Sygn. akt III Ca 1003/23
Dnia 13 marca 2024 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Balion – Hajduk
po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2024 r. w Gliwicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa Skarbu Państwa - Komendanta Wojewódzkiego Policji w K.
przeciwko R. M.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej
z dnia 6 września 2023 r., sygn. akt I C 433/23
oddala apelację.
SSO Magdalena Balion – Hajduk
Sygn. akt III Ca 1003/23
Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej wyrokiem z 6 września 2023 roku oddalił powództwo Skarbu Państwa - Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. przeciwko R. M. o zapłatę 1331,89 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 14 grudnia 2022 roku.
Sąd Rejonowy ustalił, że 21 sierpnia 2022 roku pełniący służbę w R. w patrolu zmotoryzowanym funkcjonariusze policji S. T. i A. W. około godz. 14:15 przy ul. (...) podjęli czynności związane z wylegitymowaniem pozwanego R. M., którego zauważyli podczas oddawania moczu w miejscu publicznym. Za czyn ten pozwany został ukarany mandatem, a następnie odwieziony radiowozem oznakowanym marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) do Izby Wytrzeźwień w R., gdyż znajdował się w stanie nietrzeźwości (wynik badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu 1,79 mg/l).
Ze sprawozdania z wyjaśniającego postępowania szkodowego w sprawie uszkodzenia radiowozu oznakowanego O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wynika, że S. T. 21 sierpnia 2022 roku sporządził raport, w którym poinformował Komendanta Miejskiego Policji w R. o uszkodzeniu pojazdu służbowego, a 23 sierpnia 2022 roku polecono przeprowadzić wyjaśniające postępowanie szkodowe Pierwszemu Zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w R.. Przeprowadzone postępowanie wyjaśniające na podstawie dokumentów pochodzących wyłącznie od pracowników powoda (m.in. raportu, notatki urzędowej, protokołu oględzin samochodu) doprowadziło prowadzącego postępowanie wyjaśniające do wniosku, że sprawcą szkody w radiowozie oznakowanym O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) jest pozwany R. M..
Koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wyniósł 1331,89 zł.
Pismem z 24 listopada 2022 roku wezwano pozwanego do zapłaty 1331,89 zł tytułem naprawienia opisanej wyżej szkody w terminie 14 dni od dnia doręczenia wezwania.
W piśmie z 13 grudnia 2022 roku skierowanym do Komendanta Wojewódzkiego Policji w K. pozwany oświadczył, że nie czuje się zobowiązany do zapłaty odszkodowania na rzecz Policji i zaprzeczył, aby był sprawcą szkody.
Sąd Rejonowy podkreślił, że dokument zatytułowany (...) datowany na 21 września 2022 roku, stanowi jedynie podstawę do ustaleń, że opisane w nim dokumenty jak raport z 21 sierpnia 2022 roku czy notatka służbowa S. T. z 21 sierpnia 2022 roku zostały sporządzone. Jednak z powodu zaprzeczenia przez pozwanego okolicznościom powstania szkody nie może stanowić wyłącznego dowodu na zaistnienie zdarzenie, z którego powód wywodzi swoje roszczenie. Dokument ten jak i protokół szkody (k.6) oraz dokumenty, na które powołano się w sprawozdaniu zostały wytworzone przez funkcjonariuszy policji lub innych pracowników powoda, zatem mogą stanowić jedynie dowody tego, że S. T. zgłosił szkodę i opisane w dokumencie okoliczności jej powstania, że szkoda w pojeździe rzeczywiście powstała i zgodnie z kosztorysem wyniosła 1331,89 zł. Jednak w związku z tym, że żaden z tych dokumentów jak np. protokół szkody nie został podpisany przez wskazywanego przez funkcjonariuszy policji sprawcę szkody, ani nie pochodzi od podmiotów niezainteresowanym wynikiem postępowania koniecznym było wykazanie sprawstwa pozwanego innymi dowodami.
Sąd Rejonowy ocenił, że powołani przez powoda świadkowie nie przyczynili się do wyjaśnienia sprawy. Świadek A. W. w trakcie składania zeznań w ogóle nie przypominał sobie zdarzenia opisanego w pozwie ani żadnej swojej interwencji, podczas której miał być uszkodzony radiowóz, mimo, że od czasu zdarzenia, na które powołuje się powód do przesłuchania świadka nie upłynął nawet rok. Natomiast świadek S. T. opisując zdarzenie „wyrecytował” jego przebieg opierając się na treści dokumentów, o których mowa w sprawozdaniu, łącznie z wynikiem badania pozwanego na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu do drugiego miejsca po przecinku. Jednak pytany o inne szczegóły interwencji np. czy poznaje pozwanego twierdził, że z powodu ilości interwencji niczego nie potrafił sobie przypomnieć. Zeznania tego świadka w całości opierały się na treści dokumentów, z którymi zapoznał się przed rozprawą, zatem nie mogły mieć innego znaczenia niż same dokumenty.
Sąd Rejonowy uznał powództwo za niezasadne. Podstawę odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia opisanego stanowi art. 415 k.c. Odpowiedzialność deliktowa, o której mowa w wyżej powołanym przepisie powstaje pod warunkiem ziszczenia się następujących przesłanek: po pierwsze zaistnieć musi zdarzenie, wywołane określonym zawinionym i bezprawnym czynem czy też zachowaniem się sprawcy, po wtóre nastąpi szkoda po stronie poszkodowanego, po trzecie pomiędzy czynem sprawcy, a zaistniałą szkodą wystąpić musi adekwatny związek przyczynowy.
Mając na uwadze, że pozwany kwestionował swoją odpowiedzialność za opisaną w pozwie szkodę w pojeździe należącym do powoda, na powodzie stosownie do treści art. 6 k.c. ciążył obowiązek wykazania, że to pozwany wyrządził szkodę.
W rozpoznawanej sprawie powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał, że szkoda stanowi następstwo działania pozwanego. Sąd pierwszej instancji uznał, że za taki dowód nie można uznać wyżej wymienionych dokumentów. W ocenie Sądu do wykazania tej okoliczności pracownicy powoda powinni byli zabezpieczyć odpowiedni materiał dowodowy już w miejscu i dacie zdarzenia, np. funkcjonariusze policji powinni byli pozyskać dane osób postronnych, które widziały to zdarzenie. Samo twierdzenie jednego z funkcjonariuszy, który był częścią patrolu zmotoryzowanego i odpowiadał za stan radiowozu, że doszło do uszkodzenia pojazdu poprzez działanie pozwanego nie może być uznane za wystarczające do przypisania odpowiedzialności pozwanego za powstała szkodę. Pozwany zaprzeczał aby w ogóle było możliwe poprzez upadek, do którego jego zdaniem nie doszło, uszkodzić pojazd, w tym zakresie przydatnym mógł być dowód z opinii biegłego z zakresu techniki motoryzacyjnej lub rekonstrukcji wypadków, ale dowodu takiego również powód nie zawnioskował, a Sąd nie znalazł podstaw aby działać z urzędu za stronę reprezentowaną przez radcę prawnego.
Powód w apelacji zarzucił:
- sprzeczność istotnych ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, który miał wpływ na treść orzeczenia przez niezasadne przyjęcie, że zgromadzone w toku postępowania dowody z dokumentów nie dają podstaw do uznania, że pozwany ponosi winę za poniesioną szkodę,
- naruszenie przepisów postępowania to jest art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawione racjonalnych przyczyn odmówienia dania wiary dowodom z dokumentów z tego powodu, że zostały wytworzone przez funkcjonariuszy Policji i innych pracowników Policji i zeznań świadków, które zdaniem sądu nie przyczyniły się do wyjaśnienia sprawy, bowiem jeden policjant nie przypominał sobie zdarzenia, a drugi, który sporządzał raport zdarzenia wyrecytował jego przebieg, opierając się na treści dokumentów, których był współautorem oraz niewłaściwe przypisanie waloru wiarygodności przesłuchaniu pozwanego, który zaprzeczał zdarzeniu, podczas którego zawartość alkoholu w wydychanym przez pozwanego w powietrzu wykazała 1,79 ml/l, ale dobrze pamiętał, że nie upadł na radiowóz i że nie jest możliwym, aby uszkodził radiowóz z lewej strony, ponieważ stał przy radiowozie z prawej strony pojazdu.
Powód wniósł o zmianę wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie odniosła skutku, a to z tego względu że przedstawiony przez powoda materiał dowodowy w kontekście stanowiska i zeznań pozwanego nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem się pozwanego, a powstałą szkodą. Jak zeznał pozwany wóz policyjny podjechał z nim, a on stał po stronie radiowozu na chodniku. Do radiowozu wsiadał prawymi drzwiami od razu z chodnika. Policjant trzymał pozwanego więc, gdyby uszkodził samochód to po prawej stronie, a nie po lewej. Pozwany zeznał, że nie było możliwe, żeby upadł. Poza tym policjanci nie mówili mu, że uszkodził radiowóz. Do zeznań tych należy podejść z ostrożnością, albowiem pozwany był pijany i jego zeznania nie są w pełni wiarygodne, niemniej jednak przedstawione dokumenty i zeznania świadków nie dają pełnego obrazu przebiegu zdarzenia. Nie wynika z nich, poza zeznaniami pozwanego, z której strony nadjechał radiowóz, z której strony stał pozwany, w którym momencie pozwany się wywrócił, gdzie się wówczas znajdował, dlaczego policjanci go nie podtrzymywali albo czy go podtrzymywali, co zrobili z pozwanym jak się wywrócił, czy wstał sam czy mu pomogli. , w co uderzył, która częścią ciała. W dokumentach nie ma szczegółowego przebiegu zdarzenia, określenie zawarte w sprawozdaniu , że „podczas wykonywania czynności służbowych doszło do uszkodzenia lewego błotnika radiowozu” niczego nie wyjaśnia wobec zaprzeczenia tej okoliczności przez pozwanego. Pełnomocnik powoda obecny podczas przesłuchania świadków nie zadał świadkom takich pytań, w apelacji też brak jest takich wniosków, poza zarzutem błędnej oceny dowodów. Na zdjęciach uszkodzonego radiowozu szkoda wydaje się dość duża, co rodzi wątpliwości, że mogła powstać na skutek przewrócenia się przez pozwanego. Pozwany jak twierdzi powód wywrócił się raz, na zdjęciach widoczne są 3 lub 4 punkty wgniecenia i brak relacji dokładnie jak one powstały. Pozwany zeznał, że policjanci jechali za nim i że był od strony chodnika. Nie określono czy samochód policyjny zatrzymał się za nim czy zatrzymał się pod prąd. Powód nie określił dokładnie stanu faktycznego, skąd się dzieło to uszkodzenie i dokładnych okoliczności jego powstania, a ta okoliczność wobec stanowiska pozwanego, wymagała wykazania z mocy art. 6 k.c. Rzecz nie jest w tym czy zeznania policjantów – świadków w b niniejszej sprawie są niewiarygodne, ale w tym, że okoliczności które wynikają z ich zeznań nie wyjaśniają czy pomiędzy szkodą a zachowaniem pozwanego zachodzi związek przyczynowy, czy pozwanemu można przypisać winę za uszkodzenie radiowozu. W tym stanie rzeczy nie można uznać za uzasadnionych zarzutów naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. i dokonanie dowolnej oceny dowodów, a także zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, który okazał się niewystarczający do ustalenia odpowiedzialności pozwanego.
Sąd Okręgowy, mając powyższe na uwadze na mocy art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
SSO Magdalena Balion – Hajduk