Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 225/08
POSTANOWIENIE
Dnia 4 grudnia 2008 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marek Sychowicz (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku Z. B.
przy uczestnictwie Miasta W., Obywatelskiego Komitetu Budowy Szpitala
Kardiologicznego w W. im. M., G. B. i J. K.
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 4 grudnia 2008 r.,
skarg kasacyjnych wnioskodawcy i uczestnika Miasta W. od postanowienia Sądu
Okręgowego w W. z dnia 24 października 2007 r., sygn. akt V Ca (…),
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w W.
do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wnioskodawca Z. B. wystąpił o stwierdzenie na jego rzecz zasiedzenia z dniem
27 maja 2005 r. własności nieruchomości położonej w W. przy ulicy B., stanowiącej
działki ewidencyjne (...)/2 o powierzchni 1.361 m2
oraz (...)0/2 o powierzchni 14.365 m2
.
Stanowisko wnioskodawcy popierał uczestnik G. B., natomiast pozostali uczestnicy:
Miasto W., Obywatelski Komitet Budowy Szpitala Kardiologicznego im. M. w W. i J. K.
wnieśli o oddalenie wniosku.
Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2007 r. Sąd Rejonowy oddalił wniosek w
oparciu o następujące ustalenia faktyczne:
2
Działki, których dotyczy postępowanie, położone są na terenie objętym
działaniem dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na
obszarze … (Dz. U. Nr 50 poz. 279 ze zm.). W księgach wieczystych prowadzonych dla
działki (...)/2 o powierzchni 1.361 m2
oraz dla działki (...)0/2 o powierzchni 14.233 m2
jako właściciel wpisane jest Miasto W.. W księdze dla działki (...)0/2 figuruje ponadto
wpis użytkowania wieczystego na rzecz uczestnika - Obywatelskiego Komitetu Budowy
Szpitala Kardiologicznego im. M. w W. Użytkowanie to ustanowione zostało na
podstawie umowy z 8 listopada 1991 r. o oddaniu gruntu w użytkowanie wieczyste.
Obie działki stanowiły wcześniej część działki hipotecznej (…), której
współwłaścicielem była m. in. Janina Smolarek - babka uczestnika J. K..
Działki od lat czterdziestych uprawiane były przez Z. B. i K. B., a po ich śmierci
przez ich syna - wnioskodawcę Z. B., który wykorzystywał je rolniczo do 2002 r. i do
tego samego roku płacił podatek od działki (...)/2. Od tego czasu grunty leżą odłogiem,
porośnięte są samosiejkami. Okolicznym mieszkańcom służą jako miejsce spacerów z
psami. Użytkownik wieczysty nie zagospodarował działki (...)0/2, ani reszty otrzymanego
terenu z uwagi na sprzeciw posiadaczy działek. W 1993 r. wystąpił do sądu z pozwem
skierowanym m.in. przeciwko Z. B. o wydanie działki (...)0/2. Postępowanie w tej
sprawie jeszcze się nie zakończyło.
Miasto W. w dniu 19 maja 2005 r. wytoczyło przeciwko wnioskodawcy powództwo
o wydanie działki (...)/2. Również ta sprawa nie jest rozstrzygnięta.
Sąd Rejonowy ocenił, że wnioskodawca był w posiadaniu spornych
nieruchomości jedynie do 2002 r., kontynuując samoistne posiadanie rodziców.
Ze względu na to, że nieruchomość stanowiła wcześniej własność Skarbu Państwa, bieg
terminu zasiedzenia rozpoczął się 27 maja 1990 r. Długość okresu potrzebnego do
zasiedzenia Sąd określił przyjmując, że objęcie działek w posiadanie przez rodziców
wnioskodawcy nastąpiło w złej wierze, gdyż wiedzieli oni, że nie są właścicielami
nieruchomości. Zdaniem Sadu Rejonowego, ustalenie tej okoliczności obaliło
domniemanie z art. 7 k.c.
Ponieważ przed 27 maja 2005 r. Miasto W. i Obywatelski Komitet Budowy
Szpitala Kardiologicznego wystąpili przeciwko wnioskodawcy o wydanie nieruchomości,
bieg zasiedzenia został przerwany zanim upłynął, a niezależnie od tego przed jego
upływem wnioskodawca utracił posiadanie nieruchomości.
Rozpatrując sprawę na skutek apelacji wnioskodawcy Sąd Okręgowy w W.
zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w części dotyczącej działki nr (...)/2 o pow.
3
1.361 m2
i stwierdził, że Z. B. nabył własność tej działki przez zasiedzenie z dniem 27
maja 2000 r. W pozostałym zakresie apelacja wnioskodawcy została oddalona.
Sąd II instancji dokonał odmiennej oceny okresu posiadania nieruchomości przez
wnioskodawcę i wiary jaka towarzyszyła jej objęciu w posiadanie samoistne. Uznał
bowiem, że w 2002 r. wnioskodawca nie utracił posiadania działek w rozumieniu art. 339
k.c. gdyż – mimo zaprzestania uprawy i opłacania podatków - nadal zachował faktyczne
władztwo, wyrażające się w możności korzystania z nich. Ten aspekt sprawy Sąd
odwoławczy uznał jednak za mniej istotny, za ważniejsze poczytał natomiast
nieprawidłowe, jego zdaniem, stanowisko Sądu Rejonowego w kwestii objęcia
nieruchomości przez rodziców wnioskodawcy w posiadanie w złej wierze.
Sąd II instancji położył akcent na fakt, że rodzice Z. B. uzyskali posiadanie
nieruchomości w roku 1942 - 1943, to znaczy jeszcze przed wejściem w życie dekretu o
własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. W.. Nie można więc w stosunku do
nich stosować wykształconej w orzecznictwie interpretacji, zgodnie z którą
dotychczasowi właściciele, którzy stali się posiadaczami gruntów warszawskich w
momencie zmiany ich statusu przez postanowienia dekretu, weszli w posiadanie w złej
wierze. Decydująca dla oceny dobrej lub złej wiary posiadacza, a w konsekwencji
długości okresu potrzebnego do nabycia własności przez zasiedzenie jest bowiem
chwila objęcia nieruchomości w posiadanie.
Sąd Okręgowy przeanalizował materiał dowodowy sprawy i uznał, że żaden z
dowodów nie wykazał sposobu, w jaki małżonkowie B. weszli w posiadanie spornej
nieruchomości, ani też – wbrew ustaleniom Sądu I instancji - tego czy byli przekonani,
że nie przysługuje im prawo własności. W konsekwencji stwierdzenie, że posiadanie
uzyskane zostało w złej wierze nie ma wsparcia dowodowego i narusza korzystne dla
samoistnego posiadacza domniemanie dobrej wiary wynikające z art. 7 k.c., wiążące
sąd rozpoznający sprawę na podstawie art. 234 k.p.c. Domniemanie prawne zmienia
przewidzianą w art. 6 k.c. zasadę rozkładu ciężaru dowodu, przenosząc ten ciężar ze
strony twierdzącej na stronę przeczącą. Niedostarczenie dowodów obalających
domniemanie spowodowało, że wniosek domniemania jest wiążący. Skoro zatem
skutkiem objęcia nieruchomości przez samoistnego posiadacza w dobrej wierze jest
inny, krótszy termin jej zasiedzenia, błędne było zastosowanie przez Sąd Rejonowy
terminu dłuższego. Wprawdzie wnioskodawca domagał się stwierdzenia zasiedzenia
nieruchomości z dniem 27 maja 2005 r., jednak sąd nie był związany wskazaną we
4
wniosku datą nabycia i miał obowiązek stwierdzić nabycie przez zasiedzenie w dacie
odpowiadającej rzeczywistemu stanowi rzeczy.
Sąd Okręgowy rozważył unormowania istotne dla określenia biegu i upływu
terminu zasiedzenia działek posiadanych przez powoda. Zwrócił uwagę, że art. 7 ustawy
z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (tekst jedn. Dz.U.
z 1969, Nr 22, poz.159) wyłączył możliwość zasiedzenia terenów położonych w
miastach i osiedlach, jak również terenów położonych poza ich granicami, ale
włączonych do planu zagospodarowania przestrzennego miast i osiedli. Z kolei art. 177
k.c. wykluczył w ogóle możliwość zasiedzenia nieruchomości będących przedmiotem
własności państwowej.
Kiedy zakazy te usunięto ustawą z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks
cywilny (Dz. U. z 1990 r. Nr 55, poz. 321), w jej art. 10 uregulowano sposób obliczania
terminu zasiedzenia nieruchomości, których zasiedzenie według przepisów
dotychczasowych było wyłączone, a obecnie stało się możliwe. W takim wypadku
zasiedzenie biegnie od dnia wejścia w życie ustawy nowelizującej, jednakże termin
zasiedzenia ulega skróceniu o czas, w którym stan wyłączający zasiedzenie istniał
przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. W drodze wykładni
wyjaśnione zostało, że okresu posiadania przed wejściem w życie przepisów
wyłączających zasiedzenie nieruchomości państwowych nie dolicza się do okresu, o
który skraca się termin zasiedzenia takich nieruchomości, ani nie uwzględnia się przy
ustalaniu czasu niezbędnego do zasiedzenia. Jednak, zdaniem Sądu Okręgowego,
kwalifikacja charakteru posiadania nieruchomości oceniana musi być według chwili
wejścia w posiadanie. W związku z tym Sąd II instancji ocenił, że w wypadku
wnioskodawcy zastosować należy 20-letni termin zasiedzenia, który na podstawie art.
10 ustawy nowelizującej kodeks cywilny ulega skróceniu maksymalnie o połowę. Przy
czym wnioskodawca był uprawniony do doliczenia do okresu własnego posiadania
okresu posiadania nieruchomości przez rodziców. Bieg tak określonego terminu
rozpoczął się od dnia utraty przez nieruchomość statusu przedmiotu własności
państwowej – co nastąpiło z dniem 27 maja 1990 r. na podstawie art. 5 ust. 1 ustawy z
dnia 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i
ustawę o pracownikach samorządowych (Dz. U. Nr 32, poz. 191 ze zm.) - i upłynął 27
maja 2000 r.
Sąd II instancji ocenił, że bieg tego terminu w wypadku działki nr (...)0/2 został
przerwany wytoczeniem w 1993 r. powództwa windykacyjnego przez Obywatelski
5
Komitet Budowy Szpitala Kardiologicznego im. M. (art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1
k.c.). Natomiast pozew o wydanie działki (...)/2 wniesiony 19 maja 2005 r. przez Miasto
W. takiego skutku już nie spowodował, bowiem złożony został po upływie terminu
zasiedzenia.
W rezultacie Sąd Okręgowy uwzględnił żądanie stwierdzenia zasiedzenia
nieruchomości stanowiącej działkę o numerze (...)/2, natomiast oddalił apelację
w pozostałej części. Wyjaśnił przy tym, że nie znalazł podstaw do zawieszenia
postępowania do czasu zakończenia postępowania w sprawie III C (...), dotyczącej
stwierdzenia nieważności umowy użytkowania wieczystego działki (...)/1, wchodzącej w
skład działki (...)0/2, której dotyczył wniosek Z. B. o zasiedzenie, gdyż – zdaniem Sądu -
nie miałoby ono prejudycjalnego charakteru dla niniejszej sprawy.
Powyższe postanowienie zaskarżyli skargami kasacyjnymi wnioskodawca oraz
uczestnik - Miasto W.
Wnioskodawca zaskarżył postanowienie w części oddalającej jego apelację, a
skargę oparł na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
Naruszenie prawa materialnego upatrywał w błędnej wykładni i niewłaściwym
zastosowaniu:
- art. 172 k.c. w zw. z art. 176 k.c., art. 7 k.c. i art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r.
o zmianie ustawy - Kodeks cywilny poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o
stwierdzenie zasiedzenia w zakresie działki (...)0/2;
- art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 222 § 1 k.c., art. 232 k.c. i art. 233 k.c. oraz art.
19 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami
i wywłaszczeniu nieruchomości (Dz. U. 1991 Nr 30, poz. 127 ze zm.) i art. 18 ust.
1 oraz art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 10 maja 1990 r. – Przepisy wprowadzające
ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych
poprzez pominięcie,
iż o skuteczności przerwania biegu zasiedzenia powództwem windykacyjnym
decyduje istnienie czynnej legitymacji prawnomaterialnej po stronie powoda;
Podstawa naruszenia przepisów postępowania, mającego istotny wpływ na wynik
sprawy, sprecyzowana została w zarzutach uchybienia:
- art. 177 § 1 pkt 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez odmowę
zawieszenia postępowania dotyczącego działki (...)0/2 do czasu rozpoznania
przez sąd sprawy o stwierdzenie nieważności umowy użytkowania wieczystego
tej nieruchomości;
6
- art. 610 § 1 k.p.c. w zw. z art. 677 § 1 k.p.c., art. 378 § 1 k.p.c., art. 382 k.p.c., art.
385 k.p.c., art. 391 § 1 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie rozpoznania
z urzędu istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, czego skutkiem było
niezasadne częściowe oddalenie apelacji wnioskodawcy.
We wnioskach skarżący domagał się uchylenia zaskarżonej części postanowienia
i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W. lub
zmiany tej części postanowienia poprzez stwierdzenie nabycia prawa własności
nieruchomości oznaczonej numerem ewidencyjnym (...)0/2 z obrębu 1-02-36, KW (…)
na rzecz wnioskodawcy. Wniósł także o zasądzenie kosztów postępowania według
norm przepisanych.
Uczestnik Miasto W. zaskarżyło postanowienie w części zmieniającej orzeczenie
Sądu I instancji oraz orzekającej o kosztach postępowania (punkty I i III). Również ta
skarga kasacyjna została oparta na obydwu podstawach wskazanych w art. 3983
§ 1
k.p.c.
Naruszenie prawa materialnego zdaniem skarżącego dotyczy:
- błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowanie art. 10 ustawy z dnia 28 lipca
1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny w związku z art. 172 § 1 i art. 176 k.c.
poprzez przyjęcie, iż poprzednicy prawni wnioskodawcy weszli w posiadanie
spornej nieruchomości w dobrej wierze, co doprowadziło do stwierdzenia nabycia
własności działki przez zasiedzenie z dniem 27 maja 2000 r.,
- bezzasadnego zastosowanie domniemania dobrej wiary przewidzianego w art. 7
k.c., gdy nie wykazano, ani nie uprawdopodobniono przesłanki domniemania, a
okoliczności sprawy i materiał dowodowy obalają to domniemanie;
- naruszenia art. 172 w związku z art. 336 i 340 k.c. poprzez przyjęcie, że trwałe
niewykonywanie władztwa nad rzeczą od ok. 2002 r. nie stanowi przeszkody do
stwierdzenia nabycia jej własności przez zasiedzenie.
Podstawa naruszenia przepisów postępowania, mającego istotny wpływ na wynik
sprawy uszczegółowiona została w formie zarzutów:
- bezpodstawnego zastosowania art. 234 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. poprzez
wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, który nie daje
podstaw do nadania posiadaniu przymiotu dobrej wiary;
- naruszenie art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art.
385 § 1 k.p.c. poprzez uwzględnienie w części apelacji, pomimo jej oczywistej
niezasadności oraz zakwestionowanie ustaleń Sądu I instancji istotnych dla
7
oceny złej wiary bez próby wykazania, dlaczego ustalenia w tym zakresie były
błędne.
- niespełniającego wymogów art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnienia zaskarżonego
postanowienia w części dotyczącej opisu ustaleń faktycznych mających
znaczenie dla oceny dobrej lub złej wiary posiadaczy i przyczyn zanegowania
ustaleń Sądu I instancji;
- nieważności postępowania ze względu na wydanie zaskarżonego
postanowienia przez Sąd Okręgowy w innym składzie niż ten, przed którym
odbyła się rozprawa bezpośrednio poprzedzająca jego ogłoszenie (art. 379 pkt 4
k.p.c. w zw. z art. 323 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.).
Wnioski kasacyjne zmierzają do uchylenia postanowienia Sądu Okręgowego w
zaskarżonej części i oddalenia apelacji wnioskodawcy w zakresie, w jakim została
uwzględniona oraz zasądzenia od wnioskodawcy na rzecz skarżącego kosztów procesu
za instancję odwoławczą i kasacyjną według norm przepisanych. Wniosek ewentualny
dotyczy uchylenia postanowienia w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpatrzenia - przy uwzględnieniu kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skargi kasacyjne dotyczą dwóch odrębnych i samodzielnych części
postanowienia Sądu II instancji. Ze względu jednak na szerszy zakres zarzutów
zawartych w skardze kasacyjnej Miasta W., szczególnie z uwagi na podniesiony w tej
skardze zarzut nieważności postępowania przed Sądem II instancji, który – gdyby
okazał się uzasadniony – stanowiłby podstawę uchylenia zaskarżonego postanowienia
w całości (art. 39813
§ 1 k.p.c.), rozważania rozpocząć należy od tej skargi.
I
Uczestnik twierdzi, że rozprawa poprzedzająca wydanie postanowienia przez Sąd
Okręgowy przeprowadzona została przed innym składem, niż ten, który wydał
orzeczenie. Różnica dotyczy jednej osoby ze składu sądzącego, którą w toku rozprawy
miała być sędzia Sądu Okręgowego Aleksandra Łączyńska – Mendakiewicz, zastąpiona
w orzeczeniu przez sędzię Sądu Okręgowego Ksenię Sobolewską - Filcek. Skład sądu
orzekającego na rozprawie skarżący ustalił, jak twierdzi, na podstawie wokandy
wywieszonej przed salą rozpraw. Jednak z zapisów w protokole rozprawy wynika, że
8
skład sądu w czasie tej rozprawy był identyczny ze składem podpisujący orzeczenie.
Protokół rozprawy jest urzędowym dowodem jej przebiegu (art. 157 § 1 k.p.c. i art. 158
k.p.c.), podczas kiedy wokanda ma jedynie walor dokumentu informacyjnego, który
powinien zawierać rzetelne informacje o wyznaczonych na dany dzień rozprawach, w
tym także o składzie sądu, jednak w zestawieniu z protokołem konkretnej rozprawy ma
mniejszą wartość. Skoro zatem protokół podważa trafność zarzutu o niezachowaniu
tożsamości składu (wymaganej przez art. 323 k.p.c.), nie ma podstaw do stwierdzenia
nieważności postępowania przed Sądem Okręgowym.
Dalsze zarzuty o naturze procesowej odnoszą się do prawidłowości stosowania
przez Sąd II instancji domniemania prawnego i wyłożenia w uzasadnieniu motywów,
jakimi kierował się ten Sąd, dokonując ustaleń faktycznych w zakresie dobrej wiary
posiadaczy spornej nieruchomości, odmiennych od przyjętych przez Sąd Rejonowy.
Domniemanie prawne stanowi normatywnie wprowadzony nakaz wyciągnięcia z
określonych faktów (podstawy domniemania) konkretnych wniosków, także
stanowiących fakty (fakty domniemywane). Jednym z przepisów konstruujących tego
rodzaju domniemanie jest art. 7 k.c., którego rola – jak podkreśla się w nauce – nie jest
całkowicie samodzielna. Przepis ten nie wskazuje bowiem podstawy domniemania,
odsyłając w tym zakresie do przepisów szczególnych („jeżeli ustawa uzależnia skutki
prawne od istnienia dobrej lub złej wiary”), precyzuje natomiast fakt domniemywany
(„domniemywa się istnienie dobrej wiary”). Jeżeli zatem, jak w rozpatrywanym wypadku,
dobra lub zła wiara posiadacza w chwili uzyskania posiadania wywiera wpływ na
długość okresu posiadania nieruchomości, niezbędnego do jej zasiedzenia i na tym
polega uzależnienie od niej skutków prawnych w art. 172 k.c., to przesłankę
domniemania stanowi uzyskanie posiadania nieruchomości. Tę przesłankę musi
wykazać wnioskodawca, zgodnie z ogólnymi regułami ciężaru dowodzenia
przewidzianymi w art. 6 k.c. Jeśli tego dokona – wniosek domniemania stanowi już
normatywną konsekwencję domniemania, której przyjęcie jest obowiązkiem sądu
orzekającego na podstawie art. 234 k.p.c. Domniemanie może zostać obalone, jednak w
tym wypadku ciężar wykazania, że fakt domniemany jest błędny ciąży na tym, kto temu
faktowi przeczy.
W rozpatrywanej sprawie fakt objęcia nieruchomości i jej wieloletniego posiadania
nie był kwestionowany. Z argumentacji skarżącego wynika natomiast, że jego sprzeciw
budzi domniemanie uzyskania przez wnioskodawcę posiadania nieruchomości w dobrej
wierze w sytuacji, kiedy – jego zdaniem – z ustalonych faktów wywieść można wniosek,
9
że wszedł on w posiadanie w złej wierze. W ten sposób skarżący uzasadnia wadliwe
zastosowanie art. 234 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie, że domniemanie prawne
przewidziane w art. 7 k.c. zostało obalone. Ponieważ omawiana problematyka odnosi
się do sfery ustaleń faktycznych, rozstrzygnąć trzeba najpierw, czy w ogóle może być
podstawą skargi kasacyjnej, z uwagi na zawarty w art. 3983
§ 3 k.p.c. zakaz opierania
tej skargi na zarzutach dotyczących ustalenia faktów lub oceny dowodów, przy
jednoczesnym związaniu Sądu Najwyższego ustaleniami faktycznymi stanowiącymi
podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.). W orzecznictwie wyjaśniono
już jednak, że przytoczone unormowanie ma charakter wyjątkowy i nie podlega wykładni
rozszerzającej, wobec czego nie wyłącza badania, czy sąd drugiej instancji nie pominął
części zebranego materiału i czy uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy (por. np wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 196/06,
nie publ.).
Skarżący podnosi, że Sąd Okręgowy ogólnikowo i wybiórczo ocenił dowody, które
przeprowadzone zostały przez Sądem I instancji i na tej podstawie uznał, że nie zostały
wykazane fakty wykazujące błędność wniosku domniemania prawnego, płynącego z art.
7 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c., czym naruszył nie tylko przepisy o postępowaniu
dowodowym, ale także normy precyzujące konieczną treść uzasadnienia orzeczenia, a
wreszcie art. 385 k.p.c. - bez należytych podstaw przyjmując, że nie ma on
zastosowania. Zarzuty te są trafne. Jedynie twierdzenie o naruszeniu przez Sąd
Okręgowy art. 176 ust. 1 Konstytucji RP, który nie jest przepisem stosowanym
bezpośrednio, lecz poprzez przepisy procedury cywilnej, nie znajduje uzasadnienia.
Sąd II instancji, dokonując ustaleń odmiennych niż Sąd I instancji nie mógł
poprzestać na stwierdzeniu, że z dowodów, które Sąd I instancji uznał za podstawę
ustalenia stanu świadomości rodziców wnioskodawcy w momencie objęcia przez nich w
posiadanie nieruchomości nie wynikają żadne fakty odnoszące się do okoliczności
wejścia w posiadanie tej nieruchomości. Konieczne było rozważenie treści tych
dowodów i przeanalizowanie, czy nie stanowią one podstawy umożliwiającej
skonstruowanie domniemań faktycznych. Przeprowadzenie kompleksowej oceny
materiału dowodowego nie mogło nastąpić w oderwaniu od realiów historyczno-
prawnych istniejących w czasie, kiedy rodzice wnioskodawcy obejmowali nieruchomość
w posiadanie. Stało się to w okresie okupacji niemieckiej na terenie Generalnej Guberni,
na którym zbycie nieruchomości wymagało dla swej ważności zachowania formy aktu
notarialnego (a dodatkowo zatwierdzenia administracyjnego udzielonego przez
10
okupanta). Z punktu widzenia prawa polskiego ważny był tylko akt sporządzony przez
polskiego notariusza. Notariusze tacy urzędowali w Generalnej Guberni, obok notariuszy
niemieckich. Jednak umowy zawarte przed tymi ostatnimi prawo polskie uznawało za
dokonane bez zachowania formy aktu notarialnego. Te okoliczności Sąd Okręgowy
całkowicie pominął, tymczasem mają one ważkie znaczenie w sytuacji, kiedy za wiążącą
wytyczną interpretacji dobrej lub złej wiary przy nabyciu posiadania nieruchomości
traktuje się zachowanie wymaganej formy umowy. Jak bowiem wyjaśnił Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 6 grudnia 1991 r. (III CZP 108/91, OSNCP z 1992, nr 4, poz. 48),
wracając do klasycznego rozumienia dobrej i złej wiary, osoba, która weszła w
posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie
własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, nie jest samoistnym
posiadaczem w dobrej wierze. Takie kryteria oceny stosować należy także w wypadku,
kiedy objęcie nieruchomości w posiadanie nastąpiło przed wejściem w życie kodeksu
cywilnego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 10 listopada 1971 r., (III CZP 70/71,
OSNC z 1972, nr 3, poz. 50).
Stwierdzone uchybienia natury procesowej powodują, że za uzasadnione uznać
należy również zarzuty naruszenia prawa materialnego. Bez kompleksowego
rozważenia materiału dowodowego i jego oceny nie sposób dokonać miarodajnej
kontroli prawidłowości zastosowania prawa materialnego regulującego zasiedzenie (art.
172 § 1 k.c., art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny).
Stwierdzić można jedynie, że skarżący nie ma racji kwestionując istnienie przesłanek
domniemania z art. 7 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c., natomiast zagadnienie, czy
domniemanie to zostało obalone wymaga naprawienia wyżej wskazanych wad
postępowania.
Słusznie także skarżący kwestionuje zastosowanie przez Sąd II instancji art. 172
k.c. w zw. z art. 336 i 340 k.c. Sąd Okręgowy przyjął, że wnioskodawca nadal posiadał
nieruchomość po zaprzestaniu prowadzenia na niej upraw i opłacania podatków,
bowiem zachował faktyczne władztwo, to znaczy praktyczną możliwość władania. Poza
faktycznym władztwem, które rzeczywiście nie musi się wyrażać w formie gospodarczo
efektywnej, konieczna jest jednak także wola posiadania, chęć i zamiar wykonywania
określonego prawa względem rzeczy dla siebie (we własnym imieniu). Te dwa elementy
– fizyczny i psychiczny muszą występować wspólnie, tylko wówczas bowiem można
mówić o posiadaniu w rozumieniu art. 336 k.c. Pominięcie aspektu woli posiadania przy
rozważaniu, czy zaprzestanie uprawy i płacenia podatków za działkę (...)/2 w 2002 r.
11
wskazywało na utratę woli posiadania tej działki przez wnioskodawcę uznać należy za
naruszenie powyższych przepisów.
W konsekwencji zachodziły podstawy do uwzględnienia wniosku o uchylenie
postanowienia Sądu II instancji w części zaskarżonej przez uczestnika i skierowania
sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 13 §
2 k.p.c.).
II
Skarga wnioskodawcy również zasługiwała na uwzględnienie, choć nie wszystkie
zarzuty można potraktować jako trafne.
Skarżący skupia się na jednym zagadnieniu - od strony materialnoprawnej i od
strony procesowej podważa prawidłowość stanowiska Sądów obydwu instancji o
przerwie biegu zasiedzenia spowodowanej wytoczeniem w 1993 r. powództwa
windykacyjnego przez użytkownika wieczystego - Obywatelski Komitet Budowy Szpitala
Kardiologicznego im. M. Podnosi, że czynności tego Komitetu nie mogły skutecznie
przerwać biegu zasiedzenia, ponieważ umowa użytkowania wieczystego była nieważna,
a w konsekwencji Komitet nigdy nie uzyskał przymiotu użytkownika wieczystego i tym
samym nie miał przewidzianej w art. 233 k.c. prawnomaterialnej legitymacji do złożenia
skargi windykacyjnej. Pogląd, że przerwę biegu zasiedzenia powoduje jedynie
wytoczenie powództwa windykacyjnego przez osobę uprawnioną należy zaakceptować.
Gdyby zatem Komitet nie miał pozycji prawnej pozwalającej na kierowanie przeciwko
posiadaczowi powództwa wydobywczego, pozew złożony w 1993 r. byłby obojętny dla
oceny czy wnioskodawca nabył własność działki (...)0/2 w drodze zasiedzenia.
O nieważności umowy użytkowania wieczystego miałoby świadczyć zawarcie jej
przez Gminę z Komitetem w dniu 8 listopada 1991 r., zanim decyzja komunalizacyjną
wojewody, dotycząca tej nieruchomości, przewidziana w art. 18 ust. 1 w zw. z art. 5 ust.
1 ustawy z 10 maja 1990 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie
terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych stała się ostateczna. Jest to
zarzut, który nie był dotychczas przedmiotem badania. Swój pogląd skarżący uzasadnił
stanowiskiem prawnym wyrażonym w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1993
r. (III CZP 64/93, OSNC z 1993, nr 12, poz. 209), z której wynika, że na podstawie art.
19 ust. 1 ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu
nieruchomości gmina może sprzedać lub oddać w użytkowanie wieczyste
12
nieruchomości, które z dniem wejścia w życie ustawy z dnia 10 maja 1990 r. - Przepisy
wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach
samorządowych stały się z mocy prawa jej własnością - dopiero wtedy, gdy decyzja
wojewody stwierdzająca to nabycie jest ostateczna (art. 18 ust. 1 w związku z art. 5 ust.
1 pkt 1 powołanej ustawy z dnia 10 maja 1990 r.). W uzasadnieniu tej uchwały Sąd
Najwyższy wyjaśnił, że art. 5 ust. 1 ustawy komunalizacyjnej wywołuje skutki
cywilnoprawne (przejście prawa własności), następujące z mocy samego prawa z chwilą
wejścia w życie ustawy, niemniej z faktu, że stwierdzenie nabycia własności należy do
wyłącznej kompetencji organu administracji wynika, iż do wylegitymowania się przez
osobę, która powołuje się na nabycie własności nieruchomości na tej podstawie,
konieczne jest okazanie takiej decyzji. Umożliwia ona ukształtowanie stosunków
cywilnoprawnych. Dopiero ona stwierdza bowiem autorytatywnie, że w odniesieniu do
konkretnej gminy (podmiotu) powstały skutki określone w art. 5 ust. 1 in fine ustawy
komunalizacyjnej. Jest to akt deklaratoryjny, w którym tkwi sui generis element
konstytutywny, dopiero bowiem od chwili wydania takiej decyzji gmina może skutecznie
powołać się na swoje prawo.
Ten pogląd został podtrzymany przez Sąd Najwyższy w szeregu późniejszych
orzeczeń (por. np. wyrok z 21 listopada 2002 r., III CKN 202/00, nie publ, wyrok z dnia
28 czerwca 2000 r., IV CKN 71/00, nie publ. oraz w wyroku z dnia 6 lutego 2004 r., II CK
404/02, nie publ. oraz wyrok z dnia 10 marca 2006 r., IV CSK 118/05).
Wprawdzie podstawą skargi mogą być zarzuty naruszenia prawa materialnego,
które dotąd nie były zgłaszane przez strony, ani nie stanowiły przedmiotu rozważań
sądów orzekających w sprawie, jednak muszą one odnosić się do stanu faktycznego
stanowiącego podstawę zaskarżonego orzeczenia (por. np. orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 29 lipca 1999 r., II UKN 56/99, OSNAPiUS 2000 nr 22, poz. 829; z
dnia 19 lipca 2001 r., II UKN 475/00, OSNP 2003 nr 8, poz. 210 oraz z dnia 19 sierpnia
2004 r., V CK 38/04, Przegląd Sądowy 2005 nr 10, s. 130). Wśród ustaleń dokonanych
w niniejszej sprawie brak jednak faktów odnoszących się do postępowania
komunalizacyjnego działki nr (...)0/2. Twierdzenia wnioskodawcy dotyczące tego
zagadnienia, przedstawione w postępowaniu kasacyjnym, nie mogły być przedmiotem
badania przez Sąd Najwyższy, bowiem art. 39813
§ 2 k.p.c. wyłącza ustalanie przez ten
Sąd nowych faktów, nawet jeśli byłoby to ewentualnie do możliwe w oparciu o
dokumenty zgromadzone w aktach sprawy. Z przytoczonych względów podniesiony
zarzut jest więc bezprzedmiotowy.
13
Nie można zgodzić się także z procesowym aspektem powyższego zarzutu.
Skarżący uważa, że zaniechanie koniecznych ustaleń faktycznych było uchybieniem
przepisom postępowania przed sądami obydwu instancji. Tymczasem w apelacji nie
formułował tego rodzaju zastrzeżeń pod adresem Sądu Rejonowego, co ma znaczenie,
ponieważ – jak wyjaśni Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., (III CZP
49/07, OSNC z 2008, nr 6, poz. 55) - sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na
skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi
naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia
prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę
nieważność postępowania. Powoływanie się na nowe fakty i przeprowadzanie nowych
dowodów przed sądem II instancji jest zaś ograniczone (art. 381 k.p.c. w zw. z art. 13 §
2 k.p.c.), nie można zatem skutecznie postawić Sądowi Okręgowemu zarzutu, że
powinien był uzupełnić postępowanie.
Słusznie natomiast skarżący kwestionuje prawidłowość stanowiska Sądu
Apelacyjnego, że dla toku niniejszego postępowania bez znaczenia pozostaje wynik
procesu wytoczonego przez uczestnika niniejszego postępowania – J. K. Miastu W. i
Obywatelskiemu Komitetowi Budowy Szpitala Kardiologicznego im. M. o stwierdzenie
nieważności umowy użytkowania wieczystego, a to dlatego, że jego przedmiot
ograniczony jest do działki (...)/1, będącej częścią działki (...)0/2. Sąd orzekający nie
rozwinął szerzej tej myśli, co utrudnia ocenę jego stanowiska. Niemniej nie można go
zaakceptować. Postępowanie o stwierdzenie zasiedzenia ma szczególny charakter,
gdyż jego celem jest określenie stosunków własnościowych nieruchomości.
Dlatego postępowanie to toczy się w trybie nieprocesowym, a sąd nie jest związany
żądaniem zawartym we wniosku, lecz ma obowiązek wydania orzeczenia
odpowiadającego stanowi prawnemu, jaki wynika z dokonanych w toku postępowania
ustaleń (art. 610 § 1 k.p.c. w zw. z art. 677 k.p.c.). Nie jest zatem wykluczone również
stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości w mniejszym rozmiarze, niż wynika ze
zgłoszonego żądania.
Stwierdzenie nieważności umowy użytkowania wieczystego, nawet
z ograniczeniem jej przedmiotu do części nieruchomości, miałoby znaczenie dla wyniku
niniejszego postępowania, gdyż – z uwagi na treść art. 365 k.p.c. – wiązałoby sąd
orzekający w zakresie oceny, czy powództwo Obywatelskiego Komitetu Budowy
Szpitala spowodowało przerwę biegu zasiedzenia. Odmowa zawieszenia postępowania
14
do czasu rozstrzygnięcie sprawy III C (...) nastąpiła więc z naruszeniem art. 177 § 1 pkt
1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 13 § 2 k.p.c.
Z przytoczonych względów zaskarżone postanowienie podlegało uchyleniu
w całości, a sprawę należało przekazać do ponownego rozpoznania Sądowi II instancji
(art. 39815
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.).
Orzeczenie o kosztach postępowania uzasadnia art. 39821
k.p.c. w zw. z art. 391
§ 1 k.p.c., art. 108 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c.