeznała, że coś ją zarzuciło na pobocze i upadła na ziemię. Natomiast na rozprawie w dniu 17 stycznia 2024 roku powódka I. D. na pytanie swojego pełnomocnika w osobie radcy prawnego odpowiedziała, że:,, upadek z roweru był spowodowany przez nierówne pobocze”. Zeznała, że kiedy jechała ze sklepu, jechał tir i poczuła jak z powodu podmuchu ją zahaczył. To spowodowało upadek. Kolejno zeznała, że to tir uderzył w pedał, po czym doszło do jej upadku.
W dalszej kolejności Sąd Rejonowy przywołał treść art. 278 § 1 k.p.c. oraz wskazał, że Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach wskazywał, iż sąd nie może odwołać się ani do własnej wiedzy w danej dziedzinie, ani też do innych dowodów przeprowadzonych w sprawie. Podstawowe znaczenie ma bowiem uprawnienie stron do skorzystania z wiadomości specjalnych biegłego zgodnie z procesowymi zasadami kontradyktoryjności i bezpośredniości. „Istota dowodu opiniodawczego polega bowiem właśnie na tym, że sąd nie ma wiedzy specjalnej w danej dziedzinie, a jeżeli nawet wyjątkowo by ją posiadł, to nie ma kompetencji stawania się biegłym. Sąd ocenia, czy opinia jest adekwatna do tezy dowodowej, czy spełnia kryterium pełnego i jasnego wywodu, czy jest logiczna, a wnioski uwzględniają stan ustalony na podstawie całości materiału dowodowego. Opinia biegłego ma wyjaśnić okoliczności, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a sporne dla stron. Istotna jest przydatność opinii dla sądu, definiowana w kontekście dostarczania wiadomości stanowiących podstawę do wnioskowania koniecznego celem rozstrzygnięcia sprawy. W ocenie Sądu opinia biegłego jest zupełna, kompletna, sporządzona w sposób profesjonalny i dokładny. Biegły rzetelnie dokonał analizy zebranego materiału dowodowego przedstawiając opinię uzupełniającą. Zdaniem biegłego nierówności na drodze mogły spowodować utratę stateczności kierunkowej rowerzystki. Potwierdza to załączona dokumentacja zdjęciowa. Ponadto biegły sądowy podkreślił, że pełnomocnik powoda nie wskazał dowodów oraz nie wykazał, aby kierujący pojazdem ciężarowym w sposób nieprawidłowy poruszał się po drodze. Zaznaczył, że fala powietrza może powodować zakłócenie w ruchu rowerzysty i doprowadzić do jego upadku. Jednak wątpliwym jest wyrzucenie rowerzysty na ponad 2 metry, wysokość sufitu jak zrelacjonowała pokrzywdzona. Biegły podkreślił, iż w trakcie oględzin roweru w dniu wypadku nie ujawniono uszkodzeń pedału lewego. Biegły wyraźnie zaznaczył, że rzeczowy materiał dowodowy nie potwierdza, aby doszło do zjazdu samochodu ciężarowego na pobocze. Dodatkowo na rozprawie w dniu 17 stycznia 2024 roku powódka I. D. na pytanie swojego pełnomocnika w osobie radcy prawnego odpowiedziała, że upadek z roweru był spowodowany przez nierówne pobocze. Kolejno I. D. zeznała, że to tir uderzył w pedał, po czym doszło do jej upadku. Te rozbieżności w zeznaniach powódki oraz przyznanie, iż upadek z roweru nastąpił w skutek zjechania przez I. D. na nierówne poboczne , a także przenosiny roweru i osoby z powódki z miejsca zdarzenia uniemożliwiły jednoznaczne ustalenia przebiegu zdarzenia i przypisani odpowiedzialności (...) z siedzibą w W..
W konsekwencji Sąd uznał, że pełnomocnik strony powodowej w osobie profesjonalnego pełnomocnika nie udowodnił swojego powództwa oraz skutecznie nie zakwestionował opinii biegło. Strona reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika nie wniosła o przeprowadzenie dowodu z rekonstrukcji zdarzenia z innego biegłego sądowego oraz nie złożyła żadnych innych wniosków dowodowych mających na cele udowodnienie przed Sądem racji I. D. i odpowiedzialności (...) z siedzibą w W.. Bezspornym jest fakt, że powódka doznała obrażeń ciała przy czym mechanika odniesienia tych obrażeń jest niewyjaśniona. Niespójne zeznania powódki I. D., jej stan zdrowia po wypadku i stan techniczny roweru potwierdzają, że jej upadek nie mógł wynikać z faktu kolizji roweru z pojazdem ciężarowym, gdyż mógł nastąpić w skutek zjechania przez powódkę na nierówne pobocze. Biegły w opinii zaznaczył, że jeśli miałoby dojść do kontaktu pedału lewego roweru z pojazdem ciężarowym (jedna z wersji przebiegu zdarzenia wskazana przez I. D.), to w zakresie jego zderzaka przedniego prawego. W przypadku uderzenia zderzakiem pojazdu ciężarowego w pedał roweru musiałoby dojść do uderzenia prawą stroną kabiny w ciało rowerzystki, co skutkowałoby znacznie większym zakresem obrażeń jej ciała. Powództwo należało więc oddalić jako nieudowodnione. Strona powodowa nie wykazała się dostateczną inicjatywą w kierunku udowodnienia faktów, z których wyciąga określone skutki prawne, choć to na niej – mocą art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. – spoczywa ciężar dowodu w sprawie i mimo, iż reprezentowana przez fachowego pełnomocnika powinna znać zasady rządzące procesem cywilnym w jego obecnym, kontradyktoryjnym kształcie. Sąd uznał przy tym, że powód nie wykazał nie tylko wysokości zobowiązania pozwanego względem (...), ale w ogóle jego istnienia. Powódka w trakcie procesu wielokrotnie przedstawiała różne wersje zdarzenia i Sąd nie był w stanie ustalić czy jakiś bliżej nieokreślony podmiot odpowiada za zdarzenie, czy przyczyną zdarzenia było zjechanie powódki na poboczne i niefortunny wypadek zwłaszcza, w kontekście takie wersji zdarzenia przedstawionej przez powódką na ostatniej rozprawie w sprawie. Sąd przy wyrokowaniu powinien mieć pewność komu przypisać odpowiedzialność za zdarzenie szkodzące , a w przedmiotowej sprawie takiej pewności nie miał kto odpowiada za zdarzenia oraz czy obrażenia ciała I. D. nie były spowodowane jej niefortunnym upadkiem co sama przyznała na ostatniej rozprawie.
Na koniec Sąd Rejonowy wyjaśnił, że przy wyrokowaniu w zakresie kosztów procesu nie obciążył powódki kosztami procesu stosując treść przepisu art. 102 k.p.c. Wskazał, że „ artykuł 102 k.p.c. statuujący zasadę słuszności jest przejawem tzw. prawa sędziowskiego i może być stosowany wówczas, kiedy okoliczności konkretnej sprawy dają po temu podstawy. Jego celem jest zapobieżenie wydaniu orzeczenia o kosztach procesu, które byłoby niesprawiedliwe, jednak ocena w tym zakresie jest możliwa i dopuszczalna jedynie w toku postępowania, nie zaś po jego zakończeniu (post. SN z 11.10.2022 r., I CSK 2205/22, Legalis). Skorzystanie przez sąd z uprawnienia wynikającego z art. 102 KPC należy do dyskrecjonalnego uznania sędziowskiego, stąd też podlega ono ograniczonej kontroli instancyjnej. Zatem tylko zupełnie dowolne odwołanie się do tej zasady, ewentualnie wywołanie w ten sposób skutków niemożliwych do zaakceptowania z punktu widzenia zasad słuszności, mogłoby uzasadniać ingerencję sądu odwoławczego (wyr. SA w Warszawie z 8.4.2022 r., VII AGa 709/21, Legalis). Hipoteza przepisu art. 102 KPC, odwołująca się do występowania "wypadków szczególnie uzasadnionych", pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny, czy fakty związane z przebiegiem procesu, jak i dotyczące sytuacji finansowej strony, stanowią podstawę do nieobciążania jej kosztami procesu. Do "wypadków szczególnie uzasadnionych" należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku, powinien być oceniony z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (wyr. SA w Warszawie z 28.4.2022 r., III AUa 384/19, Legalis). (vide: Komentarz do Kodeksu postępowania cywilnego pod red. Kingi Flagi Gieruszyńskiej C.H.Beck (Warszawa 2024 ). Uznał, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje podstawy do zastosowanie art. 102 k.p.c. wobec powódki I. D. w związku z jej ciężką sytuacją majątkową i zdrowotną wykazaną w trakcie procesu, a także subiektywnym przeczuciem powódki o zasadności racji.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka. Działający w jej imieniu pełnomocnik zaskarżył wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1) naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść orzeczenia - art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
- brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez uznanie, że zeznania powódki były niespójne i wykluczające się, podczas gdy powódka szczerze i skrupulatnie opisała przebieg wypadku a w szczególności zeznała, iż poczuła uderzenie w pedał roweru co wytrąciło ją z równowagi i spowodowało wypadek a w konsekwencji uszczerbek na zdrowiu u powódki,
- brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przejawiający się w wadliwej ocenie w szczególności poprzez uznanie, że opinia biegłego w sprawie jest pełna i wyczerpująca, podczas gdy jest to opinia stronnicza, a biegły nie przyjmuje innych możliwości (nawet nie wylicza ich) aniżeli najechanie przez powódkę na nierówne pobocze,
- brak wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, przejawiający się w wadliwej ocenie w szczególności zeznań powódki polegający na uznaniu, że powódka zeznała na rozprawie w dniu 19.01.2024 r. iż bezpośrednią przyczyną jej wypadku było najechanie na nierówne pobocze, podczas gdy uprzednio zeznawała, iż poczuła uderzenie w pedał roweru, natomiast zjechanie na pobocze w jej mniemaniu (o ile w ogóle nastąpiło) było skutkiem wytrącenia powódki z równowagi podczas jazdy przez uderzenie w pedał roweru lub podmuch powietrza;
2) naruszenie prawa materialnego:
- art. 6 k.c. poprzez uznanie, że powódka nie sprostała ciężarowi dowodowemu, podczas gdy jedynym dowodem jaki mogła powołać w niniejszej sprawie były jej zeznania, którym Sąd odmówił wiary,
- art. 98 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 106 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych polegające na braku przypisana odpowiedzialności cywilnej za wypadek z dnia 9 grudnia 2024 r. (...) pomimo nieodnalezienia sprawcy wypadku,
- art. 436 § 1 k.c. poprzez pominięcie, iż odpowiedzialność posiadaczy pojazdów kształtuje się na zasadzie ryzyka, a w niniejszej sprawie nie wystąpiła żadna przesłanka egzoneracyjna, wyłączająca odpowiedzialność (...)
Mając na uwadze powyższe, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości przez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kwoty 24.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 3.08.2021 r. do dnia zapłaty oraz o zmianę zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o kosztach procesu poprzez zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania II instancyjnego stosownie do rozstrzygnięcia sprawy.
W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu za instancję odwoławczą.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Tytułem wstępu należy odnieść się krytycznie do treści uzasadnienia Sądu pierwszej instancji. Uzasadnienie to, przytoczone powyżej, w ramach ustaleń faktycznych przywołuje treść pism procesowych stron oraz fragmenty sporządzonej przez biegłego opinii, z których wynika brak możliwości dokonania ustaleń co do przebiegu zdarzenia w wyniku, którego powódka doznała szkody. Powyższy zabieg uchybia treści art. 327 1 § 1 k.p.c. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku próżno również szukać wskazania przez Sąd pierwszej instancji normy prawnej, która mogłaby stanowić podstawę dochodzonego roszczenia a która określałaby zasady odpowiedzialności nieustalonego sprawcy wypadku.
Powyższe uchybienia nie stanowią jednak dostatecznej podstawy do uwzględnienia skargi apelacyjnej. Uchybienia te z racji na ich procesowy charakter nie mają bowiem wpływu na treść rozstrzygnięcia, które jest prawidłowe.
Przechodząc do zawartych w skardze apelacyjnej zarzutów w pierwszej kolejności należy wyjaśnić, że wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy podziela zasadność przytoczonych w skardze apelacyjnej wypowiedzi odnoszących się do zasad oceny dowodów podkreślając jednocześnie, że na podstawie przeprowadzonych w sprawie dowodów nie można było w ustalić przebiegu zdarzenia w wyniku którego doszło do upadku powódki z roweru. Tym samy uznać należy, że ocena zeznań powódki była prawidłowa, w tym znaczeniu że nie mogą one stanowić wiarygodnego źródła pozwalającego na rekonstrukcję przebiegu wypadku. Brak przymiotu wiarygodności wynika przede wszystkim z tego, że powódka przedstawiała różne przyczyny swojego upadku. Jednocześnie prezentowane przez nią wersje zostały zakwestionowane przez biegłego. W tych okolicznościach Sąd Rejonowy realizując ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie prawidłowo uznał, że ten materiał nie pozwala na wskazaną wyżej rekonstrukcję oraz ustalenie, że odpowiedzialność za upadek powódki ponosi nieustalony sprawca poruszający się samochodem ciężarowym. Przekonania skarżącego o błędnym zastosowaniu przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. nie można skutecznie uzasadnić, tym, że „jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne”. Przytoczony pogląd zawarty w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r. wydanego w sprawie sygn. akt IV CKN 1316/00 wywołuje odmienny niż oczekuje tego skarżący skutek, zawiera bowiem argumenty pozwalające na skuteczną obronę oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd pierwszej instancji.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że w wniesionej apelacji nie wskazano w jaki sposób doszło do upadku powódki. Autor apelacji odnosząc się do tego zagadnienia skompensował wielokrotne zeznania powódki stwierdzeniem, że „poczuła uderzenie lub podmuch, który wytrącił ją z równowagi i spowodował wypadek” usprawiedliwiając jednocześnie niepamięć dokładnego przebiegu zdarzenia szokiem jaki przeżyła.
Nie można również podzielić argumentacji skarżącego jakoby Sąd pierwszej instancji uchybił zasadzie logicznej oceny dowodów zwłaszcza zeznań powódki oraz opinii biegłego. Opinia biegłego wbrew twierdzeniom apelanta nie byłą jednostronna. Biegły poddał analizie wszystkie potencjalne przyczyny wypadku, wyjaśniając która w z analizowanych przyczyn jest w jego ocenie najbardziej prawdopodobna. Ma wprawdzie rację skarżący podnosząc, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy „jedynym dowodem na zaistnienie wypadku są zeznania powódki”, brak precyzji w tych zeznaniach nakazywał poddanie ocenie przedstawionych przez powódkę wersji odwołujących się do różnych przyczyn zdarzenia i temu obowiązkowi biegły w swej opinii sprostał. Oczywiście ma również rację skarżący, podnosząc że opinia biegłego nie jest jednoznaczna - biegły bowiem stwierdza zarówno że nierówności na drodze mogły spowodować utratę stateczności kierunkowej rowerzystki jak i że do wypadku mogło dojść wskutek podmuchu wywołanego przez pojazd. Wskazany brak stanowczości w wypowiedzi biegłego nie jest jednak następstwem jego niekompetencji. Wynika natomiast z braku innych niż nieprecyzyjne zeznania powódki dowodów na których mógłby oprzeć swoją analizę.
Na koniec należy wskazać, że strona powodowa, kwestionując opinię biegłego nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej, nie złożyła w szczególności wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Sąd pierwszej instancji nie był natomiast uprawniony do przyjęcia ustaleń przeciwnych, niż to wynikało z omawianej opinii.
W konsekwencji należy zgodzić się z stanowiskiem zaprezentowanym przez Sąd pierwszej instancji i uznać, że powódka nie udowodniła swojego roszczenia co do zasady. Stanowisko to nie uchybia treści art. 6 k.c.
Powyższe stanowisko, co oczywiste wiąże się z zagadnieniami zastosowania przepisów prawa materialnego. Przechodząc do rozważań dotyczących tych zagadnień należy wyjaśnić, że ma rację skarżący podnosząc, że wydając zaskarżone orzeczenie sąd pierwszej instancji niewłaściwie przyjął, że obowiązkiem powódki było wykazanie, iż do zdarzenia szkodzącego doszło z winy nieustalonego kierowcy. Nie ulega żadnej wątpliwości, że odpowiedzialność kierowcy (posiadacza pojazdu), oparta jest na zasadzie ryzyka wynikającej z przepisu art. 436 § 1 k.c. Jak wynika z powyższego przepisu odpowiedzialność samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody oparta jest na zasadzie ryzyka. Zasada ta ma natomiast swoje jurydyczne wyjaśnienie w treści art. 435 k.c., który w § 1 stanowi, że prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Z powyższego wynika, że warunkiem przypisania kierującemu pojazdem odpowiedzialności jest ustalenie, że do zdarzenia doszło w konsekwencji ruchu pojazdu.
W realiach przedmiotowej sprawy przyjęcie odpowiedzialności pozwanego mogłoby nastąpić jedynie w wyniku ustalenia, że wypadek jakiemu uległa powódka pozostawał w związku przyczynowym w z ruchem samochodu ciężarowego. Jak w przypadku każdej innej odpowiedzialności deliktowej, przesłanką odpowiedzialności ponoszonej na podstawie art. 436 § 1 k.c. jest zaistnienie związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem szkodzącym a szkodą. Takie stwierdzenie jest oczywiste i nie budzi żadnych wątpliwości. Należy natomiast zaakcentować, wyraźnie dominujący w doktrynie i orzecznictwie, pogląd, zgodnie z którym do omawianej odpowiedzialności znajduje zastosowanie art. 361 k.c. wraz z wyrażoną w tym przepisie koncepcją adekwatnego związku przyczynowego (zob. np. A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, cz. 1, 2014, art. 436 KC, Nb 15; wyr. SN z 28.12.1981 r., IV CR 465/81, OSNCP 1982, Nr 5–6, poz. 88, z glosami A. Kocha, OSPiKA 1983, Nr 1, poz. 14, i A. Szpunara, PiP 1983, Nr 3; co do jego uzasadnienia zob. komentarz do art. 435, Nb 8; por jednak M. Kaliński, w: Brzozowski i in., Zobowiązania. Część ogólna, 2019, s. 287). Adekwatności związku przyczynowego nie wyłącza, rzecz jasna, automatycznie okoliczność, że w konkretnym przypadku szkoda nie jest bezpośrednim skutkiem ruchu pojazdu. Ciężar dowodu związku przyczynowego między ruchem mechanicznego środka komunikacji (pojazdu) a szkodą ciąży, zgodnie z ogólną regułą art. 6 k.c., na poszkodowanym. Art. 436 k.c. nie wyraża domniemania prawnego, zgodnie z którym ilekroć doszło do szkody pozostającej prima facie w związku z ruchem pojazdu, należy przyjąć, że między ruchem pojazdu a szkodą istnieje związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 k.c..
Przyjmując powyższe poglądy za własne, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że również w jego ocenie strona powodowa nie udowodniła związku przyczynowego pomiędzy ruchem pojazdu a powstaniem zdarzenia szkodzącego. W sprawie wykluczono, że wyprzedzający powódkę samochód ciężarowy uderzył rower którym się poruszała. W sprawie nie udowodniono również, że przyczyna jej upadku był podmuch wywołany przez ruch tego pojazdu. Odnosząc się do tego zagadnienia wyjaśnić należy, odwołując się do zasad doświadczenia życiowego, że sytuacje, w których kierujący pojazdem jednośladowym (rowerem) w związku z wyprzedzaniem przez inne pojazdy jest narażony na podmuchy powietrza wywołany przez te pojazdy są nagminne i stanowią naturalną konsekwencję poruszania się w opisanych warunkach. W zdecydowanej większości sytuacji, właściwie poruszający się rowerzysta nie spada jednak z pojazdu. Związek przyczynowy, rozumiany jako przesłanka odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego nie może być wiec również oparty na konstrukcji domniemania faktycznego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu wniesionej w imieniu powódki skargi apelacyjnej.
O kosztach procesu za instancje odwoławczą orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c. Za zastosowaniem powyższego przepisu przemawiał charakter poddanej pod osąd sprawy. Powódka mogła czuć się subiektywnie pokrzywdzona wydanym przez Sad pierwszej instancji orzeczeniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę brak precyzji w formułowaniu przyczyn faktycznych i prawnych wykluczających uwzględnienie zgłoszonego roszczenia.
Paweł Hochman