Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 309/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 listopada 2014r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Kurzeja (spr.)

Sędziowie:

SA Lucjan Modrzyk

SA Tomasz Pidzik

Protokolant:

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2014r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko "(...)Spółce Akcyjnej (...)" w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 28 października 2013r., sygn. akt II C 121/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w części orzekającej o kosztach procesu (punkt 1 i 3) w ten sposób, że zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 2.072 (dwa tysiące siedemdziesiąt dwa) złote tytułem kosztów procesu, a w pozostałej części apelację pozwanej oddala;

2.  oddala apelację powódki;

3.  koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt V ACa 309/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 października 2013 r. Sąd Okręgowy, na podstawie art. 446 § 4 k.c., zasądził od pozwanego (...) na rzecz powódki, niezależnie od wypłaconej jej z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym kwoty 20.000 zł, kwotę 30.000 zł, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2013 r. i koszty procesu w kwocie 2617 zł, oddalił powództwo o zapłatę dalszej kwoty 150.000 zł i nie obciążył powódki kosztami zastępstwa procesowego ustalając, co następuje.

Pozostaje w sprawie poza sporem, że w dniu 17 lipca 2011 roku G. K. – matka powódki, została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód i w wyniku doznanych urazów zmarła. Sprawca wypadku został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Żorach, a samochód, którym kierował ubezpieczony był w zakresie OC przez pozwanego. Przed wniesieniem powództwa powódka otrzymała od pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 20.000 zł.

Matka powódki G. K.. Licząca w chwili wypadku 62 lata, mieszkała z mężem we własnym mieszkaniu. Utrzymywała się z emerytury własnej oraz emerytury męża. Cieszyła się dobrym zdrowiem. Pracowała na działce rekreacyjnej. Wyjeżdżała z rodziną na wakacje oraz w rodzinne strony jej i męża. Organizowała przyjęcia rodzinne, gdyż z zawodu była kucharką. Zapraszała swoje dzieci wraz z rodzinami na święta. Obdarowywała wnuki drobnymi prezentami. Gdy zachodziła taka konieczność pożyczała albo darowała powódce pewne kwoty np. na zakup piecyka gazowego czy zakup samochodu w latach 90 tych. Powódka mieszkała na sąsiednim osiedlu, była z matką bardzo związana, kontaktowała się z nią codziennie osobiście albo telefonicznie. Powódka liczyła się ze zdaniem matki, która doradzała jej w sprawach życia codziennego. Zdarzało się, że zmarła opiekowała się wnukami, czy też mieszkaniem powódki, gdy ta z mężem wyjeżdżała. Po śmierci matki powódka przeżyła duży stres. Nie mogła spać, ani pracować. W zakładzie pracy uzyskała urlop okolicznościowy w dniu 18 i 19 lipca 2011 roku oraz urlop wypoczynkowy od 20 do 22 lipca 2011 roku. Zażywała środki uspokajające. Jeszcze dzień przed śmiercią matki powódka kontaktowała się z nią telefonicznie, gdyż wróciła z wakacji. W chwili obecnej powódka mieszka z mężem i dziećmi, a także z teściową. Pracuje zawodowo. Utrzymuje kontakt z rodziną, a w szczególności z ojcem, którego zaprasza na niedzielne obiady.

W ocenie Sądu Okręgowego odpowiednim zadośćuczynieniem dla powódki w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. jest kwota 50.000 zł. Dokonując tej oceny zważył, że powódkę łączyły z matką bardzo bliskie więzi, ponadto matka była dla niej wsparciem psychicznym, doradcą, pomagała jej w wychowaniu dzieci, opiekowała się domem, gdy powódka wyjeżdżała, a także organizowała dla całej rodziny imprezy, zapraszała powódkę na święta i inne uroczystości rodzinne. Z drugiej strony, miał na uwadze okoliczność, że śmierć matki nie spowodowała u powódki istotnej i radykalnej zmiany sposobu życia, gdyż powódka nadal mieszka z rodziną, pracuje, utrzymuje kontakt z braćmi i siostrą, posiada własne dochody. Pomoc finansowa matki była symboliczna, opieka nad dziećmi w ostatnim czasie sporadyczna, gdyż dzieci w 2011 roku liczyły 17 i 15 lat. Ponadto wyjazdy za granicę odbywały się raz do roku, podobnie wyjazdy powódki z rodzicami w rodzinne strony. Śmierć matki nie wpłynęła w sposób istotny na stan zdrowia psychicznego powódki, jak również nie zdezorganizowała jej życia codziennego. Po kilku dniach powódka wróciła do pracy i do tej pory pracuje. Poza zażywaniem środków uspokajających nie leczyła się. Po śmierci matki powódka miała oparcie w rodzinie. Istotnym jest również to, że w chwili śmierci matki liczyła 35 lat, a więc przeżyła z matką kilkadziesiąt lat, w tym przede wszystkim w okresie, gdy jej najbardziej potrzebowała.

Zdaniem Sądu kwota 50 000 zł jest kwotą odpowiednią i stanowić będzie wystarczającą rekompensatę krzywdy wywołanej śmiercią matki. Ponieważ powódka otrzymała już od pozwanego 20.000 zł, na podstawie art. 446 § 4 k.c. należało zasadzić na jej rzecz dalsze zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł, a odsetki ustawowe od tej kwoty od dnia wyrokowania, gdyż dopiero w tym dniu ustalono wysokość odszkodowania i od tej daty pozwany popadł w opóźnienie z zapłatą świadczenia (art. 481 § 1 k c.).

W pozostałej części Sąd Okręgowy powództwo oddalił, jako wygórowane, a o kosztach procesu orzekł przy zastosowaniu art. 100 k.p.c., mając na uwadze, że powódka wygrała proces w 1/6 cz. i że uzasadnione jest odstąpienie od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego z uwagi na charakter sprawy.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka w części oddalającej powództwo i podnosząc zarzuty: naruszenia art. 233 § 1 i 328 § 2 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wskazania dowodów, które uznał za wiarygodne i na których oparł ustalenia oraz art. 446 § 4 k.c. poprzez zaniżenie przyznanego zadośćuczynienia wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie na rzecz powódki z tego tytułu dalszej kwoty 150.000 zł z odsetkami od dnia 12 marca 2013 r. oraz kosztów procesu ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

W piśmie procesowym z dnia 12 marca 2014 r., jeszcze przed doręczeniem pozwanemu odpisu apelacji, powódka ograniczyła zakres apelacji wskazując wartość przedmiotu zaskarżenia w wysokości 50.000 zł.

Strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 15.000 zł oraz orzekającej o kosztach procesu i podnosząc zarzut naruszenia art. 446 § 4 k.c. poprzez zawyżenie przyznanego powódce zadośćuczynienia oraz art. 101 zd. 1 poprzez wadliwe rozdzielenie kosztów procesu i art. 102 k.p.c. poprzez jego bezzasadne zastosowanie wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 15.000 zł i oddalenie powództwa w pozostałej części oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje, również w zakresie, w jakim powódka cofnęła apelację.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Zarzuty zawarte w apelacji powódki należało ocenić jako nietrafne. Stan faktyczny sprawy w zasadzie nie budzi kontrowersji. Wbrew tym zarzutom, uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera elementy, o jakich mowa w art. 328 § 2 k.p.c., pozwalając na kontrolę apelacyjną zaskarżonego orzeczenia. Skarżąca nie uczyniła nadto zadość nieodzownej przesłance skuteczności zarzutu procesowego, gdyż nie tylko nie wykazała, ale nawet nie wskazała wpływu, jaki zarzucone uchybienie mogło wywrzeć na wynik sprawy. Treść uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego nie wskazuje nadto na to, że zostały w nim naruszone reguły prawidłowego sporządzenia faktycznej i prawnej motywacji rozstrzygnięcia przewidziane w art. 328 § 2 k.p.c., zaś zarzut apelacji mogący ewentualnie rzutować na ocenę poczynionych ustaleń faktycznych tj. zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., jest w istocie zarzutem przeciwko ocenie prawnej sprawy przez Sąd pierwszej instancji, zdaniem skarżącej błędnej. Zarzut ten wiąże bowiem skarżąca z brakiem wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego obrazującego postać i rozmiar doznanej przez nich krzywdy, co w efekcie doprowadziło do stwierdzenia przez Sąd pierwszej instancji, że żądanie przez powodkę zasądzenia zadośćuczynienia, w większym rozmiarze od przyznanego w kwocie pierwotnie dochodzonej, jest wygórowane oraz poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn, dla których poczynione ustalenia i przeprowadzone dowody w sprawie wskazujące na ogrom doznanej krzywdy nie uzasadniają uwzględnienia tego żądania w całości.

Zarzut ten nie jest uzasadniony, gdyż ustalenie Sądu Okręgowego, że występujące u powódki skutki utraty matki nie odbiegały od typowych nie pozostaje w sprzeczności z przeprowadzonymi dowodami.

Przed dokonaniem oceny trafności zarzutu obu apelacji błędnej wykładni art. 446 § 4 k.c. wypada z kolei przypomnieć, że w wymienionym przepisie ustawodawca wskazał jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia; nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy; zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu, a przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną; przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 446 § 4 k.c., sprawia że zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd pierwszej instancji.

Wobec tego, że Sąd Okręgowy zastosował się do tych kryteriów, a przyznanego zadośćuczynienia nie można uznać ani za zaniżone, ani za zawyżone, obie apelacje podlegały z tej przyczyny oddaleniu (art. 385 k.p.c.). Przyznane powódce zadośćuczynienie, przy uwzględnieniu już wypłaconego, pozwoli na złagodzenie ogółu jej cierpień po utracie matki, a nadto uwzględnia całokształt stosunków społecznych i gospodarczych panujących w kraju i nie prowadzi do wzbogacenia powódki.

Za uzasadnione należało natomiast uznać zawarte w apelacji zażalenie odnoszące się do rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, w odniesieniu do powódki, ze względu na charakter sprawy, zachodziła podstawa umożliwiająca odstąpienie od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej, jednakże nie umotywował bliżej swojego stanowiska.

Wskazać w związku z tym należy, że ustanowiona w art. 98 § 1 k.p.c., zasada odpowiedzialności za wynik procesu realizuje założenie, zgodnie z którym podmiot, którego żądania sąd uznał za uzasadnione, powinien uzyskać od przeciwnika, niesłusznie odmawiającego dobrowolnej realizacji tych roszczeń, zwrot niezbędnych kosztów poszukiwania ochrony sądowej. Wyjątki od tej reguły wprowadzone zostały w celu złagodzenia jej bezwzględności w wypadkach, w których jej stosowanie naruszałoby poczucie sprawiedliwości. Przewiduje je art. 100 zd. 2, art. 101, art. 102 i art. 103 k.p.c. (tak: SN w postanowieniu z dnia 11 sierpnia 2011 r., I CZ 52/11). Przepis art. 102 k.p.c. ma charakter wyjątkowy, co akcentuje zawarte w nim ograniczenie możliwości jego wykorzystania do wypadków szczególnie uzasadnionych. Posługuje się pojęciem "wypadków szczególnie uzasadnionych", co oznacza sytuacje procesowe odbiegające od normy, zawierające w sobie elementy społecznie nieuzasadnionego pokrzywdzenia i naruszające poczucie sprawiedliwości.

W orzecznictwie wykształciły się pewne kryteria ocenne, odwołujące się do okoliczności podmiotowych, wynikających z trudnego położenia materialnego strony, jej sytuacji życiowej, ale także nawiązujące do przebiegu procesu, charakteru sprawy (gdy wytoczenie powództwa było jedynym sposobem prawnego wyjaśnienia określonych kwestii oraz kiedy cel prawny może być osiągnięty wyłącznie na drodze sądowej (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1967 r., I CR 81/67; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 lutego 1970 r., II CZ 14/70).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego zwraca się również uwagę, na możliwość skorzystania z dobrodziejstwa art. 102 k.p.c. wówczas, gdy system skomplikowanych norm prawnych lub wysoce skomplikowany stan faktyczny wpływa na subiektywne przekonanie powoda o swej racji, pomimo zachowania należytej staranności przy wyrobieniu oceny zagadnienia oraz własnych szans procesowych (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1982 r., II CZ 191/81; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 października 1974 r., II PR 207/74; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1974 r. CZ 88/97).

Przypomnieć należy, że do kręgu " wypadków szczególnie uzasadnionych" w rozumieniu art. 102 k.p.c. należą okoliczności zarówno związane z samym przebiegiem procesu, jak i leżące na zewnątrz. Do pierwszych zalicza się np. charakter żądania poddanego rozstrzygnięciu, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie powoda co do zasadności zgłoszonego roszczenia - trudne do zweryfikowania a limine (por. postanowienie SN z dnia 7 grudnia 2011 r., II CZ 105/11, niepubl.), precedensowy charakter sprawy, przedawnienie, do drugich - sytuację majątkową i życiową strony, z zastrzeżeniem, że nie jest wystarczające powołanie się jedynie na trudną sytuację majątkową, nawet jeśli była podstawą zwolnienia od kosztów sądowych i ustanowienia pełnomocnika z urzędu. Całokształt okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie tego wyjątku powinny być ocenione z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. postanowienie SN z dnia 29 czerwca 2012 r., I CZ 34/12, niepubl.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w rozpoznawanej sprawie, jej „charakter” nie uzasadniał zastosowania art. 102 k.p.c., gdyż nie była skomplikowana tak pod względem faktycznym ani prawnym, zastosowania tego przepisu nie uzasadniała również sytuacja materialna powódki, a formułując wygórowane roszczenia była zastąpiona przez fachowego pełnomocnika.

Z tych wszystkich względów zaskarżony wyrok podlegał odpowiedniej korekcie na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., w zakresie kosztów procesu za pierwszą instancję, które zostały rozliczone zgodnie z art. 100 k.p.c. wyrażającym zasadę kompensaty kosztów procesu umożliwiającej ich rozdzielenie między stronami w wypadku częściowego uwzględnienia roszczenia lub obrony - stosownie do wyniku sprawy oraz na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych a także na a także na mocy §§ 6 taryf :adwokackiej i radcowskiej.

Z powyższych przyczyn zaskarżony wyrok podlegał stosownej zmianie (art. 386 § 1 k.p.c.) poprzez odpowiednią korektę orzeczenia o kosztach, stosownie do wyniku procesu (art. 100 k.p.c.). Powódka wygrała proces w 16.6%%, a na koszty procesu składają się koszty sądowe (opłata od pozwu w kwocie 2000 zł i koszty zastępstwa procesowego, należne– przy wartości przedmiotu sporu w wysokości 180.000 zł - w stawce minimalnej po 3600 zł na podstawie § 6 pkt 6 taryf: radcowskiej i adwokackiej. Suma tych kosztów wynosi 9600 zł w związku z czym -odpowiednio do wyniku procesu - pozwanej, która wygrała proces w 83,4%, należy się od powódki kwota zł stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą należną pozwanej (7672 zł) a kwotą kosztów poniesionych przez stronę powodową (5600 zł).

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy brak było także podstaw do nieobciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego, gdyż rzeczą strony skarżącej jest ocena zakresu apelacji, jej zasadności i możliwości udowodnienia. Ponosi bowiem ryzyko, że jeżeli nieskutecznie zaskarży wydany wyrok to będzie musiał w tym zakresie ponieść konsekwencje co do kosztów procesu. Decyzję taką powinna podjąć z uwzględnieniem wyników postępowania przed sądem pierwszej instancji; w judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się bowiem, że przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed Sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym.

O kosztach postępowania apelacyjnego i orzeczono stosownie do wyniku postępowania odwoławczego na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 99 i 108 § 1 k.p.c. i przepisów § 6 pkt 5 i 6 i §§ 12 i 13 obu taryf przy wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej w przypadku powódki 50.000 zł i w przypadku strony pozwanej 15.000 zł. Składają się nań koszty zastępstwa procesowego obu stron w kwocie po 1800 zł. Wobec tego zaś, że częściowe cofnięcie apelacji miało miejsce przed jej doręczeniem pozwanej wniosek pozwanej o zasądzenie na jej rzecz z tego tytułu kosztów procesu nie mógł być uwzględniony.