Wyrok z dnia 4 czerwca 2008 r.
II UK 306/07
Nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wy-
miarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym
wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach do-
bowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pra-
cownika.
Przewodniczący SSN Herbert Szurgacz, Sędziowie SN: Zbigniew Myszka
(sprawozdawca), Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 4 czerwca
2008 r. sprawy z wniosku Romana N. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecz-
nych-Oddziałowi w G.W. o przyznanie emerytury, na skutek skargi kasacyjnej wnio-
skodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 czerwca 2007 r. [...]
o d d a l i ł skargę kasacyjną.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Szczecinie wyro-
kiem z dnia 5 czerwca 2007 r. oddalił apelację ubezpieczonego Romana N. od wyro-
ku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 28 grudnia 2004 r. oddalają-
cego odwołanie ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych-Od-
działu w G.W. z dnia 27 czerwca 2006 r. odmawiającej mu przyznania prawa do
emerytury ze względu na brak udokumentowania pracy w szczególnych warunkach
w okresie od dnia 26 kwietnia 1966 r. do dnia 31 października 1985 r.
W sprawie tej ustalono, że ubezpieczony (urodzony w dniu 17 czerwca 1946
r.) w okresie od 2 listopada 1962 r. do 25 kwietnia 1966 r. był zatrudniony w Spół-
dzielni Pracy Usług Motoryzacyjnych w S. początkowo jako uczeń, a następnie jako
elektryk pojazdów samochodowych. W okresie od 26 kwietnia 1966 r. do 19 kwietnia
2
1968 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową w Jednostce Wojskowej [...] w S.,
gdzie był przydzielony do pracy w warsztatach i na etacie elektromechanika samo-
chodowego, a następnie, w okresie od 1 maja 1968 r. do 31 października 1985 r. na
stanowisku elektryka samochodowego, a od dnia 29 września 1975 r. jako elektro-
mechanik. Do jego obowiązków należała między innymi naprawa rozruszników,
prądnic, aparatów zapłonowych, elektrycznych pomp w zbiornikach paliwa. Praca na
tym stanowisku zajmowała ubezpieczonemu 4 godziny dziennie. Przez pozostałe 4
godziny ubezpieczony pełnił funkcję pracownika i kierownika bazy ładowania aku-
mulatorów. Ubezpieczony był w akumulatorowni codziennie. Wszystkie akumulatory
z jednostki były ładowane w bazie, która liczyła ponad 200 pojazdów wyposażonych
w akumulatory oraz zawierała zapas akumulatorów. Praca w akumulatorni polegała
na sprawdzaniu pojemności elektrolitów, ich dolewaniu, doładowywaniu i rozładowy-
waniu akumulatorów, destylacji wody, oczyszczaniu i wymianie stężonego kwasu
siarkowego, wymianie płyt i naprawie akumulatorów, odzyskiwaniu ołowiu ze starych
akumulatorów. Za pracę w akumulatorowni ubezpieczony otrzymywał dodatek spe-
cjalny oraz mleko. W dniu 23 maja 1970 r. ubezpieczony otrzymał tytuł mistrza w za-
wodzie elektromechanika samochodowego. Następnie był jeszcze zatrudniony w
okresach: - od 15 stycznia 1986 r. do 31 marca 1989 r. w G. Przedsiębiorstwie Pro-
dukcji Leśnej „L." w S. jako elektromechanik; - od 15 kwietnia 1989 r. do 27 paź-
dziernika 1989 r. w Zakładzie Remontowo-Budowlanym Edwarda C. w S. jako po-
mocnik murarza; - od 16 listopada 1989 r. do 16 lutego 1990 r. w Przedsiębiorstwie
Transportowym Handlu Wewnętrznego w G.W. jako elektromechanik; - od 1 marca
1990 r. do 31grudnia1992 r. w Jednostce Wojskowej w S. jako elektromechanik.
Ubezpieczony nie posiada świadectwa pracy w warunkach szczególnych. W
dniu 12 czerwca 2006 r. ubezpieczony złożył wniosek o emeryturę dokumentując
łączny okres ubezpieczenia trwający 30 lat, 3 miesięcy i 18 dni. Decyzją z dnia 27
czerwca 2006 r. organ rentowy odmówił mu prawa do emerytury ze względu na brak
udokumentowania pracy w szczególnych warunkach w okresie od 26 kwietnia 1966
r. do 31 października 1985 r.
Sąd Okręgowy oddalił odwołanie ubezpieczonego od tej decyzji, uznając, że
nie spełnia on wymogów uprawniających do nabycia prawa do wcześniejszej eme-
rytury na podstawie art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 39, poz.
353 ze zm., powoływanej dalej jako ustawa emerytalna lub ustawa o emeryturach i
3
rentach z FUS). Ubezpieczony nie wykazał bowiem, aby pracując w akumulatorowni
Jednostki Wojskowej w S., w okresie od 1 maja 1968 r. do 31 października 1985 r.,
stale i w pełnym wymiarze wykonywał pracę w warunkach szczególnych w świetle §
2 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku
emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szcze-
gólnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm., powoływanego dalej jako rozporzą-
dzenie z dnia 7 lutego 1983 r.). Wobec braku świadectwa pracy potwierdzającego
świadczenie pracy w warunkach szczególnych Sąd dopuścił dowód z zeznań świad-
ków, biorąc pod uwagę zatrudnienie w akumulatorowni w okresie od 1 maja 1968 r.
do 31 października 1985 r., z pominięciem okresu odbywania przez ubezpieczonego
zasadniczej służby wojskowej w jednostce wojskowej (tj. okresu od 26 kwietnia 1966
r. do 1 maja 1968 r.). Opierając się na zeznaniach świadków oraz ubezpieczonego
Sąd pierwszej instancji stwierdził, że praca w akumulatorowni, wymieniona w wyka-
zie A, dział XIV pod poz. 13 załącznika do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.,
jako praca w warunkach szczególnych, była wykonywana codziennie, ale zajmowała
ubezpieczonemu tylko 4 godziny dziennie, a więc nie była świadczona w pełnym
wymiarze. Nie była też świadczona stale, bo oprócz obowiązków związanych z pracą
w akumulatorowni ubezpieczony wykonywał codziennie także inne obowiązki - elek-
tomechanika.
Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację ubezpieczonego podzielił i przyjął za
własne ustalenia oraz rozważania zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowe-
go. Natomiast odnosząc się do podniesionego w apelacji zarzutu pominięcia faktu,
że po godzinach spędzonych w akumulatorowni przez resztę czasu pracy, ubezpie-
czony wykonywał inne prace, uznawane za prace w szczególnych warunkach wy-
mienione w wykazie A, dział XIV, poz. 16 stanowiącego załącznik do rozporządzenia
z dnia 7 lutego 1983 r., tj. w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mecha-
nicznych, Sąd Apelacyjny stwierdził, że w postępowaniu przed organem rentowym,
jak i przed Sądem pierwszej instancji ubezpieczony w żadnym razie nie udowodnił,
aby pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w kanałach remontowych. Fakt taki
nie został potwierdzony zeznaniami świadków Zdzisława I., jak i Ryszarda O. ani doku-
mentacją dotyczącą zatrudnienia ubezpieczonego w okresie od 26 kwietnia 1966 r. do
31 października 1985 r. w Jednostce Wojskowej w S. Jedynie z zeznań Zdzisława I. i
ubezpieczonego wynika, że pracując w warsztacie zajmował się on naprawą urządzeń
samochodowych, które przed naprawą trzeba było zdemontować, a po naprawie za-
4
montować, jednak „w ramach procesu naprawy praca w kanale remontowym była jedy-
nie częścią (wycinkiem) procesu technologicznego naprawy i nie obejmowała pełnego
wymiaru czasu pracy”. Ponadto proces montażu i demontażu urządzeń zajmował godzi-
nę lub dwie, zaś pozostały czas przeznaczany był na naprawę urządzenia poza kanałem.
Zatem, w ocenie Sądu, zarówno praca w akumulatorowni, jak i w kanale remontowym
nie obejmowała pełnego wymiaru czasu pracy ubezpieczonego na zajmowanym przez
niego stanowisku, gdyż poza tymi pracami część czasu pracy przeznaczana była na
naprawy sprzętu „na warsztacie", która to praca nie jest uznawana za wykonywaną w
szczególnych warunkach. Skoro ubezpieczony w spornym okresie nie wykonywał pracy
uznanej za pracę w szczególnych warunkach co najmniej przez okres 15 lat stale i w peł-
nym wymiarze czasu pracy, to nie został spełniony jeden z warunków nabycia prawa do
emerytury w wieku niższym.
W skardze kasacyjnej ubezpieczony powołał się na naruszenie przepisów
prawa materialnego, w szczególności: art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS
w związku z § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., przez
ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że praca
skarżącego w okresie od 26 kwietnia 1966 r. do 31 października 1985 r. nie może
być uznana za pracę w szczególnych warunkach uprawniającą do wcześniejszej
emerytury - albowiem oprócz prac wymienionych w rozporządzeniu z dnia 7 lutego
1983 r. łączących się z narażeniem na działanie czynników szkodliwych, przez mini-
malną, ułamkową część dobowego wymiaru czasu pracy skarżący wykonywał czyn-
ności niewymienione w tym rozporządzeniu. Skarżący powołał się także na narusze-
nie przepisów postępowania mogące mieć wpływ na wynik sprawy, w szczególności:
art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 382 k.p.c., „przez niewyja-
śnienie wszystkich okoliczności mających wpływ na treść orzeczenia, co znalazło
odzwierciedlenie w jego błędnym i niepełnym uzasadnieniu”.
Okolicznością uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania jest jej oczywi-
sta zasadność gdyż zaskarżone orzeczenie stoi w sprzeczności z obowiązującym
prawem, co potwierdza dotyczące tej samej materii stanowisko Sądu Najwyższego
zaprezentowane w wyroku z dnia 12 września 2006 r., I UK 59/06. Ponadto w spra-
wie występuje istotne zagadnienie prawne sprowadzające się do pytania: czy dla
spełnienia warunków z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w związku z § 2
ust. 1 rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. ubezpieczony winien być przez pełny
dobowy wymiar czasu pracy narażony na bezpośrednie działanie czynników szkodli-
5
wych, a wykonywanie choćby przez minimalny czas jakichkolwiek innych czynności
niezwiązanych z bezpośrednim narażeniem na to działanie wyklucza możliwość
spełnienia warunków określonych w tych przepisach i uznania pracy za wykonywaną
w szczególnych warunkach. Na tle sprawy wyłoniła się również potrzeba wykładni
przywołanych w podstawie skargi przepisów prawa materialnego ze względu na roz-
bieżności jakie wywołują w orzecznictwie. W wyrokach z dnia 15 grudnia 1997 r., II
UKN 417/97 oraz z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 598/00, Sąd Najwyższy uznał
bowiem, że nie stanowi pracy w szczególnych warunkach taka praca, która w części
ustawowego czasu pracy była bezpośrednio wykonywana w szczególnych warun-
kach, tj. tylko w części czasu pracy pracownik był bezpośrednio narażony na działa-
nie czynnika szkodliwego, natomiast odmiennie w wyroku z dnia 12 września 2006 r.,
l UK 59/06, Sąd Najwyższy uznał, że w przedmiotowej kwestii „znaczenie ma bezpo-
średnie narażenie na działanie czynników szkodliwych" przyznając prawo do emery-
tury ubezpieczonemu, który pełnił funkcję kierownika zakładu i przez 1-2 godziny
dziennie wykonywał prace biurowe, zaś w miejscu objętym zagrożeniem spędzał
około 6-7 godzin dziennie.
Skarżący twierdzi, że Sąd Apelacyjny w wyniku błędnej interpretacji i niepra-
widłowego zastosowania art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej w związku z § 2 ust. 1
rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. postawił przed skarżącym wymóg udowod-
nienia faktów, których udowodnienia przepisy te nie wymagają. Zdaniem tego Sądu
spełnienie warunków z § 2 ust. 1 tego rozporządzenia ubezpieczony udowodniłby
tylko wykazując, że bezpośrednie narażenie na działanie czynników szkodliwych
trwało przez pełny dobowy wymiar czasu pracy, a pracownik w tym czasie nie wyko-
nywał żadnych innych prac poza wymienionymi w wykazie A, stanowiącym załącznik
do tego rozporządzenia. Tymczasem powołany § 2 ust. 1 jednoznacznie wskazuje,
że przesłanką uznania pracy za pracę w szczególnych warunkach lub w szczegól-
nym charakterze jest jej wykonywanie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obo-
wiązującym na danym stanowisku pracy. Zatem tylko te wymagania skarżący winien
był udowodnić, co też skutecznie uczynił. Pracę w akumulatorowni i w kanałach re-
montowych wykonywał bowiem stale tj. codziennie, regularnie (a nie w sposób do-
rywczy, sezonowy, nieregularny) oraz w pełnym wymiarze czasu pracy, tj. w ramach
8 godzinnego czasu pracy obowiązującego na tym stanowisku (a nie na np. pół
etatu), a jej wykonywanie leżało w zakresie jego podstawowych obowiązków na jed-
nym i tym samym stanowisku w ramach jednego stosunku pracy. Kwestionowana
6
przez Sąd Apelacyjny naprawa urządzeń poza kanałem remontowym istotnie wyni-
kała ze specyfiki procesu technologicznego, jednak proces ten - czego nikt nie pod-
waża - zawiera w sobie w znaczącej części właśnie uznaną za szkodliwą pracę w
kanale remontowym. W ocenie skarżącego „nie sposób zgodzić się ze stanowiskiem
Sądu Apelacyjnego, że krąg uprawnionych do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy
w kanałach remontowych ogranicza się do osób, które rzekomo z kanału remonto-
wego przez 8 godzin nie wychodziły”.
Odnośnie do zarzutu naruszenia prawa procesowego skarżący podniósł, że
Sąd Apelacyjny nie dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, w
efekcie czego nie ustalił dokładnie stanu faktycznego sprawy, co znalazło odzwier-
ciedlenie w uzasadnieniu wyroku sporządzonym z naruszeniem art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny postawił bowiem dwie przeciwstawne tezy, tj. że materiał dowodowy
nie potwierdza w ogóle wykonywania przez skarżącego pracy w kanale remontowym
oraz że materiał dowodowy potwierdza jego pracę w kanale remontowym, która jed-
nak była jedynie częścią (wycinkiem) procesu technologicznego naprawy urządzeń
samochodowych i nie obejmowała pełnego wymiaru czasu pracy. Oznaczało to brak
jednoznacznego stanowiska Sądu w tej kwestii, co uniemożliwiło skarżącemu usto-
sunkowanie się do rozstrzygnięcia w tym zakresie. Ponadto Sąd Apelacyjny naruszył
art. 233 § 1 k.p.c. nie uwzględniając podniesionych przez skarżącego w postępowa-
niu pierwszoinstancyjnym okoliczności pracy w kanale remontowym. Sąd ten pominął
także i nie odniósł się do twierdzenia zawartego w apelacji, a rozszerzonego w pi-
śmie procesowym z 28 maja 2007 r., że jego świadectwo pracy znajdujące się w ak-
tach sprawy potwierdza, iż otrzymywał podwójny dodatek za szczególne właściwości
pracy, „co wyjaśnia że narażony był na dwa różnego rodzaju czynniki szkodliwe, a
więc zarówno praca w akumulatorowni jak i praca w kanałach remontowych stano-
wiły pracę w szczególnych warunkach”.
W tym stanie rzeczy skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i prze-
kazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionych podstaw prawnych. W zakresie
proceduralnych zarzutów kasacyjnych Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż zgodnie z
7
art. 3983
§ 3 k.p.c., podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące
ustalenia faktów lub oceny dowodów, przeto proceduralne zarzuty naruszenia art.
233 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. usuwały się spod weryfikacji kasacyjnej, a w kon-
sekwencji tego, i w zgodzie z art. 39813
§ 2 k.p.c., Sąd Najwyższy był związany
ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia. Tych
ustaleń skarżący zresztą zasadniczo nie zakwestionował w skardze kasacyjnej, gdyż
przyznał, że w okresie spornego zatrudnienia przebywał każdego dnia w akumulato-
rowni 4 godziny (skarżący polemicznie twierdził, iż było to od 4 do 6 godzin), przez
co nie świadczył tej szkodliwej pracy w pełnym 8 godzinnym wymiarze czasu pracy,
a na tym stanowisku pracy nie obowiązywała go obniżona dobowo miara czasu
pracy. Istotny był także fakt, że ubezpieczony nie posiada świadectwa pracy w
szczególnych warunkach, co wprawdzie nie stanowi przeszkody w udowodnieniu
takiego charakteru zatrudnienia przy pomocy innych środków dowodowych, tyle że
ocenione w granicach dyspozycji określonych w art. 233 § 1 k.p.c. zeznania świad-
ków nie pozwalały ustalić wymaganego rozmiaru wykonywanej pracy w szczegól-
nych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym go na zaj-
mowanym stanowisku pracy. Przeciwnie, świadkowie zeznawali, że praca w akul-
mulatorowni zajmowała ubezpieczonemu 4 godziny dziennie i nie była wykonywana
w pełnym wymiarze czasu pracy, nawet gdyby przyjąć wersję ubezpieczonego, że
świadczył tę pracę 6 godzin na dobę.
Równocześnie poza sporem było to, że obok zatrudnienia przez 4 godziny na
dobę w akumulatorowni ubezpieczony codziennie wykonywał zatrudnienie w cha-
rakterze elektromechanika. W odniesieniu do tej pracy skarżący dopiero w apelacji
utrzymywał, że było to także zatrudnienie w szczególnych warunkach. Tymczasem
takie nowości dowodowe ubezpieczony powinien wskazywać już w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym, ponieważ sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i
dowody, jeżeli strona mogła i powinna je powołać przed sądem pierwszej instancji
(art. 381 k.p.c.). Tak też w tym „nowym” zakresie twierdzeń apelacyjnych ubezpie-
czonego częściowo procedował Sąd Apelacyjny, który wskazywał, że w materiale
dowodowym zebranym w postępowaniu pierwszoinstancyjnym „brak jest jakichkol-
wiek informacji, że skarżący wykonywał pracę w kanałach remontowych”, przez co
„okoliczności te nie były objęte przedmiotem sporu”. Niezależnie od tego, według
dokonanej przez ten Sąd oceny zebranego materiału dowodowego, która nie pod-
daje się weryfikacji kasacyjnej na gruncie wyłączenia z podstaw skargi kasacyjnej
8
zarzutów dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.), Sąd
Apelacyjny uznał, że „w ramach procesu napraw praca w kanale remontowym była
jedynie częścią (wycinkiem) procesu technologicznego i nie obejmowała pełnego
wymiaru czasu pracy”, gdyż poza czynnościami demontażu uszkodzonych urządzeń
mechanicznych oraz ponownego montażu naprawionych części, które mogły być
uwzględnione w zakresie czasu zatrudnienia w szkodliwych warunkach, „pozostały
czas przeznaczony był na naprawę urządzenia poza kanałem”. Wszystko to dopro-
wadziło Sąd drugiej instancji do wyrażenia uprawnionej konkluzji, że „zarówno praca
w akumulatorowni, jak i praca w kanale remontowym nie obejmowała pełnego wy-
miaru czasu pracy ubezpieczonego na zajmowanym przez niego stanowisku pracy”,
a przez to nieuzasadnione okazały się zarzuty naruszenia art. 32 ustawy o emerytu-
rach i rentach oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r., skoro ubezpieczony
nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zatrudnienia w szczególnych
warunkach.
Tym ustaleniom i dokonanej przez Sąd Apelacyjny sędziowskiej ocenie zebra-
nego w sprawie materiału dowodowego skarżący przeciwstawił w skardze kasacyjnej
polemiczne twierdzenia, że wykonywanie przezeń pracy w ramach 8 godzinnego
czasu pracy w akumulatorowni oraz w kanałach remontowych, nie zaś „na pół etatu
czy ¼ etatu”, świadczyło o zatrudnieniu w pełnym wymiarze czasu pracy, a ponadto
„proste matematyczne zestawienie iż 4-6 godzin w akumulatorowni i 1-2 godziny w
kanale remontowym daje nawet pełne 8 godzin narażenia na czynniki szkodliwe”, co
łącznie miało oznaczać „fakt stałego i codziennego narażenia, w ramach wykonywa-
nej pracy przez Romana N. na pełnym etacie i to na dwa różnego rodzaju czynniki
szkodliwe”. Polemika taka nie znajduje uzasadnienia w omówionym wyżej materiale
dowodowym i przy wiążących Sąd Najwyższy ustaleniach faktycznych, że skarżący
w spornym okresie nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze (łącznie) zatrudnienia w
szczególnych warunkach pracy. Z przywileju przejścia na emeryturę w niższym wieku
emerytalnym, przysługującego pracownikom zatrudnionych w szczególnych warun-
kach lub w szczególnym charakterze, mogą bowiem korzystać wyłącznie pracownicy,
którzy byli rzeczywiście zatrudnieni stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szko-
dliwych warunkach pracy (art. 32 ustawy o emeryturach i rentach w związku z § 2
ust. 1 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r.). Ustanowiony w tych przepisach warunek
szczególnego charakteru zatrudnienia, zwłaszcza gdy osoba ubiegająca się o prawo
do emerytury w niższym wieku emerytalnym, tak jak skarżący, nie dysponuje świa-
9
dectwem pracy potwierdzającym wykonywanie szkodliwych prac na stanowiskach
określonych w tym akcie wykonawczym, nie może budzić żadnych wątpliwości przy
ubieganiu się o przyznanie tego świadczenia. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie
Sądy obu instancji wykazały, iż obok wykonywania prac szkodliwych przez 4 godziny
dziennie w akumulatorowni oraz częściowo trwającego 1-2 godziny demontażu i po-
nownego montażu urządzeń samochodowych w kanałach remontowych, jego dobo-
wy wymiar czasu pracy polegał także na świadczeniu prac w warunkach niepozwa-
lających na ich zaliczenie do prac wykonywanych w szczególnych warunkach, co w
szczególności odnosiło się do napraw urządzeń przeprowadzanych poza kanałami
remontowymi, bo tam nie występowało bezpośrednie narażenie na oddziaływanie
czynników szkodliwych. Tylko takie znaczenie ma wymowa interpretacyjna powoła-
nego w skardze kasacyjnej wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2006 r., I
UK 59/06 (OSNP 2007 nr 17-18, poz. 259), w którym wyrażono stanowisko, że okres
zatrudnienia w charakterze stażysty może być wliczony do okresu wykonywania
pracy w szczególnych warunkach, wymaganego do nabycia przez pracownika prawa
do wcześniejszej emerytury, gdy w tym okresie wykonywał on faktycznie prace ob-
jęte wykazem prac szczególnych. Orzeczenie to zapadło w sprawie, w której pra-
cownikowi nie zaliczono do okresów wymaganego zatrudnienia pracy rzeczywiście
wykonywanej w szczególnych warunkach tylko dlatego, że to szczególne zatrudnie-
nie ubezpieczony wykonywał w charakterze stażysty. Tak samo nie powinno budzić
wątpliwości prawidłowe uznanie za pracę świadczoną w warunkach szczególnych sy-
gnalizowanego w skardze kasacyjnej zatrudnienia pracownika na stanowiskach kie-
rowniczych w nadzorze sprawowanym „w sali produkcyjnej objętej zagrożeniem
czynników szkodliwych”, lub prac biurowych świadczonych w warunkach, które bez-
pośrednio narażały jego organizm na tego rodzaju szkodliwe oddziaływanie. Takie
stany faktyczne oraz ich ocena prawna nie mogły być wszakże przenoszone na grunt
rozpoznawanej sprawy, która ma odmienne podłoże faktyczne, z którego wynikało,
że skarżący nie świadczył stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zatrudnienia w
szczególnych warunkach, ponieważ w ramach obowiązującego go rozmiaru czasu
pracy na zajmowanym stanowisku pracy wykonywał równocześnie także naprawy
zdemontowanych w kanałach remontowych urządzeń samochodowych, tyle że za-
kres napraw wykonywanych już poza tymi kanałami w miejscach, które nie narażały
go na bezpośrednie oddziaływanie czynników szkodliwych, nie zaliczał mu się do
prac wykonywanych w szczególnych warunkach.
10
Powyższe oznacza to, że skład orzekający Sądu Najwyższego nie podzielił
stanowiska skarżącego, jakoby dopuszczalne było zaliczenie do okresu pracy w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze zatrudnienia wykonywane-
go stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, warunkującego przyznanie prawa do
emerytury w niższym wieku emerytalnym, także innych obowiązków pracowniczych,
wówczas gdy ich wykonywanie nie odbywało się w warunkach szkodliwego zatrud-
nienia. Oznacza to, że nie jest dopuszczalne uwzględnianie przy ustalaniu okresów
pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracy wykonywa-
nej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do eme-
rytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w
ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm
pracownika, przez co tak zatrudniony nie spełniał koniecznego warunku dla uzyska-
nia wcześniejszych uprawnień emerytalnych, jakim było stałe wykonywanie pracy
szkodliwej w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na zajmowanym stano-
wisku pracy. Skład orzekający nie dopuścił zatem rozszerzającej wykładni ustawo-
wego przywileju możliwości nabywania prawa do wcześniejszej emerytury przez pra-
cowników, którzy nie wykonywali stale i w pełnym wymiarze czasu pracy szkodliwego
zatrudnienia lub nie byli w takim stałym i pełnym rozmiarze poddani oddziaływaniu
szkodliwych warunków zatrudnienia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy wyrokował jak w sentencji na
podstawie art. 39814
k.p.c.
========================================