Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1298/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 stycznia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Paweł Rygiel

Protokolant: Iwona Mrazek

po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2024 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa L. B.

przeciwko Bank (...) S.A. w W.

o stwierdzenie nieważności umowy

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 12 lipca 2021 r. sygn. akt I C 2424/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki, tytułem kosztów postepowania apelacyjnego, kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za okres od uprawomocnienia się niniejszego postanowienia w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego do dnia zapłaty.

sygn. akt I ACa 1298/21

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 11 stycznia 2024 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy ustalił, że umowa o kredyt hipoteczny z dnia 30 lipca 2008 r. numer (...) zawarta pomiędzy powódką L. B. a stroną pozwaną Bank (...) S.A. w W. jest nieważna (pkt I sentencji) oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki koszty procesu (pkt II).

Sąd I instancji ustalił, że strony zawarły w dniu 30 lipca 2008 r. wyżej opisaną umowę, przy czym powódka – jako kredytobiorca – miała status konsumenta. Zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 umowy kwota kredytu wyniosła 180.400 zł. Kredyt został indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach Bank wysyłał do Kredytobiorcy pismo, informując o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w CHF oraz jego równowartości w PLN zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania miały mieć wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo odsetkowej. W myśl § 7 ust. 1, 2, 3 umowy Kredytobiorca zobowiązał się spłacić kwotę kredytu w CHF ustaloną zgodnie z § 2 umowy w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku (...) S.A. Kredyt miał zostać spłacony w 180 ratach miesięcznych. Spłata kredytu miała nastąpić poprzez bezpośrednie potrącanie przez Bank należnych mu kwot z rachunku Kredytobiorcy w Banku (...).

Aneksem do umowy o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 13 września 2011 r. wprowadzono dodatkowy zapis do § 2 powołanej umowy, zgodnie z którym podstawą do ustalenia kursów kupna i sprzedaży zawartych w Tabeli Kursów Walut Obcych Banku był kurs bazowy stanowiący średnią arytmetyczną z ofert kupna i z ofert sprzedaży tej waluty oferowanych przez profesjonalnych uczestników rynku walutowego i podanych na stronie serwisu (...) w chwili tworzenia Tabeli Kursów Walut Obcych. Wartości kursu kupna i wartości kursu sprzedaży z Tabeli Kursów Walut Obcych mogły odbiegać od kursu bazowego o nie więcej niż 10%. Stosownie do Aneksu do umowy nr(...) § 7 ust. 3 powołanej umowy uległ zmianie i otrzymał brzmienie: „Spłaty rat kredytu oraz przeterminowana spłata pełnej lub częściowej kwoty kredytu będzie dokonywana przez Kredytobiorcę w walucie obcej, do której kredyt jest indeksowany lub denominowany (…).

Stosownie do § 8 ust. 4 Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej Kredytobiorca mógł zastrzec w umowie kredytu, iż Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany, o ile ten rachunek jest dostępny w aktualnej ofercie Banku.

Sąd ustalił także, że L. B. planowała zawrzeć umowę kredytu w złotówkach, lecz w trakcie rozmowy pracownik banku zasugerował powódce, iż wszyscy biorą kredyty we frankach szwajcarskich. Pracownik Banku po uprzednim przygotowaniu dla powódki opcji kredytu w złotówkach, poinformował powódkę, iż powódka nie ma zdolności finansowej aby zawrzeć umowę kredytu w złotówkach. Z tego względu pracownik Banku przygotował dla powódki ofertę kredytu we frankach szwajcarskich i zapewniał ją, że ta waluta jest stabilna i że jest to najbezpieczniejszy kredyt. Bank nie negocjował z powódką postanowień umowy, którą powódka dostała do podpisania. Pracownik Banku nie wyjaśnił powódce pojęcia indeksacji ani nie poinformował o ryzyku kursowym, nie omawiał też z powódką postanowień regulaminu. Powódka nie wiedziała na dzień podpisania umowy jaką kwotę kredytu ma do spłacenia. Powódka spłaciła kwotę 260.000 zł i nadal nie wie jaka jest wartość końcowa kredytu, a jedynie że do spłacenia pozostały 23 raty, jednak powódka nie wie jaka jest ich wartość. Powódka postrzegała Bank jako instytucję zaufania publicznego. Tabele Kursów Walut Obcych Banku nie zostały powódce udostępnione. Powódka z własnej inicjatywy kupiła franki szwajcarskie i spłacała kredyt bezpośrednio we frankach szwajcarskich od października 2011 r. gdy Bank umożliwił powódce spłacanie kredytu w ten sposób. Powódka wie, iż konsekwencją stwierdzenia nieważności umowy o kredyt hipoteczny z dnia 30 lipca 2008 r. numer (...) (...) będzie rozliczenie z Bankiem.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał zgłoszone roszczenie za uzasadnione. Ocenił, że sporna umowa jest nieważna jako sprzeczna z prawem (art. 58 § 1 k.c.) tj. sprzeczna z art. 69 ustawy Prawo bankowe – w przedmiotowej umowie nie zostały bowiem określone wszystkie elementy stanowiące jej essentialia negotii. W umowie nie została określona kwota kredytu, ani nie został doprecyzowany sposób spłaty kredytu wobec braku w zakresie oznaczenia wysokości poszczególnych rat kredytu.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła strona pozwana, kwestionując ocenę co do przysługiwania powódce interesu prawnego w ustaleniu (zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.) oraz ocenę co do nieważności umowy z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu (zarzut naruszenia art. 69 ust.1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c.).

Niezależnie od wyżej powołanych zarzutów oraz podstaw prawnych ujawnionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, apelujący Bank podniósł szereg zarzutów kwestionujących ocenę abuzywności zawartych w umowie klauzul przeliczeniowych i wynikających stąd konsekwencji. W tym kontekście podniósł zarzuty naruszenia prawa procesowego odnoszące się do:

- braku poinformowania konsumenta o skutkach prawnych unieważnienia umowy kredytu (art. 47 Karty Praw Podstawowych UE w zw. z art. 6 ust.1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.);

- oparcia ustaleń faktycznych wyłącznie na zeznaniach powódki (art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c.), a skutkiem tego – poczynienia wadliwych ustaleń co do: wiedzy powódki o wysokości świadczeń umownych; ustalania przez Bank kursów walut w sposób dowolny i arbitralny; zapewniania powódki o stabilności waluty CHF i nie informowaniu o ryzyku walutowym (zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.);

- pominięcia dowodów z opinii biegłego, dokumentów powołanych w odpowiedzi na pozew; zeznań świadków K. G. i J. C. (zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. oraz naruszenia art. 278 k.p.c.);

- sporządzenia zdawkowego uzasadnienia wyroku (zarzut naruszenia art. 327 1 k.p.c.).

W kontekście potencjalnej abuzywności postanowień umownych podniósł także zarzuty naruszenia prawa materialnego, odwołujące się do przepisów: art. 385 1 § 1 k.c.; art. 56 k.c. w zw. z art. 111 ust.1 pkt 4 Prawa bankowego w zw. z art. 65 § 2 k.c.; art. 4 w zw. z art. 1 ust.1 lit. a) i b) ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe (tzw. ustawy antyspreadowej) w zw. z art. 316 § 1 k.c.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c., art. 358 § 2 k.c. oraz art. 69 ust.3 Prawa bankowego; art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. w zw. z art. 69 ust.3 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 6 ust.1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust.1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.

Pozwany wniósł o uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez przeprowadzenie pominiętych przez Sąd Okręgowy dowodów.

Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania wskazując, iż w sprawie zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego. Jako wniosek ewentualny pozwany zgłosił żądanie zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenia kosztów postępowania.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja strony pozwanej nie może odnieść skutku, jakkolwiek część z podniesionych w niej zarzutów jest zasadnych. Ostatecznie bowiem zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

I.

Bezprzedmiotowy jest zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 k.p.c.. Skuteczność tego zarzutu ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego wyroku uniemożliwia kontrolę instancyjną wydanego w sprawie orzeczenia. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd II instancji jest sądem merytorycznym a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla rozpoznania apelacji. W tym kontekście wskazać należy, że z treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku w oczywisty sposób wynika zakres dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd przy dokonywaniu oceny prawnej. Natomiast sytuacja, w której skarżący podnosi brak wypowiedzi Sądu co do danej kwestii o znaczeniu procesowym bądź materialnoprawnym, może prowadzić jedynie do powołania się na naruszenie adekwatnego przepisu prawa procesowego bądź materialnego.

II.

Zasadniczą przyczyną, dla której Sąd I instancji uwzględnił powództwo uznając sporną umowę za nieważną była ocena, że zawarta przez strony umowa kredytu jest sprzeczna z ustawą (art. 58 § 1 k.c.), jako nie zawierająca essentialia negotii umowy przewidzianej w art. 69 ustawy Prawo bankowe. W tej części apelujący Bank trafnie zarzuca Sądowi dokonanie błędnej analizy prawnej.

Przede wszystkim stwierdzić należy, że treść zawartej przez strony umowy nie jest sporna i w tej części dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Na tej podstawie stwierdzić należy, że przewidziany sporną umową kredyt indeksowany do waluty obcej to kredyt udzielony w złotych polskich, zaś zawarte w umowie postanowienia dotyczące dokonywania przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę obcą (franka szwajcarskiego) należy zakwalifikować jako element klauzuli waloryzacyjnej w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c.

W tym stanie rzeczy brak jest podstaw do uznania, iż tak skonstruowana umowa jest nieważna z przyczyn określonych art. 58 § 1 k.c. Przede wszystkim nie jest zasadne twierdzenie, że w świetle zawartej w ustawie Prawo bankowe regulacji prawnej, przepisy prawa wykluczają możliwość konstrukcji umowy o kredyt z uwzględnieniem klauzul indeksacyjnych tj. klauzul przeliczeniowych wzajemnych świadczeń należnych w walucie krajowej, z odwołaniem do kursu waluty obcej. Istotą takiego kredytu jest, że kredytobiorca zwraca bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału walutowego) w walucie krajowej w wysokości zależnej od bieżącego kursu wymiany walut, wraz z odsetkami oraz ewentualnymi innymi opłatami i prowizjami. Zważyć zatem należy, że świadczeniami głównymi umowy było – z jednej strony – udzielenie kredytu w oznaczonej kwocie (świadczenie Banku), a z drugiej – zwrot kapitału kredytowego oraz odsetek i prowizji (świadczenie kredytobiorców). Zasada swobody umów nie wyklucza natomiast ustalenia wysokości wzajemnych świadczeń z odwołaniem do klauzuli indeksacyjnej odnoszącej się do kursu waluty obcej. W orzecznictwie sądowym nie budzi wątpliwości, że umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłaty z kursem waluty obcej nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą art. 69 ust.1 Prawa bankowego (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; wyroku z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14; w wyroku z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; w wyroku z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16).

III.

Powyższa ocena powoduje konieczność analizy spornego stosunku prawnego w świetle przepisów prawa konsumenckiego.

W tym kontekście wskazać należy, że podstawa prawna zaskarżonego wyroku w istocie odwołuje się wyłącznie do oceny ustalonego stanu faktycznego w świetle art. 58 § 1 k.c. Zachodzi zatem wątpliwość co do dopuszczalności badania sprawy - na etapie apelacyjnym - z odwołaniem do innej podstawy prawnej.

W związku z tym przypomnieć należy, że przyjęcie przez Sąd innej podstawy rozstrzygnięcia nie stanowi wyjścia ponad granice żądania wynikające z art. 321 § 1 k.p.c., ale stanowi zastosowanie niekwestionowanej w procesie cywilnym zasady da mihi factum dabo tibi ius. To rzeczą Sądu jest poszukiwanie i przyjęcie właściwej konstrukcji prawnej stanowiącej podstawę rozstrzygnięcia, a Sąd może samodzielnie ustalić podstawę prawną swojego rozstrzygnięcia, jeżeli znajduje ona uzasadnienie w udowodnionych przez stronę okolicznościach faktycznych. Zasada ta ma zastosowanie także w postępowaniu apelacyjnym. Jak wskazuje Sąd Najwyższy, „Przyjęta w polskiej procedurze apelacja pełna cum beneficio novorum polega na tym, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Tym samym, postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Rozpoznanie apelacji ma (powinno) doprowadzić do naprawienia wszystkich błędów sądu pierwszej instancji, ewentualnie także błędów stron (…) Innymi słowy, zgodnie z podstawowymi zasadami procesowymi określającymi relacje między stroną a sądem (da mihi factum, dabo tibi ius oraz facta probantur, iura novit curia), sąd apelacyjny - bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów - powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc także usunąć ewentualne błędy prawne sądu pierwszej instancji” (tak m.in. w wyroku z dnia 5 października 2018 r., I CSK 629/17, lex nr 2561035).

Sytuacja zatem, w której Sąd II instancji dokonuje oceny ustalonego stanu faktycznego według odmiennej kwalifikacji materialnoprawnej, sama z siebie, nie uzasadnia uchylenia zaskarżonego wyroku. W postępowaniu apelacyjnym funkcja kasacyjna sądu drugiej instancji została zredukowana do minimum (art. 386 § 2 i 4 k.p.c.). Tymczasem zakwestionowanie przez sąd odwoławczy poglądu prawnego sądu pierwszej instancji co do podstawy prawnej rozpoznawanego roszczenia nie oznacza, że sąd ten nie rozpoznał istoty sprawy. Nadto, w niniejszej sprawie nie zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Dokonanie po raz pierwszy przez Sąd Apelacyjny oceny zgłoszonego w sprawie roszczenia z odwołaniem do podstawy określonej w art. 385 1 k.c., nie narusza także prawa do obrony strony pozwanej. Przypomnieć należy, że już w pozwie powódka powoływała się także na taką kwalifikację prawną roszczenia, pozwany Bank w odpowiedzi na pozew ustosunkował się do tej podstawy, jak też w apelacji zawarł obszerne wywody odwołujące się do przepisów prawa konsumenckiego. W rezultacie obie strony miały możliwość podniesienia adekwatnych twierdzeń i zarzutów odwołujących się do przesłanek przepisów prawa materialnego znajdujących w sprawie zastosowanie. Wreszcie, Sąd Apelacyjny poinformował obie strony o ocenie, iż uznaje sporne klauzule umowne za abuzywne.

IV.

Sąd Apelacyjny uzupełnił ustalenia faktyczne poprzez odnotowanie okoliczności wynikających z dołączonych do odpowiedzi na pozew dokumentów. W szczególności powódka przed zawarciem umowy otrzymała od Banku blankiet zawierający informację przeznaczoną dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej. W dokumencie tym informowano m.in., ze wybierając zadłużenie w walucie obcej kredytobiorcy korzystają aktualnie z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają niższą ratę miesięczną; tym niemniej narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych co oznacza, że zarówno splata kredytu jak i suma zadłużenia przeliczana na PLN ulega wahaniom w zależności od aktualnego kursu waluty; ryzyko walutowe jest mniejsze dla osoby osiągającej dochody w walucie obcej; w związku z tym należy rozważyć zaciągnięcie kredytu w złotych polskich. Informowano także o ryzyku zmian stóp procentowych. Zawarto także informację o przykładowym wpływie zmiany stopu procentowej oraz kursu waluty, przy czym symulacja ta odnosiła się przede wszystkim do zmian stopy procentowej.

Analiza załączonych do odpowiedzi na pozew dokumentów, w tym wręczona powódce informacja o ryzyku walutowym, nie daje podstaw do zakwestionowania ustaleń Sądu I instancji w pozostałym zakresie. Przede wszystkim poza sporem pozostaje, że L. B. była zainteresowana uzyskaniem środków pieniężnych w złotych polskich i wnioskowała o taki kredyt. Udzielona jej pisemna informacja miała charakter blankietowy. Była ogólna i nie pozwalała na prawidłowe kalkulowanie rzeczywistego ryzyka. Z przedłożonych dokumentów nie wynika w żaden sposób, by postanowienia umowy były z powódką negocjowane indywidualnie. Postanowienia te są standardowe i odnoszą się do obowiązującego w Banku (...) kredytowania. Nie doszło zatem do uzgodnienia indywidualnych, odbiegających od obowiązującego w Banku standardu postanowień umownych.

W tym stanie rzeczy zbędne było przesłuchanie wnioskowanych przez stronę pozwaną świadków – pracowników Banku. Zeznania te nie mogły wpłynąć na zmianę istotnych dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych.

W rezultacie chybione są zarzuty kwestionujące dokonanie ustaleń w oparciu o zeznania powódki, w tym dotyczące jej wiedzy co do potencjalnego obciążenia wysokością świadczeń w wyniku zmian kursowych waluty. Jest oczywiste, iż kredytobiorczyni była świadoma, że zmiany kursowe wpłyną na wysokość rat. Nie zostało jednak wykazane, by była świadoma ryzyka związanego z nadzwyczajną deprecjacją waluty krajowej i wynikających stad konsekwencji.

W tej sytuacji stwierdzenie, czy udzielone informacje były prawidłowe i wystarczające nie należy do sfery faktów, lecz oceny prawnej.

Bezprzedmiotowy jest zarzut kwestionujący nie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. W szczególności zbędne okazało się prowadzenie dowodu dla wyliczenia ewentualnej nadpłaty wynikającej z porównania wykonania umowy z i bez klauzuli indeksacyjnej oraz z odniesieniem do średniego kursu NBP. Ostatecznie bowiem, w ocenie Sądu Apelacyjnego, umowa kredytowa zawarta przez strony okazała się nieważna (o czym w dalszej części uzasadnienia), a w związku z tym wyliczenie wskazywanych różnić stało się zbyteczne.

V.

Bezzasadny okazał się zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.

Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Interes ten istnieje, gdy samo uprawomocnienie się wyroku ustalającego zapewni powodowi ochronę w tym znaczeniu, że zakończy spór istniejący lub zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Strona posiada interes prawny w wytoczeniu powództwa o ustalenie, gdy istnieje niepewność stanu prawnego, w szczególności gdy strona przeciwna kwestionuje jej prawo, a nie ma innych instrumentów takich jak powództwo o świadczenie lub ukształtowanie, które mogłyby zabezpieczyć chroniony prawem interes tej strony.

Trafnie zatem przyjął Sąd I instancji, ze powódka posiada interes prawny w ustaleniu nieważności umowy i to pomimo tego, iż jednocześnie domaga się zapłaty z tytułu zwrotu spełnionych świadczeń. Jedynie bowiem wyrok ustalający mógł trwale i ostatecznie usunąć stan niepewności prawnej istniejący pomiędzy stronami. Sporna umowa, która łączyła strony, była jeszcze w trakcie wykonywania, nie mogło zatem budzić wątpliwości, że o istnieniu bądź nieistnieniu wszystkich przyszłych obowiązków umownych nie można było przesądzić tylko na drodze powództwa o zapłatę. Odmiennej oceny ważności i związania umową stron, zwłaszcza na przyszłość, ale także odnośnie związania powodów szeregiem innych niż obowiązek spłaty kredytu obowiązków nie dało się definitywnie i wiążąco rozstrzygnąć za pomocą innego środka prawnego niż powództwo o ustalenie.

VI.

Na etapie wyrokowania przez Sad Apelacyjny, nie jest aktualny zarzut odwołujący się do braku pouczenia powódki o skutkach prawnych unieważnienia zawartej przez strony umowy. W toku postępowania apelacyjnego bowiem Sąd, w trybie art. 156 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., poinformował strony postępowania o prawdopodobnym wyniku sprawy, w tym przede wszystkim o ocenie prawnej spornych postanowień umownych i wynikających stąd konsekwencji. W związku z tym pouczył powódkę o skutkach ewentualnego niezwiązania jej, jako konsumenta, niedozwolonymi klauzulami oraz skutkach ewentualnej nieważności zawartej przez strony umowy kredytowej, zakreślając powódce termin do złożenia oświadczenia, czy wyrażają wolę utrzymania łączącej strony umowy, czy też domagają się stwierdzenia jej nieważności.

W wyznaczonym terminie L. B. oświadczyła, że domaga się stwierdzenia nieważności spornej umowy.

VII.

W tym stanie rzeczy nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego ocena, że zawarte w § 2 ust.2 i § 7 ust.1 umowy łączącej strony w zw. z postanowieniami Regulaminu Kredytowania osób fizycznych - postanowienia umowne mają charakter abuzywny. Wynika to z ich niejasności, pozostawienia Bankowi swobody w ustalaniu zasad kreowania ostatecznej wysokości wzajemnych świadczeń, jak też przewidzenia mechanizmu odmiennego kursu walutowego dla ustalenia świadczenia banku i kredytobiorcy. Ze spornych postanowień wynika zatem, że z naruszeniem zasady równości stron Bank, jako podmiot silniejszy w stosunku do konsumenta, uzyskał możliwość samodzielnego kreowania wysokości wzajemnych świadczeń, przy przewidzeniu mechanizmu polegającego na stosowaniu odmiennego, niekorzystnego dla kontrahenta Banku kursu, w zależności od tego, czy dotyczy to wyliczenia świadczenia Banku czy kredytobiorcy, a dodatkowo przy takiej konstrukcji, która – z uwagi na brak jasności – nie pozwalała przewidzieć wysokości tych świadczeń.

Niezależnie od powyższego, sporne postanowienia umowne mieściły w sobie klauzulę walutowości – przewidywały bowiem, że jakkolwiek świadczenia stron miały być płacone w walucie krajowej, to waluta obca będzie walutą rozliczeniową. W związku z tym wskazać należy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. (sprawa C-776/19) stwierdził m.in., że „wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, są objęte zakresem tego przepisu, w wypadku gdy warunki te określają istotny element charakteryzujący wspomnianą umowę”, jak też, że wykładni art. 3 ust.1 powołanej wyżej dyrektywy należy dokonywać w ten sposób, że „warunki umowy kredytu, przewidujące, iż waluta obca jest walutą rozliczeniową (…) i powodujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków”.

Jest oczywiste, że sporne klauzule indeksacyjne określały istotny element charakteryzujący zawartą przez strony umowę. W rzeczywistości bowiem dotyczyły głównych postanowień umownych, wpływających na wysokość głównych świadczeń stron. Stanowiły jej istotę, wyróżnik, tworząc charakterystykę umowy.

Nie budzi także wątpliwości, że ryzyko zmian kursowych waluty rozliczeniowej w całości zostało przerzucone na konsumenta. Oczywiście zmiany te, w zależności od kierunku zmian kursowych, mogły być korzystna bądź niekorzystne dla kontrahenta Banku. Jednak - to co istotne - ryzyko zmian niekorzystnych było nieograniczone. Tym samym, w świetle treści umowy, konsekwencje nadzwyczajnej deprecjacji waluty krajowej obciążały wyłącznie i w całości kredytobiorcę - powódkę. W szczególności w umowie brak jest zastrzeżenia, że w razie istotnej, w oznaczonych w umowie granicach, deprecjacji waluty krajowej, dalsze konsekwencje tych niekorzystnych zmian będą obciążały obie strony. W rezultacie powódka została w sposób nieograniczony obciążona nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, w tym także takim, który nie mieścił się w przewidywalnych w dacie zawarcia umowy granicach.

W tym stanie rzeczy ciężar wykazania, iż konsument został prawidłowo pouczony o istocie wskazanego ryzyka oraz, że przy pełnej świadomości tego ryzyka konsument zaakceptowałby przewidziane w umowie rozwiązanie, spoczywał na Banku. Takich okoliczności strona pozwana nie wykazała, jak też nie wykazała, by sporne postanowienia zostały uzgodnione w następstwie indywidualnych negocjacji, w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Sporne klauzule nie spełniały także warunku sformułowania w sposób jednoznaczny i zrozumiały (art. 358 § 2 k.c.). Zważyć należy, że dla spełnienia tego warunku nie jest wystarczająca zrozumiałość postanowienia pod względem formalnym i gramatycznym. Niezbędne jest spełnienie wymagania, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się postanowienie, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne (tak; TSUE w wyroku z 26 lutego 2015 r., C-143/13).

VIII

Stosownie do treści art. 385 1 § 1 i 2 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a w takim przypadku strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Na tle stosowania przedmiotowego przepisu Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (tak m.in. w uchwale z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC z 2008 r., z. 7-8, poz. 87; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC z 2019 r., z.1, poz.2), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (tak: m.in. w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC z 2019 r., z.3, poz. 26).

Wyżej przedstawiony pogląd pozostaje w zgodzie z postanowieniami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L. 1993.95.29 z dnia 21 kwietnia 1993 r.) oraz ich rozumieniem wynikającym z orzecznictwa TSUE. Zważyć bowiem należy, że zawarte w kodeksie cywilnym regulacje art. 385 1 -385 4 stanowią wyraz implementacji do polskiego porządku prawnego wyżej powołanej dyrektywy. W konsekwencji, przy wykładni polskich przepisów regulujących prawo konsumenckie należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego. Zgodnie natomiast z art. 6 ust.1 dyrektywy, nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w dalszej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W świetle treści w/w przepisów oraz orzecznictwa TSUE i Sądu Najwyższego, nie budzi więc wątpliwości, że – co do zasady - sąd ma obowiązek zbadania czy klauzula ma charakter abuzywny i wyciągnięcia z tego konsekwencji, a konsekwencją tą jest przede wszystkim ciążący na sądzie obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej – jednak bez zmiany jej treści. Z tego punktu widzenia istotne znaczenie ma ocena, czy wyeliminowanie postanowienia niedozwolonego wpływa na pozostałą część umowy, czy też bez klauzuli abuzywnej umowa może obowiązywać. W szczególności – z oczywistych względów - umowa nie może dalej obowiązywać, o ile niedozwolone postanowienia umowne dotyczą głównego przedmiotu umowy. Jakkolwiek – stosowanie do treści art. 4 ust.2 dyrektywy Rady 93/13/EWG jak i art. 485 1 § 1 k.c. – ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, ale wyłączenie to nie znajduje zastosowania jeżeli postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak już wyżej wskazano, sporne klauzule indeksacyjne nie spełniają tego ostatniego warunku.

Przypomnieć zatem należy, że – zgodnie z poglądem wyrażonym przez TSUE – za postanowienia odnoszące się do głównego przedmiotu umowy należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a więc definiują samą istotę konkretnego stosunku umownego (tak TSUE w: wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, wyroku z dnia 26 lutego 2015 r., C-143/13, wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14). Podobnie, w orzecznictwie sądów polskich pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron wiązane jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. essentialia negotii, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności.

Stwierdzić zatem należy, że kryteria kwalifikacji przesłanki głównych świadczeń stron odnoszą się do elementów przedmiotowo istotnych, przy uwzględnieniu podziału na świadczenia główne (w tym świadczenia o zasadniczym znaczeniu dla danego stosunku prawnego) i uboczne. Nadto odnoszą się do tego, czy dane postanowienie jest charakterystyczne dla danego stosunku prawnego oraz, czy reguluje typowe dla danego stosunku prawnego świadczenia.

Z tych względów aktualnie dominuje ocena, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (tak Sąd Najwyższy m.in.: w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, lex nr 3126114; w wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; w wyroku z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, lex nr 2690299). W ostatnim z cyt. powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił, że „Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia”. Przy ocenie zatem, że przedmiotowe klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nie poddający się weryfikacji, to wypełniona jest przesłanka abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron.

W tym stanie rzeczy zasadna jest ocena, iż takimi są kwestionowane postanowienia zawierające klauzule indeksacyjne. Określają bowiem świadczenia główne stron poprzez wskazanie podstaw do ich ustalenia, w sytuacji, gdy klauzule indeksacyjne nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz poprzez nietransparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny. Nadto powodowie w sposób nieograniczony zostali obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, a brak pouczenia ich o konsekwencjach przedmiotowej regulacji nie pozwala na przyjęcie, iż świadomie przyjęli na siebie takie ryzyko.

IX.

Jak już wskazano, wyeliminowanie z łączącej strony umowy niedozwolonych postanowień umownych wymaga oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. W świetle powyższych rozważań oczywista jest konkluzja, że eliminacja postanowienia umownego zawierającego klauzulę indeksacyjną prowadzić będzie do upadku umowy w całości. Na podstawie pozostałych postanowień umowy nie jest możliwe określenie praw i obowiązków stron.

Klauzula niedozwolona nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, przy czym jeżeli umowa kredytu nie może bez klauzuli abuzywnej wiązać stron, dzieli ona los klauzuli.

Z istoty prawa konsumenckiego wynika jednak, że konsument może następczo udzielić „świadomej, wyraźniej i wolnej zgody” na niedozwolone postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Istnienie możliwości następczego wyrażenia zgody na to postanowienie (jego „potwierdzenie”) i przywrócenie mu w ten sposób skuteczności z mocą wsteczną powoduje, iż tego rodzaju postanowienia abuzywne wiążą się z sankcją bezskuteczności zawieszonej. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21, OSNC z 2021 r., z.9, poz. 56), charakterystyka tej sankcji, przy uwzględnieniu orzecznictwa TSUE wskazuje, iż „konsument może wyrazić swą zgodę na niedozwolone postanowienie zarówno w toku sporu przed sądem, jak i pozasądowo, jednakże w obu przypadkach będzie to skuteczne tylko wtedy, gdy został wyczerpująco poinformowany o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą definitywna nieskuteczność (nieważność) tego postanowienia. Należycie poinformowany konsument może też podjąć decyzję przeciwną (odmówić zgody), co spowoduje trwałą bezskuteczność (nieważność) niedozwolonego postanowienia. Wzgląd na pewność prawa nakazuje także przyjąć, że swą zgodę konsument powinien wyrazić w rozsądnym czasie od udzielenia mu należytej informacji. Jeżeli tego nie uczyni, niedozwolone postanowienie stanie się trwale bezskuteczne (nieważne)”.

Nadto, w sytuacji, w której – na skutek odmowy potwierdzenia - klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), o obowiązywaniu umowy decyduje to, czy stosownie do przedstawionych reguł weszła w jej miejsce regulacja zastępcza. „ To zaś zależy od tego, czy całkowita i trwała bezskuteczność (nieważność) umowy naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje - czemu konsument może wiążąco zaprzeczyć (sprzeciwiając się zarazem utrzymaniu umowy) - a w razie odpowiedzi pozytywnej - czy regulacja zastępcza istnieje (sąd jest władny ją określić)”. Także jednak i w tym przypadku konsument może wiążąco oświadczyć, iż nie ocenia konsekwencji całkowitej i definitywnej bezskuteczności (nieważności) umowy jako szczególnie niekorzystnej, sprzeciwiając się udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami.

Uwzględniając powyższe Sąd Apelacyjny poinformował powódkę o tym, iż sporne postanowienia umowne ocenia jako niedozwolone, a w związku z tym niewiążące powódki; że odnoszą się one do istotnych elementów umowy, a w konsekwencji bez spornych klauzul umowa nie może wiązać stron; o prawie powódki do wyrażenia sprzeciwu o odmowie wyłączenia w/w postanowień umownych bądź też podtrzymania zarzutów co do niezwiązania umową. Z tego względu Sąd Apelacyjny pouczył L. B. o możliwych, przewidywalnych skutkach związanych z bezskutecznością (nieważnością) umowy.

W odpowiedzi, w wyznaczonym terminie powódka złożyła stosowne, przytoczone wyżej oświadczenie.

W sprawie nie ma także możliwości utrzymania umowy poprzez wprowadzenie, w miejsce postanowienia niedozwolonego, regulacji zastępczej. Nie można w szczególności uznać, iż taką regulację może stanowić przepis art. 358 § 2 k.c. – przepis ten nie ma bowiem charakteru normy dyspozytywnej w rozumieniu wynikającym z orzecznictwa TSUE. Nadto rozważania w tym zakresie są bezprzedmiotowe, skoro powodowie złożyli jednoznaczne oświadczenie o braku woli utrzymania spornej umowy.

W rezultacie spełnione zostały warunki do uznania zawartej przez strony umowy kredytowej za nieważną, co uzasadnia jednocześnie uwzględnienie roszczenia powódki o zasądzenie od pozwanego Banku spełnionych przez nią świadczeń w wykonaniu tej umowy – stosownie do treści art. 410 § 2 k.c. W sprawie poza sporem pozostawała wysokość tych świadczeń - odpowiada ona wysokości dochodzonej w sprawie kwoty.

X.

W konsekwencji poczynionych rozważań bezzasadne okazały się pozostałe zarzuty strony apelującej odwołujące się do wykładni przepisów prawa materialnego.

W rezultacie Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.