Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt III AUa 19/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lutego 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodnicząca – sędzia Urszula Iwanowska

sędziowie: Beata Górska

Jolanta Hawryszko

po rozpoznaniu w dniu 29 lutego 2024 r., w S. na posiedzeniu niejawnym

sprawy z odwołania L. M.

przeciwko Zakładowi Emerytalno-Rentowemu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W.

o wysokość policyjnej emerytury i policyjnej renty inwalidzkiej

na skutek apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 listopada 2022 r., sygn. akt IV U 305/22,

I.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołania oraz zasądza od L. M. na rzecz Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. kwotę 360 (trzysta sześćdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonej do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  zasądza od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kwotę 480 (czterysta osiemdziesiąt) złotych wraz z ustawowymi odsetkami należnymi za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia niniejszego wyroku ubezpieczonej do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko

zdanie odrębne

sygn. akt III AUa 19/23

UZASADNIENIE

Decyzjami z dnia 6 lipca 2017 r. Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W. działając z urzędu po otrzymaniu z IPN informacji nr (...) z dnia 5 maja 2017 r., ustalił ponownie L. M. od dnia 1 października 2017 r. wysokość:

- policyjnej emerytury na kwotę 2.069,02 zł brutto miesięcznie,

- policyjnej renty inwalidzkiej na kwotę 750 zł.

W odwołaniach od obu powyższych decyzji L. M. wniosła o ich uchylenie i umorzenie postępowania, zarzucając:

a) naruszenie przepisów postępowania:

- art. 10 § 1 k.p.a. oraz art. 81 k.p.a. poprzez niezapewnienie stronie czynnego udziału w postępowaniu, a w szczególności nie umożliwienie jej wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów, co uniemożliwiło zgłoszenie ewentualnych wniosków i dowodów zmierzających do prawidłowego wyjaśnienia stanu faktycznego;

- art. 6, 7 i 77 k.p.a. poprzez załatwienie sprawy mimo niepodjęcia wszelkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy;

- art. 107 § 1 i 3 k.p.a., w zw. z § 23 ust. 1 pkt 6 i 8 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania i właściwości organu w zakresie zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rząd i Państwowej Straży Pożarnej oraz ich rodzin (t. j. Dz. U. z 2015 r., poz. 1148) poprzez brak w decyzji uzasadnienia faktycznego i prawnego oraz brak wskazania faktów, które organ uznał za udowodnione, konkretnych dowodów, na których się oparł, a także brak należytego wyjaśnienia podstawy prawnej decyzji;

b) rażące naruszenie prawa materialnego:

- art. 22a ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, poprzez przyjęcie, że służąc w okresie od 1 listopada 1985 r. do 1 listopada 1989 r. na stanowisku referenta w zespole kartoteczno-archiwalnym Wydziału Paszportów pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa w jednostce organizacyjnej MSW wypełniając na rzecz tej jednostki zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, podczas gdy zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze nie wchodziły w zakres jej obowiązków;

- art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin poprzez dokonanie zaskarżoną decyzją zmiany wcześniejszej decyzji ustalającej prawo do zaopatrzenia rentowego bez podstawy prawnej - poza granicami w jakich zmiana taka jest przez ustawodawcę dopuszczana;

- art. 13b ust. 1 oraz 15c ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, poprzez przyjęcie, że służąc w okresie od 1 listopada 1985 r. do 1 listopada 1989 r. na stanowisku referenta w zespole kartoteczno-archiwalnym Wydziału Paszportów pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa w jednostce organizacyjnej MSW wypełniając na rzecz tej jednostki zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, podczas gdy zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze nie wchodziły w zakres jej obowiązków.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie oraz o zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem podkreślając, że zaskarżone decyzje zostały wydane na podstawie obowiązujących przepisów prawa.

Wyrokiem z dnia 18 listopada 2022 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 6 lipca 2017 r., nr (...) i ustalił dla L. M.prawo do emerytury policyjnej w sposób i w wysokości ustalonej przed dniem 1 października 2017 r. (punkt I) oraz zmienił zaskarżoną decyzję z dnia 6 lipca 2017 r., nr (...) i ustalił dla ubezpieczonej prawo do policyjnej renty inwalidzkiej w sposób i w wysokości ustalonej przed dniem 1 października 2017 r. (punkt II).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

L. M. urodziła się dnia (...) Posiada wykształcenie średnie, w 1979 r. ukończyła Liceum (...)w K.. Z zawodu jest pielęgniarką.

Wnioskiem z dnia 3 maja 1979 r. skierowanym do Komendanta Milicji Obywatelskiej w K. zwróciła się o przyjęcie jej w szeregi Milicji Obywatelskiej. Ubezpieczona we wniosku o przyjęcie do Milicji wskazała na podtrzymanie tradycji rodzinnej. Ponadto twierdziła, że służba w Milicji umożliwi jej kontynuowanie kariery estradowej jako wokalistki.

W dniu 1 sierpnia 1979 r. przyjęta została do pracy na stanowisku telefonistki Sekcji (...) Urządzeń Stacyjnych Wydziału (...)Wojewódzkiego Wydziału Spraw Wewnętrznych w K.. Ślubowanie funkcjonariusza Milicji złożyła 7 września 1979 r. przed płk L. C..

W 1980 r. ukończyła szkolenie w Szkole (...)w S..

Od 1 listopada 1985 r. rozpoczęła pracę na stanowisku referenta wydziału (...) na wolnym etacie wywiadowcy Wydziału (...). L. M.zajmowała się sprawami dotyczącymi archiwum wydziału. Składało się ono z dwóch części, tzw. „starego” i „nowego” archiwum. Do obowiązków ubezpieczonej należało: wypożyczanie akt paszportowych, włączanie dokumentów do akt, prowadzenie dokumentacji dotyczącej ruchu akt paszportowych.

Następnie, od 1 maja 1986 r. mianowana została na wolny etat referenta techniki operacyjnej Wydziału (...) Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Wydziału Spraw Wewnętrznych w K..

Od 1 lipca 1987 r. mianowana na stanowisko referenta Wydziału (...) SB WUSW w K. na wolny etat milicjanta-kuriera Sekcji(...) (poczta specjalna) Wydziału(...).

W okresie od 5 do 16 grudnia 1988 r. odbywała specjalistyczny kurs pionu paszportów w B..

Od 1 kwietnia 1989 r. mianowana na stanowisko referenta Wydziału (...) SB WUSW w K. na wolny etat ekspedytora Sekcji (...)Wydziału (...) WUSW w K..

Od 1 listopada 1989 r. powierzono jej stanowisko referenta techniki operacyjnej Wydziału (...) Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Wydziału Spraw Wewnętrznych w K. na wolny etat milicjanta-kuriera Sekcji (...)Wydziału(...)WUSW w K..

Od 1 stycznia 1990 r. rozpoczęła pracę w Komendzie Wojewódzkiej Policji K. na stanowisku sekretarki w zespole prezydialnym, zajmującym się obiegiem dokumentów i obsługą sekretariatu komendy. Na tym stanowisku pracowała do stycznia 1999 r. Następnie pracowała w Komendzie Miejskiej Policji w K. na stanowisku zastępcy dyżurnego, gdzie zatrudniona była do czerwca 2006 r.

Zwolniona ze służby została z dniem 6 czerwca 2006 r.

Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji decyzją z dnia 10 lipca 2006 r. przyznał L. M. prawo do emerytury policyjnej. Podstawa wymiaru świadczenia wyniosła 2.930,37 zł. Emerytura wyniosła 70,77% podstawy wymiaru i wyniosła kwotę 2.037,82 zł., którą podwyższono o 15% podstawy wymiaru z tytułu inwalidztwa pozostającego ze służbą (439,56 zł).

Z kolei decyzją z dnia 10 lipca 2006 r. organ rentowy przyznał L. M. policyjną rentę inwalidzką z tytułu zaliczenia do III grupy inwalidów. Podstawę wymiaru świadczenia stanowiła kwota 2.930,37 zł. Renta z tytułu ustalonego inwalidztwa wynosiła 40%. Renta wyniosła kwotę 1.172,15 zł.

W dniu 5 maja 2017 r. Instytut Pamięci Narodowej, na podstawie art. 13a ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej oraz ich rodzin, w oparciu o dokumenty w aktach L. M. sporządził informację o przebiegu służby o numerze (...). Wskazał w niej, że w okresie od 1 listopada 1985 r. do 1 listopada 1989 r. L. M. pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b ustawy.

Powyższa informacja stanowiła podstawę do wydania przez Dyrektora Zakładu Emerytalno-Rentowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji obu zaskarżonych decyzji.

Pismem z dnia 15 grudnia 2018 r. Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że anulował uprzednio wystawioną informację o przebiegu służby obejmującą okresie od 1 listopada 1985 r. do 1 listopada 1989 r. i wystawił nową informację potwierdzającą służbę L. M. na rzecz totalitarnego państwa od 1 stycznia 1984 r. do 1 listopada 1989 r.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie rozważań prawnych niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał, że odwołania zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji zaznaczył, że przedmiotem sporu była zasadność zastosowanego przez organ rentowy obniżenia wysokości świadczeń z tytułu emerytury policyjnej oraz policyjnej renty inwalidzkiej L. M. w oparciu o przepisy ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 708 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa zaopatrzeniowa), w związku z zarzuconą służbą na rzecz totalitarnego państwa w rozumieniu tej ustawy.

Sąd Okręgowy wskazał, że z dniem 1 stycznia 2017 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie powołanej wyżej ustawy zaopatrzeniowej (dalej powoływana jako: ustawa zmieniająca), na mocy której wprowadzono do niej art. 13b, zawierający definicję „służby na rzecz totalitarnego państwa”, za którą uznano służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w enumeratywnie wymienionych cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach. Przy czym, zgodnie z treścią także znowelizowanego art. 13a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, informację o przebiegu służby wskazanych funkcjonariuszy na rzecz totalitarnego państwa sporządza Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w oparciu o posiadane akta osobowe i udostępnia ją organowi emerytalnemu na jego wniosek. Z kolei, w art. 15c uregulowano zasady obliczenia wysokości emerytury dla tych osób. I tak zgodnie z brzmieniem ust. 1-3 tego przepisu:

1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi:

1)  0% podstawy wymiaru - za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b;

2)  2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz 2-4.

2. Przepisy art. 14 i art. 15 ust. 1-3a, 5 i 6 stosuje się odpowiednio. Emerytury nie podwyższa się zgodnie z art. 15 ust. 2 i 3, jeżeli okoliczności uzasadniające podwyższenie wystąpiły w związku z pełnieniem służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b.

3. Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Ustawa zmieniająca wprowadziła również odmienną formułę ustalenia podstawy wymiaru renty inwalidzkiej dla funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. W treści ustawy zaopatrzeniowej dodany został art. 22a, w którego ust. 1-3 przewidziano, że:

1. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, rentę inwalidzką ustaloną zgodnie z art. 22 zmniejsza się o 10% podstawy wymiaru za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b. Przy zmniejszaniu renty inwalidzkiej okresy służby, o której mowa w art. 13b, ustala się z uwzględnieniem pełnych miesięcy.

2. W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b, i została zwolniona ze służby przed dniem 1.08.1990 r. rentę inwalidzką wypłaca się w kwocie minimalnej według orzeczonej grupy inwalidzkiej.

3. Wysokość renty inwalidzkiej, ustalonej zgodnie z ust. 1, nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej renty z tytułu niezdolności do pracy wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W kolejnych jednostkach redakcyjnych zarówno art. 15c, jak i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej uregulowano, że w celu ustalenia wysokości odpowiednio emerytury i renty inwalidzkiej, organ emerytalny występuje do Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu z wnioskiem o sporządzenie informacji, o której mowa w art. 13a ust. 1 (art. 15c ust. 4 i art. 22a ust. 4). W obu przypadkach zastrzeżono także, że przepisów o obniżeniu wysokości świadczenia nie stosuje się, jeżeli osoba, o której mowa w tych przepisach udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego (art. 15c ust. 5 i art. 22a ust. 5). Środkiem dowodowym może być zarówno informacja, o której mowa w art. 13a ust. 1, jak i inne dowody, w szczególności wyrok skazujący, choćby nieprawomocny, za działalność polegającą na podjęciu, bez wiedzy przełożonych, czynnej współpracy z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego w okresie służby na rzecz totalitarnego państwa, o której mowa w art. 13b (art. 15c ust. 6 i art. 22a ust. 6).

Przechodząc do meritum sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, że nie jest uprawniony do samodzielnego rozstrzygania na potrzeby konkretnej sprawy o niekonstytucyjności przepisu ustawy i usuwania go z systemu prawnego. W razie zastrzeżeń co do zgodności przepisu ustawy z Konstytucją istnieje specjalny tryb, przewidziany w art. 188 Ustawy Zasadniczej, pozwalający na wyeliminowanie takiego przepisu z obrotu prawnego. Dopóki zatem nie zostanie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność określonego przepisu z Konstytucją, dopóty ten przepis podlega stosowaniu i może stanowić podstawę merytorycznych rozstrzygnięć sądowych (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 485/08).

W ocenie sądu pierwszej instanci, rozpoznającego niniejszą sprawę, kwestia możliwości obniżenia wysokości policyjnych emerytur i rent oraz zgodności takiego rozwiązania z zapisami ustawy zasadniczej, powinna być w sposób ostateczny rozstrzygnięta przez Trybunał Konstytucyjny. Sąd przystąpił jednak do merytorycznego rozpoznania sprawy z uwagi na długi okres oczekiwania na rozpoznanie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny. Jednocześnie Sąd ten podzielił stanowisko, że sądy mogą i powinny dokonywać wykładni obowiązujących przepisów prawa, w tym wykładni prokonstytucyjnej, zwłaszcza wtedy, gdy długość oczekiwania na rozpoznanie sprawy przez Trybunał Konstytucyjny przekracza rozsądne granice i narusza prawo strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Dodał także, że Trybunał Konstytucyjny w dniu 16 czerwca 2021 r. ogłosił wyrok w sprawie o sygnaturze P 10/20 w którym stwierdził, że art. 22a ust. 2 ustawy zaopatrzeniowej z dnia 18 lutego 1994 r. jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Jednakże powyższe orzeczenie nie powinno być oderwane od realiów konkretnej sprawy i możliwości jej zbadania pod kątem naruszania praw i wolności człowieka.

Kontynuując sąd pierwszej instancji podkreślił, że w takim właśnie sensie należy odczytywać uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20, zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Przy czym, powyższe wskazanie powinno być stosowane ostrożnie i jednak w wąskim zakresie, bardziej jako kryterium pomocnicze w wypadkach wątpliwych, bowiem treść analizowanego art. 13b ust. 1 wydaje się być jednoznaczna i konstrukcyjnie zawiera typową ustawową, tzw. legalną definicję pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, w której utożsamiono ją („uznaje się”) ze służbą w konkretnych, enumeratywnie wymienionych formacjach, a nie jej materialnymi przejawami, np. w postaci naruszania praw i wolności człowieka. Z drugiej strony, przesądzającą nie może być informacja o przebiegu służby sporządzona przez IPN, bowiem sąd w postępowaniu odwoławczym od decyzji organu rentowego stosuje przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, a w ramach tego podstawową zasadę swobodnej oceny dowodów z art. 233 § 1 k.p.c.

Zatem sąd pierwszej instancji dokonał oceny służby L. M. pod kątem treści art. 13b ustawy opierając się przy tym na analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci udostępnionych przez IPN dokumentów archiwalnych, w tym akt osobowych funkcjonariuszki oraz zeznań samej ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy wskazał, że stosownie do treści art. 13b ust. 1 pkt 5) lit. b) tiret siódme oraz lit. d) tiret ósme ustawy zaopatrzeniowej, za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się: służbę wywiadowczą i kontrwywiadowczą w wydziałach paszportów, od dnia 15 lipca 1964 r. oraz służbę wykonującą czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa w Zarządzie Łączności, od dnia 1 stycznia 1984 r.

W ocenie sądu meriti, przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że nie można zakwalifikować służby L. M. jako służby pełnionej na rzecz totalitarnego państwa, o których mowa w powyższych przepisach ustawy.

Sąd miał na uwadze, że ubezpieczona w początkowym okresie służby, do 1985 r. pracowała na stanowisku telefonistki Sekcji (...) Urządzeń Stacyjnych Wydziału (...) Wojewódzkiego Wydziału Spraw Wewnętrznych w K.. Z opinii służbowej z dnia 28 października 1985 r. w żaden sposób nie wynika, aby ubezpieczona wykonywała czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, bądź działała na szkodę obywateli czy podziemia niepodległościowego. W powyższej opinii wskazano, że „Czyni stałe postępy w zakresie prawidłowego i szybkiego realizowania połączeń telefonicznych i telegraficznych zamawianych przez abonentów. Zna i stosuje w praktyce obowiązujące zarządzenia i instrukcje regulujące tryb i kolejność realizowania połączeń. Posiada również predyspozycje osobowe do wykonywania zawodu telefonistki. Dobrze współpracuje z obsługą innych central jednostek sw i resortu łączności”. Zdaniem Sądu Okręgowego ubezpieczonej nie można zarzucić, że w trakcie zatrudnienia na stanowisku telefonistki działała na rzecz totalitarnego państwa, o którym mowa w art. 13b ww. ustawy. Ubezpieczona jedynie łączyła abonentów telefonicznych, dbając o kolejność realizowanych połączeń. Brak jest jakichkolwiek dowodów, że dokonywała podsłuchu abonentów, czy też sporządzała notatki na podstawie których wszczynane były jakiekolwiek postępowania.

Według sądu pierwszej instancji, brak również podstaw do twierdzenia, że w późniejszym okresie służby (od 1 listopada 1985 r.) w Wydziale (...) na wolnym etacie wywiadowcy Wydziału (...), a później na wolnym etacie referenta techniki operacyjnej i kolejno na stanowiskach: milicjanta-kuriera, ekspedytora i ponownie milicjanta-kuriera, ubezpieczona wykonywała zadania wywiadowcze bądź kontrwywiadowcze. Z wiarygodnych zeznań ubezpieczonej złożonych w tym zakresie, które korespondują z dokumentacją osobową wynika, że w tym czasie ubezpieczona zajmowała się jedynie sprawami dotyczącymi archiwum Wydziału (...), składającego się z dwóch części , tzw. „starego” i „nowego” archiwum. Do obowiązków ubezpieczonej należało wyłącznie: wypożyczanie akt paszportowych, włączanie dokumentów do akt oraz prowadzenie dokumentacji dotyczącej ruchu akt paszportowych. W aktach osobowych ubezpieczonej nie ma żadnego dokumentu, który wskazywałby, że ubezpieczona w ramach zakwestionowanej przez organ rentowy służby wypełniała zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, czy też wykonywała zadania operacyjno-śledcze. W powyższym czasieL. M.zajmowała się wyłącznie sprawami kancelaryjnymi, co znalazło potwierdzenie w jej późniejszym zatrudnieniu po 1 stycznia 1999 r., kiedy została zatrudniona na stanowisku sekretarki w zespole prezydialnym, zajmującym się obiegiem dokumentów i obsługą sekretariatu Komendy Wojewódzkiej Policji w K.. Ubezpieczona po przemianach ustrojowych służbę w Policji pełniła jeszcze przez 7 lat.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że zeznań ubezpieczonej wynika, iż jej działalność artystyczna (członkini zespołu estradowego) miała istotny wpływ na zajmowane stanowisko służbowe. Z uwagi na konflikty w pracy (zmianowość pracy telefonistki i konieczność zastępstw) postanowiła zrezygnować ze śpiewania. Interwencja komendanta WUSW w K. spowodowała, że została przeniesiona do wydziału (...). L. M. nie rozumiała zmiany nazwy jej stanowisk w tym wydziale (wolny etat wywiadowcy Wydziału (...), referent techniki operacyjnej, milicjanta-kuriera, ekspedytora i ponownie milicjanta-kuriera). W jej ocenie te zmiany wynikały z ruchów w kadrach, ponieważ nie można było znaleźć dla niej stanowiska w paszportach. Z wniosków personalnych dotyczących jej pracy (z roku 1987 i z roku 1989) wynika, że zasadniczo odpowiadała za składnicę akt paszportowych.

Dalej sąd meriti wskazał, że do dnia 15 lipca 1964 r. wydziały (...) były w strukturach Milicji Obywatelskiej. Do tego czasu praca w tych wydziałach nie jest traktowana jako służba na rzecz totalitarnego państwa. Po 15 lipca 1964 r. wydziały (...) KW MO przekazano pod kontrolę zastępców komendantów wojewódzkich MO ds. bezpieczeństwa. Na początku 1990 r. terenowe jednostki Biura (...) MSW w urzędach spraw wewnętrznych ponownie znalazły się pod kontrolą MO. Podczas przekształcania Milicji Obywatelskiej w Policję funkcjonariusze wydziałów (...)WUSW nie zostali objęci weryfikacją, lecz w większości podjęli służbę w wydziałach (...) komend wojewódzkich Policji. Ten stan zakończył się 8 kwietnia 1991 r., gdy na mocy nowych przepisów sprawy wydawanie (...) zostało przekazane wojewodom.

Mając na uwadze całokształt przeprowadzonego postępowania dowodowego w sprawie, zdaniem Sądu Okręgowego nie zaistniały przesłanki do obniżenia w trybie ustawy zaopatrzeniowej wysokości świadczenia emerytalnego i rentowego ubezpieczonej.

Kierując się powyższymi ustaleniami, Sąd na podstawie art. 477 ( 14 )§ 2 k.p.c. zmienił zaskarżone decyzje i przyznał L. M. prawo do emerytury policyjnej oraz policyjnej renty inwalidzkiej w sposób i w wysokości ustalonej przed dniem 1 października 2017 r.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Koszalinie w całości nie zgodził się Zakład Emerytalno-Rentowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w W., który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie:

I. przepisów prawa materialnego tj.:

1)  art. 15c ust. 1-3 ustawy zaopatrzeniowej poprzez ich niezastosowanie, i nieuprawnione przyjęcie, że odwołująca nie powinna podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo iż spełnia przesłanki w tych przepisach określone;

2)  art. 22a ust. 1-3 ustawy zaopatrzeniowej, poprzez ich niezastosowanie i nieuprawnione przyjęcie, że odwołująca nie powinna podlegać rygorom przewidzianym w tych przepisach, pomimo iż spełnia przesłanki w tych przepisach określone;

3)  art. 13a ust. 5, art. 22a ust. 4 w zw. z art. 13a ust. 5 ustawy zaopatrzeniowej, poprzez zupełne pominięcie dowodu jakim jest informacja o przebiegu służby, podczas gdy zgodnie z naruszonymi przepisami informacja o przebiegu służby jest równoważna z zaświadczeniem o przebiegu służby sporządzanym na podstawie akt osobowych funkcjonariusza przez właściwe organy;

4)  art. 13b ust. 1 pkt 5) lit. d) tiret 8, art. 13b ust. 1 pkt 5) lit. b) tiret 7, art. 13b ust,. 2 pkt 1) lit. h) ustawy zaopatrzeniowej poprzez błędną wykładnię, a w konsekwencji niezastosowanie, pomimo pełnienia przez odwołującą służby w jednostce, formacji wymienionej w tym przepisie;

ponadto apelujący wyrokowi zarzucił:

5)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą w szczególności na przyjęciu, iż okres wskazany w informacji IPN nie jest okresem służby na rzecz totalitarnego państwa, podczas gdy z treści dokumentów wynika, iż jednostki w których służbę pełniła odwołująca znajdują się w katalogu ujętym w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej;

6)  brak wzięcia pod rozwagę wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 r., III AUa 49/21, zgodnie z którym, art. 13b, art. 15c ustawy zaopatrzeniowej, nie odnoszą się w ogóle do czynności wykonywanych przez funkcjonariusza w okresie pełnienia służby; krąg podmiotowy adresatów tych unormowań wyznacza, jako jedyne kryterium, pełnienie służby w jednostkach i formacjach, o których mowa w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej, a wykładnia językowa tych przepisów nie pozostawia żadnych wątpliwości, że ich zakresem objęte są osoby pełniące służbę w jednostkach i formacjach, o których mowa w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej, niezależnie od tego, czy z pełnieniem tej służby związane było wykonywanie przez funkcjonariusza czynności operacyjnych; warunkiem uznania danych okresów za okresy służby w jednostkach i formacjach wymienionych w art. 13b policyjnej ustawy emerytalnej jest sam fakt podporządkowania służbowego tym jednostkom i pozostawania pod ich rozkazami oraz pobierania stosownego uposażenia; ustawa nie uznaje zatem obniżki emerytur za konsekwencję naganności indywidualnych zachowań adresatów ustawy; istotny jest jedynie sam fakt służby w jednostkach i formacjach, o których mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, niezależnie od tego, na jakim stanowisku i w jakim charakterze (por. odpowiednio wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010/2/5 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 24 lutego 2015 r., II UK 104/14, Legalis nr 1231770; z dnia 24 czerwca 2015 r., II UK 246/14, Legalis nr 1331195; z dnia 25 maja 2016 r., II BU 7/15, LEX nr 2056861 oraz z dnia 13 czerwca 2017 r., I UK 258/16 - Legalis nr 1715193);

II. przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.:

7)  art. 252 k.p.c., poprzez zakwestionowanie przez Sąd - oświadczenia IPN, podczas gdy odwołująca nie przedstawiła okoliczności przeciwnych;

8)  art. 232 k.p.c., poprzez zarzucenie organowi braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej, w sytuacji gdy zaoferował on informację o przebiegu służby, której wystawcą jest IPN;

9)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów.

Mając na uwadze powyższe apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołań,

- zasądzenie kosztów postępowania wg. norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje - od każdej z zaskarżonych decyzji,

ewentualnie:

- o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi decyzję w zakresie zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą instancję. W uzasadnieniu skarżący podkreślił, że - wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji - zaskarżone w sprawie decyzje zostały wydane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz szczegółowo omówił podniesione zarzuty przywołując na potwierdzenie swojego stanowiska orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego.

W odpowiedzi na apelację L. M. wniosła o jej oddalenie podtrzymując w całości ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy w Koszalinie.

Ubezpieczona podkreśliła, że czuje się bardzo skrzywdzona ustawą dezubekizacyjną, bowiem nigdy nie miała kontaktu ze sprawami przeciwko opozycji, związkom zawodowym, czy też duchowieństwu i nikt dotychczas nie udowodnił jej winy.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.

Konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia obu odwołań wynika z błędnej wykładni obowiązujących przepisów prawa mających zastosowanie w niniejszej sprawie oraz nieprawidłowej wybiórczej oceny materiału dowodowego przez sąd pierwszej instancji.

Sąd Apelacyjny jako sąd odwoławczy nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który rozpoznając sprawę od początku, może uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji. W niniejszej sprawie sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które stanowią odzwierciedlenie zapisków znajdujących się w aktach osobowych ubezpieczonej (art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.). Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie podziela przyjętych przez sąd pierwszej instancji wniosków, że ubezpieczona nie pełniła służby na rzecz totalitarnego państwa. Wnioski te zostały oparte przez Sąd Okręgowy na podstawie zeznań ubezpieczonej z zupełnym pominięciem istotnych okoliczności wynikających z jej akt osobowych udostępnionych przez IPN.

Dlatego na podstawie dokumentów zawartych w aktach osobowych ubezpieczonej ze spornego okresu (przebieg służby – akta przekazane przez IPN na płycie cd - k. 40 akt sprawy), ustalenia te należy uzupełnić o bezsporne okoliczności, że:

Ubiegając się o pracę w MO L. (z domu) M. (a następnie M.) argumentowała, że chce podtrzymać tradycję rodzinną wskazując, że jej ojciec, obecnie emeryt od 1 lutego 1979 r., był funkcjonariuszem MO, wujek - funkcjonariuszem MO, natomiast brat stryjeczny - funkcjonariuszem KMiPMO K.. Również matka ubezpieczonej pracowała w resorcie MON - 19 lat.

dowód: ankieta personalna k. 8 akt IPN.

W okresie służby od 1 sierpnia 1979 r. do października 1985 r. L. M. pełniąc służbę w organach spraw wewnętrznych na stanowisku telefonistki Sekcji (...)Wydziału (...) zapoznała się dobrze z organizacją i działaniem systemów łączności przewodowej resortu spraw wewnętrznych.

Przełożeni - Naczelnik Wydziału (...) oraz I Sekretarz POP - mieli na uwadze, że L. M.: z nakładanych zadań służbowych wywiązywała się dobrze; dobrze poznała strukturę organizacyjną WUSW, jednostek rejonowych i instytucji współdziałających; czyniła stałe postępy w zakresie prawidłowego i szybkiego realizowania połączeń telefonicznych i telegraficznych zamawianych przez abonentów; znała i stosowała w praktyce obowiązujące zarządzenia i instrukcje regulujące tryb i kolejność realizowania połączeń; posiadała również dobre predyspozycje osobowe do wykonywania zawodu telefonistki; była grzeczna i kulturalna w stosunku do abonentów; dobrze współpracowała z obsługą innych central jednostek sw i resortu łączności; pamięciowe opanowanie znacznej liczby numerów telefonów abonentów centrali WUSW oraz znajomość systemu organizacyjnego łączności wewnątrz wojewódzkiej przyczyniało się do tego, że prace swoją wykonywała szybko i dokładnie. Jednocześnie przełożeni zaznaczyli, że L. M. przestrzegała przepisów o zachowaniu tajemnicy państwowej i służbowej; posiadała odpowiednie przygotowanie polityczne do pracy w organach spraw wewnętrznych (ojciec był długoletnim funkcjonariuszem MO), a chociaż była osobą bezpartyjną, uczestniczyła w otwartych zebraniach POP przy Wydziale, aktywnie działała w Milicyjnym Klubie (...), gdzie odniosła znaczące sukcesy jako solistka zespołu artystycznego.

Za osiągnięcia w pracy zawodowej i działalność artystyczną L. M. była w tym okresie wielokrotnie nagradzana i awansowana.

Przełożeni uznali, że funkcjonariuszka jest przydatna na zajmowanym stanowisku.

dowód: opinia służbowa k. 23-24 akt IPN.

Rozkazem z dnia 28 października 1985 r. sierżant L. M. odwołano z zajmowanego stanowiska, tj. telefonistki sekcji (...) (...) Stacyjnych Wydziału (...) WUSW w K. i mianowano na stanowisko referenta Wydziału (...) WUSW w K. na wolny etat wywiadowcy Wydziału (...) WUSW z dniem 1 listopada 1985 r., z uposażeniem zasadniczym i dodatkiem kwalifikacyjnym.

dowód: adnotacje do rozkazu k. 20 akt IPN.

W Wydziale (...) L. M. zajmowała się sprawami dotyczącymi archiwum; do jej obowiązków należało: wypożyczanie akt paszportowych, włączanie dokumentów do akt, prowadzenie dokumentacji dotyczącej ruchu akt paszportowych, odpowiedzialności za „stare” i „nowe” archiwum.

W ocenie Naczelnika Wydziału (...) praca w archiwum była bardzo uciążliwa, szczególnie dla kobiety. Natomiast L. M. starała się w miarę swoich możliwości nie dopuszczać do zaległości, które najczęściej powstawały wówczas, gdy funkcjonariuszka była nieobecna w pracy (z przyczyn usprawiedliwionych), bądź przy korzystaniu z archiwum w nadzwyczajnych sytuacjach przy różnych akcjach.

We wrześniu 1987 r. przełożony uznał, że aktualnie sierżant M. L. dbała o swój odcinek pracy, zlikwidowała wszelkie zaległości i wnioskiem personalnym z dnia 21 września 1987 r. zwrócił się o przyznanie L. M. dodatku specjalnego z dniem 1 października 1987 r.

dowód: wniosek personalny k. 26 akt IPN.

Dodatek specjalny przyznano L. M. z dniem 1 czerwca 1987 r., a następnie podwyższono go od 1 listopada 1987 r. i kolejno od 1 września 1988 r.

Od 1 listopada 1989 r. przeniesiono ubezpieczona na stanowisko referenta techniczno-operacyjnego Wydziału (...)SB - utrzymując dodatek specjalny.

dowód: przebieg służby k. 18-19 akt IPN.

W czasie służby w Wydziale (...)WUSW w K. starszy sierżant L. M. poznała problematykę pracy i specyfikę tego pionu służby; pracowała w zespole kartoteczno-archiwalnym, zasadniczo odpowiadając za składnicę akt paszportowych; realizowała więc zadania o dużej uciążliwości, odpowiedzialności, a zarazem o istotnym znaczenie dla funkcjonowania Wydziału (...); z obowiązków służbowych wywiązywała się zadowalająco. W ocenie przełożonego wieloletnia praktyka w pionie (...) pozwalała funkcjonariuszce na samodzielność w pracy w zakresie powierzanych zadań.

Wnioskiem złożonym w listopadzie 1989 r. przełożony wystąpił o mianowanie L. M. na stanowisko referenta techniki operacyjnej Wydziału (...) WUSW w K. z przydzieleniem dodatku służbowego i specjalnego, przywołując okoliczności powyżej przedstawione.

W dniu 2 listopada 1989 r. wyrażono zgodę na zmianę stanowiska ubezpieczonej.

dowód: wniosek personalny k. 30 akt IPN.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, tak przedstawiony stan faktyczny wskazuje na w pełni świadome i dobrowolne podjęcie oraz wykonywanie przez ubezpieczoną służby na rzecz państwa totalitarnego na stanowiskach: referenta i referenta techniki operacyjnej Wydziału (...) Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w K.. Przy czym, brak jest podstaw do zaaprobowania stanowiska Sądu Okręgowego, że ubezpieczona nie wiedziała, iż została przydzielona służbowo do Służby Bezpieczeństwa. Brak jest bowiem dostatecznych danych uwiarygodniających powyższe przekonanie. Nie sposób również zgodzić się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, że ubezpieczona nie rozumiała zmiany jej stanowisk oraz że powyższe zmiany w jej opinii wynikały jedynie z ruchów w kadrach, gdyż niemożliwym było znalezienie dla niej etatu w Wydziale (...).

Wbrew twierdzeniom ubezpieczonej oraz ustaleniu sądu pierwszej instancji zgromadzona dokumentacja osobowa wskazuje, że L. M. na własne życzenie rozpoczęła służbę w Wydziale (...) w K. – sama bowiem wystąpiła do Komendanta Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w K. z prośbą o przyjęcie podkreślając, że w Milicji Obywatelskiej pracował jej ojciec, jak również wujek, brat stryjeczny oraz matka i zapewniając, iż chciałaby kontynuować tradycje rodzinne. Również w treści ankiety osobowej, L. M. wskazała wprost, że ma zamiłowanie do pracy w tym resorcie, ponieważ oprócz wykonywania obowiązków służbowych będzie miała szansę na pracę w zespole muzyczno-rozrywkowym przy KWMO. Wbrew odmiennym ustaleniom Sądu Okręgowego cały szereg dokumentów personalnych przedstawionych przez IPN wskazuje na fakt pełnienia przez ubezpieczoną służby w SB, co czyniła z pełnym zaangażowaniem, uzyskując pozytywne oceny od swoich przełożonych oraz otrzymując liczne nagrody pieniężne. L. M. zatem, pełniąc codzienne, stałe obowiązki najpierw w Wydziale (...), a następnie w Wydziale (...) w WUSW w K. była funkcjonariuszem organów bezpieczeństwa państwa.

Dla dokonania oceny rzeczywistego zakresu obowiązków ubezpieczonej, konieczne jest przytoczenie treści dokumentu, tj. Zarządzenia Nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 10 stycznia 1980 r. w sprawie zasad i organizacji pracy operacyjnej Biura (...) MSW i wydziałów (...) komend wojewódzkich MO (k. 127 akt), z którego wynika, że Biuro (...) MSW i wydziały (...) KW MO uczestniczą w operacyjnej ochronie międzynarodowej wymiany osobowej i w tym celu stosują w niezbędnym zakresie metody, formy i środki określone zarządzeniem nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 1 lutego 1970 r. w sprawie pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa resortu spraw wewnętrznych.

Do zadań o charakterze operacyjnym wykonywanych przez organy paszportowe w szczególności należało:

1) ochrona obywateli PRL przed działalnością obcych służb specjalnych i ośrodków dywersji państw kapitalistycznych przez prowadzenie pracy profilaktycznej wobec osób wyjeżdżających za granicę oraz wstępne rozpoznanie wśród nich wrogich elementów i zapobieganie niepożądanym wyjazdom;

2) wstępne rozpoznanie wrogich elementów wśród cudzoziemców przebywających w PRL oraz zapobieganie niepożądanym przyjazdom;

3) współudział w kształtowaniu polityki paszportowo-wizowej i jej realizacja zgodnie z obowiązującymi wytycznymi, a w tym:

a) analizowanie problemów i sytuacji wynikających z wyjazdów zagranicznych obywateli polskich oraz czasowych i stałych pobytów cudzoziemców w Polsce, jak też inicjowanie rozwiązań w interesie PRL i jej obywateli,

b) informowanie kierownictwa służbowego oraz w ustalonym trybie instancji partyjnych i władz administracyjnych o istotnych problemach w zagranicznym ruchu osobowym;

4) przeciwdziałanie powstającym w międzynarodowym ruchu osobowym zdarzeniom i zjawiskom, powodującym zagrożenie bezpieczeństwa i porządku prawnego PRL oraz ich eliminowanie.

Wskazując na zakres działań operacyjnych podano, że organy paszportowe koncentrują działania operacyjne na:

1) obywatelach polskich wyjeżdżających za granicę, którzy:

a) zajmują niewłaściwą postawę społeczno-polityczną, nawiązują niepożądane kontakty lub wchodzą w kolizję z przepisami prawa,

b) byli indagowani lub nakłaniani do pozostania za granicą,

c) odmawiają powrotu do kraju lub przedłużają pobyt za granicą poza okres deklarowany,

d) wykorzystują posiadane paszporty w sposób nasuwający podejrzenia o prowadzenie działalności przestępczej,

e) korzystają za granicą z pomocy finansowej wrogich ośrodków albo podejrzanych o wrogą działalność osób lub grup;

2) obywatelach polskich - uczestnikach międzynarodowej wymiany osobowej, którzy mogą kwalifikować się do wykorzystania przez inne jednostki;

3) obywatelach polskich i obiektach związanych z obsługą międzynarodowego ruchu osobowego, przeciwko którym mogą być skierowane wrogie działania, lub które z racji spełnianych funkcji mogą być przedmiotem zainteresowania obcych służb i organizacji;

4) cudzoziemcach z państw kapitalistycznych podczas ich pobytu w Polsce:

a) wykazujących wrogi stosunek do PRL lub oddziałujących negatywnie na obywateli polskich,

b) zatrudnionych w przedsiębiorstwach i instytucjach zajmujących się organizacją i obsługą turystycznego ruchu osobowego do i z Polski,

c) odbywających w Polsce studia, staże, przeszkolenia zawodowe i praktyki,

d) biorących udział w organizowanych na terenie Polski międzynarodowych zjazdach, konferencjach i sympozjach, w związku z którymi mają styczność z osobami mającymi dostęp do tajemnicy państwowej i służbowej,

e) wzbudzających podejrzenia o uprawianie przemytu, nielegalnego handlu lub popełnianie innych przestępstw,

f) naruszających przepisy wizowe lub meldunkowe,

g) uczestniczących w zorganizowanych grupach turystycznych o interesujących pod względem operacyjnym składach personalnych i programach pobytu.

W ramach pracy rozpoznawczej i profilaktycznej organy paszportowe prowadziły działania mające na celu ujawnianie i wyjaśnianie negatywnych zdarzeń, nagannych zachowań, postaw lub postępowań uczestników międzynarodowej wymiany osobowej, a także zapobieganie tym zjawiskom.

Zaś zasadniczą metodą rozpoznania i profilaktyki było prowadzenie rozmów z uczestnikami międzynarodowej wymiany osobowej (obywatelami polskimi i cudzoziemcami) w ramach administracyjnych funkcji organów paszportowych. Celem rozmów jest:

1) pouczanie rozmówców o obowiązujących zasadach i przepisach paszportowo-wizowych oraz konieczności stosowania się do porządku prawnego obowiązującego w kraju pobytu,

2) ostrzeganie przed podejmowaniem działań sprzecznych z interesami PRL,

3) poznawanie osobowości rozmówców w aspekcie przydatności operacyjnej,

4) uzyskiwanie interesujących z operacyjnego punktu widzenia wiadomości o osobach, obiektach i zdarzeniach,

5) ukierunkowanie rozmówcy na uzyskanie wiadomości o charakterze operacyjnym, interesujących organy paszportowe.

W tym przypadku rozmowy przeprowadza się jedynie z wybranymi osobami, na podstawie wniosku akceptowanego w KWMO przez zastępcę komendanta wojewódzkiego MO d/s Służby Bezpieczeństwa, a w Biurze (...) MSW przez dyrektora Biura. Zadania dla osób będących źródłami informacji, wyjeżdżających do krajów kapitalistycznych, należy uzgadniać z Departamentem (...) MSW stosownie do postanowień § 7 ust. 6 instrukcji w sprawie pracy jednostek organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych na rzecz wywiadu, stanowiącej załącznik do zarządzenia nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 1 czerwca 1973 r.

Natomiast zgodnie z charakterem i rodzajem zadań operacyjnych, organy paszportowe pozyskiwały osobowe źródła informacji, w szczególności spośród:

1) pracowników polskich biur podróży odpowiedzialnych za programowanie, organizację i realizację obsługi turystycznej,

2) pracowników innych urzędów, instytucji i przedsiębiorstw wykonujących usługi i świadczenia dla uczestników międzynarodowego ruchu osobowego,

3) osób zatrudnionych w składnicach i komórkach paszportowych instytucji i przedsiębiorstw,

4) cudzoziemców studiujących w Polsce oraz przebywających na podstawie karty stałego pobytu, z tym że pozyskanie do współpracy cudzoziemca powinno być poprzedzone wnikliwym opracowaniem i wymaga każdorazowo akceptacji dyrektora Biura (...) MSW.

W pracy rozpoznawczej organy paszportowe wykorzystywały dokumentację znajdującą się w składnicach akt paszportowych (miejsce pracy i zadania wykonywane przez ubezpieczoną) oraz dane zawarte w elektronicznym systemie przetwarzania danych (SPD-2) i Rządowym Centrum Informatycznym PESEL.

Natomiast z zarządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 24 marca 1986 r. w sprawie zakresu działania Biura (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że Biuro (...) wykonywało zadania w zakresie należącym do Ministra Spraw Wewnętrznych, wynikające z regulacji prawnych dotyczących spraw paszportowych oraz cudzoziemców; gromadziło i analizowało dane obejmujące rozmiary oraz istotne zjawiska w międzynarodowym ruchu osobowym dla potrzeb kształtowania polityki paszportowo-wizowej, a także realizowało zadania z niej wynikające.

Biuro (...) prowadziło działalność koordynacyjną, nadzorczą oraz wykonawczą w zakresie:

1) wydawania dokumentów paszportowych,

2) udzielania cudzoziemcom zezwoleń na wjazd, pobyt czasowy i osiedlanie na terytorium PRL,

3) zapobiegania niepożądanym wyjazdom obywateli polskich za granicę oraz przyjazdom cudzoziemców do Polski - w granicach uprawnień przewidzianych w odrębnych przepisach.

Do zakresu działania Biura (...) w szczególności należało: sprawowanie nadzoru nad działalnością wydziałów (...) wojewódzkich (stołecznego) urzędów spraw wewnętrznych oraz komórek (...) rejonowych (równorzędnych) urzędów spraw wewnętrznych w zakresie zgodności zobowiązującymi przepisami i zasadami polityki paszportowo-wizowej.

Natomiast odnośnie pełnienia służby ubezpieczonej w Wydziale (...) należy wskazać na treść Zarządzenia Nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 4 lipca 1972 r. w sprawie regulaminu organizacyjnego Zarządu (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w którym określono zakres działania Zarządu (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Na podstawie tych uregulowań Zarząd (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych był odpowiedzialny za prowadzenie działalności w dziedzinie:

1/ organizacji, koordynacji i planowania rozwoju łączności,

2/ zaopatrzenia technicznego w zakresie łączności,

3/ utrzymania w sprawności technicznej urządzeń i systemów łączności,

4/ funkcjonowania poczty specjalnej.

Do zakresu działania Zarządu (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych należało w szczególności:

1)  zapewnienie ciągłości funkcjonowania międzynarodowej telefonicznej i telegraficznej łączności rządowej,

2)  zapewnianie organizacjom politycznym, urzędom i innym instytucjom państwowym w tym również jednostkom organizacyjnym resortu spraw wewnętrznych telefonicznej międzymiastowej łączności rządowej do szczebla wojewódzkiego, w relacjach międzywojewódzkich, na kierunkach specjalnych oraz miejscowej łączności rządowej na terenie m.st. W.,

3)  organizowanie prac związanych z utrzymywaniem i eksploatacją utajnionej łączności rządowej,

4)  zapewnianie dla jednostek organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych:

a)  telefonicznej międzymiastowej łączności do szczebla powiatowego i na kierunkach specjalnych,

b)  telefonicznej łączności wewnętrznej i pocztowej,

c)  telegraficznej międzymiastowej łączności,

d)  radiowej krótkofalowej łączności do szczebla wojewódzkiego, z krajami Demokracji Ludowej i na kierunkach specjalnych,

e)  radiowej ultrakrótkofalowej łączności dla potrzeb zainteresowanych jednostek,

5)  przewożenie, doręczanie i ochrona dokumentów zawierających wiadomości stanowiące tajemnicę państwową między instytucjami państwowymi i społecznymi w obrocie zamiejscowym na terenie kraju oraz dokumentów służbowych między jednostkami organizacyjnymi resortu spraw wewnętrznych do szczebla powiatowego włącznie,

6)  zaopatrywanie komórek łączności jednostek organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych w sprzęt, materiały i druki dla potrzeb łączności,

7)  organizowanie napraw sprzętu łączności znajdującego się w jednostkach organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych,

8)  inicjowanie, koordynacja i wprowadzanie postępu technicznego wynikającego z rozwoju łączności,

9)  rozdział częstotliwości i danych radiowych dla potrzeb resortu spraw wewnętrznych,

10)  inicjowanie i koordynacja przedsięwzięć organizacyjno-technicznych z zakresu łączności w resorcie spraw wewnętrznych,

11)  wydawanie przepisów związanych z wewnętrzną organizacją pracy Zarządu (...) MSW,

12)  organizowanie i koordynowanie prac obronnych w zakresie łączności na zasadach określonych odrębnymi przepisami,

13)  reprezentowanie Ministra Spraw Wewnętrznych na zewnątrz w sprawach należących do zakresu działania Zarządu (...)MSW,

14)  wystawianie atestatów pocztowych dla jednostek organizacyjnych resortu spraw wewnętrznych.

Ramowy zakres działania Wydziału (...) wojewódzkiego /stołecznego/ urzędu spraw wewnętrznych zakładał, że Wydział (...)Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w zakresie(...) na terenie swojego działania odpowiedzialny jest za :

1/ zapewnienie jej funkcjonowaniu;

2/ planowanie, organizację i koordynacja rozwoju;

3/ nadzór nad wykonawstwom robót instalacyjno-montażowych;

4/ utrzymywanie w sprawności systemów i urządzeń;

5/ zaopatrywanie w sprzęt i materiały.

Nadto Wydział (...) Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych sprawuje nadzór specjalistyczny i kontrolę podległych komórek łączności oraz kontrole poprawności wykorzystania środków łączności przez użytkowników.

Zgodnie natomiast z „Zakresem zadań i obowiązków Wydziału (...) WUSW” - Wydział (...) odpowiedzialny był za prawidłowe funkcjonowanie wszystkich systemów łączności i ich systematyczny rozwój wynikający z potrzeb i struktury organizacyjnej resortu spraw wewnętrznych. Do zakresu działań Wydziału (...) należało między innymi:

- utrzymywanie w ciągłej sprawności technicznej wojewódzkiej teletransmisyjnej stacji międzymiastowej łączności rządowej, międzymiastowej łączności telefonicznej MSW i telegraficznej;

- opracowywanie perspektywicznych planów rozwoju łączności na rzecz jednostek organizacyjnych WUSW;

- prowadzenie prac mobilizacyjnych w dziale łączności na zasadach określonych odrębnymi przepisami,

- zapewnienie łączności radiowej i przewodowej dla organizowanych akcji operacyjnych, zabezpieczenia uroczystości państwowych, w sytuacjach poważnego zagrożenia itp.;

- reprezentowanie interesów WUSW wobec innych instytucji w zakresie łączności.

Należy również mieć na uwadze dokument będący załącznikiem nr (...)do zarządzenia nr (...) Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 8 maja 1972 r. wskazujący na zadania jednostek organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych uczestniczących w kontrwywiadowczej ochronie kraju. Wskazano w nim, że biuro paszportów i dowodów osobistych realizuje swoje zakresowe obowiązki w rozpoznawaniu międzynarodowego ruchu osobowego w ścisłym współdziałaniu z Departamentem (...) W związku z tym Biuro (...) zobowiązane było do świadczeń na rzecz Departamentu (...)w zakresie:

1. uzyskiwania i przekazywania informacji dotyczących:

- osób podejrzanych o związki z wrogimi służbami specjalnymi lub mogących pozostawać w ich zainteresowaniu,

- indagowania polskich obywateli przez służby specjalne przeciwnika,

- obywateli polskich, którzy odmówili powrotu do kraju lub noszą się z takim zamiarem,

- represjonowanie cudzoziemców za popełnione na terenie PRL wykroczenia i przestępstwa,

- podejrzanej działalności lub zachowania się obywateli polskich – posiadaczy paszportów konsularnych;

2. udzielanie pomocy w realizacji przedsięwzięć operacyjnych wobec wyselekcjonowanych uczestników międzynarodowego ruchu osobowego.

3. udziela pomocy w organizowaniu szkolenia zawodowego dla pracowników operacyjnych zajmujących się rozpoznanie kontrwywiadowczym.

Z kolei, do zadań Departamentu (...) należało:

1. organizowanie instalacji technicznych w obiektach ochranianych przez Departament (...), prowadzenie eksploatacji tych instalacji zgodnie z otrzymywanymi zleceniami,

2. opracowywanie i przekazywanie informacji uzyskiwanych przy pomocy techniki operacyjnej,

3. opracowywanie na owo rozwiązań technicznych w celu doskonalenia środków techniki operacyjnej, zgodnie ze stawianymi w tym przedmiocie wymogami,

4. uczestniczenie w realizacji przedsięwzięć specjalnych w stosunku do kontrolowanych obiektów i osób,

5. dokonywanie ekspertyz specjalistycznych i przygotowywanie dokumentów legalizacyjnych (zgodnie z zapotrzebowaniem),

6. organizowanie okresowych zapoznań aktywu operacyjnego Departamentu (...) z aktualnymi możliwościami techniki operacyjnej i przygotowanymi nowym rozwiązaniami.

Odwołująca nie kwestionowała pełnienia w okresie PRL służby w Wydziale (...), a następnie w Wydziale (...) SB WUSW w K., tj. w jednostkach objętych art. 13b ustawy zaopatrzeniowej.

Co prawda, ubezpieczona prezentuje stanowisko, że jako funkcjonariusz Wydziału (...) a następnie Wydziału (...) była cały czas milicjantem i nie wykonywała na rzecz SB czynności operacyjno-technicznych wskazanych w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej. W świetle jednak uchwały Sądu Najwyższego z dnia 14 października 2015 r., III UZP 8/15 (OSNP 2016/4/47, LEX nr 1808197) i przywołanych tam aktów prawnych, osoba, która pełniła w latach 1984-1990 służbę w Zarządzie (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Wydziałach (...) Wojewódzkich Urzędów Spraw Wewnętrznych, jest osobą, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa m.in. w rozumieniu art. 15b ust. 1 ustawy z dnia 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin (jednolity tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 667 ze zm.) O przynależności tej formacji do organów bezpieczeństwa decydują też akty reorganizujące struktury wojewódzkich jednostek MSW, w tym decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 8 grudnia 1983 r. Decyzja ta jest przywołana w piśmie datowanym na dzień 2 stycznia 1984 r., podpisanym przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, gen. K. S..

Nadto trzeba dodać, że w zasobie IPN (BUiAD w W.) znajduje się notatka z dnia 25 czerwca 1984 r., sporządzona przez Biuro Organizacyjno-Prawne MSW, „dotycząca propozycji podziału jednostek organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na jednostki Służby Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej”. Fragment tej notatki zawiera informacje najwyraźniej zbieżne, a nawet rozwijające te zawarte we wspomnianym piśmie K. S.: „Decyzją kierownictwa resortu spraw wewnętrznych w grudniu 1983 r., na wniosek zespołu powołanego do opracowania zasad organizacji łączności radiowej UKF, wydziały (...)WUSW (równorzędnych) zostały podporządkowane do bezpośredniego nadzoru zastępcom szefa ds. Służby Bezpieczeństwa. Za przyjęciem powyższego rozwiązania przemawiały określone warunki społeczno-polityczne [w] kraju i potrzeby operacyjno-techniczne Służby Bezpieczeństwa. Sprawa łączności nabrała bowiem w ostatnim czasie szczególnie ważnego znaczenia w działaniach tej służby. Pion łączności dysponuje odpowiednim potencjałem techniczno-kadrowym i stanowi legendę dla działań na zewnątrz pionów operacyjno-technicznych Służby Bezpieczeństwa («A», «B», «T», «W»)” (P. Szczęsny, Umiejscowienie wydziałów łączności w strukturach Służby Bezpieczeństwa w latach osiemdziesiątych w świetle pisma gen. K. S. z 2 stycznia 1984 r. oraz Decyzji nr (...) ministra spraw wewnętrznych gen. C. K. z 6 kwietnia 1989 r., Przegląd Archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej 7, 435-448, (...) ).

Innymi słowy, pion łączności, podobnie jak omówiony powyżej pion paszportów, był na tyle pojemny znaczeniowo i przypisano mu tak różnorodne i liczne zadania, że pod jego przykrywką SB mogła realizować działania innych pionów wymagające dobrej łączności – zwłaszcza w zakresie podsłuchów czy innych form kontrolowania obywateli – w tym nieakceptujących ówczesnego systemu rządów komunistycznych.

Przyjęte od Sądu Okręgowego i uzupełnione przez Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne – w ocenie sądu odwoławczego stanowią wystarczający materiał do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Przy czym, uzupełnienia stanu faktycznego Sąd Apelacyjny dokonał na materiale dokumentarnym, który w całości uznał za wiarygodny. Dokumenty zostały sporządzone w datach w nich wskazanych, przez uprawnione osoby i były też przyjmowane do wiadomości przez ubezpieczoną bez żadnych uwag, o czym świadczą złożone na nich podpisy ubezpieczonej. Nadto dokumenty były sporządzane dla innych celów niż obecne postępowanie sądowe. Natomiast zeznania ubezpieczonej sąd odwoławczy uznał za wiarygodne tylko w zakresie w jakim znalazły potwierdzenie w dokumentach. Oczywistym przy tym jest, że ubezpieczona zainteresowana konkretnym rozstrzygnięciem sprawy umniejszała swój udział w służbie na rzecz państwa totalitarnego.

Sąd Apelacyjny uznał, że zestawienia zadań jednostek, w których służbę pełniła ubezpieczona i ich znaczenie dla pozostałych służb SB wraz z opiniami służbowymi wystawionymi ubezpieczonej w spornym okresie wskazuje, iż L. M. pełniła służbę na rzecz państwa totalitarnego w rozumieniu art. 13b ustawy zaopatrzeniowej. Wbrew argumentom podnoszonym przez ubezpieczoną, praca w powyżej wymienionych wydziałach nie miała charakteru pracy administracyjno-biurowej. Wykonywane przez L. M. czynności dostarczały określone dane różnym pionom Służby Bezpieczeństwa zwalczającym jakiekolwiek działania skierowane na walkę o niepodległość Państwa Polskiego.

Zarówno w czasie służby w Wydziale (...)jak i w Wydziale (...) przełożeni podkreślali, że L. M. (wówczas M.), nie tylko z nakładanych zadań służbowych wywiązywała się dobrze, ale też dobrze poznała strukturę organizacyjną WUSW, jednostek rejonowych i instytucji współdziałających. W Wydziale (...) czyniła stałe postępy w zakresie prawidłowego i szybkiego realizowania połączeń telefonicznych i telegraficznych zamawianych przez abonentów; przy czym znała i stosowała w praktyce obowiązujące zarządzenia i instrukcje regulujące tryb i kolejność realizowania połączeń. Również w Wydziale (...) WUSW w K. starszy sierżant L. M. poznała problematykę pracy i specyfikę tego pionu służby. Przełożeni podkreślali, że ubezpieczona pracując w zespole kartoteczno-archiwalnym, zasadniczo odpowiadała za składnicę akt paszportowych i realizowała zadania o dużej uciążliwości oraz odpowiedzialności, a zarazem o istotnym znaczenie dla funkcjonowania Wydziału (...).

W tych okolicznościach w ocenie sądu odwoławczego informacja nr (...) o przebiegu służby L. M.odpowiada prawdzie.

W odpowiedzi na zarzuty naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny podnosi, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego (m. in. wyroki z dnia 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 485/08, LEX nr 550930 i z dnia 17 marca 2016 r., V CSK 377/15, OSNC 2016/12/148) dopóki nie zostanie stwierdzona przez Trybunał Konstytucyjny niezgodność określonego przepisu z Konstytucją, dopóty ten przepis podlega stosowaniu i powinien stanowić podstawę merytorycznych rozstrzygnięć sądowych. Domniemanie zgodności ustawy z Konstytucją może być obalone jedynie wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a przewidziane w art. 178 ust. 1 Konstytucji związanie sędziego ustawą obowiązuje dopóty, dopóki ustawie tej przysługuje moc obowiązująca. Zgodnie z powyższym, skoro orzekanie co do zgodności aktu / przepisu prawnego z ustawą zasadniczą nie leży w kompetencji sądów powszechnych, a związanie sędziego ustawą trwa dopóki prawo to obowiązuje. Zatem Sąd Apelacyjny uznał, że dopóki art. 15c i art. 22a w zw. z art. 13b ustawy zaopatrzeniowej funkcjonują w obrocie prawnym, przepisy te, jako powszechnie obowiązujące, winny być stosowane i to w takim brzmieniu jakie otrzymały na podstawie ustawy zmieniającej (por. wywody zawarte w zdaniu odrębnym sporządzonym do wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 28 grudnia 2021 r., III AUa 821/20). Jednocześnie należy pamiętać, że w przypadku wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny stronom będzie przysługiwało prawo do złożenia skargi o wznowienie postępowania przy spełnieniu pozostałych przesłanek korzystania z tego środka zaskarżenia.

W ocenie sądu odwoławczego treść art. 13b ustawy zaopatrzeniowej jest jasna, zaś jego wykładnia leksykalna wskazuje wprost, że służbą na rzecz totalitarnego państwa była, zgodnie z definicją legalną sformułowaną w ust. 1 tego artykułu, każda służba pełniona w okresie od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w jednej z wymienionych w tym przepisie instytucji lub formacji. Jednocześnie celem wyjaśnienia powyższej kwestii - także sądowi pierwszej instancji - należy odwołać się do podstawowych reguł wykładni przepisów prawnych, które wskazują, że zasadą jest stosowanie w procesie interpretacji norm prawnych w pierwszej kolejności wykładni językowej (leksykalnej). Natomiast w ramach tej wykładni, pojęciom języka prawnego należy przypisywać przede wszystkim takie znaczenie, jakie nadano im w ramach sformułowanej w danym akcie prawnym definicji, tzw. „definicji legalnej”, a dopiero gdy akt prawny definicji takiej nie zawiera, zasadnym jest odwołanie się do znaczenia, jakie danemu interpretowanemu pojęciu przypisuje się w języku potocznym.

Tymczasem, wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji, zdaniem Sądu Apelacyjnego przepis art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej zawiera definicję legalną pojęcia „służby na rzecz totalitarnego państwa”, odnosząc ją właśnie do służby w wymienionych w przepisie jednostkach we wskazanym tam okresie. Brak zatem podstaw do sięgania w tej sytuacji po wykładnię systemową lub celowościową, czy sięgania do definicji zawartych w innych ustawach, których zastosowanie jest uprawnione co do zasady w sytuacjach, gdy wykładnia leksykalna pozostawia wątpliwości co do sposobu zastosowania normy prawej.

Dlatego Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywań prawnych przyjętych przez Sąd Okręgowy, które ostatecznie legły u podstaw zaskarżonego orzeczenia, a opartych na rozważaniach zawartych w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2020 r., III UZP 1/20 (OSNP 2021/3/28), zgodnie z którą kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa” określone w art. 13b ust. 1 powinno być oceniane na podstawie wszystkich okoliczności sprawy, w tym także na podstawie indywidualnych czynów i ich weryfikacji pod kątem naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka. Zastosowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przybrała bowiem charakter prawotwórczy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie należy przypisywać pojęciu „służby na rzecz totalitarnego państwa”, którego zastosowanie przez ustawodawcę służyło ewidentnie wyłącznie podkreśleniu aksjologicznie negatywnej oceny wszelkiego rodzaju aktywności w ramach systemu władzy podległemu wówczas reżimowi komunistycznemu, a którego definicję legalną sformułowano w ramach przedmiotowego przepisu, rzekomej pojemności, pozwalającej na dokonywanie w procesie stosowania prawa jego interpretacji innej niż leksykalna.

Sąd Apelacyjny w tym miejscu podkreśla, że taka wola ustawodawcy nie wynika w żadnej mierze z uzasadnienia projektu ustawy nowelizującej przedmiotowe przepisy (druk nr 1061 z kadencji sejmu 2015-2019), zaakceptowanego aktem uchwalenia przedmiotowych, spornych, przepisów. Projektodawca przedstawił tam racje przemawiające za ustanowieniem zamkniętego katalogu jednostek organizacyjnych, w których służba ma być uznawana za służbę na rzecz totalitarnego państwa.

W uzasadnieniu tego projektu wskazano m.in., że „w związku z ewidentną potrzebą doprecyzowania katalogu jednostek, w których służba była pełniona na rzecz totalitarnego państwa oraz w związku z uwagą Instytutu Pamięci Narodowej, ażeby nie wprowadzać w chwili obecnej zmian w ustawie lustracyjnej, gdyż mogłoby to wpłynąć w sposób istotny na prowadzone postępowania lustracyjne oraz na sam proces składania i badania oświadczeń lustracyjnych, zaproponowano wprowadzenie art. 13b do ustawy zaopatrzeniowej, który enumeratywnie określa jaka służba zostaje uznana za służbę na rzecz totalitarnego państwa. Pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa” zostaje zastąpione pojęciem „służby na rzecz totalitarnego państwa”, ażeby nie wprowadzać nowej definicji organów bezpieczeństwa państwa wyłącznie na potrzeby ustawy dezubekizacyjnej. Katalog wprowadzany w art. 13b oraz przedstawione w tym zakresie […] uzasadnienie zostało opracowane przez Instytut Pamięci Narodowej” (por. uzasadnienie projektu ustawy). Stanowczo przy tym podkreślić należy, że przedmiotowy katalog instytucji i formacji został sformułowany w oparciu o badania historyczne Instytutu, które doprowadziły do wniosku, że istota działań tych właśnie jednostek służyła utrzymywaniu reżimu totalitarnego na terenie Państwa Polskiego.

Sąd odwoławczy zwrócił nadto uwagę, że w uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, iż ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa (...) jest konieczne, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej. W uzasadnieniu projektu wskazano, że jako przywilej należy rozumieć ustalenie świadczeń emerytalnych i rentowych na zasadach znacznie korzystniejszych, wynikających z ustawy zaopatrzeniowej, w stosunku do sposobu ustalania emerytur i rent zdecydowanej większości obywateli na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jako podstawa wymiaru emerytury lub renty przyjmowane jest uposażenie należne na ostatnio zajmowanym stanowisku, zaś kwota emerytury lub renty inwalidzkiej może stanowić nawet 80% (emerytura) lub 90% (renta inwalidzka) tego uposażenia. Zdaniem autora projektu, o ile taki sposób ustalania świadczeń emerytalno-rentowych dla funkcjonariuszy strzegących bezpieczeństwa państwa, obywateli i porządku publicznego jest jak najbardziej zasadny, o tyle jest nie do przyjęcia dla byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa. Istotnym przywilejem funkcjonariusza służb mundurowych jest również bardzo korzystna regulacja polegająca na tym, że świadczenie emerytalne wzrasta o 2,6% wymiaru za każdy dalszy rok służby (art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy). Celem ustawy nowelizującej było zniesienie tego przywileju i przyjęcie za okresy służby na rzecz totalitarnego państwa 0% podstawy wymiaru. Można zatem stwierdzić, że tak rozumiany cel ustawy wyraża się w pozbawieniu przywilejów nabytych z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.

Inaczej rzecz ujmując, zdaniem sądu odwoławczego, brak było podstaw do stosowania interpretacji rozszerzającej wobec pojęcia, co do którego wolą ustawodawcy nie było, by podlegało ono szerszej interpretacji, co znalazło wyraz w sformułowaniu w przedmiotowym przepisie jego legalnej definicji, polegającej na enumeratywnym wyliczeniu jednostek, co do których sam fakt odbywania w nich służby oznaczał jej pełnienie na rzecz totalitarnego państwa. Natomiast zastosowanie szerszej interpretacji, polegającej na wywiedzeniu z treści przepisu obowiązku badania indywidualnego przebiegu służby pod kątem przyczyniania się do stosowanych przez reżim represji, prowadzi w tych okolicznościach do uzurpowania sobie przez sądy powszechne, w tym przez Sąd Okręgowy w Koszalinie, roli organu powołanego nie do stosowania prawa, lecz do jego tworzenia.

Uzupełniając powyższe rozważania należy zwrócić uwagę, że prezentowany przez Sąd Apelacyjny powyżej pogląd nie jest odosobniony, i poza stanowiskiem większości sędziów Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, znajduje także odzwierciedlenie w orzeczeniach innych sądów (por. wyrok NSA z dnia 14 października 2020 r., I OSK 3208/19, Legalis nr 2529684; czy też zdanie odrębne SSA Jerzego A. Siekluckiego do wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 15 grudnia 2020 r., III AUa 964/20, Legalis nr 2530663, a także stanowisko sędziego Sądu Najwyższego Zbigniewa Myszki przedstawione w uzasadnieniu postanowienia tego Sądu z dnia 19 lutego 2020 r., III UZP 11/19, LEX nr 2780483 i wyroki: Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 marca 2021 r., III AUa 637/20; Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 10 czerwca 2021 r., III AUa 49/21, LEX nr 3196906; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 marca 2021 r., III AUa 43/21, czy wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 czerwca 2021 r., III AUa 2154/20).

Sąd odwoławczy nadto zwrócił uwagę, że celem ustawy nowelizującej była likwidacja przywilejów emerytalnych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa uzyskanych przez nich z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa. Cel ten w swoim generalnym założeniu i co do zasady uzasadnia ingerencję ustawodawcy zwykłego w ustalone uprawnienia emerytalne tych funkcjonariuszy, gdyż uprawnienia te - o ile ich istnienie lub wysokość mają ścisły związek z tą służbą - zostały nabyte niegodziwie.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 24 lutego 2010 r., w sprawie K 6/09 uznał, iż art. 15b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej stanowiący, że w przypadku osoby, która pełniła służbę w organach bezpieczeństwa państwa, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów, i która pozostawała w służbie przed dniem 2 stycznia 1999 r., emerytura wynosi: 1) 0,7% podstawy wymiaru - za każdy rok służby w organach bezpieczeństwa państwa w latach 1944-1990; 2) 2,6% podstawy wymiaru - za każdy rok służby lub okresów równorzędnych ze służbą, o których mowa w art. 13 ust. 1 pkt 1, 1a oraz pkt 2-4; jest zgodny z art. 2, art. 10, art. 30, art. 32 i art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 42 Konstytucji. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał Konstytucyjny podkreślił, iż z konstytucyjnej zasady zaufania do państwa i stanowionego przez niego prawa nie wynika w żaden sposób, że każdy bez względu na cechujące go właściwości, może zakładać, że unormowanie jego praw socjalnych nie ulegnie nigdy w przyszłości zmianie na jego niekorzyść. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca był uprawniony do wprowadzenia regulacji obniżających w racjonalnie miarkowany sposób świadczenia emerytalnego za okres służby w organach bezpieczeństwa publicznego, o których mowa w art. 2 ustawy z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów. Zdaniem Trybunału zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczenia praw podmiotowych przysługujących jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym. Ochrona praw nabytych nie oznacza przy tym nienaruszalności tych praw i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych, jeżeli przemawiają za tym inne zasady, normy lub wartości konstytucyjne. Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zasada ochrony praw nabytych nie ma zastosowania do praw nabytych niesłusznie lub niegodziwie, a także praw nie mających oparcia w założeniach obowiązującego w dacie orzekania porządku konstytucyjnego.

Zdecydowanego podkreślenia wymaga także stwierdzenie, że uchwalenie przedmiotowej nowelizacji było wyrazem woli i realizowało poczucie sprawiedliwości milionów obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, która stała się demokratycznym państwem prawnym na skutek wyzwolenia się z totalitarnego reżimu komunistycznego, realizującego w praktyce na terenie Państwa Polskiego interesy obcego mocarstwa i określonej, stosunkowo wąskiej grupy lojalnych wobec niego wysoko postawionych członków partii rządzącej. Możliwość funkcjonowania tego reżimu zapewniało natomiast przez wiele dziesięcioleci w zasadniczej mierze właśnie działanie aparatu bezpieczeństwa, złożonego z szeregu służb realizujących politykę represji wobec osób przejawiających dążenia wolnościowe i niepodległościowe. Dlatego zdaniem Sądu Apelacyjnego już samo zgłoszenie gotowości do służby w tym aparacie i podjęcie takiej służby, musiało się wiązać ze świadomością uczestniczenia w jego represyjnej działalności, a zarazem wspierania dalszego funkcjonowania reżimu totalitarnego.

W tych okolicznościach, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma znaczenia w jakim czasie służba została podjęta. Sam ten fakt, niezależnie od oceny indywidualnego zaangażowania w konkretną działalność represyjną, uzasadniał w przekonaniu sądu odwoławczego likwidację przywilejów byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Natomiast aktualnie byli funkcjonariusze wiedząc jaki jest obecnie stan archiwów, a dokładnie braki w materiałach archiwalnych wynikające z masowego niszczenia dokumentów organów bezpieczeństwa państwa, przed ich przejęciem przez Instytut Pamięci Narodowej, powołują się na brak obciążających ich dowodów.

Zaś w niniejszej sprawie bezspornym jest, że ubezpieczona podjęła i wykonywała zadania, co wynika z zachowanych opinii służbowych, w których uznawana była za przydatną do służby na zajmowanym stanowisku.

Nie można też pomijać okoliczności, że powszechnym zjawiskiem jest to, że akta osobowe byłych funkcjonariuszy SB zawierają braki uniemożliwiające dokładne odtworzenie przebiegu ich służby w sposób szczegółowy z ustaleniem powierzonych ich zadań szczególnych. Dlatego dokonując ustaleń w tym zakresie nie można pomijać miejsca wykonywania zadań (Wydziału (...) i Wydziału (...) Służby Bezpieczeństwa Wojewódzkiego Wydziału Spraw Wewnętrznych w K.). Sąd Okręgowy zupełnie zignorował nie tylko te okoliczności, ale także fakty świadczące w sposób bezsporny, że ubezpieczona będąc referentem czynnie uczestniczyła w usprawnianiu prac operacyjnych. Zaś odmienne ustalenia (na podstawie zeznań ubezpieczonej), a w szczególności, że nie miała świadomości, iż pełniła służbę na rzecz SB oraz że nie rozumiała sformułowania określającego jej stanowiska – są sprzeczne z dokumentacją personalną z tego okresu.

Należy wziąć również pod uwagę oczywisty i bezsporny fakt, że ubezpieczona na własne życzenie zrezygnowała z pracy zgodnej z jej wcześniejszymi kwalifikacjami (w 1979 r. ukończyła Liceum (...) w K.) i wyraziła chęć podjęcia służby w MO w K., wskazując na chęć kontynuowania tradycji rodzinnych oraz twierdząc że służba w Milicji umożliwi jej kontynuowanie kariery estradowej jako wokalistki. Są to okoliczności, które wskazują, że ubezpieczona miała pełną świadomość do jakiej pracy się zgłasza oraz komu (władzy komunistycznej) i czemu (utrwalaniu tej władzy) będą służyły podejmowane przez nią obowiązki. Sąd Okręgowy tych okoliczności nie wziął pod uwagę, skupiając się na okolicznościach wykraczających poza treść przepisów, które legły u podstaw wydanych decyzji. To właśnie zadania postawione przed Wydziałem (...) oraz Wydziałem (...) jednoznacznie wskazują, że ubezpieczona podjęła i wykonywała służbę na rzecz państwa totalitarnego.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że Sąd Najwyższy przyjmuje, że w ujęciu „instytucjonalnym” sam fakt pełnienia służby w określonej jednostce może wypełniać kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”, mimo braku po stronie odwołującej się indywidualnych działań bezpośrednio zmierzających do naruszenia podstawowych praw i wolności człowieka (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2023 r., III USKP 120/22, LEX nr 3506736 czy postanowienie tego Sądu z dnia 15 czerwca 2023 r., III USK 299/22). Sąd Najwyższy podniósł, że istotne znaczenie - w tych sprawach - ma zakres i przedmiot działalności formacji/instytucji (z uwzględnieniem jednostek wymienionych w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy), który może prima facie potwierdzać, że były one bezpośrednio ukierunkowane na realizowanie charakterystycznych dla ustroju totalitarnego zadań i funkcji i takie zadania wykonywali wszyscy - bez wyjątku - funkcjonariusze służący w danej jednostce organizacyjnej, którzy stanowili jej strukturę, bez której niemożliwe byłoby wykonywanie przypisanych tej jednostce zadań.

Nie należy zapominać, że Wydziały (...) były podległe Służbie Bezpieczeństwa, ściśle z nią współpracowały i miały zapobiegać między innymi swobodnemu przemieszczaniu się obywateli (zwłaszcza tych co do których istniały podejrzenia o działalność opozycyjną wobec ówczesnego reżimu), a w konsekwencji swobodnej wymianie informacji, myśli i poglądów. Zatem - wbrew stanowisku ubezpieczonej - nie można stawiać znaku równości z obecnymi wydziałami paszportowymi będącymi częścią składową administracji - urzędów wojewódzkich a wydziałami paszportów będącymi częścią składową ówczesnej policji politycznej jaką była Służba Bezpieczeństwa. Natomiast do zadań i obowiązków Wydziału (...)należało w szczególności: utrzymywanie w ciągłej sprawności technicznej wojewódzkiej teletransmisyjnej stacji międzymiastowej łączności rządowej, międzymiastowej łączności telefonicznej MWS i telegraficznej; zapewnianie sprawnego funkcjonowania telefonicznej łączności wewnętrznej dla jednostek organizacyjnych MO na terenie województwa (...); utrzymywanie w ciągłej sprawności technicznej urządzeń zapewniających łączność dyspozytorsko-konferencyjną, czy utrzymywanie w ciągłej sprawności technicznej wojewódzkiego węzła radiowej łączności krótkofalowej. Służba w tego rodzaju jednostkach miała na celu ochronę i utrwalanie państwa totalitarnego, a tym samym zabezpieczała byt ustroju komunistycznego, narzuconego Polsce przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Ubezpieczona, pełniąc służbę w tych newralgicznych pionach aparatu opresji, współprzyczyniała się do ograniczania podstawowych praw obywatelskich wszystkich Polaków. Zatem już tylko w ujęciu „instytucyjnym” pełniona przez ubezpieczoną służba wypełniała kryterium „służby na rzecz totalitarnego państwa”.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko o możliwości pozostającej w zgodzie z ustawą zasadniczą ingerencji w sferę prawa zabezpieczenia społecznego, co stwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 3 marca 2011 r., II UZP 2/11 (Legalis nr 288417), oceniając przepisy tzw. „pierwszej ustawy dezubekizacyjnej”. Zgodnie z tą uchwałą uprzednia nowelizacja z 2009 roku zaliczała okresy służby w organach bezpieczeństwa państwa do tzw. wysługi emerytalnej funkcjonariuszy służb mundurowych i przyznanie po 0,7% podstawy wymiaru emerytury obliczanej od ostatniego, tj. z reguły najwyższego miesięcznego uposażenia na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym, w żaden sposób nie dyskryminowała tych osób. Przeciwnie, nadal pomimo tej nowelizacji i obniżenia współczynnika z 1,3% do 0,7% świadczenia tej grupy ubezpieczonych (adresatów nowelizacji z 2009 roku) były co najmniej porównywalne, a nawet korzystniejsze niż świadczenia ustalane w systemie nabywania świadczeń emerytalnych lub rentowych z powszechnego systemu ubezpieczeń społecznych. Sąd Najwyższy argumentował wówczas, że uprawnionym do świadczeń z systemu powszechnego ustala się podstawę wymiaru świadczeń nie od najwyższego dochodu osiąganego w jednym (ostatnim) miesiącu podlegania ubezpieczeniom społecznym, ale z wieloletniego okresu ubezpieczenia i od przeciętnej podstawy wymiaru składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe według przepisów prawa polskiego z okresu kolejnych 10 lat kalendarzowych z ostatnich 20 lat kalendarzowych, albo z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia, poprzedzających bezpośrednio rok zgłoszenia wniosku o świadczenie (art. 15 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Nie można też zapominać, że świadczenia emerytalno-rentowe są wypłacane z budżetu Państwa, a więc także środków finansowych pozyskiwanych od obywateli, którzy byli ofiarami państwa totalitarnego i ich rodzin.

Zatem, odnosząc powyższą ocenę do obecnej regulacji prawnej Sąd Apelacyjny uznał, iż sporna legislacja (art. 15c i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej) nie stanowi jakiegokolwiek naruszenia powszechnej zasady równości lub proporcjonalności świadczeń uzyskiwanych z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych przez osoby pełniące służbę na rzecz totalitarnego państwa, w porównaniu do standardów świadczeń uzyskiwanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nadal (po wprowadzeniu zasad nowelizacji z 2009 roku) mniej korzystne jest uregulowanie uprawnień emerytalno-rentowych ofiar systemu represji politycznych stosowanych przez organy bezpieczeństwa państwa totalitarnego, którym wprawdzie okresy uwięzienia z przyczyn politycznych uwzględnia się jako składkowe okresy ubezpieczenia, ale z „zerową” podstawą wymiaru świadczeń za konkretne lata (okresy) pozbawienia wolności z przyczyn politycznych wobec nieuzyskiwania podlegającego obowiązkowi składkowemu dochodu wskutek poddania ich bezprawnym represjom politycznym ze strony tzw. aparatu bezpieczeństwa. Zatem, obecne przyjęcie „zerowego” wskaźnika podstawy wymiaru (z ostatniego, w normalnym biegu zdarzeń najwyższego uposażenia przysługującego na zajmowanym stanowisku służbowym) za okresy świadomej służby na rzecz totalitarnego państwa, tj. w organach bezpieczeństwa państwa stosujących totalitarną przemoc polityczną, represje polityczne i dążących do utrwalenia państwa totalitarnego, jest społecznie sprawiedliwe.

Właśnie to uregulowanie odpowiada konstytucyjnym zasadom urzeczywistniania nie tylko zasady sprawiedliwości społecznej, ale realizuje ustawodawczy i jurysdykcyjny obowiązek zapewnienia reguł elementarnej przyzwoitości, które wymagają, aby przywileje zaopatrzeniowe sprawców lub uczestników systemu zniewolenia i stosowania totalitarnych represji politycznych uzyskane w okresach i z takiego nielegalnego, niegodnego lub niegodziwego tytułu, nie odbiegały znacząco od standardów świadczeń emerytalno-rentowych wynikających z powszechnego systemu świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Z bezprawnego tytułu i okresów uczestnictwa w zwalczaniu przyrodzonych praw człowieka i narodu oraz podstawowych wolności obywatelskich, utrwalaniu państwa totalitarnego nie sposób prawnie ani racjonalnie wywodzić żądania utrzymania niesłusznie, niegodnie lub niegodziwie nabytych przywilejów z zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych. Tak uzyskane przywileje nie podlegają ochronie w demokratycznym porządku prawa krajowego, wspólnotowego i międzynarodowego, ponieważ osoby zwalczające przyrodzone prawa człowieka i narodu oraz podstawowe wolności obywatelskie oraz służące utrwalaniu takiego systemu nie mają prawa podmiotowego ani tytułu moralnego domagania się utrzymania przywilejów zaopatrzeniowych za okresy zniewalania dążeń niepodległościowych, wolnościowych i demokratycznych narodu polskiego (orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia: 11 stycznia 2012 r., K 36/09, OTK-A 2012/1/3; 24 lutego 2010 r., K 6/09, OTK-A 2010/2/15; 11 lutego 1992 r., K 14/91, OTK 1992/1/7; 23 listopada 1998 r., SK 7/98, OTK 1998/7/114; 22 czerwca 1999 r., K 5/99, OTK 1999/5/100).

Ponadto trzeba wskazać, że w decyzji z dnia 14 maja 2013 r., nr (...), w sprawie A. C. i inni przeciwko Polsce (LEX nr 1324219) także Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że obniżenie przywilejów emerytalnych osobom, które przyczyniły się do utrzymywania władzy przez opresyjny reżim lub czerpały z niego korzyści, nie może być uważane za formę kary. Emerytury w bieżących przypadkach zostały obniżone przez ustawodawcę krajowego nie dlatego, że którakolwiek z osób skarżących popełniła zbrodnię lub ponosiła osobistą odpowiedzialność za naruszanie praw człowieka, lecz dlatego, że przywileje te zostały przyznane ze względów politycznych jako nagroda dla służb uważanych za szczególnie użyteczne dla państwa komunistycznego (patrz ust. 95, 98 i 104-106 oraz ust. 138 orzeczenia w tej sprawie, z odniesieniami do prawa precedensowego Trybunału). Istotnie, biorąc pod uwagę powód, dla którego zostały one przyznane oraz sposób ich uzyskania, mogą one jedynie zostać uznane za wyraźnie niesprawiedliwe z punktu widzenia wartości leżących u podstaw Konwencji. W tym stanie rzeczy istnienie bądź nieistnienie winy osobistej osób, które korzystały z tych niesprawiedliwych przywilejów, nie jest istotne dla rozważenia kwestii zgodności z art. 1 Protokołu nr 1 do Konwencji. Stanowisko to podziela także Sąd Apelacyjny orzekający w sprawie.

Reasumując ustawodawca przy uwzględnieniu reguł proporcjonalności i zasady nienaruszania istoty prawa zabezpieczenia społecznego jest uprawniony do takiej modyfikacji przepisów emerytalnych, które będą niwelowały przywileje emertytalno-rentowe nabyte z tytułu służby na rzecz totalitarnego państwa.

Sąd Apelacyjny wziął również pod uwagę, że w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 czerwca 2021 r., sygn. akt P 10/20, stwierdzono, że art. 22a ust. 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy […], jest zgodny z art. 2 oraz z art. 67 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Powyższy wyrok dotyczył policyjnej renty inwalidzkiej, a w jego uzasadnieniu Trybunał zwrócił uwagę na istotne kwestie ogólne, rzutujące na ocenę zasadności odwołań byłych funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa od decyzji obniżających wysokość nabytych przez nich świadczeń. W ocenie Trybunału, ustawodawca, pozostając w zgodzie z systemem konstytucyjnych wartości, był uprawniony, pomimo znacznego upływu czasu od rozpoczęcia transformacji ustrojowej, do wprowadzenia kolejnej regulacji obniżającej – w racjonalnie miarkowany sposób – świadczenia rentowe za okres służby na rzecz totalitarnego państwa. Podniesiono również m.in., że standard konstytucyjny jest w tym obszarze wyznaczany przez powszechny system emerytalno-rentowy, a nie systemy preferencyjne, takie jak emerytury i renty mundurowe lub emerytury w obniżonym wieku, które nie należą do istoty konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, zagwarantowanego w art. 67 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Pomimo uznania, że prawo do świadczeń nieproporcjonalnie wyższych zostało nabyte w sposób niegodziwy, ustawodawca nie pozostawił byłych funkcjonariuszy bez środków do życia, zapewniając im uposażenie na poziomie minimum socjalnego. Nie można zatem uznać, by stanowiło to nieproporcjonalną ingerencję w prawo do zabezpieczenia społecznego w rozumieniu art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji RP. Skonkludowano, że kontrolowany przepis ustawy nie pozbawia funkcjonariuszy możliwości uzyskania świadczenia, zmniejsza jedynie kwotę wypłacaną z tego tytułu do takiej, jaką pobiera znaczna liczba polskich rencistów.

Ponadto należy podkreślić, że ubezpieczona nie jest pozbawiona swojego uposażenia, a jest ono ograniczone do poziomu przeciętnej emerytury, tj. poziomu uposażenia osób, które żyjąc w tych samych warunkach nie wspierały funkcjonowania państwa komunistycznego i przez to nie uzyskały apanaży podnoszących ich wynagrodzenie, co wprost przekłada się na wysokość ich emerytury.

W cytowanym już wyżej uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej wskazano, że przyjęta maksymalna wysokość emerytury policyjnej na poziomie przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS, pozostawia emerytów policyjnych (mundurowych) objętych projektowanymi przepisami w stosunkowo korzystnej sytuacji, ponieważ jak wynika z przekazanych przez ZUS informacji, w ramach powszechnego systemu emerytalnego było wówczas (tj. na chwilę udzielenia informacji do potrzeb projektu) wypłacanych 2.010.800 emerytur w wysokości powyżej przeciętnej kwoty, co stanowiło 39,6% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS, natomiast 3.071.500 emerytur w wysokości poniżej przeciętnej kwoty, co stanowiło pozostałe 60,4% wszystkich emerytur wypłacanych przez ZUS (dane z uzasadnienia projektu ustawy).

Analiza powyższych danych potwierdza, że trudno mówić o pokrzywdzeniu funkcjonariuszy pełniących służbę na rzecz totalitarnego państwa, jeżeli wysokość ich emerytur / rent nadal pozostaje wyższa od większości tych świadczeń wypłacanych z powszechnego systemu ubezpieczenia społecznego. Nie bez znaczenia jest również, że wiele z tych osób od lat pobierało uprzywilejowane świadczenia, co uznano obecnie za niesłuszne, nie nakładając przy tym obowiązku zwrotu bądź kompensaty tych wypłaconych już wcześniej świadczeń.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie stanowi zatem usprawiedliwienia podnoszony przez ubezpieczoną i w pełni zaakceptowany przez Sąd Okręgowy argument, że pomimo formalnego przyporządkowania jej stanowiska do struktur SB, w rzeczywistości nigdy nie pełniła tam służby. Takim ustaleniom przeczą dokumenty zgromadzone w aktach osobowych ubezpieczonej, przedstawione przez IPN. Podkreślenia wymaga, że zamiast uczestniczyć w totalitarnym reżimie ubezpieczona jak i inni funkcjonariusze mogli, jak wielu współobywateli, podjąć walkę o jego szybsze obalenie, co niewątpliwie przyspieszyłoby demokratyczne przemiany, których pozytywne skutki są obecnie odczuwalne dla ogółu obywateli, w tym – co należy zauważyć – również dla byłych funkcjonariuszy reżimu komunistycznego. Nie można ponadto tracić z pola widzenia, że ubezpieczona mogła, ze względu na swoje wykształcenie, niewątpliwie podjąć pracę poza organami działającymi na rzecz utrwalania państwa totalitarnego. Natomiast podejmując taką służbę świadomie i dobrowolnie, korzystając w jej ramach z przywilejów finansowych (wysokich świadczeń finansowych) należy do grupy funkcjonariuszy objętych regulacją wprowadzoną ustawą zmieniającą.

Reasumując, skoro przepisy art. 13b oraz art. 15c i art. 22a ustawy zaopatrzeniowej stanowią obowiązujące przepisy prawa, a L. M. pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa co najmniej w okresie od 1 stycznia 1984 r. do 1 listopada 1989 r., ponieważ pracowała w jednostkach objętych art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, to organ rentowy prawidłowo dokonał obniżenia należnych jej świadczeń poprzez „wyzerowanie” okresu wykonywania służby na rzecz totalitarnego państwa.

W konsekwencji powyższych rozważań ocenić należało, że zaskarżone decyzje są zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, co do których Sąd Apelacyjny odmiennie niż Sąd Okręgowy nie odnalazł przesłanek do odmowy ich zastosowania.

Na marginesie należy tylko wskazać, że sąd odwoławczy podzielił ustalenie sądu pierwszej instancji zgodnie, z którym L. M. po 1991 roku przepracowała 15 lat w Wolnej Polsce, będąc do dnia 6 czerwca 2006 r. funkcjonariuszem Policji.

Okoliczność ta może być wykorzystana przy rozważaniu możliwości zastosowania w przypadku ubezpieczonej art. 8a ustawy zaopatrzeniowej. Ten bowiem przepis pozwala na odstąpienie od stosowania art. 15c i 22a ustawy zaopatrzeniowej wskazując na spełnienie przywoływanych przez ubezpieczoną i sąd meriti okoliczności, tj. nakazuje uwzględnianie okresu podjęcia służby (staż służby na rzecz totalitarnego państwa) oraz przebieg służby po 1990 r., w tym zwłaszcza szczególne zasługi czy istotne poświęcenia dla niej.

Art. 8a ustawy zaopatrzeniowej wyraźnie stanowi, iż minister właściwy do spraw wewnętrznych, w drodze decyzji, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, może wyłączyć stosowanie art. 15c, art. 22a i art. 24a w stosunku do osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b, ze względu na krótkotrwałą służbę przed dniem 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia. W razie wydania takiej pozytywnej decyzji do jej adresata, stosuje się odpowiednio przepisy art. 15, art. 22 i art. 24 ustawy zaopatrzeniowej. Sąd Apelacyjny w tym temacie podziela stanowisko wyrażone w wyroku WSA w Warszawie z dnia 12 kwietnia 2019 r., II SA/Wa 2268/18 (LEX nr 2656491), że nie może ulegać wątpliwości, iż przepis art. 8a ustawy zaopatrzeniowej znajduje zastosowanie wyłącznie wobec osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, a więc służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. w enumeratywnie wymienionych w tym przepisie cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach (przesłanka podmiotowa). Innymi słowy, norma materialnoprawna zakodowana w art. 8a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej dotyczy funkcjonariuszy znajdujących się w wyjątkowej sytuacji prawnej określanej przez ustawodawcę jako „służba na rzecz totalitarnego państwa” i stanowi podstawę do wyłączenia wobec tych funkcjonariuszy - w sytuacjach określonych ustawowo - restrykcyjnych unormowań określających zakres publicznego prawa podmiotowego do zaopatrzenia społecznego, a rozważana na tym tle kompetencja ministra właściwego do spraw wewnętrznych określona w art. 8a ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej stanowi upoważnienie dla tego organu do podjęcia działania skutkującego objęciem osób wskazanych w tym przepisie, czyli osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b ustawy, tj. „służbę na rzecz totalitarnego państwa”, unormowaniami dotyczącymi okresu służby przed dniem 2 stycznia 1999 r. na zasadach ogólnych. Mamy w tym przypadku do czynienia z indywidualną sprawą administracyjną wyłączenia stosowania art. 15c, art. 22a i art. 24a ustawy w stosunku do osób pełniących służbę, o której mowa w art. 13b”. Uwzględniając dodatkowo treść art. 11 ustawy, zgodnie z którym w sprawach nieuregulowanych w ustawie stosuje się przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Kodeksu postępowania administracyjnego oraz przepisy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, nie ulega wątpliwości, że sprawa ta, w braku uregulowań szczególnych, podlega rozpoznaniu w administracyjnym toku instancji administracyjnych w formie decyzji administracyjnej podlegającej następnie kontroli sądów administracyjnych (postanowienie NSA z dnia 21 grudnia 2009 r., I OSK 652/09, LEX nr 582486, W. Jakimowicz, O definicjach i domniemaniach prawnych w prawie administracyjnym - studium przypadku, PPP 2020, nr 7-8, s. 47-67).

Dualizm taki jest znany w prawie pracy i ubezpieczeń społecznych właśnie w sprawach dotyczących roszczeń i świadczeń służb mundurowych, np. art. 218 ust. 5 oraz art. 220 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o służbie więziennej (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1683), w których przewidziano rodzaje spraw rozpatrywanych przez sądy administracyjne oraz sądy pracy. Również w sprawach dotyczących ubezpieczeń społecznych część spraw rozpatrywanych jest przez sądy administracyjne (sprawy dotyczące świadczeń przyznawanych w drodze wyjątku, ubezpieczeń zdrowotnych).

Zastrzec jednak trzeba wyraźnie, że aby móc brać pod uwagę przytaczane przez ubezpieczoną okoliczności, konieczne jest ustalenie, że pełniła ona służbę na rzecz totalitarnego państwa tak jak stało się to w niniejszym przypadku. Gdyby przyjąć, że służby w okresie wskazanym w informacji IPN nie można byłoby uznać, za służbę, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej, to tym samym ubezpieczona w ogóle nie musiałaby korzystać z trybu przewidzianego w art. 8a ust. 1 tej ustawy. Skorzystanie z omawianego trybu uzależnione jest od spełnienia przesłanki podmiotowej, tj. pełnienia służby, o której mowa w art. 13b ustawy zaopatrzeniowej (wyrok WSA w Warszawie z dnia 18 listopada 2019 r., II SA/Wa 1029/19, LEX nr 2774641).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, podnoszone przez ubezpieczoną i Sąd Okręgowy okoliczności znajdują uzasadnienie wyłącznie w kontekście zastosowania art. 8a ustawy zaopatrzeniowej, bowiem służba L. M. w spornym okresie była służba na rzecz państwa totalitarnego w rozumieniu art. 13b ustawy zaopatrzeniowej. Droga administracyjna jest jedyną, jaką obecne brzmienie ustawy zaopatrzeniowej dopuszcza w celu ustalenia wystąpienia przesłanek krótkotrwałości pełnienia służby przed 1 sierpnia 1990 r., jej ewentualnego znaczenia, a także zasług w późniejszej służbie – już na rzecz państwa demokratycznego.

Skoro zatem ustawodawca przewidział w ustawie zaopatrzeniowej możliwości wyłączenia stosowania jej art. 15c, 22a i 24a w drodze postępowania administracyjnego, a w analogicznym postępowaniu zostały skierowane pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego sformułowane właśnie na kanwie art. 15c ustawy zaopatrzeniowej (postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym sygn. akt P 4/18) to w tej indywidualnej sprawie, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie istnieje możliwość wyrugowania z porządku prawnego w drodze postępowania cywilnego stosowania art. 15c ust. 3 i art. 22a ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej. Przedstawiona bowiem przez Sąd Okręgowy interpretacja ust. 3 art. 15c niweczyłaby zupełnie ratio legis przepisów w tym również wspomnianego art. 8a w ujęciu systemowym.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 477 14 § 1 k.p.c. zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i oddalił odwołania.

O kosztach postępowania, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania należy, między innymi, koszt ustanowienia zastępstwa procesowego (art. 98 § 3 i art. 99 k.p.c.). Zatem, skoro uwzględniono apelację organu rentowego uznać należało, że organ ten wygrał postępowanie zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Wysokość kosztów ustalono na podstawie § 9 ust. 2 (360 zł za pierwszą instancję - 180 zł x 2, bo sprawa dotyczyła dwóch decyzji) oraz § 10 ust. 1 pkt 2 (480 zł za drugą instancję - 240 zł x 2) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radcowskie (t. j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964). Jednocześnie od dnia 1 lipca 2023 r. Sąd ma obowiązek orzekać z urzędu o odsetkach należnych stronie wygrywającej od przyznanych kosztów na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Z przywołanych przyczyn Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji wyroku.

Beata Górska Urszula Iwanowska Jolanta Hawryszko

zdanie odrębne

III AUa 19/23

UZASADNIENIE ZDANIA ODRĘBNEGO

Sędzia składu orzekającego Sądu Apelacyjnego nie zgodził się z zapadłym rozstrzygnięciem sądu drugiej instancji oraz w całości zaaprobował wywody prawne Sądu Najwyższego, wyrażone w uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 16.09.2020 r. III UZP 1/20, zapadłej na kanwie analogicznego problemu formalnoprawnego, wynikłego z treści art. 13b ust. 1 w zw. z art. 13a ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy.

W ocenie sędziego zgłaszającego zdanie odrębne, przepisy art. 15c (emerytura osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa), art. 18 ust.2 (kwota emerytury lub renty nie może być niższa od kwoty najniższej emerytury lub renty), art. 22a (renta inwalidzka osoby pełniącej służbę na rzecz totalitarnego państwa) i art. 24a (renta rodzinna przysługująca po osobie, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa) w zw. z art. 13b ust. 1 i w zw. z art. 13a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy nie pozwalają na obniżanie świadczeń emerytalno-rentowych funkcjonariuszy i członków ich rodzin z następujących przyczyn.

1.

W pierwszej kolejności, skupiając się wprost na literalnej interpretacji analizowanych przepisów, tj. art. 13b ust. 1 w zw. z art. 13a i w zw. z art. 15c, art. 22a oraz art. 24a a w tym kontekście pojęcia „służba na rzecz totalitarnego państwa”, należy zwrócić uwagę na niejednoznaczność prawną i otwartość katalogu zamieszczonego w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Wymaga podkreślenia, że w uzasadnieniu projektu do ustawy zmieniającej z dnia 16.12.2016 r., ustawodawca wyjaśnił, że sądy wielokrotnie wskazywały, iż tzw. katalog lustracyjny z art. 2 ustawy z 18.10.2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów, jest bardzo nieprecyzyjny, gdyż nie wskazano jednoznacznie, czy konkretna jednostka była organem bezpieczeństwa państwa, a więc projektowana ustawa miała na celu usunięcie wskazanej wady wcześniejszych aktów prawnych. Jednak, mimo powyższego założenia, ustawodawca nie zlikwidował tej wady poprzedniej ustawy, ponieważ regulacja zawarta w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy jest nadal w znacznym zakresie niekonkretna, a przez to niemożliwa do zastosowania. Ustawodawca w art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy owszem wskazał konkretnie kilkadziesiąt formacji, w których służba podlegała restrykcji ustawowej, ale jednocześnie i równolegle posłużył się ogólnikowymi zwrotami, które nie definiują innych, pozostałych struktur, lecz tworzą otwarty i niedookreślony katalog, w dużym zakresie, w sposób legalny niemożliwy do zweryfikowania, a przy tym służba w tych niedookreślonych strukturach również objęta została restrykcją ustawową. Co więcej, ustawodawca, nawet wprost definiując struktury, sformułował warunki ustawowe, oparte na ogólnych i niezdefiniowanych pojęciach, niemożliwych do określenia w drodze wykładni prawa, ponieważ pojęcia te odniósł do treści merytorycznych, które nie zostały wyjaśnione w definicjach ustawowych. W szczególności, tytułem przykładu: ustawodawca w treści art. 13b ust. 1 pkt 5 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy – na gruncie którego to przepisu toczy się większość sporów przed tutejszym sądem - wskazał na: poprzedniczki lub odpowiedniki terenowe służb i jednostek organizacyjnych MSW, przy czym te tzw. poprzedniczki lub odpowiedniki terenowe służb i jednostek organizacyjnych MSW nie zostały wyspecyfikowane w ustawie i znane są tylko wąskiemu gronu specjalistów IPN. Natomiast adresat przepisu prawa musi sam prowadzić kwerendę, po to by ustalić, czy akurat jego służba kwalifikowała się jako służba w tego rodzaju instytucji/formacji, a nawet wtedy, do końca nie ma pewności, czy dokonał prawidłowej kwalifikacji, ponieważ ustawa nie ustanawia kryteriów pozwalających na tego rodzaju weryfikację. Co więcej, historyczne akty prawa wewnętrznego, dotyczące struktur i formacji służby ochrony państwa, w większości z byłą klauzulą tajne i ściśle tajne, które nie są znane i udostępniane publicznie, nie zostały ujawnione jako załączniki do ustawy. Zostają natomiast przez IPN ujawniane w trakcie postępowań sądowych, chociaż IPN nie jest stroną procesu i nie ma kompetencji procesowej do zajmowania w sprawie merytorycznego stanowiska. Nie ma więc pewności ustawowej, czy stosujący prawo odwołuje się do prawidłowych aktów prawnych i dokumentów archiwalnych, jak też, czy prawidłowo interpretuje ich treść w kontekście art. 13b ust. 1 pkt 5 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, bowiem nie dysponuje fachową wiedzą historyczną właściwą dla pracowników IPN, a przede wszystkim ustawa nie daje narzędzi weryfikacyjnych.

Idąc dalej w kwestii językowej interpretacji art. 13b ust. 1 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, egzemplifikując należy zauważyć, że chociażby przepis art. 13b ust. 1 pkt 5) b) ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, o treści: wypełniające zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze:, wprowadza swoisty warunek, polegający na tym, że za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę w poprzedniczkach oraz odpowiednikach terenowych służb i jednostek organizacyjnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, ale tylko wtedy, gdy wypełniały zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Jest to warunek absolutnie niemożliwy do zweryfikowania, ponieważ ustawodawca nie zawarł legalnych definicji: czym są zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Nie można więc sprawdzić, czy na gruncie ustawy ten warunek został spełniony, skoro nie wiadomo, co w znaczeniu legalnym oznacza pojęcie zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze. Dla laika, pojęcie zadań wywiadowczych i kontrwywiadowczych jest znane co najwyżej z filmu i powieści szpiegowskich.

Analogiczne warunki, niejasne i nieczytelne z punktu widzenia prawa, a tym samym niemożliwe do weryfikacji w okolicznościach konkretnej sprawy, zostały wprowadzone w kolejnych literach punktu 5, tj. litera a) nadzorujące prace jednostek wypełniających zadania: wywiadowcze, kontrwywiadowcze, Służby Bezpieczeństwa, czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w służbie bezpieczeństwa; litera c) wypełniające zadania Służby Bezpieczeństwa; litera d) wykonujące czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa; litera e) odpowiedzialne za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w Służbie Bezpieczeństwa. Wymaga podkreślenia, że ustawa nie definiuje znaczeniu legalnym wskazanych wyżej pojęć, użytych do skonstruowania warunków wymienionych w literach od a) do e), na podstawie których dopuszcza się kwalifikację pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, a tym samym obniżenie świadczeń emerytalno-rentowych. Ustawa nie wyjaśnia co w znaczeniu legalnym oznaczają pojęcia: - czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, które to czynności i jaki był stopień niezbędności, - zadania SB, jakie to konkretnie zadania, o jakim szkolnictwie i dyscyplinie mówi ustawa, o jakich kadrach i aspektach ideowo-wychowawczych pracy w SB jest mowa .

Zatem, nawet gdy kwalifikacja prawna służby ubezpieczonego nie budzi wątpliwości ustawowych, bo wprost wpisuje się w jednostkę lub formację konkretnie wymienioną w jednym z punktów art. 13b ust. 1, to i tak nie ma podstaw do zastosowania art. 15c, art. 22a lub art. 24a ustawy zaopatrzeniowej, ponieważ by przypisać ubezpieczonemu cechę służby na rzecz totalitarnego państwa, należało wykazać, że ubezpieczony w ramach służby, był zatrudniony takiej strukturze, która spełniała jeden z warunków wymienionych w literach od a) do e) punktu 5 art. 13b ust. 1 ustawy. Weryfikacja spełnienia takiego warunku w żadnym wyżej wskazanym przypadku nie jest jednak możliwa, ponieważ ustawa nie definiuje i nie precyzuje pojęć prawnych użytych w literach od a) do e) punktu 5 art. 13b ust. 1 ustawy. Po to by można było sprawdzić, czy ubezpieczony działał w jednostce/formacji wypełniającej zadania Służby Bezpieczeństwa, bądź wypełniającej zadania wywiadowcze i kontrwywiadowcze, bądź wykonującej czynności operacyjno-techniczne niezbędne w działalności Służby Bezpieczeństwa, bądź odpowiedzialnej za szkolnictwo, dyscyplinę, kadry i ideowo-wychowawcze aspekty pracy w Służbie Bezpieczeństwa, należało znać znaczenie prawne tych pojęć. Dla laika pojęcie takich zadań jest znane jedynie intuicyjnie. To co dla jednych może być realizacją zadań SB, bądź wykonywaniem czynności operacyjno-technicznych niezbędnych w działalności Służby Bezpieczeństwa, dla innych nie musi tym być, i te dylematy powinny rozstrzygnąć regulacje ustawowe, których nie ma.

Trzeba też zaznaczyć, że w toku procesu legislacyjnego zastępca prezesa IPN M. S. wyjaśnił, że zadaniem IPN, w toku prac nad ustawą, było tylko pokazanie struktur, które w danym okresie tworzyły aparat bezpieczeństwa państwa i zbiór tych struktur został przedstawiony, przy czym w trakcie pracy zwracano uwagę aby te struktury doprecyzować.

Powyższe wg: (...)

Czyli już w toku w procesu legislacyjnego przedstawiciele IPN podkreślali nieprecyzyjność katalogu formacji i instytucji ujętego w ustawie zaopatrzeniowej. Wyjaśnienia przedstawicieli IPN pozwalają na wniosek, że art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy zawiera katalog instytucji i organów służby bezpieczeństwa w rozumieniu historycznym, co wprost nie przekłada się na charakter czynności i zakres obowiązków służbowych funkcjonariuszy, pełniących tam służbę, w szczególności na ich dyskredytującą ocenę. Ustawodawca nie uzasadnił w projekcie ustawy, dlaczego przyjął, że wszyscy zatrudnieni w niej funkcjonariusze byli twórcami i wykonawcami aparatu represji państwa totalitarnego, tym bardziej, że jak wynika z badań IPN, realni funkcjonariusze SB ukrywani byli w różnych, pozornie obojętnych strukturach państwowych, co oznacza, że w tych instytucjach pełniły służbę osoby, które nie realizowały zadań aparatu SB. Są to dylematy z pogranicza etyki i moralności, których nie sposób rozstrzygnąć, bez precyzyjnej i uzasadnionej prawnie regulacji ustawowej.

Na gruncie analizowanej normy z art. 13b, zasadniczo prawidłowa subsumpcja powinna wyglądać w ten sposób, że najpierw należy ustalić zajmowane stanowisko służbowe, w jaki sposób jest ono wpisane w strukturę danego podmiotu/formacji, następnie czy ta formacja jest ujęta w wykazie z art. 13b wprost i konkretnie, jeśli tak, to czy element tej struktury spełniał jeden z warunków ustawowych wymienionych chociażby w art. 13b ust.1 pkt 5) od a) do e), ale też warunki wymienione w pozostałych przepisach art. 13b, w zależności od konkretnej służby.

Ostatnim i ogólnym kryterium weryfikującym funkcjonariusza jest natomiast przesłanka pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, którą szeroko analizowała uchwała III UZP 1/20. Sąd Najwyższy uznał, że jest to termin kierunkowy, pozwalający oceniać zjawisko z perspektywy interesu/korzyści adresata działania, czyli państwa totalitarnego. Stąd zrównanie statusu osób - przez jednolite obniżenie świadczenia z zabezpieczenia społecznego - które kierowały organami państwa totalitarnego, angażowały się w realizację zadań i funkcji państwa totalitarnego, nękały swych obywateli, także na innym polu niż styk szeroko rozumianego prawa karnego, a więc tych podmiotów, których ocena jest zdecydowanie aksjologicznie negatywna, z osobami, których postawa nie pozostawała w bezpośredniej opozycji do zadań i funkcji tego państwa, lecz sprowadzała się do czynności akceptowalnych i wykonywanych w każdym państwie, także demokratycznym, bez skojarzeń prowadzących do ujemnych ocen, nie mogła być dokonana za pomocą tych samych parametrów. Inaczej, każdy podmiot funkcjonujący w systemie państwa w tych latach mógłby spotkać się z zarzutem, że jego działanie, w ogólnym rozrachunku, było korzystne dla państwa totalitarnego (teza 90 uchwały).

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, iż ustawa z 16.12.2016 roku wprowadziła nowe kryterium - służbę na rzecz totalitarnego państwa, a to, co taka „służba” oznacza, tłumaczy ustawa lustracyjna: chodzi o zwalczanie opozycji demokratycznej, związków zawodowych, stowarzyszeń, kościołów i związków zawodowych, łamaniu prawa do wolności słowa i zgromadzeń, gwałceniu prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli. To dodatkowe kryterium jest kluczem. Można argumentować, że nie wystarczy być na liście instytucji i jednostek, które ustawodawca uznał za totalitarne. Rzecznik PO słusznie argumentował, że obywatel ma prawo oczekiwać, że oceniając sprawę jego emerytury, państwo sprawdzi, czy jego służba spełniała cechy określone w definicji ustawy lustracyjnej, a tylko tak może być zrealizowany cel ustawy, by ci, których służba nie była działaniem na rzecz totalitarnego państwa, nie tracili w sposób nieuzasadniony świadczeń.

Wymaga też zauważenia, że użycie przez ustawodawcę zwrotu pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa stanowi formę kwalifikowaną zwykłej służby państwowej, obarczoną drastyczną sankcją finansową, dotykającą sfery zabezpieczenia socjalnego codziennego bytu, i jako takie wymaga niewątpliwych dowodów sankcjonowanej działalności zawodowej funkcjonariusza. Nie można bowiem przyjmować, że ustawodawca zamieścił w normie prawnej obojętny prawnie zwrot o charakterze aksjologicznym, nie podlegający interpretacji prawnej i nie niosący żadnej istotnej treści o charakterze przesłanki prawnej. Treść przepisu art.13b wprowadza normę prawną, a ta obejmuje określony desygnat pojęciowy. Każda fraza użyta do budowy normy prawnej niesie za sobą określoną treść i jako taka, w całości podlega interpretacji w procesie stosowania prawa. To, że zamiar ustawodawcy nie zawsze jest dostatecznie ujęty w normie prawnej, nie jest żadną nowością. Norma prawna zakodowana w treści przepisu i wprowadzona do porządku prawnego, podlega interpretacji w całości, co wyklucza ocenę, że w treści przepisu znajdują się frazy nie podlegające interpretacji, lub prawnie obojętne, bo noszą walor wartościujący i akcentujący wymowę normy. Należy podkreślić, że zgodnie z §11 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” z 20 czerwca 2002 r; t.j. z 29 lutego 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 283) W ustawie nie zamieszcza się wypowiedzi, które nie służą wyrażaniu norm prawnych, a w szczególności apeli, postulatów, zaleceń, upomnień oraz uzasadnień formułowanych norm. Omawiana ustawa w art. 13b nie realizuje zatem wskazanego wymogu prawotwórczego; nota bene tak samo jak i innych wymogów zakreślonych w rozporządzeniu, np. z §5 Przepisy ustawy redaguje się zwięźle i syntetycznie, unikając nadmiernej szczegółowości, a zarazem w sposób, w jaki opisuje się typowe sytuacje występujące w dziedzinie spraw regulowanych tą ustawą; z §6 Przepisy ustawy redaguje się tak, aby dokładnie i w sposób zrozumiały dla adresatów zawartych w nich norm wyrażały intencje prawodawcy. Powyższe prowadzi do wniosku, że treść przepisu art. 13b ust. 1 ustawy podlega interpretacji w całości jako obowiązująca norma prawna.

W tym miejscu, konieczna jest uwaga, że przedstawiona metoda subsumpcji zasadniczo nie może być w ogóle zastosowana, ponieważ ustawa nie definiuje konkretnie formacji, w których służył funkcjonariusz, a jedynie posługuje się określeniem poprzedniczki i odpowiedniki terenowe, a jak już w jednostkowym przypadku formacja jest ujęta konkretnie, to wprowadza w art. 13b ust. 1 pkt 5, w poszczególnych literach przepisu, warunki weryfikacyjne niemożliwe do zdefiniowania w rozumieniu prawa. Wymaga też zauważenia, że to gdzie szukać tych konkretnych poprzedniczek i odpowiedników terenowych, wskazuje dopiero na etapie procesu sądowego IPN, przez załączanie pliku archiwalnych dokumentów i aktów prawa wewnętrznego, lecz bez ich interpretacji w kontekście konkretnej podstawy prawnej oraz bez umocowania proceduralnego. Wygląda to tak, że IPN składa plik dokumentów, który w jego ocenie jest adekwatny do okoliczności sprawy, jakkolwiek ustawa nie wskazuje żadnych przesłanek weryfikacji tego rodzaju danych pozaustawowych, a ubezpieczeni jednoznacznie zaprzeczają kwalifikacji dokonanej przez IPN w odniesieniu do charakteru indywidualnej służby w spornym okresie. Powstaje więc sytuacja patowa, gdy to IPN powołuje się na historyczne i archiwalne dokumenty źródłowe, by wykazać pełnienie służby w formacji określonej pod pozycją wskazaną w art. 13b, zaś ubezpieczeni temu zaprzeczają, wskazując na nieprawidłowość tej kwalifikacji. To ustawa powinna zdefiniować przesłanki kwalifikacji służby na rzecz totalitarnego państwa, co umożliwiłoby wybrnięcie z tego rodzaju sytuacji.

Należy przy tym podkreślić obwiązywanie kontradyktoryjnego modelu procesowego w sprawach cywilnych, w tym również dotyczących ubezpieczeń społecznych, co nakłada na strony obowiązek wskazywania źródeł dowodowych. Sąd nie ponosi odpowiedzialności za wynik postępowania dowodowego. Sąd Najwyższy w wyroku z 4.08.2016 r. III UK 201/15 zajął stanowisko, że rolą stron jest wskazywanie dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, jednak sąd może dopuścić dowód nietypowany przez strony, ale gdy istnieją szczególnie uzasadnione przyczyny nakazujące sądowi podjęcie inicjatywy dowodowej w celu prawidłowego wyjaśnienia sprawy. Sąd Najwyższy wskazał, że okolicznością taką może być np. dążenie strony do obejścia prawa, podejrzenie wszczęcia fikcyjnego procesu, rażąca nieporadność strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, ale także istnienie wysokiego prawdopodobieństwa zasadności dochodzonego roszczenia. Powinność sądu w tych wypadkach wynika z zagrożenia naruszenia interesu podlegającego szczególnej ochronie, wobec niepodjęcia przez stronę właściwych czynności, mimo stosownych pouczeń sądu (wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2009 r., I UK 195/09). Tego rodzaju okoliczności nie istnieją w sprawach z odwołań od decyzji obniżających świadczenia, rozpatrywanych na gruncie analizowanych przepisów ustawy zaopatrzeniowej, zatem brak podstaw do przejawiania inicjatywy dowodowej, która w istocie sprowadziłaby się do wyręczenia profesjonalnych instytucji publicznych i poszukiwania archiwalnych dokumentów przeciwko funkcjonariuszowi, pobierającemu legalne świadczenia emerytalno-rentowe, w celu obniżenia tych świadczeń. Wskazany cel ustawowy, czyli realizacja społecznego oczekiwania na wprowadzenie sprawiedliwości dziejowej, nie uzasadniały podjęcia postępowania dowodowego z urzędu, pomijając już kwestie, że archiwalne dokumenty źródłowe nie stanowiły podstawy prawnej kwalifikacji służby ubezpieczonego, bowiem ustawa zaopatrzeniowa nie wprowadziła tych dokumentów jako przesłanki weryfikacji służby na rzecz totalitarnego państwa.

Zasadniczo, zatem nie ma żadnych podstaw ustawowych wprost wynikających z ustawy, by okresy wynikające z informacji IPN traktować jako służbę ubezpieczonych na rzecz totalitarnego państwa, a tym samym, z uwagi na niedookreśloność regulacji zawartej w art. 13b ust. 1 ustawy zaopatrzeniowej, nie ma podstaw faktycznych do zastosowania art. 15c, art. 22b i art. 24a ustawy i do ponownego ustalenia świadczeń przez obniżenie wysokości, ponieważ nie ma prawnej możliwości wykazania przesłanek ustawowych pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa, właśnie w rozumieniu ustawy zaopatrzeniowej.

2

Kolejną kwestią jest to, że na gruncie spraw rozpoznawanych w oparciu o art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, tak orzecznictwo jak i doktryna dopuszczają rozproszoną kontrolę konstytucyjną przepisów ustawy w oparciu o zasady zapisane w Konstytucji RP. W tej kwestii na aprobatę zasługuję poglądu Sądu Najwyższego z uzasadnienia wyroku z dnia 9 czerwca 2022 r., III USKP 145/21:

jeżeli sąd rozpoznający sprawę indywidualną uzna, że: 1) po pierwsze, przepisu ustawy, który miałby stanowić podstawę lub przesłankę rozstrzygnięcia, nie da się pogodzić (w drodze zastosowania prokonstytucyjnej wykładni) z określoną normą lub zasadą konstytucyjną; 2) po drugie, że w sprawie nie wypowiadał się dotąd Trybunał Konstytucyjny, i 3) po trzecie, że nie istnieją warunki pozwalające na uzyskanie rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego, to dysponuje on kompetencją do odmowy zastosowania (pominięcia) tego przepisu przy wydawaniu rozstrzygnięcia. Konkluzja ta sformułowana została w celu poszukiwania remediów w związku z zakłóceniem działalności Trybunału Konstytucyjnego, odnosi się więc przede wszystkim do sytuacji o charakterze nadzwyczajnym. Po drugie, sądy powinny traktować odmowę zastosowania przepisu jako środek ostateczny i – na tyle, na ile jest to intelektualnie dopuszczalne – dokonywać prokonstytucyjnej wykładni ustaw. Do ustalenia tej wykładni istotnych wskazówek może dostarczać orzecznictwo – dawne i obecne – Trybunału Konstytucyjnego. Po trzecie, odmowa stosowania przepisów ustawowych nie powinna prowadzić do zakłócenia jednolitości orzecznictwa sądowego. Choć kompetencja ta przysługuje wszystkim sądom, to przed jej zastosowaniem zawsze należy rozważyć celowość uzyskania stanowiska Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeśli jest to proceduralnie możliwe i nie doprowadzi do odmowy ochrony prawnej w konkretnej sprawie. Takie właśnie kształtowanie jednolitości orzecznictwa przyświecało wydaniu uchwały III UZP 1/20 (zob. pkt 33 uzasadnienia uchwały).

Podsumowując, jeśli nie jest możliwe uzyskanie kontroli konstytucyjnej przez przewidziany do tego organ (Trybunał Konstytucyjny) z jednoczesnym zapewnieniem stronie rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie, to do sądu powszechnego rozpoznającego sprawę należy zapewnienie obywatelowi właściwej kontroli konstytucyjnej i jego powinnością jest samodzielne dokonanie oceny zgodności z Konstytucją RP wskazanych przepisów ustawy.

Wymaga dalej wskazania, że aktualna regulacja prawna po raz drugi dotyczy zagadnienia pozbawienia przywilejów emerytalno-rentowych byłych funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa, którzy zresztą w większości podlegali formalnej weryfikacji, kwalifikującej ich do dalszej służby w Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd Najwyższy w uchwale 7 Sędziów Sądu Najwyższego z 16 września 2020, III UZP 1/20, podejmując to zagadnienie wskazał, że dopuszczalny sam w sobie cel, polegający na konieczności odebrania przywileju, zderza się z abstrakcyjnym mechanizmem, w którym funkcjonariusz, albo członek jego rodziny, ma obowiązek udowadniać swoją niewinność, bo on ma wykazać przesłanki zwalniające organ rentowy z zastosowania mechanizmu korygującego. Oznacza to końcowo, że system emerytalny, ukształtowany jako czytelny, przewidywalny zbiór praw i obowiązków, zostaje uszczuplony, stając się instrumentem prowadzenia polityki represyjnej przez Państwo w takim ujęciu, że sama służba, czyli przynależność do służby, może być uznana za samodzielne i wyłączne kryterium różnicujące wysokość emerytalnych uprawnień. Z drugiej strony, z cytowanych przez SN szeregu opracowań wynika, że nie wszyscy pozostający w służbie funkcjonariusze zwalczali opozycję polityczną i Kościół katolicki, i nie wszyscy łamali prawa człowieka, skoro część funkcjonariuszy zajmowała się ochroną gospodarczą Polski, zwalczaniem przemytu narkotyków, ochroną granicy (teza 100 uchwały).

Dodatkowo, konieczne jest odniesienie spawy do następującego uzasadnienie projektu ustawy zmieniającej z 16.12.2016 r.:

projektowana ustawa zakłada obniżenie policyjnych emerytur i rent inwalidzkich policyjnych wszystkim funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa oraz rent rodzinnych pobieranych po takich funkcjonariuszach, zgodnie z niżej przyjętymi założeniami.

Emerytura policyjna.

W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa, wysokość emerytury ustala się na następujących zasadach:

a)  0,5% podstawy wymiaru emerytury – za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa (obniżenie w stosunku do aktualnego wskaźnika 0,7% podstawy wymiaru),

(….)

Renta inwalidzka.

W przypadku osoby, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa wysokość renty inwalidzkiej ustala się na następujących zasadach:

a)  obniżeniu ulegnie wymiar procentowy renty inwalidzkiej. W tym celu określony został przelicznik 2% podstawy wymiaru renty za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa i w zależności od liczby lat takiej służby zostanie obniżony wymiar procentowy renty inwalidzkiej, a w konsekwencji wysokość całej renty inwalidzkiej,

(…)

Przelicznik obniżenia podstawy wymiaru renty inwalidzkiej, a w konsekwencji wysokości całej renty inwalidzkiej, o 2% za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa, koresponduje ze wskaźnikiem 0,5% podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby na rzecz totalitarnego państwa (obniżenie o 2,1% w stosunku do wskaźnika 2,6% podstawy wymiaru za każdy rok „standardowej” służby, wynikający z art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej).

Następnie, toku procesu legislacyjnego, na posiedzeniu komisji sejmowych została zgłoszona poprawka przygotowana przez rząd, którą Sekretarz stanu w MSWiA J. Z. uzasadnił następująco:

Biorąc pod uwagę dyskusję, która dotychczas się odbyła, wróciliśmy do bardzo prostego 

rozstrzygnięcia i zasady, że za czas służby w organach bezpieczeństwa nic się nie należy -  ani 0,7, ani 2,6, ani 0,5, po prostu nie należy się nic. Należy się zero. W związku z tym w art.  15c ust. 1 pkt 1 wyrazy „0,5 podstawy wymiaru” proponujemy zastąpić wyrazami „0 podstawy wymiaru”.

Konieczne jest przy tym odnotowanie, że legislator Biura Legislacyjnego zwrócił uwagę, że ta poprawka, z tego względu, że operuje wskaźnikiem 0,0% może być niezgodna z Konstytucją, z art. 67, który przyznaje obywatelom prawo do zabezpieczenia społecznego.

Powyższe wg :(...)

Końcowo, ustawodawca wprowadził art. 15c, art. 22a i art. 24a dot. ustalanie prawa do emerytury policyjnej oraz policyjnej renty inwalidzkiej i renty rodzinnej.

W takim stanie ustawodawczym, należy zgodzić się z poglądem Sądu Najwyższego, że tego rodzaju wtórna ingerencja nie niesie ze sobą żadnych nowych argumentów, bo za taki nie można uznać faktu, że poprzednia regulacja nie była pełna. Nie odkryto nowych aspektów działań funkcjonariuszy i nie zastosowano metody indywidualnej oceny służby (teza 101 uchwały SN). A dodatkowo, wprowadzone rozwiązanie nosiło znamiona represji, bowiem nie przewidywało żadnego uzasadnienia ustawodawcy dla zmiany wskaźnika z 0,5 % wg projektu ustawy do 0,0%, czy też przelicznika 2% podstawy wymiaru renty wg projektu ustawy do 10%. Nie budzi wątpliwości, że uzasadnienie ustawodawcy odnosiło się do wskaźników 0,5% podstawy wymiaru emerytury i do 2% podstawy wymiaru renty, zaś przeliczniki aktualnie obowiązujące w ustawie zostały ad hoc wprowadzone i przegłosowane w trakcie posiedzenia komisji, bez merytorycznego uzasadnienia, przy jednoznacznym zastrzeżeniu legislatora Biura Legislacyjnego.

Sąd Najwyższy w wyroku z 16 marca 2023 r. II USKP 120/22 wprawdzie wskazał, że dostrzegając zaprezentowane przeciwstawne racje, bez względu na to, które z nich do każdego z nas bardziej przemawiają, wydaje się jasne, że wskazany dwugłos nie sprzyja, a wręcz zaciemnia możliwość jednoznacznego zakwalifikowania art. 15c ust. 1 pkt 1 ustawy zaopatrzeniowej jako pozostającego w opozycji do wzorca wskazanego w art. 2 Konstytucji RP. Identycznie rzecz się ma, jeśli chodzi o zgodność z pozostałymi przepisami Konstytucji. W każdym razie Sąd Najwyższy rozpoznający sprawę nie ma w tym zakresie pewności, a to oznacza, że należy uwzględnić domniemanie zgodności tego przepisu z Konstytucją.

Niemniej Sąd Najwyższy nie rozważył zagadnienia w kontekście zasady proporcjonalność przyjętego rozwiązania prawnego. Powyższe miało istotne znaczenie, jako że organ emerytalno-rentowy dokonuje wyzerowania okresów służby poświadczonych informacją IPN, tak jakby był to okres braku aktywności zawodowej, nie bacząc przy tym na okoliczności dotyczące indywidualnych ubezpieczonych, lecz przyjmując zasadę sankcji zbiorowej.

W tym kontekście wymaga przypomnienia, że Artykuł 1 Protokołu Pierwszego do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. (Dz.U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284) brzmi następująco:

Każda osoba fizyczna i prawna ma prawo do poszanowania swojego mienia. Nikt nie może być pozbawiony swojej własności, chyba że w interesie publicznym i na warunkach przewidzianych przez ustawę oraz zgodnie z ogólnymi zasadami prawa międzynarodowego.

Powyższe postanowienia nie będą jednak w żaden sposób naruszać prawa państwa do stosowania takich ustaw, jakie uzna za konieczne do uregulowania sposobu korzystania z własności zgodnie z interesem powszechnym lub w celu zabezpieczenia uiszczania podatków bądź innych należności lub kar pieniężnych.

Europejski Trybunał Praw Człowieka, dokonując interpretacji przywołanego art. 1 Protokołu Pierwszego do Konwencji, w sprawie M. p. Polsce, dotyczącej cofnięcia wcześniejszej emerytury w kontekście prawa do poszanowania mienia, w wyroku z 15 września 2009 r. (...) stwierdził m.in.:

W kontekście prawa własności, szczególne znaczenie winno zostać przypisane zasadzie dobrego rządzenia. Jest sprawą pożądaną, aby władze publiczne działały z najwyższą starannością, w szczególności podczas rozstrzygania spraw o zasadniczym znaczeniu dla jednostek, takich jak świadczenia i inne prawa własności.

Trybunał, mając na uwadze znaczenie sprawiedliwości społecznej, uznaje, iż generalną zasadą powinno być, aby władze publiczne nie były powstrzymywane od poprawiania swoich błędów, nawet tych wynikłych z ich własnych zaniedbań. Trybunał musi jednakże zauważyć, iż powyższa ogólna zasada nie może zwyciężać w sytuacji, gdy od danej jednostki wymaga się aby poniosła nadmierny ciężar wynikający z zastosowanego środka pozbawiającego ją lub jego świadczenia. Jeżeli błąd został spowodowany przez same władze, bez żadnej winy osoby trzeciej, inne podejście w stosunku do zasady proporcjonalności musi zostać powzięte w określeniu, czy ciężar poniesiony przez obywatela był nadmierny.

Zatem, nie do pogodzenia z zasadą proporcjonalności i osobistym prawem majątkowym do przyznanych zabezpieczeń społecznych było wprowadzenie regulacji ustawowych, na mocy których ubezpieczonym znacząco ograniczono prawa do renty i emerytury, ustalone zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa o zabezpieczeniu emerytalnym funkcjonariuszy, przez niczym nieuzasadnione wyzerowanie określonych okresów służby, co w przypadku osób, które przeszły na rentę/emeryturę przed sierpniem 1990 prowadziło do ustalenie świadczenia na poziomie minimalnym, wobec zerowego okresu służby. Brak uzasadnienia ustawodawczego w tej kwestii, eksplikuje ocenę o naruszeniu zasady proporcjonalności. Zastosowany mechanizm obniżenia świadczeń był, bowiem nieproporcjonalny do celu ustawy, ponieważ prowadził do wyrugowania okresu służby, tak jakby w ogóle służby nie pełniono. Cel ustawy, polegający na realizacji sprawiedliwości dziejowej nie tłumaczył, dlaczego na zasadzie sankcji zbiorowej wszystkim ubezpieczonym podpadającym pod kwalifikację z art. 13b ust. 1 ustawy należało przyjąć fikcję prawną braku służby w okresach arbitralnie wskazywanych przez IPN. W konsekwencji, w zgodzie z wykładnią prokonstytucyjną przepisu prawa stosowanego w indywidualnej sprawie, należało ocenić, że przepisy art. 15c, art. 22a i art. 24a ustawy zaopatrzeniowej nie miały zastosowania w odniesieniu do indywidualnej sytuacji ubezpieczonego.

3.

Ostatnim zagadnieniem jest sankcja ustawodawcy przewidziana w art. 15c ust. 3 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy: Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z ust. 1 i 2 nie może być wyższa niż miesięczna kwota przeciętnej emerytury wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ogłoszonej przez Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Analogiczną regulację zawiera art. 24a ust. 2 i art. 22a ust.3 ustawy. Przepisy te, zatem wprowadzają w stosunku do funkcjonariuszy, którzy podjęli służbę po 1.08.1990 r. już na rzecz wolnej Polski, swoistą sankcję finansową polegającą na tym, że niezależnie od wysokości wypracowanego w okresie służby świadczenia, wartość ta, w każdym przypadku kwalifikowanym na podstawie art. 13b ust. 1 ustawy, będzie obniżona do kwoty przeciętnego świadczenia (emerytury, renty, renty rodzinnej) wypłacanego w systemie ubezpieczenia powszechnego.

Należy w tym miejscu zauważyć, że część z tych funkcjonariuszy przeszła weryfikację w oparciu o regulacje zawarte w art. 132 ust. 2 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Urzędzie Ochrony Państwa (Dz.U. Nr 30, poz. 180) i w wydanej na ich podstawie uchwale nr 69 Rady Ministrów z 21 maja 1990 r. w sprawie trybu i warunków przyjmowania byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa do służby w Urzędzie Ochrony Państwa i w innych jednostkach organizacyjnych podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych oraz zatrudniania ich w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych (M.P. Nr 20, poz. 159). W myśl przepisów uchwały nr 69, celem przeprowadzenia postępowania kwalifikacyjnego powołano Centralną Komisję Kwalifikacyjną, Komisję Kwalifikacyjną do Spraw Kadr Centralnych oraz wojewódzkie komisje kwalifikacyjne. W każdym województwie przewodniczący Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej powołał wojewódzką komisję kwalifikacyjną spośród przedstawicieli: Szefa Urzędu Ochrony Państwa, Komendanta Głównego Policji oraz związku zawodowego funkcjonariuszy Policji, a także spośród innych osób o uznanym w lokalnej społeczności autorytecie moralnym i społecznym, jak również o udział w pracach komisji zwrócił się do dwóch posłów i senatora z danego województwa. Wojewódzka komisja kwalifikacyjna oceniała przydatność kandydata do służby, na podstawie jego wniosku, dotychczasowych dokumentów osobowych i dotyczących przebiegu służby oraz innych przedstawionych jej dokumentów, mogła również przeprowadzić z kandydatem rozmowę uzupełniającą z własnej inicjatywy lub na wniosek kandydata, mogła korzystać z pomocy właściwych komórek kadrowych Urzędu Ochrony Państwa, Policji i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Wojewódzka komisja kwalifikacyjna wydawała pozytywną opinię o kandydacie w razie stwierdzenia, że odpowiadał wymogom przewidzianym dla funkcjonariusza danej służby lub pracownika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, określonym w ustawie, oraz powzięcia przekonania, że posiada kwalifikacje moralne do pełnienia służby, zwłaszcza że:

1) w toku dotychczasowej służby nie dopuścił się naruszenia prawa,

2) wykonywał swoje obowiązki służbowe w sposób nie naruszający praw i godności innych osób,

3) nie wykorzystywał stanowiska służbowego do celów pozasłużbowych.

W przypadku negatywnej opinii wojewódzkiej komisji kwalifikacyjnej, kandydatowi przysługiwało prawo odwołania się do Centralnej Komisji Kwalifikacyjnej.

Kwalifikacja byłych funkcjonariuszy SB do służby w RP, zwana potocznie weryfikacją, była zatem procesem sformalizowanym i legalnym w tym sensie, że miała umocowanie prawne i odbywała się w prawnie uregulowanej procedurze. Aktualnie wyniki prac komisji kwalifikacyjnych są dezawuowane, co jednak nie zmienia faktu, że Centralna Komisja Kwalifikacyjna i komisje wojewódzkie były niewątpliwie legalnymi organami administracji publicznej już w walnej Polsce, działającymi w oparciu o obowiązujące przepisy prawa. Tym samym opinia pozytywna komisji kwalifikacyjnej w sensie prawnym oznaczała – i nadal oznacza, do czasu legalnego jej uchylenia - że osoba oceniana posiadała kwalifikacje moralne do pełnienia służby w RP, a zwłaszcza w toku dotychczasowej służby były funkcjonariusz SB nie dopuścił się naruszenia prawa, wykonywał swoje obowiązki służbowe w sposób nie naruszający praw i godności innych osób, nie wykorzystywał stanowiska służbowego do celów pozasłużbowych. Należy podkreślić, że jeżeli były funkcjonariusz SB otrzymał ocenę prawnie usankcjonowaną, to aktualnie, na gruncie przepisu art. 13b ust. 1 ustawy, nie ma podstaw prawnych do tego by tę ocenę podważać, czy też w ogóle pomijać.

Powyższe prowadzi do wniosku, że funkcjonariusz aktualnie kwalifikowany na podstawie art. 13b ust. 1 ustawy, który otrzymał pozytywną ocenę komisji kwalifikacyjnej, potwierdzającą nienaganność służby w formacji SB, podlega represji, ponieważ analizowana ustawa, wbrew pozytywnej ocenie komisji kwalifikacyjnej, przypisuje mu pejoratywne cechy osoby służącej na rzecz totalitarnego państwa i z tej racji odbiera świadczenia z zabezpieczenia społecznego, wypracowane podczas służby na rzecz R, a co więcej czyni to już po raz drugi.

Ustawodawca, regulacją przewidzianą w art. 15c ust. 3 i art. 22a ust. 3 oraz art. 24a ust. 2 ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, wprowadził swoiste świadczenia ryczałtowe, niezależne o długości służby i charakteru służby w RP. Nie do pogodzenia z zasadą proporcjonalności i prawem do przyznanego zabezpieczenia społecznego jest wprowadzenie regulacji ustawowej, na mocy której funkcjonariusza pozbawia się prawa do emerytury ustalonej zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa o zabezpieczeniu emerytalnym funkcjonariuszy, i w to miejsce wprowadza świadczenie ryczałtowe, w wartości często znacząco niższej niż dotychczasowe, oderwane od przepisów prawa obowiązujących ogół funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Nie sposób racjonalnie wyjaśnić, dlaczego funkcjonariuszowi odbiera się prawo do wyliczenia świadczenia zgodnie z przepisami prawa za okres służby na rzecz wolnej Polski, ale też często za okres zatrudnienia cywilnego. Tego rodzaju drastyczna sankcja powinna być odpowiedzią na określone i udowodnione bezprawne zachowania, i nie może wynikać z zasady odpowiedzialności zbiorowej, gdy to wszyscy uczestnicy danej zbiorowości odpowiadają za bezprawne zachowania poszczególnych osób.

Ponadto, w uzasadnieniu projektu ustawy nie przedstawiono argumentów odnoszących się do zasady proporcjonalności rozwiązania prawnego z art. 15 ust.3 i art. 22a ust. 3 oraz art. 24a ust. 2 ustawy zaopatrzeniowej. Nie wyjaśniono przesłanek przemawiających za wprowadzeniem do systemu emerytur tak drastycznego rozwiązania, dotychczas nie stosowanego. I nie można zgodzić się z zapewnieniem ustawodawcy, że interes bytowy funkcjonariuszy został zabezpieczony przez przyznanie świadczenia w wysokości przeciętnego świadczenia emerytalno-rentowego realizowanego w systemie powszechnym. Nie można przyjąć argumentacji, że ustawodawca, gwarantując emerytowi/renciści policyjnemu środki na poziomie dwa tysiące złotych brutto działał legalnie i w zgodzie z zasadami konstytucyjnymi, tylko dlatego że przecież mógł w ogóle pozbawić emeryta jakichkolwiek środków, a tego nie uczynił, albo nawet żądać zwrotu dotychczas wypłaconych. Należy tu mieć na uwadze, że adresaci prawa nie mogą być zaskakiwani przyjmowanymi przez ustawodawcę rozwiązaniami prawnymi. Ustawodawca ma obowiązek zapewnienia adresatom prawa możliwości pokierowania swoimi sprawami w sposób uwzględniający treść nowej regulacji (por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 stycznia 2010, Kp 6/09). W kontekście wprowadzonych rozwiązań prawnych, nie można porównywać sytuacji osoby, która przez lata pracuje na swój fundusz emerytalny i odchodząc na emeryturę ma świadomość wartości oczekiwanych świadczeń, z sytuacją funkcjonariusza, który pełnił służbę w warunkach uprzywilejowanego systemu emerytalnego, otrzymywał tak wysłużoną emeryturę, a potem z dnia na dzień (brak vacatio legis) w imię sprawiedliwości dziejowej otrzymał emeryturę ryczałtową.

Co więcej, w czasie prac w komisji sejmowej nad projektem ustawy, zwrócono uwagę, że przepisy ustawy oceniają tylko tych funkcjonariuszy, którzy pomyślnie przeszli weryfikację po upadku PRL i zaczęli wiernie służyć wolnej Polsce. Cytując wystąpienie posła Andrzeja Maciejewskiego (Kukiz15):

Tymczasem prawdziwa esbecja, która nie poddała się weryfikacji albo jej nie przeszła, trafiła na uczelnie, do firm, do państwowych urzędów, zaczęła prowadzić własne biznesy itd. Ci ludzie nigdy nie zostali rozliczeni za swoje czyny. Nigdy też nie ponieśli żadnej kary. Dzisiaj śmieją się oni w kułak ze swoich byłych kolegów, którzy pozostali w służbie niepodległej Polski.

Powyższe wg: (...)

Ustawodawca, jak wskazał w uzasadnieniu do projektu ustawy, dążył do realnego zmniejszenia świadczeń z zaopatrzenia emerytalnego wszystkich funkcjonariuszy, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa. Wyjaśniał:

konieczne jest ograniczenie przywilejów emerytalnych i rentowych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ponieważ nie zasługują one na ochronę prawną przede wszystkim ze względu na powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej. W odczuciu społecznym należy zastosować elementarną sprawiedliwość w traktowaniu przez system prawny wolnej Rzeczypospolitej Polskiej przypadków byłej służby w komunistycznych organach bezpieczeństwa państwa, szczególnie w zakresie podziału dóbr materialnych w demokratycznym społeczeństwie (zniesienie przywilejów emerytalno-rentowych wynikających z faktu wysokich uposażeń, jakie państwo komunistyczne zapewniało funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa, zwłaszcza tym, którzy wykazywali się gorliwością i dyspozycyjnością).

Ustawodawca jednak nie zrealizował wskazanego postulatu w pełnym zakresie. W nawiązaniu do uwag zgłoszonych na komisji, nie uzasadnił, dlaczego grupa funkcjonariuszy SB, która nie przeszła weryfikacji w roku 1990 lub która odeszła ze służby po roku 1990, nie została objęta ograniczeniem przywilejów. Funkcjonariusze, którzy w istocie byli decydentami, oprawcami i represjonowali współobywateli zafunkcjonowali w wolnej Polsce w powszechnym systemie ubezpieczenia, a przy ustalaniu emerytury powszechnej, którą wypracowali na przestrzeni lat od 1990 r., zachowują prawo do uwzględnienia okresów służby w charakterze funkcjonariusza (wg art. 6 ust. 1 pkt 6 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych), jak też ustawodawca nie ogranicza maksymalnej wysokości ich emerytur. Funkcjonariusze SB, którzy odeszli ze służby lub nie przeszli weryfikacji, korzystają zatem z wypracowanych świadczeń, i mimo że jest to dla nich forma uprzywilejowania, to ustawodawca nie zdecydował się na zrównanie ich świadczeń ze świadczeniami funkcjonariuszy, pełniących służbę po roku 1990. Sytuacja takich funkcjonariuszy jest korzystniej ukształtowana niż funkcjonariuszy objętych art. 15c ust. 3 i art. 22a ust. 3 oraz art. 24a ust.2 w zw. z art. 13b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy, co stanowi o nierównym traktowaniu w ramach grupy osób o takich samych lub porównywalnych cechach.

Przedstawione stanowisko prawne jest ówież poparte poglądem wyrażonym w wyroku Sądu Najwyższego z 16.03.2023, II USKP 120/22. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że z pewnością ze „sprawiedliwością” nie ma nic wspólnego obniżanie świadczenia do pułapu przeciętnej emerytur, gdy wysokość „ponad” ten wskaźnik została wypracowana po 1990 r. W tym zakresie rozwiązanie określone w art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej w sposób oczywisty narusza art. 32 ust. 1, ust. 2 Konstytucji RP, bowiem nierówno traktuje i dyskryminuje odwołującego się względem funkcjonariuszy, którzy podjęli służbę po 1990 r. i którzy legitymują się takim samym okresem służby, czyli mają taką samą podstawę wymiaru świadczenia. Jeśli potraktować prawo do określonej wysokości emerytury w kategorii „prawa do własności”, co wydaje się uzasadnione, to wskazany efekt art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej godzi również w art. 64 ust. 1, 2 i 3 Konstytucji RP. Sumarycznie wskazane naruszenia prowadzą do wniosku, że art. 15c ust. 3 ustawy zaopatrzeniowej narusza także prawo do zabezpieczenia społecznego po osiągnięciu wieku emerytalnego z art. 67 ust. 1 Konstytucji RP.

Na zakończenie należy zaakcentować, że Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 24.02.2010 w sprawie K 6/09, oceniającej konstytucyjność pierwszej ustawy tzw. dezubekizacyjnej stwierdził, że służba w organach suwerennej Polski po 1990 r. traktowana jest jednakowo, bez u na to, czy dany funkcjonariusz uprzednio pełnił służbę w organach bezpieczeństwa Polski Ludowej, czy też nie.

W konsekwencji powyższego, na podstawie art. 324 §2 k.p.c. zgłoszono zdanie odrębne.

SSA Jolanta Hawryszko