Sygn. akt IV CSK 492/08
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 marca 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jan Górowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Antoni Górski
SSN Henryk Pietrzkowski
Protokolant Hanna Kamińska
w sprawie z powództwa „K.” SA
przeciwko „B.” SA
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 19 marca 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 26 czerwca 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Pozwem z dnia 11 października 2006 r. powódka wniosła o zasądzenie od
pozwanej kwoty 3 178 590 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności. W
uzasadnieniu podniosła, że strony w dniu 2 stycznia 2002 r. zawarły umowę
spedycyjną na przewóz węgla Nr [...]. Pozwana wykonując ją występowała
w charakterze zarówno spedytora, jak i nadawcy, ściśle oznaczonych przewozów.
„K.”, zgodnie z zawartą umową, za te przesyłki zapłaciła pozwanej kwotę
188 793 802 zł. W dniu 31 stycznia 2003 r. PKP „CARGO” S.A. wezwał powódkę
do zapłaty przewoźnego. Pomimo zapewnień pozwanej o uregulowaniu należności
przewoźnikowi, PKP „CARGO” S.A. wystąpiło z powództwem przeciwko obu
stronom niniejszego procesu o zapłatę in solidum kwoty 1 887 938,02 zł z
ustawowymi odsetkami i prawomocnym wyrokiem z dnia 21 lipca 2004 r., Sądu
Okręgowego w L. zostało ono uwzględnione.
„K.” po bezskutecznej próbie porozumienia z pozwaną Spółką uregulowała
przewoźnikowi należność wynikającą z wyroku.
Pozwana „B.” S.A. wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc przede
wszystkim zarzut przedawnienia roszczenia (art. 803 § 1 i 2 in fine k.c.). Wskazała,
że termin przedawnienia roszczeń objętych pozwem zaczął biec od dnia wykonania
zlecenia przez pozwaną. Zlecenie w rozumieniu tego przepisu zostało wykonane z
chwilą dostarczenia powódce, jako odbiorcy poszczególnych przesyłek, co miało
miejsce w okresie od dnia 7 czerwca 2002 r. do dnia 23 czerwca 2002 r. Termin
więc przedawnienia co do ostatniej z przesyłek upłynął w dniu 24 czerwca 2003 r.
Wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2007 r., Sąd Okręgowy w L. zasądził od
pozwanego „B.” S.A. na rzecz powódki „K.” S.A. kwotę 3 1768 590 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia 9 października 2006 r. Ustalił, że w dniu 2 stycznia
2002 r. strony zawarły umowę spedycji na przewóz miału węglowego Nr [...]. na jej
podstawie pozwana zobowiązała się do wykonywania usług spedycyjnych
związanych z przewozem tego produktu, w szczególności przez zawarcie
z przewoźnikiem umowy na przewóz, czuwanie nad przebiegiem i warunkami
przewozu, powiadomienie powódki o przewidywanych lub zaistniałych
3
przeszkodach w przewozie oraz dokonywanie rozliczeń z przewoźnikiem za
wykonaną usługę przewozową.
Ponadto pozwana przyjęła odpowiedzialność za prawidłowe wykonanie
procesu transportowego w przypadku podnajmu przez nią do wykonania
przedmiotu umowy innych spedytorów oraz terminowe regulowanie należności
przewozowych w stosunku do przewoźnika, wynikających z umowy przewozu.
Przesyłki objęte sporem zostały dostarczone powódce, która je odebrała bez
zastrzeżeń. Faktury wystawione przez pozwaną za przewozy, zostały zapłacone
przez powódkę.
W dniu 31 stycznia 2003 r przewoźnik PKP „CARGO” S.A. wezwał powódkę
do zapłaty należności przewozowych. Powódka zwróciła się do pozwanej o
zwolnienie z odpowiedzialności wobec PKP podnosząc, że zapłaciła pozwanej
wszelkie należność przewozowe. Otrzymała odpowiedź, że przewoźne zostało
prawidłowo uiszczone na rzecz podmiotu uprawnionego przez PKP „CARGO”, tj. na
rzecz spółki „P.”. W związku z tą informacją powódka odmówiła zapłaty żądanej
przez przewoźnika kwoty.
Prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w L. z dnia 23 lipca 2004 r.
zasądzono na rzecz PKP „CARGO” S.A. in solidum od powódki i pozwanej kwotę 1
887 938,02 zł z ustawowymi odsetkami za sporne przewozy. W związku z tym, że
strony nie doszły do porozumienia w sprawie realizacji wyroku, powódka uiściła na
rzecz PKP „CARGO” całość zasądzonej należności, kierując następnie roszczenie
o zapłatę tak określonej kwoty do pozwanej.
Sąd Okręgowy uznał dochodzone roszczenie za uzasadnione w całości.
Wskazał, że materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że pozwana nie
wywiązała się z wynikającego z umowy zobowiązania do dokonania
z przewoźnikiem rozliczeń za przewozy przesyłek. Oceniając, podniesiony przez
pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia stwierdził, że nie jest on uzasadniony.
Wyraził pogląd, że roczny termin przedawnienia przewidziany art. 803 § 2 k.c.
z uwagi na fakt niezapłacenia należności przewozowych w sprawie nie ma
zastosowania. Powódka nie dochodziła bowiem należności z umowy spedycji, lecz
jej roszczenie miało charakter regresu wynikającego z dokonania na rzecz PKP
4
„CARGO” zapłaty kwot wynikających z wyroku sądowego. W konsekwencji przyjął,
że stosownie do art. 120 § 1 k.c., bieg przedawnienia rozpoczął się w dniu
9 października 2006 r., skoro dzień ten jako termin spełnienia świadczenia „K.”
wyznaczyła w piśmie kierowanym do pozwanej, wzywając ją do naprawienia
szkody powstałej wskutek ponownej zapłaty przez powódkę już raz zapłaconych
należności przewozowych. Zauważył, że w odniesieniu do roszczeń regresowych
pomiędzy przedsiębiorcami ma zastosowanie art. 118 k.c. i w związku z tym termin
ich przedawnienia wynosi trzy lata.
Podkreślił, że w sprawie nie budził wątpliwości fakt, że pozwana spółka jako
spedytor nie wykonała przyjętego na siebie zobowiązania – dokonania
z przewoźnikiem rozliczeń za dokonaną usługę przewozową. Doprowadziło to do
nienależytego wykonania umowy spedycji. Szkoda powstała po stronie powódki
wynikła z prowadzonego przeciwko niej i pozwanej postępowania sądowego,
w którym zasądzono in solidum od obu tych stron kwotę odpowiadającą
nieuiszczonym należnościom przewozowym wraz z odsetkami i kosztami procesu,
jak i z faktu zapłaty na rzecz wierzyciela całej tej sumy wyłącznie przez powódkę.
Podkreślił, że wysokość szkody powódka wykazała dokumentami oraz, że pozwana
nie powołała się na żadne okoliczności, które mogłyby zwolnić ją od
odpowiedzialności z tytułu dochodzonego regresu. Z treści umowy wynika, że
pozwana zwolniła powódkę od świadczeń wobec przewoźnika, biorąc
odpowiedzialność za to, że przewoźnik nie będzie występował wobec powódki
z żadnymi roszczeniami. Mając to na względzie stwierdził, że nie sposób przyjąć,
że nienależyte wykonanie umowy było następstwem okoliczności, za które
pozwana odpowiedzialności nie ponosi. Gdyby pozwana należycie wykonując
postanowienia umowy spedycyjnej, przekazała pobrane od powódki należności
przewozowe PKP „CARGO” S.A., to powódka nie znalazłaby się w sytuacji, w której
musiała dokonać ponownej zapłaty przewoźnego za te same dostawy. Nie budzi
więc wątpliwości związek przyczynowy pomiędzy nienależytym wykonaniem
zobowiązania przez pozwaną a poniesioną przez powódkę szkodą.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 6 września 2007 r. apelację pozwanej od
powyższego wyroku oddalił, podzielając zarówno ustalenia faktycznie, jak i
argumentację prawną sądu pierwszej instancji.
5
W wyniku skargi kasacyjnej pozwanej Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia
10 kwietnia 2008 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania. Stwierdził, że nie można podzielić
poglądu, że dochodzone roszczenie nie jest roszczeniem z umowy spedycji, lecz
roszczeniem regresowym związanym z niewykonaniem obowiązku umownego
dokonania opłaty przewozowej. Stosownie do § 6 umowy spedycji z dnia 2 stycznia
2002 r., pozwana zobowiązała się między innymi do dokonywania rozliczeń z
przewoźnikiem za wykonaną usługę przewozową oraz przyjęła odpowiedzialność
za terminowe regulowanie należności przewozowych w stosunku do przewoźnika
włącznie z regulowaniem odsetek i kar umownych. Niedokonanie przez pozwaną
opłaty przewozowej stanowiło więc niewątpliwie uchybienie obowiązkowi
umownemu. Stosownie zaś do art. 803 § 1 k.c., roszczenia z umowy spedycyjnej
przedawniają się z upływem roku. Kategoryczne brzmienie przepisu nakazuje
przyjąć, że termin ten obowiązuje w stosunku do wszystkich roszczeń wynikających
z umowy spedycji, co jest zgodne z intencją ustawodawcy aby rozliczenie z tej
umowy następowało szybko czemu sprzeciwia się konstrukcja prawna
zastosowana przez Sąd Apelacyjny.
Przesądzenie rocznego terminu przedawnienia wymagało rozważenia
kwestii początku wymagalności dochodzonego roszczenia i w tej materii Sąd
Najwyższy wyraził pogląd, że regulacja dotycząca daty wymagalności roszczeń
z umowy spedycji jest określona w art. 803 § 2 k.c., choć nie jest wyczerpująca.
W przepisie tym unormowano w sposób szczegółowy początkowe daty
wymagalności dwóch podstawowych najczęściej występujących kategorii roszczeń.
Wymagalność innych określono ogólnym zwrotem „od dnia wykonania zlecenia”
dopełniając jednak zakres, że dotyczy to „wszystkich innych wypadków”. Powstaje
trudność ustalenia początkowej daty wymagalności w tej grupie roszczeń
w wypadku kiedy do wykonania zlecenia nie doszło, tj. kiedy pozwana nie dokonała
zapłaty przewoźnego. Gdyby sformułowanie o „wszystkich innych wypadkach”
traktować dosłownie i w oderwaniu od końcowego sformułowania przepisu, to
wtedy rozpoczęcie biegu przedawnienia nie nastąpiłoby w ogóle, co jest nie do
przyjęcia. W rezultacie uznał, że określenie to odnosi się tylko do sytuacji,
w których zlecenie zostało co prawda wykonane, ale niewłaściwie, np. opłata
6
przewoźnego została uiszczona tylko częściowo. Stwierdził w związku z tym, że
hipoteza art. 803 § 2 in fine k.c. nie obejmuje wymagalności roszczeń w wypadku
zaniechania wykonania „wszystkich innych” obowiązków z umowy spedycji.
Skutkiem braku regulacji szczególnej było wejście w rachubę zasad wymagalności
roszczeń unormowanych w art. 120 k.c. W konsekwencji wyraził pogląd, że
początek wymagalności dochodzonego roszczenia należy liczyć od dnia, w którym
pozwana powinna była uiścić przewoźnikowi opłatę za wykonaną usługę
przewozową.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 26
czerwca 2008 r. zmienił zaskarżony wyrok i powództwo oddalił. Wskazał, że
ustalenia faktyczne w zakresie istotnych dla rozstrzygnięcia faktów zostały przez
Sąd Okręgowy dokonane prawidłowo, a nadto w zasadzie były niesporne
i w rezultacie uznał, że brak podstaw do ich zakwestionowania.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego odwołał się do
unormowania zawartego w art. 39820
k.p.c., zgodnie z którym sąd, któremu sprawa
została przekazana w wyniku uwzględnienia skargi kasacyjnej, związany jest
wykładnią prawa dokonaną w sprawie przez Sąd Najwyższy. Podniósł, że skoro
Sąd pierwszej instancji trafnie ustalił, że pozwana nie wywiązała się z obowiązku
uiszczenia należności przewozowych PKP „CARGO”, co stanowiło nienależyte
wykonanie umowy spedycji, to konsekwencją musiało być uznanie, że dochodzone
przez powódkę roszczenie podlega pod hipotezę art. 803 § 1 k.c. Za Sądem
Najwyższym ocenił jako błędny pogląd Sądu pierwszej instancji, że nie uległo ono
przedawnieniu. Rozważając kwestię początku biegu przedawnienia przyjął, że
roszczenie powódki przedawnia się w terminie rocznym, poczynając od dnia,
w którym zlecenie powinno być wykonane, tj. że stało się ono wymagalne od dnia,
w którym pozwana powinna była uiścić opłatę przewozową za wykonaną usługę
transportową. Stwierdził, że zastosowanie art. 120 k.c. w sposób przedstawiony
przez Sąd Najwyższy, przesądziło o przedawnieniu dochodzonego roszczenia,
gdyż terminu przedawnienia nie można było liczyć od dnia spełnienia świadczenia
przez powódkę na rzecz PKP „CARGO”.
7
Przyjął, że opłata przewozowa powinna być uiszczona najpóźniej do dnia
31 stycznia 2003 r., skoro wtedy przewoźnik PKP „CARGO” zwrócił się do powódki
z żądaniem zapłaty przewoźnego i uznał ten termin - jako najbardziej korzystny dla
„K.” - za początek biegu rocznego terminu przedawnienia.
Według Sądu Apelacyjnego powód nie wykazał aby doszło do jego
przerwania w wyniku uznania roszczenia. Sam fakt prowadzenia rozmów
w kierunku zawarcia porozumienia co do realizacji wyroku zasądzającego
należność na rzecz PKP „CARGO” S.A. to okoliczność niewystarczająca do
przyjęcia uznania roszczenia. Stwierdził, że z przesłuchanych świadków nie wynika,
aby „B.” S.A. przyznała fakt istnienia zadłużenia wobec powódki i, aby wyraziła
wolę uiszczenia należności na rzecz wierzyciela, tj. powódki, w terminie przed
upływem przedawnienia, czyli najpóźniej do końca stycznia 2004 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, brak było podstawy do zastosowania art. 5 k.c.
do zgłoszonego zarzutu przedawnienia, gdyż powódka nie wykazała jakoby
w sprawie zachodziły szczególne okoliczności, gdyż te dotyczące sposobu
realizacji zobowiązania przez pozwaną oraz pertraktacje podjęte po upływie
terminu przedawnienia nie miały takiego charakteru. Podkreślił, że o nienależytym
wykonaniu umowy spedycji powódka powzięła wiadomość już na podstawie pisma
przewoźnika z dnia 31 stycznia 2003 r., tj. przed upływem terminu przedawnienia.
Powódka skargę kasacyjną oparła na naruszeniu prawa materialnego, tj. art.
120 § 1 k.c., art. 471 k.c. zw. z art. 794 § 1 k.c., art. 376 § 1 k.c., art. 118 k.c. w zw.
z art. 376 § 1 k.c., art. 5 k.c., art. 803 k.c. art. 65 § 2 k.c. i art. 45 ust. 1 Konstytucji
w zw. z art. 178 ust 1 Konstytucji, oraz na obrazie przepisów postępowania mającej
istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art.
391 § 1 k.p.c., art. 39820
k.p.c., art. 321 k.p.c., art. 232 k.p.c. wniosła o uchylenie
zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji, bądź przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wśród zarzutów procesowych oczywiście nieuzasadniony był zarzut obrazy
art. 321 § 1 k.p.c. Wyrażona w nim zasada, że sąd nie może wyrokować co do
przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie została
8
zrealizowana przez Sąd Apelacyjny, gdyż zaskarżone orzeczenie w pełni zostało
oparte tylko na podstawie faktycznej przedstawionej przez powódkę. Podstawa
faktyczna powództwa indywidualizuje żądanie i wyznacza jego granice poza które
sądy meriti w sprawie nie wyszły, natomiast inna kwalifikacja prawna
przedstawionego pod osąd roszczenia zgodnie z zasadą da mihi factum dabo tibi
ius nie jest naruszeniem art. 321 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
18 marca 2005 r., II CK 556/04, OSNC 2006, nr 2, poz. 38).
Dopuszczenie dowodu z urzędu należy do dyskrecjonalnej władzy sądu, przy
czym w sprawach gospodarczych podjęcie przez organ rozstrzygający inicjatywy
dowodowej powinno być usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami, których
skarżąca nie wyartykułowała w skardze kasacyjnej. Taka wyjątkowa sytuacja nie
miała w sprawie miejsca, skoro powódka była od początku procesu
reprezentowana przez fachowego pełnomocnika (por. orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 21 marca 2003 r., II CKN 1267/00, Izba Cywilna 2003, nr 12,
s. 44 i z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06, OSP 2008, nr 1, poz. 8). W związku
z tym zarzutem należy zauważyć, że wykładnia prawa dokonana przez Sąd
Najwyższy (art. 39820
k.p.c.) może uzasadniać powołanie przez stronę nowych
faktów i dowodów (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2007 r.,
III CZP 162/06, OSNC 2008, nr 5, poz. 47).
Dla oceny zasadności skargi kasacyjnej priorytetowe znaczenie miał zarzut
naruszenia przez Sąd Apelacyjny właśnie art. 39820
k.p.c. Moc wiążąca orzeczenia
Sądu Najwyższego zapadłego w sprawie ogranicza się tylko do wykładni prawa
i nie obejmuje – inaczej niż stanowi to art. 386 § 6 k.p.c. dotyczący wyroku sądu
drugiej instancji – wskazań co do dalszego postępowania (por np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 12 grudnia 2001 r., V CKN 437/00, LEX nr 54435). Wykładnia
prawa dokonana w wyroku przekazującym sprawę do ponownego rozpoznania
może także stać się nieaktualna, jeżeli nastąpiła zmiana stanu faktycznego
(por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1998 r., I PKN 226/98, OSNP
1999, nr 15, poz. 486).
Jak wynika z powyższych uwag w sprawie nie nastąpiła zmiana stanu
faktycznego, a Sąd Najwyższy odwołując się do dochodzonego roszczenia
9
zakwalifikował je jako wynikające z umowy spedycji, wyraził pogląd prawny, że nie
ma do niego zastosowania art. 118 k.c., lecz art. 803 § 1 k.c., tj., że ulegało ono
przedawnieniu w terminie jednego roku, oraz z odwołaniem się do różnych metod
wykładni wyświetlił jak liczyć początek biegu tego terminu. Wynik dokonanej przez
niego w tej materii interpretacji był taki, że należy go liczyć od dnia, w którym
pozwana powinna była uiścić PKP „CARGO” S.A. opłatę przewozową. Wbrew
zarzutowi skarżącej Sąd Apelacyjny był tą wykładnią związany, a więc ją
prawidłowo przyjął, stosując trafnie art. 39820
k.p.c.
Nie można oprzeć skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym
rozpoznaniu sprawy na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną
w sprawie przez Sąd Najwyższy (por. art. 39820
zd. 2 k.p.c.). Z tego też względu
niedopuszczalne były zarzuty naruszenia art. 120 § 1 k.p.c., art. 471 k.c. w zw.
z art. 794 § 1 k.c., art. 118 k.c. w zw. z art. 376 k.c. i art. 803 § 1 k.c.
Z kolei zarzut obrazy art. 65 § 2 k.c. był już z tego względu chybiony, że
zawarta przez strony umowa z dnia 2 stycznia 2002 r., jak każda czynność prawna
wywarła skutki prawne nie tylko w niej wyrażone, lecz również te, które wynikają
z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów (art. 56 k.c.).
Skarżąca przeoczyła, że nawet jeżeli termin spełnienia świadczenia, nie jest
oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, to powinno ono zostać
spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). Na
gruncie prawa obligacyjnego jedną z funkcji wezwania do zapłaty jest to, że
wierzyciel jest uprawniony do oznaczenia w nim terminu do spełnienia świadczenia
pieniężnego i odtąd staje się ono zobowiązaniem terminowym. Drugą jego funkcję
wyznacza art. 476 k.c., który nadaje wezwaniu charakter warunku opóźnienia
dłużnika do wykonania pieniężnego zobowiązania bezterminowego (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., III CZP 56/92, OSNC 1992, nr 12,
poz. 219). Trafnie więc Sąd Apelacyjny przyjął, że pozwana była w opóźnieniu ze
spełnieniem przewoźnego począwszy od dnia 9 lipca 2002 r., skoro odsetki
prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 23 lipca 2004 r.
zostały zasądzone właśnie od tej daty (art. 365 § 1 k.p.c.). O nie wykonaniu
zobowiązania przez pozwaną i tym samym istnieniu wobec powódki wymagalnego
10
roszczenia o zapłatę opłat przewozowych „K.” wiedziała na skutek wezwania jej w
dniu 31 stycznia 2003 r. przez przewoźnika do ich zapłaty i właśnie ten termin jako
początkowy dla biegu przedawnienia – najbardziej korzystny dla powódki przyjął
Sąd Apelacyjny.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 kwietnia 2008 r. niewątpliwe miał na
uwadze, że utożsamianie przez powódkę powstania szkody z datą spełnienia
świadczenia na rzecz PKP „CARGO” nie było trafne. Stratą bowiem w rozumieniu
art. 361 § 2 k.c. jest także wymagalne zobowiązanie poszkodowanego wobec
osoby trzeciej. Dniem powstania szkody w takim wypadku jest dzień, w którym – na
skutek niewykonania przez dłużnika zobowiązania – powstało po stronie
wierzyciela i stało się wymagalne zobowiązanie wobec osoby trzeciej, czyli
w sprawie dzień, w którym stały się wymagalne roszczenia PKP „CARGO”
w stosunku do powódki, na podstawie art. 51 Prawa przewozowego (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008 r., III CAP 62/08, Biul.SN 2008, nr 7, s. 5).
Sąd Apelacyjny, stosując wykładnię prawa dokonaną w sprawie przez Sąd
Najwyższy postąpił zgodnie z powszechnie uznaną zasadą kontroli sądów
wyższych nad rozstrzygnięciami wydanymi przez sądy niższe. Ukształtowany
historycznie i zagwarantowany konstytucyjnie (art. 176 ust. 1 Konstytucji) ten
system zapewnia sprawiedliwe rozpoznawanie spraw przez niezależne, bezstronne
i niezawisłe sądy. Sąd drugiej instancji nie dopuścił się więc naruszenia art. 45 ust
1 Konstytucji w zw. z art. 178 ust. 1 Konstytucji i art. 39820
k.p.c.
Nie można odeprzeć natomiast zarzutu naruszenia przez Sąd Apelacyjny art.
5 k.c. Powódka w reakcji na zgłoszony w odpowiedzi na pozew zarzut
przedawnienia roszczenia podniosła w piśmie procesowym z dnia 18 grudnia
2006 r. zarzut nadużycia przez pozwaną tego prawa, podnosząc, że „B.” S.A.
zapewniła „K.” S.A. o uregulowaniu przewoźnego za przedmiotowe przewozy na
rzecz PKP „CARGO” S.A. Powódka wskazała także na jego uzasadnienie, że w
sprawie z powództwa przewoźnika pozwana zapewniała „K.”, jak i inne podmioty o
tym, że w przypadku negatywnego dla niej wyniku tego procesu ureguluje
należności. Pośrednio także poparła zarzut obrazy art. 5 k.c. okolicznościami
powołanymi na uzasadnienie zarzutu niewłaściwego uznania roszczenia.
11
Ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wyroku Sądu Okręgowego z dnia
30 kwietnia 2007 r. nie dotyczyły powyższych okoliczności, co jest zrozumiałe,
skoro podstawą uwzględnienia wtedy powództwa był pogląd, że dochodzone
roszczenie nie jest roszczeniem wynikającym z umowy spedycji, lecz roszczeniem
regresowym do którego ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia określony
w art. 118 k.c.
Po raz pierwszy więc zarzut powódki, nadużycia prawa przez pozwaną na
skutek zgłoszenia zarzutu przedawnienia Sąd Apelacyjny rozpoznał
w zaskarżonym obecnie skargą kasacyjną wyroku, przy czym znamienne było, że
nie poczynił przy tym żadnych dodatkowych ustaleń faktycznych. Tymczasem
o prawidłowym zastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas,
gdy ustalenia stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tego
zastosowania. Tym samym brak stosownych ustaleń uzasadnia zrzut skargi
kasacyjnej naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwe jego zastosowanie
(por np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2004 r., V CK 92/04, LEX
nr 194083).
Wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, powódka skonkretyzowała
naruszoną zasadę w postaci podjęcia przez pozwaną nielojalnych działań, które
wywołały przekonanie wierzyciela co do dobrowolnego spełnienia świadczenia
przez dłużnika, innymi słowy prowadzących do „uśpienia czujności wierzyciela”.
Brak więc było podstawy do wniosku, że powódka powołała się „lakonicznie” na
naruszenie art. 5 k.c. Aby można odpowiedzieć, czy w sprawie zaszły wyjątkowe
i rażące okoliczności należało dokonać stosowych uzupełniających ustaleń mając
na względzie całokształt okoliczności sprawy, w tym także tych dotyczących
sposobu realizacji przez pozwaną zobowiązania wynikającego z zawartej przez
strony umowy spedycji z dnia 2 stycznia 2002 r. i pertraktacji prowadzonych przez
strony. Przede wszystkim należało ustalić, czy rzeczywiście pozwana zwodziła
powódkę wprowadzając ją w błąd zapewnieniem, że nie powinna dobrowolnie
zapłacić przewoźnego na rzecz PKP „CARGO”, gdyż świadczenie to spełniła oraz
czy ewentualnie i do kiedy – w świetle okoliczności sprawy – mogła pozostawać
w usprawiedliwionym przekonaniu np. czy do końca procesu wytoczonego przez
przewoźnika, że przewoźne przez pozwaną zostało skutecznie uiszczone.
12
W związku z tym trzeba zauważyć, że strony pozostawały
w skomplikowanym układzie stosunków prawnych, a sąd wyjątkowo może nie
uwzględnić zarzutu upływu terminu przedawnienia roszczenia także wynikającego
ze stosunku pomiędzy przedsiębiorcami – jeżeli jego podniesienie jest nadużyciem
prawa (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II CKN
604/00, OSNC 2002, nr 3, poz. 32). Sąd Najwyższy wyjaśnił problem skutków tych
nakładających się stosunków prawnych dopiero później, bo w wyroku z dnia
8 czerwca 2005 r., V CK 286/05 (OSNC 2006, nr 5, poz. 87), wyrażając pogląd, że
wskazanie przez nadawcę przesyłki w liście przewozowym osoby trzeciej jako
opłacającej należności przewozowe (płatnika) nie jest równoznaczne ze
zwolnieniem nadawcy lub odbiorcy przesyłki z obowiązku ich zapłaty
przewoźnikowi, jeżeli skutek taki nie został objęty wolą stron umowy przewozu.
Wynikające z art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe
(jedn. tekst: Dz. U. z 2000 r. Nr 50, poz. 61 ze zm.) zobowiązanie odbiorcy przesyłki
do zapłaty należności przewozowych wobec przewoźnika istnieje nawet wtedy,
gdyby ze stosunku umownego zawartego pomiędzy nadawcą a odbiorcą przesyłki
wynikało, że przewoźne ma obciążać tylko nadawcę (por. wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 19 marca 1999 r., II CKN 231/98, OSNC 1999, nr 10, poz. 179
i z dnia 7 grudnia 2005 r., V CKN 405/05, LEX 407063). Poza tym oprócz płatnika
„Olipol” Sp. z o.o. występowała jeszcze – działając na zlecenie pozwanej
w charakterze podspedytora – „Promesa” sp. z o.o.
Powracając do ostatniego – nie omówionego zarzutu procesowego podnieść
należy, że w judykaturze utrwalony jest pogląd, iż obraza art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę kasacji tylko wtedy,
gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie posiada wszystkich koniecznych
elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę
kasacyjną (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r.,
I CKN 312/97, nie publikowane). Jeżeli jednak Sąd Apelacyjny rozpoznaje po raz
pierwszy zarzut wymagający dla jego oceny ustalenia podstawy faktycznej, to jej
niedokonanie jest brakiem tego rodzaju, który nie pozwala na skontrolowanie
trafności zaskarżonego orzeczenia. Jest to więc w takim wypadku istotne
uchybienie procesowe mające wpływ na wynik sprawy. W tym tylko zakresie można
13
było uznać za trafny zarzut dotyczący uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia. Na
marginesie dodać należy, że gdy sąd drugiej instancji uzupełnia ustalenia faktyczne
sądu pierwszej instancji – konieczne jest omówienie dowodów zgromadzonych
w sprawie ze wskazaniem tych środków dowodowych, na których sąd się oparł
i przyczyn dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Uznanie za
uzasadnioną podstawę naruszenia prawa procesowego zwalnia Sąd Najwyższy od
szczegółowego rozważenia zarzutów dotyczących obrazy prawa materialnego.
Skuteczne bowiem zgłoszenie takiego zarzutu wchodzi zasadniczo w rachubę tylko
wtedy, gdy ustalony stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie
budzi zastrzeżeń (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r.,
II CKN 60/97, OSNC 1997, nr 9, poz. 128).
W końcu trzeba zauważyć, że skarżąca spółka w pismach procesowych
złożonych już w toku postępowania kasacyjnego podniosła nowe spóźnione zarzuty
np. dotyczące odsetek, pomimo tego, że skarżąca może jedynie przytoczyć nowe
uzasadnienie podstaw kasacyjnych (art. 39813
§ 3 k.p.c.).
Z tych względów orzeczono jak w sentencji (art. 39815
k.p.c.).