Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 322/07
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 maja 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
SSN Herbert Szurgacz
w sprawie z powództwa S. K.
przeciwko Zakładowi Techniczno - Budowlanemu "P." Sp. z o.o. w O.
o wynagrodzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 maja 2008 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego [...]
z dnia 8 grudnia 2006 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 25 listopada 2004 r. Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych oddalił apelację powoda S. K. od wyroku Sądu
2
Okręgowego w O. z 24 maja 2004 r., zasądzającego na jego rzecz kwotę 11.934,92
zł z ustawowymi odsetkami i oddalającego dalej idące powództwo. W apelacji
powód domagał się zasądzenia dalszej kwoty w wysokości 238.891,08 zł z
ustawowymi odsetkami, tytułem wyrównania wypłaconego wynagrodzenia za pracę
do wysokości obliczonej przy zastosowaniu stawki wynikającej z porównywalnych
stawek przewidzianych w niemieckich układach zbiorowych.
Sąd Apelacyjny oddalając apelację podzielił w pełni i przyjął za swoje ustale-
nia Sądu Okręgowego. Na tej podstawie Sąd Apelacyjny stwierdził, że powód od 29
kwietnia 1997 do 29 kwietnia 1999 r. świadczył pracę jako murarz-cieśla na
budowach w Niemczech. Wysokość wynagrodzenia ustalona w umowach o pracę
wynosiła początkowo 8, a następnie 8,50 DM za godzinę netto. Pozwany z
własnych środków opłacał podatek dochodowy, składki na ubezpieczenie
społeczne, zdrowotne i wypadkowe, a także ponosił koszty zakwaterowania
powoda. Czas pracy był codziennie ewidencjonowany. W okresie zatrudnienia
powód jedenaście razy korzystał z dodatkowych (3-4 dni) dni wolnych od pracy na
pobyt w kraju, wykonywał pracę w nadgodzinach, nie wykorzystał 55 dni urlopu, za
co należny ekwiwalent wynosi 5.004,98 DM. Generalnie powód otrzymywał wyna-
grodzenie zawyżone o 135,01 DM. W oparciu o te ustalenia Sąd pierwszej instancji
uznał żądanie powoda za zasadne tylko co do ekwiwalentu za urlop, natomiast od-
dalił powództwo o zasadnicze wynagrodzenie, ponieważ strona pozwana w całości
wypłaciła powodowi wynikające z umów wynagrodzenie. W ocenie tego Sądu nie
było podstaw do przyjęcia, że wynagrodzenie powoda winno odpowiadać stawkom
obowiązujących pracowników niemieckich, gdyż treść umowy międzynarodowej z
31 stycznia 1990 r. nie daje podstaw do zgłaszania takich żądań. Takie stanowisko
wyraził również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 lutego 1999 r., I PKN 589/98
(OSNAPiUS 2000 nr 7, poz. 272).
Uzasadniając zaskarżony wyrok Sąd Apelacyjny wskazał, że żądanie
powoda dotyczy przyznania mu wynagrodzenia na podstawie przyjęcia
porównywalnych stawek przewidzianych w niemieckich układach zbiorowych. Takie
stanowisko powód wyprowadził z treści umowy z 31 stycznia 1990 r. zawartej
między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec
o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o
3
dzieło, podnosząc, że niezastosowanie zasad wynikających z tej umowy jest
sprzeczne z zasadami prawa międzynarodowego, dotyczącymi zatrudniania
obywateli polskich za granicą i może być również negowane w świetle członkostwa
Polski w Unii Europejskiej. Sąd Apelacyjny powołał się na pogląd wyrażony przez
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 listopada 2000 r., l PKN 107/00 (OSNAPiUS
2001 nr 5, poz. 162), który jednoznacznie stwierdził, że „umowa między Rządem
Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o
oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło,
sporządzona w Bonn w dniu 31 stycznia 1990 nie jest źródłem powszechnie
obowiązującego prawa w rozumieniu art. 18 k.p.". Brak jest zatem roszczeniom
powoda podstawy prawnej. Ponadto przedmiotem żądania jest wynagrodzenie za
lata 1997 - 1999. W związku z tym oceniać je należało według stanu prawnego
obowiązującego w tym okresie, gdyż nie ma podstaw do przyjęcia, że przystąpienie
Polski do Unii Europejskiej uchyliło zasadę nieretroakcji z art. 3 k.c.
W kasacji pełnomocnik powoda zarzucił Sądowi Apelacyjnemu naruszenie:
(1) przepisów Kodeksu pracy, a w szczególności art. 18 § 1 i 2, „art. 29 § 2 1 pkt 2”;
(2) § 3 pkt 1 i 2 uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w sprawie
zasad wynagradzania oraz przyznawania innych świadczeń związanych z pracą
pracownikom skierowanym do pracy w celu realizacji budownictwa eksportowego
(M.P. Nr 14, poz. 106); (3) art. 4 lit. b umowy z 31 stycznia 1990 r. zawartej między
rządem Rzeczpospolitej Polski a rządem Republiki Federalnej Niemiec o
oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło,
z której wynika, że wynagrodzenie pracownika zatrudnionego w RFN wynosić
będzie łącznie tyle, ile wynosi wynagrodzenie za pracę, jakie przewidują za
wykonanie porównywalnej pracy niemieckie układy zbiorowe; (4) art. 65 k.c., przez
nieustalenie treści regulacji zawartych w umowach o pracę oraz w regulaminie
płacy i pracy z 10 grudnia 1993 r.; (5) przepisów proceduralnych, w szczególności
art. 233 § 1 i 2 i art. 227 k.p.c., przez niewzięcie pod uwagę całości zebranego
materiału dowodowego oraz oddalenie wniosków dowodowych strony powodowej i
nieuwzględnienie w wyroku faktów, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia
sprawy; (5) art. 328 § 2 k.p.c., przez bardzo ogólne uzasadnienie wyroku.
4
Skarżący podniósł również, że istotne w sprawie jest to, w jaki sposób należy
traktować przepisy umowy między Polską a Republiką Federalną Niemiec z 31
stycznia 1990 r., po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Państwa te są bowiem
„stowarzyszone w Unii Europejskiej”, co - zważywszy dalsze obowiązywanie tej
umowy - rodzi pytanie, jak obecnie traktować spory między pracownikami a firmami
budowlanymi w związku z zatrudnieniem pracowników w RFN.
Wyrokiem z dnia 29 listopada 2005 r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony
wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania,
stwierdzając, że trafne w szczególności okazały się zarzuty naruszenia przez
zaskarżony wyrok art. 65 k.c. oraz art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. Natomiast zarzut
naruszenia art. 4 lit. b. umowy międzynarodowej z 31 stycznia 1990 r. uznany
został za nieuzasadniony, bowiem Sąd Najwyższy podzielił stanowisko Sądu
Najwyższego, zawarte w wyroku z 29 listopada 2000 r., l PKN 107/00, zgodnie z
którym umowa ta nie jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa i nie
zawiera przepisów prawa pracy w rozumieniu art. 18 k.p. W związku z tym Sąd
Najwyższy stwierdził, że art. 4 lit. b tej umowy nie może stanowić bezpośredniej
podstawy roszczeń pracowników o wynagrodzenie za pracę, dodatkowo powołując
się na taką samą ocenę wyrażoną również w piśmiennictwie prawa pracy. Fakt
przystąpienia Polski do Unii Europejskiej nie wpłynął na ocenę charakteru
prawnego i skutków umowy międzynarodowej z 31 stycznia 1990 r., jako
nieratyfikowanej umowy międzynarodowej w szczególności, że skoro rozpoznawa-
na sprawa dotyczy zdarzeń z okresu poprzedzającego datę wstąpienia Polski do
Unii Europejskiej, to wyłączone jest, co do zasady, ze względu na zakaz retroakcji,
stosowanie do nich przepisów prawa wspólnotowego.
Dalej Sąd Najwyższy wywiódł, że wbrew przekonaniu Sądu Apelacyjnego,
niemożność bezpośredniego oparcia przez powoda roszczeń z tytułu
wynagrodzenia za pracę na przepisach umowy międzynarodowej z 31 stycznia
1990 r., nie wyłącza dochodzenia tych należności na podstawie zawartych przez
niego z pozwanym umów o pracę. W ocenie Sądu Najwyższego ustalenia i
wyjaśnienia Sądu Okręgowego, zaakceptowane ogólnie i zbiorczo przez Sąd
Apelacyjny w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie wyjaśniają dostatecznie
podniesionych w kasacji, a wcześniej również wskazywanych w apelacji powoda,
5
wątpliwości co do interpretacji wiążących go z pozwanym umów o pracę. Z jednej
strony umowy te wskazują, przez odesłanie do załączników regulaminów
wynagradzania, konkretne stawki wynagrodzenia w wysokości 8 i 8,5 DM.
Jednocześnie jednak stanowią one, że za pracę pracownikowi przysługuje
wynagrodzenie walutowe w DM właściwe dla rejonu zatrudnienia w RFN (tak dwie
pierwsze umowy) i odsyłają do regulaminów wynagradzania uwzględniających
„postanowienia umów pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną
Niemiec”. Zasadnie również podniesiono w kasacji nieuwzględnienie w podstawie
faktycznej zaskarżonego wyroku oświadczenia do umowy o dzieło złożonego przez
pozwanego dnia 12 listopada 1997 r. jego niemieckiemu kontrahentowi. Stąd też
Sąd Najwyższy powziął poważne wątpliwości co do istotnej treści umów o pracę
powoda, które, jak wskazał, powinny zostać wyjaśnione w świetle art. 65 k.c. w
związku z art. 300 k.p. Za błędne Sąd Najwyższy uznał ograniczenie się przy
interpretacji umów o pracę jedynie do zawartego w nich odesłania do stawek
wynagrodzenia za pracę określonych w załącznikach do regulaminów
wynagradzania, z jednoczesnym pominięciem tych ich postanowień, które odsyłały
bezpośrednio i pośrednio do umowy międzynarodowej z 1990 r., stanowiącej,
między innymi, że przedsiębiorstwa realizujące umowy o dzieło zobowiązane są do
wypłacania pracownikom wynagrodzenia (art. 4 ust. 1 lit. b) w takiej wysokości, jaką
przewidują za wykonanie porównywalnej pracy niemieckie układy zbiorowe (art. 8
ust. 3). Również narusza dyspozycję przepisu art. 65 § 1 k.c. nieuwzględnienie
przez Sąd Apelacyjny treści oświadczenia pracodawcy powoda złożonego 12
listopada 1997 r. jego niemieckiemu kontrahentowi (a także niemieckiemu urzędowi
pracy), z którego wynika, że stosował on wobec swoich pracowników stawki
wynikające z niemieckich układów zbiorowych pracy, a warunki wynagrodzenia
pracowników zatrudnionych przez niego na terenie Niemiec odpowiadały porów-
nywalnym warunkom, na których zatrudnia się pracowników niemieckich, tym
bardziej, że pozwany pracodawca wiedział, jak wynika z cytowanego wyżej
oświadczenia do umowy o dzieło, o obowiązywaniu niemieckiej ustawy o
warunkach delegowania pracowników do świadczenia usług transgranicznych
(ustawa z 1 marca 1996 r. Arbeitnehmer-Entsendegesetz - AEntG) i stwierdził, że
oświadczenie to składa zgodnie z jej § 3. Powyższa ustawa, która weszła w życie 1
6
marca 1996 r., ustanowiła obowiązek przestrzegania warunków pracy i płacy w
dziedzinie budownictwa na poziomie określonym w powszechnie obowiązujących
niemieckich układach zbiorowych pracy przez zatrudniające pracowników
przedsiębiorstwa z innych krajów. W tym kontekście zasadne również okazały się
sformułowane w kasacji zarzuty naruszenia art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny, po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z dnia 8 grudnia
2006 r. oddalił apelację powoda. W uzasadnieniu wyroku Sąd dodatkowo ustalił, że
powód zatrudniony był u pozwanego od dnia 29 kwietnia 1997 r. do 30 czerwca 1998 r.
oraz od 24 grudnia 1998 r. do 29 kwietnia 1999 r. Z treści umów o pracę wynikało, że
powód był zatrudniony na stanowisku murarza - cieśli i murarza z wynagrodzeniem
miesięcznym netto w kategorii B/XI i B/X. U pozwanego obowiązywał regulamin
wynagradzania, z którego wynikały stawki zaszeregowania objęte kategoriami
wskazanymi w umowach o pracę, z którym to regulaminem powód został zapoznany, co
poświadczył w pisemnym oświadczeniu. Ponadto powód sam przyznał, że po upływie
miesiąca od zawarcia pierwszej umowy o pracę zorientował się, ile wynosi stawka
godzinowa i ją zaakceptował, co potwierdzał przez codzienne wykonywanie pracy.
Powód nigdy w okresie zatrudnienia nie kwestionował wysokości wynagrodzenia,
podpisywał kolejne umowy o pracę i liczył na to, iż otrzyma wyrównanie wynagrodzenia.
Przed wyjazdem do Niemiec pracownicy pozwanego informowani są o zasadach
wynagradzania, w tym także o tym, co oznaczają wskazane w umowach kategorie
zaszeregowania oraz o tym, jakie koszty ponosi pracodawca w związku z
odprowadzaniem podatku i składek na ubezpieczenia społeczne. Pozwany, realizując
kontrakty w Niemczech, zobowiązany był do przestrzegania niemieckich przepisów.
Podlegało to kontroli niemieckiego urzędu pracy, który w ciągu roku przeprowadzał
około 100 kontroli, głównie dotyczących czasu pracy i wynagrodzenia. Pozwany
ubiegając się zezwolenie na budowę składał oświadczenie do umowy o dzieło, z którego
wynikała stawka wynagrodzenia planowana dla każdej budowy i obejmowała ona
zarówno pracowników fizycznych, jak i kadrę kierowniczą. Stawki kalkulacyjne
wskazane w tym oświadczeniu nie mogły być niższe od stawki minimalnej brutto,
jednocześnie ich określenie nie oznaczało automatycznie, że każdy pracownik ma
otrzymać wynagrodzenie wynikające z tej stawki. Zgodnie z niemieckimi przepisami na
płacę minimalną brutto składają się: płaca netto, podatki, składki – jako pochodne od
7
wynagrodzenia netto, oraz dodatki za pracę w godzinach nadliczbowych, za pracę
nocną, koszty związane z dowożeniem pracownika do pracy i zakwaterowaniem,
dopłaty do wyżywienia. Pozwany określił kwoty stawek netto – 8 DM i 8,5 DM na
godzinę, które to stawki przewyższały najniższe stawki wynikające z zarządzenia nr 48
Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 30 czerwca 1989 r. w sprawie określenia
najniższych i najwyższych miesięcznych godzinowych stawek wynagrodzenia
walutowego dla pracowników skierowanych do pracy za granicą (Dz.Urz. MPiPS nr 4,
poz. 9 ze zm.). Powód, za wyjątkiem jednego około półtorarocznego okresu, cały okres
pracy zawodowej spędził na kontraktach zagranicznych. Nie występował przeciwko
pozwanemu z roszczeniami przed niemieckimi sądami, nie zgłaszał skarg do
niemieckiego Urzędu Pracy.
Dalej Sąd Apelacyjny wywiódł za Sądem Najwyższym, że umowa z 31 stycznia
1990 r. zawarta między rządem Rzeczpospolitej Polski a rządem Republiki
Federalnej Niemiec o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do
realizacji umów o dzieło nie może stanowić bezpośredniej podstawy roszczeń
pracowników o wynagrodzenie za pracę i poglądu tego nie zmienia fakt
przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, jednakże z art. 9 Konstytucji RP wynika
obowiązek sądu podjęcia próby dokonania wykładni przychylnej prawu
międzynarodowemu. Ustawa, która weszła w Niemczech w życie 1 marca 1996 r.,
ustanowiła obowiązek przestrzegania warunków pracy i płacy w dziedzinie budownictwa
na poziomie określonym w powszechnie obowiązujących niemieckich układach
zbiorowych pracy przez zatrudniające pracowników przedsiębiorstwa z innych krajów. W
przypadku polskich przedsiębiorstw wysyłających pracowników do pracy do RFN
powszechnie obowiązujące układy zbiorowe pracy muszą być przestrzegane i
odpowiednią regulację w tym zakresie zawierają przepisy o udzielaniu zezwoleń na
pracę oraz umowa z dnia 31 stycznia 1990 r., uzależniające dopuszczenie polskich
pracowników do niemieckiego rynku pracy od zagwarantowania im warunków
płacowych porównywalnych z zasadami przewidzianymi w układach zbiorowych danej
branży dla niemieckich pracowników. Przepisy te przewidują konkretne sankcje o
charakterze administracyjno – prawnym, nie stanowią natomiast podstawy do
dochodzenia roszczeń przez pracowników. Sąd Apelacyjny stwierdził, że pozwany,
poddawany kontroli w zakresie przestrzegania powyższych przepisów, nie został
8
wykluczony od udziału w przetargach na realizację umów o dzieło w branży budowlanej,
jak też nie został ukarany karą pieniężną. Kontrole przeprowadzane przez niemiecki
Urząd Pracy nie ujawniły nieprawidłowości w zakresie wypłaty wynagrodzenia w
wysokości minimalnej płacy brutto. W dokumencie zatytułowanym „oświadczenie do
umowy o dzieło” pozwany oświadczył, że „płaca minimalna brutto wypłacana jest
zgodnie z obowiązującymi układami zbiorczymi/taryfowymi o regulacjach
wynagrodzeń minimalnych (dla gospodarki budowlanej i zawodów w budownictwie:
na terenie federalnym Zachód (dawna RFN) - 16 DM, na terenie federalnym
Wschód (kraje związkowe po byłej NRD) - 15,14 DM)”, oraz że „stosowne
zgłoszenie złożono zgodnie z przepisem § 3 Ustawy o Zatrudnianiu Pracowników
Oddelegowanych za Granicę”. Ponadto pozwany oświadczył, że stosowne „warunki
pracy i wynagrodzenia pracowników zatrudnionych przez nas na terenie Niemiec
odpowiadają porównywalnym warunkom, na których zatrudnia się pracowników
niemieckich”. Dokument ten, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie stanowi podstawy
do ustalenia wysokości wynagrodzenia konkretnego pracownika, gdyż stawki
wynagrodzenia wskazane w tym dokumencie dotyczą wszystkich grup
pracowniczych – w tym także kadry kierowniczej. Ponadto wymienione są w nich
stawki płacy minimalnej obowiązujące w branży budowlanej w landach wschodnich
i zachodnich. Natomiast ustawa z 1 marca 1996 r. Arbeitnehmer-Entsendegesetz –
Antg przewiduje w § 8 właściwość sądów niemieckich dla rozpatrywania sporów
wynikających z tych przepisów. Umowa z dnia 31 stycznia 1990 r. odsyła jedynie do
niemieckich układów zbiorowych i nie stanowi podstawy do wywiedzenia konkretnego
roszczenia. Nie można też stosować układów zbiorowych państwa obcego na
podstawie odesłania do nich w nieratyfikowanej umowie międzynarodowej, która nie
stanowi źródła prawa. Stwierdził, że ustawa z dnia 1 marca 1996 r. przewiduje
bezwzględną moc obowiązującą w odniesieniu do postanowień układów
zbiorowych w zakresie jednolitej wysokości minimalnego wynagrodzenia oraz
minimalnego wymiaru urlopu i innych świadczeń urlopowych. Sąd Apelacyjny
podkreślił także, iż przeliczone przez pozwanego wynagrodzenie, celem ustalenia stawki
brutto, jaką otrzymywał powód w spornym okresie, wykazało, że wynosiła ona 17,5 DM
brutto na godzinę (po doliczeniu do wynagrodzenia netto tych składników, które wedle
prawa niemieckiego wchodzą w wynagrodzenie brutto), a więc była wyższa niż
9
minimalne stawki w obu landach. Dalej Sąd stwierdził, że powód, wbrew swoim
twierdzeniom, znał stawkę stanowiącą podstawę obliczania jego wynagrodzenia, już
przy podpisaniu umowy o pracę a już najpóźniej w dacie pierwszej wypłaty
wynagrodzenia, a do takiej konstatacji doprowadziła analiza okoliczności
towarzyszących złożonemu przez niego oświadczeniu woli.
Na koniec Sąd Apelacyjny stwierdził, że w świetle powyższego stanowiska
nieuzasadniony jest zarzut naruszenia art. 18 § 1 i 2 k.p. i art. 29 § 2 pkt 2 k.p. a
także naruszenia art. 4 lit. b umowy z 31 stycznia 1990 r. zawartej między rządem
Rzeczpospolitej Polski a rządem Republiki Federalnej Niemiec o oddelegowaniu
pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło, jak też
naruszenia § 3 ust. 1 i 2 uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w
sprawie zasad wynagradzania oraz przyznawania innych świadczeń związanych z
pracą pracownikom skierowanym do pracy w celu realizacji budownictwa
eksportowego (M.P. Nr 14, poz. 106), gdyż wynagrodzenie powoda określone
zostało godzinową stawką walutową.
Powód zaskarżył powyższy wyrok skargą kasacyjną zarzucając naruszenie
(1) przepisów Kodeksu pracy, a w szczególności art. 18 § 1 i 2, „art. 29 § 2 1 pkt 2”;
(2) § 3 pkt 1 i 2 uchwały nr 71 Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w sprawie
zasad wynagradzania oraz przyznawania innych świadczeń związanych z pracą
pracownikom skierowanym do pracy w celu realizacji budownictwa eksportowego
(M.P. Nr 14, poz. 106); (3) art. 4 lit. b umowy z 31 stycznia 1990 r. zawartej między
rządem Rzeczpospolitej Polski a rządem Republiki Federalnej Niemiec o
oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło,
z której wynika, że wynagrodzenie pracownika zatrudnionego w RFN wynosić
będzie łącznie tyle, ile wynosi wynagrodzenie za pracę, jakie przewidują za
wykonanie porównywalnej pracy niemieckie układy zbiorowe; (4) art. 65 k.c., przez
nieustalenie treści regulacji zawartych w umowach o pracę oraz w regulaminie
płacy i pracy z 10 grudnia 1993 r. W podstawach kasacyjnych skarżący wskazał
również naruszenie prawa procesowego: art. 39820
k.p.c. poprzez nieuwzględnienie
przez Sąd Apelacyjny wykładni prawa dokonanej w wyroku Sądu Najwyższego z
dnia 29 listopada 2005r., którą ten Sąd był związany oraz naruszenie art. 233 § 1 i
2k.p.c. i art. 227 k.p.c. przez niewzięcie pod uwagę całości zebranego materiału
10
dowodowego oraz oddalenie wniosków dowodowych strony powodowej i
nieuwzględnienie w wyroku faktów, mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia
sprawy; art. 328 § 2 k.p.c., przez bardzo ogólne uzasadnienie wyroku.
W uzasadnieniu skargi podniesiono, że apelacja powoda nie została
rozpoznana w stosunku do wszystkich jej zarzutów – w tym dotyczących odwołania
się w regulaminie pracy i płacy do postanowień umów pomiędzy Rzeczpospolitą
Polską a Republiką Federalną Niemiec oraz w umowie o pracę do wynagrodzenia
walutowego w DM właściwego dla rejonu zatrudnienia w RFN. Dalej zacytowano w
znacznej części uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada
2005r. i stwierdzono, że Sąd Apelacyjny dopuścił się ponownie tych samych
uchybień, które były przedmiotem analizy Sądu Najwyższego i nie zastosował się
do zaleceń zawartych w tym wyroku. W szczególności, Sąd Apelacyjny nie dokonał
analizy oświadczenia do umowy o dzieło złożonego przez pracodawcę w dniu 2
listopada 1997r. i nie wyjaśnił przyczyn, dla których odmówił mocy dowodowej temu
dokumentowi, wywodząc jednocześnie, że argumenty przytoczone przez Sąd
Apelacyjny dla poparcia tezy o braku podstaw do ustalania wynagrodzenia za pracę
dla konkretnego pracownika na podstawie tego oświadczenia są lakoniczne,
niewystarczające i nielogiczne. Zdaniem skarżącego, dowód ten wskazuje na
istotne warunki kontraktu między pozwanym a niemieckim kontrahentem,
gwarantujące polskim pracownikom najniższe wynagrodzenie, jakie otrzymuje
pracownik niemiecki wykonujący porównywalną pracę. Wbrew zaleceniom Sądu
Najwyższego Sąd Apelacyjny nie odniósł się do ustawy z 1 marca 1996 r.
Arbeitnehmer-Entsendegesetz – Antg, zobowiązującej do przestrzegania warunków
pracy i płacy w dziedzinie budownictwa na poziomie określonym w powszechnie
obowiązujących niemieckich układach zbiorowych pracy przez zatrudniające
pracowników przedsiębiorstwa z innych krajów. Skarżący stwierdził, że nie tylko z
powodu umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki
Federalnej Niemiec o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do
realizacji umów o dzieło, sporządzonej w Bonn w dniu 31 stycznia 1990 r., ale także
i ze względu na dyrektywę 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania
pracowników za granicę, pracownik delegowany do branży budowlanej na terenie
11
Niemiec miał gwarantowane pewne warunki zatrudnienia na poziomie nie gorszym niż
minimum obowiązujące tam, gdzie pracował.
Skarżący zakwestionował także ustalenie Sądu Apelacyjnego, że pozwany był
kontrolowany przez niemiecki urząd pracy, przywołując konkretne zeznania świadków,
które jego zdaniem podważają to ustalenie.
Na koniec w skardze przywołano szereg orzeczeń Sądu Najwyższego
dotyczącego przepisu art. 39820
k.p.c., dotyczących związania sądu wykładnią prawa
dokonaną przez Sąd Najwyższy i zawarto stwierdzenie, ż w pozostałym zakresie
powód powołuje się na treść kasacji z dnia 20 stycznia 2005 r.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest nieuzasadniona. W pierwszej kolejności nie ma
usprawiedliwionej podstawy zarzut naruszenia w zaskarżonym wyroku art. 39820
k.p.c.,
zgodnie z którym sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią
prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Wykładnia prawa dokonana
przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2005 r., w sprawie II PK 100/05
dotyczyła, po pierwsze, mocy normatywnej umowy między Rządem
Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o
oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło,
sporządzonej w Bonn w dniu 31 stycznia 1990 r. ( Dz.U. z 1994 r. Nr 98, poz. 474
ze zm.). Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że umowa ta nie jest źródłem
powszechnie obowiązującego prawa i nie zawiera przepisów prawa pracy w
rozumieniu art. 18 k.p. oraz nie może stanowić bezpośredniej podstawy roszczeń
pracowników o wynagrodzenie za pracę (podobnie jak w sprawie I PKN 107/00).
Fakt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej nie wpłynął na ocenę charakteru
prawnego i skutków umowy międzynarodowej z 31 stycznia 1990 r., jako umowy
nieratyfikowanej. Skoro rozpoznawana sprawa dotyczy zdarzeń z okresu
poprzedzającego datę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, to wyłączone jest, co
do zasady, ze względu na zakaz retroakcji, stosowanie do nich przepisów prawa
wspólnotowego. Ponadto z art. 9 Konstytucji RP, który deklaruje przestrzeganie
przez Rzeczpospolitą Polską wiążącego ją prawa międzynarodowego bez względu
12
na to, czy ma ono charakter umów ratyfikowanych czy nieratyfikowanych, wynika
obowiązek sądu podjęcia próby dokonania wykładni przychylnej prawu
międzynarodowemu, tj. takiej interpretacji wewnętrznego prawa polskiego, która
zapewnia w jak największym stopniu jego zgodność z treścią prawa
międzynarodowego. Wbrew zarzutom skargi kasacyjnej Sąd Apelacyjny zastosował
się do przedstawionej wykładni prawa, bowiem powtarzając argumenty Sądu
Najwyższego stwierdził, że umowa międzynarodowa z 31 stycznia 1990 r. nie
może stanowić bezpośredniej podstawy roszczeń pracowników o wynagrodzenie
za pracę. Umknęło uwadze skarżącego, że dokonana w tym kierunku wykładnia
prawa, doprowadziła Sąd Najwyższy do stwierdzenia, że zarzut naruszenia art. 4 lit.
b umowy międzynarodowej z 31 stycznia 1990 r. nie jest uzasadniony. Tymczasem
skarżący ponowił w skardze kasacyjnej ten sam zarzut, który w świetle art. 39820
zdanie drugie k.p.c. jest niedopuszczalny (nie można oprzeć skargi kasacyjnej od
orzeczenia wydanego po ponownym rozpoznaniu sprawy na podstawach
sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy).
Przyjęcie, że umowa międzynarodowa z 31 stycznia 1990 r. nie stanowi źródła
prawa pracy w rozumieniu art. 18 k.p. przesądza o niezasadności zarzutu
naruszenia tego przepisu prawa (złamania zasady korzystności wyrażonej w tym
przepisie).
Kolejnym zagadnieniem, którym zajął się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20
stycznia 2005 r. była kwestia dokonywania wykładni oświadczeń woli składanych przez
polskiego przedsiębiorcę w umowach o pracę z pracownikami skierowanymi do pracy w
Republice Federalnej Niemiec. Mianowicie, zgodnie przedstawionym stanowiskiem, w
świetle art. 65 k.c. w związku z art. 300 k.p., sąd dokonujący wykładni treści umowy o
pracę zawartej pomiędzy polskim przedsiębiorstwem realizującym w Republice
Federalnej Niemiec umowę o dzieło na podstawie umowy między Rządem
Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o
oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do realizacji umów o dzieło,
sporządzonej w Bonn w dniu 31 stycznia 1990 r., a pracownikiem oddelegowanym
do pracy związanej z realizacją tej umowy o dzieło, powinien uwzględnić treść obję-
tych zebranym materiałem dowodowym oświadczeń polskiego przedsiębiorstwa,
dotyczących warunków zatrudnienia pracowników, przedkładanych przez nie nie-
13
mieckiemu kontrahentowi i urzędom oraz obowiązki, jakie w tym zakresie nakłada
na przedsiębiorstwo prawo niemieckie, do którego oświadczenia te się odwołują.
Sąd Apelacyjny, stosując się do tej wykładni, analizował treść oświadczenia do
umowy o dzieło z dnia 12 listopada 1997 r. złożonego przez pozwanego jego
niemieckiemu kontrahentowi, w tym także przepisy ustawy z dnia z 1 marca 1996 r.
Arbeitnehmer-Entsendegesetz – Antg, do której oświadczenie to się odwołuje.
Stwierdził, że nie ma podstaw, aby stawka wynagrodzenia za godzinę (brutto),
wskazana w oświadczeniu, stanowiła podstawę do ustalania indywidualnego
wynagrodzenia pracownika, bowiem ustalona została jako kalkulacyjna – w
odniesieniu do różnych grup zawodowych, nie tylko pracowników fizycznych, ale
też i w stosunku do kadry kierowniczej. Podkreślił też, że ustawa z dnia 1 marca
1996r. przewiduje bezwzględną moc obowiązującą w odniesieniu do postanowień
układów zbiorowych w zakresie jednolitej wysokości minimalnego wynagrodzenia
oraz minimalnego wymiaru urlopu i innych świadczeń urlopowych. Wynagrodzenie
powoda przekroczyło stawkę minimalną (brutto) wynikającą z układów
zbiorczych/taryfowych, wynoszącą dla wschodnich landów 15,14 DM, dla
zachodnich landów 16 DM na godzinę, bowiem po przeliczeniu wynagrodzenia
powoda i dodaniu do niego świadczeń spełnianych przez pracodawcę, które
zgodnie z przepisami prawa niemieckiego wliczane są do stawki minimalnej
(brutto), jego stawka godzinowa wyniosła 17,05 DM. Skarżący tych twierdzeń nie
kwestionuje, co więcej, sam wskazuje, że kontrakt między pozwanym a niemieckim
kontrahentem, gwarantował polskim pracownikom najniższe wynagrodzenie, jakie
otrzymuje pracownik niemiecki wykonujący porównywalną pracę oraz że ze względu
na umowę między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki
Federalnej Niemiec o oddelegowaniu pracowników polskich przedsiębiorstw do
realizacji umów o dzieło, sporządzonej w Bonn w dniu 31 stycznia 1990r. i
dyrektywę 96/71/WE z 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników za
granicę, pracownik delegowany do branży budowlanej na terenie Niemiec miał
gwarantowane pewne warunki zatrudnienia na poziomie nie gorszym niż minimum
obowiązujące tam, gdzie pracował. Jeśli zatem bezwzględna moc obowiązująca
ustawy z dnia 1 marca 1996 r. dotyczy postanowień układów zbiorowych w
zakresie jednolitej wysokości minimalnego wynagrodzenia, to nie zachodzi
14
ewentualność sygnalizowana przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia
2005 r., że pozwany stosował w stosunku do powoda stawki wynagrodzeń niezgodne z
przepisami tej ustawy i sprzeczne z treścią jego deklaracji dotyczącej stosowania się do
tych przepisów.
W świetle powyższego stanowiska także zarzut naruszenia art. 65 k.c. w
związku z art. 300 k.p., w sposób przedstawiony w skardze kasacyjnej, okazał się
nieuzasadniony.
Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia § 3 ust. 1 i 2 uchwały nr 71
Rady Ministrów z dnia 3 maja 1989 r. w sprawie zasad wynagradzania oraz
przyznawania innych świadczeń związanych z pracą pracownikom skierowanym do
pracy w celu realizacji budownictwa eksportowego, która to uchwała zobowiązuje
do ustalenia formy wynagrodzenia w ramach miesięcznego lub godzinowego
wynagrodzenia, bowiem stawka ustalona przez Sąd Apelacyjny – jako wynikająca
postanowienia umowy o pracę określona została, zgodnie z tym rozporządzeniem,
jako stawka godzinowa.
Pozostałe zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego nie
mają usprawiedliwionej podstawy. Zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów.
Przepis ten wprawdzie nie wskazuje expressis verbis konkretnych przepisów,
których naruszenie, w związku z ustalaniem faktów i przeprowadzaniem oceny
dowodów, nie może być przedmiotem zarzutów wypełniających drugą podstawę
kasacyjną, nie ulega jednak wątpliwości, że obejmuje on art. 233 k.p.c. Wszakże
ten właśnie przepis określa kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2006 r. V CSK 11/06, LEX nr 230204).
Ustrojową funkcją Sądu Najwyższego jest sprawowanie nadzoru judykacyjnego, w
tym zapewnianie jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych. Z tego punktu
widzenia każdy zarzut skargi kasacyjnej, który ma na celu polemikę z ustaleniami
faktycznymi sądu drugiej instancji z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c.
jest a limine niedopuszczalny, a jeżeli skarga oparta jest tylko na takich zarzutach,
podlega odrzuceniu. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 2007r. V CSK
364/06, LEX nr 238975). Natomiast zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu
są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Przepis ten może
15
stanowić uzasadnioną podstawę kasacyjną w sytuacji, w której sąd drugiej instancji
bezzasadnie pominie dowód wskazywany przez stronę procesu, uznając, że nie ma
on znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Autor skargi kasacyjnej nie twierdził, że
jakikolwiek dowód uznany został przez Sąd Apelacyjny za nieprzydatny w niniejszej
sprawie, lecz zarzucał, że dokumentowi w postaci oświadczenia do umowy o dzieło
z dnia 12 listopada 1997 r. złożonego przez pozwanego jego niemieckiemu
kontrahentowi, bezzasadnie odmówiono mocy dowodowej w takim znaczeniu, jak
domagał się tego powód. Oznacza to, że pod pozorem naruszenia art. 227 k.p.c.
powód kwestionuje ocenę dowodów, co mieści się w niedopuszczalnym zarzucie
naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. W świetle poczynionych wyżej rozważań nie ma
uzasadnienia zarzucane naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., które miałoby się wyrażać
brakiem uzasadnienia „w zasadniczej kwestii, tj. dlaczego Sąd Apelacyjny odrzucił
w swoim wyroku wykładnię prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
29 listopada 2005 r., sygn. akt II PK 100/05”.
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 39814
k.p.c. orzekł
jak sentencji wyroku.