Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXVII Ca 1834/22

POSTANOWIENIE

Dnia 20 września 2023r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXVII Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Renata Drozd-Sweklej

Sędziowie: Katarzyna Małysa

Jan Bołonkowski (spr.)

Protokolant: sekr. sądowy Kamila Jankowska

po rozpoznaniu w dniu 20 września 2023 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z wniosku (...)

z udziałem U. B., M. B., H. K., K. L., E. F., M. S., A. B., A. S. i I. S.

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie

z dnia 20 grudnia 2021 r., sygn. akt II Ns 1118/21

postanawia:

1.  oddalić apelację,

2.  zasądzić od (...) na rzecz K. L. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej,

3.  zasądzić od (...) na rzecz I. S. kwotę (...) (cztery tysiące sześćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt XXVII Ca 1834/22

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie postanowieniem z dnia 20 grudnia 2021 r. oddalił wniosek (...) o stwierdzenie nabycia przez wnioskodawcę wskutek zasiedzenia własności nieruchomości przy ul. (...) w W., stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu (...) o powierzchni 0,1222 ha oraz obciążył wnioskodawcę kosztami postępowania.

Według dokonanych przez ten Sąd ustaleń, przedmiotowa nieruchomość, zabudowana budynkiem mieszkalnym, nie ma założonej księgi wieczystej. W rejestrze gruntów odnotowano, że właściciel jest nieustalony.

Prezydium Rady Narodowej (...) decyzją z nieustalonego dnia 1968 r. poleciło przekazać w administrację Zarządu (...) budynek mieszkalny położony w W. przy ul. (...). Nieruchomość została przejęta w zarząd (...) z dniem 1 marca 1968 r. Wyznaczono administratora domu.

Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej (...)pismem z dnia
30 listopada 1968 r. poinformowało użytkownika ogrodu na terenie posesji, że nieruchomość przy ul. (...) jest własnością prywatną i pierwszeństwo do jej używania
ma właściciel.

W ramach sprawowanego zarządu administratorzy nieruchomości zawierali umowy najmu lokali, pobierali czynsz od lokatorów, dokonywali remontów i ponosili koszty eksploatacji i utrzymania porządku.

W umowach najmu lokali mieszkalnych z dnia 1 lutego 1996 r. oraz 3 września 1998 r. ówczesny wynajmujący (...) został określony jako zarządca budynku.

W 2003 r. w umowie o sprzedaż energii elektrycznej odbiorca (...) wskazał, że posiada tytuł prawny do miejsca odbioru energii w postaci „uchwały (...)”. W 2004 r. w umowie z MPWiK o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków, dotyczącej posesji przy ul. (...), odbiorca usług – (...) reprezentowane przez (...) został określony jako zarządca nieruchomości poprzez skreślenie wydrukowanego wyrazu „właściciel” i dopisanie ręcznie wyrazu „zarządca”. Podobnie uczyniono w umowie z MPWiK z 2011 r., w której skreślono wydrukowane wyrazy „właściciel, współwłaściciel, użytkownik wieczysty, najemca, dzierżawca” i nadpisano ręcznie „administrator”.

W odnoszących się do przedmiotowej nieruchomości umowach z dnia 31 grudnia
2012 r. i 28 stycznia 2013 r. o wywóz nieczystości oraz z dnia 25 lutego 2013 r. o świadczenie usług utrzymania czystości zamawiający ZGN (...) wskazał, że dotyczą one posesji będących w zarządzie zamawiającego.

W latach 2008-2012 ZGN (...) poniosło wydatki na utrzymanie porządku, energię elektryczną, konserwację techniczną, podatek od nieruchomości i koszty zarządu w kwocie
113.358 zł.

Przystępując do oceny prawnej Sąd Rejonowy zważył, że wnioskodawca wywodził żądanie stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości opisanej we wniosku z tego, że począwszy
od 1968 r. jego poprzednicy prawni sprawowali zarząd tą nieruchomością. Władztwo nad przedmiotową nieruchomością uzyskał Skarb Państwa w drodze publicznoprawnej,
tj. w wyniku uchwały Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej z 1968 r. Pomimo braku pełnej dokumentacji przejęcia nieruchomości w 1968 r. Sąd Rejonowy przyjął za pewne, że podstawą przejęcia był zarząd państwowy nieruchomości prywatnej. Instytucja ta była uregulowana
w art. 67-70 ustawy z dnia 30 stycznia 1959 r. – Prawo lokalowe (Dz. U. Nr 10, poz. 59). Zgodnie z tymi przepisami w brzmieniu obowiązującym w 1968 r., jeżeli zarząd budynku niebędącego własnością państwa nie był przez właściciela w ogóle sprawowany lub jeżeli właściciel nie sprawował zarządu w sposób należyty, albo na wniosek samego właściciela – organ administracji państwowej mógł postanowić o objęciu budynku zarządem właściwych organów lub jednostek gospodarczych zarządzających budynkami. Objęcie budynku w zarząd następowało w drodze imperium i w celu władania za właściciela. Sąd Rejonowy przytoczył orzeczenia Sądu Najwyższego wskazujące, że objęcie władztwa i sprawowanie zarządu
w ramach wypełniania zadań publicznych nie tylko nie stanowi posiadania samoistnego, ale wręcz nie oznacza wykonywania posiadania w rozumieniu art. 336 k.c., i że zarząd sprawowany na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 9 czerwca 1959 r. w sprawie przejmowania budynków w zarząd państwowy w ogóle nie jest posiadaniem w znaczeniu cywilnoprawnym.

Wnioskodawca twierdził, że jego poprzednicy prawni byli posiadaczami samoistnymi, ponieważ dokonywali nakładów na nieruchomość, podejmowali decyzje jej dotyczące, przeprowadzali remonty i prace budowlane, wynajmowali lokale, pobierali czynsz od lokatorów, ponosili koszty eksploatacji i uiszczali podatek od nieruchomości. Zdaniem Sądu Rejonowego, takie działania Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego
nie przesądzały o samoistności posiadania, ponieważ mogły mieścić się także w ramach zarządu cudzą nieruchomością, a więc posiadania zależnego. W takich przypadkach analiza zewnętrznych form zachowań wobec rzeczy może być zawodna, a większy nacisk należy położyć na analizę podstawy prawnej tego władania. O samoistności posiadania nie świadczy też skala nakładów na nieruchomość. Ich koszt i charakter wskazują, że nie były to inwestycje podnoszące wartość nieruchomości, lecz mało znaczące w porównaniu z wartością nieruchomości, typowe wydatki i nakłady zarządcy.

Sąd Rejonowy zauważył, że do czasu wejścia w życie ustawy z dnia 2 lipca 1994 r.
o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych
nie istniał przepis pozwalający powiązać zasób mieszkaniowy gminy (brak było nawet takiego pojęcia) z jej posiadaniem samoistnym. Po 12 listopada 1994 r. taki przepis już istniał (art. 5 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy), ale wnioskodawca nie wykazał, że po tej dacie zaczął w inny sposób traktować przedmiotową nieruchomość.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, wynikające z art. 339 k.c. domniemanie, że ten,
kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym, zostało obalone. W przedłożonych do akt sprawy umowach najmu lokali oraz o świadczenie usług będący stroną tych umów wnioskodawca i jego poprzednicy prawni konsekwentnie określali siebie jako zarządca nieruchomości, administrator, a nie właściciel, co było wyrazem braku ich woli posiadania samoistnego nieruchomości. W latach 1968-2015 podmioty sprawujące zarząd przedmiotową nieruchomością nie zmieniły charakteru swego władania, nie zamanifestowały otoczeniu woli posiadania jak właściciel.

Skoro ani Skarb Państwa, ani wnioskodawca nie byli posiadaczami samoistnymi nieruchomości, nie nabyli jej własności przez zasiedzenie (art. 172 k.c.), dlatego Sąd Rejonowy oddalił wniosek o stwierdzenie zasiedzenia. O kosztach postępowania orzekł na podstawie
art. 520 § 2 k.p.c.

(...) wniosło apelację, w której zaskarżyło postanowienie Sądu Rejonowego w całości. Apelujący zarzucił naruszenie:

1)  art. 172 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz uznanie, że zasiedzenie nieruchomości jest w niniejszej sprawie wykluczone, ponieważ władanie nieruchomością nie miało charakteru samoistnego posiadania;

2)  art. 336 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz uznanie, że władanie nieruchomością przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych
nie miało charakteru posiadania samoistnego;

3)  art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia i dokonania oceny materiału dowodowego w sprawie, a mianowicie dowodów, z których wynika, że władanie przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych miało charakter właścicielski,
tj. dokumentów wskazujących na podejmowanie przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych decyzji i czynności dotyczących nieruchomości, przeprowadzanie remontów i prac budowlanych, ponoszenie nakładów na nieruchomość, wynajmowanie lokali znajdujących się w nieruchomości, pobieranie czynszu od lokatorów, ponoszenie nakładów na remonty i koszty eksploatacji, uiszczanie podatku od nieruchomości, które demonstrują podejmowane przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych czynności przypisane właścicielowi;

4)  art. 510 § 2 i art. 609 § 2 k.p.c. przez ich niezastosowanie i niewezwanie Skarbu Państwa - Prezydenta (...) do udziału w postępowaniu.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości przez (...) ewentualnie przez Skarb Państwa oraz zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a także wniósł o wezwanie Skarbu Państwa – Prezydenta (...) do udziału w sprawie. Skarżący zgłosił także wniosek ewentualny o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem zaskarżone postanowienie odpowiada prawu.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji oraz zgadza się z oceną Sądu Rejonowego, że wnioskodawca – (...) nie nabył przez zasiedzenie własności spornej nieruchomości.

Zarzuty podniesione w apelacji są niezasadne.

W szczególności chybiony jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., albowiem dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowodów nie nosi znamion dowolności, jest zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Sposób sformułowania oraz uzasadnienie omawianego zarzutu wskazują, że skarżący w istocie nie kwestionuje oceny poszczególnych dowodów przeprowadzonych w sprawie, lecz ocenę prawną. Należy zauważyć, że art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodów, a nie wyprowadzonych
z materiału dowodowego wniosków. Zaniechanie zaś wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy –
nie stanowi o naruszeniu powyższego przepisu. Samo twierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest wystarczające. Konieczne jest bowiem wykazanie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Ponadto, aby zarzucić naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien wskazać, jaki konkretnie dowód mający istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy sąd uznał za wiarygodny i mający moc dowodową albo za niewiarygodny i niemający mocy dowodowej
i w czym przy tej ocenie przejawia się naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 2002 r., I CKN 132/01). Takiej argumentacji apelacja nie zawiera, co przemawia za stwierdzeniem niezasadności tego zarzutu.

Zarzut naruszenia art. 172 k.c. jest niezasadny. Należy mieć na uwadze, że zarzut naruszenia prawa materialnego ma rację bytu wówczas, gdy sąd dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a tylko nie zastosował odpowiednich przepisów prawa materialnego, niewłaściwie je zastosował lub też dokonał błędnej ich wykładni. W takich wypadkach naruszenie prawa materialnego ma charakter pierwotny i może stanowić podstawę zarzutu apelacyjnego. W rozpoznawanej sprawie apelujący, zarzucając naruszenie wskazanego przepisu prawa materialnego, w istocie ponownie kwestionuje prawidłowość ustaleń Sądu pierwszej instancji w zakresie okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki zasiedzenia. W wywodzie apelacji brak jest bowiem twierdzeń i argumentów jurydycznych na rzecz tezy, że prawo materialne zostało przez Sąd pierwszej instancji błędnie wyłożone lub niewłaściwie zastosowane. Przeciwnie, w motywach apelacji wspierających omawiany zarzut dominuje - chybiona w tym miejscu - krytyka ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego oraz dokonanej przez ten Sąd oceny dowodów. Zarzut ten, postawiany pod pozorem niewłaściwego zastosowania prawa materialnego, w istocie ponownie wyraża przekonanie skarżącego o dokonaniu wadliwej oceny dowodów i stanowi polemikę z ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Chybiony jest zarzut naruszenia art. 510 § 2 i art. 609 § 2 k.p.c., którego skarżący upatruje w tym, że Sąd Rejonowy nie wezwał do udziału w sprawie Skarbu Państwa, który był poprzednim zarządcą tejże nieruchomości. Stosownie do art. 510 § 1 k.p.c., mającego zastosowanie w sprawach o zasiedzenie, zainteresowanym, a więc potencjalnym uczestnikiem postępowania, jest każdy, czyich praw dotyczy wynik sprawy. Sąd ma obowiązek dokonania oceny na tle okoliczności każdej konkretnej sprawy, kto jest lub powinien być uczestnikiem postępowania. W szczególności, nie jest zainteresowanym ten, kto nie ma interesu wypływającego z prawa podmiotowego. W sprawach o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie krąg zainteresowanych tworzą osoby, których praw dotyczy wynik tego postępowania. Jak będzie o tym mowa szerzej w dalszej części uzasadnienia, w toku niniejszej sprawy nie zostały ustalone okoliczności mogące świadczyć o tym, by wynik postępowania miał dotyczyć praw Skarbu Państwa w rozumieniu art. 510 § 1 k.p.c. Także wnioskodawca
w postępowaniu w pierwszej instancji nie podnosił w odniesieniu do wymienionego podmiotu tego rodzaju twierdzeń i okoliczności. W uchwale z dnia 11 czerwca 2015 r., III CZP 112/14, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, iż sąd może stwierdzić zasiedzenie tylko na rzecz osoby, którą wskazał wnioskodawca lub inny uczestnik postępowania, mający interes prawny w podjęciu takiego rozstrzygnięcia, natomiast sąd nie bada i nie orzeka z urzędu o tym, kto nabył określone prawo w drodze zasiedzenia. W toku postępowania mogą wystąpić sytuacje, w których zebrany materiał dowodowy będzie wskazywał na nabycie spornego prawa w drodze zasiedzenia przez inną osobę niż wskazana przez uczestników postępowania. W takim wypadku warunkiem wydania orzeczenia stwierdzającego zasiedzenie na rzecz właściwej osoby jest modyfikacja żądania wniosku, a - gdyby osoba ta nie uczestniczyła w postępowaniu - wezwanie jej lub
jej następców prawnych do udziału w sprawie (art. 193 w zw. z art. 13 § 2 i art. 510 § 2 k.p.c.). Stanowisko to jest utrwalone w orzecznictwie (zob. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia
19 października 2017 r., III CZP 49/17, postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2020 r., II CSK 250/20, i z dnia 11 grudnia 2020 r., V CSK 37/19). Warunkiem skuteczności zmienionego żądania jest wykazanie przez wnioskodawcę interesu prawnego w rozumieniu
art. 609 § 1 k.p.c. w żądaniu stwierdzenia zasiedzenia na rzecz wskazanej przez niego osoby. Sąd może więc stwierdzić nabycie prawa przez zasiedzenie na rzecz osoby, która o to
nie wnosiła, jeżeli żąda tego wnioskodawca lub inny uczestnik postępowania mający interes prawny w podjęciu takiego rozstrzygnięcia. W takim wypadku sąd nie orzeka jednak z urzędu, lecz w granicach żądania podmiotu mającego status zainteresowanego w rozumieniu art. 609
§ 1 k.p.c.
(postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2019 r., IV CSK 50/18).
W niniejszej sprawie wnioskodawca dopiero w apelacji zgłosił ewentualny wniosek
o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz swojego poprzednika prawnego - Skarbu Państwa. Zmiana wniosku na tym etapie postępowania jest niedopuszczalna ze względu na art. 383 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, który ma odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym (art. 13 § 2 k.p.c.), zmiana żądania, obejmująca między innymi określenie nabywcy prawa przez zasiedzenie, jest niedopuszczalna w postępowaniu apelacyjnym.
Z tych samych względów niezasadny był także podniesiony w apelacji wniosek o wezwanie Skarbu Państwa do udziału w sprawie w charakterze uczestnika postępowania.

Wszystkie zarzuty apelacji, zarówno materialnoprawne, jak i procesowe, dotyczą
w istocie jednego zagadnienia, mianowicie tego, czy w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy Skarb Państwa i wnioskodawca - (...) mogą być uważani za posiadaczy samoistnych spornej nieruchomości oraz czy w konsekwencji wnioskodawca nabył w drodze zasiedzenia jej własność.

Zasiedzenie jest sposobem nabycia własności nieruchomości w związku z jej posiadaniem samoistnym przez oznaczony w ustawie okres (art. 172 k.c.). Posiadaczem samoistnym rzeczy - jak stanowi art. 336 k.c. - jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Dla zakwalifikowania posiadania jako samoistnego konieczne jest faktyczne władanie rzeczą ( corpus), które treścią odpowiada faktycznemu władztwu nad rzeczą wykonywanemu przez właściciela, oraz istnienie elementu woli - zamiaru posiadania rzeczy dla siebie ( cum animo rem sibi habendi). Element psychiczny pozwala na odróżnienie posiadania (art. 336 k.c.), zarówno samoistnego (władanie nieruchomością jak właściciel),
jak i zależnego (władanie nieruchomością jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca itp.), od dzierżenia (władanie nieruchomością za kogoś innego – art. 338 k.c.). Z art. 338 k.c. wynika, że dzierżenie tym różni się od posiadania, że dzierżyciel nie ma woli posiadania rzeczy dla siebie, lecz włada faktycznie rzeczą za kogo innego ( animus possidendi rem pro alieno, aniumus detendi). Także w przypadku dzierżenia oprócz elementu psychicznego wyróżnia się element faktycznego władztwa nad rzeczą, którego zakres może odpowiadać władaniu rzeczą przez jej właściciela.

Zgodzić się należy z oceną Sądu pierwszej instancji, iż władanie nieruchomością przez Skarb Państwa, które odbywało się na mocy decyzji z 1968 r. wydanej w oparciu o art. 70 ustawy z dnia 30 stycznia 1959 r. – Prawo lokalowe (Dz. U. z 1962 r. Nr 47, poz. 227, z późn. zm.) nie może zostać uznane za posiadanie samoistne. Z wydanego na podstawie tej ustawy rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 9 czerwca 1959 r. w sprawie przejmowania budynków w zarząd państwowy (Dz. U. Nr 38, poz. 237, z późn. zm.) wynikało jednoznacznie, że zarząd sprawowany przez Skarb Państwa był wykonywany na rzecz właściciela nieruchomości z przyczyn określonych w rozporządzeniu (zmierzających do zachowania budynku w należytym stanie) i miał charakter czasowy. Zgodnie bowiem
z § 10 tego rozporządzenia, zarząd budynkiem będzie przywrócony właścicielowi, gdy ustaną przyczyny, które spowodowały przejęcie budynku w zarząd państwowy. Zarząd nieruchomością wykonywany na podstawie przepisów wymienionego rozporządzenia nie był posiadaniem w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie jest ujmowana kwestia władania przez Skarb Państwa nieruchomością w związku
z wykonywaniem zarządu państwowego na podstawie określonych przepisów, w szczególności rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 9 czerwca 1959 r. w sprawie przejmowania budynków w zarząd państwowy czy rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 5 października 1974 r. w sprawie przejmowania budynków niestanowiących własności jednostek gospodarki uspołecznionej w zarząd terenowych organów administracji państwowej lub jednostek gospodarczych (Dz. U. Nr 37, poz. 222). W tych przypadkach przyjmuje się, że władanie nieruchomością przez Skarb Państwa jest władaniem za właściciela lub posiadacza, a nie władaniem „w charakterze właściciela”, nie stanowi więc posiadania samoistnego w rozumieniu prawa cywilnego, prowadzącego do zasiedzenia (uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 8 grudnia 1987 r., uchwała z dnia 18 listopada 1992 r., III CZP 133/92, postanowienie SN z dnia 9 maja
1993 r., V CK 24/03, postanowienie z dnia 7 lutego 2003 r., III CKN 1344/00, postanowienie z dnia 9 maja 2003 r. V CK 24/03, postanowienie z dnia 22 października 2004 r., II CK 93/04, postanowienie SN z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 17/05, postanowienie z dnia 17 stycznia
2008 r., III CSK 273/07). Pogląd ten został expressis verbis potwierdzony w uzasadnieniu uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r.,
III CZP 30/07.

Zatem o charakterze władania nieruchomością przez Skarb Państwa - czy było to posiadanie, czy dzierżenie - przesądzała podstawa prawna tego władania, która wskazywała, że władanie nieruchomością jest wykonywane przez Skarb Państwa w imieniu właściciela nieruchomości, a tym samym bez zamiaru posiadania nieruchomości dla siebie. Przyjęcie, że od chwili objęcia nieruchomości we władanie Skarb Państwa nie był jej posiadaczem,
nie eliminowało możliwości późniejszej zmiany charakteru władania tą nieruchomością
z dzierżenia w posiadanie samoistne, co oznacza, że nie była wykluczona możliwość przekształcenia zarządu państwowego sprawowanego na podstawie przepisów wyżej wymienionego rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 9 czerwca 1959 r.
w samoistne posiadanie prowadzące do zasiedzenia. Na gruncie prawa polskiego nie ma bowiem zastosowania zasada nemo sibi ipse causam possessionis mutare potest. Jednakże,
aby doszło do zmiany dzierżenia w posiadanie, władający faktycznie rzeczą musi zamanifestować w sposób zauważalny dla innych podmiotów (właściciela i otoczenia) zmianę sposobu władania, podobnie jak ma to miejsce w przypadku zmiany charakteru posiadania rzeczy z zależnego w samoistne (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 13 marca
1971 r., III CRN 516/70, z dnia 17 grudnia 1999 r., III CKN 9/99, z dnia 29 września 2004 r.,
II CK 550/03, z dnia 26 marca 2010 r., III CSK 174/09). Zgodnie z ogólną regułą wyrażoną
w art. 6 k.c. - okoliczności świadczące o takim przekształceniu powinien nie tylko przywołać, ale i udowodnić wnioskodawca. W ocenie Sądu Okręgowego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na postawienie tezy, że Skarb Państwa po objęciu w zarząd przedmiotowej nieruchomości podejmował wobec niej takie działania faktyczne, które wskazywałyby na zmianę charakteru władania z dzierżenia we władanie właścicielskie.
Nie zaszły żadne okoliczności, które świadczyłyby o powyższej zmianie. Wykazywanie przez wnioskodawcę, że sposób władania Skarbu Państwa, polegający na wydawaniu decyzji
o przydziale lokali, zawieraniu umów najmu, pobieraniu czynszu i wykonywaniu remontów, odpowiadał władaniu wykonywanemu przez właściciela, nie wyłączało możliwości przyjęcia przez Sąd, że Skarb Państwa był jedynie dzierżycielem. Administrowanie lokalami znajdującymi się w budynku mieszkalnym wykonywane było przez jednostki organizacyjne, którym powierzono te zadania w odniesieniu do budynków przejętych w zarząd.
W okolicznościach niniejszej sprawy brak jest dostatecznych podstaw, by stwierdzić, że sam fakt czynienia remontów czy nakładów był przejawem przekształcenia dzierżenia w posiadanie. Podstawą dla wydatkowania środków finansowych na remont były przepisy ustawy z dnia
22 kwietnia 1959 r. o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków (Dz. U. z 1968 r. Nr 27, poz. 166, z późn. zm.). Art. 2 tej ustawy stanowił, że organ gospodarki mieszkaniowej mógł dokonywać ze środków państwowych remontów kapitalnych i zabezpieczających budynków, ulepszeń w wyposażeniu technicznym tych budynków,
ich odbudowy lub przebudowy. Z art. 1 ustawy wynikało zaś, że miała ona zastosowanie do budynków stanowiących własność osób fizycznych, w których wprowadzono publiczną gospodarkę lokalami. Niezależnie od tego, z jakiego źródła pochodziły środki przeznaczone
na przeprowadzenie remontów, nie ma podstaw do przyjęcia, że remonty dokonywane były przez Skarb Państwa we własnym imieniu i dla siebie.

Wbrew stanowisku skarżącego, w okresie władania sporną nieruchomością przez Skarb Państwa nie odpadła podstawa prawna do wykonywania wobec niej zarządu ustanowionego decyzją z 1968 r. Możliwość objęcia zarządem państwowym nieruchomości prywatnych istniała najpierw na mocy art. 70 ustawy z dnia 30 października 1959 r. - Prawo lokalowe i wydanego na jej podstawie rozporządzenia Ministra Gospodarki Komunalnej z dnia 9 czerwca 1959 r. w sprawie przejmowania budynków w zarząd państwowy (Dz. U. Nr 38, poz. 237,
z późn. zm.), a następnie na mocy art. 25 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. - Prawo lokalowe i wydanego na jej postawie rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 5 października 1974 r. w sprawie przejmowania budynków niestanowiących własności jednostek gospodarki uspołecznionej w zarząd terenowych organów administracji państwowej lub jednostek gospodarczych (Dz. U. Nr 37, poz. 222).

W związku z powstaniem samorządu terytorialnego, z dniem 27 maja 1990 r.
do właściwości organów gminy przeszło – jako zadania własne – określone w art. 25 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. - Prawo lokalowe orzekanie o przejęciu w zarząd budynków stanowiących własność osób fizycznych – na podstawie art. 1 pkt 13 lit. Bg ustawy z dnia
17 maja 1990 r. o podziale zadań i kompetencji określonych w ustawach szczególnych pomiędzy organy gminy a organy administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw

(Dz. U. Nr 34, poz.198).

Art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 18 maja 1990 r. o ustroju samorządu miasta stołecznego Warszawy (Dz. U. Nr 34, poz. 200) stanowił, że dzielnice-gminy (...) są gminami w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym.

Wobec powyższego należy uznać, że od dnia 27 maja 1990 r. do właściwości
(...) przeszło wykonywanie zarządu spornej nieruchomości, który do tego czasu był sprawowany przez terenowy organ administracji państwowej stopnia podstawowego
na podstawie decyzji Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej (...)
z 1968 r. Nadal władanie nieruchomością w ramach wykonywania tego zarządu miało charakter dzierżenia.

Dopiero ustawa z dnia 2 lipca 1994 r. o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych (Dz. U. z 1994 r. Nr 105, poz. 509, z późn. zm.), która uchyliła ustawę z dnia 10 kwietnia 1974 r. - Prawo lokalowe, nie przewidywała już możliwości objęcia zarządem gminy nieruchomości prywatnych, a w art. 61 ust. 1 stanowiła, że z dniem jej wejścia w życie, tj. 12 listopada 1994 r., do czynności jednostek zarządzających nieruchomościami na mocy decyzji administracyjnych, wydanych na podstawie art. 25 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. - Prawo lokalowe, stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia.

Zatem dopiero od dnia 12 listopada 1994 r. władanie (...) sporną nieruchomością mogło stać się posiadaniem w rozumieniu przepisów prawa cywilnego. Jeżeliby nawet przyjąć najkorzystniejszą dla wnioskodawcy wersję, że rozpoczęte w tym dniu posiadanie miało charakter samoistny (za czym przemawia domniemanie z art. 339 k.c.), wniosek o stwierdzenie zasiedzenia na rzecz (...) i tak nie zasługiwał na uwzględnienie. Skoro Skarb Państwa nie był posiadaczem samoistnym, a jedynie dzierżycielem, a nadto nie zostało wykazane, że za jego władania doszło do przekształcenia dzierżenia w posiadanie samoistne, to niewątpliwie do czasu posiadania (...)
nie można doliczyć na podstawie art. 176 § 1 k.c. okresu dzierżenia nieruchomości przez Skarb Państwa. W świetle art. 172 § 1 i 2 k.c. do przesłanek nabycia prawa własności nieruchomości w drodze zasiedzenia należy m.in. upływ wskazanego w ustawie czasu samoistnego posiadania, którego długość zależy od dobrej lub złej wiary posiadacza. O rodzaju wiary posiadacza decyduje chwila objęcia w posiadanie. Wynika to wprost z wykładni językowej art. 172 k.c. (mowa w nim o uzyskaniu posiadania). Wskazane wyżej okoliczności rozpoczęcia posiadania przez (...) nie wskazywały na istnienie podstaw do przypisania dobrej wiary. Wprawdzie z art. 7 k.c. wynika domniemanie dobrej wiary, jednak w niniejszej sprawie zostało ono obalone, gdyż zostały stwierdzone okoliczności świadczące o tym, że już od czasu objęcia nieruchomości w posiadanie wnioskodawca miał świadomość, że nie przysługuje mu własność spornej nieruchomości. W przedłożonych do akt sprawy umowach z lat 1996, 1998, 2003, 2004, 2011, 2012 i 2013, dotyczących tej nieruchomości, będący ich stroną wnioskodawca konsekwentnie określał siebie jako zarządca, administrator, a więc miał świadomość, że nie przysługują mu uprawnienia właścicielskie. Posiadacz nieruchomości, który wie, że nie przysługuje mu do niej prawo własności, jest posiadaczem w złej wierze. Zgodnie z art. 172 § 2 k.c., termin zasiedzenia przez posiadacza w złej wierze wynosi 30 lat. Do dnia wydania rozstrzygnięcia przez Sąd w niniejszej sprawie termin ten, rozpoczęty w dniu 12 listopada 1994 r., nie upłynął, zatem nie doszło do zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości przez (...).

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżone postanowienie odpowiada prawu i brak jest podstaw do jego uchylenia lub zmiany. Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na zasadzie art. 520 § 3 k.p.c., mając na względzie, że interesy wnioskodawcy i uczestników postępowania były sprzeczne. Na zasądzone od wnioskodawcy koszty postępowania odwoławczego poniesione przez uczestników złożyły się koszty zastępstwa procesowego: w przypadku uczestniczki K. L. – wynagrodzenie pełnomocnika w stawce określonej w § 10 ust. 1 pkt 1 w zw.
z § 5 pkt 1 i § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800, z późn. zm.), a w przypadku uczestnika I. S., którego w poprzedniej instancji nie reprezentował pełnomocnik – wynagrodzenie radcy prawnego w stawce określonej w § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 5 pkt 1 i § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1800, z późn. zm.) oraz koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.