Pełny tekst orzeczenia

WYROK Z DNIA 12 STYCZNIA 2006 R.
SNO 63/05
Przewodniczący: sędzia SN Roman Sądej.
Sędziowie SN: Krystyna Bednarczyk (sprawozdawca), Barbara Myszka.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego w Sądzie Okręgowym sędziego Sądu
Okręgowego oraz protokolanta po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2006 r. sprawy
sędziego Sądu Rejonowego w związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości od
wyroku Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 17 października 2005 r.
sygn. akt (...)
u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k .
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 17 października 2005 r. Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny
uznał obwinioną – sędziego Sądu Rejonowego za winną tego, że: w okresie od
listopada 2001 r. do lutego 2005 r. pełniąc funkcję Przewodniczącej V Wydziału
Karnego Sądu Rejonowego nie wywiązywała się w sposób należyty ze swoich
obowiązków – sprawowania prawidłowego nadzoru nad działalnością V Wydziału
Karnego, w wyniku czego doszło do zaginięcia 24 akt spraw karnych oraz nastąpiła
znaczna przewlekłość postępowania międzyinstacyjnego w następujących sprawach o
sygn. akt: V K 28/01, V K 933/01, V K 1166/01, V K 383/00, V K 1414/01, V K
169/03, V K 122/00/2, V K 646/01, poprzez to, iż z bardzo dużym opóźnieniem
nadawano właściwy bieg procesowy apelacjom (od 1 roku i 6 miesięcy do 2 lat i 10
miesięcy), natomiast w sprawach: V K 834/02, V K 878/02 i V K 1534/02 sprawy bez
racjonalnego powodu przez znaczny okres czasu (od 11 miesięcy do 1 roku i 7
miesięcy) pozostawały bez nadania im dalszego biegu procesowego, czemu nie
przeciwdziałała jako przewodnicząca wydziału, a nadto w okresie od maja do września
2004 r. w A. będąc Przewodniczącą V Wydziału Karnego Sądu Rejonowego dokonała
w kontrolce uzasadnień wpisów dotyczących utrzymania w mocy przez Sąd Okręgowy
wyroków, wydanych w pierwszej instancji przez Sąd Rejonowy oraz daty zwrotu akt,
podczas gdy wpisy te nie odpowiadały prawdzie, to jest czynu określonego w art. 107
§ 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr
98, poz. 1070 ze zm.) i za tak przypisany czyn, na podstawie art. 109 § 1 pkt 4 u.s.p.
skazał ją na karę przeniesienia na inne miejsce służbowe.Sąd ustalił, że opisane
uchybienia zostały stwierdzone w wyniku przeprowadzonej kontroli i potwierdzone
2
dokumentami. Obwiniona przyznała się do zarzucanych jej przewinień
dyscyplinarnych i złożyła wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie jej
kary przeniesienia na inne miejsce służbowe bez przeprowadzenia postępowania
dowodowego. Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego przychylił się do wniosku,
wnosząc o wymierzenie kary zaproponowanej przez obwinioną. Obwiniona wyjaśniła,
że brak nadzoru nad sprawami w powierzonym jej wydziale spowodowany był zbyt
częstym orzekaniem merytorycznym i brak było czasu na zajęcie się prawidłowym
obiegiem spraw. Jednocześnie podniosła, iż na około pół roku przed stwierdzeniem w
wyniku kontroli opisanych uchybień zorientowała się, że powierzona jej funkcja
przewodniczącej wydziału zaczęła przerastać jej możliwości. W tych warunkach Sąd
uznał, że wina obwinionej nie budzi wątpliwości. Orzeczona kara przeniesienia na
inne miejsce służbowe jest adekwatna do charakteru popełnionego przewinienia
dyscyplinarnego, a jednocześnie jest dostatecznie dolegliwa.
Od tego wyroku odwołanie wniósł Minister Sprawiedliwości, zarzucając
niewspółmierność orzeczonej kary dyscyplinarnej w stosunku do przypisanego
przewinienia dyscyplinarnego. Zdaniem skarżącego, który nie kwestionuje
dokonanych w przedmiotowej sprawie ustaleń faktycznych, kara dyscyplinarna
przeniesienia na inne miejsce służbowe nie jest adekwatna do stopnia winy oraz
charakteru i wagi przewinienia, zwłaszcza w kontekście jego szkodliwości społecznej
jak również rozmiaru szkody wyrządzonej nim dobru wymiaru sprawiedliwości. Kara
tego rodzaju nie zrealizuje także należycie celów zapobiegawczych i wychowawczych.
Tym samym, w ocenie skarżącego, kara dyscyplinarna wymierzona obwinionej nosi
cechy rażącej niewspółmierności (zbytniej łagodności) w rozumieniu art. 438 pkt 4
k.p.k. Sąd Dyscyplinarny całkowicie pominął okoliczność, iż zachowanie obwinionej
polegające na tym, że jako przewodnicząca wydziału dokonała w kontrolce uzasadnień
wpisów dotyczących utrzymania w mocy przez Sąd Okręgowy wyroków Sądu
Rejonowego oraz dat zwrotu akt, podczas gdy wpisy te nie odpowiadały prawdzie,
realizuje znamiona czynu zabronionego z art. 271 § 1 k.k. i stanowi kwalifikowany
przypadek przewinienia dyscyplinarnego. Tymczasem, jak słusznie zauważył Sąd
Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w uchwale z dnia 8 maja 2002 r., przewinienia
służbowe zawierające znamiona przestępstwa stanowią najcięższą kategorię
przewinień służbowych sędziów. Nie przesądzając zatem w postępowaniu
dyscyplinarnym, czy obwiniona dopuściła się przestępstwa, należy stwierdzić, że
popełniła przewinienie o wyjątkowo dużym ciężarze gatunkowym. Zachowanie
obwinionej zrealizowało znamiona czynu zabronionego, którego strona podmiotowa
polega na umyślności. Okoliczność ta nakazuje oceniać stopień zawinienia obwinionej
jako drastycznie duży. Zarazem uzasadnia pogląd, iż jej zachowanie wyraziło
całkowite lekceważenie, nie tylko dla obowiązków wynikających z roty ślubowania
sędziowskiego, ale także dla powszechnie obowiązującego porządku prawnego.
3
Przypisane obwinionej przewinienie dyscyplinarne pociąga za sobą znaczną szkodę
dla służby i godzi rażąco w dobro wymiaru sprawiedliwości, podważając autorytet
jego organów. Obwiniona dopuszczając się przewinienia dyscyplinarnego
realizującego w jednym ze swoich aspektów znamiona umyślnego czynu
zabronionego, a tym samym podważając także swój osobisty autorytet, utraciła
kwalifikacje niezbędne do sprawowania urzędu sędziego. Sędziego powinien
cechować nieskazitelny charakter ( art. 61 § 1 pkt 2 Prawa o u.s.p.). Zarówno
środowisko sędziowskie jak i opinia publiczna, muszą otrzymać jednoznaczny sygnał,
że tak rażąco naganne zachowanie, jak przypisane obwinionej w wyroku, prowadzi do
złożenia sędziego z urzędu. W aspekcie przytoczonych okoliczności adekwatną karą
dyscyplinarną będzie orzeczona na podstawie art. 109 § 1 pkt 5 Prawa o u.s.p. kara
złożenia sędziego z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie Ministra Sprawiedliwości nie zasługuje na uwzględnienie. Orzeczona
przez Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny kara dyscyplinarna nie jest rażąco łagodna.
Przewidziane w art. 109 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) kary dyscyplinarne są zróżnicowane,
poczynając od kary upomnienia i kończąc na karze złożenia sędziego z urzędu.
Regulujący odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów przepis art. 107 § 1 ustawy
określa w sposób ogólny przewinienia dyscyplinarne, wymieniając przykładowo
oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa oraz uchybienie godności urzędu. Kary
dyscyplinarne wymienione w art. 109 § 1 Prawa o u.s.p. dotyczą wszystkich
przewinień bez sprecyzowania, za które z nich wymierza się karę łagodniejszą, a za
które surowszą. Orzeczenie odpowiedniej kary pozostawione jest ocenie Sądu
Dyscyplinarnego, który powinien zachować proporcje między rodzajem przewinienia
a rodzajem kary. Wymiar kary powinien być uzależniony przede wszystkim od ciężaru
gatunkowego przewinienia dyscyplinarnego – niższy, w przypadku zawinionego lecz
drobnego uchybienia w czynnościach służbowych i wyższy, w przypadku najcięższego
przewinienia dyscyplinarnego jakim jest popełnienie czynu zabronionego pod groźbą
kary.
Wbrew temu, co twierdzi się w odwołaniu, Sąd Apelacyjny wziął pod uwagę
przyznany przez obwinioną fakt dokonania nieprawdziwych wpisów w kontrolce
uzasadnień i wagę tego przewinienia uwzględnił przy wymiarze kary. Jest to czyn
naganny, lecz jeśli nawet przyjmie się, że nosi on cechy czynu zabronionego
określonego w art. 271 § 1 k.k., to ustalony i niekwestionowany w odwołaniu stan
faktyczny nie daje podstaw do uznania go za przestępstwo. Przepis ten stanowi, że
funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu,
która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne,
4
podlega karze. Okoliczności popełnienia czynu przez obwinioną nie wskazują na to, że
zamiar jej był skierowany na spowodowanie skutków prawnych. Kontrolka uzasadnień
nie jest dokumentem urzędowym tego rodzaju, jakim można posługiwać się na
zewnątrz. Wpisy w tej kontrolce dokonywane są na podstawie innych dokumentów,
które stanowią dowód dokonania określonych czynności sądowych. Wpisy dotyczące
daty i treści orzeczenia sądu wyższej instancji, których obwiniona dokonywała
niezgodnie ze stanem faktycznym, nie są dowodem wydania określonej treści
orzeczenia. Dowodem takim jest oryginał orzeczenia – wyroku lub postanowienia.
Kontrolka uzasadnień jest dokumentem wewnętrznym i zapisane w niej dane mają
znaczenie dla prawidłowego prowadzenia ewidencji, statystyki i nadzoru. Musi być
prowadzona rzetelnie, zatem dokonywanie niezgodnych z dokumentami źródłowymi
wpisów jest poważnym przewinieniem dyscyplinarnym. Nie jest to jednak czyn tak
znacznej wagi, że jego popełnienie uzasadniałoby zastosowanie najsurowszej kary,
jaką jest złożenie sędziego z urzędu.
W orzeczeniach Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego dotyczących
przewinień polegających na sfałszowaniu dokumentu Sąd Najwyższy nie uznawał tego
rodzaju przewinienia za zasługujące na najwyższą z przewidzianych w przepisach o
odpowiedzialności dyscyplinarnej karę złożenia sędziego z urzędu. W wyrokach z
dnia 16 czerwca 2004 r., SNO 23/04 i z dnia 8 października 2004 r., SNO 41/04
(Orzecznictwo Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego zeszyt I/2004, poz. 27 i
zeszyt II/2004, poz. 46) Sąd Najwyższy wymierzył sędziemu karę przeniesienia na
inne stanowisko służbowe – w pierwszym przypadku zaostrzył karę orzeczoną przez
Sąd pierwszej instancji, a w drugim przypadku złagodził orzeczoną karę złożenia
sędziego z urzędu. W obu sprawach przewinienie polegało na usunięciu z akt sprawy
podpisanego i ogłoszonego stronom wyroku i zastąpieniu go wyrokiem o odmiennej
treści. Tego rodzaju przewinienie wyczerpuje znamiona przestępstwa, jednak Sąd
Najwyższy uznał w omawianych sprawach, że mimo znacznej szkodliwości społecznej
czynu, przewinienie mające charakter jednostkowy nie jest na tyle istotne, aby
przemawiało za wymierzeniem najsurowszej kary. Odnosząc te uwagi do czynu
popełnionego przez obwinioną, należy uznać, że jej przewinienie powinno być
potraktowane łagodniej, gdyż szkodliwość społeczna tego czynu była znikoma.
Dokonane przez obwinioną nieprawidłowości mogły zostać przez nią lub jej następcę
usunięte, nie oddziaływały one w żaden sposób na zewnątrz i nie kompromitowały
wymiaru sprawiedliwości, co miało miejsce w przypadku sfałszowania wyroków.
Gdyby oceniać tylko ten czyn obwinionej, należałoby uznać, że orzeczona kara jest
zbyt surowa.
Jednakże czyn ten został potraktowany łącznie z innymi przewinieniami
dyscyplinarnymi, które są szkodliwe i poważnie naruszają dobro wymiaru
sprawiedliwości. Zaniedbując swoje podstawowe obowiązki obwiniona nie nadawała
5
sprawom biegu, co doprowadzało do znacznej przewlekłości postępowania, ogólnego
bałaganu i zaginięcia akt. Skutkiem takich zaniedbań w wymiarze ogólnym jest
negatywna opinia społeczeństwa o pracy wymiaru sprawiedliwości. Obwiniona
zdawała sobie sprawę z własnej niekompetencji, a mimo to nie zrezygnowała z
funkcji, co pogłębiało trwające od dłuższego czasu nieprawidłowości. Były to jednak
głównie zaniedbania z zakresu pełnienia funkcji przewodniczącej wydziału, którą
zajmowała nie mając wystarczającego przygotowania. Natomiast w zakresie
sprawowania obowiązków sędziego orzekającego nie stwierdzono poważniejszych
nieprawidłowości. Po ustąpieniu z funkcji przewodniczącej obwiniona dobrze
wykonuje swoje obowiązki i znajduje uznanie w oczach przełożonych, co wynika ze
złożonej na rozprawie aktualnej opinii i sprawozdania ze stabilności orzecznictwa.
Oceniając wagę wszystkich udowodnionych obwinionej przewinień, a także
uwzględniając przytoczone wyżej okoliczności łagodzące należy uznać, że kara
przeniesienia na inne miejsce służbowe jest proporcjonalna do charakteru zawinienia.
Jest to kara surowa (druga pod względem surowości po karze złożenia sędziego z
urzędu), a jej wymierzenie pociąga za sobą takie skutki jak pozbawienie możliwości
awansowania na wyższe stanowisko sędziowskie przez okres pięciu lat, niemożność
udziału w tym okresie w kolegium sądu, orzekania w sądzie dyscyplinarnym oraz
uzyskania utraconej funkcji (art. 109 § 3 Prawa o u.s.p.). Daje ona wystarczający
sygnał, że rażące zaniedbywanie obowiązków godzące w autorytet wymiaru
sprawiedliwości nie pozostaje bezkarne. Jest to kara dotkliwa i wymierzenie jej czyni
zadość wymogom prewencji ogólnej.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny na podstawie art. 437 i 456
k.p.k. w związku z art. 128 Prawa o ustroju sądów powszechnych utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok.