Sygnatura akt IX P 278/22
Pozwem z 10 sierpnia 2022 r. J. O. (1) domagał się od (...) spółki akcyjnej w W. zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł oraz odszkodowania w wysokości 1.981,12 zł – każdej z tych kwot wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od 1 sierpnia 2022 r., a także „renty” za okres od 1 lutego do 31 sierpnia 2022 r. w wysokości 13.171,20 zł. Nadto, powód domagał się ustalenia odpowiedzialności pozwanej na przyszłość za skutki wypadku.
W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wskazał, że 14 lipca 2019 r. uległ wypadkowi przy pracy wskutek którego doznał urazu ręki. Mimo wykonanych operacji i rehabilitacji nadal odczuwa marznięcie ręki, okresowe drętwienie palców przy dłuższej jeździe samochodem, osłabienie siły chwytu oraz odczuwa dolegliwości bólowe przy odwodzeniu i zginaniu stanu ramiennego lewego. Rokowania co do pełnego powrotu do sprawności ręki i nadgarstka lewego są złe. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo ograniczonego zakresu ruchomości nadgarstka i ograniczenie siły chwytu. Wobec tego powód domagał się zwrotu kosztów leczenia specjalistycznego, na które składały się koszty wizyt u specjalisty chirurga ręki, u fizjoterapeuty, zakup stabilizatora stawu i opaski stabilizującej, wykonanie punkcji stawu. Co do zadośćuczynienia wskazał, że od wypadku żyje w poczuciu beznadziei, nieprzydatności, cierpi na zmienność nastroju, zburzenia emocji, dodatkowo stał się osobą bardziej drażliwą, gniewną, impulsywną. Występują u niego stany niepokoju, zdenerwowania, zrezygnowania, silne poczucie bezradności oraz głęboka frustracja powodowana trwałymi ograniczeniami zawodowymi. Wobec częściowej utraty zdolności do pracy w 60%, powód domagał się renty za okres 1 lutego 2022 do 31 sierpnia 2022 w kwocie 13.171,20 zł.
W odpowiedzi na pozew (...) spółka akcyjna w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości, kwestionując je zarówno co do zasady jak i co do wysokości. Nadto, pozwana domagała się zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Pracodawca zaprzeczył jakoby jego odpowiedzialność za wypadek przy pracy powoda kształtowała się w oparciu o treść art. 435 k.c., podnosząc, że odpowiedzialność ta opiera się o zasadę winy, nie ryzyka. Pozwana argumentowała, że kwoty dochodzone pozwem są znacząco zawyżone i nie uwzględniają dotychczas otrzymanych przez powoda świadczeń. Zaprzeczyła również temu, aby dochody powoda w czasie niezdolności do pracy znacząco się zmniejszyły. Wreszcie, pozwana kwestionowała poniesione przez powoda koszty prywatnego leczenia i rehabilitacji podnosząc, że nie wykazał on, aby usługi publicznej służby zdrowia nie były mu dostępne, co prowadzi do wniosku, że powód korzystając z prywatnych placówek przyczynił się w sposób nieuzasadniony do zwiększenia rozmiaru szkody.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
J. O. (1) świadczył pracę na rzecz (...) spółki akcyjnej w W. na stanowisku dyżurnego ruchu. Swoje obowiązki wykonywał na terenie posterunku w Z. w nastawni kolejowej, skąd m.in. sterował rozjazdami (zwrotnicami) mieszczącymi się na tamtejszej stacji kolejowej.
Niesporne.
W dniu 14 lipca 2019 r. J. O. (1) rozpoczął pracę o godzinie 06:00. Podczas przyjęcia zmiany został poinformowany przez M. P., że dźwignia zwrotnicowa 7c/d sprężynuje. J. O. (1) w obecności zmiennika dokonał próbnego przełożenia w/w dźwigni, poczuł opór, ale był w stanie przełożyć ją do położenia w (-). O godzinie 09:00 pracownik udał się na oględziny rozjazdów dokonując odpisu w dokumentacji techniczno-ruchowej D-831. Podczas oględzin rozjazdów nie stwierdził widocznych usterek na rozjeździe 7 c/d, nie widział też potrzeby jej konserwacji. Po powrocie do budynku nastawni musiał przełożyć dźwignię 7c/d do położenia zasadniczego. Około godz. 16:10 J. O. (1) w celu ułożenia drogi przebiegu dla pociągu nr (...) relacji S.-S. Główny użył dźwigni zwrotnicowej 7c/d przekładając ją w położenie minus (-). Przekładając dźwignię trzymał ją oburącz rąk, prawa ręka znajdowała się na zapadce, lewa na dźwigni zapadki. W końcowej fazie przekładania dźwigni ta zasprężynowała powodując wygięcie nadgarstka lewej dłoni. Pomimo odczuwania bólu w lewym nadgarstku dokończył fazę przekładania rozjazdu, a następnie dokonał odpowiednich odpisów powyższego faktu w dokumentacji technicznej D-831, E- (...) oraz w dzienniku telefonicznym R-138. O zdarzeniu pracownik poinformował dyspozytora oraz zastępcę naczelnika ds. inżynierii ruchu. Następnego dnia, z powodu dolegliwości bólowych w nadgarstku lewej ręki J. O. (1) udał się na konsultację lekarską do lekarza rodzinnego w Z.. Pracownik otrzymał zwolnienie lekarskie na okres od dnia 15.07.2019 r do dnia 28.07.2019 r. Zwolnienia te były przedłużane o dalsze okresy. Pracodawca nie uznał zdarzenia z udziałem J. O. (1) za wypadek przy pracy, uznając że dolegliwości zgłaszane przez pracownika nie są wynikiem nagłego zdarzenia podczas świadczenia pracy, lecz stanowią konsekwencje samoistnych schorzeń powoda warunkowanych zespołem cieśni nadgarstka lewego.
Niesporne , nadto dowód: protokół nr (...) ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy – k. 57-60.
Wyrokiem z 8 czerwca 2021 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt IX P 599/19 ustalił, że zdarzenie z udziałem J. O. (1) w dniu 14 lipca 2019 r. w Z., stwierdzone w protokole ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy nr (...) sporządzonym w dniu 3 września 2019 r. było wypadkiem przy pracy. Wyrok nie został zaskarżony przez żadną ze stron i uprawomocnił się 16 lipca 2021 r.
Niesporne , nadto dowód: pozew o ustalenie wypadku przy pracy – k. 61-64, wyrok Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z 8 czerwca 2021 r. – k. 75.
J. O. (1) w sposób prawidłowy obsługiwał przekładnię w chwili wypadku. Jego postępowanie nie przyczyniło się do powstania wypadku przy pracy.
Dowód : zeznania świadka A. K. (1) – k. 211, zeznania świadka G. M. – k. 212, przesłuchanie powoda – k. 212-213 w zw. z k. 266-268.
W wyniku wypadku przy pracy z dnia 14 lipca 2019 r. J. O. (1) doznał urazu skrętnego stawu nadgarstkowego lewego. Uraz ten skutkował ograniczeniem funkcji stawu bez zaników mięśniowych w obrębie dłoni lewej przy występowaniu śladowych ograniczeń biernego i czynnego zgięcia grzbietowego i dłoniowego w stawie nadgarstkowym lewym. Przy ruchu zgięcia grzbietowego i dłoniowego występuje bolesność kończyny.
Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii A. K. (2) – k. 69, opinia biegłej sądowej z zakresu chirurgii E. P. – k. 70-71.
Na podstawie orzeczenia lekarza orzecznika ZUS z dnia 20 kwietnia 2022 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. ustalił długotrwały uszczerbek na zdrowiu J. O. (1) spowodowany skutkami wypadku przy pracy na poziomie 10 %. J. O. (1) otrzymał z tego tytułu jednorazowe odszkodowanie w wysokości 11.330 zł.
Niesporne , nadto dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 20.04.2022 r. – k. 94-95, potwierdzenie przelewu – k. 126.
Uraz nadgarstka, którego doznał J. O. (1) skutkuje okresowymi dolegliwościami bólowymi. Przedmiotowe obrażenia sprawiły, że powód wymagał leczenia, a także przebywał na zwolnieniu lekarskim. Uraz, którego doznał J. O. (1) ma charakter trwały. Mimo przeprowadzonego leczenia ręka jest nadal niesprawna. Niestabilność nadgarstka wymagała leczenia operacyjnego. Nie przyniosło ono jednak oczekiwanych rezultatów. Wskutek ograniczenia ruchomości o obrębie nadgarstka w następstwie jego uszkodzenia J. O. (1) doznał 8 % trwałego uszczerbku na zdrowiu.
Dowód: dokumentacja medyczna – k.76-93, 97-105, opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ręki J. J. – k. 235-236.
J. O. (1) pozostawał pod opieką lekarza chirurga oraz fizjoterapeuty w ramach prywatnej służby zdrowia z uwagi na długi czas oczekiwania do specjalisty dostępnego za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia. Na wizyty u specjalisty chirurga ręki, fizjoterapeuty, zakup stabilizatora stawu i opaski stabilizującej, a także wykonanie punkcji stawu wydatkował łącznie 1.981,12 zł.
Dowód: dokumentacja medyczna – k.76-93, 97-105, faktury VAT, paragony fiskalne – k. 106-108, przesłuchanie powoda – k. 212-213 w zw. z k. 266-268.
Na skutek urazu ręki J. O. (1) odczuwa ból i drętwienie ręki. Bezpośrednio po wypadku wymagał wsparcia żony w codziennych czynnościach higienicznych, ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków. Uszkodzenie nadgarstka powodowały u powoda ograniczenia i trudności przy wychodzeniu z wanny. Do tej czynności J. O. (1) potrzebował dwóch rąk. Uraz doznany w wyniku przy pracy zmusił powoda do remontu łazienki i zmiany wanny na prysznic. Od czasu wypadku J. O. (1) sporadycznie prowadzi samochód, całkowicie porzucił rekreacyjną jazdę na rowerze.
J. O. (1) z wykształcenia jest technikiem komunikacji o specjalności ruch i przewozy kolejowe. Po wypadku z 14 lipca 2019 r. nie powrócił do pracy na kolei. Z tego powodu czuł rozgoryczenie i żal. Poczucie to potęgował fakt, że powód wraz z żoną mieszka w pobliżu linii kolejowej. Widok przejeżdżających pociągów za każdym razem przypominał J. O. (2) o niemożności kontunuowania przynoszącej mu satysfakcję pracy zarobkowej. Gdyby nie przeszkody zdrowotne J. O. (1) kontynuowałby pracę na dotychczasowym stanowisku do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Dowód : zeznania świadka M. O. – k. 212-213, przesłuchanie powoda – k. 212-213 w zw. z k. 266-268.
Średnie wynagrodzenie J. O. (1) w okresie 3 miesięcy poprzedzających wypadek przy pracy wynosiło 5.221,48 zł.
Dowód : lista płac – k. 275.
Od 13 lutego 2022 r. do 31 sierpnia 2022 r. J. O. (1) pobierał świadczenia rentowe w związku z częściową niezdolnością do pracy warunkowaną stanem zdrowia w związku z wypadkiem przy pracy w wysokości 3.009,95 zł brutto miesięcznie. Renta była niższa od otrzymywanego wcześniej wynagrodzenia, więc łącznie J. O. (1) w okresie pobierania renty utracił wynagrodzenie w wysokości 14.374,94 zł.
Niesporne , nadto dowód: orzeczenie lekarza orzecznika ZUS z dnia 18.02.2022r. – k. 96, potwierdzenie przelewu – k. 122, decyzja (...) Oddziału w K. z 21.03.2022 r. o przyznaniu renty – k. 162, lista płac – k. 275.
Rokowania co do całkowitego wyleczenia następstw wypadku są niekorzystne. Aktualny stan zdrowia J. O. (1) daje podstawy do przyjęcia, że w perspektywie kilku lat prawdopodobnym jest wystąpienie u powoda zmian zwyrodnieniowych i związane z tym nasilenie dolegliwości bólowych.
Dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ręki J. J. – k. 235-236.
Pismem z 25 kwietnia 2022 r. J. O. (1) wezwał pracodawcę do wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania za doznany wypadek przy pracy wskazując na fakt utraconych zarobków w związku z częściową niezdolnością do pracy. Powód oczekiwał reakcji pracodawcy do 31 maja 2022 r. Do wezwania załączył rachunki dokumentujące koszty leczenia. Pozwana w odpowiedzi odmówiła spełnienia żądań J. O. (1).
Niesporne , nadto dowód: pismo powoda z 25.04.2022 r. – k. 110, odpowiedź pozwanej z 30.05.2022 r. – k. 111.
Pismem z 25 lipca 2022 r. J. O. (1) skierował do (...) spółki akcyjnej w W. ostateczne wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 30.000 zł oraz zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji w wysokości 1.981,12 zł w terminie 5 dni od otrzymania wezwania. Pismo odebrano 27 lipca 2022 r. W odpowiedzi, pracodawca pismem z 2 sierpnia 2022 r. odmówił uczynienia zadość wezwaniu wskazując, że wywiązał się ze wszystkich zobowiązań wobec powoda.
Niesporne , nadto dowód: pismo powoda z 25.07.2022 r. – k. 114, potwierdzenie nadania i odbioru – k. 116-117v., odpowiedź pozwanej z 2.08.2022 r. – k. 125.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił bądź jako bezsporny, bądź na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron. Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów urzędowych i prywatnych powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął również zeznania świadków oraz dowód z przesłuchania powoda. Świadek M. O. opisała, w jaki sposób wypadek przy pracy wpłynął na życie powoda, a także jak wyglądał proces jego leczenia i dochodzenia do zdrowia. Depozycje świadków A. K. (1) i G. M. pozwoliły wykluczyć przyczynienie się powoda do zaistnienia wypadku przy pracy. Zeznania wskazanych osób były logiczne i spójne, korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym, ponadto ich wiarygodność nie była w toku procesu podważana przez stronę pozwaną. Wobec powyższego Sąd przyjął, iż odpowiadają one prawdzie i mogą stanowić w pełni podstawę czynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Ustalenia natomiast co do rozmiaru i zakresu obrażeń ciała doznanych przez powoda wskutek wypadku przy pracy, a także rokowań co do powrotu powoda do zdrowia Sąd oparł na opiniach biegłych sądowych. W poczet materiału dowodowego, po myśli art. 286 k.p.c., zaliczono opinie biegłych sądowych sporządzone na potrzeby postępowania prowadzonego przed tutejszym Sądem pod sygnaturą akt IX P 599/19. Podstawą ustaleń faktycznych była również opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii ręki. Oceniając opinie biegłych Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zawartych w ich treści wniosków, opinie te były bowiem rzetelne, jasne, logiczne oraz w sposób wyczerpujący objaśniające budzące wątpliwości kwestie. Opinie te w pełni odnosiły się do zagadnień będących ich przedmiotem, wnioski biegłych nie budzą przy tym wątpliwości w świetle zasad wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a jednocześnie opinie zostały sporządzone w sposób umożliwiający prześledzenie - z punktu widzenia zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - analizy przez biegłych zagadnień będących ich przedmiotem. Wydane przez biegłych opinie nie były kwestionowane przez strony. Istotnych ustaleń dokonano również w oparciu o zeznania powoda. Za prawdziwe i niewątpliwe potraktowano oświadczenia J. O. (1) złożone w toku jego przesłuchania. Wymaga podkreślenia, że Sąd z dużą dozą ostrożności podszedł do zeznań powoda. Należało mieć na uwadze, że cierpienie (psychiczne lub fizyczne) jako odczuwalne zjawisko jest własnością doświadczeń zmysłowych i w pewnym sensie jest subiektywne. Stąd zobiektywizowanie cierpień powoda przez pryzmat zasad doświadczenia życiowego nie dewaluuje mocy dowodowej zeznań powoda, podlegających zasadom swobodnej oceny dowodów. Sąd wziął pod uwagę to, iż niewątpliwie jako strona postępowania powód miał interes w tym, aby fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy przedstawiać w korzystnym dla siebie świetle, jednakże Sąd nie dostrzegł w jego zeznaniach takiego celowego zniekształcania rzeczywistości. Sąd dał wiarę, że powodowi towarzyszyły dolegliwości bólowe, a także temu, że brak możliwości wykonywania dotychczasowego zawodu stanowił dla niego dotkliwą krzywdę. Powód spontanicznie opisał przebieg zdarzenia, następstwa wypadku w odniesieniu do jego zdrowia fizycznego i psychicznego, co znalazło potwierdzenie w dokumentacji medycznej.
W tej sprawie zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność odszkodowawczą strony pozwanej był wypadek przy pracy powoda z 14 lipca 2019 r. Pracownikowi, który uległ wypadkowi przy pracy lub zachorował na chorobę zawodową, przysługują w pierwszej kolejności świadczenia określone ustawą z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn. Dz. U. z 2022 r. poz. 2189 z późn. zm.). W razie wypadku przy pracy lub stwierdzonej choroby zawodowej, oprócz roszczeń z ubezpieczenia społecznej, o których mowa w przepisach art. 6 ust. 1 przywołanej ustawy poszkodowany może dochodzić również roszczeń uzupełniających od pracodawcy. Roszczenia takie przysługują także z mocy prawa członkom rodziny poszkodowanego. Zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury, przy odpowiedzialności zakładu pracy z tytułu wypadków przy pracy, może dojść do zbiegu podstaw odpowiedzialności, co uprawniałoby do ubiegania się o dalsze świadczenia na podstawie przepisów prawa cywilnego po przeprowadzeniu postępowania przewidzianego ustawą wypadkową. Osoby uprawnione do świadczeń z tytułu wypadków przy pracy, mogą dochodzić od zakładów pracy dalszych świadczeń (uzupełniających) według przepisów prawa cywilnego, poza przewidzianymi ustawą wypadkową. Świadczenia te mogą mieć charakter jednorazowy (odszkodowanie, zadośćuczynienie), albo powtarzający się (renta uzupełniająca). Potwierdza to m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1996 r. w sprawie o sygn. II PZP 2/96. Dochodzenie roszczeń cywilnoprawnych w razie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym wiąże się z respektowaniem zasad prawa cywilnego, również dotyczących odpowiedzialności zakładu pracy za szkodę. Tym samym nie można przyjąć na tle obowiązującego prawa, że zasady odpowiedzialności zakładu pracy za szkodę wynikającą z wypadku przy pracy lub choroby zawodowej zawarte są w ustawie wypadkowej, zaś roszczenia przysługujące poszkodowanemu pracownikowi reguluje ta ustawa oraz Kodeks cywilny. Są to bowiem odrębne reżimy prawne, oparte na odrębnych zasadach odpowiedzialności, zaś fakt, że mogą być obecnie stosowane „na równych prawach”, oznacza konieczność wykazania podstaw odpowiedzialności, te natomiast w każdej z tych ustaw są regulowane odrębnie.
Głównym warunkiem nabycia prawa do świadczeń jest zakwalifikowanie zdarzenia powodującego uszczerbek na zdrowiu jako wypadek przy pracy. Co do tego, czy zdarzenie z udziałem powoda, które miało miejsce 14 lipca 2019 r. znosiło znamiona wypadku przy pracy w przeszłości istniał między stronami spór. Na skutek zainicjowanego powództwem J. O. (1) procesu przed Sądem Rejonowym Szczecin-Centrum w Szczecinie 8 czerwca 2021 r. zapadł wyrok, mocą którego ustalono, że zdarzenie z udziałem powoda w dniu 14 lipca 2019 r. było wypadkiem przy pracy. Wyrok ten jest prawomocny i wiąże również w tej sprawie.
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, należy wskazać, że powodowi przysługiwały względem pracodawcy roszczenia wynikające z doznanej przez niego szkody majątkowej i krzywdy, których podstawą były przepisy ogólne kodeksu pracy.
W tym wypadku znajdują zastosowanie zasady odpowiedzialności prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, co oznacza, że pozwana ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Pracodawca kwestionował tę zasadę odpowiedzialności podnosząc, że w przeciwieństwie do przewoźników kolejowych, nie prowadzi przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody jako że administruje ruch kolejowy i sama nie jest przewoźnikiem. Argumentacja prezentowana przez pozwaną nie zasługuje na podzielenie. Zgodnie z stanowiskiem Sądu Najwyższego, które Sąd orzekający podziela i przyjmuje za własne, (...) S.A. jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody, o którym stanowi art. 435 § 1 k.c. Przemawiają za tym uregulowania prawne, określające przedmiot i zadania realizowane przez pozwaną oraz szczególny charakter jego działalności, który wymaga zaangażowania sił przyrody. Zgodnie z art. 15 ust. 1- 4b ustawy z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" utworzona została spółka akcyjna do prowadzenia działalności w zakresie zarządzania liniami kolejowymi, działającą pod firmą (...) Spółka Akcyjna, która wstąpiła w prawa i obowiązki (...) S.A. w zakresie zarządzania liniami kolejowymi; spółka zarządza liniami kolejowymi oraz pozostałą infrastrukturą kolejową, określoną w przepisach ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym, z wyłączeniem budynków i budowli przeznaczonych do obsługi przewozu osób i rzeczy wraz z zajętymi pod nie gruntami, przy czym wyłączenie to nie obejmuje budowli położonych na gruntach wchodzących w skład linii kolejowych. Stosownie do art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 28 marca 2008 r. o transporcie kolejowym do zadań zarządcy infrastruktury należy: zarządzanie infrastrukturą kolejową polegające na nadawaniu drodze kolejowej statusu linii kolejowej, nadawaniu drodze kolejowej statusu bocznicy kolejowej, znoszeniu statusu linii kolejowej i bocznicy kolejowej, określaniu elementów infrastruktury kolejowej, które stanowią infrastrukturę prywatną lub nieczynną, udostępnianiu dróg kolejowych, świadczeniu usług z tym związanych i pobieraniu z tego tytułu opłat, prowadzeniu ruchu kolejowego, utrzymywanie infrastruktury kolejowej w stanie zapewniającym bezpieczny ruch kolejowy, w tym nadzór nad funkcjonowaniem urządzeń sterowania ruchem kolejowym, przytorowych urządzeń kontroli bezpiecznej jazdy pociągów, zarządzanie nieruchomościami będącymi elementem infrastruktury kolejowej, budowa, rozwój i modernizacja sieci kolejowej. Przedstawione zadania, nałożone przepisami ustaw na pozwaną, mają szeroki i zróżnicowany charakter, jednak wyróżniają się te, które dotyczą prowadzenia ruchu kolejowego, zapewnienia bezpiecznego ruchu kolejowego poprzez nadzór nad funkcjonowaniem urządzeń sterowania ruchem kolejowym i przytorowych urządzeń kontroli bezpiecznej jazdy pociągów oraz budową, rozwojem i modernizacją sieci kolejowej. Zadania te stanowią zasadniczy przedmiot działalności przedsiębiorstwa pozwanego i uzasadnienie jego istnienia. Zadania te aktualnie mogą być realizowane tylko przy pomocy nośników energii, w szczególności elektryczności i paliw płynnych (dotyczy to np. trakcji elektrycznej czy zaawansowanych technologicznie urządzeń sterowania ruchem kolejowym). Pozbawienie pozwanej możliwości korzystania z tych sił doprowadziłoby do zaprzestania jego funkcjonowania na rozległym obszarze, ponieważ realizuje on swe zadania w całym kraju. Skala prowadzonej przez pozwanego działalności, zakres korzystania z energii elektrycznej i paliw płynnych, zaawansowana i skomplikowana automatyzacja urządzeń oraz znaczny stopień ryzyka wyrządzenia szkody osobom trzecim uzasadniają zaliczenie go do przedsiębiorstw objętych hipotezą art. 435 k.c. Argumentem przemawiającym za tym jest także przedstawione stanowisko judykatury, które analogicznie traktuje zarządców infrastruktury innych gałęzi transportu, w tym lotniczego i morskiego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2017 r., sygn. III CZP 30/17, OSNC 2018/6/55; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2017 r., sygn. V CSK 511/16, LEX nr 2338043).
Okolicznością egzoneracyjną, której udowodnienie prowadzi do zwolnienia od odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody, jest nastąpienie szkody wyłącznie z winy poszkodowanego lub określonej osoby trzeciej. W realiach niniejszej sprawy Sąd takich okoliczności nie ustalił. W świetle zeznań A. K. (1) oraz G. M. brak było podstaw do przyjęcia, że szkodę wywołało nieprawidłowe postępowanie powoda przy obsłudze dźwigni. W konsekwencji, odpowiedzialność za wypadek przy pracy ponosiła pozwana.
Przechodząc na grunt merytorycznych rozważań nad zasadnością zgłoszonych w pozwie żądań należy wskazać, że stosownie do treści art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Natomiast, jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty (§ 2 art. 444 k.c.). Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem odszkodowanie przewidziane w tym przepisie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Pojęcie "wszelkie wydatki" w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. powinno być interpretowane przy uwzględnieniu zasady pełnej kompensacji szkody. W uzasadnieniu uchwały składu siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 r., III CZP 63/15 (OSNC 2016, Nr 11, poz. 65) zwrócono uwagę, że pojęcie "wszelkie koszty" w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. obejmuje m.in. koszty leczenia i rehabilitacji (art. 444 § 1 zdanie drugie k.c.). Z tego tytułu J. O. (1) domagał się od pozwanej 1.981,12 zł. Przepis art. 444 § 1 k.c. nie przesądza, w jakim systemie organizacyjno-prawnym może dojść do poddania się poszkodowanego czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym. W piśmiennictwie kategorię "wszelkich kosztów" w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. ujmuje się szeroko jako konsekwencję czynu niedozwolonego w postaci uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Używa się także sformułowań "koszty konieczne i celowe", "koszty uzasadnione". W zasadzie nie neguje się objęcia tymi pojęciami także kosztów leczenia prywatnego, ponieważ poszkodowany nie ma obowiązku korzystania w ogóle lub przede wszystkim ze świadczeń w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia. Odszkodowanie może obejmować zatem koszty leczenia w prywatnej placówce. Poszkodowany ma prawo do jak najszybszego usunięcia skutków zdarzenia szkodzącego. U podstaw takiego założenia leży przekonanie, że poszkodowany nie powinien doznawać dalszych cierpień, ponad te które wynikają z zdarzenia rodzącego odpowiedzialność odszkodowawczą.
Z art. 444 § 1 k.c. i ogólnych reguł prawa odszkodowawczego nie wynika szczególne ukształtowanie ciężaru dowodu w zakresie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, w tym także w zakresie wykazania faktu wystąpienia szkody po stronie poszkodowanego. Oznacza to, że poszkodowany powinien udowodnić poniesione przez niego koszty celowe leczenia lub rehabilitacji pozostające w związku przyczynowym z doznanym uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, w tym sumę potrzebną na koszty leczenia, jeżeli występuje z żądaniem na podstawie art. 444 § 1 zdanie drugie k.c. Nie można obarczać poszkodowanego obowiązkiem każdorazowego dowodzenia tylko za pomocą wskazywanych przez zobowiązanego środków dowodowych (np. odpowiednich zaświadczeń medycznych) zasadności skorzystania z leczenia lub rehabilitacji niefinansowanych ze środków publicznych. Jeżeli odpowiadający wobec poszkodowanego powołuje się wobec uprawnionego na ustawowy obowiązek minimalizacji szkody, to może kwestionować celowość kosztów poniesionych przez poszkodowanego; wtedy ciężar dowodu spoczywa na zobowiązanym (art. 6 k.c.). J. O. (1) przedkładając dokumentację medyczną z procesu leczenia i rehabilitacji sprostał obowiązkowi wykazania, że wysokości i celowości wydatkowanych kwot. Z zaliczonych w poczet materiału dowodowego rachunków wynika, że powód korzystał zabiegów fizjoterapeutycznych i konsultacji chirurgicznych, a także poniósł koszty punkcji stawu, zakupu stabilizatora stawu i opaski stabilizującej. Dochodzona przez powoda tytułem zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji kwota poddana weryfikacji przez pryzmat wskazanych norm prawnych nie budziła wątpliwości Sądu tak co do zasady jak i wysokości. W konsekwencji, Sąd uwzględnił w całości żądanie powoda w zakresie zwrotu kosztów leczenia i rehabilitacji.
Powód w toku procesu dochodził także 13.171,20 zł określając ją jako „rentę uzupełniającą za okres od 1 lutego 2022 r. do 31 sierpnia 2022 r.” (za okres 7 miesięcy). Sąd zważył, że w istocie dochodzonym przez powoda roszczeniem nie jest renta , ale odszkodowanie za szkodę. Renta stanowi pokrycie szkody przyszłej, np. związanej ze zwiększonymi kosztami leczenia w przyszłości, czy kosztami zatrudnienia opiekuna albo rekompensaty opieki świadczonej przez członków rodziny. Tymczasem powód odnosi to roszczenie do utraconego zarobku, to jest różnicy między spodziewanym wynagrodzeniem za pracę za okres przeszły od lutego do sierpnia 2022 r. a rentą z tytułu niezdolności do pracy otrzymaną z ZUS za ten sam okres. Art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. nakłada na powoda obowiązek określenia żądania oraz przytoczenia okoliczności faktycznych żądanie to uzasadniających. Zakres żądanej ochrony prawnej określa zarówno przedmiot postępowania, jak i przedmiot orzekania i tym zakresem sąd jest związany. Granic przedmiotu orzekania nie wyznacza natomiast kwalifikacja prawna żądania. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie zawierają przepisu nakazującego powodowi wskazanie podstawy prawnej roszczenia. Sąd nie jest związany podstawą prawną podaną przez powoda i powołana podstawa faktyczna, która może być kwalifikowana według różnych podstaw prawnych (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2003 r., V CKN 115/01, nie publ., z dnia 16 września 2009 r., II CSK 189/09, Palestra 2009, nr 11 - 12, poz. 276, z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 549/14, nie publ., z dnia 25 czerwca 2015 r., V CSK 528/14, nie publ.). Żądanie zwrotu utraconego zarobku znajduje oparcie w przepisach art. 415 w zw. z art. 361 § 2 k.c. Ten ostatni przepis stanowi, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Wynika z niego, iż szkoda majątkowa w rozumieniu prawa cywilnego występuje w dwóch postaciach: straty, którą poniósł poszkodowany w wyniku zdarzenia szkodzącego (damnum emergens) oraz nieuzyskania przez niego korzyści (lucrum cessans). Utrata korzyści polega na niepowiększeniu się czynnych pozycji majątku poszkodowanego, które pojawiłyby się w tym majątku, gdyby nie zdarzenie wyrządzające szkodę. Szkoda związana z utraconymi korzyściami, w tym utraconym zarobkiem, ma zawsze charakter hipotetyczny, a więc musi być wykazana przez poszkodowanego z tak dużym prawdopodobieństwem, że w świetle doświadczenia życiowego uzasadnia przyjęcie, iż utrata spodziewanych korzyści rzeczywiście nastąpiła (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1979 r., II CR 304/79, OSNC 1980/9/164). Ocena wartości utraconych korzyści jako szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym powinna być przy tym zrelatywizowana do możliwości zarobkowych zindywidualizowanego poszkodowanego (J. Jastrzębski, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 października 2001 r., II CKN 578/99, „Przegląd Prawa Handlowego” 2003, nr 4, s. 50), dlatego też istotne znaczenie ma w tym zakresie zbadanie zachowania poszkodowanego tak przed, jak i po nastąpienia zdarzenia szkodzącego (K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, tom I, Warszawa 2002, s. 725). W realiach rozpoznawanej sprawy powód wykazał, że w związku z wypadkiem przy pracy był on częściowo niezdolny do pracy i z tego tytułu pobierał świadczenia rentowe od 13 lutego do 31 sierpnia 2022 r. Miesięczna wysokość świadczenia wynosiła 3.009,95 zł. Na podstawie list płac ustalono, że wynagrodzenie J. O. (1) (liczone jako średnie wynagrodzenie w okresie 3 miesięcy poprzedzających wypadek przy pracy) wynosiłoby w okresie niezdolności do pracy 5.221,48 zł. W konsekwencji należało przyjąć, że wysokość utraconego zarobku przez powoda w tym okresie miesięcznie wynosiła 2.211,53 zł (5.221,48 zł – 3.009,95 zł). Iloczyn kwoty 2.211,53 zł oraz liczby miesięcy niezdolności do pracy (6,5 miesiąca) stanowi utracony zarobek powoda i opiewa na kwotę 14.374,94 zł. Sąd, w myśl art. 321 k.p.c. nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. W konsekwencji, Sąd zasądził na rzecz J. O. (1) dochodzoną pozwem kwotę 13.171,20 zł.
Zasądzenie odszkodowania z powodu wywołania rozstroju zdrowia nie pozbawia pokrzywdzonego prawa do zadośćuczynienia, ponieważ świadczenia te rekompensują inne uszczerbki. Zadośćuczynienie pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, czyli jego rolą jest wynagrodzenie krzywdy (szkody niemajątkowej) rozumianej jako cierpienie fizyczne (ból i innego rodzaju dolegliwości) i psychiczne (ujemne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała lub rozstrojem zdrowia), aby przynajmniej w ten sposób częściowo przywrócić równowagę zachwianą w wyniku popełnienia czynu niedozwolonego. Kwota zadośćuczynienia nie może stanowić źródła wzbogacenia dla poszkodowanego, a jedynym kryterium dla oceny wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanych. Wysokość zadośćuczynienia odpowiadająca doznanej krzywdzie powinna być odczuwalna dla poszkodowanego i przynosić mu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne i fizyczne. Zadośćuczynienie przyznawane jest jednorazowo, zatem musi rekompensować całą krzywdę w postaci cierpień fizycznych i psychicznych już doznanych jak i tych, które w związku z doznanym uszkodzeniem ciała wystąpią w przyszłości jako możliwe do przewidzenia następstwa czynu niedozwolonego, a także prognozę na przyszłość.
Odczucie krzywdy jest pojęciem subiektywnym i niewymiernym, jednak określając wysokość zadośćuczynienia Sąd oparł na sprawdzalnych, obiektywnych kryteriach, uwzględniając: stopień cierpień fizycznych powoda, ból związany z urazem, konieczność przechodzenia leczenia i rehabilitacji, stopień cierpień psychicznych powoda wyrażający się dolegliwościami bólowymi, dyskomfortem związanym z leczeniem i ograniczeniami w wykonywaniu codziennych czynności, takich jak przygotowywanie posiłków, czynności higieny osobistej, w których o pomoc powód musiał zwracać się do żony, fakt, że zaniechał on rekreacyjnej jazdy na rowerze, prowadzenie auta ograniczył do minimum. Sąd dostrzegł także długotrwałość skutków zdarzenia, a w szczególności to, że powód wciąż odczuwa ograniczenia ruchomości nadgarstka. W ocenie biegłego sądowego z zakresu chirurgii ręki konsekwencją przebytego urazu jest aktualny trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 8 %. Tym niemniej główną dolegliwością dla powoda był brak możliwości zarobkowania na kolei w dotychczas wykonywanym zawodzie. J. O. (1) zakładał, że będzie mógł wykonywać wybrany przez siebie zawód, zgodny z jego wykształceniem aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. Po wypadku z 14 lipca 2019 r. nie powrócił do pracy na kolei. Z tego powodu czuł rozgoryczenie i żal. Poczucie to potęgował fakt, że powód wraz z żoną mieszka w pobliżu linii kolejowej. Widok przejeżdżających pociągów za każdym razem przypominał J. O. (2) o niemożności kontunuowania przynoszącej mu satysfakcję pracy zarobkowej . Sąd orzekający w niniejszej sprawie stoi na stanowisku, że praca jest wartością samą w sobie. Utrata możności wykonywania wyuczonego zawodu, który przynosi osobistą satysfakcję niewątpliwie niesie za sobą cierpienie psychiczne, które winno być rekompensowane zadośćuczynieniem.
Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd baczył, aby z jednej strony przyznane świadczenie stanowiło realną i ekonomicznie odczuwalną wartość, a z drugiej zaś aby nie stanowisko bezpodstawnego wzbogacenia. W toku przesłuchania powód wykluczył, że miał problemy ze snem, został pozbawiony możliwości uprawiania hobby, czy też że zmniejszyły się jego widoki na przyszłość. Te okoliczności jako niepotwierdzone w toku postępowania dowodowego nie mogły pozostać bez wpływu na wysokość zasądzonego świadczenia. Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia miał również na względzie wiek powoda. Wszak w chwili wypadku miał on 61 lat. Możliwość pracy na kolei powód przewidywał do czasu osiągnięcia wieku emerytalnego. Stosunkowo nie był to długi okres. Wysokość zadośćuczynienia musiała uwzględniać także tę okoliczność. Mając na uwadze powyższe argumenty Sąd uznał, że zadośćuczynienie w kwocie 15.000 złotych jest adekwatne do zakresu i charakteru krzywd doznanych przez powoda oraz wszystkich okoliczności zdarzenia, w pozostałym zakresie zaś powództwo oddalił.
Do zobowiązań bezterminowych należą świadczenia z czynu niedozwolonego. Jeżeli chodzi o odsetki od zasądzonych z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania kwot, to zasadą jest, że świadczenie o nieoznaczonym terminie, jeżeli nie wynika ono z właściwości zobowiązania, powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). Niespełnienie świadczenia w terminie powoduje po stronie dłużnika konsekwencje przewidziane w art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.
W przedmiotowej sprawie powód zgłosił swoje żądanie zapłaty dochodzonej w niniejszym postępowaniu kwot pismami z 25 kwietnia i 25 lipca 2022 r. Ostateczny termin zapłaty powód zakreślił w piśmie z 25 lipca 2022 r. wskazując, że domaga się zapłaty w terminie 5 dni, od doręczenia przedmiotowego pisma. Pracodawca otrzymał ww. pismo 27 lipca 2022 r. a zatem uznać należało, że strona pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem tego świadczenia na rzecz powoda od 1 sierpnia 2022 r. i od takiej daty zasądzono odsetki.
Sąd uwzględnił żądanie powoda, który domagał się ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za ewentualne szkody, które mogą powstać w przyszłości w jego stanie zdrowia w związku z rozstrojem zdrowia jakiego doznał na skutek wypadku przy pracy z 14 lipca 2019 r. O możliwości tego rodzaju orzekania o charakterze ustalającym (art. 189 k.p.c.), zwłaszcza w sprawach o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia pozytywnie wypowiedziała się judykatura, co spotkało się też z aprobującym stanowiskiem przedstawicieli doktryny (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 17.04.1970 r., III PZP 34/69, mająca moc zasady prawnej z aprobującą glosą A. Ochanowicza, OSPiKA 1971/10/73, A. Szpunar – Odpowiedzialność za szkodę majątkową – szkoda na osobie i mieniu, Oficyna wydawnicza Branta 1999 r. – str. 154-156). Należy też dodać, iż do ustalenia obowiązku wynagrodzenia szkód przyszłych nie jest konieczna pewność powstania dalszych szkód w przyszłości, lecz wystarcza stwierdzenie prawdopodobieństwa, że aktualny stan zdrowia powoda nie ujawnia jeszcze wszystkich skutków uszkodzenia ciała (por. wyrok SN z dnia 22.06.1978 r. IV CR 203/78, Lex nr 8110). Zmiana przepisów prawa dotycząca przedawnienia nie wyeliminowała możliwości ustalenia odpowiedzialności za przyszłe skutki zdarzenia (tak Sąd Najwyższy w uchwale z 24 lutego 2009 r. III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168). W poddanym pod rozwagę Sądu stanie faktycznym, w oparciu o opinię biegłego sądowego z zakresu chirurgii ręki J. J., ustalono, że rokowania co do całkowitego wyleczenia następstw wypadku u J. O. (1) są niekorzystne. Aktualny stan zdrowia daje podstawy do przyjęcia, że w perspektywie kilku lat prawdopodobnym jest wystąpienie u powoda zmian zwyrodnieniowych i związane z tym nasilenie dolegliwości bólowych.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu oparto o treść art. 100 k.p.c., w myśl którego – w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powód, zgodnie z art. 35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, z uwagi na wysokość zgłoszonych w pozwie żądań był zwolniony ustawowo od ponoszenia kosztów sądowych. Koszty procesu pozwanej odpowiadały wynagrodzeniu zawodowego pełnomocnika. Minimalna stawka tego wynagrodzenia wynosiła 2.700 zł, a jej wysokość ustalono na podstawie § 9 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie. Powód wygrał proces w 67 % (z dochodzonej pozwem kwoty 45.152,32 zł Sąd uwzględnił żądanie co do kwoty 30.152,32 zł). Stronie pozwanej powinny zatem zostać zwrócone koszty procesu w kwocie 891 zł (33% x 2.700 zł). O żądaniu odsetkowym od kosztów procesu orzeczono w myśl art. 98 § 1 1 k.p.c., zgodnie z którym od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
Orzeczenie w przedmiocie rygoru natychmiastowej wykonalności znajduje oparcie w treści art. 477 2 § 1 k.p.c., w myśl którego zasądzając należność pracownika w sprawach z zakresu prawa pracy, sąd z urzędu nada wyrokowi przy jego wydaniu rygor natychmiastowej wykonalności w części nieprzekraczającej pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia. Zgodnie z poczynionymi w sprawie ustaleniami, wysokość jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda wynosiła 5.221,48 zł. W konsekwencji do takiej kwoty nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Mając wszystko powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji.
1. (...)
2. (...)
3. (...)
18.06.2024