Sygn. akt II Ca 26/13
Dnia 7 lutego 2013 r.
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze II Wydział Cywilny Odwoławczy w następującym składzie:
PrzewodniczącySSO Anna Mikuliszyn/spr/
SędziowieSSO Jadwiga Kwapiszewska, SSO Maria Lechowska
ProtokolantAgnieszka Lesicka
po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2013 r. w Jeleniej Górze
na rozprawie
sprawy z powództwa M. W. i G. W.
przeciwko D. K. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Zgorzelcu
z dnia 15 listopada 2012 r., sygn. akt I C 346/10
I. apelację oddala;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 1.817 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt II Ca 26/13
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Zgorzelcu zasądził od pozwanego D. K. (1) solidarnie na rzecz powodów M. i G. małżonków W. kwotę 43.995,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz kwotę 2.446,43 zł tytułem kosztów procesu.
Z ustaleń Sądu wynikało, że strony zawarły umowę, zgodnie z którą pozwany zobowiązał się wybudować na działce powodów dom jednorodzinny w stanie surowym za wynagrodzeniem 64.000 zł. Zakres robót obejmował wykonanie wykopów, fundamentów i ścian fundamentowych, ich izolacje, wykonanie ścian zewnętrznych i wewnętrznych budynku, kominów, stropów, więźby dachowej, pokrycie dachu wraz z obróbkami blacharskimi.
Prace te pozwany wykonywał w okresie od września 2008 r. do września 2009 r. W październiku 2009 r. strony rozszerzyły zakres robót także na prace wykończeniowe. Za położenie tynków, położenie gładzi, wykonanie posadzki D. K. otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 15 zł za m 2, zaś za m 2 regipsu i elewacji 35 zł. Za te prace powodowie płacąc po 2.000 zł tygodniowo uiścili 35.000 zł.
Roboty wykonane przez D. K. miały wady, próba ich usunięcia przez niego nie powiodła się. Powodowie częściowo na własny koszt usunęli część wad – naprawili podłoże posadzek pod okładziny, zniwelowali tynki ścian poziomu parteru, naprawili płyty kartonowo – gipsowe na poziomie poddasza. Koszt robocizny M. K., który w lipcu 2010 r. wykonywał te prace wyniósł 3.500 zł, z czego 1.000 zł zapłacił pozwany. Roboty budowlane wykonane przez D. K. są dotknięte błędami wykonawczymi mającymi charakter wad nieistotnych. Wadliwie wykonano pokrycie dachowe, ocieplenie elewacji, tynki wewnętrzne, okładziny z płyty gipsowo – kartonowej.
Kosztorysowa wartość robót budowlanych obejmujących usunięcie wad wynosi 41.995,57 zł. Powodowie w dniu 10.08.2010 r. wezwali pozwanego do zapłaty 45.000 zł, do wezwania dołączyli ocenę techniczną, za sporządzenie której zapłacili 2.000 zł.
Ocenił następnie Sąd Rejonowy, że strony łączyła umowa o roboty budowlane uregulowana w art. 647 – 658 kc. Powodowie udowodnili, że roboty te zostały wykonane wadliwie. Ich stanowisko znalazło potwierdzenie w opinii biegłej z zakresu inżynierii budowlanej D. M..
Przytaczając stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uzasadnieniu wyroku z 3.10.2000 r. I CKN 301/00, zgodnie z którym inwestor w wypadku wadliwego wykonania robót budowlanych może realizować uprawnienia wynikające z rękojmi lub roszczenia odszkodowawcze na zasadach ogólnych, stwierdził dalej Sąd Rejonowy, że powodowie wykazali fakt poniesienia szkody na skutek niedbalstwa pozwanego, nietechnologiczności jego prac. Przy czym usunięcie powstałych w ten sposób wad wymaga kosztów w wysokości 41.995,57 zł.
D. K. (1) wbrew stawianym zarzutom był stroną umowy o roboty budowlane, długotrwałość tego procesu, oparcie go na projekcie, podporządkowanie pozwanemu podwykonawców wykluczają twierdzenie, iż wykonywane przez niego prace miały charakter grzecznościowy.
Za uzasadnione uznał także Sąd Rejonowy żądanie zapłaty przez pozwanego kwoty 2.000 zł poniesionej przez powodów tytułem przedsądowej oceny technicznej i kosztorysy na rzecz S. D.. Wydatek ten był celowy i umożliwił powodom określenie rzeczowych ram postępowania.
Od wyroku Sądu Rejonowego wniósł apelację pozwany, który zarzucił obrazę prawa materialnego w postaci przyjęcia przez Sąd I instancji, że umowa łącząca strony jest umową o roboty budowlane w rozumieniu art. 647 kc i w związku z czym powodowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze na podstawie art. 471 kc, w sytuacji gdy powodowie nie wykazali, że rzeczywiście łącząca ich umowa była umową o roboty budowlane, zaś mając na uwadze całokształt zebranego materiału dowodowego, uznać należy, iż strony łączyła umowa o dzieło w rozumieniu art. 627 kc skutkująca niemożnością dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych, zaś w zaistniałej sytuacji powodowie w oparciu o art. 637 kc mogli żądać ewentualnie obniżenia wynagrodzenia.
Skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu Rejonowego i oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, iż strony łączyła umowa o roboty budowlane. Trudno bowiem uznać, iż proces inwestycyjny jakim była budowa domu powodów obejmował dwa etapy, z których każdy stanowił w sensie prawnym odmienny rodzaj umowy. Pierwszy polegający na wzniesieniu budynku w stanie surowym stanowił umowę o roboty budowlane, drugi zaś obejmujący wykonanie prac wewnątrz budynku oraz elewacji – umowę o dzieło. Przeczy temu harmonogram robót – ich ciągłość oraz rozmiar. Powodowie (inwestor) przekazali pozwanemu teren budowy, dostarczyli projekt, pozwany zaś zobowiązał się początkowo do wykonania zgodnie z tym projektem stanu surowego budynku, a następnie w wyniku kolejnych uzgodnień do wykonania dalszych prac wewnątrz budynku także wynikających z projektu i zgodnie z nim.
W utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań prawa budowlanego (por. wyrok z 6.X.2004 r. I CK 71/04, z 18.07.2002 r. – IV CKN 1376/00). W wyroku z dnia 18.05.2007 r. I CSK 51/07 – LEX 334975 Sąd Najwyższy stwierdził, że „umowa o roboty budowlane, w odróżnieniu od umowy o dzieło, dotyczy przedsięwzięcia większych rozmiarów, o zindywidualizowanych właściwościach zarówno fizycznych jak i użytkowych, któremu towarzyszy projektowanie i zinstytucjonalizowany nadzór”.
W procesie inwestycyjnym obejmującym budowę domu projekt jak i zinstytucjonalizowany nadzór odnosi się do wszystkich etapów budowy – aż do momentu, kiedy obiekt będzie gotowy do odbioru. Nie bez znaczenia pozostaje tu także okoliczność, że wady w robotach pozwanego, jak to wynika z opinii biegłej, odnoszą się do zarówno prac przy wznoszeniu jak i wewnątrz budynku.
Wskazać także należy, iż dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego na tle art. 471 kc bez znaczenia pozostaje kwestia rodzaju łączącej strony umowy.
Wskazane przez Sąd Okręgowy orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 3.10.2000 r. I CKN 301/00 – OSNC 2001/4/58 wprawdzie odnosiło się do umowy o roboty budowlane, lecz ma także zastosowanie do umów o działo.
Przewidziana w art. 471 kc odpowiedzialność odszkodowawcza odnosi się do wszystkich stosunków zobowiązaniowych powstałych na tle wykazywania ważnej umowy.
Bezzasadnie także wywodzi apelujący, że przewidziane w art. 637 kc uprawnienie żądania obniżenia wynagrodzenia przysługujące zamawiającemu działo wyklucza możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych.
Roszczenia te są niezależne od siebie.
W wyroku z dnia 25.01.2006 r. I CK 247/05 – LEX 346091 Sąd Najwyższy stwierdził, że uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne nie mają charakteru odszkodowawczego i służą zaspokajaniu zupełnie innych interesów uprawnionego niż roszczenia odszkodowawcze (por. także Grzegorz Kozieł – komentarz do art. 637 Kodeksu cywilnego - LEX 2010).
Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Rejonowy zasadnie ocenił też, że powodowie wykazali, zarówno fakt poniesienia szkody jak i jej wysokości.
Z opinii biegłej z zakresu budownictwa jednoznacznie wynika, że wskazane w niej prace wykonane przez pozwanego zawierały błędy technologiczne, były wykonane niezgodnie ze sztuką budowlaną, zaś koszt naprawy, jaki będą musieli ponieść powodowie stanowi kwotę ostatecznie dochodzoną pozwem.
Jako niedopuszczalne na etapie postępowania apelacyjnego należy uznać także kolejne zastrzeżenia do opinii biegłego. Uwzględniając zarzuty pozwanego Sąd Rejonowy dopuścił dowód z przesłuchania biegłej D. M., która złożyła zeznania na rozprawie w dniu 25.09.2012 r. (k. 271 – 272).
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd I instancji dokonał szczegółowej oceny opinii biegłej, jak również odniósł się do zastrzeżeń pozwanego wskazując przyczyny, z powodu których uznał ich zasadność.
Tej ocenie nie sposób odmówić słuszności.
Podnoszone natomiast w uzasadnieniu apelacji zarzuty odnoszące się do objęcia – zdaniem skarżącego, zakresu opinii biegłej także prac poprawkowych wykonanych przez osobę trzecią winny być zgłaszane przed Sądem Rejonowym oraz należycie udowodnione. Na tę okoliczność pozwany nie zgłaszał jednak żadnych dowodów. Nie można uznać, iż dowodem tym były zeznania zawnioskowanego przez powodów świadka M. K., który jedynie wskazał na zakres wykonywanych przez siebie prac.
Bez znaczenia pozostaje także akcentowana w apelacji kwestia świadomości powodów co do faktu, iż pozwany nie trudni się zawodowo budownictwem. Nie zwalniało to bowiem wykonawcy robót budowlanych z obowiązku ich wykonania zgodnie ze sztuką budowlaną.
Zasadnie także Sąd Rejonowy uznał, iż poniesiony przez powodów wydatek na sporządzenie opinii przez rzeczoznawcę przed wytoczeniem przedmiotowego powództwa podlegał zwrotowi przez pozwanego. Wprawdzie wskazane przez Sąd I instancji orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 2.09.1975 r. I CR 505/75, z 18.05.2004 r. III CZP 24/2004 zostały wydane przy odmiennym stanie faktycznym, jednakże nie ma przeszkód, aby uznać, iż także w wypadku dochodzenia odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania w pojęciu szkody mieścił się koszt ekspertyzy niezbędnej do ustalenia wysokości szkody.
Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji. W zakresie zaś kosztów procesu w instancji odwoławczej orzeczenie znalazło oparcie w art. 98 i 99 kpc w zw. z § 6 pkt 5 oraz 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (Dz. U. nr 163 poz. 1349 z późn. zm.).