Wyrok z dnia 17 lutego 2005 r.
II PK 217/04
Stwierdzenie legalności strajku w postanowieniu sądu rejonowego,
utrzymującym w mocy postanowienie prokuratora o umorzeniu postępowania
o czyn z art. 26 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów
zbiorowych (Dz.U. Nr 55, poz. 236 ze zm.) nie wiąże sądu pracy w sprawie o
przywrócenie do pracy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowie-
dzenia za udział w nielegalnym strajku.
Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Beata Gudowska (spra-
wozdawca), Barbara Wagner.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 lutego 2005 r. sprawy
z powództwa Sebastiana B., Jana J., Stanisława G., Tomasza G., Jana A., Romual-
da D., Witolda B., Oresta L. przeciwko Kopalni Granitu „Z.” Spółce z o.o. w Z. o od-
szkodowanie, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Legnicy z dnia 25 marca 2004 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Le-
gnicy do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyj-
nego.
U z a s a d n i e n i e
Zarząd Spółki z o.o. - Kopalni Granitu „Z.” w Z. podjął w dniu 11 lipca 2001 r.
uchwałę o rozwiązaniu umów o pracę bez wypowiedzenia z kierującym strajkiem
przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” przy Kopalni Granitu „Z.”
Romanem D. i wszystkimi pracownikami kontynuującymi strajk do tego dnia. Pod-
stawą tej decyzji było dwutygodniowe powstrzymywanie się przez nich od pracy,
mimo wezwania pracodawcy do polubownego załatwienia sporu oraz uprzedzenia,
że uznaje strajk za nielegalny. W ocenie pracodawcy, „wskazane przyczyny wyczer-
pują znamiona ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, są
2
równocześnie działaniem zawinionym, stąd też podstawę prawną rozwiązania umów
o pracę bez wypowiedzenia stanowi art. 52 § 1 pkt 1 k.p". W dniu 11 lipca 2001 r.
doręczono wszystkim pracownikom pisma o rozwiązaniu umowy z dniem 12 lipca
2001 r. Zwolnieni pracownicy wytoczyli powództwa z żądaniem przywrócenia do
pracy (Romuald D. i Tomasz G.) lub odszkodowania (Sebastian B., Jan J., Stanisław
G., Jan A., Witold B., Orest L.).
Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2003 r. Sąd Pracy w Jaworzu przywrócił Tomasza
G. i Romualda D. do pracy w pozwanej Kopalni na poprzednich warunkach, a na
rzecz pozostałych powodów zasądził od strony pozwanej odszkodowania za nie-
zgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd ustalił, że
Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność", której przewodniczącym był Romuald D.,
przeprowadziła w dniu 15 czerwca 2001 r. referendum w sprawie przystąpienia pra-
cowników do strajku. Na liście podpisy złożyło 82 pracowników Kopalni. Komisja Za-
kładowa pismem z dnia 21 czerwca 2001 r. zawiadomiła zarząd kopalni o strajku, „w
związku z notorycznym łamaniem postanowień punktu 2 porozumienia z dnia 5
marca 2001 r. kończącego spór zbiorowy oraz niezrealizowania postanowienia
punktu 2 porozumienia z dnia 15 maja 2001 r." We wskazanym punkcie porozumie-
nia z dnia 5 marca 2001 r. pracodawca zobowiązał się do „rozwiązania umów han-
dlowych na wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie prac kamieniarsko-
klinowych w terminie ostatecznym do dnia 31 sierpnia 2001 r.”. Porozumienie z dnia
15 maja 2001 r. w pkt 2 dotyczyło natomiast wydania obuwia i odzieży ochronnej dla
wszystkich pracowników do dnia 5 i 15 czerwca 2001 r. Na podstawie jednogłośnej
uchwały Komisji Zakładowej [...] z dnia 30 czerwca 2001 r. postanowiono o rozpo-
częciu strajku okupacyjnego w dniu 2 lipca 2001 r. Podczas strajku członkowie za-
rządu spółki apelowali do przebywającej w stołówce zakładowej załogi o podjęcie
pracy, oświadczając, także w dniu 9 lipca 2001 r., że „strajk jest nielegalny, bowiem
powołane w nim podstawy są na dzień ogłoszenia nieprawdziwe", lecz strajkujący do
pracy nie przystąpili. W ocenie Sądu pierwszej instancji, strajk był usprawiedliwiony
rzeczywistymi i uzasadniającymi go przyczynami, w tym przede wszystkim zawiera-
niem przez spółkę umów z podmiotami gospodarczymi, zatrudniającymi „na czarno”
nowych pracowników, co powodowało, że pracownicy Kopalni otrzymywali gorszy
materiał do przerobu i osiągali niższe wynagrodzenia akordowe. Ponadto do dnia
rozpoczęcia strajku nie wszyscy otrzymali odzież roboczą, a w czerwcu 2001 r.
związki zawodowe zostały powiadomione o zamiarze dokonania wypowiedzeń zmie-
3
niających dotyczących obniżenia wynagrodzenia w wysokości od 5 do 40 %, pod-
czas gdy kopalnia już zalegała z wypłatami wynagrodzenia za maj i czerwiec. Osta-
tecznie, Sąd pierwszej instancji stwierdził, że strajk został proklamowany w zgodzie z
przepisami ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, więc
udział w nim usprawiedliwiał powstrzymywanie się od pracy.
Wypowiadając się o legalności strajku, Sąd powołał się na stanowisko Proku-
ratora Rejonowego w J. wyrażone w prawomocnym postanowieniu o umorzeniu po-
stępowania w sprawie o kierowanie nielegalnym strajkiem wobec braku cech prze-
stępstwa. Za bezsporne przyjął, że przed ogłoszeniem strajku większość załogi Ko-
palni wypowiedziała się za strajkiem przez podpisanie listy w sprawie referendum
strajkowego. Zastrzegł jednocześnie, że nawet gdyby doszło do zaniedbania proce-
dury strajkowej, to - świetle art. 17 ust. 2 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych
- strajk nie byłby z tego powodu nielegalny, gdyż został zwolniony z pracy prowadzą-
cy spór działacz związkowy.
W apelacji strona pozwana oponowała przeciwko stwierdzeniu, że powodowie
zasługują na ochronę wyrażoną w art. 23 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbioro-
wych, zarzucając błąd w ocenie legalności strajku, dokonanej bez postępowania do-
wodowego. Podniosła, że strajk nie był legalny, gdyż Komisja Zakładowa NSZZ „So-
lidarność” proklamowała go bez uzyskania decyzji załogi; lista referendum była pod-
pisywana już po rozpoczęciu strajku. Strajk był także przedwczesny, ogłoszony przed
upływem terminu uzgodnionego do zrealizowania porozumienia z dnia 5 marca 2001
r., do czego niewątpliwie doszłoby do dnia 31 sierpnia 2001 roku, i nie miał także
podstawy w zarzucie niewydania odzieży roboczej, gdyż porozumienie w tym zakre-
sie zostało zrealizowane przed końcem czerwca 2001 r. Skarżący wykazywał także
brak interesu załogi w toczeniu strajku o zakaz zawierania umów z zewnętrznymi
podmiotami gospodarczymi, ujawniając, że wynagrodzenie pracowników w 2001 r.
było średnio wyższe od roku poprzedniego. Zaakcentował również, że strajk spowo-
dował niepowetowane straty, gdyż przypadł w okresie, w którym realizowano najwię-
cej zamówień i przy zaangażowaniu załogi Kopalnia mogłaby odzyskać utraconą
płynność finansową.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 25 marca 2004 r. oddalił apelację, przejąwszy
ustalenia faktyczne i aprobując ich ocenę prawną dokonaną przez Sąd pierwszej in-
stancji. Przyjął, że powodowie byli uczestnikami strajku legalnego i w związku z tym
chronionymi, zgodnie z art. 23 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Argu-
4
mentował, że w związku z rozpatrywaniem wypowiedzeń obniżających wynagrodze-
nie od 5% do 40% i zaleganiem z wypłatą wynagrodzenia przez dwa miesiące nara-
stała obawa załogi o pogorszenie warunków płacowych. Prawidłowo też, w jego oce-
nie, mimo że bez potwierdzenia w dokumentacji, Sąd Rejonowy przyjął, że zwięk-
szenie się liczby osób wykonujących pracę „na czarno” do kilkudziesięciu, przy jed-
noczesnym zmniejszeniu z 17 do 6 liczby podmiotów gospodarczych świadczących
na rzecz kopalni pracę kamieniarza-kliniarza, mogło wywołać uzasadnioną obawę
załogi i potrzebę ochrony własnych interesów. Ustalił, że porozumienie co do wyda-
nia odzieży ochronnej nie było do końca zrealizowane, skoro sam pracodawca przy-
znał, że jej wydanie nastąpiło z nieznacznym opóźnieniem.
Ostatecznie, Sąd drugiej instancji przyjął, że powodom nie można zarzucić
ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, skoro strajk był uznany za legalny
zarówno przez Prezydium Zarządu Regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność”
w L. w piśmie z dnia 3 lipca 2001 r., jak i przez Prokuratora Rejonowego w J. Nie-
przystąpienie przez nich do pracy nie wiązało się więc z zawinionym udziałem w
nielegalnym strajku. Wprawdzie Sąd dostrzegł, że w postępowaniu karnym zakwe-
stionowany został fakt uprzedniego podjęcia decyzji strajkowej przez załogę, nie-
mniej uznał, iż postanowienie o umorzeniu postępowania nie wiązało Sądu Pracy, a
ponadto „prowadzący dochodzenie nie wyjaśnił w żaden sposób okoliczności prze-
prowadzenia referendum w sprawie ogłoszenia strajku”.
Strona pozwana zaskarżyła kasacją wyrok Sądu drugiej instancji w części do-
tyczącej przywrócenia do pracy powodów Romualda D. i Tomasza G. W ramach
pierwszej postawy kasacyjnej wytknęła naruszenie art. 23 ustawy o rozwiązywaniu
sporów zbiorowych przez uznanie, że na ochronę wyrażoną w tym przepisie zasłu-
gują pracownicy biorący udział w strajku nielegalnym oraz art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
„przez przyjęcie, że niepodjęcie pracy i powstrzymywanie się od jej wykonywania,
mimo wezwania pozwanego, nie stanowi ciężkiego naruszenia obowiązków pracow-
niczych, a tym samym nie może stanowić podstawy do rozwiązania umowy o pracę
w tym trybie”. Wskazała również na naruszenie art. 20 ustawy o rozwiązywaniu spo-
rów zbiorowych przez uznanie, że Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” przy Ko-
palni Granitu „Z.” przeprowadziła w dniu 15 czerwca 2001 r. referendum wyczerpują-
ce znamiona powołanego przepisu, a ponadto, iż nie mogła zorganizować strajku
przed upływem daty oznaczonej porozumieniem kończącym spór zbiorowy do wyko-
nania postulatów objętych tym porozumieniem. Zdaniem skarżącego, naruszony zo-
5
stał również art. 17 ust.1 w związku z art. 1 tej ustawy przez przyjęcie, że przedmio-
tem sporu zbiorowego mogą być kwestie związane z prowadzeniem przez praco-
dawcę działalności gospodarczej w zakresie zawierania umów handlowych oraz art.
17 ust. 3 ustawy „wobec nieuwzględnienia współmierności żądań do strat związa-
nych ze strajkiem”. W zakresie drugiej podstawy kasacyjnej skarżący zarzucił obrazę
art. 328 § 2 k.p.c. przez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dla-
czego Sąd uznał za udowodniony fakt poprzedzenia strajku referendum, mimo ze-
znań wielu świadków o podpisaniu listy już po jego ogłoszeniu i ustaleń w dochodze-
niu prokuratorskim, że referendum nie zostało przeprowadzone. Sąd drugiej instancji
nie wyjaśnił także przyczyn, dla których odmówił wiarygodności i mocy dowodowej
pisemnemu oświadczeniu pozwanego w przedmiocie zmniejszenia się w okresie po
zawarciu porozumienia a ogłoszeniem strajku liczby podmiotów, z którymi wiązały go
umowy handlowe oraz listom wynagrodzeń powodów wykazującym brak wpływu
liczby tych umów na wynagrodzenia pracowników. Wniosek kasacji obejmował
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
lub - gdy podstawa naruszenia przepisów postępowania okaże się nieuzasadniona -
jego zmianę wraz ze zmianą wyroku Sądu pierwszej instancji i oddalenie powództwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ocena prawidłowości zastosowania wobec powodów sankcji z art. 52 § 1 pkt 1
k.p., powiązana z ustaleniem naruszenia przez nich podstawowego obowiązku
świadczenia pracy w warunkach art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o roz-
wiązywaniu sporów zbiorowych (Dz.U. Nr 55, poz. 236 ze zm.), wymagała odniesie-
nia się przez Sąd drugiej instancji do wielu kwestii. Pierwszą i podstawową była kwe-
stia, czy zachowanie powodów polegające na zbiorowym powstrzymaniu się od wy-
konywania pracy wyrażało ich udział w strajku odpowiadającym definicji z art. 17 ust.
1 w związku z art. 1 ustawy, zorganizowanym bez naruszenia art. 17 - 21 ustawy.
Możliwość stosowania sankcji prawa pracy wykluczona jest bowiem tylko w wypadku
zawieszenia wzajemnych praw i obowiązków wynikających ze stosunku pracy, w tym
powstrzymywania się od wykonywania pracy przez przystąpienie i branie udziału w
strajku zorganizowanym w zgodzie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. O
uwzględnieniu roszczeń wynikających z art. 56 § 1 k.p. w związku z naruszeniem
przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie decydują więc ustalenia fak-
6
tyczne, obejmujące zgodność organizacji strajku z przepisami ustawy oraz zasad-
ność jego proklamowania jako ostatecznej racji w sporze, koniecznej po uprzednim
wykorzystaniu nakazanych ustawą niekonfrontacyjnych możliwości zakończenia
sporu zbiorowego.
Ocenę Sądu Okręgowego, że strajk, w którym powodowie wzięli udział, był le-
galny, a ich uczestnictwo w nim działaniem w ramach prawa, wykluczającym sankcje
dyscyplinarne prawa pracy, należało uznać co najmniej za przedwczesną. Tej kwestii
Sąd drugiej instancji nie poświęcił przy ferowaniu wyroku wystarczającej uwagi.
Orzeczenie o przywróceniu powodów do pracy, oparte na zastosowaniu art. 23
ustawy, zakładało brak bezprawności ich zachowania warunkowany ustaleniem, że
brali udział w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu
sporów zbiorowych, konkluzja ta nie została jednak poprzedzona dokonaniem wy-
starczających ustaleń faktycznych. Sąd przyjął, że przed ogłoszeniem strajku więk-
szość załogi Kopalni wypowiedziała się za strajkiem przez podpisanie listy w sprawie
referendum strajkowego i fakt ten uznał za bezsporny wbrew twierdzeniom strony
pozwanej i nie wskazując, z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c., dowodów na jego po-
parcie. Poprzestając na ocenie legalności strajku dokonanej w prawomocnym posta-
nowieniu o umorzeniu postępowania przygotowawczego o kierowanie nielegalnym
strajkiem wobec braku cech przestępstwa, trafnie wprawdzie przyjął, że ustalenia te
nie są dla sądu wiążące (por. art. 11 k.p.c.), jednak - mimo sformułowania zarzutu o
niewyjaśnieniu w postępowaniu karnym tego, czy organizacja związkowa proklamo-
wała strajk zgodnie z wymaganiem art. 20 ustawy - uchylił się od dokonania wła-
snych ustaleń co do poprzedzenia strajku ogłoszonego przez związek zawodowy
uzyskaniem zgody pracowników w drodze referendum. Bez tych ustaleń jego wnio-
sek o legalności strajku stracił oparcie.
Prawidłowego ustalenia co do legalności strajku nie mogło zastąpić stwierdze-
nie, że „ewentualne zaniedbania procedury strajkowej nie miały znaczenia wobec
zwolnienia z pracy działacza związkowego”, błędne było bowiem odwołanie się do
art. 17 ust. 2 ustawy, który nie zakłada sanowania nielegalnie rozpoczętego strajku,
lecz dozwala na jego proklamowanie w wypadku naruszenia przez pracodawcę
prawa w trakcie poprzedzających ogłoszenie strajku rokowań lub postępowania me-
diacyjnego.
Kolejną kwestią wymagającą wnikliwego rozważenia była ocena żądań straj-
kowych. Sąd drugiej instancji także i w tym wypadku niezasadnie pominął zarzuty
7
apelacji dotyczące błędnego ustalenia stanu faktycznego i nie dokonał koniecznej
analizy przyczyn strajku, pomijając, że w ramach legalności strajku mieści się zarów-
no przedmiot żądań, określony w art. 1 ustawy, jak i respektowanie zasady ich iden-
tyczności w całym toku sporu zbiorowego. Skoro bowiem zgodnie z art. 7 ust. 1 i 2
ustawy spór zbiorowy początkuje wystąpienie do pracodawcy z żądaniami w spra-
wach wskazanych tzw. zgłoszeniu sporu, to w następnym etapie wokół tych tylko
żądań prowadzone są rokowania, a w razie ich niepowodzenia - mediacja i arbitraż.
Strajku, który jest ostatecznym narzędziem używanym w tym sporze, nie mogą więc
usprawiedliwiać żądania nie ujęte w zgłoszeniu sporu, jak też żądania, co do których
rokowania zakończyły się podpisaniem porozumienia. Strony sporu zbiorowego za-
kończonego porozumieniem nie mogą więc kontynuować go na kanwie już uzgod-
nionych żądań, a strajk podjęty w celu wymuszenia realizacji porozumienia przed
upływem uzgodnionego w nim terminu nie jest zgodny z przepisami ustawy o rozwią-
zywaniu sporów zbiorowych.
W tym zakresie Sąd drugiej instancji przyjął, że strajk był „usprawiedliwiony
rzeczywistymi i uzasadniającymi go przyczynami”, bez rozważenia, czy żądania
strajkujących odpowiadają przyczynom strajku ujętym w art. 1 ustawy - ani ich iden-
tyczności z żądaniami zgłoszonymi przy wstąpieniu w spór, ani też tego, że osią-
gnięto co do nich porozumienie rozwiązujące spór zbiorowy po rokowaniach. Nie do-
strzegł zatem, że cel akcji strajkowej jawił się jako zmuszenie pracodawcy do wcze-
śniejszego uwzględnienia tych żądań, co do których prowadzony spór zbiorowy za-
kończył się porozumieniami z dnia 15 maja 2001 r. i z dnia 5 marca 2001 r. W poro-
zumieniach tych pracodawca zobowiązał się do „rozwiązania umów handlowych na
wykonywanie działalności gospodarczej w zakresie prac kamieniarsko-klinowych w
terminie ostatecznym do dnia 31 sierpnia 2001 r. oraz do wydania obuwia i odzieży
ochronnej dla wszystkich pracowników do dnia 5 i 15 czerwca 2002 r.” Strajk poro-
zumienia te zrywał. W dniu rozpoczęcia strajku - 2 lipca 2001 r. zasadny mógł być
jedynie zarzut opóźnienia w wydawaniu odzieży roboczej, lecz ten nie mógł być
brany pod uwagę jako sprzeczny z zasadą proporcji żądań do strat związanych ze
strajkiem (art. 17 ust. 3 ustawy). Inne uwzględnione przez Sąd przyczyny strajku, jak
zaleganie z wypłatami wynagrodzenia za maj i czerwiec oraz zamiar dokonania wy-
powiedzeń zmieniających dotyczących obniżenia wynagrodzenia w wysokości od 5
do 40 %, o którym związki zawodowe zostały powiadomione w czerwcu 2001 r., nie
8
były przedmiotem sporu zbiorowego ani nie zostały przez związek zawodowy przed-
stawione pracodawcy jako przyczyna strajku.
Powyższe uwagi czynią zbędnym rozważanie dalszych kwestii, w tym posłu-
żenia się przez Sąd drugiej instancji, trafnym skądinąd, choć zbyt ogólnym stwier-
dzeniem, że nawet gdyby strajk został zorganizowany niezgodnie z przepisami
ustawy, to sam w nim udział nie wystarczyłby do zastosowania wobec powodów
sankcji z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 1992
r., I PRN 11/92, Przegląd Sądowy 1993 nr 1, s. 78 oraz uzasadnienie wyroku z dnia
27 listopada 1997 r., I PKN 393/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 511 z glosą
B.Cudowskiego, OSP 1999 nr 3, s. 118). Gdyby strajk był nielegalny - czego przecież
Sąd drugiej instancji nie stwierdził - to bez ustaleń faktycznych dotyczących roli lub
funkcji każdego z powodów w strajku nie mógł ocenić, czy ich zachowanie było rów-
nocześnie "ciężkim" naruszeniem podstawowych powinności pracowniczych, a więc
zawinionym umyślnie, czy też rażąco niedbałym. Nie było możliwe ani stwierdzenie,
ani wykluczenie ich zawinienia.
Sąd, przykładając jednakową miarę do zachowań obydwu powodów, na wy-
padek gdyby - jak twierdziła strona pozwana - strajk był nielegalny, uchylił się od
stwierdzenia zakresu ich odpowiedzialności za udział w strajku, innej organizatorów
strajku, a innej zwykłych jego uczestników. Zawinienie w naruszeniu obowiązków
pracowniczych przez szeregowych pracowników wymaga przede wszystkim świa-
domości udziału w nielegalnym strajku. Ich udział nabiera cech ciężkiego naruszenia
obowiązków pracowniczych jedynie wtedy, gdy obejmowali świadomością bezpraw-
ność swego postępowania i pomimo otrzymywanych ostrzeżeń i wezwań do zanie-
chania dalszego udziału w strajku, kontynuowali go. W uzasadnieniu wyroku nie zna-
lazło się odniesienie do wiedzy powoda Tomasza G., powstrzymującego się od pracy
aż do rozwiązania z nim umowy o pracę, o stanowisku zarządu wyrażonym w piśmie
skierowanym do „strajkujących pracowników” w dniu 9 lipca 2001 r., traktującego
strajk jako nielegalny i przychylającego się do tej oceny stanowisku mediatorów ze
Starostwa Powiatowego w J. i Departamentu Dialogu Społecznego Ministerstwa
Pracy i Polityki Społecznej.
O ile nie budzi wątpliwości, że udział w nielegalnym strajku może nie uzyskać
kwalifikacji ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, jeżeli
pracownicy przystąpili do strajku w subiektywnym przekonaniu o jego legalności, o
tyle inaczej należy ocenić odpowiedzialność powoda Romualda D. - organizatora i
9
kierującego strajkiem. Sąd drugiej instancji nie rozważył, że - zgodnie z art. 20
ustawy - związek zawodowy ma prawo ogłoszenia i prowadzenia strajku tylko za
zgodą większości głosujących pracowników, a wykroczenie poza te ramy spotyka się
z sankcją z art. 26 ust. 2 ustawy. Prawo do strajku jest bowiem prawem pracowni-
ków, a nie związku i związek zawodowy nie może zorganizować strajku bez decyzji
uprawnionych. Wobec tego nie ustalił, czy Romuald D. inicjował uchwałę o prokla-
mowaniu strajku przez Komisję Zakładową NSZZ „Solidarność”, a jeżeli tak, to czy
obejmował swym zamiarem podjęcie tej akcji bez uzyskania wyników referendum, co
równało się wywołaniu i woli kontynuowania strajku dzikiego. W tym miejscu unaocz-
nia się szczególnie istotny brak ustaleń w zakresie czasu przeprowadzenia referen-
dum strajkowego, jak też przebiegu rozmów mediatorów ze strajkującymi i treści
pism kierowanych przez nich do tego powoda jako Przewodniczącego Komisji Zakła-
dowej NSZZ „Solidarność” przy Kopalni.
W każdym wypadku ustalenia zawinienia organizatora strajku w tym przedmio-
cie, Sąd meriti powinien był co najmniej uczynić użytek z art. 4771
§ 2 k.p.c. i ocenić,
czy domaganie się przez kierującego strajkiem działacza związkowego przywrócenia
do pracy po zwolnieniu w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. bez zgody zarządu zakładowej
organizacji związkowej, a więc z pogwałceniem art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 23 maja
1991 r. o związkach zawodowych (Dz.U. Nr 55, poz. 234 ze zm.), nie pozostaje w
kolizji z zasadami współżycia społecznego (art. 8 k.p.).
Z wyżej podanych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
§ 1 k.p.c.
orzekł, jak w sentencji.
========================================