Pełny tekst orzeczenia

Sygn. Akt VII Pa 321/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi, X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwa J. K. (1) i Z. W. (1) przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę i ustalenie istnienia stosunku pracy oraz przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi na rzecz radcy prawnego M. K. kwotę 2.214 złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodom z urzędu.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

Powód J. K. (1) był zatrudniony w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. od dnia 1 sierpnia 2009 roku na podstawie umowy o pracę, zawartej początkowo na okres próbny, następnie określony, a od dnia 1 listopada 2011 roku - nieokreślony na stanowisku pracownika sprzątającego. Powód Z. W. (1) był zatrudniony w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. od dnia 2 stycznia 2008 roku na podstawie umowy o pracę, zawartej początkowo na okres próbny, następnie określony, a od dnia 22 sierpnia 2011 roku – nieokreślony, na stanowisku pracownika sprzątającego.

Wynagrodzenie powoda J. K. (1) wynosiło 1.859,54 zł, zaś Z. W. (1) 1.910,13 zł.

Powodowie świadczyli pracę na terenie firmy (...) w Ł.. Łącznie do wysprzątania mieli około 50 hektarów. Do ich zadań należało zamiatanie wejścia przed fabryką, chodników wzdłuż budynku oraz przy krawężnikach, wyrzucanie śmieci z kantyny, usuwanie wszelkich śmieci z parkingu, chodników, trawników, miejsca parkowania tirów, sprawdzanie słupków i znaków na terenie (czy nie są zniszczone, czy są na swoich miejscach), kontrola stanu flag na parkingu, kontrola i sprzątanie zaplecza kuchni, wymiatanie z wolnych ramp, sprzątanie wokół koszy, naprawa drobnych usterek bądź zgłaszanie ich na H. D., opróżnianie popielnic na parkingu frontowym, koszenie trawy latem i odśnieżanie zimą.

W dniu 31 sierpnia 2013 roku powód Z. W. (1) rozpoczął pracę o godzinie 6.00 rano. Sprzątał parking i rampy. Około godziny 11.00 na teren przyjechał powód J. K. (1). Powodowie, założywszy uprzednio odblaskowe kamizelki, udali się do kontenera na odpady. Kontener ten należał do firmy (...). W kontenerze znajdowały się pocięte przewody. Powodowie załadowali około 100 metrów pociętych przewodów na taczkę. W tym momencie podszedł do nich pracownik firmy (...), powiedział, że to co robią to kradzież i nakazał im odłożyć kable do kontenera, co powodowie uczynili.

W tym dniu tj. 31 sierpnia 2013 roku powód J. K. (1) był niezdolny do pracy z powodu choroby. Zgodnie z wystawionym zaświadczeniem lekarskim w czasie choroby powód mógł chodzić.

W poniedziałek 2 września 2013 roku, spółka (...) poinformowała pozwaną spółkę o sytuacji, jaka miała miejsce w sobotę. Podano, iż brygadzista zauważył dwóch pracowników pozwanej spółki „buszujących” w kontenerze na złom. Wyjaśniono, iż na pytanie o to, co dokładnie robią i czemu, jeden z pracowników odpowiedział, iż jest elektrykiem po pracy i te kable mu się przydadzą. Drugi stwierdził, że on tylko sprząta, a zapytany w jakim celu sprząta kontener od środka odparł, że co za różnica, przecież to i tak wszystko trafia na śmieci. Poinformowano także, iż kable, które pracownicy zdążyli załadować na taczkę zostały przez nich odłożone z powrotem do kontenera. Do informacji dołączono dokumentację w postaci zdjęć.

W tym samym dniu przełożona powodów J. W. wezwała ich do siebie na rozmowę. Podczas rozmowy poinformowała ich, iż istnieje podejrzenie dokonania przez powodów próby kradzieży kabla i poprosiła o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Powodowie tłumaczyli, iż nie mieli złych intencji, chcieli posprzątać. W trakcie rozmowy J. W. mówiła spokojnym głosem, wysłuchała wyjaśnień powodów i poleciła im czekać na dalsze decyzje w sprawie. W dniu 9 września 2013 roku, około godziny 13.00, powodowie zostali ponownie wezwani do biura przełożonej. W pokoju poza J. W. obecny był P. P. – pełniący funkcję managera w firmie. Przełożona poinformowała powodów, iż w związku z sytuacją, jaka miała miejsce w dniu 31 sierpnia 2013 roku, pracodawca chce rozwiązać z nimi umowy bez zachowania okresu wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych polegających na kradzieży mienia. Jednocześnie przedstawiła im propozycję rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron. Przełożona miała przygotowane dla każdego z powodów pisma – zarówno zawierające oświadczenie pracodawcy o natychmiastowym rozwiązaniu umowy, jak i rozwiązanie umowy w trybie porozumienia stron. J. W. odczytała powodom treść obu pism, następnie zapytała ich, który tryb rozwiązania umowy wybierają. Odczytując powodom dokument związany z rozwiązaniem umowy w trybie art. 52 k.p. przełożona odczytała również pouczenie o możliwości odwołania się do sądu. Podczas rozmowy przełożona nie podnosiła głosu, nie groziła powodom, nie sugerowała, iż będzie wezwana policja. Powodowie również zachowywali się spokojnie.

Po kilku minutach zastanowienia powodowie wybrali rozwiązanie stosunków pracy na mocy porozumienia stron.

Przełożona poprosiła ich o samodzielne przeczytanie pism. Zapytała, czy rozumieją ich treść, a po uzyskaniu twierdzącej odpowiedzi poprosiła powodów o złożenia na porozumieniach podpisów. W treści porozumienia zawarto zapisy o następującej treści: „Pan J. K. (1) (odpowiednio: Z. W. (1)) oświadcza, że zawarte w niniejszym porozumieniu oświadczenia są składane w okolicznościach wykluczających działanie pod wpływem groźby, czy błędu, w dobrej wierze, ze świadomością sensu i znaczenia ich treści”.

Po podpisaniu porozumień o rozwiązaniu umów o pracę powodowie w dalszym ciągu utrzymywali, iż nie widzą w swoim zachowaniu w dniu 31 sierpnia 2013 roku nic niestosownego.

Z. W. (1) w dniu 9 września 2013 roku, bezpośrednio po podpisaniu porozumienia, pojechał do córki, opowiedzieć jej o całym zdarzeniu. Córka powiedziała, że lepiej by było gdyby przyjął rozwiązanie umowy w trybie dyscyplinarnym, niż zgodził się na podpisanie porozumienia. J. K. (1) bezpośrednio po podpisaniu porozumienia, zadzwonił do swojej znajomej H. O.. Był bardzo wzburzony, zły, wściekły. H. O. doradziła mu by przyjechał i wtedy spokojnie porozmawiają.

W piśmie z dnia 11 września 2013 roku w związku z brakiem pisemnego wypowiedzenia umowy o pracę oraz wymuszeniem - w opinii powoda poprzez groźbę bezprawną - podpisania przez niego rozwiązania umowy na zasadzie porozumienia stron, powód Z. W. (1), na podstawie art. 87 k.c. złożył oświadczenie o uchyleniu się od skutków swojego oświadczenia woli. Niniejsze pismo zostało doręczone pozwanej spółce w dniu 16 września 2013 roku. Oświadczenie o analogicznej treści złożył w piśmie z dnia 12 września 2013 roku powód J. K. (1).

W ocenie pracodawcy oświadczenia powodów o uchyleniu się od skutków oświadczeń woli były bezpodstawne. Pozwana spółka poinformowała powodów, iż rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron jest środkiem prawnym za pomocą, którego pracownik i pracodawca mogą zgodnie zakończyć stosunek pracy w każdym momencie i tak się stało w przypadku powodów, a ich umowy uległy rozwiązaniu 9 września 2013 roku. Podkreślono, iż pracodawca nie naruszył art. 87 k.c., albowiem zawarcie porozumienia było wyborem powodów, to oni podjęli decyzję o rozwiązaniu umowy w tym trybie. Z treści porozumienia wynika, że zawarte w nim oświadczenia były składane w okolicznościach wykluczających działanie pod wpływem groźby bezprawnej czy błędu, w dobrej wierze, ze świadomością sensu i znaczenia ich treści. W ocenie pozwanej nie można było zatem uznać za groźbę, tym bardziej bezprawną, działania pracodawcy, który zaproponował powodom możliwość rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron, w sytuacji, gdy pracownicy dopuścili się naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwa nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd podkreślił, iż zgodnie z art. 30 § 1 pkt. 1 k.p. umowa o pracę rozwiązuje się na mocy porozumienia stron. Rozwiązanie stosunku pracy w tym trybie może być dokonane zawsze. Potrzebne jest tylko zgodne oświadczenie woli pracodawcy i pracownika. Do oświadczeń woli w przedmiocie rozwiązania umowy o pracę w tym trybie i ich skuteczności mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego – w szczególności dotyczące wad oświadczeń woli (art. 82 – 88 k.c.) w zw. z art. 300 k.p.

Kwestią sporną na gruncie niniejszej sprawy była kwestia istnienia stosunku pracy między powodami a pozwanym po dniu 9 września 2013 r. Podstawę prawną roszczenia o ustalenie istnienia stosunku pracy stanowi art. 189 k.p.c. w zw. z art. 300 k.p. Zgodnie z art. 189 k.p.c., powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Sąd Rejonowy podkreślił, że zgodnie z ustalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego pracownik ma interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku pracy choćby z tego powodu, że ustalenie takie warunkuje prawo do niektórych bieżących i przyszłych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a także rzutuje, poprzez konstrukcję stażu ubezpieczenia, na ich wysokość (wyrok SN z 2.06.2006 r., I PK 250/05, M.P.Pr. (...), zob. też wyrok SN z 5.12. 2002 r., I PKN 629/01, OSNP 2004/11/194, wyrok SN z 29.03.2001 r., I PKN 333/00, OSNP 2003/1/12). Interes prawny zachodzi także wówczas, gdy zachodzi stan niepewności co do istnienia stosunku prawnego lub prawa, a wynik postępowania doprowadzi do usunięcia niejasności i wątpliwości w tym zakresie i zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości (wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2010 r., II PK 342/2009, OSNP 2011/19-20/247).

Ostatecznie Sąd I instancji uznał, iż powodowie mieli interes prawy, aby dochodzić ustalenia istnienia stosunku pracy, zgodnie z ogólną regulacją, wynikającą z art. 189 k.p.c.

Sąd podniósł, iż rozstrzygnięcie wątpliwości, co do istnienia stosunku pracy jest konsekwencją rozstrzygnięcia kwestii ważności i skuteczności złożonych przez powodów oświadczeń woli o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron, w kontekście twierdzeń powodów o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczeń woli w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy. Powodowie bowiem, w drodze uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie porozumienia stron, powoływali się na wady oświadczenia woli, starając się wykazać, iż oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie porozumienia stron złożyli pod wpływem groźby ze strony przedstawicieli pracodawcy.

Powołując treść art. 87 k.c. Sąd Rejonowy wskazał, że konstrukcja groźby, jako wady oświadczenia woli łączy w sobie dwa podstawowe elementy:

1) zewnętrzny - określone zachowanie się grożącego polegające na stworzeniu stanu zagrożenia w celu wymuszenia określonego oświadczenia woli, oraz

2) wewnętrzny - powstała obawa, strach paraliżujący swobodę decyzji zagrożonego. Oba wymienione elementy stanu faktycznego groźby muszą wystąpić łącznie.

Sąd zauważył, iż za prawnie doniosłą wadę oświadczenia woli może być uznana tylko groźba spełniająca kumulatywnie dwa warunki, a mianowicie musi być ona bezprawna i poważna. "Kodeks cywilny nie definiuje pojęcia groźby bezprawnej, lecz określa jedynie przesłanki, które nadają jej charakter normatywny. Są nimi: bezprawność, powaga groźby i normalny związek przyczynowy między groźbą a złożeniem oświadczenia woli określonej treści, przy czym przesłanki te muszą wystąpić łącznie" (uzasadnienie wyroku z dnia 19 marca 2002 r., I CKN 1134/99, OSNC 2003, nr 3, poz. 36, z glosą P. Graneckiego, M. Praw. 2006, nr 10, s. 556).

W orzecznictwie Sądów Pracy przyjmuje się, iż groźba bezprawna w rozumieniu art. 87 k.c. oznacza zagrożenie podjęciem działania niezgodnego z prawem lub zasadami współżycia społecznego (użycie bezprawnego środka) albo działania zgodnego z prawem, ale zmierzającego do osiągnięcia celu niezgodnego z prawem (bezprawność celu), przy czym uwzględniać należy wszystkie okoliczności sprawy (w szczególności sposób zachowania się stron). Jeżeli działanie, którego podjęciem grozi strona, mieści się w granicach jej uprawnień, to nie może być ono kwalifikowane jako czynność bezprawna. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 marca 2012 roku, I PK 109/11, OSNP 2013/3-4/27).

Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie powodowie podnieśli, iż stan obawy został u nich wywołany przez pracodawcę, który bezprawnie zagroził im, iż nie podpisanie porozumienia dotyczącego rozwiązania umowy o pracę będzie skutkowało koniecznością zwolnienia powodów w trybie dyscyplinarnym.

Sąd podkreślił, iż zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądem, zagrożenie rozwiązania umowy usprawiedliwione tym, że druga strona umowy nie wykonuje ciążących na niej obowiązków lub wykonuje je nienależycie, nie jest działaniem bezprawnym w rozumieniu art. 87 k.c., stanowi tylko zapowiedź możliwości wykonania uprawnienia kształtującego wynikającego z takiej umowy (por. orzeczenie z dnia 5 stycznia 1983 r., I PR 106/82, OSN CP z 1983 r. z 9, poz. 137; wyrok SN z dnia 8 maja 2002 roku, I PKN 106/01, LEX nr 564458; wyrok SN z dnia 17 lutego 2004 roku, I PK 253/03, LEX nr 602403). Bezprawność groźby występuje bowiem tam, gdzie grozi się bądź to czynem zabronionym przez prawo, bądź też dokonaniem czynu sprzecznego z powszechnie przyjętymi w społeczeństwie normami etycznego postępowania i wzajemnego współżycia. Takich elementów nie zawiera zapowiedź działania (w granicach prawa) polegającego na rozwiązaniu łączącego strony stosunku pracy w trybie art. 52 k.p.

Zdaniem Sądu Rejonowego sytuacja, w jakiej znaleźli się powodowie w czasie rozmowy z przełożoną w dniu 9 września 2013 roku, gdy dano im wybór, co do sposobu rozwiązania umów o pracę, choć stresująca, jednak nie czyniła powziętych przez powodów decyzji i złożonych oświadczeń wadliwymi w sensie prawnym. Sąd I instancji uznał, że nie można utożsamiać z brakiem możliwości dokonania przez powodów nieskrępowanego wyboru postępowania, z istnieniem przymusu złożenia przezeń oświadczeń woli. Powodowie nie znaleźli się w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Oświadczenie złożone wobec powodów nie nosiło także cech groźby bezprawnej. Alternatywa, wobec której postawiono powodów, dotyczyła dwóch przewidzianych prawem sposobów rozwiązania umowy o pracę, co zdaniem Sądu nie może być za taką groźbę uznane w żadnym wypadku.

Sąd podkreślił, że groźba musi wzbudzać w osobie zagrożonej obawę, że grozi jej poważne niebezpieczeństwo. Decydujące znaczenie ma przy tym "rozmiar i rodzaj zła", którym zagrożono. Sąd ocenił, że takim "rodzajem zła" nie jest zagrożenie zwolnieniem w trybie art. 52 k.p., skoro pracownik może skorzystać z ochrony prawnej przed tego rodzaju, nieuzasadnionym zwolnieniem. Decyzja wyrażona w oświadczeniu woli powinna być oceniana w zakresie swobody, bądź wadliwości jej podjęcia w momencie składania oświadczenia woli. Nie można natomiast oceniać złożonego oświadczenia poprzez skutki. Z tych względów Sąd meriti przyjął, iż okoliczność, że w późniejszym okresie mogłoby się okazać, że powodowie nie popełnili zarzucanej im kradzieży nie może mieć znaczenia dla skutków, jakie zostały wywołane porozumieniem stron w przedmiocie rozwiązania łączącego je stosunku pracy. Jest powszechnie wiadomym, że pracownik niesłusznie lub wadliwie zwolniony z pracy może domagać się przywrócenia do pracy. Nadto powodowie zostali o przysługującym im takim prawie poinformowani przez przełożoną. Powodowie, uznając przedstawione im zarzuty za całkowicie bezpodstawne, mogli po prostu oświadczyć, że im zaprzeczają i nie zamierzają dobrowolnie zwalniać się z pracy. W wypadku ewentualnego procesu o przywrócenie do pracy powodów zwolnionych bez wypowiedzenia, pracodawca musiałby wykazać, że wystąpiły okoliczności uzasadniające takie rozwiązanie umowy. Tak więc należy uznać, iż powodowie, w chwili składania oświadczenia w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron nie znajdowali się w stanie wyłączającym swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli, a oświadczenie złożone wobec powodów nie nosiło także cech groźby bezprawnej. Wobec powyższego w ocenie Sądu Rejonowego nie było podstaw do uznania porozumienia z dnia 9 września 2013 r. za nieistniejące.

Na marginesie Sąd I instancji dodał, iż oświadczenia woli powodów nie zostały także złożone pod wpływem błędu. Sąd powołał się na treść art. 84 k.c. i wskazał, że można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

Zdaniem Sądu Rejonowego, niespełnienie oczekiwań strony umowy odnośnie do sposobu jej wykonania przez drugą stronę i związane z tym twierdzenie, że nie doszło do właściwego wykonania umowy, w żadnym razie nie stanowi podstawy do przyjęcia, że umowa została zawarta w warunkach błędu co do treści czynności prawnej. Błąd oznacza mylne wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy lub mylne wyobrażenie o treści złożonego oświadczenia woli, nie odnosi się do sfery motywacyjnej; nadto błąd dotyczyć musi stanu istniejącego w momencie zawierania umowy, nie zaś okoliczności, które nastąpiły w toku wykonywania umowy, doprowadzając stronę do przekonania, że decyzja o jej zawarciu była błędna (wyrok SN z dnia 6 maja 1997 r., I CKN 91/97, LEX nr 7994).

W przedmiotowej sprawie bezspornym jest, iż przed podpisaniem porozumienia w dniu 9 września 2013 r. powodowie zapoznali się z jego treścią. Porozumienie to sformułowane jest w sposób jednoznaczny i zdaniem Sądu I instancji nie można uznać, aby powodowie nie mieli pełnego rozeznania co do treści zawieranej umowy. Powodowie znali treść podpisywanego dokumentu. Mogli nie zaakceptować sformułowanych w nim warunków umowy i w ogóle doń nie przystąpić, lub mogli wnieść o ich zmianę. W tej sytuacji, zdaniem Sądu powodowie nie tylko nie działali pod wpływem błędu istotnego, ale nawet nie ma podstaw do uznania istnienia błędu co do treści czynności prawnej. Sąd podkreślił, iż co najwyżej można mówić o błędzie co do pobudki, jednak błąd należący do sfery motywacyjnej czynności prawnej, w odróżnieniu od błędu postrzegania, nie stanowi wady oświadczenia woli w rozumieniu art. 84 k.c.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy uznał, iż powodowie, zawierając w dniu 9 września 2013 r. porozumienie z pracodawcą w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy nie znajdowali się w stanie wyłączającym swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli oraz nie działali pod wpływem groźby bezprawnej czy też błędu, co do treści czynności prawnej.

Sąd zaznaczył również, iż kwestią podstawową było ustalenie okoliczności złożenia przez powodów oświadczeń woli o rozwiązaniu umowy na zasadzie porozumienia stron. W tym zakresie istotny był stan w jakim powodowie znajdowali się w dniu 9 września 2013 roku, w tym czy zaistniałą jakakolwiek okoliczność wpływająca na ich swobodne i świadome wyrażenie woli. Materiał dowodowy był bezsporny, zarówno co do przebiegu zdarzeń w dniu 31 sierpnia 2013 roku (powodowie przyznali, że zabrali z kontenera kable, zaś nieistotne dla tej sprawy było to, czy powodowie mogli zabrać kable oraz jakie były motywy ich działania), rozmowy w dniu 2 września 2013 roku, jak i przebiegu rozmowy w dniu 9 września 2013 roku. Powodowie nie wskazywali na żadne zachowania J. W., czy P. P., które mogłyby świadczyć o chęci wpłynięcia na powodów, wywołania u nich stanu obawy, groźby, który mógłby spowodować, że złożone oświadczenia woli są wadliwe. Wręcz przeciwnie, rozmowa była spokojna, rzeczowa. J. W. przeczytała powodom pisma, wyjaśniła ich sens, umożliwiła zapoznanie się z nimi. Powodowie mieli czas do zastanowienia, samodzielne zapoznanie się z pismami. Nie było krzyku, nacisku ze strony J. W.. Same zaś pisma sformułowane są w sposób jasny, rzeczowy. W tym oświadczenie o rozwiązaniu umowy w trybie art. 52 k.p. zawiera pouczenie o możliwości odwołania się do sądu pracy. Sąd podkreślił, iż do podpisania porozumienia doszło w 10 dni po zdarzeniu, w tydzień po pierwszej rozmowie z J. W.. Powodowie mieli świadomość, iż pracodawca wie o zdarzeniu, że być może będą podjęte dalsze decyzje. Tym samym mieli czas by zastanowić się nad możliwymi konsekwencjami zdarzenia z dnia 31 sierpnia 2013 roku. Nie zostali zaskoczeni przez pracodawcę. Podpisanie porozumienia nie nastąpiło „na gorąco”, bezpośrednio po zdarzeniu. Sąd uznał, że nie zaszły zatem żadne okoliczności mające wpływ na wyrażenie woli przez powodów. Powodowie są osobami z doświadczeniem życiowym. Dysponują pełną zdolnością do czynności prawnych. Wybór, jakiego dokonali w dniu 9 września 2013 roku, był ich swobodnym wyborem, nieograniczonym przez żadną okoliczność zewnętrzną. Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków A. B. i H. O. na okoliczność stanu psychicznego powodów w dniu 9 września 2013 roku. Z zeznań świadków wynikało, że tak naprawdę powodowie nie chcieli się uchylić od złożonego oświadczenia woli wadliwie złożonego, lecz po prostu wycofać z decyzji, którą świadomie podjęli. Świadkowie przyznali, że wytłumaczyli powodom, że decyzja jaką podjęli nie jest dla nich korzystna, że lepiej byłoby przyjąć rozwiązanie umowy w trybie dyscyplinarnym i odwołać się do sądu pracy. Sąd zauważył, że przepisy prawa nie pozwalają na swobodne wycofanie w decyzji, która ukształtowała stosunek prawny w przypadku, gdy druga strona nie wyraża na to zgody. Oświadczenia zaś złożone w dniu 9 września 2013 roku zdaniem Sądu, nie są obarczone żadną wadą, która powodowałaby ich nieważność.

W związku z powyższym, Sąd ocenił, iż powodowie nie uchylili się skutecznie od skutków swojego oświadczenia woli w tym przedmiocie, i dlatego oddalił powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy między stronami.

W dalszej kolejności Sąd odnosząc się do kolejnych roszczeń powodów o zasądzenie odszkodowania w wysokości równowartości należnego powodom wynagrodzenia za pracę naliczonego za okres pozostawania bez pracy, do dnia dopuszczenia powodów do wykonywania pracy oraz zgłoszonego alternatywnie roszczenia o zasądzenie odszkodowania za szkodę poniesioną przez każdego z powodów w związku z bezprawnym wymuszeniem przez pozwaną na powodach złożenia oświadczeń o rozwiązaniu umów o pracę za porozumieniem stron stwierdził, iż ich zasadność uzależniona była przede wszystkim od ustalenia, czy w niniejszej sprawie doszło do złożenia przez powodów oświadczeń woli obarczonych wadami określonymi w art. 82 i następnych kodeksu cywilnego.

Ze względu na to, iż w niniejszym postępowaniu ustalono, że porozumienia stron w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy z dnia 9 września 2013 roku nie były dotknięte żadną wadą oświadczenia woli, Sąd oddalił również powyższe roszczenia powodów.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 15 w zw. z § 2 ust. 1 i 3 oraz § 11 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.).

Apelację od powyższego orzeczenia w zakresie oddalającym powództwo wniósł pełnomocnik powodów.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

- art. 87 k.c. i art. 88 k.c. w zw. z art. 300 k.p. - poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż oświadczenia powodów w sprawie uchylenia się od skutków prawnych oświadczeń woli złożonych w dniu 9 września 2013 r., nie mogły wywołać implikowanych ich treścią skutków prawnych, albowiem powodowie nie działali pod wpływem groźby ze strony pozwanej Spółki, w sytuacji, gdy całokształt okoliczności niniejszej sprawy, w tym w szczególności groźba pozwanego zwolnienia dyscyplinarnego powodów, podczas gdy nie dopuścili się oni ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, co miało na celu wymuszenie na powodach podpisanie porozumień w sprawie rozwiązania umów o pracę, których z uwagi na przepis art. 39 k.p. pracodawca nie mógłby inaczej rozwiązać, czy wreszcie stan psychofizyczny powodów w czasie składania oświadczeń w dniu 9 września 2013 r. wskazuje, że powodowie złożyli oświadczenia w sprawie rozwiązania umów o pracę za porozumieniem stron pod wpływem groźby w rozumieniu przepisu art. 87 k.c. wywołanej przez pozwaną, od których następnie w drodze pisemnych oświadczeń skutecznie się uchylili, co w konsekwencji winno skutkować uwzględnieniem powództwa w niniejszej sprawie;

- art. 233 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. - poprzez sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego, polegającą na uznaniu, że powodowie nie działali pod wpływem groźby wywołanej przez pozwaną Spółkę, w sytuacji, gdy wbrew uznaniu Sądu I instancji wskazuje na to całokształt materiału zebranego w niniejszej sprawie;

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez uwzględnienie zarówno powództwa J. K. (1), jak i powództwa Z. W. (1) w całości.

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie apelacji powodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydał trafne orzeczenie, znajdujące oparcie zarówno w zebranym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Art. 233 § 1 kpc stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Z kolei w myśl art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Oznacza to, że wszystkie ustalone w toku postępowania fakty powinny być brane pod uwagę przy ocenie dowodów, a tok rozumowania sądu powinien znaleźć odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku.

W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć zatem miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6.11.2003 r. II CK 177/02 niepubl.).

Podkreślenia wymaga także fakt, że dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Koniecznym jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23.01.2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27.09.2002 r. II CKN 817/00).

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu I instancji i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.

W szczególności nie sposób zgodzić się z skarżącym, iż na gruncie rozpoznawanego przypadku celem pracodawcy było wymuszenie na powodach wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron. Wedle apelanta pracodawca powołując się bowiem na zamiar jednostronnego rozwiązania umowy o pracę z przyczyn nieusprawiedliwionych podjął działania bezprawne noszące znamiona groźby (art. 87 kc). Tym samym wykorzystał element zaskoczenia powodów, którzy mając przed sobą wizję niechybnego bezrobocia oraz nie posiadając wiedzy prawniczej ani doświadczenia, działając w stresie złożyli oświadczenia woli w postaci zaakceptowania porozumień o rozwianiu umowy o pracę.

Odnosząc się do powyższego wskazać należy, iż Sądowi Okręgowemu znane jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2004 r. w sprawie I PK 199/03 opubl. OSNP 2004/22/384, M.P.Pr.-wkł. 2005/2/15, na które celem wsparcia wyżej podniesionej argumentacji powołuje się skarżący.

Zgodnie ze wskazanym wyrokiem możliwość uchylenia się przez pracownika od skutków prawnych oświadczenia woli (art. 87 k.c. w związku z art. 300 k.p.), w przypadku przekazania mu przez pracodawcę informacji o zamiarze jednostronnego rozwiązania umowy o pracę, zależy od tego, czy celem pracodawcy było wymuszenie w ten sposób na pracowniku wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron.

Zdaniem Sądu Okręgowego apelujący powołując się na treść tego rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie wywodzi wnioski, które absolutnie z niego nie wynikają. Ponadto zastrzec należy, iż wskazane orzeczenie zapadło niemalże w analogicznym stanie faktycznym, a Sąd Najwyższy w analizowanej sprawie nie dopatrzył się elementu groźby bezprawnej.

W uzasadnieniu wskazanego wyroku, na które wybiórczo powołał się skarżący wskazano, iż: „to, że powód podejmował decyzję w warunkach presji nie oznacza jeszcze, iż presja ta była równoznaczna z celem strony pozwanej polegającym na dążeniu do wymuszenia na nim zgody na rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron. Innymi słowy, nie można stawiać znaku równości między poinformowaniem pracownika o zamiarze rozwiązania z nim umowy o pracę a groźbą. Z reguły informacja taka ma umożliwić pracownikowi przedstawienie swoich racji, czy stworzenie szansy na bardziej korzystny dla niego sposób rozwiązania z nim umowy o pracę, co nie oznacza, że jej celem jest wymuszenie na nim określonego oświadczenia woli. Nie oznacza to wszakże, że w skrajnych przypadkach nie dochodzi do szantażowania pracownika i celowego działania wymuszającego na nim zgodę na rozwiązanie stosunku pracy na podstawie porozumienia stron zwłaszcza, gdy podstawy dla jednostronnego rozwiązania z nim tego stosunku przez pracodawcę są wysoce wątpliwe. W takich szczególnych okolicznościach zachowanie pracodawcy może zostać uznane za naruszające zasady współżycia społecznego i tym samym groźba skierowana przez niego wobec pracownika za bezprawną. Warunkiem więc uznania możliwości uchylenia się na podstawie art. 87 k.c. w związku z art. 300 k.p. od skutków prawnych oświadczenia woli, w przypadku przekazania przez pracodawcę pracownikowi informacji o zamiarze jednostronnego rozwiązania z nim stosunku pracy, jest wyraźny zamiar i rzeczywisty cel pracodawcy skłonienia pracownika wbrew jego chęci (poprzez tę informację i określony sposób jej prezentacji), do wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy na mocy porozumienia stron, co z uwagi na wymuszający charakter zachowania się pracodawcy może być jednocześnie ocenione jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego”.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy żadną miarą nie sposób przyjąć, że strona pozwana w dniu 9 września 2013 r., nie miała rzeczywistego zamiaru rozwiązania z powodami umowy o pracę, z uwagi na zarzucane im ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w postaci kradzieży mienia i że przekazane im co do tego informacje, stanowiły tylko pretekst czy sposób wymuszenia na nich zgody na rozwiązanie umowy o pracę na porozumienia stron. Powodowie nie zaprzeczali, iż sporny incydent, który pozwany (prawidłowo bądź nie) zakwalifikował właśnie jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych miał miejsce. Wobec odbycia spotkania z przełożoną w dniu 2 września 2013 roku wiedzieli też, iż pozwany w związku z tym zdarzeniem może chcieć wyciągnąć w stosunku do nich określone konsekwencje. Z niekwestionowanego przez skarżących w tym zakresie materiału sprawy wynikało również, iż spotkanie, na którym pracodawca złożył im propozycje rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron lub w trybie art. 52 kp przebiegało w spokojnej atmosferze. Przełożona bez żadnych nacisków w sposób rzeczowy, bez krzyków przedstawiła im propozycje pozwanego w tym przedmiocie. Spokojnie przeczytała treść obu przygotowanych oświadczeń, w tym z pouczeniem o prawie odwołania się do Sądu w przypadku wyboru opcji zwolnienia natychmiastowego w trybie dyscyplinarnym. Nadto dała im czas do zastanowienia i przedstawiła wybrane oświadczenie do wglądu. W oparciu o przebieg spotkania i towarzyszące mu okoliczności, zdaniem Sądu II instancji nie sposób przyjąć, iż pracodawca działał z zamiarem i w celu wymuszenia na powodach przedmiotowego oświadczenia wbrew ich chęci, a powodowie nie mogli podjąć swobodnej decyzji w tej materii.

W ocenie Sądu Okręgowego chybionym jest też twierdzenie apelacji co do oczywistej bezzasadności próby zwolnienia powodów w trybie dyscyplinarnym i posłużenia się przez pracodawcę bezprawną groźbą w tym przedmiocie, celem powoływanego już wymuszenia na powodach podpisania porozumień w sprawie rozwiązania umów o pracę.

Mając powyższe na uwadze przede wszystkim wskazać należy, iż przedmiotem niniejszego postępowania może być tylko i wyłącznie istnienie podstaw do uchylenia się przez powodów od skutków złożonych przez nich oświadczeń woli, nie zaś badanie zasadności przyczyn jedynie ewentualnie zakładanego przez pracodawcę zwolnienia dyscyplinarnego. Na marginesie jedynie wskazać należy, iż założenie przez skarżącego bezprawnego działania pracodawcy w tym przedmiocie dziwi o tyle, że do obowiązków powodów nie należało sprzątanie, czy zabieranie jakichkolwiek rzeczy z pojemników na odpady. Ponadto w dniu 31 sierpnia 2013 r. powód J. K. był na zwolnieniu lekarskim w związku z tym we wskazanej dacie, w ogóle nie powinien przebywać na terenie D.’a, a był i przebrał się w kamizelkę odblaskową, co mogło sugerować wykonywanie przez niego obowiązków pracowniczych. Tym samym bezsprzecznie nie można stwierdzić, że zwolnienie dyscyplinarne powodów byłoby nieuzasadnione, a na tym właśnie stwierdzeniu opierały się apelacyjne zarzuty wskazujące na rzekome bezprawne grożenie powodom, możliwością pracodawcy skorzystania z uprawnienia zwolnienia ich właśnie w tym trybie, celem uzyskania od nich oświadczeń o rozwiązaniu umów o pracę za porozumieniem stron.

Ponadto wskazać należy, iż z zeznań samych powodów wynikało, że nie tyle działali pod wpływem jakiegokolwiek nacisku, a zmienili zdanie, co do wyboru sposobu rozwiązania z nimi stosunku pracy. Powód Z. W. wskazał, że tak naprawdę zmienił zdanie, co do woli rozwiązania umowy po rozmowie z córką / k. 39/. Z kolei powód J. K. zeznał „chciałem szybko tę sprawę zakończyć i nie zastanawiałem się nad samym porozumieniem. Chciałem mieć po prostu święty spokój. (…) Potem już sprawa tak się toczyła, że z kim nie rozmawiałem wychodziło na to, że nie powinienem podpisywać tego porozumienia /k.40/”.

Wobec tego w tym stanie rzeczy nie sposób mówić o jakiejkolwiek wadzie oświadczeń woli powodów wskutek działania pod wpływem groźby, lecz o zmianie ich decyzji co do proponowanego im sposobu rozwiązania stosunku pracy. Ta jednak nie może prowadzić do spodziewanych przez powodów skutków procesowych.

Reasumując żaden z apelacyjnych zarzutów dotyczących zarówno naruszenia prawa procesowego art. 233 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., jak i prawa materialnego art. 87 k.c. i art. 88 k.c. w zw. z art. 300 k.p. nie zasługiwał na uwzględnienie. Powodowie powołując się na art. 87 kc i groźbę bezprawną nie uchylili się skutecznie od skutków ich oświadczeń woli w przedmiocie rozwiązania stosunków pracy za porozumieniem stron. Zaskarżone orzeczenie w pełni zatem odpowiada prawu.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 § 1 kpc oddalił apelację powodów jako bezzasadną.