Sygn. akt III AUa 174/23
Dnia 1 lutego 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
Sędzia Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk (spr.) |
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 1 lutego 2024 r. w S.
sprawy K. J. (1), (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym
na skutek apelacji organu rentowego
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 27 stycznia 2023 r., sygn. akt VI U 1529/21
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddala odwołania i zasądza od K. J. (1), (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwoty po 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanemu niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty,
2. zasądza od K. J. (1), (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwoty po 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym wraz z ustawowymi odsetkami należnymi po upływie tygodnia od dnia doręczenia zobowiązanemu niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk |
Sygn. akt III AUa 174/23
Decyzją z dnia 22 lipca 2021 r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że K. J. (1) jako pracownik u płatnika składek M. S. (1) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu do 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu organ rentowy wskazując na wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, zwrócił uwagę, że płatnik składek nie przedłożył zaświadczenia potwierdzającego zdolność do pracy K. J. (1) na stanowisku specjalisty ds. prawnych. Wątpliwości organu rentowego wzbudziły wyjaśnienia M. S. (1), że przedmiotowe orzeczenie „zagubiło się” w rozległej dokumentacji spółki, bowiem z dokumentów niezbędnych w chwili zatrudnienia pracownika jedynie zaświadczenie lekarskie uległo zagubieniu. W aktach znajduje się natomiast zaświadczenie o odbyciu przez ubezpieczoną wstępnego szkolenia BHP, które przeprowadził M. S. (1).
Organ rentowy wskazał, że płatnik składek nie przedłożył pisemnego zakresu obowiązków K. J. (1), jednak jak wynika z wyjaśnień ubezpieczonej
do jej obowiązków należała szeroko rozumiana pomoc prawna, związana bezpośrednio z prowadzeniem działalności gospodarczej przez M. S. (1). Pomoc ta miała obejmować przede wszystkim weryfikację umów zawieranych przez płatnika składek z kontrahentami, przygotowywanie projektów nowych umów, przygotowywanie opinii prawnych, pomoc w dochodzeniu wierzytelności płatnika składek, audyt aktualnych weksli M. S. (1). K. J. (1) miała także uczestniczyć w spotkaniach z kontrahentami.
ZUS zwrócił uwagę, że równolegle z zatrudnieniem u M. S. (1) K. J. (1) od 1 czerwca 2020 r., została zatrudniona na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) Sp. z o.o. Sp.k. na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¼ etatu. Od 1 sierpnia 2020 r. wymiar czasu pracy ubezpieczonej zwiększono do ¾ etatu. Organ rentowy wskazał, że wspólnikiem (...) Sp. z o.o. Sp. k. jest M. S. (1), a siedziba indywidualnej działalności gospodarczej M. S. (1) oraz siedziba (...) Sp. z o.o. Sp. k. znajdują się pod tym samym adresem.
Organ rentowy zwrócił także uwagę, że w okresie od 19 listopada 2018 r. do 31 lipca 2020 r. K. J. (1) była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (1).
Z oświadczeń przedłożonych przez J. M. (1) wynika, że ubezpieczona w czerwcu i w lipcu 2020 r. wykonywała umowę zlecenia przez 84 godziny miesięcznie, co odpowiada ilością godzin ½ etatu. W zaistniałej sytuacji wątpliwości wzbudza fakt, że K. J. (1) będąc w ciąży zdecydowała się na podjęcie dodatkowego zatrudnienia u dwóch dodatkowych pracodawców, a tym samym na znaczne zwiększenie godzin pracy.
Zdaniem ZUS nie sposób również pominąć, że w związku z wysokością wynagrodzeń uzyskanych z tytułu zatrudnienia na podstawie umów o pracę, w miesiącu lipcu 2020 r. K. J. (1) powinna zgłosić zleceniodawcy fakt zatrudnienia i uzyskania wynagrodzenia wyższego niż minimalne, bowiem w miesiącu tym z racji powstania zbiegu tytułów ubezpieczeń, z tytułu umowy zlecenia podlegała wyłącznie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Tymczasem J. M. (1) rozliczyła składki za K. J. (1) jak za zleceniobiorcę, który nie posiada innych tytułów ubezpieczenia lub w przypadku zatrudnienia na podstawie umów o pracę nie uzyskuje łącznie wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę.
Organ rentowy wskazał, iż w toku postępowania M. S. (1), jako dowód pracy K. J. (1) przedłożył wydruki kilku pojedynczych maili. Daty korespondencji wskazują, że ubezpieczona wysłała wszystkie maile poza godzinami pracy lub w dniu, który zgodnie z przedłożoną listą obecności był dniem wolnym od pracy. Ponadto maile potwierdzają wyłącznie korespondencję ubezpieczonej z M. S. (1). W ocenie ZUS, nie można wykluczyć, że korespondencja była wytworzona w celu uprawdopodobnienia wykonywania prze K. J. (1) pracy na rzecz M. S. (1). Wątpliwości wzbudza m.in. fakt, że osoby bliskie przesyłają do siebie drogą mailową jednozdaniowe zapytania o treści np. „Proszę o przygotowanie umowy pożyczki dla sp. z o.o.”, czy też krótkich informacji np. o tym, że termin udzielenia odpowiedzi do Sądu upływa następnego dnia. ZUS podkreślił, iż w toku postępowania strony, poza dokumentacją osobową, nie przedłożyły żadnych dokumentów wytworzonych i podpisanych przez K. J. (1) w ramach stosunku pracy oraz nie wskazały świadków mogących potwierdzić wykonywanie przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatnika składek.
W ocenie ZUS zgromadzony materiał dowodowy pod znakiem zapytania stawia rzeczywistą potrzebę utworzenia przez płatnika składek stanowiska pracy. W toku postępowania M. S. (1) oświadczył, że zatrudnienie K. J. (1) wynikało z faktu, że w jego ocenie współpraca na stałe z prawnikiem stała się konieczna, by mógł zapewnić sobie prawidłowe funkcjonowanie działalności, bez narażania się na straty. Płatnik składek wskazał, że utworzenie stanowiska, na którym została zatrudniona K. J. (1) było bardziej opłacalne niż korzystanie z usług zewnętrznej kancelarii. Z akt sprawy nie wynika, że M. S. (1) w ramach prowadzonej działalności gospodarczej potrzebował regularnych usług kancelarii prawnej. Utworzenie stanowiska specjalisty do spraw prawnych i zawarcie długoterminowej umowy o pracę wskazuje, że M. S. (1) potrzebował stałej i regularnej pomocy prawnej wykwalifikowanego prawnika. Tymczasem pomimo wielomiesięcznej nieobecności K. J. (1) i świadomości, że absencja ta będzie miała charakter długotrwały, płatnik składek nie zatrudnił nikogo na jej miejsce. Na pytanie, kto obecnie wykonuje obowiązki K. J. (1) M. S. (1) oświadczył, że nie ma takiej osoby. Z wyjaśnień płatnika składek wynika jednak, poza ubezpieczoną nie zatrudnia żadnych prawników lub osób o podobnych kwalifikacjach. Powyższe poddaje w wątpliwość faktyczną potrzebę zatrudnienia specjalisty ds. prawnych i prowadzi do przekonania, że stanowisko pracy zostało utworzone specjalnie dla Pani K. J. (1).
W ocenie ZUS nawet jeżeli K. J. (1) wysłała kilka maili, lub wykonała kilka incydentalnych czynności to wynikało to z pomocy, jaką w sposób oczywisty świadczą sobie osoby bliskie.
Zdaniem organu rentowego nie sposób pominąć, że M. S. (1) jest ojcem dziecka K. J. (1), a podjęte przez strony działania, w postaci zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy w dwóch firmach, których jest on właścicielem lub współwłaścicielem doprowadziły do sytuacji, w której po opłaceniu zaledwie kilku składek K. J. (1) nabyła prawo do wypłaty świadczeń naliczanych od dwóch wynagrodzeń wynoszących łącznie 9.740,00 zł miesięcznie.
Zdaniem organu rentowego zgłoszenie do ubezpieczeń K. J. (1)
było dokonane ze z góry powziętym zamiarem uzyskania z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych określonych korzyści w postaci długotrwałego pobierania bardzo wysokich zasiłków chorobowych i macierzyńskich. W ocenie ZUS strony miały świadomość, że K. J. (1) z racji ciąży w krótkim okresie od zawarcia umowy o pracę rozpocznie długotrwałe korzystanie z świadczeń finansowanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W świetle art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Tym samym zawarta przez strony umowa o pracę nie może stanowić podstawy do podlegania przez K. J. (1) ubezpieczeniom społecznym.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła
K. J. (2)
wnosząc
o jej zmianę w całości, poprzez przyjęcie, iż jako pracownik u płatnika składek M. S. (1), podlega ona obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu, począwszy od dnia 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu wskazując na posiadane przez siebie wykształcenie oraz kwalifikacje zawodowe ubezpieczona podniosła, że M. S. (1) prywatnie jest ojcem jej syna, M. S. (2), który urodził się (...) Ubezpieczona potwierdziła, że w momencie zatrudnienia w firmie (...) była w 3 miesiącu ciąży, pracowała równolegle w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (2), jednak jak wskazała, wbrew twierdzeniom ZUS jej zatrudnienie nie miało charakteru pozornego, a uzasadnione było w sposób ścisły potrzebami prowadzonej przez płatnika działalności gospodarczej, natomiast praca wykonywana była codziennie, w sposób stały i systematyczny.
Wskazując na przedmiot prowadzonej przez M. S. (1) działalności gospodarczej ubezpieczona podniosła, iż wybuch pandemii (...)19 zachwiał sytuacją gospodarczą płatnika składek. Wiele podmiotów gospodarczych próbowało wypowiedzieć lub zmienić dotychczasowe umowy z firmą, odroczyć termin realizacji inwestycji lub dostawy towaru, dążono do unikania lub wydłużenia terminu płatności, wielu kontrahentów domagało się dodatkowego zabezpieczenia wypłacalności i firmy poprzez dostarczenie gwarancji bankowych, ustanowienie hipoteki na nieruchomościach płatnika składek, pojawiły się również ograniczenia w prowadzeniu działalności turystycznej przez przedsiębiorcę, na skutek tzw. lockdownu. Po trzech miesiącach prób samodzielnego opanowania kryzysowych sytuacji, w czerwcu 2020 r., M. S. (1) podjął decyzję, iż w obliczu tych zmian nie jest w stanie działać bez pomocy prawnej, powierzając stanowisko w tym zakresie komuś kogo dobrze znał i czyje doświadczenie zawodowe i pracowitość nie budziły jego wątpliwości.
Ubezpieczona podniosła, że dnia 1 czerwca 2020 r. zawarta została umowa na okres próbny, na ¼ etatu, bowiem nie było wiadomym, jaki obrót przybierze sytuacja pandemiczna w Polsce, a w konsekwencji jak długo trwać będą komplikacje prawne i gospodarcze w firmie. Przy czym, jak wskazała, zawarcie umowy o pracę było konieczne, aby uczynić uzasadnionym i jasnym, jaka jest jej funkcja w firmie, z jakich powodów i na jakiej podstawie kontaktuje się bezpośrednio z klientami firmy, dlaczego domaga się informacji lub dokumentów od innych pracowników firmy, niezbędne było oficjalne zatrudnienie jej jako specjalisty do spraw prawnych, przedstawienie jej współpracownikom, kontrahentom, a także posługiwanie się oficjalnym adresem mailowym, ze wskazaniem stanowiska służbowego. Ubezpieczona podniosła, że w sierpniu 2020 r. stało się jasnym, iż pandemia koronawirusa nie ma charakteru przejściowego, a nakład nowych spraw, umów, komplikacji prawnych, spotkań biznesowych uzasadnił przedłużenie umowy.
Ubezpieczona wskazała, że w sierpniu zdecydowała się poinformować radcę prawnego J. M. (2) o jej drugim zatrudnieniu, bowiem nie była już w stanie wykonywać obowiązków wynikających z umowy zlecenia w dotychczasowym wymiarze 84 godzin miesięcznie.
Podkreślając, iż powstanie stanowiska specjalisty do spraw prawnych uzasadnione było rzeczywistymi potrzebami działalności gospodarczej, ubezpieczona podniosła, że o ile przedsiębiorca nie zatrudnił w jej miejsce innego prawnika, to począwszy od stycznia 2021 r., płatnik stale korzysta bieżącej obsługi prawnej, świadczonej przez podmiot zewnętrzny - Kancelarię Radcy Prawnego G. W..
Ubezpieczona podniosła, że podczas świadczenia pracy w firmie (...) przygotowywała lub weryfikowała pod kątem intratności dla firmy treść kilkudziesięciu (około 20) umów, sporządziła wiele wezwań do zapłaty, opinii prawnych, uczestniczyła w wielu spotkaniach z klientami, wdrożyła w firmie program pracowniczych planów kapitałowych, przygotowując w tym celu wszelkie dokumenty, rozwiązywała bieżące wątpliwości prawne współpracowników. Podniosła, że wykonywała swoje obowiązki zawodowe codziennie, przeważnie w siedzibie firmy przy ul. (...) w S., czasem również tam odbywały się spotkania z klientami firmy, w których uczestniczyła, nadto, z uwagi na trwającą pandemię, niekiedy wykonywała pracę zdalnie, zabierając dokumenty do domu. Ubezpieczona podkreśliła, że w czasie pracy, podczas jej obecności w siedzibie firmy, dokumenty były przez nią drukowane, podpisywane przez uprawnione podmioty i przekazywane pozostałym współpracownikom, wysyłano je drogą mailową w sytuacjach nagłych, także poza godzinami pracy, gdy nie można już było przekazać sobie dokumentu bezpośrednio. Nadto, jak wskazała, całkowicie normalną praktyką w firmach jest przygotowywanie dokumentów przez pracowników i ich podpisywanie bezpośrednio przez osobę uprawnioną - w tym przypadku samego przedsiębiorcę, stąd też na umowach znajdują się wyłącznie jej parafy, na potwierdzenie, iż treść została przez nią zweryfikowana, natomiast umowy dokumenty podpisywał sam płatnik składek.
Ubezpieczona nie zgodziła się z ZUS by ciąża dyskwalifikowała ją jako pracownika, podkreślając, że dla pracodawcy pozostawała pełnowartościowym pracownikiem, prawdopodobnie bardziej zaangażowanym, a także zaznajomionym ze specyfiką działalności, rodzajem towarów wprowadzanych do obrotu, realizowanymi inwestycjami, klientami i problemami firmy, niż jakakolwiek osoba trzecia. Jej obowiązkiem była pomoc firmie pod względem prawnym w trudnym czasie pandemii i w całości wywiązała się z powierzonej jej pracy.
Ubezpieczona podkreśliła, że ciąża przebiegała bez najmniejszych komplikacji, zarówno pod względem medycznym, jak i z punktu widzenia ogólnego samopoczucia,
jej stan zdrowia w pełni pozwalał na pracę, nie zastosowano wobec niej żadnych zaleceń co do bezpieczeństwa przebiegu ciąży, nie korzystała ze zwolnień lekarskich. Była w stanie swobodnie realizować swoje obowiązki zawodowe do 8 miesiąca ciąży, nadto, specyfika wykonywanej przez nią pracy (praca umysłowa, siedząca, w komfortowych warunkach i spokojnym otoczeniu) nie stwarzała jakiegokolwiek zagrożenia dla zdrowia dziecka.
Zdaniem odwołującej, ZUS nie ma jakichkolwiek podstaw by kwestionować wysokość otrzymywanego przez nią wynagrodzenia, nie ma podstaw, by wskazywać, iż firmy nie było stać na wynagrodzenie nowego pracownika, lub by jej zarobki odbiegały od otrzymywanych przez współpracowników. Ubezpieczona podkreśliła, że jej wynagrodzenie za pracę w kwocie 1.885,35 zł netto miesięcznie nie było wygórowane, ani też nadmierne z punktu widzenia osób zatrudnionych na stanowiskach prawniczych.
Odnosząc się do zarzutu nieprzedstawienia przez pracodawcę orzeczenia lekarskiego, stwierdzającego brak przeciwskazań do pracy na stanowisku specjalisty do spraw prawnych ubezpieczona podkreśliła, że pracodawca podał organowi rentowemu nazwę instytucji, w której to badanie zostało przeprowadzone oraz przybliżoną datę badania. Nadto ubezpieczona podkreśliła, że M. S. (1) z racji posiadanych uprawnień przeprowadzał szkolenia BHP wobec niej i innych pracowników firmy.
Ubezpieczona podkreśliła, że realizowała pracę pod nadzorem M. S. (1), wskazała, że przedłożyła organowi wszelkie umowy o pracę/umowy zlecenia innych pracowników/zleceniobiorców spółki, przedstawiono także w ZUS korespondencję mailową, wymienianą przez nią z księgową firmy - A. K. czy też z I. G. głównym koordynatorem centrali firmy, co potwierdza jej współpracę z ww. osobami i możliwość potwierdzenia przez nich rzeczywistego świadczenia pracy na rzecz firmy.
Odwołanie od decyzji wywiódł również M. S. (1) wnosząc o zmianę decyzji w całości poprzez przyjęcie, iż K. J. (1), jako pracownik u płatnika składek M. S. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu, począwszy od dnia 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu odwołujący podniósł, że zatrudnienie nowego pracownika miało swoje źródło w uzasadnionych przesłankach ekonomiczno – organizacyjnych związanych z wybuchem w marcu 2020 r. pandemii (...) 19, która mocno wpłynęła na funkcjonowanie firmy. Odwołujący podkreślił, iż pomoc prawnika okazała się niezbędna - podpisywał więcej umów i renegocjował dotychczasowe, potrzebował pomocy w dochodzeniu należności od klientów, przygotowywaniu dokumentów, aneksów, rozwiązywaniu bieżących problemów prawnych, natomiast ilość pracy i jej specjalistyczny charakter przerósł pracowników firmy. Podnosząc, iż K. J. (1), zatrudnioną na stanowisku specjalisty do spraw prawnych zna prywatnie i zawodowo, podkreślając jej wiedzę dotycząca prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, jej struktury organizacyjnej, klientów, pracowników i problemów płatnik wskazał, że to z ubezpieczoną w dniu 1 czerwca 2020 r. zawarł umowę na okres próbny, na ¼ etatu, bowiem nie było wiadomym, jak długo pomoc prawna będzie firmie potrzebna. Po zawarciu umowy o pracę każdy z pracowników firmy oraz duża część klientów wiedziała, kim jest K. J. (1) i jaka jest jej funkcja w firmie.
Odwołujący wskazał, że ubezpieczona pracowała (przeważnie) w siedzibie spółki, przy ul. (...) w S., gdzie miała bezpośredni kontakt ze wszystkimi pracownikami, dostęp do dokumentów, a i pracownicy bez problemu mogli zwrócić się do niej z prośbą o pomoc. Uczestniczyła także w spotkaniach z klientami firmy, negocjacjach nad umowami, przygotowała albo też weryfikowała dla firmy bardzo wiele umów oraz innych dokumentów, wezwań do zapłaty, przeprowadziła też firmę przez PPK. Ubezpieczona pomogła mu także w uzyskaniu pożyczek dla przedsiębiorców z powodu spadku dochodu. Odwołujący podkreślił, iż żaden z pracowników nie jest upoważniony do podpisywania umów i dokumentów (poza fakturami), to on dokonuje tego osobiście, co potwierdzić może każdy z pracowników. Również stosowaną praktyką jest, iż każdy z pracowników tworzy jakiś dokument i bezpośrednio go drukuje, zanosi do podpisu, a następnie przekazuje kierownikowi biura do wysyłki.
Odwołujący podkreślił, iż wbrew twierdzeniom ZUS, zatrudnienie ubezpieczonej nie miało charakteru pozornego, a uzasadnione było w sposób ścisły potrzebami firmy, natomiast praca wykonywana była codziennie, w sposób stały i systematyczny. Potrzeby firmy mają już obecnie charakter trwały, a pomoc prawna jest niezbędna do dalszego, płynnego i stabilnego funkcjonowania firmy. Odwołujący wskazał, iż począwszy od stycznia 2021 r. prowadzona przez niego firma stale korzysta bieżącej obsługi prawnej, świadczonej przez zewnętrzną kancelarię. W grudniu 2020 r. spółka próbowała rozdzielić obowiązki ubezpieczonej, okazało się to niemożliwe z uwagi na brak możliwości kadrowych i brak odpowiedniego, prawniczego wykształcenia pracowników. Od stycznia 2021 r. pomoc prawna świadczona jest przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W., co obala twierdzenia organu, jakoby stanowisko prawnicze stworzone było wyłącznie dla K. J. (1), a jej zatrudnienie miało charakter pozorny.
Zdaniem odwołującego również fakt, iż w momencie zatrudnienia K. J. (1) była w ciąży nie powinien mieć wpływu na ustalenie stosunku pracy, podjęcie pracy w celu uzyskania świadczenia z tego tytułu jest bowiem dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa czy też o nieważności umowy. Odwołujący podniósł, że ciąża ubezpieczonej przebiegała bez najmniejszych komplikacji, a K. J. (1) świadczyła pracę do 8 miesiąca ciąży bez przeszkód.
Odwołujący podkreślił, że wynagrodzenie innych pracowników w firmie, i także kondycja finansowa przedsiębiorcy w pełni przemawiała za wysokością wynagrodzenia ubezpieczonej, przy czym nie było ono jednak najwyższym wynagrodzeniem w spółce, co potwierdzają przedłożone w toku postępowania wyjaśniającego umowy o pracę.
Odwołujący podniósł, że organowi rentowemu przedłożono wszelkie umowy o pracę innych pracowników, przedstawiono także korespondencję mailową wymienianą przez K. J. (1) z księgową firmy - A. K. czy też głównym koordynatorem centrali firmy - I. G., co potwierdza fakt współpracy z ww. osobami, a osoby te mogą potwierdzić fakt rzeczywistego świadczenia pracy na rzecz firmy.
Decyzją z dnia 23 lipca 2021 r. nr (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że K. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. Sp. k. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu do 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu organ rentowy, wskazując na wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, zwrócił uwagę, że płatnik składek nie przedłożył zaświadczenia potwierdzającego zdolność do pracy K. J. (1) na stanowisku specjalisty ds. prawnych, a wstępne szkolenie BHP przeprowadził M. S. (1), nadto płatnik składek nie przedłożył pisemnego zakresu obowiązków K. J. (1)
Organ rentowy zwrócił uwagę, że równolegle z zatrudnieniem w (...) Sp. z o.o. sp.k. K. J. (1) od 1 czerwca 2020 r., została zatrudniona na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) S. M. S. (1) na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¼ etatu. (...) Sp. z o.o. Sp. k. oraz siedziba indywidualnej działalności gospodarczej M. S. (1) znajdują się pod tym samym adresem. Analiza sprawy wykazała, że zarówno zgłoszenie K. J. (1) z tytułu zatrudnienia w (...) Sp. z o.o. Sp. k., jak i z tytułu zatrudnienia u M. S. (1) zostały dokonane wstecznie, od 1 czerwca 2020 r. i dodatkowo wpłynęły tego samego dnia - czyli 30 czerwca 2020 r. W wyniku przeprowadzonego postępowania ZUS stwierdził, że zawarta pomiędzy K. J. (1), a (...) S. M. S. (1) umowa o pracę miała charakter pozorny i w konsekwencji 22 lipca 2021 r. wydana została decyzja nr (...) i stwierdzająca, że K. J. (1) nie podlega z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym.
Podnosząc, iż w okresie od 19 listopada 2018 r. do 31 lipca 2020 r. K. J. (1) była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (2) organ rentowy wskazał na wątpliwości, związane z tym, że K. J. (1) będąc w ciąży zdecydowała się na podjęcie dodatkowego zatrudnienia u dwóch pracodawców, a tym samym na znaczne zwiększenie godzin pracy. Nadto w związku z wysokością wynagrodzeń uzyskanych z tytułu zatrudnienia na podstawie umów o pracę, w miesiącu lipcu 2020 r. K. J. (1) powinna zgłosić zleceniodawcy fakt zatrudnienia i uzyskania wynagrodzenia wyższego niż minimalne, bowiem w miesiącu tym, z racji powstania zbiegu tytułów ubezpieczeń, z tytułu umowy zlecenia podlegała wyłącznie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Tymczasem J. M. (1) rozliczyła składki za K. J. (1) jak za zleceniobiorcę, który nie posiada innych tytułów ubezpieczenia lub w przypadku zatrudnienia na podstawie umów o pracę, nie uzyskuje łącznie wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę.
Dalej organ rentowy wskazał, iż w toku postępowania strony, poza dokumentacją osobową, nie przedłożyły żadnych dokumentów wytworzonych i podpisanych przez K. J. (1) w ramach stosunku pracy oraz nie wskazały świadków mogących potwierdzić wykonywanie przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatnika składek. W toku postępowania (...) Sp. z o.o. Sp. k., jako dowód pracy K. J. (1) przedłożyła wydruki kilku maili. Daty korespondencji wskazują, że ubezpieczona wysłała maile głównie poza godzinami pracy. W ocenie ZUS nie można wykluczyć, że korespondencja była wytworzona w celu uprawdopodobnienia wykonywania przez K. J. (1) pracy na rzecz (...) Sp. z o.o. Sp. k.
Organ rentowy wskazał, że w toku postępowania (...) Sp. z o.o. sp.k. oświadczyła, że zatrudnienie K. J. (1) wynikało z faktu, że dla płynnego funkcjonowania spółki współpraca na stałe z prawnikiem stała się konieczna. Płatnik składek wskazał, że utworzenie stanowiska, na którym została zatrudniona K. J. (1) było bardziej opłacalne niż korzystanie z usług zewnętrznej kancelarii. Z akt sprawy nie wynika, że (...) Sp. z o.o. Sp. k. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej potrzebowała regularnych usług kancelarii prawnej. Zdaniem ZUS utworzenie stanowiska specjalisty do spraw prawnych i zawarcie długoterminowej umowy o pracę wskazuje, że płatnik składek potrzebował stałej i regularnej pomocy prawnej wykwalifikowanego prawnika. Tymczasem pomimo wielomiesięcznej nieobecności K. J. (1) i świadomości, że absencja ta będzie miała charakter długotrwały, płatnik składek nie zatrudnił nikogo na jej miejsce. Na pytanie, kto obecnie wykonuje obowiązki (...) Sp. z o.o. Sp. k. oświadczyła, że nie ma takiej osoby. Z wyjaśnień płatnika składek wynika, że poza ubezpieczoną nie zatrudnia żadnych prawników lub osób o podobnych kwalifikacjach. Powyższe poddaje w wątpliwość faktyczną potrzebę zatrudnienia specjalisty ds. prawnych i prowadzi do przekonania, że stanowisko pracy zostało utworzone specjalnie dla K. J. (1).
W ocenie ZUS nawet jeżeli K. J. (1) wysłała kilka maili, lub wykonała kilka incydentalnych czynności to wynikało to z pomocy, jaką w sposób oczywisty świadczą sobie osoby bliskie, a taką osobą jest niewątpliwie współwłaściciel spółki i ojciec dziecka ubezpieczonej - M. S. (1).
Zdaniem ZUS nie sposób pominąć, że podjęte przez strony działania, w postaci zatrudnienia ubezpieczonej na podstawie umowy w dwóch firmach, których właścicielem lub współwłaścicielem jest M. S. (1) doprowadziły do sytuacji, w której po opłaceniu zaledwie kilku składek K. J. (1) nabyła prawo do wypłaty świadczeń naliczanych od dwóch wynagrodzeń wynoszących łącznie 9.740,00 zł miesięcznie.
Z tych też względów ZUS stanął na stanowisku, że zgłoszenie do ubezpieczeń K. J. (1) było dokonane ze z góry powziętym zamiarem uzyskania z ZUS określonych korzyści w postaci długotrwałego pobierania bardzo wysokich zasiłków chorobowych i macierzyńskich. W ocenie organu rentowego strony miały świadomość, że K. J. (1) z racji ciąży w krótkim okresie od zawarcia umowy o pracę rozpocznie długotrwałe korzystanie z świadczeń finansowanych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W świetle art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Tym samym zawarta przez strony umowa o pracę nie może stanowić podstawy do podlegania przez K. J. (1) ubezpieczeniom społecznym.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiódł płatnik (...) Sp. z o.o. Sp. k. wnosząc o zmianę przedmiotowej decyzji w całości, poprzez przyjęcie, iż K. J. (1), jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu, począwszy od dnia 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu płatnik wskazał, iż (...) Sp. z o. o. Sp. k. prowadzi sieć salonów prasowych, aktualnie jest ich ok. 100, a rozmieszczone są w całej Polsce. Podstawą funkcjonowania spółki są stabilne, terminowe dostawy towaru, a także, terminowe zapłaty i wykonywanie umów przez kontrahentów. Spółkę łączy wiele umów z dostawcami prasy, papierosów i wyrobów tytoniowych, zabawek itp. Dalej płatnik powielił argumentację zawartą w odwołaniu od decyzji z dnia 22 lipca 2021 co do przyczyn, dla których zawarta został z ubezpieczoną umowa o pracę.
Odwołujący wskazał, że ubezpieczona pracowała (przeważnie) w siedzibie spółki, przy ul. (...) w S., gdzie miała bezpośredni kontakt ze wszystkimi pracownikami spółki, dostęp do wszystkich dokumentów, a i pracownicy bez problemu mogli zwrócić się do niej z prośbą o pomoc. Odwołujący wskazał, iż K. J. (1) uczestniczyła w spotkaniach z klientami spółki, negocjacjach nad umowami, przygotowała albo też weryfikowała dla spółki bardzo wiele umów oraz innych dokumentów, wezwań do zapłaty, formularzy do KRS, przeprowadziła też Spółkę przez pracownicze plany kapitałowe. Ubezpieczona uczestniczyła w negocjacjach kluczowych dla spółki w 2020 r. umów, przyczyniając się do osiągnięcia przez spółkę znacznego zysku, a mianowicie wynegocjowała dla spółki korzystniejsze warunki współpracy z producentem papierosów i wyrobów tytoniowych, (...) Sp. z o. o. z siedzibą w S.. Umowa ta zawarta została w kwietniu 2020 r., jednakże K. J. (1) w lipcu 2020 r. podjęła się renegocjacji umowy i skłoniła producenta do przyjęcia korzystniejszych warunków dla pracodawcy, zapewniając mu ponad 30.000 zł zysku.
Odwołujący podkreślił, że Spółka począwszy od stycznia 2021 r., stale korzysta
z bieżącej obsługi prawnej, świadczonej przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W., a także przez Kancelarię Doradztwa (...) Spółka Komandytowa z siedzibą w S..
Dalej płatnik powielił argumentację podniesioną w odwołaniu od decyzji z dnia 22 lipca 2021 r.
Odwołanie od decyzji ZUS z dnia 23 lipca 2021 r. wywiodła również K. J. (1) wnosząc o jej zmianę w całości, poprzez przyjęcie, iż jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S. podlega ona obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu, począwszy od dnia 1 czerwca 2020 r.
W uzasadnieniu ubezpieczona wskazała, że (...) Sp. z o. o. Sp. k. to spółka prowadząca sieć salonów prasowych, na którą obecnie składają się 98 salony prasowe w całej Polsce. Spółkę łączy wiele umów z dostawcami prasy, papierosów i wyrobów tytoniowych słodyczy, napojów, zabawek, czy choćby z (...) Sportowym Sp. z o.o. (gry (...)). Ubezpieczona wskazała, że w przypadku dostawców prasy, wyrobów tytoniowych, czy też (...) Sportowego Sp. z o. o., umowy obejmujące dostawy towarów i usług do tak dużej liczby sklepów opiewają na kwoty setek tysięcy złotych. Tymczasem wobec pandemii koronawirusa, wiele podmiotom gospodarczych próbowało wypowiedzieć lub zmienić dotychczasowe umowy ze spółką, odroczyć termin dostawy towaru powołując się na tzw. „siłę wyższą”, wielu kontrahentów domagało się dodatkowego zabezpieczenia wypłacalności spółki poprzez dostarczenie gwarancji bankowych ustanowienie hipoteki na nieruchomościach spółki, wreszcie pojawiło się również zagrożenie zamknięcia salonów prasowych działających na terenie innych sklepów czy galerii handlowych na skutek tzw. lockdownu. Dodatkowo zapowiedziano nowe rozstrzygnięcia podatkowe, prowadzące m.in. do opodatkowania spółek komandytowych, a w takiej właśnie formie prawnej działa przedmiotowa spółka. Po trzech miesiącach prób samodzielnego opanowania kryzysowych sytuacji, w czerwcu 2020 r., prezes spółki podjął decyzję, iż w obliczu przedmiotowych zmian nie jest już w stanie działać bez pomocy prawnej.
Ubezpieczona podkreśliła, że umowa o prace była faktycznie realizowana, a potrzeba dla której zatrudniona została na stanowisku specjalisty ds. prawnych istnieje nadal, także po jej przejściu na urlop macierzyński. (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedziba w S., począwszy od stycznia 2021 r., stale korzysta z bieżącej obsługi prawnej, świadczonej przez podmiot zewnętrzny - Kancelarię Radcy Prawnego G. W., a także przez Kancelarię Doradztwa (...) Spółka Komandytowa z siedzib w S..
Dalej ubezpieczona powielając argumentację podniesioną w odwołaniu od decyzji z dnia 22 lipca 2021 r., wskazała, że jej wynagrodzenie za pracę (a była to kwota 5.158,00 zł netto miesięcznie) nie było wygórowane, ani też nadmierne z punktu widzenia osób zatrudnionych na stanowiskach prawniczych, a przede wszystkim, pozostawało uzasadnione wynagrodzeniem innych pracowników w spółce, a także kondycją finansową (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S., przy czym nie było ono najwyższym wynagrodzeniem w spółce, bowiem od wielu lat główna księgowa lub też kierownicy regionu otrzymują wynagrodzenie wyższe, aniżeli specjalista do spraw prawnych.
W odpowiedziach na odwołania Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. wniósł o ich oddalenie w całości, podtrzymując argumentację tożsamą
do zawartej w zaskarżonych decyzjach.
Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 27 stycznia 2023 r. zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 22 lipca 2021 r. Nr (...) i stwierdził, że K. J. (1) jako pracownik u płatnika składek M. S. (1) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 czerwca 2020 roku (pkt I), zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 23 lipca 2021 r. Nr (...) i stwierdził, że K. J. (1) jako pracownik u płatnika składek (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. (poprzednio (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa w S.) podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 czerwca 2020 roku (pkt II) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz K. J. (1) kwotę 360 zł (trzystu sześćdziesięciu złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:
M. S. (1) prowadzi pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...) od 17 października 2003 r.
Przedmiot prowadzonej przez M. S. (1) działalności określony został jako: sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych i bezalkoholowych prowadzona w wyspecjalizowanych sklepach (działalność przeważająca), realizacja projektów budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków, roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, tynkowanie, zakładanie stolarki budowlanej, posadzkarstwo, tapetowanie i oblicowywanie ścian, malowanie i szklenie, wykonywanie pozostałych robót budowlanych wykończeniowych, obiekty noclegowe turystyczne i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania, działalność związana z zarządzaniem urządzeniami informatycznymi, wynajem i zarządzanie nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi, działalność rachunkowo-księgowa, doradztwo podatkowe, pozostałe doradztwo w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej i zarządzania, działalność agencji reklamowych, pośrednictwo w sprzedaży miejsca na cele reklamowe w pozostałych mediach, badanie rynku opinii publicznej, wynajem i dzierżawa samochodów osobowych i furgonetek, wynajem i dzierżawa środków transportu wodnego, działalność związana z wyszukiwaniem miejsc pracy i pozyskiwaniem pracowników, działalność agencji pracy tymczasowej oraz pozostała działalność związana z udostępnianiem pracowników.
Siedziba firmy mieści się w S. przy ul. (...).
Z tytułu prowadzonej działalności płatnik składek (...) S. M. S. (1): w 2019 r. osiągnął przychód w wysokości 1.550.102,63 zł, poniósł koszty 1.488.470,03 zł, zysk wyniósł 181.085,59 zł.
W ramach prowadzonej działalności gospodarczej płatnik (...) S. M. S. (1) zatrudniał:
- K. K. (1) na podstawie umowy zlecenia zawartej na czas określony
od 1 stycznia 2019 r. do 31 grudnia 2021 r. za wynagrodzeniem w wysokości 119 zł
(5 h miesięcznie) za cały okres trwania zlecenia do usług kadrowych według zapotrzebowania do zakresu obowiązków której należy: bieżąca obsługa pracowników i zleceniobiorców, w zakresie spraw związanych z wynagrodzeniami pracowników i zleceniobiorców, wyliczanie należnych składek, urlopów itp.,
- A. K. na podstawie umowy zlecenia zawartej w dniu 1 marca 2019 r.
za wynagrodzeniem w wysokości 401,22 zł brutto miesięcznie, od 1 stycznia 2021 r. 593 zł miesięcznie, do wykonywania czynności księgowych według zapotrzebowania przedsiębiorcy,
- I. G. na podstawie umowy zlecenia zawartej na czas nieokreślony
za wynagrodzeniem w wysokości 238 zł brutto miesięcznie, od 1 lutego 2020 r. 525 zł brutto miesięcznie jako pracownika administracyjnego według zapotrzebowania do zakresu obowiązków której należy: obsługa, zaopatrzenie sklepów monopolowych prowadzonych przez przedsiębiorcę,
- A. R. na podstawie umowy zlecenia zawartej na czas określony od 1 stycznia 2019 r. do 31 grudnia 2021 r. za wynagrodzeniem w wysokości 5.400 zł za cały okres trwania zlecenia – ryczałt w wysokości 150 zł miesięcznie, do wykonywania audytów wewnętrznych sklepów monopolowych przedsiębiorcy,
- J. G. na podstawie umowy zlecenia zawartej w dniu 27 maja 2019 r.
za wynagrodzeniem w wysokości 178,02 zł brutto miesięcznie do wykonywania usług marketingowych według zapotrzebowania, do obowiązków której należy: świadczenie usług w zakresie reklamy, prowadzenia mediów społecznościowych przedsiębiorcy,
- P. H. na podstawie umowy zlecenia zawartej na czas określony od 29 września 2020 r. do 31 marca 2021 r. za wynagrodzeniem w wysokości stawki godzinowej 17 zł brutto (80 h miesięcznie) świadczenia usług polegających na robotach budowlanych związanych ze wznoszeniem i remontami budynków mieszkalnych i niemieszkalnych.
(...) Sp. z o.o. (...) z siedzibą w S. przy ul. (...) została zarejestrowana 28 sierpnia 2015 r.
Przeważającym przedmiotem działalności spółki jest sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych, przedmiotem pozostałej działalności jest: handel hurtowy z wyłączeniem handlu pojazdami samochodowymi, handel detaliczny z wyłączeniem handlu detalicznego pojazdami samochodowymi, działalność pocztowa i kurierska, działalność usługowa w zakresie informacji działalność prawnicza, rachunkowo-księgowa i doradztwo podatkowe, reklama, badanie rynku i opinii publicznej, wynajem i dzierżawa, działalność związana z administracyjną obsługa biura i pozostała działalność wspomagająca prowadzenie działalności gospodarczej, działalność związana z grami losowymi i zakładami wzajemnymi.
(...) Sp. z o.o. sp.k. są (...) Sp. z o.o. oraz M. S. (1).
Większościowym wspólnikiem i jednocześnie prezesem zarządu (...) Sp. z o.o. jest M. S. (1).
Z tytułu prowadzonej działalności płatnik składek (...) Sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w S.:
- w 2019 r. osiągnął przychód w wysokości 71.134.383,76 zł, poniósł koszty 69.318.733,96 zł, zysk wyniósł 1.678.286,56 zł,
- w 2020 r. osiągnął przychód w wysokości 76.189.542,85 zł, poniósł koszty 74.560.253,43 zł, zysk wyniósł 1.718.881,54 zł.
W ramach prowadzonej działalności gospodarczej płatnik (...) S.
Sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w S. zatrudniał:
- A. B. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy
za wynagrodzeniem od 1 czerwca 2019 r. w wysokości 9.952 zł na stanowisku głównej księgowej, do której obowiązków należało prowadzenie rozległej księgowości spółki i nadzór nad pracą podległych księgowych,
- M. P. (1) na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy
na stanowisku księgowej spółki za wynagrodzeniem w wysokości 3.780 zł,
- P. D. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku księgowej spółki za wynagrodzeniem od 1 stycznia 2020 r. w wysokości 3.694 zł,
- J. Z. na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem w wysokości 3.636 zł brutto plus premia uznaniowa w wysokości 575 zł brutto na stanowisku kierownika biura, do której obowiązków należała bieżąca obsługa administracyjna centrali firmy, dbałość o właściwe funkcjonowanie i zaopatrzenie biura, odpowiedzialność za korespondencję spółki,
- W. S. na podstawie umowy zlecenia zawartej na okres od 25 września 2020 r. do 24 września 2021 r. do wykonywania prac administracyjno-biurowych
według zapotrzebowania ze stawką godzinową w wysokości 17 zł brutto,
- M. P. (2) na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem w wysokości 2.920 zł brutto plus premia uznaniowa w wysokości 574 zł brutto na stanowisku pracownik administracyjno-biurowy do obowiązków której należała odpowiedzialność za obsługę, zaopatrzenie, prawidłowe funkcjonowanie sklepów prowadzonych przez spółkę,
- P. B. na podstawie umowy zlecenia zawartej na okres od 1 czerwca 2020 r. do 31 grudnia 2021 r. na wykonanie usług projektowania graficznego według zapotrzebowania ze stawka godzinową w wysokości 71 zł brutto,
- T. B. na podstawie umowy zlecenia zawartej na okres od 1 stycznia 2021 r. do 31 grudnia 2021 r. do wykonania prac administracyjno – biurowych według zapotrzebowania, do którego obowiązków należała pomoc w dziale księgowym spółki oraz w prowadzeniu centrali spółki,
- K. K. (1) na podstawie umowy o prace w wymiarze ½ etatu za wynagrodzeniem w wysokości 1.350 zł brutto na stanowisku specjalisty do spraw kadr i płac, do której obowiązków należała doraźna obsługa pracowników i zleceniobiorców, w zakresie spraw związanych z wynagrodzeniami pracowników i zleceniobiorców, wyliczaniem należnych składek, urlopów itp.
- J. G. na podstawie umowy o pracę za wynagrodzeniem w wysokości 2.058 zł brutto plus premia uznaniowa do 1.436 zł brutto na stanowisku specjalisty do spraw zakupu i marketingu, do obowiązków której należała obsługa i zaopatrzenie sklepów prowadzonych przez spółkę, także w zakresie reklam, prowadzenia mediów społecznościowych, spotkania z kontrahentami itp.
- A. D. na podstawie umowy zlecenia zawartej na okres od 1 stycznia 2021 r. do 31 grudnia 2021 r. za stawką godzinową w wysokości 18,30 zł brutto na wykonanie usług wsparcie działu kadr wg zapotrzebowania,
- A. R. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy
za wynagrodzeniem w wysokości 3.064 zł brutto plus premia uznaniowa do kwoty 100% wynagrodzenia zasadniczego, ryczałt na nadgodziny w wysokości 719 zł brutto na stanowisku specjalisty do spraw kontroli wewnętrznej, do obowiązków której należała kontrola nad prawidłowym funkcjonowaniem sklepów prowadzonych przez spółkę, weryfikacja ilości towaru i stanu kas w sklepach,
- H. J. (1) na podstawie umowy o pracę w wymiarze pełnego etatu
za wynagrodzeniem w wysokości 2.600 zł brutto plus premia uznaniowa do kwoty 50% wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku manager - sprzedawca,
- A. M. na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy
za wynagrodzeniem w wysokości 2.600 zł brutto plus premia uznaniowa do kwoty 50% wynagrodzenia zasadniczego na stanowisku manager – sprzedawca,
- M. P. (2) zatrudnioną na podstawie umowy zlecenia od 1 stycznia 2019 r.,
- M. D. na podstawie umowy zlecenia od 15 czerwca 2021 r.,
- H. J. (2) na podstawie umowy o pracę od 1 marca 2008 r.,
- J. J. na podstawie umowy zlecenia w okresie od 21 do 28 lutego 2022 r.,
od 1 marca 2022 r. na podstawie umowy o pracę,
- K. M. na podstawie umowy o prace w okresie od 12 maja 2020 r. do 31 października 2020 r.
K. J. (1) w dniu 7 lipca 2016 r. ukończyła studia na wydziale
Administracji (...) w S. na kierunku prawo.
W dniu 14 stycznia 2021 r. ubezpieczona ukończyła aplikację radcowską
przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w S. (nr wpisu SZ- (...)).
W trakcie aktywności zawodowej ubezpieczona w latach 2015 - 2018 zdobywała doświadczenie zawodowe w Kancelarii Radcy Prawnego W. H..
Od 19 listopada 2018 r. w oparciu o zawartą w tym dniu umowę zlecenia ubezpieczona świadczyła usługi prawne w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (2), w miesiącach czerwiec i lipiec 2020 r. pracując po 84 godziny w miesiącu. Ubezpieczona nie była rozliczana z godzin pracy, była rozliczana z zadań które powierzone zostały jej do wykonania w określonym czasie. Ubezpieczona poinformowała zleceniodawcę o ciąży w lipcu lub sierpniu 2020 r., w sierpniu poinformowała kancelarię o innym zatrudnieniu. W czasie ciąży wymiar zadań zmniejszył się na zasadzie koleżeńskości, ubezpieczona miała mniej przydzielanych zadań, a ich wykonanie przewidziano na dłuższy okres czasu, prace wykonywała głównie w weekendy. Ubezpieczona zakończyła współpracę z kancelarią w październiku 2020 r.
K. J. (1) i M. S. (1) są parą od 2017 r.
Do czerwca 2020 r. M. S. (1) korzystał z pomocy kancelarii (...) wyłącznie w razie potrzeby, zdarzało się również,
że w przygotowywaniu dokumentów pomagała ubezpieczona, jednakże z uwagi na sytuację związaną z wybuchem pandemii (...)19 pomoc prawnika okazała się niezbędna. Na opinie kancelarii trzeba było długo czekać, tymczasem w związku z dynamiczną sytuacją w jakiej znalazły się podmioty gospodarcze konieczne było prowadzenie bieżącej obsługi prawnej płatników w zakresie przygotowywania i podpisywanie nowych umów i renegocjacje umów dotychczasowych, pojawiła się potrzeba dochodzenia należności od klientów, dostosowywanie prowadzonej działalności do obowiązujących w czasie pandemii obostrzeń.
W dniu 1 czerwca 2020 r. K. J. (1) zawarła z M. S. (1) prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą (...) umowę o pracę na okres próbny od 1 czerwca 2020 r. do 31 lipca 2020 r. na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¼ czasu pracy, za wynagrodzeniem w wysokości 2.005,00 zł brutto.
Następnie w dniu 1 sierpnia 2020 r. strony zawarły umowę o pracę na czas określony od 1 sierpnia 2020 r. do 31 grudnia 2022 r. na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¼ czasu pracy, za wynagrodzeniem w wysokości 2.550,00 zł.
Jednocześnie w dniu 1 czerwca 2020 r. K. J. (1) zawarła z (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w S. reprezentowaną przez M. S. (1) umowę o pracę na okres próbny od 1 czerwca 2020 r. do 31 lipca 2020 r. na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¼ czasu pracy, za wynagrodzeniem w wysokości 2.068,00 zł brutto
Następnie w dniu 1 sierpnia 2020 r. strony zawarły umowę o pracę na czas określony od 1 sierpnia 2020 r. do 31 grudnia 2022 r. na stanowisku specjalisty ds. prawnych w wymiarze ¾ czasu pracy, za wynagrodzeniem w wysokości 7.190,00 zł brutto.
Z dniem 1 czerwca 2020 r. K. J. (1) została zgłoszona przez (...) Sp. z o.o. Sp. k. oraz płatnika M. S. M. S. (1) do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy o pracę.
Zgłoszenie do ubezpieczeń K. J. (1) wpłynęło do ZUS 30 czerwca 2020 r., czyli 22 dni po terminie przewidzianym w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych.
Płatnik M. S. M. S. (1) zgłosił po terminie przewidzianym w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych do ubezpieczeń społecznych K. K. (1) zatrudnioną na podstawie umowy zlecenia od 1 stycznia 2014 r. (zgłoszenie 22 stycznia 2014 r.) oraz A. K. zatrudnioną na podstawie umowy zlecenia od 1 sierpnia 2017 r. (zgłoszenie 15 października 2017 r.).
Płatnik składek (...) Sp. z o.o. (poprzednio (...) Sp. z o.o. Sp.k.) zgłosił po terminie przewidzianym w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych do ubezpieczeń społecznych B. A. zatrudnioną na podstawie mowy o pracę od 1 lutego 2012 r. (zgłoszenie w dniu 17 lutego 2012 r.), H. J. (3) zatrudnioną na podstawie umowy o pracę od 1 marca 2008 r. (zgłoszenie w dniu 12 maja 2008 r.), oraz K. M. z tytułu umowy zlecenia zawartej w dniu 12 maja 2020 r. (zgłoszenie z 14 czerwca 2020 r.).
Ubezpieczenie żadnej z wymienionych osób nie było kwestionowane.
Przed podjęciem zatrudnienia u płatników ubezpieczona odbyła szkolenie wstępne w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Instruktaż ogólny i stanowiskowy przeprowadził - M. S. (1).
W czasie trwania umowy o pracę u płatnika M. S. M. S. (1) K. J. (1) wykonywała na rzecz płatnika M. S. M. S. (1) umowę o pracę w wymiarze ¼ etatu na powierzonym jej stanowisku specjalisty ds. prawnych.
Ubezpieczona pracowała w czerwcu 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 10 do 12, w lipcu 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 10, w okresie od sierpnia 2020 r. do 3 listopada 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 14 do 16.
W ramach jednoosobowej działalności M. S. (1) prowadzi od 2003 r. sklepy monopolowe, od około 5 lat ośrodek (...), zajmuje się również wynajmem jachtów i prowadzi usługi budowlane. Po wybuchu pandemii, w związku z wprowadzonym obostrzeniami ośrodek (...) został okresowo zamknięty, do ubezpieczonej należało monitorowanie przepisów w tej kwestii. Ubezpieczona zajmowała się również analizą wymogów sanitarnych stawianych prowadzonym przez płatnika sklepów monopolowych. Ubezpieczona informowała M. S. (1) co trzeba zrobić w związku z obostrzeniami, a on informacje te przekazywał kierownikom sprzedaży. Celem zabezpieczenia płatnika na wypadek wydania zakazu wypływania jachtów, ubezpieczona doprowadziła do zawarcia umów, w których czynsz najmu był płacony niezależnie od faktu czy jacht pływał, ale kosztem niższej ceny. W ramach swoich obowiązków ubezpieczona dokonywała weryfikacji treści umów handlowych z dostawcami. Ubezpieczona przygotowywała z M. S. (1) wniosek tarczy rządowej dla przedsiębiorców. Ubezpieczonej zdarzało się przygotowywać również wytyczne, umieszczane w D., do którego po zmianie w plikach mieli dostęp wszyscy pracownicy. Ubezpieczona nie reprezentowała M. S. (1) w sprawach sądowych przygotowywała wyłącznie pisma procesowe.
Swoje obowiązki ubezpieczona wykonywała głównie w biurze, zdarzało się,
że pracowała zdalnie z domu. Pracę zlecał jej i nadzorował ją M. S. (1), ubezpieczona w ramach swoich obowiązków współpracowała też z innymi pracownikami.
Wykonywanie pracy w danym dniu ubezpieczona potwierdzała podpisem na indywidualnej liście obecności.
Za wykonaną pracę płatnik M. S. M. S. (1) przelał na konto ubezpieczonej tytułem wynagrodzenia:
- za czerwiec 2020 r. kwotę 2.005 zł brutto (1.500,40 zł netto),
- za lipiec 2020 r. kwotę 2.005 zł brutto (1.500,40 zł netto),
- za sierpień 2020 r. kwotę 2.550 zł brutto (1.885,35 zł netto),
- za wrzesień 2020 r. kwotę 2.550 zł brutto (1.885,35 zł netto),
- za październik 2020 r. kwotę 2.550 zł brutto (1.885,35 zł netto),
- za listopad 2020 r. kwotę 2.066,16 zł brutto (1.746,38 zł netto),
- za grudzień 2020 r. kwotę 402,88 zł brutto (366,26 zł netto).
W czasie trwania umowy o pracę K. J. (1) faktycznie wykonywała
na rzecz płatnika (...) Sp. z o.o. Sp. k. umowę o pracę, początkowo w wymiarze
¼ etatu, a od dnia 1 sierpnia 2020 r. w wymiarze ¾ etatu na powierzonym jej stanowisku specjalisty ds. prawnych.
Ubezpieczona pracowała w czerwcu 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 10, w lipcu 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 10 do 12, w okresie od sierpnia 2020 r. do 3 listopada 2020 r. od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 14.
(...) Sp. z o.o. Sp. k. w S. prowadzi 196 salonów prasowych, w których sprzedawane są również wyroby tytoniowe i prasa.
W ramach swych obowiązków ubezpieczona zajmowała się bieżącym sprawdzaniem zawartych przez płatnika umów (dokumenty przez nią analizowane były parafowane i przedkładane do podpisu przez płatnika). Celem uzyskania najlepszych korzyści dla spółki ubezpieczona brała udział w renegocjowaniu podpisanych przez płatnika umów dotyczących obniżenia czynszów najmu.
K. J. (1) przygotowała wprowadzenie w Spółce (...).
Ubezpieczona brała udział w spotkaniach z kontrahentami, negocjacjach
i renegocjacjach podpisanych przez płatnika umów.
K. spotykała się z M. J. (1) w ustalenia zapisów i konstrukcji umowy dotyczącej akceptacji kart płatniczych. Ubezpieczona poinformowała M. J. (1) o konieczności wypowiedzenia umowy przez płatnika innemu dostawcy. Pod względem wartości to był największy kontrakt podpisany przez płatnika z podmiotem reprezentowanym przez M. J. (1), poprzednie kontrakty nie sięgały nawet 10% tej umowy. Płatnik prowadził negocjacje w tym zakresie ok. rok do półtora, umowa wynegocjowana w obecności ubezpieczonej została dopracowana i podpisana we wrześniu 2021 r. Ubezpieczona brała udział również w rozmowach prowadzonych z kontrahentem Spółki (...), zgłaszała uwagi dotyczące konkretnych punktów umowy w szczególności dotyczących wynagrodzenie za świadczone usługi dla spółki (...). Spotkała się z D. Z. dwukrotnie pod koniec roku celem rozmów na temat górnego limitu wynagrodzenia, co przełożyło się na zwiększenie wynagrodzenia o ok. 30.000 zł. Ubezpieczona uczestniczyła w negocjacji warunków umowy z lipca 2020 r. zawartej z firmą (...) przedstawiając dane sprzedażowe, doprowadziła do wynegocjowania automatycznego zerwania umowy w przypadku utraty koncesji przez sklep bez konsekwencji dla spółki.
Ubezpieczona uczestniczyła również w negocjacjach telefonicznych z producentem zapalniczek firmą (...).
Ubezpieczona nie reprezentowała płatnika w sprawach sądowych, przygotowywała wyłącznie pisma procesowe.
Wykonywane przez ubezpieczoną obowiązki w okresie próbnym zajmowały więcej niż 2 godziny czasu.
Za wykonaną pracę płatnik (...) Sp. z o.o. Sp. k. przelał na konto ubezpieczonej tytułem wynagrodzenia:
- za czerwiec 2020 r. kwotę 2.068 zł brutto (1.501,87 zł netto),
- za lipiec 2020 r. kwotę 2.068 zł brutto (1.501,87 zł netto),
- za sierpień 2020 r. kwotę 7.190 zł brutto (5.114,87 zł netto),
- za wrzesień 2020 r. kwotę 7.190 zł brutto (5.114,87 zł netto),
- za październik 2020 r. kwotę 7.190 zł brutto (5.114,87 zł netto),
- za listopad 2020 r. kwotę 6.302,87 zł brutto (5.114,90 zł netto),
- za grudzień 2020 r. kwotę 1.240,86 zł brutto (1.057,18 zł netto).
Podpisując umowy o pracę ubezpieczona wiedziała że jest w ciąży, ostatnia miesiączka miała miejsce w dniu 23 marca 2020 r., wizyta lekarska w trakcie której potwierdzono ciążę miała miejsce w dniu 30 kwietnia 2020 r.
W dniu 4 listopada 2020 r. K. J. (1) rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich związanych z ciążą, na których przebywała do 11 grudnia 2020 r.
W związku z urodzeniem w dniu (...) syna M. S. (2) ubezpieczona wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od 12 grudnia 2020 r. do 10 grudnia 2021 r.
M. S. (1) jest ojcem dziecka ubezpieczonej.
Od stycznia 2021 r. pomoc prawna dla (...) S. M. S. (1) świadczona jest przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W.. Ponoszony przez płatnika koszt tej obsługi wynosi 369 zł brutto miesięcznie. Niezależnie od stałego miesięcznego kosztu obsługi na rzecz Kancelarii (...) płatnik M. S. (1) dokonywał wpłat za dodatkowe usługi: w maju 2021 w kwotach 4575,60 zł i w czerwcu 2021 – 5376,17 zł.
(...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S., począwszy od stycznia 2021 r., stale korzysta z bieżącej obsługi prawnej świadczonej przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W.. Ponoszony przez płatnika koszt tej obsługi wynosi 3.567 zł brutto miesięcznie. Niezależnie od stałego miesięcznego kosztu obsługi na rzecz Kancelarii (...) płatnik (...) Sp. z o.o. Sp. k. dokonywał wpłat za dodatkowe usługi: w lutym 2021 w kwotach 590,40 zł i 1018,44 zł; w kwietniu 2021 – 1273,05 zł i 73,80 zł; w maju 2021 590,40 zł; w czerwcu 2021 – 138,38 zł; w lipcu 2021 - 553,50 zł.
(...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S. korzysta również
ze świadczonych przez Kancelarię Doradztwa (...) Spółka Komandytowa z siedzibą w S. usług doradztwa prawno-podatkowego. Poniesiony przez płatnika koszt tych usług w dniu 5 sierpniu 2021 r. wyniósł 21.525 zł.
Obowiązki związane z kontaktem z kontrahentami przejął M. S. (1).
Po zakończeniu rocznego urlopu rodzicielskiego K. J. (1) w styczniu 2022 r. wróciła do pracy w (...) S. M. S. (1) na ¼ etatu, stosunek pracy w (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S. uległ rozwiązaniu zgodnie z treścią umowy o pracę.
W dniu 15 września 2021 r. nastąpiło przekształcenie (...) Sp. z o.o. Sp.k. w S. w (...) Sp. z o.o. w S. na mocy uchwały wspólników objętej aktem notarialnym z dnia 15 września 2021 r.
Sąd Okręgowy uznał odwołania za uzasadnione podnosząc, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 3 k.p.c. i 232 k.p.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Przepisy te określają zarówno zakres postępowania dowodowego, jak i obowiązki stron w tym zakresie, wprowadzając zasadę odpowiedzialności stron za wynik procesu. Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszego sporu, zdaniem Sądu pierwszej instancji, należało przyjąć, że odwołujący się, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego dokonał niekorzystnych dla nich ustaleń, winni w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z ich stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniach od decyzji z dnia 22 lipca 2021 r. i decyzji z dnia 23 lipca 2021 r. Z drugiej natomiast strony organ rentowy podważając fakty wynikające z dokumentacji takiej jak umowy o pracę, zgłoszenie do ubezpieczenia pracowniczego – winien wykazać, iż faktycznie przedmiotowe umowy do skutku nie doszły, nie były wykonywane, czy też miały charakter pozorny.
Sąd meriti zauważył, iż w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 lutego 2008 r. (sygn. II UK 122/07, LEX nr 448905) Sąd Najwyższy wskazał, że osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy), nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie, chociażby została sporządzona na piśmie, nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nienoszący cech „zatrudnionego pracownika” nie stanowi bowiem samoistnej przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem.
Zgodnie z treścią przepisu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz.U. z 2022 r. poz. 1009 ze zm.) ubezpieczenia społeczne obejmują:
1) ubezpieczenie emerytalne,
2) ubezpieczenia rentowe,
3) ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenie chorobowe),
4) ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ubezpieczenie wypadkowe).
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów.
W myśl art. 8 ust. 1 tej ustawy, za pracownika uważa się osobę pozostającą w stosunku pracy.
Stosownie do treści art. 13 pkt 1 ustawy, obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne
w okresach: pracownicy – od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że podstawą powzięcia przez organ rentowy wątpliwości co do realności nawiązania stosunku pracy między płatnikami, a pracownikiem, było skorzystanie przez K. J. (1) ze zwolnienia lekarskiego w związku z ciążą w czasie zatrudnienia u płatników i to w stosunkowo niedługim czasie od zawarcia umowy o pracę.
Jednocześnie Sąd pierwszej instancji wskazał, że w pełni aprobuje stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 9 sierpnia 2005 r. (sygn. akt III UK 89/05, publ. OSNP 2006/11-12/192), zgodnie z którym samo zawarcie umowy o pracę w okresie ciąży, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie uprawnień do zasiłku macierzyńskiego, nie jest ani naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem. Przeciwnie, jest to zachowanie rozsądne i uzasadnione zarówno z osobistego, jak i społecznego punktu widzenia. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jako motywacja do podjęcia zatrudnienia, nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, a dążenie kobiety ciężarnej do uzyskania przez zawarcie umowy o pracę ochrony gwarantowanej pracowniczym ubezpieczeniem społecznym nie może być uznane za zmierzające do dokonania czynności sprzecznej z prawem albo mającej na celu jego obejście, jeżeli umowa ta prowadzi do faktycznej realizacji zatrudnienia spełniającego cechy stosunku pracy (zob. np. wyroki z: 13 maja 2004 r., II UK 365/03, Monitor Prawniczy 2006 nr 5, s. 260; 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235; 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05; 24 stycznia 2006 r., I UK 105/05; 14 lutego 2006 r., III UK 150/05, LexPolonica nr 1022525; 30 maja 2006 r., II UK 161/05; 2 czerwca 2006 r., I UK 337/05, Lex-Polonica nr 1348865; 8 stycznia 2007 r., I UK 207/06). W rezultacie zawarcie umowy o pracę przez kobietę (ubezpieczoną) w ciąży, nawet w sytuacji gdyby jej zachowanie obliczone było na uzyskanie w niedługim czasie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, przy faktycznym wykonywaniu obowiązków pracowniczych, nie prowadzi do uznania, że osoba taka nie podlega ubezpieczeniom społecznym z racji zatrudnienia pracowniczego. Przyjęcie takiej opcji interpretacyjnej znaczy tyle, że w sprawie pierwszoplanowe znaczenie miało ustalenie faktyczne w zakresie realizowania przez ubezpieczoną przyjętych do wykonania obowiązków. Sąd Okręgowy wskazał, że podnoszona przez organ rentowy okoliczność, iż podpisując umowę o pracę ubezpieczona była w ciąży, o czym niewątpliwie zarówno ona jak i M. S. (1), będący ojcem dziecka, mieli wiedzę jest, w sprawie niniejszej prawnie obojętna. Jednocześnie Sąd ten zwrócił uwagę na fakt, iż z wyjaśnień ubezpieczonej wynika, że dowiedziała się o ciąży, nie jak twierdzi ZUS w dniu 25 maja 2020 r., a zdecydowanie wcześniej, data ostatniej miesiączki przypadała na dzień 23 marca 2020 r., pierwsza wizyta lekarska, w trakcie której potwierdzono ciążę miała miejsce w dniu 30 kwietnia 2020 r. (6 tydzień ciąży). Mając powyższe na uwadze Sąd pierwszej instancji stwierdził, że gdyby zatem motywacją ubezpieczonej w podjęciu zatrudnienia była ciąża i chęć zapewnienia sobie świadczeń macierzyńskich to zawarcie umów o prace miałoby miejsce w marcu 2020 r., najpóźniej w kwietniu 2020 r. bądź z dniem 1 maja 2020 r., nie zaś w czerwcu 2020 r.
Sąd meriti zauważył, że stosownie do zawartej w art. 2 k.p. definicji, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest - w świetle art. 22 § 1 k.p. - uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga - stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zatem zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę.
Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na fakt, iż w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 maja 2010 r. w sprawie o sygn. akt I UK 43/10 Sąd Najwyższy wskazał, że umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy.
Sąd meriti w całości podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone zarówno w ww. wyroku, jak i w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r. w sprawie o sygn. akt II UK 204/09 (LEX nr 590241), iż o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p.
Sąd pierwszej instancji wskazał przy tym, że w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego niewątpliwe jest, że K. J. (1), która została zatrudniona od 1 czerwca 2020 r. na podstawie umowy o pracę (początkowo zawartej na okres próbny, a od 1 sierpnia 2020 r. na czas określony) na stanowisku specjalisty ds. prawnych zarówno u płatnika M. S. M. S. (1), jak i u płatnika (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w S. faktycznie w wymiarze czasu pracy wskazanym w zawartych z płatnikami umowach świadczyła na rzecz pracodawców pracę, zaś pracodawca sprawował nad tą pracą nadzór i wypłacał wynagrodzenie. Inaczej mówiąc, że strony tych stosunków pracy, nie tylko zawarły umowy o pracę , ale także realnie je wykonywały.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że stan faktyczny sprawy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach przeprowadzonego przez ZUS postępowania wyjaśniającego, dokumentów złożonych w toku postępowania sądowego, a także na podstawie zeznań K. J. (1) oraz M. S. (1) (reprezentującego również (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w S.) przesłuchanych w charakterze stron oraz na podstawie zeznań świadków: M. J. (1) (prowadzącego rozmowy z płatnikami w ramach swojego zatrudnienia w firmie świadczącej usługi z zakresu programów lojalnościowych, usług płatniczych, akceptacji kart płatniczych, płatności rachunków w punktach usługi detalicznej), D. Z. (koordynatora ds. kluczowych klientów w koncernie tytoniowym współpracującego zarówno z M. S. M. S. (1), jak i u płatnika (...) Sp. z o.o. sp.k. z siedzibą w S.), J. T. (pracownika w firmie (...) w latach 2010-2021 odpowiedzialnego za region (...)), I. G. (pracowała w M. S. M. S. (1) od 2018 r. do grudnia 2021 r. na umowę zlecenia, zatrudniona była również w spółce (...) Sp. z o.o. Sp. k. na podstawie umowy o pracę), J. Z. (zatrudniona w (...) Sp. z o.o. Sp.k. od października 2015 r. do kwietnia 2022 r. początkowo na zlecenie, a jako kierownik biura na umowę o pracę), A. K. (pracuje w spółce (...) Sp. z o.o. i M. S. M. S. (1) na umowę zlecenie na stanowisku głównej księgowej). Zeznania świadek U. J. zdaniem Sądu Okręgowego okazały się przydatne dla rozstrzygnięcia jedynie w niewielkim zakresie, zważywszy że matka ubezpieczonej nie znała szczegółów zatrudnienia córki i nie była bezpośrednim świadkiem wykonywania przez K. J. (1) obowiązków pracowniczych.
Zdaniem Sądu Okręgowego nie budziły wątpliwości także przedłożone
przez skarżących dokumenty potwierdzające istnienie stosunków pracy. Przede wszystkim, w ocenie Sądu, znalazły one potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych świadków. Jednocześnie Sąd ten zaznaczył, że do tych dokumentów należą nie tylko typowe dokumenty pracownicze, jak umowa o pracę, lista obecności itp., w których tworzeniu brali udział wyłącznie skarżący (jak najbardziej do tego uprawnieni jako strony stosunku pracy), ale także szereg wiadomości mailowych wymienianych przez ubezpieczoną, wbrew twierdzeniom organu rentowego, nie tylko z M. S. (1), ale także pracownikami obu płatników, czy nawet podmiotami trzecimi, np. maile z września 2020 r., k. 283-287.
Sąd Okręgowy wskazał, że za wiarygodne uznał również zeznania przesłuchanych w sprawie świadków, uznając, iż były one logiczne, a nadto znalazły oparcie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Dając wiarę wyjaśnieniom K. J. (1) oraz M. S. (1), Sąd ten zwrócił uwagę, że ich zeznania jako osób zainteresowanych korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem, mogłyby być choćby z tego powodu uznane za mało wiarygodne, jednak zdaniem Sądu znalazły one potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, będących kontrahentami oraz pracownikami płatników - osób obcych dla ubezpieczonej. Sąd Okręgowy ponadto zwrócił uwagę na fakt, iż przesłuchani w sprawie świadkowie zeznawali wyłącznie o tym, co pamiętali, nie starając się wypełniać luk we własnej wiedzy przypuszczeniami. Zdaniem Sądu pierwszej instancji ocena powyższych dowodów (wystarczających do poczynienia ustaleń w sprawie niniejszej) dawała podstawy do uwzględnienia odwołań od zaskarżonych decyzji.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż w toku postępowania sądowego organ rentowy – reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, będącego radcą prawnym, nie naprowadził żadnych dowodów na poparcie twierdzeń wyrażonych w zaskarżonej decyzji. Tymczasem w postępowaniach takich jak niniejsze, główny ciężar dowodu spoczywa na organie rentowym. To on bowiem ma obowiązek udowodnienia okoliczności uzasadniających przyjęcie, że wskazywany przez strony tytuł ubezpieczenia w rzeczywistości nie istnieje.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że odwołanie od decyzji organu rentowego wszczyna postępowanie sądowe i w tym znaczeniu jest podobne do pozwu. Jednakże nie jest to zwykłe postępowanie cywilne, w którym regułą jest, że powód powinien udowodnić fakty, na których opiera powództwo. W postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych kontroli podlega decyzja organu rentowego i rozkład ciężaru dowodów będzie zależał od rodzaju decyzji. Jeżeli jest to decyzja, w której organ zmienia sytuację prawną ubezpieczonego, to organ powinien wykazać uzasadniające ją przesłanki faktyczne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lutego 2007 r., sygn. akt I UK 269/06). Zdaniem Sądu meriti, podkreślenia wymaga też, że do postępowania odrębnego z zakresu ubezpieczeń społecznych w zakresie postępowania dowodowego ma zastosowanie – bez żadnych ograniczeń – reguła wynikająca z 232 k.p.c., obowiązuje więc zasada kontradyktoryjności i dowodzenia swoich twierdzeń przez stronę. Wydanie decyzji przez organ rentowy w postępowaniu administracyjnym nie zwalnia go więc od udowodnienia przed sądem jej podstawy faktycznej, zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (tak: Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 7 stycznia 2010r., sygn. akt II UK 148/09). Tymczasem, w ocenie Sądu Okręgowego, w analizowanym przypadku organ rentowy nie sprostał ciężarowi dowodu w tym zakresie, a zebrany w sprawie materiał dowodowy okazał się niewystarczający dla wykazania zasadności stanowiska organu rentowego, że umowy o pracę łączące K. J. (1) z płatnikami płatnika M. S. M. S. (1), jak i u płatnika (...) Sp. z o.o. Sp. k. z siedzibą w S. zostały zawarte jedynie dla pozoru. Sąd pierwszej instancji wskazał przy tym, że dał więc wiarę wersji prezentowanej przez ubezpieczoną i popartej przez płatników składek.
Zdaniem Sądu
meriti, w stanie faktycznym niniejszej sprawy należało stwierdzić, że umowa o pracę wiążąca strony nie została zawarta dla pozoru. Zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły bowiem na ustalenie, aby strony zawierając ją miały zamiar wywołania innych skutków prawnych niż te, które faktycznie wynikają z umowy o pracę, oraz by jednocześnie próbowały przez jej zawarcie wprowadzić kogokolwiek w błąd co do dokonania tej a nie innej czynności. Przeciwnie - K. J. (1) i płatnicy nie pozorowali zawarcia umów o pracę; strony kwestionowanych umów były też zgodne co do skutku, jaki miały wywołać ich oświadczenia woli. Skutkiem tym było między innymi objęcie K. J. (1) pracowniczymi ubezpieczeniami społecznymi, co w ocenie Sądu Okręgowego organ rentowy niesłusznie ocenił jako zamiar obejścia prawa prowadzący
do nieważności umowy.
Przepis art. 58 § 1 k.c. stanowi w swojej początkowej części, że czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna. O czynności prawnej (także zawarciu umowy) mającej na celu obejście ustawy można mówić wówczas, gdy czynność taka pozwala na uniknięcie zakazów, nakazów lub obciążeń wynikających z przepisu ustawy i tylko z takim zamiarem została dokonana. Nie jest natomiast, w ocenie Sądu Okręgowego, obejściem prawa dokonanie czynności prawnej w celu osiągnięcia skutków, jakie ustawa wiąże z tą czynnością prawną. Skoro więc z zawarciem umowy o pracę ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych wiąże obowiązek ubezpieczenia emerytalno-rentowego, chorobowego i wypadkowego, podjęcie zatrudnienia w celu objęcia ubezpieczeniem i ewentualnego korzystania ze świadczeń z tego ubezpieczenia nie jest obejściem prawa. Taki pogląd wielokrotnie wypowiedział Sąd Najwyższy, m.in. w wyroku z dnia 28 kwietnia 2005 r. (sygn. akt I UK 236/04, OSNP 2006, nr 1-2, poz. 28), stwierdzając że sama chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego jako motywacja do podjęcia zatrudnienia nie świadczy o zamiarze obejścia prawa, podobnie jak inne cele stawiane sobie przez osoby zawierające umowy o pracę, takie jak na przykład chęć uzyskania środków utrzymania. Sąd Okręgowy wskazał przy tym, że takie samo stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 stycznia 2005 r. (sygn. akt II UK 141/04, OSNP 2005, nr 15, poz. 235), uznając że stronom umowy o pracę, na podstawie której rzeczywiście były wykonywane obowiązki i prawa płynące z tej umowy, nie można przypisać działania w celu obejścia ustawy (art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Według Sądu pierwszej instancji, stanowisko powyższe można uznać za ugruntowane (por. np. wyroki z: 13 maja 2004 r., II UK 365/03, Monitor Prawniczy 2006 nr 5, s. 260; 25 stycznia 2005 r., II UK 141/04, OSNP 2005 nr 15, poz. 235; 28 kwietnia 2005 r., I UK 236/04, OSNP 2006 nr 1-2, poz. 28; 9 sierpnia 2005 r., III UK 89/05; 24 stycznia 2006 r., I UK 105/05; 14 lutego 2006 r., III UK 150/05, Lex Polonica nr 1022525; 30 maja 2006 r., II UK 161/05; 2 czerwca 2006 r., I UK 337/05, Lex Polonica nr 1348865; 8 stycznia 2007 r., I UK 207/06).
Sąd Okręgowy wskazał jednocześnie, iż fakt, że w momencie zawierania umowy o pracę ubezpieczona była w ciąży miałby znaczenie jedynie w takiej sytuacji, w której strony nie wywiązywałyby się ze zobowiązań przewidzianych zawartymi z płatnikami umów o pracę. Według Sądu pierwszej instancji taka sytuacja nie miała miejsca w sprawie niniejszej.
Przede wszystkim zdaniem Sądu pierwszej instancji w toku postępowania wykazane zostało, że istniała rzeczywista potrzeba zatrudnienia ubezpieczonej.
Sąd Okręgowy wskazał, że nie budzi wątpliwości wiarygodność wyjaśnień stron w zakresie, w jakim wskazywały one, że do czerwca 2020 r. płatnicy korzystali z pomocy kancelarii (...) wyłącznie w razie potrzeby. Sytuacja zmieniła się jednak po wybuchu pandemii (...)19, wówczas pomoc prawnika okazała się niezbędna. W związku z sytuacją, w jakiej znalazły się podmioty gospodarcze konieczne było prowadzenie bieżącej obsługi prawnej płatników w zakresie przygotowywania i podpisywanie nowych umów i renegocjacje umów dotychczasowych, pojawiła się potrzeba dochodzenia należności od klientów, dostosowywanie prowadzonej działalności do obowiązujących w czasie pandemii obostrzeń. Niewątpliwie, według Sądu pierwszej instancji, ubezpieczona posiadała odpowiednie kwalifikacje do zajmowania powierzonego jej przez płatników stanowiska specjalisty ds. prawnych, bowiem w dniu 7 lipca 2016 r. ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji (...) w S. na kierunku prawo, w dniu 14 stycznia 2021 r. ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych w S.. W trakcie aktywności zawodowej ubezpieczona w latach 2015 - 2018 zdobywała doświadczenie zawodowe w Kancelarii Radcy Prawnego W. H. oraz w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (2).
Sąd Okręgowy zauważył, iż na dowód podjęcia przez ubezpieczoną zatrudnienia przedstawione zostały pisemne umowy o pracę z dnia 1 czerwca 2020 r. zawarte na okres próbny, oraz umowy z dnia 1 sierpnia 2020 r. zawarte na czas określony. Sąd ten zwrócił uwagę, że z art. 22 k.p. nie wynika wprawdzie domniemanie prawne, ani fikcja prawna zawarcia umowy o pracę (wyrok z dnia 9 grudnia 1999 r., I PKN 432/99, OSNAPiUS 2001 nr 9, poz. 310 oraz wyrok z dnia 23 września 1998 r., II UKN 229/98, OSNAPiUS 1999 nr 19, poz. 627), jednak pisemna umowa o pracę jest dokumentem prywatnym stanowiącym dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.). Realizowanie stosunku pracy znajduje potwierdzenie nadto w dowodach z dokumentów w postaci potwierdzenia odbycia szkolenia z zakresu BHP, list płac i list obecności.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, podjęcie przez ubezpieczoną zatrudnienia potwierdzają również dokonane przez płatników zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, przy czym o ile zgodnie ze spostrzeżeniami ZUS dokonane zostały one po ustawowym terminie, to zdaniem Sądu trudno doszukiwać się w tym pozorowania zawarcia przez ubezpieczoną pracy. Sąd meriti zauważył, że w przypadku pracowników M. S. M. K. K. oraz A. K. zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych również dokonane zostały po terminie. Także płatnik składek (...) Sp. z o.o. sp.k. zgłosił po terminie przewidzianym w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych do ubezpieczeń społecznych A. B., H. J. (3) oraz K. M.. Uwzględniając powyższe, według Sądu Okręgowego, w zgłoszeniach K. J. (1) do ubezpieczeń społecznych po terminie dopatrywać się można raczej braku dbałości płatników o wypełnianie ciążących na nich obowiązków natury publicznoprawnej.
Sąd Okręgowy wskazał, że ustalenia co do faktycznego świadczenia pracy
przez skarżącą znajdują potwierdzenie również w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków. Świadek M. J. (1) współpracujący zarówno z M. S. M. S. (1), jak i u płatnika (...) Sp. z o.o. Sp.k. z siedzibą w S. zeznał, że w czerwcu lub lipcu 2020 r. rozmawiał z K. J. (1) w kwestii umowy na akceptację kart płatniczych, obyły się w tym temacie trzy spotkania, które dotyczyły konstrukcji przedmiotowej umowy. Jakkolwiek świadek wskazał, że większość warunków biznesowych określał z M. S. (1), to kwestie zapisów nowej umowy były omawiane również w obecności ubezpieczonej. Świadek D. Z. zeznał, że ubezpieczona przedstawiona mu jako prawnik firmy, brała udział w rozmowach i zgłaszała uwagi dotyczące konkretnych punktów umowy w szczególności dotyczących wynagrodzenie za świadczone usługi dla spółki (...). Świadek potwierdził, że rozmawiał z ubezpieczoną o usprawnieniach jakie w czasie pandemii będą obowiązywać w salonikach i sklepach, spotkał się z nią dwukrotnie pod koniec roku celem rozmów na temat górnego limitu wynagrodzenia, co przełożyło się na zwiększenie wynagrodzenia o ok. 30000 zł. Świadek J. T. zeznał, że kontaktował się z ubezpieczoną w czerwcu 2020 r., wskazał, że K. J. (1) przedstawiona mu jako prawnik Spółki uczestniczyła w negocjacji warunków umowy z lipca 2020 r., podczas spotkania potrafiła przedstawić dane sprzedażowe, doprowadziła do wynegocjowania automatycznego zerwania umowy w przypadku utraty koncesji przez sklep bez konsekwencji dla spółki. Zdaniem Sądu Okręgowego są to świadkowie niezwiązani z płatnikami ani prywatnie, ani zawodowo. Pozostają zatrudnieni w podmiotach trzecich i mieli kontakt z płatnikami jedynie w ramach zatrudnienia w tychże podmiotach trzecich, płatnicy byli bowiem kontrahentami tych podmiotów.
Świadczenie przez ubezpieczoną pracy w sposób określony w umowach o pracę potwierdzili również przesłuchani w charakterze świadków pracownicy płatników.
Świadek I. G. potwierdziła, że K. J. (1) została zatrudniona
jako prawnik w czerwcu 2020 r. i od tego czasu pracowała w biurze płatników
przy ul. (...) w S., gdzie miała swoje biurko. Świadek współpracowała
z ubezpieczoną w ramach prowadzonej przez M. S. (1) indywidualnej działalności gospodarczej. Świadek zeznała, że ubezpieczona pomagała jej rozeznać się w przepisach pandemicznych, umieszczała i zmieniała pliki w D. na bieżąco. Świadek potwierdziła też, że ubezpieczona początkowo przebywała w biurze około 4 godzin, później pracowała od 8 do 16. Również świadek J. Z. potwierdziła, że spotykała ubezpieczoną w biurze. Świadek wskazał, że ubezpieczona zaczęła się regularnie pojawiać od czerwca 2020 r., najpierw była przez 2 - 3 godziny dziennie, później przychodziła od 8 do 16. Świadek, której ubezpieczona przedstawiona została jako specjalista ds. prawnych pomagający w sprawach związanych z pandemią, potwierdziła, że ubezpieczona podpisywała u niej listę obecności. Świadek zwróciła przy tym uwagę, że po wybuchu pandemii pojawiły się problemy z kontrahentami, trzeba było negocjować z dostawcami, wynajmującymi, wskazując, że K. J. (1) pomagała w optymalizacji kosztów, szczególnie poprzez negocjacje o obniżeniu czynszów wynajmowanych lokali, redagując pisma w tej sprawie, które następnie zostały przez świadek wysłane. Także świadek A. K. potwierdziła fakt zatrudnienia ubezpieczonej w M. S. M. S. (1) na stanowisku specjalisty ds. prawnych. Świadek wskazał, że ubezpieczona zajmowała się obniżką czynszu w okresie pandemii za sklep w D., potwierdziła, że na początku widywała ubezpieczoną w biurze około 2-3 godziny, później była na całym etacie.
Według Sądu pierwszej instancji nie sposób pominąć przy tym, że po rozpoczęciu korzystania przez ubezpieczoną ze zwolnienia lekarskiego, a następnie z urlopu macierzyńskiego, tj. od stycznia 2021 r. pomoc prawna dla (...) S. M. S. (1) świadczona jest przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W.. Ponoszony przez płatnika koszt tej obsługi wynosi 369 zł brutto co miesiąc. (...) Sp. z o. o. Sp. k. z siedzibą w S., począwszy od stycznia 2021 r., stale korzysta z bieżącej obsługi prawnej świadczonej przez Kancelarię Radcy Prawnego G. W.. Ponoszony przez płatnika koszt tej obsługi wynosi 3.567 zł brutto miesięcznie. Przy czym niezależnie od wskazanych comiesięcznych kwot płatnicy ponosili, w razie konieczności większe płatności na rzecz Kancelarii, co wprost wynika z historii ich rachunków bankowych. (...) Sp. z o.o. Sp. k. korzysta również ze świadczonych przez Kancelarię Doradztwa (...) Spółka Komandytowa z siedzibą w S. usług doradztwa prawno-podatkowego. Poniesiony przez płatnika koszt tych usług w dniu 5 sierpniu 2021 r. wyniósł 21.525 zł. Uwzględniając przy tym koszty doradztwa ponoszone przez płatnika na rzecz podmiotów zewnętrznych wysokość wynagrodzenia ubezpieczonej, której powierzono obsługę prawną (ubezpieczona przygotowywała lub weryfikowała pod kątem prawnym treść umów, sporządzała wezwania do zapłaty, opinie prawne, uczestniczyła w spotkaniach z klientami, wdrożyła w firmie program pracowniczych planów kapitałowych) nie jawi się jako wygórowany. Sąd Okręgowy podkreślił jednocześnie, że ubezpieczona w styczniu 2022 roku powróciła do pracy u M. S. (1), kontynuując pracę dla tego płatnika.
W ocenie Sądu pierwszej instancji z dowodów przeprowadzonej w toku niniejszej sprawy wynika, że ubezpieczona faktycznie świadczyła pracę przewidzianą w łączących ją z płatnikami umowach. Wobec faktycznego wywiązywania się stron z warunków zawartych w umowach o pracę, zdaniem Sądu nie można przyjąć pozorności oświadczeń woli o zawarciu umów o pracę, takie przyjęcie jest niemożliwe gdy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował. Sąd Okręgowy wskazał, że ubezpieczona oraz płatnik byli w swoich twierdzeniach zgodni, iż ich zamiarem było zawarcie umowy o pracę. Z ustaleń stanu faktycznego według Sądu pierwszej instancji wynika przy tym, że pracodawca wypłacił ubezpieczonej należne wynagrodzenie za pracę, w tym wynagrodzenie za czas nieobecności w pracy z powodu choroby zgodnie z art. 92 k.p., zgłosił zatrudnienie pracownika do ZUS, a także opłacił należne składki na pracownicze ubezpieczenie społeczne.
Z uwagi na powyższe okoliczności argumenty organu rentowego, dotyczące pozorności umowy o pracę zawartej z odwołującą w ocenie Sądu Okręgowego nie mogą być uznane za zasadne. W toku postępowania zarówno ubezpieczona, jak i płatnik wskazali na szereg faktów i okoliczności (zostały one omówione powyżej) pozwalających na wnioskowanie, iż umówiona praca była faktycznie przez ubezpieczoną wykonywana.
Wobec powyższego Sąd Okręgowy, na mocy przepisu art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie I i II sentencji.
Orzekając o kosztach Sąd pierwszej instancji zasądził - zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu - od organu rentowego na rzecz odwołującej kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, ustaloną w oparciu o § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tekst jednolity Dz.U. z 2018 r. poz. 265), uwzględniając, że w sprawie zaskarżone zostały 2 decyzje ZUS.
Z powyższym rozstrzygnięciem nie zgodził się organ rentowy, który zaskarżając
je w całości, zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.;
a) art. 6 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2016 r., poz. 963), przez niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w tym, że Sąd stwierdził podleganie przez ubezpieczoną obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tytułu zatrudnienia u płatników składek od dnia 01.06.2020 r., podczas, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że ubezpieczona faktycznie nie wykonywała swoich obowiązki zgodnie z zawartą z płatnikami składek umową o pracę w ramach reżimu pracowniczego,
b) art. 22 § 1 w zw. z art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. kodeks pracy (tj. Dz.U. 2016.1666) poprzez uznanie za udowodniony pracowniczy tytułu ubezpieczeń skarżącej,
c)
art. 83 § 1 k.c. w zw. z art. 22 § 1 k.p. poprzez jego niezastosowanie,
tj. nieustalenie pozorności stosunków pracy pomiędzy ubezpieczoną a płatnikami składek,
2. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 w związku z art. 328 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na dowolnym uznaniu ubezpieczonej za pracownika płatnika składek przy pominięciu takich istotnych okoliczności jak: brak realnej gospodarczej potrzeby zatrudnienia pracownika, brak zatrudnienia osoby na zastępstwo, niespójność zeznań świadków, brak przedłożenia pisemnego zakresu obowiązków ubezpieczonej, brak zaświadczenia o zdolności do pracy.
W oparciu o powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie odwołania ubezpieczonej w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a nadto, o zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację w imieniu płatników składek wniesiono o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz płatników składek solidarnie kosztów postępowania apelacyjnego.
W wywiedzionej zaś w imieniu ubezpieczonej odpowiedzi na apelację wniesiono o jej oddalenie w całości jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od organu na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:
Sąd Apelacyjny podzielił wątpliwości organu rentowego co do dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ponadto, zdaniem Sądu odwoławczego, materiał dowodowy zgromadzony przez Sąd Okręgowy wymagał uzupełnienia o ponowną ocenę dowodu z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, bowiem z dokonaną przez Sąd pierwszej instancji oceną, nie sposób było się zgodzić, o czym w dalszej części uzasadnienia.
Pozostały materiał dowodowy Sąd Okręgowy zgromadził należycie, jednakże na jego podstawie dokonał wadliwych ustaleń, wskutek czego wyciągnął z nich nieprawidłowe wnioski co do faktu nawiązania stosunków pracy i jej świadczenia w spornym okresie przez ubezpieczoną na rzecz płatników M. S. (1) oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (poprzednio (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa).
Tytułem wstępu wskazać należy, że w przedmiotowym postępowaniu oś sporu koncentrowała się na kwestii czy od dnia 1 czerwca 2020 r. ubezpieczoną K. J. (1) łączyły z płatnikiem M. S. (1) oraz z płatnikiem (...) sp. z o.o. sp. k. stosunki pracy, a zatem czy ubezpieczona uzyskała status pracownika w rozumieniu przepisu art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 22 k.p.
Wobec powyższego, przypomnienia wymaga, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na mocy art. 11 ust. 1 powyższej ustawy, osoby te podlegają także obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, a na mocy art. 12 ust. 1 ubezpieczeniu wypadkowemu. Treść art. 13 pkt 1 ustawy przewiduje, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Zgodne z treścią art. 8 ust. 1 ustawy za pracownika uznaje się osobę pozostającą w stosunku pracy. Odwołując się natomiast do treści art. 22 § 1 k.p., wskazać należy, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi poprzez zawarcie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą umowy o pracę. Samo jednak zawarcie umowy o pracę nie jest wystarczające, bowiem jedynie rzeczywiste pozostawanie w stosunku pracy, daje podstawę do podlegania ubezpieczeniom. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot, który nie świadczy pracy, nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym i stania się jego podmiotem. Skutku takiego nie wywołuje zawarcie umowy o pracę, której strony stwarzają pozory realizacji czynności odpowiadających treści art. 22 k.p., czyli wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, za wynagrodzeniem, odpowiadającym ilości i jakości świadczonej pracy (art. 78 k.p.).
Z powyższego wynika zatem, że tylko nawiązanie stosunku pracy i jej rzeczywiste wykonywanie
w reżimie pracowniczym skutkuje powstaniem stosunku ubezpieczenia. Obydwa te stosunki, jakkolwiek mają inne cele, to wzajemnie się uzupełniają i zabezpieczają pracownika materialnie – pierwszy, na co dzień, drugi, na wypadek zdarzeń losowych. Stosunek pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest więc konsekwencją stosunku pracy i jako taki ma charakter wtórny. Podkreślenia wymaga, że uruchomienie pracowniczego stosunku ubezpieczeniowego może odnosić się wyłącznie do ważnego stosunku pracy, a więc takiego, który stanowi wyraz woli obu stron realizowania celów, którym umowa ma służyć. O ważności stosunku pracy decyduje również to, czy oświadczenia woli zawarte w umowie o pracę łączącej strony
nie zawierają wad, które powodowałyby ich nieważność bądź bezskuteczność. Przesłankę nawiązania pracowniczego stosunku ubezpieczenia oraz wynikającego z tego stosunku prawa do świadczenia stanowi przy tym nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz zatrudnienie. Warunkiem
sine qua non pracowniczego ubezpieczenia społecznego jest zatem istnienie faktycznego stosunku pracy. Z powyższych względów, na istnienie stosunku pracy składa się przede wszystkim zamiar stron oraz faktyczne wykonywanie określonej w umowie pracy, na warunkach z umowy wynikających.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 września 2006 r., wydanym w sprawie
o sygn. akt II UK 2/06, LEX nr 1615997 uznał, że nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest więc niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Kwestia ważności zawartej umowy o pracę w sprawie o objęcie ubezpieczeniem społecznym pozostaje na drugim planie, albowiem o nieobjęciu tym ubezpieczeniem w przypadku zgłoszenia do ubezpieczenia osoby niebędącej pracownikiem nie decyduje nieważność umowy, lecz fakt niepozostawania w stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p. Z powyższego wynika, że mimo istnienia formalnej umowy o pracę, możliwe jest ustalenie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych zawarta ona została dla pozoru (art. 83 k. c. w zw. z art. 300 k.p.).
W uzasadnieniu wyroku z dnia 19 lutego 2008 r., wydanym w sprawie
o sygn. akt II UK 122/07, Sąd Najwyższy wskazał, że osoba zgłaszająca się do ubezpieczenia musi wykazać istnienie stosunku prawnego, będącego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych tytułem ubezpieczenia. Gdy chodzi o ubezpieczenie pracownicze (art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy), nawiązanie stosunku pracy wykazuje się umową o pracę, przy czym okoliczności zawarte w takiej umowie, chociażby została sporządzona na piśmie, nie są dla organu rentowego wiążące. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot nienoszący cech „zatrudnionego pracownika” nie stanowi bowiem samoistnej przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym z mocy ustawy i stania się jego podmiotem.
Apelujący nie zgodził się z dokonaną Sąd Okręgowy oceną zgromadzonych w sprawie dowodów, zarzucając jej dowolność, która przejawiać miała się w nieprawidłowym uznaniu ubezpieczonej za pracownika płatników składek, przy pominięciu tak istotnych okoliczności, jak: brak realnej potrzeby gospodarczej zatrudnienia pracownika, brak zatrudnienia osoby na zastępstwo, niespójność zeznań świadków oraz brak przedłożenia pisemnego zakresu obowiązków ubezpieczonej oraz zaświadczenia o zdolności do pracy. W ocenie Sądu odwoławczego, należało zaaprobować zarzuty organu rentowego w tym zakresie.
Przechodząc do dalszych rozważań, przypomnienia wymaga, iż K. J. (1) podpisała dokument nazwany umową o pracę datowany na dzień 1 czerwca 2020 r. z M. S. (1) na okres próbny na ¼ etatu, za wynagrodzeniem 2 005,00 zł brutto. Następnie strony podpisały datowany na dzień 1 sierpnia 2020 r. również nazwany umową o pracę na czas określony, tj. do dnia 31 grudnia 2020 r., również na ¼ etatu, za wynagrodzeniem 2 550,00 zł brutto. Jednocześnie K. J. (1) podpisała dokument datowany na dzień 1 czerwca 2020 r. nazwany umową o pracę z (...) sp. z o.o. sp. k. (obecnie (...) sp. z o.o.) na okres próbny na ¼ etatu, za wynagrodzeniem 2 068,00 zł brutto, zaś w dniu 1 sierpnia 2020 r. strony te podpisały dokument nazwany umową o pracę na czas określony, tj. do dnia 31 grudnia 2020 r. na ¾ etatu, za wynagrodzeniem 7 190,00 zł brutto. Ubezpieczona została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych w dniu 30 czerwca 2020 r., a więc 22 dni po terminie. Zaznaczenia jednocześnie wymaga fakt, iż ubezpieczona w okresie od 19 listopada 2018 r. do 31 lipca 2020 r. była zgłoszona do ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia w Kancelarii Radcy Prawnego J. M. (1). Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, iż J. M. (1) w miesiącu czerwcu i lipcu 2020 r. rozliczyła ubezpieczoną jak za zleceniobiorcę, który nie posiada innych tytułów ubezpieczenia lub w przypadku zatrudnienia na podstawie umów o pracę nie uzyskuje łącznie wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej o najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę. Mając na uwadze wysokość uzyskanych przez K. J. (1) w wymienionych miesiącach z tytułu zatrudnienia na podstawie umów o pracę, ubezpieczona winna była zgłosić J. M. (1), jako swojemu zleceniodawcy fakt zatrudnienia i uzyskiwania wynagrodzenia w wysokości przewyższającej wynagrodzenie minimalne, albowiem – jak słusznie dostrzegł apelujący – w miesiącach tych z racji powstania zbiegu tytułów ubezpieczeń, z tytułu umowy zlecenia podlegała ona wyłącznie ubezpieczeniu zdrowotnemu. Już powyższe okoliczności, w kontekście posiadanego przez ubezpieczoną wykształcenia prawniczego i świadomości obowiązków publicznoprawnych, którym podlega, rodziły uzasadnione wątpliwości co do rzeczywistego nawiązania zakwestionowanych przez organ rentowy stosunków pracy. Niemniej jednak w sprawie wystąpił również cały szereg innych okoliczności wykluczających możliwość uznania K. J. (1) za pracownika M. S. (1) oraz (...) sp. z o.o. sp. k.
W przedmiotowej sprawie nader istotną okolicznością było to, że ubezpieczona K. J. (1) oraz M. S. (1), będący jednocześnie płatnikiem składek
oraz wspólnikiem (...) sp. z o.o. sp. k. (obecnie (...) sp. z o.o.) to osoby
dla siebie bardzo bliskie. Nie bez znaczenia pozostawała okoliczność, iż M. S. (1) jest ojcem dziecka ubezpieczonej. Wskazane powyżej okoliczności, z uwzględnieniem faktu, iż ubezpieczona również przed nawiązaniem zakwestionowanych stosunków pracy, tj. przed dniem 1 czerwca 2020 r. wykonywała określone czynności na rzecz M. S. (1) oraz na rzecz spółki (co zostało potwierdzone przez płatników również w odpowiedzi na apelację – k. 549), przemawiają za tym, że to, iż po dniu 1 czerwca 2020 r. ujawnione czynności ubezpieczonej na rzecz tych podmiotów mogły wskazywać raczej na incydentalną pomoc przy prowadzeniu działalności na zasadach rodzinnej pomocy, nie zaś na stałą i zorganizowaną pracę. Uwadze Sądu odwoławczego nie uszło bowiem, że zarówno M. S. (1), jak i (...) sp. z o.o. sp. k. do dnia 1 czerwca 2020 r. korzystali z pomocy Kancelarii Radcy Prawnego G. W., przy czym jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zdarzało się, że K. J. (1) również wtedy pomagała M. S. (1) w przygotowywaniu dokumentów. Nie można w tym miejscu pominąć faktu, iż powyższe potwierdziła wprost matka ubezpieczonej, która wskazała, że ubezpieczona na długo przed zawarciem umów o pracę pomagała M. S. (1), co jak wskazano powyżej wynikało również z innych dowodów, w tym z zeznań samej ubezpieczonej oraz M. S. (1). Od stycznia 2021 r. M. S. (1), jak i (...) sp. z o.o. sp. k. ponownie korzystali z usług Kancelarii Radcy Prawnego G. W., zaś obowiązki związane z kontaktem z kontrahentami przejął sam M. S. (1). Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu odwoławczego, nie sposób było uznać, aby po stronie płatników istniała uzasadniona potrzeba zatrudnienia K. J. (1) jako pracownika, co w konsekwencji czyni zasadnym stanowisko organu rentowego, że stanowiska pracy zostały utworzone specjalnie dla ubezpieczonej wyłącznie w celu umożliwienia jej uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego przy minimalnym obciążeniu składkami. Powołując się w tym miejscu na ugruntowane w przedmiotowym zakresie orzecznictwo sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego, wypada zauważyć, że u podstaw każdego zatrudnienia na podstawie umowy o pracę winna leżeć konkretna przyczyna, uzasadniająca te zatrudnienie. Jak słusznie zatem podnosił organ rentowy – o ile oczywistym jest, że ubezpieczona, będąc w ciąży swoim działaniem zmierzała do tego, by w niedalekiej przyszłości zapewnić sobie możliwość pobierania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego - o tyle nie sposób było stwierdzić, by po stronie płatników ujawniły się jakiekolwiek okoliczności uzasadniające konieczność zatrudnienia K. J. (1) w sytuacji, gdy podmioty te posiadały obsługę prawną a już wcześniej ubezpieczona udzielała płatnikom doraźnej pomocy. Nie bez znaczenia dla powyższych rozważań był oczywiście fakt, iż
wspomniana obsługa prawna na rzecz płatników była świadczona przez profesjonalną kancelarię radcy prawnego, za zdecydowanie niższy koszt. Jakkolwiek M. S. (1) w toku postępowania starał się wykazać, że utworzenie stanowisk, na których od dnia 1 czerwca 2020 r. była zatrudniona ubezpieczona było bardziej opłacalne dla obu płatników, niż dalsze korzystanie z usług zewnętrznej kancelarii, to jednak z twierdzeniami tymi nie sposób się zgodzić, tym bardziej, że
od stycznia 2021 r. płatnicy ponownie nawiązali współpracę w ramach obsługi prawnej ze wspomnianą kancelarią i to w dodatku – jak słusznie zauważył organ rentowy – za niższą stawką, niż przysługujące ubezpieczonej jako prawnikowi wynagrodzenie. Do akt przedłożono co prawda faktury, z których wynika, że koszt usługi prawnej co miesiąc wynosił 369 złotych w przypadku M. S. (1), zaś w przypadku (...) sp. z o.o. sp. k. 3 567 złotych. Wynagrodzenie ubezpieczonej wynosiło natomiast, jak powyżej wskazano: u płatnika M. S. (1) - 2 005 złotych (1/4 etatu), a od sierpnia 2020 r. - 2 550 złotych (1/4 etatu), zaś w spółce – 2 068 złotych (1/4 etatu), a od sierpnia 2020 r. – 7 190 złotych (3/4 etatu). W związku z tym, podzielając zapatrywania apelującego, należy stwierdzić, iż powyższe okoliczności nie pozwalają na dostrzeżenie racjonalności po stronie pracodawców. Choć, faktycznie podmioty te (w szczególności mowa tu o spółce), generując wysokie przychody, mogły pozwolić sobie na zwiększenie kosztów, to niemniej jednak nie jest to jednoznaczne z racjonalnym zachowaniem przejawiającym się w zrezygnowaniu na okres 6 miesięcy z usług profesjonalnej kancelarii, po to by przy znacznie wyższych kosztach stworzyć nowe stanowisko pracy oraz powierzyć wykonywanie tych obowiązków osobie nieposiadającej tytułu radcy prawnego (ubezpieczona uzyskała go dopiero w styczniu 2021 r.) i niemającej możliwości reprezentowania płatnika w ewentualnych sporach sądowych i w efekcie – by po upływie wspomnianego okresu powrócić do korzystania z usług kancelarii.
W świetle powyższych ustaleń, mając na uwadze akcentowany przez odwołujących fakt ponoszenia z tytułu współpracy z Kancelarią Radcy Prawnego G. W. dodatkowych kosztów, to zaznaczenia wymaga, że M. S. (1) oprócz stałego wynagrodzenia na rzecz Kancelarii dodatkowo zapłacił:
1) 4 575,60 zł - w maju 2021 r.
2) 5 376,17 zł - w czerwcu 2021 r.
zaś (...) sp. z o.o. sp. k. dodatkowo poniosła koszty:
1) 590,40 zł oraz 1 018,44 zł - w lutym 2021 r.
2) 1 273,05 zł oraz 73,80 zł – kwietniu 2021 r.
3) 590,40 zł – w maju 2021 r.
4) 138,38 zł – w czerwcu 2021 r.
5) 553,50 zł – w lipcu 2021 r.
Mając na uwadze powyższe ustalenia, należy stwierdzić, że wyłącznie dwukrotnie wypłacono Kancelarii wyższe kwoty niż wynagrodzenie K. J. (1), natomiast w pozostałych miesiącach ujawnione dodatkowe kwoty były znacznie niższe od wynagrodzenia ubezpieczonej, które wypłacane było każdego miesiąca przez obu płatników.
Jednocześnie, mając na uwadze wspomniany powyżej fakt czasowego powierzenia wykonywania czynności osobie o niższych kwalifikacjach za zdecydowanie wyższym wynagrodzeniem, warto zauważyć, że w zakwestionowanym przez organ rentowy okresie zatrudnienia K. J. (1) u płatników M. S. (1) oraz (...) sp. z o.o. sp. k., ubezpieczona była w trakcie odbywania aplikacji radcowskiej, zatem jak już wcześniej wspomniano - nie posiadała jeszcze tytułu radcy prawnego. Rację więc należy przyznać apelującemu, iż w zastanych okolicznościach sprawy doszło do kuriozalnej sytuacji, w której zrezygnowano z dużo tańszych usług profesjonalnego podmiotu – kancelarii radcy prawnego, na rzecz zatrudnienia za bardzo wysokim wynagrodzeniem (w szczególności w odniesieniu do (...) sp. z o.o. sp. k.), osoby nieposiadającej uprawnień radcy prawnego, bowiem odbywającej dopiero aplikację. Ponadto, nie mogło ujść uwadze, iż w odniesieniu do spółki, w której jak usilnie starali się wykazać odwołujący, konieczne było zatrudnienie prawnika na stałe na podstawie umowy o pracę, płatnik zrezygnował jednak z tego pomysłu, gdy tylko ubezpieczona rozpoczęła korzystanie ze zwolnień lekarskich. Jednakże, pomimo wielomiesięcznej nieobecności ubezpieczonej, czego przecież płatnicy mieli świadomość w chwili nawiązywania stosunków pracy, nie zatrudniono żadnych prawników lub osób o podobnych kwalifikacjach. W całej rozciągłości zgodzić się należy
z apelującym, że płatnik (w szczególności mowa tu o spółce) oferując tak korzystne warunki finansowe niewątpliwe bez większego problemu znalazłby innego pracownika na zastępstwo, tym bardziej, że – jak bezsprzecznie ustalono – wystarczające dla niego było ukończenie studiów prawniczych, bez uzyskania tytułu zawodowego, o czym świadczyły kwalifikacje ubezpieczonej w okresie jej zatrudnienia. Tak samo, dla sprawy nie była obojętna okoliczność, na którą słusznie zwrócił uwagę organ rentowy, że K. J. (1) – po uzyskaniu tytułu radcy prawnego i otworzeniu swojej kancelarii – spółka nie zawarła ze Spółką umowy współpracy, ani nie kontynuowała zatrudnienia w ramach stosunku pracy. Takie zatrudnienie przy dotychczasowym wynagrodzeniu generowałoby dla Spółki jako pracodawcy bardzo wysokie koszty. Spółka w dalszym ciągu korzysta z usług radcy prawnego G. W..
Świadczy to tylko o tym, że niewiarygodne są twierdzenia płatników podnoszone w odpowiedzi na apelację (k. 550), że współpraca z kancelarią (...) była niesatysfakcjonująca.
Mając natomiast na uwadze fakt, zaakcentowania przez Sąd pierwszej instancji okoliczności związanych z ponoszeniem wysokich kosztów przez spółkę z tytułu korzystania z usług Kancelarii (...) sp. k. w S., to jak słusznie spostrzegł apelujący, powyższe ustalenia nie mają jakiegokolwiek znaczenia w przedmiotowej sprawie. Zaznaczenia bowiem wymaga, iż podmiot ten jest biurem rachunkowym i niewątpliwie w zakresie świadczonych przez niego usług mieści się obsługa księgowa, a nie zaś usługi prawne, co w konsekwencji nie pozwala na stwierdzenie, aby usługi te pokrywały się z zakresem obowiązków K. J. (1).
Jednocześnie, na zakończenie rozważań w przedmiocie wykazania rzeczywistej potrzeby zatrudnienia K. J. (1), Sąd odwoławczy uznał za konieczne odniesienie się do ponoszonych przez odwołujących twierdzeń co do okoliczności związanych z wybuchem pandemii, której wpływ przejawiający się w skomplikowaniu sytuacji wielu podmiotów, miał uzasadniać utworzenie u płatników nowego stanowiska pracy i jego powierzenie ubezpieczonej. Sąd Apelacyjny nie neguje oczywiście faktu, iż szczególnie początkowy okres pandemii bardzo wpłynął na działalność licznych podmiotów i spowodował konieczność dostosowania ich funkcjonowania do obowiązujących wówczas obostrzeń. Jednakże, powyższe w ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogło w sposób logiczny uzasadniać podjętych przez płatników działań przejawiających się w okresowym zrezygnowaniu z usług profesjonalnego podmiotu, na rzecz zatrudnienia osoby o niższych kwalifikacjach, za wyższym wynagrodzeniem. Ponadto, odwołujący zdają się tracić z pola widzenia fakt, iż po rozpoczęciu korzystania przez ubezpieczoną ze zwolnień lekarskich, pandemia wcale jeszcze się nie zakończyła, wręcz przeciwnie - na przełomie 2020/2021, po chwilowym złagodzeniu obostrzeń w okresie letnim, ponownie je przywracano. Zatem, to nie z wybuchem pandemii – gdzie przez okres 3 pierwszych i niewątpliwie najtrudniejszych dla płatników miesięcy, płatnicy radzili sobie bez ubezpieczonej, korzystając z usług radcy prawnego G. W. - zbiegło się zatrudnienie ubezpieczonej, lecz jak słusznie zauważył apelujący – powyższe zbiegło się z potwierdzeniem ciąży ubezpieczonej przez lekarza i następnie podjęciem przygotowań do upozorowania istnienia stosunku pracy.
Opisane powyżej ustalenia, wbrew odmiennym zapatrywaniom Sądu Okręgowego, niewątpliwie świadczą o nieistnieniu rzeczywistej potrzeby zatrudnienia ubezpieczonej na stanowisku specjalisty do spraw prawnych, co w konsekwencji prowadzi do przekonania, że płatnicy stanowiska te utworzyli wyłącznie dla ubezpieczonej w celu zapewnienia jej w niedalekiej perspektywie możliwości korzystania z wysokich świadczeń związanych z ciążą i macierzyństwem.
Przechodząc w dalszej kolejności do rozważań związanych z faktem wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatników w ramach nawiązanych stosunków pracy, należy w pierwszej kolejności zauważyć, że w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym próżno poszukiwać dokumentu określającego zakres obowiązków K. J. (1). Odwołujący co prawda przedstawili na tę okoliczność swoje usprawiedliwienie, jednakże w ocenie Sądu Apelacyjnego twierdzenia te nie były przekonujące i co za tym idzie, nie zasługiwały na uwzględnienie. Odnosząc się natomiast do kwestii rzekomych dowodów pracy ubezpieczonej, nie sposób nie spostrzec, że jako takie przedłożono wydruki kilku wiadomości e-mail. Jednakże, przyznając rację apelującemu, wypada odnotować, że ich daty wskazują na to, że były one wysyłane w znacznej mierze poza godzinami pracy K. J. (1). Ponadto, nie sposób było pominąć okoliczności, że już sam stopień sformalizowania tych wiadomości, wzbudzał uzasadnione wątpliwości, co w efekcie dawało podstawę do stwierdzenia, że był to zamierzony zabieg stron w celu jak najlepszego upozorowania nawiązania i wykonywania stosunków pracy. Co więcej, do akt nie przedłożono jakichkolwiek dokumentów, które mogłyby świadczyć, o tym, że zostały one wytworzone przez K. J. (1) oraz, że opracowując je na rzecz płatników poświęcała każdego dnia – w sposób stały i zorganizowany – począwszy od dnia 1 czerwca 2020 r. łącznie (na rzecz obu płatników) wymiar czasu odpowiadający połowie etatu (¼ na rzecz M. S. (1) oraz ¼ na rzecz spółki), zaś od dnia 1 sierpnia 2020 r. łącznie (na rzecz obu płatników) wymiar czasu odpowiadający całemu etatowi. M. S. (1) co prawda podnosił, iż u obu płatników panuje praktyka, że tylko on podpisuje dokumentację, zaś pracownicy ją opracowują i przynoszą mu do złożenia podpisu, jednakże twierdzenia te, to zdaniem Sądu odwoławczego zdecydowanie za mało, aby poczynić odmienne ustalenia w przedmiotowym zakresie. Choć w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie sposób oczywiście wykluczyć, że ubezpieczona wykonywała pewne czynności na rzecz M. S. (1) oraz spółki, to jednak fakt ten mógł stanowić co najwyżej stanowić dowód na to, że ubezpieczona wyłącznie doraźnie pomagała partnerowi (i przyszłemu ojcu swojego dziecka) przy prowadzeniu działalności na zasadach rodzinnej pomocy.
Pozostając w kwestii wykazania faktu świadczenia przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatników, należy zauważyć, iż Sąd Okręgowy w tym zakresie szczególną uwagę przywiązał zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków. Zaznaczenia jednak wynika, że jedynymi świadkami, którzy nie byli w jakikolwiek sposób związani z odwołującymi, byli świadkowie: M. J. (2), D. Z. oraz J. T.. Pozostałe osoby przesłuchane w charakterze świadków, to pracownice płatników: I. G. – pracowała na rzecz M. S. (1), J. Z. – pracowała na rzecz spółki, A. K. – pracowała na rzecz M. S. (1). Zatem w stosunku do trzech wymienionych powyżej świadków koniecznym było zachowanie odpowiedniej dozy ostrożności, bowiem niewątpliwie osoby te – choć pośrednio – to jednak zainteresowane były wynikiem przedmiotowego rozstrzygnięcia i są zależne od płatników. Ponadto, nie mogło ujść uwadze, na co słusznie zwrócił uwagę apelujący, że ich zeznania nie pozwalały na stwierdzenie, że ubezpieczoną i płatników łączyły stosunki pracy. Co więcej, badając treść złożonych przez wspomniane osoby zeznań, należy zauważyć, iż nie sposób nie dostrzec w nich rozbieżności, w szczególności w zakresie, w jakim odnoszą się do czasu wykonywania przez skarżącą pracy. Jak trafnie bowiem zaznaczył apelujący, świadek I. G. zeznała, że widywała K. J. (1) na początku po 3-4 godziny, w sytuacji gdy świadek J. Z. oraz świadek A. K. wskazały, iż widywały ją pierwotnie po 2-3 godziny, co przecież nie odpowiadało wymiarowi czasu pracy, na jaki rzekomo miała być zatrudniona ubezpieczona przez obu płatników.
Ponadto, istotną była również okoliczność, że okres zatrudnienia K. J. (1) przypadał na okres pandemii, kiedy to w znacznej mierze pracowano zdalnie, bądź pracownicy „mijali się” w celu jak najmniejszego rozprzestrzeniania się wirusa co potwierdzono w odpowiedzi na apelację (k 565). Zasadnie zatem organ rentowy powziął wątpliwości co do tego, jak wspomniane pracownice płatników mogły widywać ubezpieczoną codziennie przez określoną liczbę godzin w biurze, skoro pracowano wówczas zdalnie i obowiązki wykonywano w znacznej mierze w domach. Ponadto z uwagi na panującą wówczas atmosferę obaw przed skutkami zachorowania na (...) oraz stan ciąży ubezpieczonej nie sposób dać wiarę zeznaniom świadków, ubezpieczonej i M. S. (1), że ubezpieczona przebywała w biurze codziennie i to po 8 godzin.
Wskazani zaś na początku świadkowie, niebędący w żaden sposób związani
z odwołującymi, podali co prawda, że ubezpieczona wykonywała pewne czynności na rzecz M. S. (1), bądź spółki. Mając jednak na uwadze fakt, iż K. J. (1) również przed dniem 1 czerwca 2020 r. pomagała swojemu partnerowi przy jego działalności zawodowej, to wskazane przez świadków okoliczności nie mogły przyczynić się do zmiany zapatrywań co do charakteru podejmowanych w tym zakresie działań przez ubezpieczoną. Świadek M. J. (2) wskazał, że w czerwcu i lipcu 2020 r. rozmawiał z ubezpieczoną oraz, że doszło do trzech spotkań dotyczących konstrukcji umowy z udziałem ubezpieczonej, jednakże podał przy tym również, że większość warunków biznesowych określał M. S. (1), zaś w obecności K. J. (1) omawiano kwestie zapisów umowy. Świadek D. Z. wskazał zaś, że ubezpieczoną przedstawiono mu jako prawnika i rozmawiał z nią na temat umów. Podobnie świadek J. T., zeznał, że ubezpieczoną przedstawiono mu jako prawnika oraz, iż uczestniczyła ona w negocjacjach co do warunków umowy. Jednakże zaznaczenia w tym miejscu wymaga, że z zeznań tych nie wynika w ilu spotkaniach ubezpieczona uczestniczyła, ani w jakim okresie się one odbyły. Słusznie zatem podniósł organ, że oczywistym jest, że skoro K. J. (1) podjęła się pomocy M. S. (1) (przed 1 czerwca 2020 r.), to mogła ją kontynuować na późniejszym etapie. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie odbywało się to jednak w reżimie pracowniczym.
Jednocześnie, nie sposób nie wspomnieć, że w toku postępowania przesłuchano również matkę ubezpieczonej. Choć była to osoba bliska dla odwołujących i należało jej zeznania oceniać z zachowaniem należytej ostrożności, to niemniej jednak ta ostrożność winna zostać zachowana w szczególności w odniesieniu do podawanych przez nią okoliczności, które miałyby wpływać na korzyść odwołujących. Tymczasem, świadek ta, co całkowicie zmarginalizował Sąd Okręgowy wskazała wprost, że „córka zawsze dużo pomagała M.”, czy „wcześniej pomagała pisać umowy, wiem ponieważ sprzątałam papiery, które zostawały na biurku”. Nie zmienia również oceny Sądu Apelacyjnego co do faktu udzielania jedynie doraźnej pomocy płatnikom dalsza część wypowiedzi matki ubezpieczonej, iż w czerwcu ubezpieczona zaczęła pomagać więcej i spotykać się więcej z klientami gdyż to właśnie miałoby uwiarygodnić istnienie rzekomego stosunku pracy.
Nie można również uznać za wiarygodne twierdzeń świadka J. Z., że przed czerwcem 2020 r. nie widziała ubezpieczonej w pracy ponieważ przeczą temu bezsporne ustalenia, że przed tą datą ubezpieczona pomagała już płatnikom.
Mając powyższe na uwadze, odnosząc się do wykazania wykonywania pewnych czynności przez ubezpieczoną na rzecz M. S. (1) oraz spółki, należy z całą dozą stanowczości stwierdzić, że ujawnione w sprawie okoliczności, w tym w szczególności fakt, świadczenia podobnych czynności w okresie wcześniejszym (przed dniem 1 czerwca 2020 r. czemu nie zaprzeczają ani ubezpieczona, ani płatnicy – odpowiedź na apelację k. 555), przemawiają za tym, że charakter współpracy pomiędzy tymi stronami z dniem zawarcia umów o pracę nie uległ jakiekolwiek zmianie, zaś ich zawarcie nie zmierzało do faktycznego nawiązania stosunków pracy, a jedynie upozorowania zmiany charakteru tej pomocy. Natomiast, odnosząc się do akcentowanej przez przesłuchane w charakterze świadków pracownice M. S. (1) oraz spółki, powołujące się (w sposób rozbieżny) na obecność ubezpieczonej w biurze, wypada zauważyć, iż jeśli K. J. (1) faktycznie była tam widywana (nie można zapominać o wspomnianym powyżej fakcie wykonywania pracy zdalnej oraz innych obostrzeń z uwagi na panującą pandemię), to było to związane z udzielaniem doraźnej pomocy partnerowi, co też czyniła wcześniej, a nie mogło to zaś w sposób niepodważalny świadczyć o jej zatrudnieniu.
Odnosząc się natomiast do kwestii związanych z zatrudnianiem kobiet w ciąży,
Sąd Apelacyjny podkreśla, że o rozstrzygnięciu w sprawie nie decydował fakt, iż strony zawarły umowy o pracę w celu uzyskania przez apelującą świadczeń z ubezpieczenia społecznego. W orzecznictwie utrwalone jest już stanowisko, które podziela także Sąd odwoławczy, że podjęcie pracy we wskazanym celu jest dopuszczalne i nie świadczy o intencji obejścia prawa czy też o nieważności umowy. Natomiast w analizowanej sprawie okolicznością uniemożliwiającą objęcie K. J. (1) pracowniczym ubezpieczeniem społecznym był fakt, że strony zawarły umowę o pracę z góry zakładając, że nie będą realizowały swoich praw i obowiązków
w ramach stosunków pracy, zaś ewentualne czynności wykonywane przez ubezpieczoną na rzecz płatników, odbywały się na takich samych zasadach, jak przed dniem zawarcia kwestionowanych umów, tj. w ramach pomocy osobie bliskiej w prowadzeniu działalności gospodarczej. Oświadczenia woli stron przedmiotowych umów w przedmiocie nawiązania stosunków pracy były pozorne, a przez to nieważne.
Całokształt okoliczności ujawnionych w niniejszej sprawie w powiązaniu z faktem, iż nikt nie był w stanie przekonująco potwierdzić wykonywania przez ubezpieczoną pracy na rzecz płatników składek w charakterze innym niż doraźna pomoc osoby bliskiej, prowadzi do wniosku, że strony zawarły pozorne umowy o pracę, wyłącznie w celu umożliwienia ubezpieczonej skorzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Ponadto, wskazać należy, że w świetle powyższych ustaleń, istotne okazały się również takie okoliczności jak to, że ubezpieczona do października 2020 r. świadczyła jeszcze pracę na rzecz radcy prawnej J. M. (1). Z oświadczeń przedłożonych zaś przez J. M. (1) wynika, że w czerwcu i lipcu 2020 r. K. J. (1) wykonywała umowę zlecenia przez 84 godziny miesięcznie, co odpowiada ilością godzin ½ etatu. Jakkolwiek dobrze ubezpieczona by się nie czuła, co zresztą odwołujący podkreślali w toku postępowania, to jednak należy zgodzić się z organem rentowym, że fakt podjęcia dodatkowego zatrudnienia w trzecim miesiącu ciąży w okresie pandemii u dwóch dodatkowych pracodawców i zwiększenie godzin pracy wzbudza uzasadnione wątpliwości. Nie należy bowiem zapominać, ze ubezpieczona była w trakcie aplikacji radcowskiej i co wiązało się również z dodatkowymi obowiązkami takimi jak np. przygotowanie się do zajęć, kolokwiów czy też egzaminu radcowskiego. Dlatego nielogicznym jest przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że ubezpieczona w początkowym okresie pandemii, będąc w ciąży, na aplikacji, współpracując z inną kancelarią podjęła jeszcze pracę u dwóch płatników łącznie w pełnym wymiarze.
Sąd Apelacyjny zatem jeszcze raz podkreśla, że zgadza się z tym, iż nie ma zakazu zatrudniania kobiet w ciąży, jak również, że fakt ciąży nie może przesądzać o wyłączeniu z ubezpieczeń społecznych. Jednakże, aby tego typu zatrudnienie było uzasadnione, to konieczne jest to, aby został spełniony zasadniczy warunek wykonywania umowy o pracę, a więc jej rzeczywiste wykonywanie w reżimie pracowniczym. W przedmiotowej sprawie powyższe jednak nie zostało wykazane, co zdaniem Sądu odwoławczego, przesądza o pozorności zawartych umów o pracę. Jednocześnie odnosząc się do stanowiska Sądu Okręgowego, że gdyby motywacją ubezpieczonej była ciąża i chęć korzystania ze zwolnień lekarskich, to zaczęłaby wcześniej z nich korzystać, to zdaniem Sądu Apelacyjnego nie sposób podzielić takich zapatrywań. W ocenie Sądu odwoławczego, ujawnione w sprawie okoliczności wskazują na to, że odwołujący z nieprzeciętną starannością zadbali o to by upozorować fakt zatrudnienia ubezpieczonej przez płatników. Niewątpliwie dlatego między innymi pierwotnie zawarto umowy na okres próbny, po to by dopiero później zawrzeć umowy na czas określony i w przypadku spółki zwiększyć wymiar czasu pracy, a co za tym idzie również wynagrodzenie. W ocenie Sądu Apelacyjnego były to świadome zabiegi odwołujących mające na celu uczynienie jak najbardziej wiarygodnymi ich poczynań. Ponadto czyni to również nielogicznymi twierdzenia podnoszone w odpowiedzi na apelację (k. 551) jakoby ubezpieczonej nie trzeba było wdrażać w struktury działalności płatników składek. Skoro tak, to nie było potrzeby zawierania umów na okres próbny,
Tak samo sprawa się ma w odniesieniu do terminu przejścia na zwolnienie. Faktycznie, ubezpieczona rzekomo pracowała prawie do samego końca ciąży, bowiem na zwolnienie przeszła w listopadzie 2020 r., a dziecko urodziła w grudniu 2020 r. Niemniej jednak również ten zabieg – w ocenie Sądu Apelacyjnego – był zamierzony. Strony niewątpliwie miały świadomość, że wcześniejsze rozpoczęcie korzystania ze zwolnień lekarskich wzbudziłoby uzasadnione wątpliwości organu rentowego. Fakt, iż odwołującą i M. S. (1) łączyły bliskie relacje, oczywiście umożliwił podjęcie takich działań i dał stronom duże pole do manewru. Ponadto, na marginesie wypada zauważyć, że wymiar czasu pracy z ¼ do ¾ etatu w spółce został podwyższony z dniem 1 sierpnia 2020 r., a korzystać ze zwolnień ubezpieczona zaczęła od 4 listopada 2020 r., więc biorąc pod uwagę powyższą datę, nie sposób podzielić przytoczonego powyżej stanowiska Sądu Okręgowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że ubezpieczona w ogóle nie podjęła przypisanych jej w umowach o pracę obowiązków w ramach stosunku pracy i nigdy ich nie wykonywała, a umowy zostały zawarte wyłącznie w celu uzyskania wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Natomiast wykonywane przez ubezpieczoną pewne czynności na rzecz płatników podyktowane były wyłącznie faktem udzielania przez K. J. (1) doraźnej pomocy dla jej partnera, M. S. (1). W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie ujawniono bowiem realnej potrzeby gospodarczej zatrudnienia ubezpieczonej przez płatników, co dodatkowo potwierdzał fakt, iż nikogo nie zatrudniono na jej zastępstwo. Za takimi spostrzeżeniami przemawiały również ujawnione, a opisane powyżej rozbieżności i braki w materiale dowodowym, w tym m.in. brak pisemnego zakresu obowiązków, brak zaświadczenia stwierdzającego zdolność do pracy. Nie bez znaczenia okazały się rozbieżności w treści zeznań świadków, czy wspomniany wcześniej fakt zgłoszenia ubezpieczonej przez J. M. (1) w czerwcu i lipcu 2020 r. jako osoby nieposiadającej innych tytułów ubezpieczenia lub nieuzyskującej wynagrodzenia w wysokości odpowiadającej co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu za pracę. Również w ocenie Sądu Apelacyjnego istotne znaczenie miał fakt, iż jak wynika z przedłożonego przez organ rentowy wykazu – ubezpieczona w spornym okresie była jedyną osobą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę przez M. S. (1) prowadzącego działalność gospodarczą, albowiem płatnik ten zatrudniał jedynie osoby na podstawie umów cywilnoprawnych za symbolicznym wynagrodzeniem. Powyższa okoliczność została natomiast całkowicie pominięta przez Sąd Okręgowy, co w ocenie Sądu odwoławczego skutkowało koniecznością uzupełnienia.
Odnosząc się do poczynionej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów, należy zauważyć, że ocena ta należy bowiem do zasadniczych kompetencji jurysdykcyjnych (władzy) sądu orzekającego i nawet sytuacja, w której z treści dowodu (materiału dowodowego) można wywieść wnioski inne, niż przyjęte przez sąd, nie stanowi jeszcze o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. W orzecznictwie i literaturze wielokrotnie podkreślano, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd wywodząc wnioski faktyczne z przeprowadzonych dowodów, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Dodać przy tym trzeba, że powyższe kwestie mają znaczenie tylko w zakresie oceny dowodów odnoszącej się do faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Mając powyższe na uwadze, należy zauważyć, że organ rentowy stawiając zarzuty w odniesieniu do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. niewątpliwie powyższym wymaganiom sprostał wykazując brak logiki we wnioskowaniu Sądu pierwszej instancji, zaś podniesione przezeń zarzuty – zdaniem Sądu odwoławczego – należało uwzględnić.
W związku z powyższym, Sąd Apelacyjny, uznając za prawidłowe zarzuty organu rentowego, doszedł do przekonania, że ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie narusza, zarówno zasady logiki, jak również zasady doświadczenia życiowego oraz właściwego interpretowania zeznań. W ocenie Sądu Apelacyjnego, organ rentowy słusznie powołał się na błędnie dokonaną ocenę mocy poszczególnych dowodów.
Według Sądu Apelacyjnego – odmiennie niż zdaniem Sądu Okręgowego -
w zebranym materiale dowodowym brak jest dowodów do uznania, że praca wykonywana przez ubezpieczoną na rzecz obu płatników nosiła znamiona stosunku pracy, a zeznania ubezpieczonej oraz płatników, jako osób bezpośrednio zainteresowanych korzystnym rozstrzygnięciem sprawy – nie mogły stanowić wiarygodnego materiału dowodowego. Apelujący, słusznie zatem wskazał na podstawie jakich dowodów Sąd Okręgowy winien poczynić odmienne ustalenia faktyczne, a zatem zarzuty w powyższym zakresie zostały należycie poparte dowodowo. Jednocześnie stwierdzić należało, że niewątpliwie wykazano, iż Sąd pierwszej instancji dokonując oceny dowodów naruszył obowiązujące dyrektywy oceny. Powyższe przejawiało się w przyjęciu za udowodnione istotnych faktów, pomimo braku ich dostatecznego potwierdzenia w przeprowadzonym w sprawie postępowaniu dowodowym. Podzielając stanowisko apelującego, należało stwierdzić, że Sąd pierwszej instancji ustalił istotną część stanu faktycznego wyłącznie w oparciu o zeznania stron i świadków w oderwaniu od całokształtu okoliczności w sprawie, w tym sekwencji zdarzeń oraz wzajemnych powiązań stron umowy i świadków (powiązania rodzinne i zawodowe), czy faktu wcześniejszego wykonywania czynności przez K. J. (1) na rzecz płatników (w ramach okazjonalnej pomocy dla osoby bliskiej).
Sąd odwoławczy mając na uwadze całość materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania, jak również w aktach organu rentowego, uznał umowy zawarte przez K. J. (1) i płatników, tj. M. S. (1) oraz spółkę (...) za pozorne, przyjmując iż z ujawnionych w sprawie okoliczności w sposób jednoznaczny wynika, że jedynym zamiarem stron, towarzyszącym zawarciu tych umów było umożliwienie ubezpieczonej korzystania z wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i macierzyństwem, a praca w rzeczywistości nie była wykonywana, zaś ujawnione działania ubezpieczonej na rzecz płatników wynikały z faktu świadczenia przez nią wyłącznie doraźnej pomocy dla jej partnera życiowego i ojca jej dziecka.
Wbrew błędnym ustaleniom Sądu Okręgowego – nie sposób również stwierdzić, aby w sprawie została wykazana potrzeba zatrudnienia nowego pracownika. O braku takiej potrzeby bezsprzecznie świadczą ujawnione powyżej okoliczności, a mianowicie fakt, iż przed zawarciem umów o pracę płatnicy korzystali (przy zdecydowanie mniejszych kosztach z tego tytułu) z usług kancelarii radcy prawnego, którą to współpracę kontynuowali także w trakcie nieobecności ubezpieczonej. Istotny również okazał się też fakt, że nikogo nie zatrudniono w celu zastępstwa K. J. (1) a po zakończeniu korzystania przez ubezpieczoną ze świadczeń macierzyńskich K. J. (3) (posiadająca już tytuł radcy prawnego) nie kontynuowała zatrudnienia w Spółce i nikogo na jej miejsce nie zatrudniono.
Jak wynika z ugruntowanego stanowiska judykatury - racjonalny pracodawca zatrudnia pracownika, dlatego że potrzebuje w swoim zakładzie pracy siły roboczej. U źródła każdej umowy, której przedmiotem jest świadczenie pracy za wynagrodzeniem, leży przyczyna w postaci uzasadnionej przesłankami ekonomiczno-organizacyjnymi konieczności pozyskania pracownika do wykonywania prac określonych przedmiotem działalności gospodarczej pracodawcy. Pracodawca kieruje się własną potrzebą gospodarczą i przy prawidłowym, ważnym stosunku stanowiącym podstawę zatrudnienia, wyłącznie ta potrzeba jest sprawczym czynnikiem zatrudnienia. Zasady logiki i doświadczenia życiowego nakazują stwierdzić, że pracodawca tworzy nowe miejsce pracy z uwagi na gospodarczą potrzebę zatrudnienia pracownika i opłacalność tej decyzji, nie zaś jedynie w celu stworzenia mu ochrony ubezpieczeniowej. Okoliczności zatrudnienia ubezpieczonej nie wykazują takiej gospodarczej potrzeby zatrudnienia jej na podstawie umowy o pracę, tym bardziej, że z tego tytułu przyszło płatnikom ponosić większe koszty, niż korzystając z obsługi profesjonalnego podmiotu, jakim była kancelaria radcy prawnego.
Powyższe już tylko potwierdza, że stanowisko ubezpieczonej zarówno u płatnika M. S. (1), jak i u płatnika (...) sp. z o.o. sp. k. zostało ukształtowane na potrzeby niniejszego postępowania i miało na celu stworzenie wrażenia, że umowy o pracę zawarte między stronami były ważne, a w konsekwencji tego K. J. (1) winna podlegać ubezpieczeniom społecznym.
Zdaniem Sądu odwoławczego, powyższe okoliczności dają dostateczną podstawę do przyjęcia, że strony złożyły oświadczenia woli nacechowane pozornością, bowiem ich logiczne powiązanie w całość, przy braku materialnych dowodów wykonywania pracy w reżimie pracowniczym (czym niewątpliwie nie jest doraźna pomoc osoby bliskiej), stanowi wieloaspektową podstawę do poczynienia ustaleń co do rzeczywistej woli stron umowy, zaś ustalenia takie stanowią element stanu faktycznego. Organ rentowy słusznie stwierdził, że strony zawarły pozorne umowy o pracę, bowiem stosunki pracę w rzeczywistości nie zaistniały, a co za tym idzie nie powstały tytuł do objęcia ubezpieczeniami społecznymi.
W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny stwierdza, że strony zawarły umowy
o pracę dla pozoru bez zamiaru ich realizacji (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.), a ubezpieczona pomimo doraźnego jedynie pomagania partnerowi w prowadzeniu przez niego działalności gospodarczej, w ogóle nie podjęła się wykonywania obowiązków pracowniczych w reżimie pracowniczym. Stąd też przedmiotowe umowy nie rodziły żadnych skutków w sferze pracowniczej, a co za tym idzie w zakresie ubezpieczeń społecznych z tytułu pozostawania w stosunkach pracy, na mocy art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Reasumując, nie ulega wątpliwości, że strony mogą dowolnie ustalać wzajemne stosunki prawne i układać relacje, jednak zasada swobody zawieranych umów doznaje ograniczenia w sytuacji, w której zawarcie postanowień umownych prowadzi do obejścia obowiązujących przepisów prawa, do nadużycia prawa,
jego naruszenia, czy wreszcie naruszenia zasad sprawiedliwości społecznej. O tym, czy strony prawidłowo układają i realizują stosunek pracy, stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych, nie decyduje formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczna realizacja umowy, zgodnie z jej treścią i w warunkach charakterystycznych dla tego stosunku prawnego.
Z powyższych rozważań wynika, że charakter zatrudnienia ubezpieczonej K. J. (1) nie wypełniał znamion zatrudnienia pracowniczego, ponieważ nie była wykonywana w sposób stały, zorganizowany i przede wszystkim podporządkowany, a zatem zawarte umowy, które należało ocenić jako pozorne, nie mogły wywoływać skutku w postaci objęcia ubezpieczonego pracowniczym ubezpieczeniem społecznym. Ubezpieczenie społeczne przysługuje nie tym podmiotom, które kreują doraźne podstawy faktyczno-prawne tylko po to, by przy znikomym nakładzie własnym na system ubezpieczenia społecznego pozyskać rażąco nadmierne korzyści, lecz tym podmiotom które dysponują realnym tytułem ubezpieczenia, w związku z którym systematycznie i sumiennie opłacają składki, czyli w istocie budują ten system, a nie tylko konsumują.
Sąd Apelacyjny raz jeszcze podkreśla, że o rozstrzygnięciu w sprawie nie decydował fakt, iż strony zawarły umowy o pracę w celu uzyskania przez ubezpieczonego świadczenia z ubezpieczenia społecznego, lecz to, że ich oświadczenia woli w przedmiocie zwarcia umów o pracę były pozorne, a przez to nieważne.
Ustalona w sprawie sekwencja zdarzeń, przy uwzględnieniu całości zgromadzonego materiału dowodowego, prowadzi do przekonania, że ubezpieczona i płatnicy składek, postanowili podjąć takie działania, które umożliwiłyby korzystanie przez ubezpieczoną, (częściowo) w czasie ciąży i przede wszystkim w okresie macierzyństwa, z wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego, zaś ujawnione w sprawie czynności wykonywane przez ubezpieczoną sporadycznie na rzecz płatników miały zupełnie inne źródło, niż starali się to wykazać odwołujący. Takie natomiast działania nie mogą korzystać z ochrony prawnej.
Mając na uwadze przedstawioną odmienną ocenę prawną istotnych ustaleń sprawy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy, zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołania.
Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd odwoławczy wydał na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego należnych organowi rentowemu ustalono na podstawie § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 ze zm.).
Gabriela Horodnicka-Stelmaszczuk