Sygn. akt VI U 148/23
Dnia 27 czerwca 2023 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący Sędzia Maciej Flinik
Protokolant – starszy sekretarz sądowy Marta Walińska
po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2023 r. w Bydgoszczy
na rozprawie
odwołania: P. B.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
z dnia 17 listopada 2022 r., nr (...)
w sprawie: P. B.
przeciwko: Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
przy udziale (...) sp. z o.o. z siedzibą w I.
o podleganie ubezpieczeniom
1/oddala odwołanie,
2/ zasądza od ubezpieczonej na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.
Sędzia Maciej Flinik
Sygn. akt VI U 148/23
P. B. wniosła odwołanie od decyzji (...) Oddział w B. z dnia 17 listopada 2022r., którą stwierdzono, że jako pracownik u płatnika (...) spółka z o.o. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym to jest emerytalnemu , rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 4 maja 2022r. do nadal. Organowi rentowemu zarzuciła błędne ustalenia faktyczne. W uzasadnieniu argumentowała, że pracę podjęła z uwagi na to, że jej działalność nie przyniosła zamierzonego efektu, co skutkowało pogarszaniem się jej sytuacji finansowej. W reakcji na zarzuty pozwanego dotyczące nie przedłożenia przez nią dowodów na wykonywanie pracy podnosiła, że wskazała osobę z biura rachunkowego obsługującego pracodawcę oraz jednego ze stałych kontrahentów pracodawcy. Zdaniem odwołującej się z opóźnienia w opłacaniu składek nie powinno się wyciągać konsekwencji w stosunku do pracownika, gdyż nie zawsze jest on informowany o sytuacji finansowej firmy.
W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie i zasądzenie od odwołującej na swoją rzecz kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych. Opisując poczynione przez siebie ustalenia co do stanu faktycznego pozwany skonkludował, iż w przedmiotowej sprawie chęć uzyskania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego jawi się jak główny motyw zawarcia umowy o pracę. Nie ma bowiem żadnych dowodów świadczenia przez ubezpieczoną pracy. Stanowisko zostało utworzone specjalnie dla niej, a po przejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie nikt nie został w jej miejsce zatrudniony. Obowiązki odwołującej się przejął prezes spółki.
Sąd Okręgowy ustalił co następuje :
Siedziba spółki (...) spółka z o.o. w I. mieści się na ul. (...) w I.. Znajdują się tam dwie hale produkcyjne oraz pomieszczenie wydzielone wcześniej na biuro i sklep, do których prowadzą odrębne wejścia. Prezesem spółki jest M. S. (1). Firma specjalizuje się w produkcji mebli kuchennych, łazienkowych oraz zabudów. W 2022r. miała problemy zarówno z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne jak i podatku dochodowego pracowników ( zaległości sięgały kilku tysięcy ). W tym samym roku spółka zatrudniała trzy osoby – M. D. (1) ( od dwóch lat przebywa na urlopie wychowawczym i pracy nie wykonuje - zatrudniona na ułamkową część etatu ), R. P. i M. J. - pracowników produkcyjnych ( stolarzy ). Aktualnie zatrudniony pozostaje jedynie pierwszy z nich na 1/ 4 etatu za wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej . Sprawami administracyjno - biurowymi zajmował się zawsze M. S. (1) . On przyjmował i nadal przyjmuje zamówienia mebli na wymiar od klientów , on zleca ich wykonanie zatrudnianemu przez siebie stolarzowi ( stolarzom ) , on sporządza projekty mebli. W dniu 4 maja 2022r. odwołująca się P. B. zawarła ze spółką umowę o pracę na stanowisku pracownika biurowego w pełnym wymiarze czasu pracy za wynagrodzeniem 7000 zł brutto. Ubezpieczona raz lub dwa razy była widziana w biurze rachunkowym obsługującym spółkę (...). Przynosiła tam dokumenty ( faktury i wyciągi bankowe ) , zabierała listy płac . W siedzibie spółki ( w pomieszczeniu wydzielonym na biuro i sklep ) widział ją również klient spółki – (...) .
Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o przedłożoną dokumentację ( zestawienia pracowników zgłoszonych do ubezpieczenia ) oraz zeznania świadków, a w zakresie przedmiotu działalności firmy również w oparciu o zeznania stron. Zeznania świadków W. K., R. P. i M. D. (2) wydają się spontaniczne i szczere, ale ich walor dowodowy jest ograniczony. Osoby te potwierdziły jedynie, że parokrotnie widziały odwołującą się czy to w siedzibie firmy , czy w obsługującym ją biurze rachunkowym. Okoliczność wykonania wspomnianych czynności przez odwołującą ( w postaci dostarczenia faktur i odebrania list płac ) oraz jej bytności w biurze ( przy komputerze ) nie oznacza jednak bynajmniej, iż w dniach tych pozostawała ona związana ze spółką (...) stosunkiem pracy i w ramach tegoż stosunku pracy świadczyła pracę w pełnym wymiarze czasu pracy na rzecz tej spółki ( w reżimie pracowniczym ). Abstrahując od wątpliwej „ obszerności” list płac , o której odebraniu przez ubezpieczoną wspominała świadek D. ( w sytuacji zatrudniania przez spółkę raptem dwóch pracowników – powódki i R. P. ) jednorazowe czy nawet dwukrotne pojawienie się w/w- nej w obsługującym spółkę biurze rachunkowym ( z dokumentami księgowymi lub po nie ) nie oznacza, iż wykonywała ona w tym czasie pracę - równie dobrze mogła zostać celowo wysłana do biura w celu zamanifestowania rzekomego zatrudnienia – uwiarygodnienia się przed osobami trzecimi jako pracownika . Będący stałym klientem spółki (...) świadek W. K. nie potrafił wyjaśnić, jaką rolę w/w- na pełniła w siedzibie na ul. (...) ( czym się zajmowała ) , podobnie nie potrafił jej zadań określić zatrudniony przecież w pomieszczeniach obok R. P.. Powyższe dziwi, jeżeli się zważy, iż ubezpieczona została zatrudniona na stanowisku pracownika biurowego w części firmy ( jak utrzymuje ) stanowiącej wówczas sklep i biuro , a zatem jak się wydaje to ona winna wyręczać prezesa w jego obowiązkach czy przejmować część jego obowiązków w zakresie obsługi klienta i prostych czynności zarządczych pomiędzy na styku biuro - stolarnia . Rzekomej sprzedaży , która miała być jakoby prowadzona w sklepie ( jak utrzymywała ubezpieczona ) zaprzeczył wskazany wyżej stały klient. Zarówno on jak i zatrudniony w spółce stolarz we wszystkich sprawach kontaktowali się wyłącznie z M. S. (1). Tym samym brak podstaw do uznania za wiarygodne twierdzeń stron ( odwołującej się i M. S. ) w zakresie dotyczącym rzekomo świadczonych przez powódkę w ramach stosunku pracowniczego obowiązków . Twierdzenia odwołującej jakoby do jej zadań należała sprzedaż w sklepie są zupełnie nieprzekonujące , jeżeli się zważy na charakter świadczonych przez (...) usług ( wykonywanie mebli na zamówienie ) oraz opisane wyżej zeznania świadka W. K., który powyższemu zaprzeczył . Podobnie nie odpowiadające prawdzie są zeznania w/w- nej , że oprócz niej w siedzibie pracodawcy na ul. (...) nie było innej osoby – tenże świadek ujawnił, że zaraz obok znajdował się zakład produkcyjny ( stolarnia z zatrudnionymi tam pracownikiem lub pracownikami ) , zaś świadek R. P. zeznał, że w miejscu , w którym miała rezydować odwołująca się przez większość czasu przebywał M. S. (1). W tym kontekście obecność odwołującej się ( która ani nie przyjmowała zamówień – tym zajmował się prezes spółki , ani nie wykonywała projektów – to również robił prezes spółki, ani nie przekazywała jakichkolwiek informacji , czy zleceń do stolarni - to również należało do prezesa ) wydaje się zupełnie zbędna. O niewiarygodności zeznań M. S. (1) świadczy choćby sprzeczność tych złożonych przezeń przed ZUS ( gdzie twierdził, iż zatrudnienie odwołującej było związane z koniecznością poświęcenia przez niego większej ilości czasu dla uczniów zawodu ) z treścią przedłożonej przez organ rentowy informacji, z której jasno wynika, iż w miesiącach poprzedzających podpisanie umowy o pracę z odwołującą jak i kolejnych M. S. (1) nie zatrudniał pracowników młodocianych, zaś liczba w ogóle zatrudnianych przez (...) pracowników uległa maksymalnej ( w stosunku do okresu poprzedniego ) redukcji – ostał się tylko R. P..
Sąd Okręgowy zważył co następuje :
Odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie potwierdza pracy odwołującej się P. B. w sporym okresie w reżimie stosunku pracy. Abstrahując od braku jakichkolwiek materialnych efektów jej pracy – nie przedłożenia jakichkolwiek dowodów chociażby na okoliczność prowadzenia korespondencji mailowej, prowadzenia dokumentacji ( przedłożenie takowych dowodów w sytuacji rzekomej pracy biurowej - przy użyciu komputera nie powinno nastręczać najmniejszego problemu ), rzeczywistemu zatrudnieniu w/w- nej w firmie (...) przeczą również zeznania świadków. Gdyby w istocie - jak utrzymuje - odwołująca wykonywała ona pracę w ramach stosunku pracy , zarówno świadek W. K. ( jako stały klient firmy ) jak i R. P. ( jako jej stały pracownik ) wskazaliby , czym się zajmowała. Tymczasem żaden z nich nie potrafił powiedzieć czemu - w sytuacji, w której wszystkie kwestie dotyczące zamówień i ich realizacji ustalali z M. S. (1) - miała służyć obecność odwołującej w pomieszczeniu wydzielonym na biuro. O fikcyjnym ( czy fasadowym ) charakterze zatrudnienia powódki świadczy już sam fakt jej zatrudnienia za wynagrodzeniem wynoszącym 7000 zł brutto , w sytuacji w której pracownik spółki , na którym opierała się jej działalność ( stolarz R. P. ) pozostawał i nadal pozostaje zatrudniony na ½ etatu, co istotne za wynagrodzeniem w wysokości najniższej krajowej. Co więcej , w tym samym czasie spółka (...) miała zaległości w opłacaniu należnych obciążeń publicznoprawnych ( składek na ubezpieczenie społeczne i podatku ). Ekonomicznie absurdalnym było zatem zatrudnianie w takiej sytuacji pracownika biurowego za wyższym aniżeli średnia, relatywnie wysokim wynagrodzeniem. Dalej, w dacie zatrudnienia odwołująca się musiała wiedzieć ( a nie tylko podejrzewać ) , że jest w ciąży. Wynika to z zapisów w jej dokumentacji medycznej, w której w dniu 13 kwietnia 2022 r. odnotowano 4 tydzień ciąży . W dniu zawarcia umowy ( zakładając, ze nastąpiło to 4 maja 2022r. ) był to już 8 tydzień ciąży. Jeżeli do tego dodać, że rzekomo powierzone jej zadania przed jej zatrudnieniem realizował prezes spółki, a po jej przejściu na zwolnienie nie zatrudniono nowej osoby ( ponownie obowiązki te miał przejąć M. S. ) , nasuwa się oczywisty wniosek o ściśle określonym, bynajmniej nie nakierowanym na świadczenie pracy na rzecz spółki, tym samym niedopuszczalnym celu zawarcia przez strony umowy o pracę , który stanowiło uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, w rzeczywistości w/w- nej nienależnych. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika , iż odwołująca się nie świadczyła pracy w ramach stosunku pracy , a działania stron ( zarówno samej zainteresowanej jak i pracodawcy ) zmierzały do pozorowania zatrudnienia celem przeniesienia w bliskiej przyszłości ciężarów związanych z macierzyństwem ( w zakresie ubezpieczenia społecznego ) na ZUS.
Reasumując, sąd podziela tezę organu rentowego , że zawarcie pomiędzy stronami umowy o pracę miało charakter pozorny. Obie strony ( siostry ) wykreowały , w ocenie sądu rzekomy stosunek pracowniczy li tylko i wyłącznie w celu uzyskania dla P. B. jak najkorzystniejszych warunków korzystania przez nią ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z niezdolnością do pracy z powodu ciąży , bez zamiaru świadczenia pracy przez w/w- ną . Bez wątpienia zaistniały tym samym okoliczności opisane w art. 83 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu , aby umowa o pracę została uznana za pozorną konieczne jest spełnienie łącznie trzech elementów: oświadczenie woli musi być złożone tylko dla pozoru, oświadczenie woli musi być złożone drugiej stronie, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na dokonanie czynności prawnej jedynie dla pozoru. W przypadku pozorności umowy o pracę zamiarem stron nie jest więc faktyczne nawiązane stosunku pracy, a w konsekwencji jej wykonywanie. Poza formalnymi warunkami zawarcia umowy badać należy przede wszystkim fakt, czy była ona w rzeczywistości wykonywana w ramach stosunku pracy (wyrok SA w Katowicach z dn. 11.02.2014 r., III AUa 929/13, LEX nr 1439034). W okolicznościach niniejszej sprawy odwołująca się nie wykonywała faktycznej pracy na rzecz spółki (...), w konsekwencji nie może podlegać z tego tytułu ( z uwagi na nieważność umowy o pracę ) ubezpieczeniom społecznym.
W tym stanie rzeczy, wobec fikcyjnego , a w każdym razie niepracowniczego zatrudnienia odwołującej w spółce (...) i w efekcie nieważności takiego stosunku prawnego, a co za tym idzie braku przedmiotowego tytułu ubezpieczenia , Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach zastępstwa prawnego orzeczono w oparciu o przepis art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych / Dz. U. 2018 poz. 265 / zasądzając je od odwołującej się jako przegrywającej proces na rzecz organu rentowego , jako proces ten wygrywającego ( ryczałtowa kwota 180 zł w sprawach o podleganie ubezpieczeniu ) .
Sędzia Maciej Flinik