Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1104/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 stycznia 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Lidia Sularzycka

Sędzia SA Maciej Dobrzyński

Sędzia SO del. Anna Strączyńska (spr.)

Protokolant – st. sekr. sąd. Ewelina Borowska

po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2014 r. w Warszawie na rozprawie

sprawy z powództwa B. O. i R. O.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 10 kwietnia 2013 r., sygn. akt II C 751/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- w punkcie 1. (pierwszym) w akapicie pierwszym kwotę 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) podwyższa do kwoty 100.000 zł (sto tysięcy złotych), a w akapicie drugim oddala powództwo o zasądzenie kwoty 25.000 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty,

- w punkcie 2. (drugim) w akapicie pierwszym kwotę 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) podwyższa do kwoty 100.000 zł (sto tysięcy złotych), a w akapicie drugim oddala powództwo o zasądzenie kwoty 25.000 zł (dwadzieścia pięć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za okres od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty,

II.  oddala apelacje w pozostałym zakresie,

III.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania odwoławczego.

Sygn. akt I ACa 1104/13

UZASADNIENIE

Powodowie B. O. i małoletni R. O., reprezentowany przez matkę, wnieśli w dniu 20 września 2011 roku pozew przeciwko (...) SA w W., żądając zapłaty kwoty 566.590 zł, domagając się kwot: 18.590 zł na podstawie art. 446 § 1 kc na rzecz B. O. wraz z ustawowymi odsetkami od 30-tego dnia po wniesieniu pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów pogrzebu i pochówku męża M. O., 150.000 zł na podstawie art. 446 § 3 kc na rzecz B. O. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 czerwca 2011 roku (30 dni od zgłoszenia szkody) do dnia zapłaty z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią męża w wyniku wypadku z dnia 11 marca 2003 roku, 150.000 zł na podstawie art. 446 § 3 kc na rzecz R. O. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 13 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty z tytułu odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej spowodowanej śmiercią ojca w wyniku wypadku z dnia 11 marca 2003 roku, 100.000 zł na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 kc na rzecz B. O. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnych z mężem, 100.000 zł na podstawie art. 448 w zw. z art. 24 kc na rzecz R. O. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 czerwca 2011 roku do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnych z ojcem, ponadto na podstawie art. 446 § 2 kc na rzecz R. O. comiesięcznej renty po 1.000 zł płatnej z góry do 10-tego dnia każdego miesiąca od października 2011 roku począwszy wraz z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia, płatnej do rąk matki B. O. oraz na podstawie art. 446 § 2 kc na rzecz R. O. skapitalizowanej renty zaległej za okres od 01 października 2008 roku do 01 października 2011 roku w kwocie 36.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Powodowie domagali się także ustalenia odpowiedzialności na przyszłość za skutki wypadku z 11 marca 2003 roku w stosunku do nich. Powodowie wskazali w uzasadnieniu pozwu, że w dniu 11 marca 2003 roku w miejscowości P., gmina W., powiat (...) A. J. rażąco naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierując samochodem ciężarowym marki I. rozpoczął wyprzedzanie we mgle, powodując czołowe zderzenie z pojazdem ciężarowym marki M., prowadzonym przez M. O., który zginął na miejscu. W chwili śmierci mąż powódki i ojciec powoda miał niecałe 40 lat. Sprawca ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej – polisa (...). Powódka za pośrednictwem (...) w S. zgłosiła szkodę w dniu 12 maja 2011 roku. Powódka wskazywała w pozwie, że przed wypadkiem pracował jedynie M. O., powódka nie musiała pracować i zajmowała się dziećmi. Obecnie powódka jest samotna i cały czas poświęca dzieciom. B. O. podała, że przed śmiercią wraz z mężem zakupili dom i mąż remontował go. W wypadku osierocona została trójka dzieci: E. O. ur. (...) (wówczas 14 lat), T. O. ur. (...) (wówczas 13 lat) i R. O. ur. (...) (wówczas 6 lat, w 2014 roku powód skończy 17). Powódka wskazała, że mąż zarabiałby obecnie ok. 3-4 tys zł, a wobec braku tych środków, powódka i powód utrzymują się z łącznej renty w wysokości 726,36 zł, ponadto 300 zł zarabia powódka pracami dorywczymi i pomagają jej starsze, obecnie pełnoletnie dzieci – E. i T.. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Mławie z dnia 31 maja 2004 roku sprawcę skazano na rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności.

W odpowiedzi na pozew (...) SA w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości, zobowiązanie spółki (...) sp. z .o.o. – ostatniego pracodawcy zmarłego do przedstawienia umów i zaświadczeń o dochodach M. O.. Strona pozwana zanegowała wszystkie okoliczności podniesione w pozwie, w szczególności dotyczące sytuacji materialnej rodziny sprzed wypadku, podnosiła, że M. O. nie był zatrudniony na podstawie umowy o pracę, ale pracował na podstawie umów zleceń. Z dokumentów wynika, że otrzymywał wynagrodzenie brutto 2.200 zł, a 14 dni po śmierci powódka zgłosiła się do Gminnego Ośrodka Pomocy (...) o pomoc po śmierci męża. Strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za zdarzenie, ale negowała zasadę i wysokość dochodzonych roszczeń. Strona powodowa wskazała, że powodowie nie wykazali znacznego stopnia pogorszenia się sytuacji życiowej, a jeśli chodzi o rentę dla R. O. - to powinna ona uwzględniać potrzeby osoby uprawnionej, a nie ewentualne potrzeby. Powodowie nie wykazali też związku przyczynowego pomiędzy znacznym pogorszeniem sytuacji a śmiercią ojca i męża. Z tytułu pogrzebu wypłacono powódce kwotę ponad 9.000 zł, więc dalsze żądania są zawyżone. Zgłoszony został też zarzut przedwczesności powództwa, ponieważ dokumenty dotyczące pogrzebu ponad wypłaconą kwotę zostały złożone dopiero wraz z pozwem, a ubezpieczyciel ma 14 dni na wypłatę po złożeniu dokumentów i przedstawieniu dalszych żądań.

Na rozprawie strony podtrzymywały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2013 roku zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki B. O. kwotę 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty, kwotę 25.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty i 1.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty, na rzecz R. O. kwotę 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty, kwotę 25.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty, kwotę 6.550 zł wraz z ustawowymi od dnia 20 października 2011 roku do dnia zapłaty i po 100 zł miesięcznie renty, począwszy od października 2011 roku płatnej do 10-tego dnia każdego miesiąca z góry z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia, w pozostałej części powództwo zostało oddalone. Ponadto Sąd Okręgowy zasądził od B. O. i R. O. na rzecz strony pozwanej kwoty po 1.420 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – od strony pozwanej kwotę 9.203 zł, a od powodów po 10.737 zł z zasądzonych świadczeń tytułem kosztów sądowych, od których powodowie byli zwolnieni.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 marca 2003 roku na drodze nr (...) w miejscowości P., kierujący samochodem ciężarowym marki I. A. J., naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, podejmując w warunkach gęstej mgły i ograniczonej widoczności manewr wyprzedzania. Na skutek naruszenia zasad ostrożności doprowadził do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym w przeciwnym kierunku samochodem ciężarowym marki M., a następnie z samochodem O. (...). W wyniku tego zdarzenia śmierć poniósł kierowca samochodu M. M. O. – mąż powódki i ojciec powoda. Sąd Rejonowy w Mławie wyrokiem z dnia 31 maja 2004 roku wydanym w sprawie II K 307/03 uznał A. J. za winnego zarzucanego mu czynu z art. 177 § 2 kk i skazał go na karę roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów przez 5 lat. Sprawca zdarzenia posiadał ubezpieczenie u strony pozwanej, potwierdzone polisą nr (...). W chwili śmierci M. O. miał 39 lat, od około 14 lat pozostawał w związku małżeńskim z B. O., osierocił wówczas troje nieletnich dzieci – E. ur. (...), T. ur. (...) i R. ur. (...). Pięcioosobowa rodzina pozostawała we wspólnym gospodarstwie domowym, zamieszkiwała od około 1998 roku w domu jednorodzinnym w G., zakupionym przy pomocy finansowej matki powódki. Remont domu prowadził w większości M. O., na prace przeznaczane były oszczędności i bieżące dochody. W ramach remontu wymieniony został dach, podłogi, odnowiono pokoje, kuchnię i łazienkę. Ciężar utrzymania rodziny spoczywał głównie na zmarłym mężu powódki, ale ona sama również podejmowała dorywcze, sezonowe prace zarobkowe, o które było trudno z uwagi na region zagrożony bezrobociem. M. O. był z zawodu kierowcą, pracował w różnych firmach – (...) w C., Zakładzie (...) sp. z o.o. w G. w okresie od 14.01.1991 r. do 31.12.1999 r., Usługi (...). Niski w G. w okresie od 03.01.2000 r. do 31.10.2001 r., pozostawał też przez pewien czas bez pracy – był to okres od 13.11.2001 do 24.02.2003 r. – był wówczas zarejestrowany jako osoba bezrobotna w Powiatowym Urzędzie Pracy w C.. Bezpośrednio przed śmiercią – w miesiącach luty i marzec 2003 roku zatrudniony był jako kierowca na podstawie umowy zlecenia w sp. z o.o. (...) z G.. W tych miesiącach zarobił łącznie 10.278 zł brutto, z czego 2.200 zł za luty 2003 roku i 8.078 zł za marzec 2003 roku. Analiza akt rentowych ZUS wskazuje, że średnie miesięczne wynagrodzenie M. O. kształtowało się w ciągu ostatnich 10 lat przed jego śmiercią na poziomie 61 % przeciętnego wynagrodzenia. Swoje dochody oddawał on żonie, która zajmowała się domem i dziećmi. Dochody zmarłego pozwalały na stabilne i normalne jak na miejscowe warunki życie, bez większych wyrzeczeń rodzina zaspokajała swoje podstawowe potrzeby, ponosiła koszty edukacji dzieci i pozwalała sobie na drobne prezenty. Po śmierci męża powódka poniosła koszty pogrzebu w wysokości 18.590 zł – były to wydatki na zakup trumny, miejsca na cmentarzu, pomnika, garderoby zmarłego, wieńców, przewozu, koszty kaplicy i księdza, organisty, grabarza, karawanu, autokaru, nekrologu i stypy oraz ubrania żałobników. Z tego tytułu ubezpieczyciel wypłacił powódce kwotę 9.830 zł w dniu 08 marca 2006 roku. Po śmierci męża sytuacja rodziny uległa znacznemu pogorszeniu, powódka i powód otrzymywali renty po 245,29 zł w 2003 roku do 454,61 zł w 2013 roku. Pozostałe dzieci T. i E. uzyskiwali rentę łącznie około 600 zł. Całkowity miesięczny dochód rodziny to kwota 1.300 zł, podczas, gdy wydatki nie zmniejszyły się, a nawet wzrosły. Powódce brakowało pieniędzy i próbowała ona podejmować pracę, ale w regionie zamieszkania nie ma miejsc pracy dla kobiet w jej zawodzie. B. O. pracowała w 2012 roku w masarni, jednak nastąpiła redukcja zatrudnienia. Aby utrzymać dom i dzieci powódka musiała korzystać ze świadczeń z opieki społecznej, pomocy matki i pożyczek od rodziny i znajomych, ograniczeniu uległy też wydatki – np. kieszonkowe dla dzieci czy plany remontowe domu. Obecnie dwójka dzieci jest już dorosła, córka pracuje i studiuje, syn pracuje jako pomocnik młynarza – oboje pomagają finansowo matce, dokładając się do utrzymania domu, kupując opał, żywność lub środki chemiczne.

Śmierć M. O. wpłynęła negatywnie na psychikę najbliższej rodziny, u powódki wywołała zmiany w strefie emocjonalnej, behawioralnej i poznawczej, co było następstwem ostrej reakcji na stres. Powódka przeżywała stany lękowe, była płaczliwa, nerwowa, pesymistycznie nastawiona co do przyszłości, miała problemy ze snem, była rozdrażniona i bezradna. Wcześniej powódka prowadziła z mężem normalne życie towarzyskie, jeździła z dziećmi na wycieczki, odwiedzała znajomych, była postrzegana jako osoba energiczna, zaradna. Po śmierci męża widok dzieci wywoływał u niej żal do całego świata z powodu ich sieroctwa, obwiniała też Boga za to, że ją opuścił i przestała chodzić do kościoła, choć wcześniej była osobą religijną. Osłabieniu uległy kontakty rodzinne i ze znajomymi, ponieważ powódkę męczył widok pełnych rodzin. Powódka przestała dbać o siebie, uznała, że nie ma się dla kogo starać, ciągle ma wrażenie, iż w sobotę o 17 mąż wróci do domu, tak jak często wracał. Problemy te były też przyczyną sięgnięcia przez nią po alkohol, z problemem tym zmagała się przez 2 lata i uporała się z nim sama. Powódka korzystała też z psychoterapii. B. o. co 2 dni odwiedza grób męża. Jeśli chodzi o R. O., to był on faworyzowany przez ojca jako najmłodsze dziecko, podczas pobytów w domu ojciec starał się spędzać z nim jak najwięcej czasu – jeździli na rowerach, chodzili na spacery, syn towarzyszył ojcu przy pracach domowych. W chwili śmierci ojca powód miał 6 lat, po tym zdarzeniu był przybity, osowiały, płakał, stał się opryskliwy, szukał towarzystwa wujków.

Nagłe zerwanie więzi rodzinnych spowodowało u obojga powodów negatywne skutki w sferze psychicznej i psychologicznej. Objawy, które wystąpiły u powódki wynikały z ostrej reakcji na stres, która przeszła w stan przewlekły i spowodowała trwałą zmianę osobowości po przebytym urazie psychicznym, co odpowiada obecnie utrwalonej depresji o nasileniu umiarkowanym oraz trwałej zmianie osobowości, do tego doszły zmiany emocjonalne, behawioralne i poznawcze. R. O. obecnie nie pamięta śmierci ojca ani jego samego, ale ujawniły się wówczas u niego zaburzenia emocjonalne, długo spał z matką, był smutny i zamknięty w sobie, rysował samochody ciężarowe. Obecnie brak jest widocznych skutków w sferze zdrowia powoda. Trudne są rokowania na przyszłość co do obydwojga powodów.

Pismem z dnia 13 września 2011 roku pełnomocnik powodów wystąpił z żądaniami dotyczącymi zapłaty kwot dochodzonych pozwem.

Podstawą ustaleń Sądu I instancji były dowody z dokumentów złożonych do sprawy, akt postępowania rentowego ZUS, akt postępowania likwidacyjnego – dowodów tych, choć składanych w odpisach nie kwestionowała żadna ze stron. Sąd dał też wiarę zeznaniom świadków i powódki oraz oparł się na opiniach biegłych – psychiatry i psychologa.

Wobec ustaleń stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał, iż żądanie powodów jest częściowo uzasadnione. Wskazując na przepisy art. 436 § 1 kc w zw. z art. 435 § 1 kc, art.. 11 kpc, art. 805 § 1 kc, art. 822 § 1 kc, art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc, art. 446 § 3 kc i art. 446 § 1 kc oraz 446 § 2 kc i przesłanki w nich określone, Sąd uznał, iż strona pozwana co do zasady ponosi odpowiedzialność za działania sprawcy ubezpieczonego u niej, zaś wysokości świadczeń zasądzone na rzecz każdego z powodów stanowią kwoty, które będą rekompensowały w sposób należyty zarówno zadośćuczynienie, jak i odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, koszty pogrzebu niewypłacone jeszcze na rzecz powódki i rentę na rzecz powoda. Powołując się na orzeczenia Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy wskazał, iż doszło do zerwania więzi rodzinnych pomiędzy zmarłym M. O., a powódką i powodem, co naruszyło ich dobra osobiste i kwoty 60.000 zł w odniesieniu do B. O. oraz 50.000 zł w odniesieniu do R. O. zrekompensują stratę męża i ojca, równocześnie nie doprowadzając do wzbogacenia stron. Jeśli chodzi o odszkodowanie, Sąd uznał, iż doszło do znacznego pogorszenia się życia powodów po śmierci M. O., a ponieważ jest to szkoda nieuchwytna i trudna do obliczenia, sąd uznał, że kwoty po 25.000 zł zrekompensują utratę oczekiwania na pomoc i wsparcie najbliższego członka rodziny. Sąd I instancji podkreślił w tej części uzasadnienia, iż śmierć męża i ojca spowodowała pogorszenie sytuacji życiowej obojga powodów, ale stosowność odszkodowania ma charakter niewymierny i ścisłe wskazanie kryterium finansowego jest tutaj niemożliwe, a i też niekonieczne. Powołując się na art. 322 kpc sąd wskazał, że możliwe jest zasądzenie tego odszkodowania bez względu na trudności dowodowe. Jeśli chodzi o koszty pogrzebu, Sąd uznał, iż wartość dowodowa zestawienia kosztów była ograniczona i po odliczeniu kosztów otrzymanego już odszkodowania i zasiłku pogrzebowego wyszła niedopłata 1.000 zł, którą sąd zasądził również opierając się o art. 322 kpc. Ustalając wysokość renty należnej powodowi, Sąd Okręgowy porównał część dochodu przypadającą na R. O. w czasie, gdy jego ojciec zarabiał około 61 % średniego wynagrodzenia z obecną taką wartością, po czym odjął od niej otrzymywaną rentę, różnica w przybliżeniu daje kwotę około 100 zł miesięcznie. Jako datę początkową odsetek sąd wskazał termin 30 dni na spełnienie świadczenia po zgłoszeniu żądania. Sąd I instancji nie ustalił skutków odpowiedzialności na przyszłość w stosunku do powodów, nie wynika bowiem z niczego, że pozwany kwestionuje swoją odpowiedzialność ani też, że skutki te zwiększą się w odniesieniu do obecnie występujących.

Orzekając o kosztach procesu sąd oparł się o przepisy art. 98 § 1 kpc i stosując art. 100 kpc stosunkowo rozdzielił koszty, proporcjonalnie do wyniku postępowania. Ponieważ powodowie wygrali w 30 %, a strona pozwana w 70 %, tak też zostały poczynione obliczenia.

Od powyższego wyroku Sądu Okręgowego apelację wniosły obie strony.

Strona pozwana, której apelacja jest dalej idąca, zaskarżyła wyrok w części – co do punktów 1 i 2 i zarzuciła sądowi naruszenie przepisów prawa materialnego – tj. art. 446 § 1, § 2 i § 3 przez błędną interpretację i w konsekwencji niezastosowanie kryteriów „znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej” powodów przez rażące zawyżenie odszkodowania i wadliwą ocenę zakresu krzywdy, art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym oraz Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez zasądzenie na rzecz powodów zadośćuczynienia za pozbawienie więzi z osobą bliską jako naruszenie dobra osobistego z katalogu otwartego z art. 23 kc, pomimo, że według powyższego przepisu przysługuje odszkodowanie za śmierć, uszkodzenia ciała, rozstrój zdrowia lub utratę, zniszczenie lub uszkodzenie mienia, zatem katalog ma tu charakter zamknięty i nie przewiduje więzi rodzinnych, art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc przez ich błędną interpretację i zastosowanie i zasądzenie 110.000 zł łącznie tytułem zadośćuczynienia, podczas, gdy powodom nie przysługują roszczenia bezpośrednio z wypadku drogowego oraz naruszenie prawa procesowego – tj. art. 233 § 1 kpc przez sformułowanie błędnego wniosku co do wysokości kwoty zasądzonej i uznanie, iż sytuacja zdrowotna R. O. uległa znacznemu pogorszeniu. W oparciu o powyższe zarzuty strona pozwana wniosła o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów za obie instancje, względnie o uchylenie wyroku do ponownego rozpoznania w zaskarżonej części.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części, tj. co do punktów 3, 4 i 5 i zarzucili naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc przez rażące zaniżenie zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz każdego z nich i naruszenie prawa procesowego art. 102 kpc przez niezasadne obciążenie powodów kosztami postępowania w kwocie po 1.420 zł na rzecz przeciwnika i po 10.737 zł na rzecz Skarbu Państwa, podczas, gdy powodowie byli od kosztów zwolnieni. Wskazując na te zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i podwyższenie zadośćuczynienia na rzecz każdego z powodów do kwot po 100.000 zł, uchylenie punktu 4 i 5 oraz zasądzenie kosztów od przeciwnika procesowego za II instancję.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacje obu stron postępowania zasługują na częściowe uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podzielił w zasadzie wszystkie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, jednakże dokonał odmiennej w stosunku do przyjętej przez Sąd I instancji oceny materialnoprawnej ustalonych faktów, która spowodowała konieczność zmiany zaskarżonego wyroku i inne rozstrzygnięcie sprawy co do wysokości świadczeń należnych powodom.

Sąd odwoławczy oparł się na materiale dowodowym zebranym w I instancji, respektując dokonane ustalenia faktyczne, jednakże odmiennie ocenił stopień krzywdy, do której doszło u B. O. i R. O. oraz zakres pogorszenia się sytuacji życiowej powodów po śmierci M. O..

Uwzględniając częściowo apelację powodów, poprzez ustalenie, iż faktycznie doszło do naruszenia przepisów art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc Sąd II instancji uznał, iż zasądzona przez Sąd Okręgowy kwota zadośćuczynienia istotnie jest rażąco zaniżona, bowiem zasądzono około połowę tego, czego powodowie żądali. Na dzień dzisiejszy nic i nikt nie zastąpi B. O. męża, a R. O. ojca, zatem rekompensata z tytułu zerwania więzi rodzinnych z bliską osobą powinna być stosowna do rozmiaru krzywdy. Jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy naruszenie dobra osobistego było nieodwracalne, skutki są odczuwalne do dziś i właściwie trudno uznać, by jakakolwiek kwota mogła zrealizować zadanie zmniejszenia bólu towarzyszącego śmierci osoby bliskiej. Niemniej jednak celem zadośćuczynienia jest maksymalne złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i pomoc członkom jego rodziny w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej. Zadośćuczynienie ma zrekompensować krzywdę wynikającą z naruszenia dobra osobistego, którym jest prawo do życia w pełnej rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Zawsze trudno jest ustalić odpowiednią wysokość zadośćuczynienia, jednakże w takim jak ten przypadku winno się mieć na względzie pośrednio najwyższą wartość, jaką jest życie człowieka. W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, wiek pokrzywdzonego i jego zdolność do zaakceptowania nowej rzeczywistości oraz umiejętność odnalezienia się w niej (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, niepubl.) W tej sprawie niewątpliwie wstrząs wywołany śmiercią M. O. był ogromny. Powodowie stracili najważniejszą osobę w rodzinie, osobę kochaną i kochającą, zainteresowaną i cieszącą się życiem rodzinnym. M. O. był młody (miał 39 lat), był jedynym żywicielem rodziny, to on pracował i zarabiał, dbał o dom i remontował go, zapewniając swoim najbliższym bezpieczne miejsce do życia. Zaburzenia emocjonalne i behawioralne, do których doszło po śmierci męża i ojca widoczne są do dziś – przede wszystkim u B. O., ale również u R. O., który wskutek zdarzenia z dnia 11 marca 2003 roku został półsierotą. Ekonomicznie odczuwalną wartość, stanowić będą dla powodów właśnie kwoty po 100.000 zł, które są żądaniami rozsądnymi w takiej sytuacji i nie mają charakteru symbolicznego w odniesieniu do chronionego prawem dobra, jakim jest więź rodzinna.

Krzywdę doznaną w wyniku śmierci osoby bliskiej i konsekwencji, jaką jest zerwanie więzi rodzinnych bardzo trudno ocenić i wyrazić w formie pieniężnej. Każdy przypadek powinien być traktowany indywidualnie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Trzeba także pamiętać, że zadośćuczynienie jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która, jak słusznie wskazuje się w literaturze i orzecznictwie, nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Biorąc jednak pod uwagę przesłanki mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia przewidzianego – charakter kompensacyjny i niedoprowadzenie do nadmiernego wzbogacenia, trzeba było uznać za uzasadniony zarzut środka zaskarżenia złożonego przez powodów naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc. Naruszenie to polegało na nieuwzględnieniu w dostatecznym stopniu wszystkich istotnych okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację powodów po śmierci, powodującej konsekwencję w postaci trwałego i nieodwracalnego zerwania więzi rodzinnej, co w konsekwencji doprowadziło do nadmiernego ograniczenia kompensacyjnej roli zadośćuczynienia przez przyjęcie, jako odpowiedniej, kwoty oczywiście zaniżonej.

Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią współmałżonka oraz rodzica, jest - oceniając według kryteriów obiektywnych - jedną z najbardziej dotkliwych i najmocniej odczuwalnych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez - w tym wypadku – męża i ojca. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle w wypadku komunikacyjnym i dotknęła młodego, zdrowego mężczyznę w pełni sił, zaangażowanego zawodowo i rodzinnie, stanowiącego oparcie dla rodziny. Była to niepowetowana strata osoby, z którą powodowie byli silnie związani i z którą tworzyli zgodną i dobrą rodzinę. Powodowie odczuwali żal, ból, osamotnienie, powódka również bezradność, którą powiększała świadomość, że spadła na nią konieczność samotnej opieki, wychowania i odpowiedzialności za nieletnie dzieci, zapewnienia im odpowiednich warunków nie tylko materialnych, lecz także ciepła i uczuć potrzebnych po stracie ojca. W wyniku śmierci męża i ojca, życie rodzinne rozpadło się, powódka zmieniła się psychicznie i skutki odczuwa do dziś. Ustalenia faktyczne Sądu wskazują, że powódka do dziś ma problem w stanie przystosowaniu się do sytuacji powstałej w wyniku śmierci męża, co niewątpliwie zwiększa doznaną krzywdę. Natomiast w odniesieniu do R. O. strata była i będzie bardziej długotrwała, być może on sam nawet nie zdaje sobie sprawy czym jest strata ojca, ponieważ przeżył to w wieku takim, że nie pamięta już swojego rodzica.

Wszystko to prowadzi do wniosku, że żądana przez powodów kwota zadośćuczynienia w wysokości 100.000 zł - którą Sąd, zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c., jest związany - stanowi w okolicznościach sprawy kwotą odpowiednią, w rozumieniu art. 446 k.p.c., natomiast zasądzona przez Sąd I instancji kwota 60.000 zł w odniesieniu do powódki i 50.000 zł w odniesieniu do powoda jest oczywiście zaniżona.

Dalej idąca apelacja powodów, dotycząca kosztów postępowania została oddalona. Nie można zgodzić się z zarzutem naruszenia przepisu art. 102 kpc, choćby dlatego, iż w sprawie, po zasądzeniu na rzecz powodów świadczeń tytułem zadośćuczynienia (a w I instancji również odszkodowania) doszło do przysporzeń materialnych, które uzasadniały zastosowanie przepisów art. 98 kpc i 100 kpc. Powodowie powinni zwrócić niezbędne do celowej obrony koszty sprawy przeciwnikowi procesowemu - tego bowiem obowiązku nie znosi przecież zwolnienie od kosztów sądowych. Prawidłowo również doszło do obciążenia powodów z zasądzonego na ich rzecz świadczenia znacznymi przecież kosztami postępowania. Na stronie inicjującej postępowanie ciążyć musi ryzyko odpowiedzialności za rezultat sprawy i w takiej sytuacji, jak ta, gdy doszło do przyznania powodom znacznych przecież kwot, zasadne było ściągnięcie kosztów wykładanych tymczasowo przez Skarb Państwa z należnych B. O. i R. O. świadczeń.

Jeśli natomiast chodzi o środek zaskarżenia złożony przez stronę pozwaną, to należało go uwzględnić w części dotyczącej odszkodowania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego odszkodowanie przewidziane w art. 446 kc dla najbliższego członka rodziny zmarłego z tytułu znacznego pogorszenia jego sytuacji życiowej, kompensuje wyłącznie szkodę majątkową. A skoro tak, to szkoda ta musi być należycie wykazana i obowiązują tu wszelkie reguły dowodowe pomocne przy ustalaniu każdej innej szkody materialnej, dającej się wyliczyć. Oczywiście przepis zawiera ocenną przesłankę poprzez użycie słowa „znaczne”, jednakże, by doszło w ogóle do takiej oceny, konieczne jest dysponowanie stosownym materiałem dowodowym, pozwalającym sądowi na porównanie sytuacji rodziny przed śmiercią i po śmierci M. O.. W niniejszej sprawie powodowie, reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika, nie sprostali wymogom wynikającym z treści art. 6 kc, dotyczącym ciężaru dowodu i nie udowodnili, by zmiana sytuacji materialnej po śmierci M. O. była znaczna. Z dokumentów i zeznań świadków i strony wynika, że rodzinie nie powodziło się tak dobrze, jak na to wskazywała powódka. Sąd I instancji ustalił, że zmarły zarabiał przed śmiercią około 61 % przeciętnego wynagrodzenia, co po podzieleniu na ilość członków rodziny nie dawało dużych kwot. Sam fakt jednokrotnego skorzystania z pomocy opieki społecznej również nie może być podstawą do przyjęcia, że sytuacja materialna rodziny po śmierci drastycznie się zmieniła. Z pism i twierdzeń powódki wynika też, że nawet przed śmiercią męża rodzina korzystała z pożyczek, spłacała raty, zatem trudno na podstawie takich faktów dokonywać ustaleń, że status finansowy rodziny był dobry. Rzeczywiście należy zgodzić się z ustaleniem, iż doszło do pogorszenia sytuacji materialnej rodziny, co jest oczywiste przy utracie głównego źródła dochodu, jakim było wynagrodzenie z tytułu pracy M. O., ale przecież wkrótce pojawiło się finansowanie z ubezpieczenia społecznego, stałe i pewne, co w przypadku zmiennych dochodów M. O. i jego czasowego bezrobocia wcale nie było oczywiste. Niemniej jednak ocena, że pogorszenie się było znaczne wykracza poza obiektywne ustalenia Sądu. W tej sytuacji, niewłaściwe było zastosowanie przepisu art. 322 kpc i uznanie, że istnieją trudności dowodowe w wykazaniu wysokości odszkodowania, co naruszyło przepis art. 446 § 3 kc. Sąd I instancji był w stanie poczynić ustalenia co do wynagrodzenia M. O. na około 10 lat przed śmiercią oraz dochodów powodów z ZUS po śmierci ojca i męża i choćby wyliczenia dotyczące renty dla R. O. wskazują, że różnica w dochodach na jedną osobę wynosiła około 100 zł, co nie jest przecież kwotą znaczącą i nie zmienia w sposób istotny sytuacji materialnej każdego z członków rodziny. Przy takich ustaleniach rozumowanie, że pogorszenie się w odniesieniu do finansów w przypadku powodów było znaczne jest sprzeczne z logiką. W tej konkretnej sprawie wszystkie przesłanki, na jakich sąd I instancji oparł rozważania prawne zawarte w uzasadnieniu pokrywają się właściwie z przesłankami zadośćuczynienia, a nie jest możliwe dwukrotne zasądzenie różnych kwot z tego samego tytułu. Sąd Apelacyjny w tym składzie stwierdził, że powodowie nie wykazali, iż ich gorsza sytuacja życiowa, z tytułu której otrzymali zadośćuczynienie, przełożyła się na znaczne pogorszenie się sytuacji finansowej, uzasadniające dodatkowo odszkodowanie.

Sąd Apelacyjny zgadza się natomiast z zastosowaniem przepisu art. 322 kpc przy kwestiach dotyczących środków wydanych na pogrzeb i pochówek i z tym, że wykazywanie po upływie wielu lat szczegółowych wydatków jest utrudnione. Niemniej jednak w odniesieniu do żądanej z tego tytułu sumy, zasądzone świadczenie ma charakter symboliczny – wynosi około 10%, co nie miało miejsca przy odszkodowaniu za pogorszenie się sytuacji życiowej. Kwota po 25.000 zł przyznana na rzecz każdego z powodów nie jest już symboliczna i przy nieudowodnieniu podstawowej przesłanki, jaką jest owa „znaczność” pogorszenia się sytuacji życiowej jest to naruszenie przepisu art. 233 kpc i ocena dowodów dowolna, a nie swobodna.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny uwzględnił częściowo apelację strony pozwanej i na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. 446 § 3 kc a contrario, zmienił zaskarżone orzeczenie, oddalając żądania powodów co do zasądzenia odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, jako nieudowodnione.

W pozostałym zakresie apelacja strony pozwanej została oddalona, bowiem nie można zgodzić się z zarzutem, że Sąd I instancji naruszył art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Sąd oparł się tutaj choćby na wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 06 sierpnia 2013 roku (V ACa 269/13, LEX 1350363), iż przepis ten w żadnym razie nie stanowi o wyłączeniu odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w zakresie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych osób bliskich osoby zmarłej w wyniku czynu niedozwolonego (wypadku komunikacyjnego), za który odpowiedzialność ponosi jego sprawca (podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 czerwca 2013 roku – I ACa 225/13, LEX 1331005). Osoby bliskie mają prawo do żądania zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego jakim jest więź rodzinna od ubezpieczyciela sprawcy wypadku drogowego. Niewątpliwie wina w rozumieniu prawa cywilnego, za spowodowanie śmierci M. O. leżała po stronie ubezpieczonego w (...) kierowcy, a to wystarcza dla uznania odpowiedzialności sprawcy lub ubezpieczyciela sprawcy.

Podobnie zresztą uwzględnieniu nie podlegał zarzut naruszenia art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc. Prawo do życia w rodzinie oraz związanego z nim utrzymywania więzi osobistych i emocjonalnych z członkami rodziny należy zaliczyć do kategorii podlegających ochronie dóbr osobistych w rozumieniu przepisu art. 23 k.c. W związku z tym naruszenie tego dobra, polegające na spowodowaniu śmierci osoby bliskiej skutkuje odpowiedzialnością na zasadach ogólnych, wynikających z art. 24 k.c.– tak Sąd Apelacyjny w Poznaniu – wyrok z 18 czerwca 2013 roku (I ACa 392/13, LEX 1342326). Odnośnie kwestii zasadności zadośćuczynienia wypowiedział się również Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 06 sierpnia 2013 roku (I ACa 276/13, LEX 1372317) wskazując, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem wejścia w życie przepisu art. 446 § 4 k.c. Zgadzając się z powyższymi orzeczeniami, Sąd II instancji uznał, że więź rodzinna łącząca powodów ze zmarłym została zerwana w trakcie zdarzenia drogowego, za które pełną odpowiedzialność powinien ponieść ubezpieczyciel.

W punkcie III wyroku Sąd Apelacyjny orzekł o kosztach postępowania, znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami, do czego podstawą stał się przepis art. 100 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc. Apelacja obu stron została częściowo uwzględniona, a częściowo zarzuty nie okazały się zasadne, w związku z czym Sąd uznał, że takie rozstrzygnięcie będzie odpowiadało wynikowi końcowemu, który doprowadził do wyeliminowania kwoty tytułem odszkodowania, ale podwyższenia kwoty tytułem zadośćuczynienia. Różnica pomiędzy tymi kwotami nie jest znaczna i właściwie doprowadza do rozstrzygnięcia kwotowo podobnego do zapadłego w I instancji, tyle, że z innych tytułów. Powoduje ona jednakże, iż zasądzona kwota na rzecz powodów stanowi około 40 %, co daje podstawę do wzajemnego zniesienia kosztów postępowania.