Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 8 LUTEGO 2008 R.
II KK 320/07
Popełnia przestępstwo określone w art. 242 § 1 k.k. także ten, kto
został doprowadzony i umieszczony, na podstawie art. 40 ust.1 ustawy z
dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
alkoholizmowi (Dz. U. z 2007 r. Nr 70, poz. 472 ze zm.), w izbie wytrzeź-
wień, o ile uwalniając się był świadomy tego, że umieszczenie w izbie wy-
trzeźwień nie było powodem zatrzymania, ale następstwem stwierdzenia
stanu nietrzeźwości, po dokonaniu zatrzymania na podstawie orzeczenia
sądu lub nakazu innego uprawnionego organu. Nie popełnia zatem tego
przestępstwa, kto dokonuje samouwolnienia z izby wytrzeźwień w sytuacji,
gdy został w niej umieszczony tylko z powodu zaistnienia przesłanki okre-
ślonej w art. 40 ust. 1 powołanej wyżej ustawy.
Przewodniczący: sędzia SN E. Sadzik.
Sędziowie: SN J. Skwierawski, SA (del. do SN) J. Matras
(sprawozdawca).
Prokurator Prokuratury Krajowej: M. Wilkosz-Śliwa.
Sąd Najwyższy w sprawie Dariusza M., skazanego z art. 242 § 1 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie z dnia 8 lutego 2008 r. kasacji,
wniesionej przez obrońcę skazanego od wyroku Sądu Okręgowego w W. z
dnia 4 czerwca 2007 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w
W. z dnia 24 lipca 2006 r.,
o d d a l i ł kasację jako oczywiście bezzasadną (...).
2
U Z A S A D N I E N I E
Dariusz M. został oskarżony o to, że w dniu 22 czerwca 2004 r., bę-
dąc poszukiwany listem gończym przez Sąd Okręgowy w W., po zatrzyma-
niu i osadzeniu w Izbie Wytrzeźwień, w celu uniknięcia konwoju policyjnego
podał fałszywe dane osobowe, na podstawie których został przewieziony
do szpitala w W., skąd samowolnie oddalił się w nieustalonym kierunku, tj.
o czyn z art. 242 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 24 lipca 2006 r. Sąd Rejonowy w W. uznał oskarżo-
nego za winnego tego, że w dniu 22 kwietnia 2004 r. w W., będąc pozba-
wiony wolności w związku z zastosowaniem wobec niego środka przymusu
w postaci zatrzymania przez funkcjonariuszy policji ze względu na to, iż był
poszukiwany listem gończym przez Sąd Okręgowy w W., po odwołaniu wa-
runkowego przedterminowego zwolnienia, uwolnił się sam w ten sposób,
że w trakcie pobytu w Izbie Wytrzeźwień w W., z zastrzeżeniem do dyspo-
zycji policji – podał dane innej osoby osadzonej w Izbie i został przewiezio-
ny do szpitala w W., skąd oddalił się w trakcie procedury przyjmowania do
szpitala, co było możliwe, gdyż po podaniu danych innej osoby nie był nad-
zorowany przez funkcjonariuszy policji, i za to na podstawie art. 242 § 1
k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zwolnił oskarżo-
nego od kosztów sądowych.
Apelacje od tego wyroku złożył obrońca oskarżonego oraz oskarżo-
ny. Obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości, zarzucił wyrokowi
rażącą obrazę przepisów postępowania, tj.:
a) art. 92 k.p.k., przez pominięcie w trakcie orzekania części materiału do-
wodowego zgromadzonego w sprawie, mającego znaczenie dla właściwe-
go rozstrzygnięcia;
3
b) art. 5 k.p.k., przez zinterpretowanie nie dających się usunąć wątpliwości
na niekorzyść oskarżonego.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskar-
żonego, ewentualnie – uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponow-
nego rozpoznania.
Oskarżony nie precyzując zarzutów wskazał na poczynienie błędnych
ustaleń faktycznych, przy czym nie podał, czego domaga się w związku z
wniesioną apelacją.
Po rozpoznaniu obu wniesionych apelacji Sąd Okręgowy w W., wyro-
kiem z dnia 4 czerwca 2007 r., utrzymał zaskarżone orzeczenie uznając
obie apelacje za oczywiście bezzasadne. Zwolnił oskarżonego od kosztów
postępowania odwoławczego, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.
Kasację od tego wyroku złożył obrońca skazanego. Zaskarżając wy-
rok Sądu Okręgowego w całości, zarzucił mu rażącą obrazę przepisów
prawa procesowego, tj.:
a) art. 92 k.p.k., przez pominięcie w trakcie orzekania części materiału do-
wodowego zgromadzonego w sprawie, mającego znaczenie dla właściwe-
go rozstrzygnięcia;
b) art. 5 k.p.k., przez zinterpretowanie nie dających się usunąć wątpliwości
na niekorzyść skazanego.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i prze-
kazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w W.
W odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej w W.
przyłączył się do wywodów kasacji.
W trakcie rozprawy kasacyjnej prokurator Prokuratury Krajowej
wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest niezasadna, albowiem podniesione w niej zarzuty rażą-
cego naruszenia przepisów procesowych są chybione. Co więcej, zarzuty
4
ujęte w kasacji są chybione w takim stopniu, który uzasadnia przyjęcie, że
kasacja jest oczywiście bezzasadna. Potrzeba sporządzenia uzasadnienia
postanowienia w takiej sytuacji wynika zaś z twierdzeń zawartych w koń-
cowej części uzasadnienia kasacji, w których to ujęto, że uwolnienie się
skazanego nastąpiło w sytuacji, gdy pozostawiony był bez jakiegokolwiek
dozoru, co wskazuje również na kwestionowanie w kasacji – pomimo braku
wyraźnego zarzutu w jej części dyspozytywnej – zasadności przyjęcia na-
ruszenia przez skazanego znamion przestępstwa z art. 242 § 1 k.k.
Na wstępie trzeba podkreślić, że konstrukcja zarzutów kasacji stano-
wi powtórzenie zarzutów skargi apelacyjnej, a wniosek o przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w W. dowodzi, iż
skarżący nie tylko nie dostrzegł, że uwzględnienie tego wniosku musi być
poprzedzone uchyleniem wyroku Sądu odwoławczego, ale i tego, że po-
stępowanie w pierwszej instancji nie toczyło się przed Sądem Rejonowym
w W. Wracając do sformułowanych zarzutów trzeba przypomnieć, że
można wskazać w skardze kasacyjnej na te zarzuty, które stanowiły treść
skargi apelacyjnej, ale tylko po to, aby wykazać naruszenie przez Sąd od-
woławczy dyspozycji przepisów art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3
k.p.k. (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 lipca 2006 r., V KK
129/06, OSNKW-R 2006, poz. 1465; postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 23 lutego 2006 r., III KK 298/05, OSNKW-R 2006, poz. 1433). W takiej
sytuacji zarzuty ujęte w apelacji nie stanowią, co oczywiste, przedmiotu
rozważań sądu kasacyjnego, ale dają temu sądowi podstawę do ustalenia,
czy sąd odwoławczy do tych zarzutów w sposób należyty się ustosunko-
wał, a więc czy postępowanie odwoławcze spełniało standard rzetelnego
postępowania. Tymczasem sformułowana w tej sprawie skarga kasacyjna
nie czyni zadość wymogom określonym w treści art. 519 k.p.k. w zw. z art.
526 § 1 k.p.k., albowiem poza zadeklarowaniem w części dyspozytywnej, iż
przedmiotem zaskarżenia jest wyrok Sądu odwoławczego, w dalszej części
5
kasacji nawet nie podjęto próby postawienia zarzutu Sądowi odwoławcze-
mu. Można jedynie wnioskować z treści zarzutu, że skarżącego nie prze-
konało stanowisko Sądu odwoławczego, który odnosił się do tych samych
argumentów zawartych poprzednio w apelacji.
Odczytując w taki sposób zarzuty kasacji trzeba stwierdzić, iż stawia-
nie zarzutu obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k. dowodzi niezrozumienia istoty
tej właśnie normy. Przecież Sąd odwoławczy nie dokonywał jakichkolwiek
własnych ustaleń faktycznych, ani też – utrzymując wyrok w mocy – nie
stwierdził, aby Sąd Rejonowy powziął jakiekolwiek wątpliwości, które roz-
strzygnął na niekorzyść skazanego. W tej sytuacji staje się oczywiste, że
do obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k. nie doszło, albowiem istnienie wątpli-
wości u strony procesu nie stanowi o dopuszczeniu się obrazy art. 5 § 2
k.p.k. przez sąd odwoławczy.
Co do zarzutu obrazy art. 92 k.p.k., to na wstępie wypada wskazać,
że jest to norma ogólna dotycząca wszystkich orzeczeń, a skoro w niniej-
szej sprawie doszło do wydania wyroku, to podstawą zarzutu powinien być
przepis art. 410 k.p.k. Rzecz jednak w tym, że z uzasadnienia kasacji wca-
le nie wynika, aby uchybienie, które popełnił Sąd pierwszej instancji, a któ-
re wadliwie zaakceptował Sąd odwoławczy, miało postać pominięcia oko-
liczności ujawnionych w toku postępowania, bądź też oparcia się na dowo-
dach, które w toku rozprawy głównej nie zostały przeprowadzone (por. np.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2006 r., IV KK 454/05,
OSNKW-R 2006, poz. 729; postanowienie z dnia 14 lutego 2006 r., III KK
372/06, OSNKW-R 2006, poz. 2450). Skarżący wskazuje bowiem na to, że
w toku postępowania nie przeprowadzono dowodów z dokumentów w po-
staci protokołów z posiedzeń sądowych, w czasie których sądy dokonywały
publikacji orzeczeń. Fakt ten z kolei ma dowodzić, że skazany nie miał
wiedzy w zakresie zapadłych wobec niego prawomocnych orzeczeń, a w
konsekwencji nie miał świadomości co do toczącego się postępowania wy-
6
konawczego. W istocie, zatem treść tego zarzutu dotyczy niedopuszczenia
z urzędu takich dowodów przez Sąd pierwszej instancji (art. 167 k.p.k.),
albowiem przecież strony nie składały wniosków dowodowych w tym za-
kresie. Nawet gdyby uznać, że zarzut ten kierowany jest pod adresem Są-
du odwoławczego, a jego istotą jest zaakceptowanie takiego sposobu pro-
cedowania przed Sądem pierwszej instancji, pomimo wniesienia apelacji
na korzyść oskarżonego i nieskrępowania tego sądu samymi zarzutami
środka odwoławczego, to jest on nietrafny i świadczy o niezrozumieniu
podstaw odpowiedzialności z art. 242 § 1 k.k.
W sprawie nie jest przecież kwestionowane, że podstawą zatrzyma-
nia skazanego było postanowienie o poszukiwaniu skazanego listem goń-
czym w związku z niestawieniem się skazanego do zakładu karnego celem
odbycia kary. Dla odpowiedzialności z art. 242 § 1 k.k. nie jest istotne, czy
skazany wiedział na jakiej podstawie prawnej (w jakiej fazie postępowania
karnego, w oparciu o jakie przepisy i do jakiej sprawy) i faktycznej (z jakie-
go powodu uznano, że ukrywa się) postanowienie o zatrzymaniu go i do-
prowadzeniu do zakładu karnego zostało wydane. Ważne jest, iż zatrzy-
manie skazanego przez funkcjonariuszy policji zostało dokonane na pod-
stawie podlegającego wykonaniu orzeczenia sądu wydanego przed podję-
ciem czynności zatrzymania (art. 279 § 1 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k.w.
oraz art. 79 § 2 k.k.w.), a fakt ten został skazanemu zakomunikowany (do-
wodzą tego zeznania świadka R. B.); miał on zatem świadomość, iż został
w sposób „prawny” pozbawiony wolności. Od tego momentu skazany był
pozbawiony wolności, był zatem „pod strażą” funkcjonariuszy policji (por. w
tej materii także: wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 listopada 1988 r.,
WR 482/88, OSNKW 1989, z.7-12, poz. 53; z dnia 9 grudnia 1997 r., V
KKN 26/97, Prok. i Pr. 1998, z. 7–8, poz. 7; a w doktrynie co do zatrzyma-
nia jako pozbawienia wolności: I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter: Kodeks
karny. Komentarz, Warszawa 1973, s. 796–797; J. Bafia, K. Mioduski, M.
7
Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1987, s. 432–433; A. Ma-
rek: Prawo karne, Warszawa 2001, s. 622; O. Górniok w: O. Górniok, S.
Przyjemski, S. Hoc: Kodeks karny. Komentarz, 1999, s. 280) oraz był świa-
domy takiego stanu rzeczy. Czyniąc powyższe uwagi stwierdzić trzeba, że
niezasadność obu postawionych zarzutów w takim ujęciu jest oczywista.
Odnieść należy się zatem także i do tego, czy na tle niekwestionowa-
nych ustaleń faktycznych (umieszczenie zatrzymanego skazanego w izbie
wytrzeźwień, a następnie wykorzystanie przez skazanego odzieży współo-
sadzonego, podanie personelowi izby wytrzeźwień cudzych danych perso-
nalnych przy symulowaniu dolegliwości zdrowotnych, co spowodowało od-
wiezienie skazanego karetką do szpitala, gdzie oddalił się z izby przyjęć)
zachowanie skazanego, którego efektem było „podstępne” opuszczenie
izby wytrzeźwień stanowiło zrealizowanie znamion przestępstwa z art. 242
§ 1 k.k. Argumentacja w tym zakresie jest o tyle konieczna, że w uzasad-
nieniu wyroku Sądu odwoławczego nie sposób znaleźć wywodów co do tej
kwestii, a w uzasadnieniu kasacji, na co już wyżej zwrócono uwagę, skar-
żący wskazywał, że w czasie oddalenia się ze szpitala skazany nie tylko
był nieświadomy stanu pozbawienia wolności, ale także nie był strzeżony.
Na wstępie trzeba podkreślić, że niczego – w kwestii statusu pozba-
wienia wolności – nie zmieniło doprowadzenie i umieszczenie skazanego w
izbie wytrzeźwień. Przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 4 lute-
go 2004 r. w sprawie trybu doprowadzania, przyjmowania i zwalniania osób
w stanie nietrzeźwości oraz organizacji izb wytrzeźwień i placówek utwo-
rzonych lub wskazanych przez jednostkę samorządu terytorialnego (Dz. U.
Nr 20, poz. 192 ze zm. – zwanego dalej „rozporządzeniem”), nie pozosta-
wiają wątpliwości, że pobyt osoby tam umieszczonej stanowi pozbawienie
jej wolności. Po pierwsze, osoba doprowadzona nie może samodzielnie
zdecydować o opuszczeniu izby wytrzeźwień, albowiem decyzję o zwolnie-
niu podejmuje każdorazowo dyrektor izby (§ 6 i § 7 oraz § 12 rozporządze-
8
nia), a wyposażenie pomieszczeń izby uniemożliwia swobodne przemiesz-
czanie się w niej umieszczonego po terenie izby wytrzeźwień (§ 19 ust. 2
lit.a rozporządzenia). Po drugie, i co istotniejsze, istnienie w stosunku do
określonej osoby przesłanki doprowadzenia do izby wytrzeźwień (art. 40
ust. 1 ustawy z 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i prze-
ciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2007 r., Nr 70, poz. 472 ze zm. –
zwanej dalej ustawą), która to przesłanka stanowi zresztą podstawę decyzji
o umieszczeniu takiej osoby w izbie wytrzeźwień (§ 5 rozporządzenia),
podlega – na skutek zażalenia osoby doprowadzonej – kontroli sądu rejo-
nowego miejsca doprowadzenia (art. 40 ust. 3a ustawy). Tak określony tryb
kontroli bezsprzecznie dowodzi, że przedmiotem kontroli jest pozbawienie
wolności osoby doprowadzanej do izby wytrzeźwień (nieistotne, że krótko-
trwałe – ograniczone maksymalnie do 24 godzin – dop. SN), a ukształto-
wanie na gruncie ustawy takiego trybu kontroli zgodne jest ze standardami
określonymi tak na gruncie przepisów Konstytucji RP (art. 41 ust. 2 Konsty-
tucji RP), jak i Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Pod-
stawowych Wolności (Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284 ze zm. – art. 5 ust.
4). Taki status osoby umieszczonej w izbie wytrzeźwień nie jest również
kwestionowany w judykaturze Trybunału Konstytucyjnego (por. wyrok z
dnia 11 czerwca 2002 r., SK 5/02, OTK-A 2002, nr 4, poz. 41), jak też w
orzecznictwie Trybunału Strasburskiego (orzeczenie z dnia 4 kwietnia 2000
r., W. Litwa przeciwko Polsce, skarga nr 26629/95, w: M. A. Nowicki, Nowy
Europejski Trybunał Praw Człowieka, Kraków 2005 s. 344, a także B. Gro-
nowska, Prok. i Pr. 2000, z. 7–8, s. 142-143). Również Sąd Najwyższy nie
negował, że pobyt w izbie wytrzeźwień stanowi pozbawienie wolności, do-
strzegając wszakże konieczność spełnienia określonych warunków (wła-
ściwa podstawa zatrzymania) w zakresie możliwości zaliczenia czasu po-
bytu w izbie wytrzeźwień na poczet kar wymierzonych za wykroczenie (art.
9
83 § 3 k.p.s.w.) lub przestępstwo (art. 63 § 1 k.k.), por. postanowienie z
dnia 26 lutego 2004 r., I KZP 44/03, OSNKW 2004, z. 3, poz. 34.
Skazany był zatem w dalszym ciągu osobą pozbawioną wolności na
podstawie orzeczenia sądu, a jedynie uległ, czasowo, zmianie sposób i
miejsce wykonywania pozbawienia wolności. Od chwili umieszczenia w
izbie wytrzeźwień skazany przebywał w zamkniętym pomieszczeniu, a nie
jak dotychczas pod „strażą” konwojujących go policjantów, zaś nadzór nad
nim pełnili pracownicy izby wytrzeźwień, a nie policjanci. Umieszczenie
skazanego w izbie wytrzeźwień wynikało zatem ze spełnienia – w ocenie
funkcjonariuszy policji realizujących polecenie sądu oraz dyrektora izby lub
upoważnionego przez niego pracownika (§ 5 rozporządzenia) – przesłanki
z art. 40 ust. 1 ustawy (m.in. ochrona osób nietrzeźwych przed sytuacjami
stwarzającymi zagrożenie dla ich życia lub zdrowia), ale ustawowa prze-
słanka umieszczenia nie była powodem zatrzymania, a zaistniała już w
trakcie pozbawienia wolności, realizowanego w sposób prawny w ramach
postępowania karnego (postępowania wykonawczego – dop. SN) i dla jego
celów. Warto podkreślić, że z przepisów rozporządzenia wynika, iż celem
doprowadzenia do izby wytrzeźwień jest jedynie wytrzeźwienie osoby za-
trzymanej (§ 2 ust. 2), ale dalej pozostaje ona do dyspozycji osoby dopro-
wadzającej (§ 2 ust. 3 pkt 9), której osoba zatrzymana powinna zostać
przekazana po wytrzeźwieniu (arg. z § 8 ust. 2 oraz § 27 ust. 3 pkt 6 lit.b).
Regulacja ta nie pozostawia wątpliwości, że w niniejszej sprawie umiesz-
czenie skazanego w izbie wytrzeźwień nałożyło się, na określonym odcinku
czasu, na trwające już – z innego powodu – pozbawienie wolności. Podję-
cie przez skazanego działań, w efekcie których wprowadził on pracowni-
ków izby wytrzeźwień w błąd co do własnej tożsamości, co z kolei dopro-
wadziło do umieszczenia go w karetce pogotowia bez żadnego konwoju
policjantów, do których to dyspozycji pozostawał (wpis na karcie pobytu),
10
należało ujmować jako realizację znamienia czynności czasownikowej
„samouwolnienia”, określonej w treści art. 242 § 1 k.k.
Uwzględniając powyższe argumenty, a także i to, że dobrem chro-
nionym normą art. 242 § 1 k.k. jest prawidłowe funkcjonowanie organów
wymiaru sprawiedliwości, a nie instytucji i organizacji powołanych do likwi-
dowania następstw nadużywania alkoholu, stwierdzić należy, iż sprawcą
przestępstwa z art. 242 § 1 k.k. jest także osoba doprowadzona i umiesz-
czona na podstawie art. 40 ust.1 ustawy z 26 października 1982 r. o wy-
chowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 2007 r.,
Nr 70, poz. 472 ze zm.) w izbie wytrzeźwień, o ile uwalniając się z niej była
świadoma, że umieszczenie jej w izbie wytrzeźwień nie było powodem za-
trzymania, ale następstwem stwierdzenia stanu nietrzeźwości, po dokona-
niu zatrzymania na podstawie orzeczenia sądu lub nakazu innego organu
państwowego. Inaczej rzecz ujmując, nie popełnia przestępstwa z art. 242
§ 1 k.k. osoba, która dokonała samouwolnienia z izby wytrzeźwień w sytu-
acji, gdy została w niej umieszczona tylko i wyłącznie z powodu zaistnienia
przesłanki zawartej w art. 40 ust. 1 powołanej ustawy.
Skoro zatem zarzuty kasacji okazały się chybione, Sąd Najwyższy
orzekł jak w postanowieniu, rozstrzygając o kosztach sądowych postępo-
wania kasacyjnego w oparciu o treść art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518
k.p.k.