Sygn. akt I PK 52/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 sierpnia 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Romualda Spyt
w sprawie z powództwa M. A.
przeciwko Wojewódzkiemu Specjalistycznemu Szpitalowi Dziecięcemu im. [...] w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 sierpnia 2009 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K.
z dnia 9 grudnia 2008 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powódki na rzecz
strony pozwanej kwotę 900 (dziewięćset) zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 6 sierpnia 2008 r., Sąd Rejonowy dla K. -Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w K. zasądził od strony pozwanej Wojewódzkiego
Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego im. [...] w K. na rzecz powódki M. A. kwotę
13.486,50 zł tytułem odprawy w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z przyczyn
niedotyczących pracownika (punkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie
(punkt II), zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 600 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt III) i nakazał ściągnąć od strony
pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego kwotę 675 zł tytułem opłaty
od pozwu, od której uiszczenia powódka była zwolniona (punkt IV).
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powódka była zatrudniona w pozwanym
szpitalu na czas nieokreślony od 1 lutego 1966 r. do 12 października 2006 r.,
ostatnio na stanowisku zastępcy dyrektora ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych.
Rozpoczęte w szpitalu w połowie 2005 r. działania restrukturyzacyjne w celu
poprawy efektywności zarządzania objęły między innymi likwidację stanowiska
pracy zajmowanego przez powódkę. W 2005 r. szpital powiadomił działające w nim
zakładowe organizacje związkowe w trybie art. 38 k.p. o zamiarze wypowiedzenia
powódce umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. Mocą uchwały nr
XL/522/05 Sejmiku Województwa M. z dnia 19 grudnia 2005 r. zatwierdzono
zmianę statutu szpitala, polegającą na wykreśleniu stanowiska zastępcy dyrektora
ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych. W okresie od 3 października 2005 r. do 2
kwietnia 2006 r. oraz od 5 kwietnia do 3 października 2006 r. powódka przebywała
na zwolnieniach lekarskich. W dniach 3-4 kwietnia 2006 r. powódka korzystała z
urlopu "na żądanie". W dniu 6 października 2006 r. powódka otrzymała kolejne
zaświadczenie lekarskie o niezdolności do pracy. W trakcie pobytu powódki na
zwolnieniu lekarskim dyrektor szpitala pismem z 6 kwietnia 2006 r. powiadomił ją,
że jej stanowisko pracy zostało zlikwidowane. Przed formalną likwidacją stanowiska
pracy zajmowanego przez powódkę, w trakcie jej nieobecności w pracy, część jej
obowiązków przejął dyrektor szpitala. Dyrektor nie był zadowolony z pracy
świadczonej przez powódkę, między innymi z powodu niewykonania przez nią
planu restrukturyzacji szpitala i przetrzymywania przez nią własnych akt
3
personalnych. W trakcie pobytu powódki na zwolnieniu lekarskim narastał konflikt
pomiędzy nią, a dyrektorem szpitala. Powódka mimo ponagleń dyrektora nie
zwróciła służbowego telefonu komórkowego, jak w również nadal korzystała z
samochodu służbowego. W dniu 4 kwietnia 2006 r., po uzyskaniu dostępu do teczki
akt pracowniczych dyrektora, powódka zleciła wykonanie kserokopii znajdujących
się tam dokumentów. Pracodawca z dniem 12 października 2006 r. rozwiązał z
powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu jej długotrwałej
nieobecności w pracy wywołanej chorobą (art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p.). Wyrokiem
sądu pracy z dnia 30 stycznia 2007 r., na rzecz powódki zasądzono odszkodowanie
z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia,
które pozwany wypłacił powódce. Powódka pobiera emeryturę.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd pierwszej instancji uznał, że
powództwo co do zasady zasługuje na uwzględnienie. Zdaniem Sądu,
oświadczenie pozwanego o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę bez
wypowiedzenia z dnia 12 października 2006 r. nie tylko było wadliwe pod względem
formalnym, ale również wskazywało nieprawdziwą przyczynę wypowiedzenia. Choć
pozwany pracodawca wskazywał przykłady zachowań powódki, które mogłyby
uzasadniać wypowiedzenie jej umowy o pracę, czy też nawet rozwiązanie umowy
bez wypowiedzenia z winy pracownika (manipulowanie przez powódkę przy
własnych aktach pracowniczych, ujawnienie danych osobowych z teczki dyrektora
szpitala, inne czynione przez nią działania podważające autorytet dyrektora),
niemniej jednak nie skorzystał z takiej możliwości w okresie kiedy powódka nie
przebywała na zwolnieniu lekarskim (od czerwca do października 2005 r.) ani w
okresie przebywania przez nią na zwolnieniu lekarskim. Te okoliczności świadczą o
tym, że przyczyny wskazywane jako przykłady naruszenia przez powódkę
obowiązków pracowniczych „absolutnie nie miały dla pracodawcy samodzielnego i
na tyle istotnego charakteru aby skutkowały podjęciem decyzji o zakończeniu
współpracy z powódką". Z ustaleń faktycznych wynika, że „zasadniczą (i w tym
znaczeniu wyłączną) przyczyną rozwiązania umowy o pracę z powódką" była
likwidacja jej stanowiska pracy. Nawet jeżeli istniały inne przyczyny rozwiązania
umowy o pracę, to w ocenie Sądu Rejonowego, stanowiły one co najwyżej
„dodatkowy bodziec dla tej decyzji pracodawcy". W ocenie Sądu, rzeczywistą
4
przyczyną rozwiązania umowy o pracę z powódką była konieczna reorganizacja
zatrudnienia, a pozwany dla uniknięcia wypłaty związanych z tym świadczeń,
wskazał powódce pozorną przyczynę rozwiązania umowy o pracę. Wskazanie
fikcyjnej przyczyny rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem, który w istocie
rzeczy został zwolniony z pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy, rodzi dla
pracownika prawo do odprawy pieniężnej przewidzianej w art. 8 w związku z art. 10
ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz.U. Nr
90, poz. 844 ze zm.). Zatem na tej podstawie Sąd pierwszej instancji uwzględnił
żądanie pozwu w znacznej części. Co do kwoty przekraczającej piętnastokrotność
minimalnego wynagrodzenia za pracę obowiązującego w dniu rozwiązania
stosunku pracy z powódką (13.486,50 zł) Sąd Rejonowy oddalił powództwo,
powołując się w tym względzie na art. 8 ust. 4 wskazanej ustawy.
Wyrokiem z dnia 9 grudnia 2008 r., Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w K., w uwzględnieniu apelacji strony pozwanej, zmienił wyrok Sądu
pierwszej instancji w ten sposób, że oddalił powództwo oraz zasądził od powódki
na rzecz strony pozwanej kwotę 2.730 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.
Sąd odwoławczy stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 53 k.p. nie
jest rozwiązaniem umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracowników, a
zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie rozwiązania z
powódką umowy o pracę na podstawie art. 53 k.p. za fikcyjną przyczynę
zakończenia stosunku pracy. Zdaniem Sądu Okręgowego, nie ulega wątpliwości, że
pozwany, rozwiązując z powódką umowę o pracę na podstawie art. 53 k.p.,
naruszył przepisy prawa pracy, co zostało stwierdzone prawomocnym orzeczeniem
sądu pracy, przy czym w tamtym postępowaniu sąd pracy nie uznał podanej przez
pracodawcę przyczyny rozwiązania umowy za fikcyjną. W ocenie Sądu
Okręgowego, wadliwe rozwiązanie z powódką umowy o pracę na podstawie art. 53
k.p. nie oznacza jeszcze, że ta przyczyna była fikcyjna oraz że prawdziwą
przyczyną była likwidacja stanowiska pracy powódki. Z tego, że w październiku
2005 r. dyrektor pozwanego szpitala zamierzał rozwiązać z powódką umowę o
pracę wskutek likwidacji jej stanowiska pracy nie można wyciągać wniosku, że po
upływie roku wyłącznym motywem działania pracodawcy była ta sama przyczyna.
5
W ocenie Sądu, dystans czasowy pomiędzy rozwiązaniem z powódką umowy o
pracę, a zamiarem zlikwidowania zajmowanego przez nią stanowiska pracy oraz
inne okoliczności, które umożliwiałyby rozwiązanie z powódką umowy o pracę za
wypowiedzeniem (negatywna ocena pracy powódki, osiągnięcie przez nią wieku
emerytalnego) wykluczały uznanie jakoby wskazana przez pozwanego przyczyna
rozwiązania z powódką umowy o pracę była fikcyjna i że powódka została
zwolniona z pracy wyłącznie z przyczyn dotyczących pracodawcy. Sąd odwoławczy
dodał, że roszczenie powódki można również „rozpatrywać w kategorii jego
sprzeczności z zasadami współżycia społecznego". Trudno bowiem przyjąć - mając
na względzie zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania - że
powódka w dniach 3 i 4 kwietnia 2006 r. faktycznie posiadała zdolność do pracy,
skoro już w dniu 5 kwietnia 2006 r. tej zdolności nie posiadała i udała się na kolejne
półroczne zwolnienie lekarskie, po zakończeniu którego przedstawiła kolejne
zwolnienie. W ocenie Sądu, zachowanie powódki było celowe i służyło przerwaniu
biegu terminu określonego w art. 53 § 1 pkt 1 lit. b k.p. Miało ten skutek, że
dokonane przez pozwanego rozwiązanie umowy po pracę w trybie art. 53 k.p. było
wadliwe, pomimo że powódka w rzeczywistości nie świadczyła pracy z powodu
choroby przez ponad rok. Co więcej, wykorzystywanie przez powódkę urlopu na
żądanie podczas dwudniowej zdolności do pracy uniemożliwiło pracodawcy
rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem, zaś przebywanie przez powódkę
na długotrwałym zwolnieniu lekarskim - pomimo tego, że od dnia 1 sierpnia 2005 r.
organ rentowy przyznał jej prawo do emerytury - świadczy, że powódka w
rzeczywistości nie miała zamiaru wykonywać pracy i liczyła wyłącznie na pobieraniu
zasiłku chorobowego. Z tego względu roszczenie powódki o zapłatę odprawy jest
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
W skardze kasacyjnej od całości wyroku Sądu Okręgowego powódka
zarzuciła obrazę: 1) art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r.
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z
przyczyn niedotyczących pracowników przez "błędne przyjęcie, iż wynikający ze
wskazywanych przepisów obowiązek zapłaty odprawy nie dotyczy pracodawcy,
który najpierw dokonał konsultacji zamiaru wypowiedzenia umowy o pracę z
przyczyn niedotyczących pracownika w trybie przepisu art. 38 k.p., następnie
6
jednak umowy o pracę nie wypowiedział, lecz zdecydował się na jej rozwiązanie na
podstawie przepisu art. 53 § 1 k.p., a rozwiązanie to uznane zostało prawomocnym
wyrokiem Sądu Pracy za niezgodne z przepisami prawa, przy czym Sąd Pracy
orzekł o odszkodowaniu a nie o przywróceniu pracownika do pracy"; 2) art. 6 k.c. w
związku z art. 300 k.p. przez błędne uznanie, że w sytuacji, w której rozwiązanie
umowy o pracę dokonane przez pracodawcę na podstawie art. 53 § 1 k.p. zostało
zakwestionowane przez sąd pracy z uwagi na brak przesłanek do rozwiązania
umowy o pracę w tym trybie, to na pracowniku dochodzącym odprawy na
podstawie przepisów art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r.,
spoczywa ciężar dowodu w zakresie wykazania, że do ustania stosunku pracy
doszło wyłącznie z przyczyn niedotyczących pracownika; 3) art. 8 k.p. przez
zastosowanie zawartej w nim klauzuli generalnej „przy jednoczesnym przyjęciu, że
dochodzone roszczenie jest nieuzasadnione w świetle samych tylko przepisów
opisujących przesłanki istnienia roszczenia, a także poprzez zastosowanie klauzuli
zasad współżycia społecznego przy braku wszechstronnego rozważenia wszystkich
okoliczności, które mają znaczenie dla oceny zgodności działań obydwu stron
stosunku pracy z zasadami współżycia społecznego"; 4) art. 278 § 1 k.p.c. przez
jego niezastosowanie i poczynienie przez Sąd Okręgowy samodzielnych rozważań
„w zakresie materii, której zbadanie wymaga wiadomości specjalistycznych (stan
zdrowia pracownika i jego zdolność do pracy), co doprowadziło Sąd Okręgowy do
mającego wpływ na rozstrzygnięcie wniosku, iż powódka posiadała w istotnym dla
sprawy okresie zdolność do pracy, a jej zachowanie, polegające na nie świadczeniu
pracy stanowiło naruszenie zasad współżycia społecznego".
W uzasadnieniu skargi powódka wywiodła w szczególności, że literalna
wykładnia art. 10 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. pozbawia jakichkolwiek szans na
otrzymanie odprawy tych pracowników, z którymi pracodawca rozwiązał umowę o
pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. W takiej sytuacji łatwo wyobrazić
sobie przypadek celowego działania pracodawcy, który chcąc uniknąć zapłaty
odprawy, decydowałby się na pozbawione podstaw rozwiązanie umowy o pracę,
licząc na to, że sąd pracy, stosując art. 45 § 2 k.p. nie przywróci pracownika do
pracy, a jedynie zasądzi na jego rzecz odszkodowanie. Wówczas pracodawca,
płacąc jedynie odszkodowanie równe wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia
7
"oszczędzałby na odprawie". Powołując się zwłaszcza na pogląd wyrażony przez
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 czerwca 2005 r., II PK 304/04, powódka
wywiodła, że pomimo brzmienia art. 10 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. możliwe jest
uwzględnienie roszczenia o zapłatę odprawy w przypadku niezgodnego z prawem
rozwiązania umowy o pracę przez pracodawcę bez wypowiedzenia, jeśli z
okoliczności sprawy wynika, iż w dacie rozwiązania stosunku pracy istniały
przyczyny niedotyczące pracownika, które były prawdziwym i wyłącznym powodem
ustania stosunku pracy. Powódka podniosła, że w "klasycznym" procesie o
odprawę na pracowniku spoczywa ciężar dowodu w zakresie wykazania wszystkich
przesłanek warunkujących istnienie prawa do odprawy (w tym także przesłanki
istnienia - jako wyłącznej - przyczyny ustania stosunku pracy niedotyczącej
pracownika). Natomiast w sytuacji, gdy pracodawca naruszył ustawowe wymaganie
oznaczenia na piśmie prawdziwej przyczyny wypowiedzenia, co zostało
potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu, to powinno funkcjonować
domniemanie faktyczne, że stosunek pracy uległ rozwiązaniu z przyczyn
niedotyczących pracownika. Domniemanie takie mógłby obalić pracodawca jedynie
poprzez niebudzące wątpliwości wykazanie rzeczywistej przyczyny rozwiązania z
pracownikiem stosunku pracy. Zdaniem powódki, o ile zaskarżone orzeczenie
akceptuje co do zasady pogląd o możliwości dochodzenia odprawy przez
pracownika, z którym pracodawca niezasadnie rozwiązał umowę o pracę, to jednak
nietrafnie obciąża pracownika w całości ciężarem wykazania wyłącznej i nieleżącej
po jego stronie przyczyny ustania stosunku pracy.
Powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu
pierwszej instancji, a także o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu za
instancję apelacyjną i kasacyjną.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o odmowę przyjęcia
skargi do rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie jako nieuzasadnionej oraz o
zasądzenie kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
8
Bezzasadny jest zarzut dotyczący naruszenia art. 278 § 1 k.p.c., w którym
powódka zarzuca nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność jej
stanu zdrowia i zdolności do pracy w spornym okresie. Podkreślić należy, że istota
rozpoznawanego sporu nie polega na ocenie, czy rozwiązanie z powódką stosunku
pracy podczas jej zwolnienia lekarskiego było zgodne z prawem (to zostało już
prawomocnie rozstrzygnięte w poprzednim procesie), lecz wyłącznie na analizie,
czy wyłączną przyczyną rozwiązania z powódką stosunku pracy były zmiany
organizacyjne pracodawcy, co uprawniałoby powódkę do żądania odprawy. Z tego
względu przeprowadzenie wskazanego dowodu było zbędne, gdyż przedmiotem
dowodu są jedynie fakty, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy
(art. 227 k.p.c.).
Jeśli chodzi zarzuty skargi naruszenia prawa materialnego, to należy
stwierdzić, że w przypadku zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników w
trybie indywidualnym na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r.,
odprawa pieniężna w wysokości przewidzianej w art. 8 ust. 1 tej ustawy przysługuje
tylko wówczas, gdy przyczyny niedotyczące pracownika stanowią wyłączny powód
uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy
porozumienia stron. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2000
r., I PKN 499/99 (OSNAPiUS 2001 nr 12, poz. 407) wskazanie fikcyjnej przyczyny
wypowiedzenia umowy o pracę pracownikowi w rzeczywistości zwolnionemu z
przyczyn dotyczących pracodawcy (odpowiednio - niedotyczących pracownika) nie
pozbawia pracownika prawa do odprawy pieniężnej przysługującej pracownikom
zwolnionym z pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy (odpowiednio -
niedotyczących pracownika; por. też wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 września
1996 r., II URN 19/96, OSNAPiUS 1997 nr 5, poz. 75; z dnia 17 listopada 1997 r., II
UKN 309/97, OSNAPiUS 1998 nr 17, poz. 518; z dnia 20 stycznia 1998 r., II UKN
457/97, OSNAPiUS 1998 nr 24, poz. 723; z dnia 18 marca 1999 r., II UKN 525/98,
OSNAPiUS 2000 nr 10, poz. 397; z dnia 18 sierpnia 1999 r., II UKN 91/99,
OSNAPiUS 2000 nr 20, poz. 763 oraz z dnia 30 marca 2000 r., II UKN 450/99,
OSNAPiUS 2001 nr 18, poz. 563, odnoszące się do odwrotnej sytuacji wskazania
przez pracodawcę fikcyjnej przyczyny niedotyczącej pracownika). Skarżąca
powołuje się na pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca
9
2005 r., II PK 304/04 (OSNP 2006 nr 3-4, poz. 45), według którego zasądzenie na
podstawie art. 59 k.p. odszkodowania z tytułu rozwiązania z naruszeniem prawa
umowy o pracę na czas określony bez wypowiedzenia z winy pracownika (art. 52 §
1 pkt 1 k.p.) nie wyłącza zasądzenia odprawy na podstawie ustawy o "zwolnieniach
grupowych". Jest to pogląd trafny, ale oznacza tylko tyle, że nabycie prawa do
odprawy nie jest wyłączone, jednakże w dalszym ciągu obowiązuje podstawowy
warunek, że wskazana przez pracodawcę przyczyna dotycząca pracownika była
fikcyjna (pozorna), a rzeczywistą - i to wyłączną - przyczynę stanowiły okoliczności
niedotyczące pracownika.
Z wiążących Sąd Najwyższy ustaleń faktycznych stanowiących podstawę
zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.) wynika, że likwidacja stanowiska
zastępcy dyrektora ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych (zajmowanego dotychczas
przez powódkę) nie była wyłączną przyczyną rozwiązania z powódką umowy o
pracę. Sąd Okręgowy wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku powody, które
wykluczają uznanie likwidacji stanowiska pracy powódki za jedyną przyczynę
rozwiązania z nią stosunku pracy (chodzi tu między innymi o zastrzeżenia
pracodawcy co do sposobu wykonywania przez nią obowiązków służbowych, upływ
czasu pomiędzy decyzją o reorganizacji zakładu pracy, a rozwiązaniem z umowy o
pracę itp.). Przede wszystkim jednak decydujące jest, że rozwiązanie z powódką
umowy o pracę na podstawie art. 53 k.p. nastąpiło wskutek jej długotrwałej
nieobecności w pracy (w sumie przez okres dłuższy niż wskazany w tym przepisie).
Ta przyczyna rozwiązania umowy o pracę nie była więc fikcyjna (podana dla
pozoru). Była to przyczyna rzeczywista, czego nie przekreśla uznanie
prawomocnym wyrokiem, że doszło do naruszenia przepisów przy tym rozwiązaniu
umowy o pracę. W konsekwencji należy uznać, że uzasadnienie zarzutu
naruszenia art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. sprowadza
się do zakwestionowania ustaleń faktycznych stanowiących podstawę
rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego, co w postępowaniu kasacyjnym nie może
odnieść skutku (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
Nietrafne są wywody skarżącej dotyczące zarzutu naruszenia art. 6 k.c. w
związku z art. 300 k.p. Skoro powódka wywodziła swoje roszczenie z twierdzenia,
że wyłączną przyczyną rozwiązania z nią umowy o pracę była likwidacja
10
stanowiska pracy, to powinna tę okoliczność udowodnić. Niewątpliwie jednym ze
sposobów wykazania tej okoliczności było powołanie się na wyrok wydany w
poprzednim, prawomocnie zakończonym procesie pomiędzy stronami, w którym
sąd pracy uznał dokonane przez pracodawcę rozwiązanie stosunku pracy za
sprzeczne z przepisami prawa pracy. Z wyroku tego jednak nie wynikało, że
przyczyna rozwiązania umowy o pracę została przez pracodawcę wskazana dla
pozoru (fikcyjnie), a w każdym razie Sąd Okręgowy ustalił, że długotrwała
nieobecność powódki w pracy była rzeczywistą przyczyną rozwiązania umowy.
Jeżeli sąd ustali określony fakt w granicach swobodnej oceny dowodów, to jest
obojętne, która strona procesu wnosiła o ich przeprowadzenie.
Sąd drugiej instancji przyjął sprzeczność roszczenia powódki z zasadami
współżycia społecznego jako dodatkową argumentację, w istocie sprowadzającą
się do hipotetycznych rozważań na wypadek, gdyby uznać, że powódka nabyła
prawo do odprawy. W tej sytuacji zarzut naruszenia art. 8 k.p. jest
bezprzedmiotowy, skoro trafna była podstawowa ocena Sądu drugiej instancji, że
powódce nie przysługiwało roszczenie o odprawę.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną na podstawie art.
39814
k.p.c. i zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej zwrot kosztów
postępowania kasacyjnego na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 12 ust. 4 pkt 2
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.
Nr 163, poz. 1349 ze zm.).
/tp/