Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 32/23



POSTANOWIENIE


Dnia 18 lipca 2023 r.


Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym:


Przewodniczący: Sędzia Jarosław Gołębiowski

Sędziowie: Agnieszka Leżańska

Magdalena Wojciechowska

Protokolant: Monika Zbrożek


po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 lipca 2023 r.

sprawy z wniosku H. Ł.

z udziałem B. S., Z. S.

o zniesienie współwłasności

na skutek apelacji uczestników

od postanowienia Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 25 listopada 2022 r. sygn. akt I Ns 308/21



postanawia:


oddalić apelacje;

ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.





Jarosław Gołębiowski



Agnieszka Leżańska Magdalena Wojciechowska






II Ca 32/23


UZASADNIENIE


Zaskarżonym postanowieniem z dnia 25 listopada 2022r. Sąd Rejonowy
w Piotrkowie Trybunalskim po rozpoznaniu sprawy z wniosku H. Ł. z udziałem B. S. i Z. S.
o zniesienie współwłasności postanowił:

I. stwierdzić, że przedmiotem współwłasności wnioskodawcy H. Ł. oraz uczestników B. S.
i Z. S. w udziałach odpowiednio:

  • (...) w przypadku wnioskodawcy H. Ł.,

  • (...) w przypadku uczestników - małżonków B. S. i Z. S., na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej, jest prawo własności niezabudowanej nieruchomości, stanowiącej obecnie działki oznaczone w ewidencji gruntów nr:

    (...), o pow. (...) ha,

    (...) o pow. (...) ha,

położone w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...), opisane na mapie podziału dotychczasowej działki nr (...), zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku (...) dla Powiatu (...) w dniu (...), za nr (...), sporządzonej w niniejszej sprawie przez biegłego geodetę S. B. (k. 103), powstałe z podziału dotychczasowej działki nr (...), o pow. (...) ha, położonej w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...), opisanej na wypisie z ewidencji gruntów z dnia (...). i wyrysie z ewidencji gruntów z dnia (...)., objętej KW (...), które to dokumenty stanowią integralną część niniejszego rozstrzygnięcia;

dokonać zniesienia współwłasności opisanych w punkcie I (pierwszym) ppkt a) i b) postanowienia nieruchomości w ten sposób, że:

prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę (...), opisaną w pkt I (pierwszym) ppkt a) postanowienia przyznać na wyłączną własność wnioskodawcy H. Ł.;

prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę (...), opisaną w pkt I (pierwszym) ppkt b) postanowienia przyznać na wyłączną własność uczestników - małżonków B. S. i Z. S., na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej;

zasądzić od uczestników B. S. i Z. S. solidarnie na rzecz wnioskodawcy H. Ł. kwotę 4.210 (cztery tysiące dwieście dziesięć) złotych tytułem spłaty
w związku z dokonanym w punkcie II (drugim) postanowienia zniesieniem współwłasności, płatną w terminie miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia terminu płatności do dnia zapłaty;

zasądzić od uczestników B. S. i Z. S. solidarnie na rzecz wnioskodawcy H. Ł. kwotę 500 (pięćset) złotych tytułem zwrotu połowy opłaty od wniosku;

zasądzić na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim tytułem zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków związanych z wynagrodzeniem powołanych
w sprawie biegłych kwotę:

2.647,74 złotych (dwa tysiące sześćset czterdzieści siedem złotych siedemdziesiąt cztery grosze) od wnioskodawcy H. Ł.,

7.942 (siedem tysięcy dziewięćset czterdzieści dwa) złote solidarnie od uczestników B. S. i Z. S.;

ustalić, że w pozostałym zakresie każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.


Podstawę powyższego postanowienia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

Przedmiotowa nieruchomość stanowi działkę nr (...), położoną w obrębie (...) B. w gminie R., objętej KW nr (...) w (...). Łączna powierzchnia działki obejmuje (...) ha. Właścicielami są wnioskodawca H. Ł. (...) oraz uczestnicy - małżonkowie B. S. (...) oraz Z. S. (...), tj. łącznie (...).

Użytek rolny w przedmiotowej nieruchomości obejmuje (...) ha, lasy - (...) ha. Strony są zgodne co do tego, że część nieruchomości stanowiąca użytek rolny jest najbardziej atrakcyjna, przy czym jest to od lat ziemia odłogowana „praktycznie żadnej ziemi ornej, nie ma, dziczki rosną” (k. 243 wprost oświadczenie uczestnika). Wnioskodawca chce w przyszłości zabudować wydzieloną część nieruchomości, a na terenach leśnych nie mógłby uzyskać pozwolenia na budowę.

W toku postępowania zarówno uczestnicy, jak i wnioskodawca, deklarowali, że mogą ewentualnie odstąpić swoje udziały drugiej stronie za odpowiednią spłatą - małżonkowie S. za swoją część oczekując ok. 300.000 zł, a następnie - jak należy logicznie rozumować - na ok. 400.000 zł, skoro taką wartość wskazali w piśmie z k. 438, zaś wnioskodawca H. Ł. za swoją część oczekiwał ewentualnie spłaty co najmniej na poziomie ok. 150.000 zł. Żadna ze stron nie była w stanie ponieść ciężaru spłaty udziałów pozostałych współwłaścicieli.

Wnioskodawca wyrażał zgodę na zniesienie współwłasności nieruchomości oraz jej fizyczny podział. Uczestnicy początkowo deklarowali zgodę na zniesienie współwłasności nieruchomości poprzez jej fizyczny podział, jednocześnie nie przedstawiając konkretnej propozycji podziału - na propozycje wnioskodawcy oraz warianty przedstawione przez biegłego ostatecznie nie wyrazili zgody. Przy czym początkowo uczestnik wyraził zgodę na wariant
I przedstawiony przez wnioskodawcę przy wniosku, tj. to samo, co następnie uczestnicy wskazali przy odpowiedzi na wniosek.

Pomiędzy stronami od lat toczy się konflikt dotyczący przedmiotowej działki. Wnioskodawca jest synem M. Ł., którego żoną była W. Ł. - ciotka uczestników. Przedmiotowa nieruchomość wcześniej należała do małżonków M. i W. Ł.. Wnioskodawca nabył swój udział drogą dziedziczenia po swoim bracie, zaś uczestnicy drogą dziedziczenia po swojej ciotce.

H. Ł. wielokrotnie kontaktował się z uczestnikami celem negocjacji dotyczących podziału nieruchomości, które nie przynosiły skutków.

W 2016r. Departament Leśnictwa poinformował H. Ł., że nabycie oferowanego gruntu leśnego nie może zostać zrealizowane przez Lasy Państwowe, z uwagi m. in. na szczupłość środków finansowych.

Obecnie działka nie jest użytkowana przez żadną ze stron, za wyjątkiem zbioru połamanych drzew przez synów uczestników, na co zgodę uprzednio wyraził wnioskodawca. Wcześniej H. Ł. poruszał z uczestnikami temat wycinki drzew - po kilkukrotnych uwagach małżonkowie S. zaniechali wycinki

Od strony zachodniej tj. przy granicy z działką nr (...) na długości ok. 100
m i szerokości ok. 60 m znajduje się łąka z wyjeżdżonymi koleinami przez samochody lub inne pojazdy mechaniczne, następnie znajduje się pas samosiejek, później przechodzi w zwarty kompleks leśny. Od gruntów Lasów Państwowych oddziela działkę droga polna szer. ok. 3 m. Przy drodze nr (...) od strony północnej działki, działka jest zadrzewiona i zakrzaczona, następnie przechodzi w zwarty kompleks leśny. Na dzień 16 czerwca 2017r. przedmiotowa działka nr (...) położona jest na terenie, dla którego nie ma obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz nie została wydana decyzja o warunkach zabudowy, która mówiłaby o ewentualnych parametrach terenu, na którym można było ewentualnie wnosić budynki.

W dniu 22 maja 2018r. biegły geodeta wykonał oględziny nieruchomości, po uprzednim zawiadomieniu wnioskodawcy i uczestników - na wyznaczony termin nikt się nie stawił. Biegły geodeta zaprojektował nowe działki zgodnie
z udziałami tj.

- wnioskodawca H. Ł. (...) udział w (...) ha wynosi (...) ha z tego w użytku rolnym (...) ha,

- uczestnicy Z. S. i B. S. (...) udział w (...) ha wynosi (...) ha z tego w użytku rolnym (...) ha.

Biegły wykonał dwa warianty projektu podziału nieruchomości:

- wariant A - w wariancie tym projektowana granica E-D jest prostopadła do projektowanej granicy E- 100, wyniku czego na konturze RVI powstaje uskok.

- wariant B - w wariancie tym projektowana granica P-R jest prostopadła do granicy z działką nr (...), następnie linia graniczna R-S nie jest prostopadła do przedłużenia granicy z działka nr (...).

W obu wariantach z działki nr (...) powstały działki (...) o powierzchni (...) ha i (...) o powierzchni (...) ha.

W wyniku zaewidencjonowania projektu podziału w wariancie „B”, zgodnie z ustaleniami na rozprawie w dniu 23 marca 2018r., powstały dwie działki, tj: nr (...) o powierzchni łącznej (...) ha, w tym (...) ha użytku rolnego dla wnioskodawcy i nr (...) o łącznej powierzchni (...) ha, w tym (...) ha użytku rolnego dla uczestników, które to wielkości poszczególnych wydzielonych gruntów w sposób idealny odzwierciedlają wielkości udziałów stron w prawie własności dotychczasowej działki nr (...).

Biegły sądowy w zakresie rolnictwa H. N. dokonał oględzin przedmiotowej nieruchomości w dniu 24 czerwca 202Ir. w obecności wnioskodawcy - H. Ł. oraz uczestnika postępowania - Z. S.. Działka (...) składa się z lasu o powierzchni (...) ha oraz gruntów rolnych klasy bonitacyjnej VI o powierzchni (...) ha, natomiast działka (...) składa się z (...) ha lasu oraz (...) ha użytków rolnych klasy bonitacyjnej VI (później suma gruntów oznaczonych jako rolnicze oznaczana jest jako (...) ha).

Użytki rolne, które tak są oznaczone zgodnie z ewidencją gruntów,
w rzeczywistości użytkami rolnymi nie są. Znajdują się w sąsiedztwie lasu i od wielu lat nie są rolniczo użytkowane. Porośnięte są drzewami i krzewami samosiejkami charakterystycznymi dla sąsiedniego lasu w różnym wieku. Niektóre z sosen na gruntach oznaczonych jako rolnicze, są w wieku nawet 10-12 lat. Działki te tracą rolniczy charakter i ewentualne przywrócenie ich rolniczego charakteru byłoby kosztowne i nieopłacalne, bo jak wyżej napisałem są to grunty VI klasy bonitacyjnej.

Grunty te można dzielić dowolnie. Można podzielić zgodnie
z przynależnością do poszczególnych działek, można także podzielić w inny, dowolne sposób.

W żadnym wypadku grunty te o powierzchni (...) ha nie stanowią gospodarstwa rolnego. Powierzchnia tych działek odzwierciedla udział wnioskodawcy i uczestników w całości nieruchomości. Można byłoby(...) ha przydzielić wnioskodawcę. (...) ha gruntów oznaczonych rolniczo uczestnikom postępowania.

Wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. według aktualnego stanu i aktualnej wartości wynosi: 525.120 zł.

Wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. według aktualnego stanu i aktualnej wartości wynosi: 127.070 zł.

Wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. według aktualnego stanu i aktualnej wartości wynosi: 398.050 zł.

Powyższy stan faktyczny, co do zasady w zakresie istoty sprawy bezsporny, Sąd ustalił w oparciu o dowody z dokumentów urzędowych, tj. odpis księgi wieczystej oraz wypis i wyrys z ewidencji gruntów, a w dalszej kolejności na podstawie zeznań uczestników, które Sąd uwzględnił na okoliczność dotychczasowego korzystania z przedmiotowej nieruchomości,
a dokładniej jego braku przez którąkolwiek ze stron, stanu tej nieruchomości oraz sytuacji materialnej i osobistej każdej ze stron. Natomiast w zakresie możliwych sposobu zniesienia współwłasności przedmiotowej nieruchomości Sąd oparł się na dowodzie z opinii powołanego w sprawie biegłego geodety, co do której żadna ze stronie nie formułowała jakichkolwiek zarzutów, czy uwag natury merytorycznej (wnioskodawca nie kwestionował żadnego z wariantów, choć opowiadał się za wariantem B - k. 81, zaś uczestnicy w swoich licznych pismach wyrażali ogólną dezaprobatę pod adresem wnioskodawcy, w ogóle idei zniesienia współwłasności, biegłego, Sądu i rozmaitych instytucji państwa - k. 79 - 79v i k. 86 - 86v), co czyniło sporządzoną w sprawie opinię za miarodajną, a ze względu na rzetelność, wnikliwość i logiczne uzasadnienie każdego z wariantów, Sąd uznał opinię za przekonującą. Tym bardziej, że każdy z wariantów (poza subtelnymi różnicami) uwzględniał zasadnicze - z punktu widzenia każdej ze stron - okoliczności, tj. uwzględnienia w ewentualnym podziale także odpowiedniego (zgodnego z wielkością udziałów stron w prawie własności) udziału każdej ze stron w niewielkiej części (ogółem (...) ha) ziemi ornej, wchodzącej w skład tej nieruchomości, co biegły geodeta uwzględnił w sposób idealny, odzwierciedlający wprost wielkości udziałów każdej ze stron w prawie własności tej nieruchomości zarówno odnośnie części stanowiącej las, jak i ową część ziemi ornej, jaką to możliwość potwierdził także dowód z opinii biegłego rolnika, wyraźnie wskazując, że ów grunt nie stanowi gospodarstwa rolnego, a z uwagi na klasę i stan tej ziemi, nie ma żadnych przeciwskazań - z punktu widzenia racjonalności gospodarowania gruntami rolnymi - do dowolnego, fizycznego podziału tej nieruchomości, w tym w zakresie nawet samego gruntu rolnego (k. 374 - 376), dzięki czemu w sprawie możliwy był fizyczny podział tej nieruchomości możliwie bez wzajemnych spłat i dopłat, czy
z ewentualnym wyrównaniem wartości w sposób możliwie minimalny, co znamienne, z uwagi na wzajemne deklaracje stron o braku chęci i możliwości wzajemnych spłaty. Co szczególnie istotne, zgodnie z tezą Sądu, biegły geodeta sporządzając opinię - mapę - projekt podziału, wziął pod uwagę stanowiska stron z rozprawy z dnia 23 marca 2018r., na których strony miały możliwość swobodnego wypowiedzenia się co do ewentualnie preferowanego sposobu podziału nieruchomości, wobec czego Sąd przyjął ostatecznie wariant „B” jako optymalny
(k. 75, tj. k. 103), uwzględniając „bardziej prosty” przebieg granicy wydzielonych działek szczególnie w newralgicznym punkcie - fragmentu ziemi ornej przedmiotowej nieruchomości. Jednocześnie należy podkreślić, że sposób podziału przedmiotowej nieruchomości, abstrahując już nawet od samych preferencji i oczekiwań stron, z uwagi na możliwość swobodnego dojazdu zarówno do północnej (przyznanej wnioskodawcy) części nieruchomości drogą gruntową, jak i do południowej (przyznanej uczestnikom) części nieruchomości drogą asfaltową, zapewnia każdej ze stron relatywnie swobodny i optymalny dostęp do swoich części nieruchomości, w tym stwarzając nadzieję bezkonfliktowego, odrębnego, niezależnego dostępu każdego
z właścicieli. Ostatecznie Sąd nie znalazł (mimo długotrwałego postępowania, przez wzgląd na postawę uczestników, kwestionujących następnie już każdą decyzję Sądu) żadnych innych, konstruktywnych propozycji stron, (bowiem nie sposób za takie uznać negowania przez uczestników opinii biegłego bez przedstawienia jakichkolwiek merytorycznych zarzutów, jak i jakiejkolwiek konstruktywnej kontrpropozycji - jedynie pisma z k. 79 - 79v i k. 86 - 86v), nie mówiąc już nawet o ewentualnym przygotowaniu w tym zakresie jakichkolwiek geodezyjnych projektów, które mogłyby, czy to podważyć opinię biegłego geodety sporządzoną w sprawie, czy to zaowocować rzeczywiście odmiennym, ale zgodnym sposobem zniesienia współwłasności przez podział fizyczny nieruchomości. Tym bardziej, że ewentualny sposób fizycznego podziału przedmiotowej nieruchomości w ewentualnym wariancie II (k. 36) wskazanym przez uczestników przy odpowiedzi na wniosek, nie mógł zyskać aprobaty Sądu, skoro taki sposób musiałby oznaczać wyodrębnieniem działki zawierającej
w sobie cały obszar gruntu rolnego, zlokalizowanego przy zachodniej granicy dotychczasowej działki (...), a zatem stał wprost w sprzeczności
z dotychczasowym stanowiskiem stron, w tym i samych uczestników, nadto nie był także nawet akceptowany przez wnioskodawcę.

Zaś w związku z postanowieniem Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 22 marca 2021r. (sygn. akt. II Ca 558/20), którym uchylono zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 24 sierpnia 2020 r. i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Piotrkowie Trybunalskim, zgodnie z wytycznymi Sądu II instancji, przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd dopuścił
w niniejszej sprawie z urzędu dowód z opinii biegłego z zakresu rolnictwa, który to biegły ustalił czy areał rolny o powierzchni (...) ha w ramach objętych wnioskiem działek stron tj. (...) o powierzchni (...) ha i (...) o powierzchni (...) ha położonych w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...) stanowi gospodarstwo rolne
w rozumieniu art. 553 k.c. oraz w ujęciu art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003r. o kształtowaniu ustroju rolnego (Dz.U. z 2020r. poz. 1655) oraz czy zniesienie współwłasności przedmiotowych nieruchomości poprzez fizyczny podział w wariantach wskazanych w niniejszej sprawie (A - k. 74 i B - k. 75) jest możliwy i racjonalny z punktu widzenia prawidłowej gospodarki rolnej. Opinia ta nie była kwestionowana przez strony postępowania i w całości jako kompletna, jasna, wyczerpująca i precyzyjna, logicznie uzasadniona, a przez to przekonująca - zresztą w istocie co do wniosków przynajmniej w zakresie choćby aktualnego stanu owego gruntu rolnego - zbieżna ze stanowiskiem samych stron, w tym nawet uczestnika (k. 243). stanowiła podstawę rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.

Ponadto wobec wytycznych Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim zawartych w uzasadnieniu postanowienia z dnia 22 marca 202 Ir., zwłaszcza wobec wciąż braku porozumienia stron co do wartości przedmiotowej nieruchomości i to mimo wezwań stron do wypracowania choćby w tym zakresie jakiegokolwiek porozumienia (k. 432 w zw. z k. 441), Sąd z urzędu dopuścił także dowód z opinii biegłego ds. szacowania wartości nieruchomości Z. K., który po analizie akt sprawy, w tym zeznań stron z kolejnych rozpraw, sporządził opinię na okoliczność ustalenia aktualnej (według aktualnego stanu) wartości przedmiotowej nieruchomości stanowiącej dotychczas działkę oznaczoną
w ewidencji gruntów (...), o pow. (...) ha, położoną w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...), opisaną na wypisie z ewidencji gruntów z dnia (...). i wyrysie z ewidencji gruntów z dnia (...)., objętą KW (...), jak
i wartości każdej z wydzielonych z dotychczasowej działki (...) działek nr: (...), o pow. (...) ha i (...) o pow. (...) ha, położonych w obrębie (...) B.,
w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...). Sporządzona przez biegłego wycena jako sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednie wykształcenie i doświadczenie w opiniowaniu w podobnych sprawach, wnikliwa, wyczerpująca, jasna i precyzyjna, kategoryczna i logicznie uzasadniona, a przez to przekonująca, nadto nie kwestionowana w istocie przez żadną ze stron, stanowiła podstawę ustalenia stanu faktycznego i rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu. Strony nie zgłosiły zastrzeżeń, które mogłyby skutkować dopuszczeniem dowodu z uzupełniającej opinii biegłego - pismo uczestników B. S. i Z. S. (k. 504) w zakresie doręczonej im opinii stanowiło w istocie jedynie polemikę z wyceną i zawierało postulaty, które pozostawały bez wpływu dla istoty i przebiegu postępowania oraz na wnioski płynące z opinii biegłego.


Sąd Rejonowy zważył, iż wniosek co do zasady podlegał uwzględnieniu.

Własność tej samej rzeczy może przysługiwać niepodzielnie kilku osobom (art. 195 k.c.). Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności (art. 210 zdanie pierwsze k.c.). Każdy ze współwłaścicieli może żądać ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba, że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości (art. 211 k.c.).

Według treści art. 212 § 1 k.c. jeżeli zniesienie współwłasności następuje na mocy orzeczenia sądu, wartość poszczególnych udziałów może być wyrównana przez dopłaty pieniężne, natomiast art. 212 § 2 k.c. stanowi, iż rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego.

W niniejszej sprawie sporna pozostawała kwestia sposobu zniesienia współwłasności przedmiotowej nieruchomości.

Ostatecznie wnioskodawca wniósł o zniesienie współwłasności nieruchomości gruntowej w ten sposób, aby podział nastąpił zgodnie z mapą sporządzoną przez biegłego sądowego Z. B. w wariancie B (k. 75), względnie o zarządzenie sprzedaży licytacyjnej tej nieruchomości
i podział ceny sprzedaży, zaś uczestnicy oponowali w istocie wobec każdej propozycji fizycznego podziału nieruchomości, nie wskazując żadnego innego, konstruktywnego rozwiązania, nie deklarując jednocześnie chęci i możliwości przejęcia nieruchomości ze spłatą uczestnika.

Przy czym każdy z wariantów podziału wskazany przez biegłego (k. 74 - 75), poza subtelnymi różnicami przebiegu fragmentu granicy wydzielanych działek w obrębie części ziemi ornej przedmiotowej nieruchomości, w sposób idealny odzwierciedlał wielkości udziałów stron w prawie własności nieruchomości i w zasadzie uwzględniał stanowisko stron, w tym uczestników przedstawionego na rozprawie w dniu 23 marca 2018r. Dopiero po wydaniu opinii i zaewidencjonowaniu mapy podziału uczestnicy negowali propozycje podziału co do zasady, nie zgłaszając przy tym żadnych merytorycznych zarzutów wobec opinii biegłego, jednocześnie deklarując, że nie są w stanie spłacić udziału wnioskodawcy.

W tym stanie rzeczy Sąd dokonał zniesienia współwłasności w sposób opisany w pkt II postanowienia, zgodnie z zaewidencjonowaną mapą podziału
z k. 103.

Dokonując opisanego podziału Sąd miał na względzie, że wnioskodawca jest współwłaścicielem tej nieruchomości w 'A części, zaś uczestnicy posiadają części w łącznej wysokości (...). Ponadto Sąd kierował się racjonalnym
i funkcjonalnym podziałem nieruchomości, tak aby każda ze stron mogła korzystać zarówno z gruntu rolnego, jak i leśnego, mając swobodny dostęp do swoich działek, nie ingerując w swoje, odrębne już nieruchomości, jednocześnie dokonując podziału fizycznego w sposób stwarzający nadzieje na bezkonfliktową, dalszą koegzystencję stron.

Tym bardziej, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się w istocie do kwestii sposobu podziału fragmentu przedmiotowej nieruchomości w zakresie gruntu rolnego, z którego co także znamienne, także żadna ze stron dotąd nie korzysta, ale która to część zdaniem stron, w tym szczególnie uczestników, przejawia relatywnie najatrakcyjniejsza cześć tej nieruchomości - co Sąd uwzględnił, mając na względzie interesy stron, w tym artykułowane plany wnioskodawcy budowy domku letniskowego na tej części działki przy podziale fizycznym nieruchomości, podkreślając, iż na terenie leśnym nie dostanie pozwolenia na budowę (co znajduje zrozumienie, biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe i powszechną praktykę organów publicznych w tym zakresie), a co przy uwzględnieniu tożsamych interesów uczestników, nie ingerowało także w żaden sposób w ich zakres prawa własności odnośnie pozostałej części wydzielonej nieruchomości.

Wskazany sposób fizycznego podziału był przy tym uzasadniony o tyle, że dotychczas żadna ze stron nie wykorzystuje przedmiotowej nieruchomości, deklarując, że im na niej nie zależy (obie strony zgadzają się na spłatę, tylko że żadna nie deklarowała chęci i możliwości finansowej spłaty drugiej strony, podkreślając wręcz brak odpowiednich możliwości finansowych), uwzględniając jednocześnie także fakt, że od lat strony nie potrafią uzgodnić sposobu podziału. Wynika to wprost to zeznań stron zarówno z pierwszej (k. 62 - 63), jak
i ostatniej rozprawy (k. 518 - 519), wzajemnie oskarżając się o brak współpracy, nielojalność, a nawet obrzucając rozmaitymi inwektywami (nagrania przebiegu rozpraw).

W analizowanym przypadku podział nieruchomości nie jest sprzeczny
z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy,
a także nie pociąga za sobą istotnej zmiany rzeczy lub znacznego zmniejszenie jej wartości - tak więc spełniony zostały przesłanki z art. 211 k.c.

Biegły sądowy w zakresie rolnictwa H. N. dokonał oględzin przedmiotowej nieruchomości w dniu 24 czerwca 2021 r. w obecności wnioskodawcy - H. Ł. oraz uczestnika postępowania - Z. S.. Działka (...) składa się z lasu o powierzchni (...) ha oraz gruntów rolnych klasy bonitacyjnej VI o powierzchni (...) ha, natomiast działka (...) składa się z (...) ha lasu oraz (...) ha użytków rolnych klasy bonitacyjnej VI. Biegły wskazał, że użytki rolne, które tak są oznaczone zgodnie z ewidencją gruntów, w rzeczywistości użytkami rolnymi nie są. Znajdują się
w sąsiedztwie lasu i od wielu lat nie są rolniczo użytkowane. Porośnięte są drzewami i krzewami samosiejkami charakterystycznym dla sąsiedniego lasu
w różnym wieku. Niektóre z sosen na gruntach oznaczonych jako rolnicze, są
w wieku nawet 10-12 lat. Działki te tracą rolniczy charakter i ewentualne przywrócenie ich rolniczego charakteru byłoby kosztowne
i nieopłacalne, bo jak wyżej napisałem są to grunty VI klasy bonitacyjnej. Sporządzona w niniejszym postępowaniu opinia biegłego sądowego z zakresu rolnictwa potwierdziła, że grunty te można dzielić dowolnie - można zgodnie z przynależnością do poszczególnych działek, można także w inny, dowolny sposób, bowiem w żadnym wypadku grunty te o powierzchni (...) ha nie stanowią gospodarstwa rolnego. Biegły wskazał także, że powierzchnia tych działek odzwierciedla udział wnioskodawcy i uczestników w całości nieruchomości. W konsekwencji uznać należało, że w realiach niniejszej sprawy nie można było mówić o gospodarstwie rolnym zarówno w rozumieniu kodeksu cywilnego (art. 553 k.c.) jak i w ujęciu przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, co przekłada się na fakt, iż w niniejszej sprawie Sąd nie miał obowiązku dodatkowo oceniać zgłoszonego roszczenia w płaszczyźnie art. 213 i nast. k.c.

Ustawa z dnia 27 marca 2003r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651 ze zm.), w art. 6 wskazuje, że ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego kształtują, wraz z innymi przepisami, sposób wykonywania prawa własności nieruchomości. W myśl powołanego przepisu każdy ma prawo, w granicach określonych ustawą, do: 1) zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, zgodnie z warunkami ustalonymi w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo decyzji o warunkach zabudowy
i zagospodarowania terenu, jeżeli nie narusza to chronionego prawem interesu publicznego oraz osób trzecich. Zgodnie z przepisem art. 4 ust. 2 pkt 1.1. powołanej ustawy - podział jest sprzeczny z przepisami ustawy wtedy, gdy wynika z nich wyraźny zakaz podziału.

Ustawowe ograniczenia podziału spotykamy w zasadzie jedynie
w przypadku nieruchomości i wynikają właśnie z przytoczonego art. 6 tej ustawy „ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego kształtują (...) sposób wykonywania prawa własności nieruchomości", oraz z ustawy z 21 sierpnia 1997r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651 ze zm.), której fragment dotyczący podziału nieruchomości zamieszczono poniżej: art. 92. 1. przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele rolne i leśne, a w przypadku braku planu miejscowego do nieruchomości wykorzystywanych na cele rolne i leśne, chyba że dokonanie podziału spowodowałoby konieczność wydzielenia nowych dróg niebędących niezbędnymi drogami dojazdowymi do nieruchomości wchodzących w skład gospodarstw rolnych albo spowodowałoby wydzielenie działek gruntu
o powierzchni mniejszej niż 0,3000 ha. Za nieruchomości wykorzystywane na cele rolne i leśne uznaje się nieruchomości wykazane w katastrze nieruchomości jako użytki rolne albo grunty leśne oraz zadrzewione i zakrzewione, a także wchodzące w skład nieruchomości rolnych użytki kopalne, nieużytki i drogi, jeżeli nie ustalono dla nich warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Natomiast w art. 93. 1. ustawy o gospodarce nieruchomościami, wskazano że podziału nieruchomości można dokonać, jeżeli jest on zgodny z ustaleniami planu miejscowego. W razie braku tego planu stosuje się przepisy art. 94.2. Zgodność
z ustaleniami planu w myśl ust. 1 dotyczy zarówno przeznaczenia terenu, jak
i możliwości zagospodarowania wydzielonych działek gruntu. Podział nieruchomości położonych na obszarach przeznaczonych w planach miejscowych na cele rolne i leśne, a w przypadku braku planu miejscowego wykorzystywanych na cele rolne i leśne, powodujący wydzielenie działki gruntu o powierzchni mniejszej niż 0,3000 ha, jest dopuszczalny, pod warunkiem że działka ta zostanie przeznaczona na powiększenie sąsiedniej nieruchomości lub dokonana zostanie regulacja granic między sąsiadującymi nieruchomościami. W decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości określa się termin na przeniesienie praw do wydzielonych działek gruntu, który nie może być dłuższy niż 6 miesięcy od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna. Przepisu nie stosuje się w przypadku podziałów nieruchomości,
o których mowa w art. 95.4., zgodnie z którym niezależnie od ustaleń planu miejscowego, podział nieruchomości może nastąpić w celu: 4) realizacji roszczeń do części nieruchomości, wynikających z przepisów niniejszej ustawy lub
z odrębnych ustaw. Konkludując stwierdzić należy, że również działkę przeznaczoną na cele leśne można podzielić fizycznie.

Podział fizyczny jest podstawowym sposobem zniesienia współwłasności, preferowanym przez ustawodawcę (postanowienie SN z dnia 5 lutego 2010r., III CSK 195/09, LEX nr 585823), wyłączonym tylko wyjątkowo, tj.:
1) gdyby dokonanie podziału było sprzeczne z przepisami ustawy lub społeczno- gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo 2) gdyby podział pociągał za sobą istotną zmianę tej rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. Powyższe wyliczenie jest wyczerpujące i niedopuszczalna jest w tym zakresie wykładnia rozszerzająca (zob. postanowienie SN z dnia 16 listopada 201 Ir., V CSK 478/10, LEX nr 1095957).

Każda ze stron otrzymując działkę odpowiadającą w sposób idealny udziałowi
w dotychczasowym prawie współwłasności może w dalszym ciągu korzystać
z nieruchomości tak jak do tej pory - czyli w przypadku uczestników - może
w dalszym ciągu nie korzystać z przedmiotowej działki, co zresztą może także kontynuować wnioskodawca.

Podkreślić jednakże należało, że waśnie rodzinne i upór stron nie mogą uniemożliwiać współwłaścicielowi (choćby mniejszościowemu - jak wnioskodawca) korzystania z nieruchomości, w tym niweczyć roszczenie
o zniesienie współwłasności, tym bardziej, że ani przed, ani w toku postępowania postanowienia nieruchomość i tak nie jest i nie była przez strony użytkowana. Podział fizyczny nie doprowadzi również do znacznego zmniejszenia wartości nieruchomości - obie strony będą w dalszym ciągu władały zarówno gruntem ornym, jaki leśnym. Nowo powstałe działki mają także - każda odrębnie - dostęp do drogi.

W sprawie brak było jednocześnie podstaw do sprzedaży licytacyjnej (jako ostateczności) skoro możliwy był podział fizyczny, zwłaszcza, że dla stron byłoby to skrajnie niekorzystne - przy uwzględnieniu wartości działki, przy sprzedaży licytacyjnej, strony mogłyby otrzymać znacznie mniejsze kwoty pieniężne, niż faktyczne wartości otrzymanych działek, o ile w ogóle do zniesienia w takim trybie ostatecznie by doszło, a strony i tak zostałyby obciążone kosztami postępowania. Nadto przecież nawet w wyniku podziału fizycznego działki (...), wskutek niniejszego orzeczenia, każda ze stron, dysponując już obecnie na wyłączność prawem własności własnej działki, może w każdej chwili zrobić z nią co chce, w tym sprzedać własną działkę, zatem niniejsze rozstrzygnięcie nie tylko niczego żadnej ze stron nie odbiera, co wręcz znacznie ułatwia - bowiem „reguluje” - stan prawny (znosząc współwłasność), a tym samym czynią każdą ze stron całkowicie niezależną w zakresie możliwości swobodnego dysponowania obecnie już wyłącznie własną nieruchomością.

Tym samym, Sąd w punkcie pierwszym postanowienia stwierdził, że przedmiotem współwłasności wnioskodawcy H. Ł. oraz uczestników B. S. i Z. S. w udziałach odpowiednio:

(...) w przypadku wnioskodawcy H. Ł.,

(...) w przypadku uczestników - małżonków B. S. i Z. S., na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej, jest prawo własności niezabudowanej nieruchomości, stanowiącej obecnie działki oznaczone w ewidencji gruntów nr:

a) (...), o pow. (...) ha,

b) (...) o pow. (...) ha,

położone w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...),
w województwie (...), opisane na mapie podziału dotychczasowej działki nr (...), zaewidencjonowanej w (...)
(...) w dniu (...), za nr (...), sporządzonej w niniejszej sprawie przez biegłego geodetę S. B. (karta 103), powstałe z podziału dotychczasowej działki nr (...), o pow. (...) ha, położonej w obrębie (...) B., w gminie R., w powiecie (...), w województwie (...), opisanej na wypisie z ewidencji gruntów z dnia (...). i wyrysie z ewidencji gruntów z dnia (...)., objętej KW (...), które to dokumenty stanowią integralną część niniejszego rozstrzygnięcia.

Przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności, w tym braku porozumienia, dobrej woli, a wręcz wzajemnego uporu i niechęci, które nie mogły być przeszkodą dla rozstrzygnięcia sprawy, Sąd dokonał w punkcie drugim postanowienia zniesienia współwłasności opisanych w punkcie I (pierwszym) ppkt a) i b) postanowienia nieruchomości w ten sposób, że:

1) prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę (...), opisaną w pkt I (pierwszym) ppkt a) postanowienia przyznać na wyłączność wnioskodawcy H. Ł.;

2) prawo własności nieruchomości stanowiącej działkę (...), opisaną w pkt I (pierwszym) ppkt b) postanowienia przyznać na wyłączność uczestników - małżonków B. S. i Z. S., na zasadach wspólności majątkowej małżeńskiej.

Powierzchnia otrzymanych działek idealnie odzwierciedla proporcje udziałów w prawie własności nieruchomości, jednakże w związku z dokonaniem przez biegłego ds. szacowania wartości nieruchomości wyliczenia wartości - zarówno nieruchomości w całości, jak i poszczególnych działek należało zasądził w punkcie trzecim od uczestników B. S. i Z. S. solidarnie na rzecz wnioskodawcy H. Ł. kwotę 4.210 zł tytułem spłaty w związku z dokonanym w punkcie drugim postanowienia zniesieniem współwłasności, płatną w terminie miesiąca od daty uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia terminu płatności do dnia zapłaty. Biegły sądowy z zakresu budownictwa lądowego i szacowania nieruchomości Z. K. wyliczył bowiem, że wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb
(...) B., gmina R. według aktualnego stanu i aktualnej wartości wynosi: 525.120 zł. Z kolei wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. według aktualnego stanu i aktualnej wartości wynosi: 127.070 zł. a wartość rynkowa prawa własności nieruchomości gruntowej, oznaczonej jako działka gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. według aktualnego stanu
i aktualnej wartości wynosi: 398.050 zł.

W konsekwencji skoro wartość całej niepodzielonej nieruchomości wynosi 525.120 zł, to wartość udziału wnioskodawcy (...) z tej kwoty wynosi 131.280 zł, natomiast wartość udziału uczestników (...) z tej kwoty wynosi 393.840 zł.

Skoro zatem Sąd przyznał wnioskodawcy działkę gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. wartą, zgodnie z opinią biegłego, 127.070 zł (tj. o 4.210 zł mniej niż wartość udziału % w całej wartości nieruchomości = 131.280 zł - 127.070 zł), a uczestnikom działkę gruntu nr (...), obręb (...) B., gmina R. wartą, zgodnie z opinią biegłego, 398.050 zł (tj. o 4.210 zł więcej niż wartość udziału % w całej wartości nieruchomości = 398.050 zł - 393.840 zł), to właśnie tę różnicę wartości udziału w nieruchomości, a wartości już wydzielonych działek, w kwocie 4.210 zł należało zasądzić solidarnie od uczestników na rzecz wnioskodawcy.

Natomiast podnoszone na ostatniej rozprawie argumenty uczestników, że nieruchomość mogłyby kupić Lasy Państwowe (k. 518 - 519) były chybione
i nieprawdziwe, gdyż już na początku postępowania Lasy Państwowe zostały
o sprawie powiadomione oraz doręczono Lasom Państwowym kserokopie stanowisk stron (k. 54 w zw. z k. 58) i w odpowiedzi na to zawiadomienie Lasy Państwowe wprost nie wyraziły zainteresowania wstąpieniem do sprawy (k. 59), czego może uczestnicy mieliby świadomość, gdyby choć raz zapoznali się
z aktami sprawy, cokolwiek sprawdzili, zamiast bezustannie, gołosłownie tylko wszystko w sprawie dla zasady kwestionować i podważać. Co więcej brak dotąd ze strony Lasów Państwowych jakiejkolwiek deklaracji, czy dowodu na twierdzenia uczestników o chęci zakupu spornej nieruchomości, mimo toczącego się 4 lata postępowania, nawet mimo ponoć ciągłego kontaktu stron z tą instytucją, przy wiedzy tego podmiotu o toczącym się postępowaniu, dobitnie świadczą o nieprawdziwości twierdzeń uczestników i chyba wyłącznie życzeniowym postrzeganiu sprawy w tym zakresie, żeby za wszelką cenę postępowania nie skończyć. Na marginesie wskazać należy, że przecież niniejsze rozstrzygnięcie w niczym żadnej ze stron w zakresie swobody dysponowania tymi nieruchomościami nie pozbawia i jak ktokolwiek z aktualnych właścicieli będzie chciał swoją działkę sprzedać, choćby Lasom Państwowym, o ile te zechcą, to nic nie stoi temu na przeszkodzie.

Nadto - już choćby z punktu widzenia interesów wnioskodawcy, jak
i uczestników - zniesienie współwłasności przedmiotowej nieruchomości
w sposób odzwierciedlający wielkości udziałów i to także w zakresie uwzględnienia niewielkiego gruntu rolnego w ramach ogółu tej nieruchomości, jest dla każdej ze stron korzystne, bo przecież eliminuje „ów problem” choćby na wypadek zgonu którejkolwiek ze stron, po której byłoby to przecież konieczne
w związku z ewentualnym działem spadku, a w ten sposób „problem” został rozwiązany nawet z punktu widzenia potencjalnych spadkobierców uczestników, którzy mają 2 dzieci - jak sami wskazali na ostatniej rozprawie, co potwierdziła obecna na rozprawie w charakterze publiczności ich córka.

Zatem - mimo niechęci, czy pustych deklaracji stron, w tym uczestników
o ewentualnych alternatywnych możliwościach rozwiązania tego stanu na przestrzeni lat, Sąd musiał wydać rozstrzygniecie, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Przykro jedynie, że mimo ze wszech miar podejmowanych przez Sąd prób wytłumaczenia stronom istoty sprawy i konsekwentnych prób nakłaniania stron do wypracowania porozumienia, w tym ostatecznie choćby w zakresie wartości przedmiotowej nieruchomości, Sąd każdorazowo napotykał na opór
i oszczerstwa pod adresem pracowników Sądu, jak i samego sędziego, szczególnie ze strony uczestników (choćby już tylko ostatnie pismo z k. 514),
a uczestnicy - zamiast choć raz skupić się na meritum sprawy, nigdy nawet nie zapoznali się z treścią akt, tylko we wszelki sposób próbowali torpedować, wstrzymywać i przedłużać bieg postępowania (dobitnie świadczą o tym choćby kolejne wnioski o wyłączenie sędziego i to mimo treści oświadczeń sędziego referenta, w tym choćby ostatniego - k. 384 w związku z kolejnym wnioskiem
o wyłączenie - k. 371, o istnieniu którego i jego treści uczestnicy nawet nie mają - mimo formułowanych oszczerstw - pojęcia, bowiem nigdy nawet z aktami sprawy się nie zapoznawali, co jednak nie przeszkadzało w formułowaniu kolejnych paszkwili).

Wobec powyższego, mając na uwadze interes obu stron w zniesieniu współwłasności prawa własności tej nieruchomości oraz przez wzgląd na ostateczny wynik postępowania, Sąd zasądził od uczestników B. S. i Z. S. solidarnie na rzecz wnioskodawcy H. C. Ł. kwotę 500 zł tytułem zwrotu połowy opłaty od wniosku.

Ponadto, w przedmiocie kosztów sądowych, na podstawie art. 113 ust. 1 oraz art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j.: Dz.U. z 2018 r. poz. 300) Sąd zasądził na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim tytułem zwrotu poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatków związanych z wynagrodzeniem powołanych w sprawie biegłych kwotę:

a) 2.647,74 zł od wnioskodawcy H. Ł.;

b) 7.942 zł solidarnie od uczestników B. S. i Z. S..

Powyższe rozliczenie jest wynikiem podziału sumy wydatkowanych tymczasowo przez Skarb Państwa kosztów wynagrodzenia biegłych za sporządzenie opinii w sprawie, rozliczone następnie zgodnie z przysługującymi dotychczas stronom udziałami we współwłasności tj. % kosztów od wnioskodawcy, % kosztów od uczestników. Koszty opinii biegłych w zakresie geodezji, rolnictwa i szacowania wartości nieruchomości wyniosły: 2.736,13 + 2.681,68 = 5.417,81 (biegły geodeta-k. 76 w zw. z k. 82 oraz k. 104 w zw.
z k. 108) + 637,44 zł (biegły rolnik - k. 379 i k. 432) oraz 4.534,49 zł (biegły ds. szacowania nieruchom- k. 500 i k. 506), a zatem łącznie 10.589.74 zł, przyjmując zatem udział w kosztach postępowania proporcjonalnie do wielkości ich udziałów w prawie własności tej nieruchomości (% wnioskodawca i % uczestnicy), odpowiednio należało rozliczyć koszty postępowania. Bowiem wprawdzie ostatecznie obie strony były równie zainteresowane rozstrzygnięciem, niemniej różnica wielkości udziałów jest znaczna, wnioskodawca jako mniejszościowy współwłaściciel - wobec konsekwentnej postawy uczestników, co dobitnie uczestnicy zaprezentowali także w toku niniejszego postępowania - nie miał szans żadnego rozwiązania sytuacji i wyjścia ze współwłasności z realną spłatą od uczestników, którzy na nic się nie zgadzali i jednocześnie deklarowali brak chęci i możliwości przejęcia całości ze spłatą, to przeprowadzenie postępowania było konieczne, a z uwagi na postawę stron - brak możliwości porozumienia, wymagało to jednak znacznych wydatków na biegłych, czemu po raz pierwszy rozpoznając sprawę Sąd starał się przeciwdziałać w możliwie idealny, bo według wielkości udziałów, sposób dokonując podziału fizycznego w celu zniesienia współwłasności bez wzajemnych spłat i dopłat, ale z uwagi na apelację uczestników i wytyczne Sądu Okręgowego zawarte w uzasadnieniu postanowienia uchylającego pierwsze rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego z dnia 22 marca 2021r. (k. 339 i k. 340 - 351), ponownie rozpoznając sprawę Sąd musiał dopuścić dodatkowo dowód z opinii biegłego rolnika oraz biegłego ds. szacowania wartości nieruchomości, zwłaszcza wobec braku w jakimkolwiek stopniu porozumienia stron, których przeprowadzenie niestety wygenerowało znaczne koszty, wobec czego należało nimi proporcjonalnie obciążyć strony wg wielkości udziałów, zwłaszcza skoro mając ewentualnie alternatywę zgodnego sposobu zniesienia współwłasności choćby w drodze umowy przed notariuszem, czy nawet ugody przed Sądem, strony w niczym nie potrafiły się porozumieć.

W pozostałym zakresie rozstrzygając o kosztach postępowania Sąd orzekał na podstawie art.520 § 1 k.p.c. ustalając, że w pozostałym zakresie strony ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.


Powyższe orzeczenie zaskarżyli w całości uczestnicy postępowania.

Apelujący wnosili o zmianę zaskarżonego postanowienia.

W ocenie skarżących wydane orzeczenie jest niesprawiedliwe, krzywdzi ich i faworyzuje wnioskodawcę, który w ich ocenie otrzymał najkorzystniejszą część przedmiotowego areału, pomimo że na to nie zasługuje. Apelujący podnosili także zarzut braku bezstronności po stronie Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Wniesiona przez uczestników apelacja jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu.

Zgodnie z treścią art. 368 § 1 k.p.c. apelacja powinna czynić zadość wymaganiom przewidzianym dla pisma procesowego, a ponadto zawierać m.in. zwięzłe przedstawienie zarzutów i ich dostateczne uzasadnienie.

Zarzuty te mogą mieć dwojaki charakter: naruszenia prawa procesowego
i obrazy zaskarżonym orzeczeniem przepisów prawa materialnego.

Naruszenie przepisów procesowych może stanowić zarzut apelacji, jeżeli strona wnosząca apelację zwróciła uwagę Sądu na uchybienie przepisom postępowania wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu (art. 162 k.p.c.). Pomiędzy rozstrzygnięciem Sądu a naruszeniem przepisów procesowych musi zachodzić związek przyczynowy, co strona wnosząca apelację powinna wykazać.

Podniesienia wymaga, że zarzut prawnoprocesowy z uwagi na swój wiążący charakter winien być precyzyjny (por. np. wyrok SA w Krakowie
z 20.04.2018 r., I ACa 1301/17, Legalis). Nadto przyjmuje się, że niezadowolenie strony z treści rozstrzygnięcia dla niego niekorzystnego nie może stanowić wystarczającej podstawy do skutecznego podważenia dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych i wyciągnięcia na ich podstawie słusznych wniosków jurydycznych.

Znaczenie zarzutów o charakterze procesowym jest takie, że wyznaczają one pole kontroli zaskarżonego orzeczenia. Innymi słowy Sąd odwoławczy związany jest zakresem i treścią tych zarzutów, z wyjątkiem nieważności postępowania, którą w granicach zaskarżenia winien wziąć pod uwagę z urzędu. W efekcie oznacza to, iż Sąd II instancji nie może wziąć pod uwagę z urzędu uchybień prawa procesowego przez Sąd I instancji, choćby miały wpływ na wynik sprawy (por. np. wyrok SA w Białymstoku z 18.05.2016 r., III APa 5/16, Legalis).

Treść wniesionego środka odwoławczego wskazuje, iż jej autorzy wielce ogólnikowo sformułowali zarzuty wyrażając bardzo ogólne przekonanie, że postępowanie przed Sądem I instancji było prowadzone w sposób wadliwy,
z naruszeniem prawa, z niewłaściwą oceną zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza dowodu z przesłuchania wnioskodawcy, któremu Sąd meriti nadał moc uznając go za wiarygodny. Nie wskazali jednak na czym ma to polegać i jakiego fragmentu ustaleń poczynionych w oparciu o przesłuchanie wnioskodawcy to dotyczy.

Jedynie domyślać się można, że skarżącym chodzi o obrazę art. 233 § 1 k.p.c.

W tym miejscu podnieść należy, że ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części dotyczącej ustalenia faktów tj. rozstrzygania spornych kwestii na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się
z dowodami. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań pomiędzy podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. Musi zatem zachodzić konkretne uchybienie powodujące przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów.

Tak określonych wymogów apelacja uczestników nie spełnia.

Skarżący nie podważyli w sposób skuteczny ustaleń Sądu stanowiących podstawę rozstrzygnięcia. Nie wykazali naruszenia przez Sąd – w toku ustalania stanu faktycznego i roztrząsania dowodów – reguł logicznego rozumowania oraz zasad wynikających z doświadczenia życiowego. Powyższe oznacza, że domniemywany przez Sąd apelacyjny zarzut obrazy prawa procesowego nie może odnieść zamierzonego skutku.

Osobnego omówienia wymaga natomiast zarzut stronniczości Sądu
i nierównego traktowania obu stron postępowania.

Lektura akt nie prowadzi do wniosku, że doszło w sprawie w wyniku decyzji Sądu meriti do nierównego traktowania wnioskodawcy i uczestników. Nie było również podstaw do przyjęcia, że zaistniała podstawa do wyłączenia sędziego (por. art. 49 § 1 k.p.c.).

Podkreślenia wymaga, że w toku postępowania pierwszoinstancyjnego uczestnicy dwukrotnie składali wniosek o wyłączenie sędziego. Za każdym razem wniosek ów został oddalony. Obydwa postanowienia w tym przedmiocie są prawomocne, zatem na obecnym etapie postępowania nie istnieją żadne racje
i argumenty przemawiające do prezentowania tezy o braku bezstronności sędziego.

Jurydycznego znaczenia pozbawione są natomiast te obszerne fragmenty apelacji, w których skarżący opisują genezę powstania obecnego stanu władania przedmiotowej nieruchomości oraz wzajemne relacje rodzinne i towarzyskie wnioskodawcy i uczestników.

Bez komentarza pozostaje ocena moralna wnioskodawcy zaprezentowana przez uczestników oraz wzajemne animozje i nieporozumienia między nimi.

Skoro jednak Sąd odwoławczy bierze pod uwagę z urzędu zgodność rozstrzygnięcia Sądu I instancji z przepisami prawa materialnego należało ocenić, czy i w tym aspekcie zaskarżone postanowienie jest prawidłowe i zgodne
z prawem.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu rolnictwa. Autor opinii zanalizował przedmiotową nieruchomość i stwierdził, że znakomita większość tego areału to las, a pozostałe użytki rolne, których powierzchnia jest poniżej hektara nie stanowi i nie może stanowić gospodarstwa rolnego. Oględziny nieruchomości wykazały, że użytki rolne w istocie swej funkcji rolniczej nie spełniają. Są porośnięte samosiejkami. od lat nie są uprawiane rolniczo i przywrócenie funkcji pierwotnej jest praktycznie wykluczone, gdyż odzyskanie przeznaczenia rolniczego jest nieopłacalne. Wygenerowane musiałyby być znaczne koszty w procesie rekultywacji.

Podnieść należy, że uczestnicy otrzymali odpis opinii i w udzielonym im terminie nie zgłosili rzeczowych argumentów czy też zarzutów, które podważałyby wnioski i ustalenia biegłego.

W zaistniałej sytuacji – co trafnie wywodził Sąd I instancji – nie miały zastosowania przepisy art. 213 k.c. i nast.

Fizyczny podział użytków leśnych został dokonany w oparciu o opinię
i mapę podziału biegłego geodety. Biegły przedstawił 2 optymalne warianty podziału. Sąd I instancji dokonał wyboru wariantu B i on stanowił podstawę końcowego rozstrzygnięcia. Zaproponowany podział uwzględnia również oczekiwania wnioskodawcy oraz uczestników, ażeby grunt orny również
w odpowiedniej proporcji był podzielony pomiędzy obie strony. Życzeniowy charakter stanowiska stron ma więc swoje odbicie w treści postanowienia końcowego. Uczestnicy podnosili, że mogliby przeznaczyć przydzielony im areał na cele budowlane. Podnieść jednakże należy, że część tego gruntu to nieruchomość rolna nie zaś budowlana. Nie jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Żadna ze stron nie wystąpiła o warunki zabudowy w celu dalszego ubiegania się o decyzję o pozwolenie na budowę. Nie jest więc wiadomym czy i kiedy oraz na jakich ewentualnie warunkach takie warunki byłyby w przyszłości wydane.

Twierdzenia zaś skarżących, że wnioskodawca otrzymał w wyniku zniesienia współwłasności „lepszą” nieruchomość i atrakcyjniejszą z punktu widzenia budowlanego są gołosłowne i nie poparte żadnymi dowodami.

Analizując podział lasu stwierdzić należy, że został on dokonany prawidłowo i nie wchodzi w kolizję z unormowaniem zawartym w ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami (tj. Dz.U. z 2010 r., Nr 102, z późn. zm.). W art. 92 tej ustawy określono przedmiotowy zakres stosowania przepisów o podziale nieruchomości na zasadzie domniemania powszechności stosowania tych przepisów do wszelkich nieruchomości,
z wyraźnym zwróceniem uwagi na wykluczenie ich stosowania tylko wobec nieruchomości rolnych i leśnych.

Wykluczenia te posiadają swój ustawowy wyjątek polegający na objęciu przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami podziału nieruchomości rolnych i leśnych w trzech przypadkach:

gdy brak planu miejscowego, ale nieruchomość leśna objęta została decyzją o warunkach zabudowy,

gdy dokonanie podziału tej nieruchomości spowodowałoby konieczność wydzielenia nowych dróg dojazdowych,

gdy dokonanie podziału nieruchomości leśnej spowodowałoby wydzielenie działki o powierzchni mniejszej niż 0,3 ha.

Taka sytuacja w niniejszej sprawie nie zaistniała. Reasumując, ewidencyjno – geodezyjny podział przedmiotowej nieruchomości mógł i odbył się poza reżimem ustawy o gospodarce nieruchomościami (por. np. wyrok WSA w Białym stoku z dnia 10.05.2016 r., II SA /Bk 234/16, Legalis, oraz wyrok NSA z 30.01.2013 r., I OSR 1558/11, Legalis, a nadto postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego z 31.05.2017 r., SKO 4116/21/17, Legalis).

Przeszkód do dokonania podziału nieruchomości leśnej nie można również upatrywać w przepisach ustawy o lasach. Unormowania zawarte w tym akcie prawnym wprowadzają ograniczenia praw właścicieli lasów, co zostało podyktowane potrzebami ochrony środowiska jako dobra stanowiącego szczególną wartość konstytucyjną. Jako składnik środowiska. lasy stanowią dobra ogólnonarodowe o dużym znaczeniu społecznym. W konsekwencji tego
w ustawie tej nałożono na właścicieli lasów szczególne obowiązki w zakresie trwałego utrzymywania lasu i zapewnienia ciągłości ich użytkowania. Obowiązki te dotyczą m.in. ochrony przeciwpożarowej, racjonalnego wyrębu drewna, zabiegów pielęgnacyjnych i ochrony roślin.

Ustawa ta nie zawiera szczególnego unormowania w zakresie podziału użytków leśnych.

Z tej przyczyny będą miały zastosowanie przepisy art. 210 k.c., art. 211 k.c. i art. 212 k.c.

Wymogi stawiane w art. 211 k.c. w realiach rozpoznawanej sprawy zostały spełnione. Podział fizyczny rzeczy jest preferowanym przez ustawodawcę sposobem zniesienia współwłasności. Był on możliwy i co do zasady akceptowany przez obie strony. Nie było zgody między uczestnikami, ażeby przyznać całą nieruchomość jednemu z nich ze spłatą pozostałego. Spór bowiem dotyczył wielkości spłaty pieniężnej.

Dokonany podział nie prowadzi do zmiany przeznaczenia nieruchomości ani znacznego zmniejszenia jej wartości. Nie jest również sprzeczny ze społeczno – gospodarczym przeznaczeniem rzeczy. W tym zakresie Sąd Okręgowy ustalenia poczynił w oparciu o uzupełniającą opinię biegłego Z. K.. Jest ona rzetelna i nie została w żaden sposób skutecznie zakwestionowana przez żadną ze stron. Dokonany przez Sąd Rejonowy podział nieruchomości nie zmienia jej przeznaczenia. Nadal obie wydzielone części zachowują swój leśny charakter
i przeznaczenie. W konsekwencji funkcja społeczno - gospodarcza po podziale będzie nadal zachowana. W tymże podziale powstały 2 znaczące obszarowo
i wartościowo działki, co nie prowadzi do zmiany wartości nieruchomości jaką miała ona przed podziałem geodezyjnym.

Reasumując, dokonane przez Sąd I instancji zniesienie współwłasności jest zgodne z dyspozycją art. 211 k.c.

Biorąc zatem pod uwagę przedstawione ustalenia, rozważania i powołane w nich przepisy na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak w postanowieniu, rozstrzygając o kosztach postępowania odwoławczego na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.


Jarosław Gołębiowski


Agnieszka Leżańska Magdalena Wojciechowska