Sygn. akt I C 412/13
Dnia 13 października 2014 roku
Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Zofia Homa
Protokolant: Paulina Radomska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 września 2014 roku
sprawy z powództwa: M. J.
przeciwko: Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie
1) zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. J. kwotę 58.500,00 (pięćdziesiąt osiem tysięcy pięćset złotych) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 października 2012 roku do dnia zapłaty;
2) w pozostałym zakresie powództwo oddala;
3) zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. J. kwotę 680,00 (sześćset osiemdziesiąt złotych) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
4) nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 3.265,95 (trzy tysiące dwieście sześćdziesiąt pięć złotych dziewięćdziesiąt pięć groszy) złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
5) w pozostałym zakresie nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.
Sygn. akt I C 412/13
Pozwem z dnia 17 kwietnia 2012 roku, powód M. J., reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na jego rzecz kwoty 98.500 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi:
- od kwoty 58.500 zł od dnia 17 października 2012 roku do dnia zapłaty;
- od kwoty 40.000 zł od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty –
tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku śmierci brata K. J..
Dodatkowo, powód domagał się zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według spisu kosztów przedłożonego na dzień zamknięcia rozprawy, bądź według norm prawem przepisanych (petitum pozwu, k. 2-3).
W uzasadnieniu pozwu, powód podniósł, że w dniu 28 grudnia 2010 roku, w wyniku wypadku drogowego, śmierć poniósł jego jedyny brat K. J.. Zdarzenie to było dla powoda traumatycznym doświadczeniem, które w konsekwencji przede wszystkim skutkowało osłabieniem aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego.
Powód podkreślił, że bracia w młodym wieku stracili ojca i wówczas to on przejął tę rolę wobec młodszego brata, który zwracał się do niego po poradę i wsparcie. Z drugiej strony, powód również otrzymywał pomoc od poszkodowanego, który sprawował nad nim opiekę po doznanym wylewie oraz pomagał w prowadzeniu gospodarstwa rolnego.
W związku z powyższym, jak wskazał powód, do chwili obecnej nie pogodził się ze stratą brata (uzasadnienie pozwu, k. 3-6).
W odpowiedzi na pozew z dnia 2 września 2013 roku, pozwane towarzystwo ubezpieczeń wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa, według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, pozwany w pierwszej kolejności podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia szkody w wysokości 70 %, bowiem w chwili zdarzenia nie posiadał on zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Odnosząc się natomiast do wysokości żądania zadośćuczynienia pieniężnego, pozwany wskazał, że jest ono zawyżone z uwagi na okoliczności sprawy i mając na uwagę fakt, że celem tegoż roszczenia jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy (odpowiedź na pozew, k. 36-44).
W toku postępowania, strony podtrzymywały reprezentowane stanowiska w sprawie.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
M. J. i K. J. byli braćmi. K. J. był jedynym bratem powoda, trzynaście lat młodszym, który do ukończenia 25 – ego roku życia, zamieszkiwał razem z nim. Jednak również po założeniu przez brata powoda własnej rodziny i przeprowadzeniu się pod L., pomijając święta oraz inne uroczystości, nadal bardzo często bracia wspólnie spędzali czas, jak również bardzo często się kontaktowali – 3 / 4 razy w tygodniu. Razem sprawowali także opiekę nad chorą matką.
Dodatkowo K. J. pomagał powodowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, w szczególności, kiedy ten był po zawale serca lub po wylewie. Wspierał także M. J. podczas żałoby po nagłej śmierci syna T., co miało miejsce dnia 8 czerwca 2008 roku (dowód: zeznania powoda M. J., k. 70v-71, 156v-157; zeznania świadka W. J., k. 71-71v; okoliczność bezsporna).
W dniu 28 grudnia 2010 roku, około godz. 17 00, w miejscowości G., gmina W., miał miejsce wypadek drogowy. Kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i jadąc od strony B. w kierunku L. nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, utracił panowanie nad samochodem, wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem marki T. (...) o nr rej. (...).
W wyniku powyższego zdarzenia, śmierć na miejscu poniósł pasażer pojazdu marki F. (...) – brat powoda. K. J. wracał wówczas od niego wraz ze swym synem P., udając się do domu (notatka urzędowa, k. 22-22v; dowód: odpis skrócony aktu zgonu, k. 8; okoliczność bezsporna).
Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego Lublin – Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku II Wydział Karny z dnia 14 maja 2012 roku, zapadłym w sprawie o sygn. akt II K 1210/11, P. J. został uznany za winnego popełnienia czynu opisanego powyżej, a wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 2 k.k. (dowód: wyrok, k. 314, akt sprawy o sygn. II K 1210/11; okoliczność bezsporna).
W sprawie wywołana została opinia z zakresu medycyny sądowej, z której wynika, że analiza całości materiału dowodowego nie pozwala na jednoznaczne określenie, czy K. J. w chwili wypadku pozostawał zapięty w pas bezpieczeństwa. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę przebieg wypadku, w szczególności lokalizację skutków zderzenia w obrębie pojazdu, którego pasażerem był K. J., zajmując w chwili wypadku miejsce pasażera z przedniego fotela, został narażony na uraz o znacznej energii, wiodący do zgonu, niezależnie od zapięcia w pas bezpieczeństwa (dowód: opinia z zakresu medycyny sądowej, k. 117-121).
Wiadomość o śmierci brata, „była dla M. J. tragedią”. Kiedy się o tym dowiedział, „nie mógł w to uwierzyć, że to prawda. Było to dla niego duże załamanie. (…). Odniosło się to na jego zdrowiu. Płakał i rozpaczał jak małe dziecko” (dowód: zeznania świadka W. J., k. 71-71v; okoliczność bezsporna).
Do chwili obecnej, powód cały czas oczekuje na przyjście brata. Brakuje mu bowiem przede wszystkim zwykłej rozmowy z bratem (dowód: zeznania powoda M. J., k. 70v-71, 156v-157; okoliczność bezsporna).
Po tragicznej śmierci K. J., powód odbył dwie wizyty u lekarza psychologa (dowód: zeznania powoda M. J., k. 70v-71, 156v-157; okoliczność bezsporna).
W sprawie wywołana została opinia sądowo – psychologiczna, według której, śmierć brata wywołała u powoda wystąpienie reakcji adaptacyjnej. Objawy, czy dolegliwości psychiczne występujące u powoda na skutek powyższego, nie trwały dłużej, niż zwyczajowo przyjmowany okres jednego roku. M. J. prezentuje obecnie postawę wracania myślami do urazowego wydarzenia, jednak zazwyczaj w momentach wywołanych okolicznościami – w czasie świąt, mszy wspominkowej. Aktualnie jednak nic nie wskazuje na istnienie u powoda problemów w zakresie sfery psychicznej, które były powiązane z żałobą po bracie, a niosły by ze sobą przeszkody w funkcjonowaniu emocjonalnym.
Wobec powyższego, w ocenie biegłego, w sensie psychicznym, żałoba po bracie została u M. J. domknięta (dowód: opinia sądowo – psychologiczna, k. 96-98v).
Pismem z dnia 12 grudnia 2011 roku, M. J., działając za pośrednictwem (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Z., zgłosił szkodę w Towarzystwie (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., domagając się wypłaty na jego rzecz kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku śmierci osoby bliskiej (dowód: zgłoszenie szkody, k. 9; okoliczność bezsporna).
Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, decyzją z dnia 17 października 2012 roku, pozwany przyznał M. J. kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią brata K. J.. Jednocześnie, pozwany przyjął 70 % przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody z uwagi na nie zapięcie przez poszkodowanego pasów bezpieczeństwa, w związku z czym wypłacił powodowi kwotę 1.500 zł (dowód: pismo, k. 11-11v; decyzja, k. 12; okoliczność bezsporna).
Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na wskazanych powyżej dowodach.
Odnośnie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, należy wskazać, iż żadna ze stron nie zgłaszała zastrzeżeń, co do ich prawdziwości. Sąd z urzędu nie dostrzegł również jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania ich mocy dowodowej. Stąd też, ta kategoria dowodów została obdarzona przez Sąd w całości walorem wiarygodności.
Sąd uznał również za wiarygodne w całości zeznania świadka W. J. (k. 71-71v) oraz zeznania powoda M. J. (k. 70v-71, 156v-157), bowiem są one spójne, w pełni ze sobą korelują, składane były w sposób logiczny, jak również dotyczyły okoliczności, które nie były w sprawie sporne.
Sąd nie miał także zastrzeżeń do wartości dowodowej pisemnych opinii sądowych: z zakresu psychologii (k. 96-98v), wywołanej na okoliczność, ogólnie rzecz ujmując, zmian w sferze psychicznej powoda wywołanych śmiercią brata K. J. oraz rodzaju tychże cierpień, które będą mu ewentualnie towarzyszyły w przyszłości oraz z zakresu medycyny sądowej (k. 117-121) wywołanej na okoliczność, czy poszkodowany w jakikolwiek sposób przyczynił się do powstania szkody.
W ocenie Sądu, wywołane w sprawie opinie, opracowane przez wyżej wymienionych biegłych, spełniają wymagania stawiane im przez przepisy proceduralne, są bowiem zupełne, jasne i niesprzeczne, a wyrażone w nich wnioski stanowcze i wyważone. Powyższe argumenty pozwoliły Sądowi uznać je za opinie przekonujące.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo jest zasadne co do zasady, jednak nie w wysokości żądanej pozwem.
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w przedmiotowej sprawie okolicznością bezsporną była odpowiedzialność cywilna pozwanego towarzystwa ubezpieczeń na zasadzie ryzyka za skutki zdarzenia z dnia 28 grudnia 2010 roku.
W przedmiotowej sprawie, powód M. J. domagał się zasądzenia od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na jego rzecz kwoty 98.500 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku śmierci osoby bliskiej.
Pozwany podniósł jednak, że zmarły przyczynił się do powstania szkody. W toku postępowania likwidacyjnego przyjął 70 % przyczynienia i taki stopień przyczynienia się podtrzymywał w toku niniejszego postępowania.
Zadośćuczynienie pieniężne na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego (art. 446 § 4 k.c.), obok zwrotu kosztów leczenia i pogrzebu na rzecz osoby, która je poniosła (art. 444 § 1 i 446 § 1 k.c.), stosownego odszkodowania (art. 446 § 3 k.c.) i renty alimentacyjnej (art. 446 § 2 k.c.), stanowi komplementarne świadczenie związane z zaspokojeniem krzywd po stronie najbliższych członków rodziny zmarłego mające źródło w odpowiedzialności deliktowej. Patrząc na wymiar ekonomiczny zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c., należy je kwalifikować jako podstawowe świadczenie, którego celem jest kompensata powstałej krzywdy, tzn. szkody o charakterze niemajątkowym po stronie najbliższych zmarłego poszkodowanego. Zwrócić jednak należy uwagę, że wyżej wskazaną instytucję zadośćuczynienia dla najbliższych członków rodziny z art. 446 § 4 k.c. należy odróżnić od zadośćuczynienia na rzecz bezpośrednio poszkodowanego z art. 445 § 1 k.c.
Omawiane świadczenie - zadośćuczynienie na rzecz najbliższych członków rodziny - precyzuje art. 446 § 4 k.c. stanowiąc, iż sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Omawiane świadczenie stanowi stosunkowo „młodą" instytucję prawa odszkodowawczego wprowadzoną do polskiego systemu prawa cywilnego ustawą z dnia 13 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 116, poz. 731). Po tej rozbudowie systemowej katalog przysługujących pośrednio poszkodowanym - najbliższym członkom rodziny zmarłego - roszczeń został z korzyścią dla nich poszerzony o możliwość naprawienia krzywdy po stracie najbliższych członków rodziny. Wprowadzenie instytucji zadośćuczynienia doprowadziło także do oczekiwanej przez część doktryny spójności systemowej, polegającej na współistnieniu szeregu uzupełniających się świadczeń. Przyglądając się ewolucji orzecznictwa w odniesieniu do art. 446 § 3 k.c., a także doktrynalnych prób forsowania poglądów o mieszanym charakterze stosownego odszkodowania, prób korzystania z przepisów o ochronie dóbr osobistych, nowa instytucja prawa odszkodowawczego jawi się jako wyjątkowo potrzebne narzędzie do zaspokajania doznanej przez najbliższych krzywdy.
Przybliżając krótko podstawowe cechy instytucji zadośćuczynienia na rzecz najbliższych członków rodziny z art. 446 § 4 k.c., należy wskazać, że stanowi ono świadczenie:
1. podobnie, jak w przypadku świadczenia wynikającego z art. 445 § 1 k.c. jednorazowe, bowiem przy jego określaniu należy uwzględnić wszystkie elementy krzywdy łącznie z tymi, które mogą ujawnić się w przyszłości; w przypadkach, gdy krzywdy nie można ustalić w pełnym zakresie, co w praktyce może mieć często miejsce, otwarta pozostanie droga do odrębnego przyznania dodatkowej sumy tytułem zadośćuczynienia z uwagi na ujawnienie się nowej i jednocześnie odrębnej krzywdy;
2. pieniężne, wyrażone w środkach płatniczych;
3. mające stanowić sposób złagodzenia ogółu cierpień po utracie osoby najbliższej, gdyż jego celem jest wyrównanie uszczerbków o charakterze niematerialnym związanych z doznaną krzywdą, która może przejawić się szeregiem negatywnych zjawisk w psychice i dalszej emocjonalnej egzystencji uprawnionego;
4. osobiste, tzn. przynależne wyłącznie uprawnionemu najbliższemu członkowi rodziny zmarłego poszkodowanego, przy czym nie będzie tutaj wyjątków jak to ma miejsce w art. 445 § 1 k.c. - roszczenie o zadośćuczynienie jest ściśle związane z osobą uprawnionego i wraz z jej śmiercią wygasa, nie wchodząc do spadku po niej;
5. fakultatywne, tzn. uznaniowe, bowiem sądowi orzekającemu pozostawia się swobodę w przyznaniu i określeniu jego wysokości. Fakultatywność powoduje, że skład orzekający, analizując każdorazowo ogół okoliczności w sprawie może uwzględnić, bądź oddalić roszczenie; przy uwzględnieniu roszczenia wysokość zadośćuczynienia zależeć będzie od całokształtu negatywnych skutków w sferze niematerialnej krzywdy - głównie jej rozmiaru i intensywności.
Podobnie jak w przypadku zadośćuczynienia na rzecz osób bezpośrednio poszkodowanych z art. 445 § 1 k.c., najistotniejszą kwestią dla praktyki pozostaje miarkowanie jego wysokości, czyli ustalanie jego wartości. Zwraca bowiem uwagę okoliczność, iż art. 446 § 4 k.c. w żaden sposób nie limituje wysokości zadośćuczynienia, a do jego przyznania wystarczy jedna przesłanka, tj. wykazanie, iż występujący z roszczeniem należy do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłego. Nie powinno być wątpliwości, że ustalając kwotę zadośćuczynienia każde konkretne roszczenie należy rozpatrywać indywidualnie z uwzględnieniem różnorodnych czynników, które zapewne z biegiem czasu szerzej opisze judykatura. Bez wątpienia ustalanie tego świadczenia podobnie nie będzie mogło stanowić prostego automatycznego (arytmetycznego) wyliczenia, a jego ustalanie opierać się będzie o dodatkowe i istotne dla konkretnego przypadku czynniki, bowiem przepis nie zawiera żadnych kryteriów jakimi należy kierować się przy „wycenie" tego rodzaju krzywdy. Analizując orzecznictwo zapadłe na podstawie przepisów o zadośćuczynieniu na rzecz osób poszkodowanych z art. 445 § 1 k.c., a także pierwsze orzeczenia zapadłe na podstawie art. 446 § 4 k.c. można przypuszczać, że kryteria pomocowe w miarkowaniu zadośćuczynienia dla najbliższych będzie kształtowało szereg czynników, tak uniwersalnych, jak i zindywidualizowanych, które z biegiem czasu zostaną szerzej opisane przez orzecznictwo.
Ponadto, kwota zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę z art. 446 § 4 k.c. musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwaną wartość, w związku z kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia, z drugiej jednak strony nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, lecz utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i stopie życiowej społeczeństwa (por. wyroki s. apel. we Wrocławiu z dnia 28 marca 2012 r. I ACa 162/12, Lex nr 1164092; z dnia 24 lutego 2012 r. I ACa 84/12, Lex nr 1124827 i z dnia 23 maja 2011 r. I ACa 226/11, Lex nr 1162842 oraz wyroki SN z dnia 11 kwietnia 2006 r. I CSK 159/05, Lex nr 371773; z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, Lex nr 898254 i z dnia 28 września 2001 r. III CKN 427/00, Lex nr 52766).
W przedmiotowej sprawie, mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne, Sąd doszedł do przekonania, iż w wyniku śmierci osoby bliskiej – brata K. J., powód doznał znacznych cierpień moralnych i psychicznych. Zmarły był bowiem jego jedynym bratem, na którego pomoc mógł zawsze liczyć, zarówno przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego, jak i również podczas choroby.
Ponadto, co wymaga podkreślenia, powód pełnił wobec zmarłego rolę „ojca”, co niewątpliwie świadczy o intensywnej więzi rodzinnej i emocjonalnej pomiędzy braćmi. Za tą okolicznością przemawiają również bardzo częste, wspólne spotkania ich rodzin.
Z uwagi na powyższe, Sąd nie przeczy, iż powód do chwili obecnej odczuwa osamotnienie i pustkę, która spowodowała osłabienie jego aktywności życiowej i trudności w zaakceptowaniu tragicznej śmierci brata.
Z tych też wszystkich względów, jeszcze raz należy wskazać, że żądanie zgłoszone pozwem jest zasadne, zaś globalna kwota tegoż świadczenia winna wynosić 60.000 zł. Dlatego też, po pomniejszeniu tejże kwoty o 1.500 zł, które zostało przyznane powodowi w toku postępowania likwidacyjnego, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz M. J. kwotę 58.500 zł.
W pozostałej części, Sąd powództwo oddalił.
Sąd podzielił bowiem stanowisko strony pozwanego, iż powód w dacie śmierci brata posiadał własną rodzinę. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby nie mógł on wówczas liczyć na wsparcie ze strony osób najbliższych, a przede wszystkim ze strony żony.
Ponadto, po śmierci brata, powód nie podjął, ani leczenia psychiatrycznego, ani leczenia psychologicznego, (dwie wizyty u psychiatry nie mogą bowiem przemawiać za podjęciem takiego leczenia).
W przedmiotowej sprawie, pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłej do powstania szkody.
Problematykę zagadnienia przyczynienia się do powstania szkody, reguluje art. 362 k.c., zgodnie z którym jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.
Na względzie trzeba mieć przede wszystkim fakt, iż odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego oparta jest w przedmiotowej sprawie na zasadzie ryzyka, oderwanego całkowicie od zawinienia. Wówczas do zastosowania art. 362 k.c. wymaga się adekwatnego związku przyczynowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października 1971 roku, I CR 465/71, lex nr 7002) i obiektywnej nieprawidłowości (niewłaściwości) zachowania się poszkodowanego.
Podkreślić należy, że art. 362 k.c., usytuowany w przepisach ogólnych trzeciej księgi kodeksu cywilnego odnoszącej się do zobowiązań, dotyczy ogólnie ujętego „obowiązku naprawienia szkody”, bez zróżnicowania podstawy prawnej, z której obowiązek ten wynika, jak również bez różnicowania podmiotu, na rzecz którego obowiązek ten ma być spełniony. Dotyczy zatem zarówno przyczynienia się do szkody bezpośrednio poszkodowanego, jak i pośrednio poszkodowanego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że przyczynienie się do szkody osoby bezpośrednio poszkodowanej, która zmarła, uzasadnia obniżenie świadczeń przewidzianych w art. 446 § 3 i 4 k.c., należnych osobom jej bliskim (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 1985 r. IV CR 398/85, niepubl., z dnia 6 marca 1997 r. II UKN 20/97, OSNP 1997/23/478, z dnia 19 listopada 2008 r. 2012 r. I CSK 660/11, niepubl.).
Niemniej jednak, w świetle obecnego stanowiska judykatury i doktryny, na podstawie art. 362 k.c., uznanie przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, nie prowadzi automatycznie do zmniejszenia odszkodowania i jest jedynie warunkiem jego miarkowania, po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy, a zwłaszcza stopnia winy obu stron (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2006 r. IV CSK 118/06, z dnia 29 października 2008 r. IV CSK 243/08 i z dnia 19 listopada 2009 r. IV CSK 241/09, niepubl.).
W niniejszej sprawie, pozwany, podnosząc zarzut przyczynienia się zmarłego do powstania szkody, wskazywał na okoliczność nie zapięcia przez niego pasów bezpieczeństwa.
W realiach sprawy, nie można jednak, w ocenie Sądu przyjąć, że wskazana powyżej okoliczność stanowiła przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody. Zważywszy na dynamikę i uwarunkowania każdego przypadku, wykazanie przyczynienia się wymaga bowiem udowodnienia, że obrażenia, których doznał poszkodowany są wynikiem nie zapięcia pasów bezpieczeństwa. Innymi słowy, na pozwanym ciążył obowiązek wykazania, że gdyby poszkodowany miał zapięte pasy, to nie poniósłby śmierci. Takie ustalenia wymagają wiedzy specjalnej i przez to dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, czy medycyny sądowej, co z inicjatywy dowodowej pozwanego, miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Niemniej jednak, z treści opinii z zakresu medycyny sądowej wynika, że nie można nawet jednoznacznie stwierdzić, czy K. J. w chwili wypadku nie był zapięty w pas bezpieczeństwa. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę przebieg wypadku, w szczególności lokalizację skutków zderzenia w obrębie pojazdu, którego pasażerem był K. J., zajmując w chwili wypadku miejsce pasażera z przedniego fotela, został narażony na uraz o znacznej energii, wiodący do zgonu, niezależnie od zapięcia w pas bezpieczeństwa (opinia z zakresu medycyny sądowej, k. 117-121).
W tym stanie rzeczy, konstruowanie teorii o przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody nie jest uprawione, bowiem nie posiada umocowania w fachowych wnioskach natury medycznej.
Mając na uwadze powyższe, Sąd doszedł do przekonania, iż w okolicznościach sprawy, brak jest adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy nie zapięciem przez poszkodowanego pasów bezpieczeństwa, a jego zgonem.
Z tych też wszystkich względów, Sąd orzekł jak w wyroku.
Sąd zasądził również odsetki od kwoty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę od dnia 2 kwietnia 2010 roku, tj. od dnia następnego po wydaniu przez pozwanego decyzji o przyznaniu powodowi zadośćuczynienia pieniężnego w wyniku śmierci osoby bliskiej jedynie w części, a zatem od tejże daty, pozostawał on w opóźnieniu co do spełnienia świadczenia w pozostałej wysokości – art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., stanowiącego o zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu.
W przedmiotowej sprawie, powód wygrał sprawę w 59,40 % (wartość przedmiotu sporu stanowiła kwota 98.500 zł, zaś powód utrzymał się z roszczeniem co do kwoty 58.500 zł), a zatem, pozwany - w 40,60 %.
Wobec powyższego, pozwanego należało uznać za stronę przegraną. Dlatego też, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 680 zł (3.617 zł x 59,40 % - 3.617 zł x 40,60 %), tytułem zwrotu kosztów procesu, obejmującego zwrot kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, na podstawie § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.).
Z kolei rozstrzygnięcie zawarte w pkt 4) wyroku uzasadnione jest treścią art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku „o kosztach sądowych w sprawach cywilnych” (Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 ze zm.).
W przedmiotowej sprawie nieuiszczone koszty sądowe stanowiły: opłata od pozwu w kwocie 4.925 zł oraz wydatki związane z wynagrodzeniem biegłych w łącznej kwocie 573,24 zł (pomijając zaliczkę uiszczoną przez pozwanego w wysokości 1.000 zł jako od strony przegranej) – łącznie kwotę 5.498,24 zł. Uwzględniając, iż pozwany przegrał sprawę w 59,40 %, Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 3.265,95 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
W pozostałym zakresie, Sąd, nieuiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa, na zasadzie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku „o kosztach sądowych w sprawach cywilnych” (Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 ze zm.).
Mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy, powyższe rozważania i na podstawie wyżej powołanych przepisów Sąd Okręgowy orzekł, jak w sentencji.