WYROK Z DNIA 21 KWIETNIA 2006 R.
SNO 12/06
Dla każdego sędziego powinno być całkowicie oczywiste, że sprawowanie
urzędu, w szczególności w zakresie władzy jurysdykcyjnej, jest możliwe tylko
przy zachowaniu całkowitej trzeźwości. W przypadku choroby alkoholowej
jednoznaczne jest więc, że sędzia powinien podjąć odpowiednie leczenie, łącznie z
możliwością wykorzystania w tym zakresie urlopu dla poratowania zdrowia (art.
93 Prawa o u.s.p.). Jeżeli z powodu takiej choroby sędzia jest trwale niezdolny do
pełnienia obowiązków sędziego, powinien rozważyć możliwość przejścia w stan
spoczynku na podstawie art. 70 § 1 Prawa o u.s.p.
Przewodniczący: sędzia SN Andrzej Siuchniński.
Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Józef Iwulski (sprawozdawca).
S ą d N a j w y ż s z y S ą d D y s c y p l i n a r n y na rozprawie z udziałem
Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego, sędziego Sądu Okręgowego oraz protokolanta
po rozpoznaniu w dniu 21 kwietnia 2006 r. sprawy byłego sędziego Sądu Rejonowego
w związku z odwołaniem Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Apelacyjnego
Sądu Dyscyplinarnego z dnia 21 października 2005 r., sygn. akt (...)
z m i e n i ł zaskarżony w y r o k w ten sposób, że na podstawie art. 109 § 1 pkt 5
ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, w miejsce kary nagany, wymierzył
obwinionemu sędziemu Sądu Rejonowego karę dyscyplinarną złożenia z urzędu,
utrzymując zaskarżony wyrok w pozostałym zakresie i obciążając kosztami
postępowania odwoławczego Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 21 października 2005 r., sygn. akt (...), Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny po rozpoznaniu sprawy sędziego Sądu Rejonowego obwinionego o to,
że jako sędzia tego Sądu Rejonowego rażąco uchybił godności urzędu, w ten sposób,
że w dniu 26 października 2004 r. w A., będąc pod wpływem alkoholu, przystąpił do
wykonywania czynności służbowych związanych z udziałem w rozpoznawaniu spraw
wyznaczonych w Wydziale V Gospodarczym Sądu Rejonowego, uznał obwinionego
za winnego zarzucanego mu przewinienia dyscyplinarnego stanowiącego przewinienie
dyscyplinarne z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) i na mocy art. 109 § 1 pkt 2 Prawa o
u.s.p. wymierzył mu karę dyscyplinarną nagany.
2
Sąd Apelacyjny Sąd Dyscyplinarny ustalił, że obwiniony od dnia 20
października 1999 r. jest sędzią Sądu Rejonowego. Do dnia 30 kwietnia 2005 r.
orzekał w Wydziale V Gospodarczym tego Sądu w Sekcji do spraw Upadłościowych i
Naprawczych. Przez pewien okres pełnił nawet funkcję kierownika tej sekcji. Z dniem
1 maja 2005 r. Kolegium Sądu Okręgowego zmieniło zakres czynności obwinionego
przez przeniesienie go do orzekania w Wydziale XI Grodzkim Sądu Rejonowego. Od
dnia 20 września 2004 r. obwiniony przebywał na zwolnieniu lekarskim, które
stwierdzało jego czasową niezdolność do pracy do dnia 26 października 2004 r.
Pomimo tego, zawiadomił przełożonych, że przystąpi do pracy już w dniu 26
października 2004 r. Dlatego na ten dzień w Wydziale V Gospodarczym Sądu
Rejonowego wyznaczone zostały sprawy, w rozpoznawaniu których obwiniony miał
uczestniczyć. W dniu 26 października 2004 r. o godzinie 930
obwiniony wraz z
sędziami: X. Y. i W. Z., przystąpił do rozpoznawania spraw wyznaczonych na ten
dzień. W tym składzie orzekającym rozpoznane zostały trzy pierwsze sprawy z
wokandy. Dwa pierwsze posiedzenia odbyły się bez udziału uczestników
postępowania. Posiedzenie w sprawie sygn. akt V GU 75/04 zakończyło się o godzinie
955
, natomiast posiedzenie w sprawie sygn. akt V U 29/02 o godzinie 1010
. W przerwie
obwiniony udał się do pobliskiej restauracji „R.(...)”, gdzie wypił 100 gram wódki, po
czym powrócił do sądu. Następnie o godzinie 1040
rozpoczęto posiedzenie w sprawie
sygn. akt V GU 40/04, w którym uczestniczyli wierzyciel, dłużnik wraz z
pełnomocnikiem oraz biegły sądowy wezwany na ten dzień celem złożenia opinii. W
trakcie posiedzenia zachowanie obwinionego zwróciło uwagę pozostałych sędziów
składu orzekającego, którzy zauważyli, że jest on nienaturalnie ożywiony, zadaje
stronom pytania w sposób agresywny, a nadto przeszkadza przewodniczącej składu
orzekającego w prowadzeniu rozprawy. Na podstawie tego zachowania sędziowie
stwierdzili, że obwiniony znajduje się pod wpływem alkoholu. Po rozpoznaniu tej
sprawy zarządzono przerwę, a sędzia W. Z. zawiadomiła przewodniczącą Wydziału V
Gospodarczego o zachowaniu obwinionego. Następnie informację o tym fakcie
otrzymała prezes Sądu, która bezzwłocznie wezwała obwinionego do swojego
gabinetu. Rozmowa z sędzią, odbyta w obecności wiceprezesów Sądu, potwierdziła,
że obwiniony znajduje się pod wpływem alkoholu. W związku z tym, zarządzono jego
niezwłoczne odsunięcie od czynności służbowych, zaplanowanych z jego udziałem na
ten dzień.
Obwiniony, z punktu widzenia merytorycznej oceny jego pracy, cieszy się
bardzo dobrą opinią. Jest cenionym specjalistą w zakresie problematyki prawa
upadłościowego i naprawczego. Nie jest skonfliktowany ze współpracownikami. Jego
pracę w Wydziale V Gospodarczym dezorganizowały natomiast częste nieobecności w
pracy związane z korzystaniem ze zwolnień lekarskich. W ostatnim okresie
podejmował jednak starania, by zmniejszyć powstałe w tym Wydziale zaległości. Do
3
tej pory nie było wszczynane w stosunku do niego żadne postępowanie dyscyplinarne.
Obwiniony ma poważne problemy zdrowotne w zakresie układu ruchu. W związku z
tymi dolegliwościami przeszedł dwie operacje kręgosłupa, jedną w 2004 r., a drugą
dnia 22 kwietnia 2005 r. Następnie przez okres 6 miesięcy przebywał na zwolnieniu
lekarskim związanym z przeprowadzaną rehabilitacją. W dniu 10 czerwca 2005 r.
podjął także leczenie przeciwalkoholowe w Ośrodku Psychologiczno-
Psychiatrycznym w A., gdzie kontynuuje terapię w sposób zdyscyplinowany,
utrzymując całkowitą abstynencję.
Obwiniony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przewinienia
dyscyplinarnego, co znalazło potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym
oraz złożył wniosek o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i wymierzenie mu
kary nagany, czemu nie sprzeciwił się Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego. Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny przychylił się do tego wniosku, uznając, że
okoliczności popełnienia przewinienia nie budzą wątpliwości, a cele postępowania
dyscyplinarnego zostaną osiągnięte, mimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości
(art. 387 § 4 k.p.k.). Zebrane dowody bezspornie świadczą o tym, że w dniu 26
października 2004 r. obwiniony przystąpił do wykonywania czynności służbowych,
będąc pod wpływem alkoholu, przez co dopuścił się przewinienia dyscyplinarnego z
art. 107 § 1 ustawy – Prawo o u.s.p. Jego zachowanie podczas wyznaczonych na ten
dzień posiedzeń sądowych było wysoce naganne. Obwiniony sędzia zakłócił powagę
sądu przez arogancki stosunek do stron obecnych na sali rozpraw i uniemożliwianie
przewodniczącej składu orzekającego utrzymania porządku. Tego rodzaju
kompromitujące postępowanie obwinionego musiało negatywnie odbić się na zaufaniu
stron do sądu. Niewątpliwie przyniosło ono ujmę godności urzędu sędziego, godząc
tym samym w dobro wymiaru sprawiedliwości. Godność urzędu sędziowskiego
wyraża się bowiem w strzeżeniu powagi zajmowanego stanowiska i unikaniu
wszystkiego, co mogło by przynieść ujmę tej godności lub osłabić zaufanie do
bezstronności sędziego.
Według Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, pomimo znacznego
stopnia społecznej szkodliwości przypisanego obwinionemu sędziemu zachowania,
jego postawa wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte pomimo
nieprzeprowadzenia rozprawy w całości, a zaproponowana przez niego kara nagany
osiągnie pożądany skutek. Obwiniony, mając świadomość naganności swojego
postępowania, przyznał się do popełnienia przewinienia dyscyplinarnego, okazał
skruchę, a nadto podjął leczenie odwykowe zmierzające do wyeliminowania w
przyszłości podobnych zachowań. Sąd Apelacyjny Sąd Dyscyplinarny uwzględnił,
że obwiniony nie utrudniał postępowania i do tej pory nie był karany dyscyplinarnie.
Dotychczasowy przebieg jego pracy zawodowej świadczy o tym, że z uwagi na
poziom wiedzy i posiadane doświadczenie zawodowe, jest cenionym
4
współpracownikiem. Zdaniem Sądu Dyscyplinarnego, kara przeniesienia na inne
miejsce służbowe nie byłaby sprawiedliwą i wyważoną sankcją. Obwiniony
dobrowolnie podjął leczenie przeciwalkoholowe, w trakcie którego niewątpliwie
potrzebny jest kontakt z rodziną. Sąd Dyscyplinarny miał także na uwadze stan
zdrowia obwinionego, a zwłaszcza schorzenia kręgosłupa, które wymagały dwukrotnej
interwencji chirurgicznej oraz sześciomiesięcznej rehabilitacji. Wszystkie te
okoliczności, zdaniem Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego, pozwalają
przyjąć, że wymierzona obwinionemu kara nagany, uwzględniająca wszystkie
okoliczności, zarówno łagodzące, jak też obciążające, będzie stanowiła dla niego
słuszną i wystarczającą dolegliwość.
Odwołanie od tego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze na
niekorzyść obwinionego – wniósł Minister Sprawiedliwości, który na podstawie art.
438 pkt 4 k.p.k. w związku z art. 128 Prawa o u.s.p. zarzucił rażącą niewspółmierność
orzeczonej kary dyscyplinarnej nagany w stosunku do przypisanego przewinienia
dyscyplinarnego. Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k., Minister Sprawiedliwości wniósł o
zmianę wyroku w zaskarżonej części przez zaostrzenie orzeczonej kary i wymierzenie
obwinionemu kary dyscyplinarnej złożenia z urzędu sędziego.
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, kara dyscyplinarna nagany orzeczona przez
Sąd Dyscyplinarny za przypisane obwinionemu przewinienie dyscyplinarne, nie jest
adekwatna do stopnia jego winy oraz do charakteru i wagi tego przewinienia,
zwłaszcza w kontekście jego szkodliwości społecznej, jak również rozmiaru szkody
wyrządzonej dobru wymiaru sprawiedliwości. Kara ta nie zrealizuje także należycie
celów zapobiegawczych i wychowawczych. Tym samym, w ocenie Ministra
Sprawiedliwości, kara dyscyplinarna wymierzona obwinionemu nosi cechy rażącej
niewspółmierności (zbytniej łagodności) w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. W ocenie
skarżącego, Sąd Dyscyplinarny, jakkolwiek dostrzegł, że obwiniony, przystąpiwszy w
dniu 26 października 2004 r. do wykonywania czynności służbowych pod wpływem
alkoholu, zachowywał się podczas posiedzeń sądowych wysoce nagannie, gdyż przez
arogancki stosunek do obecnych stron i uniemożliwienie przewodniczącej składu
orzekającego utrzymania porządku na sali, zakłócił powagę sądu, to jednak nie docenił
należycie tej okoliczności przy wymiarze kary. Tymczasem, biorąc pod uwagę, że tego
rodzaju kompromitujące postępowanie musiało negatywnie odbić się na zaufaniu stron
do sądu i godziło w dobro wymiaru sprawiedliwości, rozważany czyn obwinionego
ocenić należy jako rażący przypadek uchybienia godności urzędu. Zachowanie
obwinionego ugodziło istotnie w autorytet organów wymiaru sprawiedliwości i
wyrządziło znaczną szkodę dobru służby. Nakazuje to ocenić stopień zawinienia
obwinionego oraz szkodliwości społecznej przypisanego mu czynu jako drastycznie
duże. Według Ministra Sprawiedliwości, okoliczności popełnienia przypisanego
przewinienia pozwalają wnosić, że nastąpiła utrata przez obwinionego osobistego
5
autorytetu niezbędnego do sprawowania urzędu sędziego. Sędzia powinien być
nieskazitelnego charakteru (art. 61 § 1 pkt 2 Prawa o u.s.p.). Środowisko sędziowskie i
opinia publiczna powinny otrzymać jednoznaczny sygnał, że tak rażąco naganne
zachowanie musi prowadzić do złożenia sędziego z urzędu. Przy wymiarze kary nie
może też ujść uwadze, że w tego rodzaju drastycznych przypadkach wymagania
prewencji ogólnej mają szczególnie istotne znaczenie. Minister Sprawiedliwości
uważa, że Sąd Dyscyplinarny przecenił znaczenie przytoczonych w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku okoliczności łagodzących, dotyczących osoby obwinionego. Ich
wystąpienie, w kontekście charakteru przypisanego przewinienia oraz rodzaju i
natężenia okoliczności obciążających, jego strony podmiotowej i przedmiotowej, nie
powinno oddziaływać na wymiar kary dyscyplinarnej.
Niezależnie od tego Minister Sprawiedliwości wskazał, że wywiedziona przez
Sąd Dyscyplinarny w oparciu o ocenę postawy obwinionego pozytywna prognoza co
do tego, że zaproponowana kara nagany osiągnie pożądany skutek, nie znalazła
potwierdzenia w świetle zdarzeń zaistniałych w dniu 27 października 2005 r. Z pism
Prezesa Sądu Rejonowego z dnia 27 października 2005 r. wynika, że w dniu tym (a
zatem w niespełna tydzień od wydania zaskarżonego wyroku) obwiniony stawił się do
pracy w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Następnie, obwiniony opuścił
budynek Sądu, a o godzinie 1020
, dyżurny Komendy Miejskiej Policji zawiadomił
Prezesa, że obwiniony, kierując samochodem, spowodował kolizję drogową w
miejscowości B., najeżdżając na słup oświetleniowy. Pismem z dnia 27 października
2005 r. obwiniony zrzekł się urzędu sędziego, a Minister Sprawiedliwości pismem z
dnia 28 października 2005 r., zawiadomił go, że jego stosunek służbowy na
stanowisku sędziego Sądu Rejonowego uległ rozwiązaniu z dniem 27 października
2005 r. wobec zrzeczenia się urzędu. Jak ustalono, w sprawie dotyczącej kolizji
drogowej z udziałem byłego sędziego, która miała miejsce w dniu 27 października
2005 r., wszczęto postępowanie przygotowawcze, które prowadzi Prokuratura
Rejonowa, sygn. akt 3 Ds. (...). Minister Sprawiedliwości zauważył, że zrzeczenie się
przez obwinionego urzędu sędziego i rozwiązanie jego stosunku służbowego, nie
czyni wnioskowanej kary złożenia sędziego z urzędu bezprzedmiotową, gdyż z jej
wymierzeniem wiąże się skutek przewidziany w art. 109 § 4 Prawa o u.s.p. Zdaniem
skarżącego, w aspekcie wszystkich przytoczonych okoliczności, adekwatną karą
dyscyplinarną dla obwinionego za przypisane mu przewinienie będzie kara złożenia
sędziego z urzędu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 109 § 1 ustawy – Prawo o u.s.p., karami dyscyplinarnymi są: 1)
upomnienie, 2) nagana, 3) usunięcie z zajmowanej funkcji, 4) przeniesienie na inne
miejsce służbowe, 5) złożenie sędziego z urzędu. Już z tego wynika, że kara
6
dyscyplinarna nagany jest karą stosunkowo łagodną, a więc powinna być wymierzana
za przewinienia służbowe o mniejszej wadze w aspekcie przedmiotowym i
podmiotowym. Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny podziela ocenę Ministra
Sprawiedliwości, że wymierzenie tej kary obwinionemu sędziemu nastąpiło po
nadmiernym uwzględnieniu okoliczności łagodzących. Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny przyjął za okoliczności łagodzące to, że obwiniony ma świadomość
naganności swojego postępowania i okazał skruchę, przyznał się do popełnienia
przewinienia dyscyplinarnego oraz nie utrudniał postępowania. Uwzględnienie tych
okoliczności jako wpływających na wymiar kary jest nietrafne. Przyznanie się do
przewinienia było konsekwencją bezsporności jego popełnienia w świetle
zgromadzonych dowodów, a ocena naganności postępowania i okazanie w tej sytuacji
skruchy są oczywiste dla każdego sędziego. Również nieutrudnianie postępowania
dyscyplinarnego jest zwykłym obowiązkiem sędziego, które nie może być ocenione
jako okoliczność łagodząca. Wręcz odwrotnie, utrudnianie tego postępowania może
być uznane za okoliczność obciążającą (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego
– Sądu Dyscyplinarnego z dnia 4 marca 2003 r., SNO 55/02, OSNSD 2003 r., nr I,
poz. 8). Stan zdrowia obwinionego został przeceniony przez Sąd Apelacyjny Sąd
Dyscyplinarny przy wymiarze kary jako okoliczność łagodząca, gdyż nie występuje
żaden związek tej okoliczności z przypisanym przewinieniem. Związek taki występuje
między popełnieniem przewinienia a chorobą alkoholową obwinionego, ale nie może
to stanowić okoliczności łagodzącej, gdyż nie ustalono, aby choroba ta wpływała na
stan jego poczytalności. Przecenione zostało też przez Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny podjęcie przez obwinionego leczenia przeciwalkoholowego. Dla
każdego sędziego powinno być całkowicie oczywiste, że sprawowanie urzędu, w
szczególności w zakresie władzy jurysdykcyjnej, jest możliwe tylko przy zachowaniu
całkowitej trzeźwości. W przypadku choroby alkoholowej jednoznaczne jest więc, że
sędzia powinien podjąć odpowiednie leczenie, łącznie z możliwością wykorzystania w
tym zakresie urlopu dla poratowania zdrowia (art. 93 Prawa o u.s.p.). Jeżeli z powodu
takiej choroby sędzia jest trwale niezdolny do pełnienia obowiązków sędziego
powinien rozważyć możliwość przejścia w stan spoczynku na podstawie art. 70 § 1
Prawa o u.s.p.
Zdaniem Sądu Najwyższego – Sądu Dyscyplinarnego, Minister Sprawiedliwości
trafnie podnosi w odwołaniu, że kara dyscyplinarna nagany wymierzona obwinionemu
nie jest adekwatna do stopnia jego winy. Przewinienie zostało bowiem popełnione z
winy umyślnej. Obwiniony uczestnicząc w składzie orzekającym na rozprawie z
udziałem stron musiał być świadomy, że użycie przez niego alkoholu będzie
zauważone przez uczestników postępowania. Tak też się stało, a to oznacza dużą
szkodliwość społeczną przewinienia oraz znaczny rozmiar szkody wyrządzonej dobru
wymiaru sprawiedliwości. Takie zachowanie sędziego jest wyjątkowo naganne, gdyż
7
godzi w autorytet organów wymiaru sprawiedliwości i wyrządza poważną szkodę
dobru służby. Okoliczności te zostały dostrzeżone (wymienione) przez Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, ale nie zostały uwzględnione przy wymiarze kary,
skoro została orzeczona łagodna kara nagany. Trafnie też Minister Sprawiedliwości
podnosi, że okoliczności popełnienia przewinienia pozwalają stwierdzić, że nastąpiła
utrata przez obwinionego osobistego autorytetu niezbędnego do sprawowania urzędu
sędziego. Należy też uznać, że świadome użycie alkoholu w czasie wykonywania
czynności jurysdykcyjnych oznacza utratę przez sędziego cechy nieskazitelnego
charakteru (art. 61 § 1 pkt 2 Prawa o u.s.p.), który jest niezbędny do sprawowania
urzędu sędziego. Wreszcie należy zgodzić się z Ministrem Sprawiedliwości, że Sąd
Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny w niedostatecznym stopniu uwzględnił cele
zapobiegawcze i wychowawcze wymierzonej kary. Przewinienie zostało popełnione
publicznie i w czasie orzekania. Dlatego też kara dyscyplinarna musi być wymierzona
ze szczególnym uwzględnieniem jej społecznego oddziaływania, zarówno w
środowisku sędziowskim, jak i w opinii publicznej.
Z tych względów Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny uznał, że kara
dyscyplinarna nagany orzeczona wobec obwinionego jest niewspółmiernie łagodna w
rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. i w uwzględnieniu odwołania na podstawie art. 109 §
1 pkt 5 wymierzył karę złożenia sędziego z urzędu.