Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 104/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 września 2009 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Wojciech Jan Katner (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
Protokolant Anna Wasiak
w sprawie z powództwa Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych
przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Izbę Celną
oraz "P." - Spółce Akcyjnej
o stwierdzenie nieważności umowy,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 16 września 2009 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 8 października 2008 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu z pozostawieniem temu
sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
W pozwie z dnia 20 listopada 2007 r. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych
wniósł o stwierdzenie nieważności czterech zawartych umów: jednej w kwietniu
2004 r., dwóch w czerwcu 2004 r. i jednej w grudniu 2005 r. pomiędzy Skarbem
Państwa – Izbą Celną a „P.” S.A. W umowach tych chodziło o nabycie
nieruchomości od „P.” z przeznaczeniem na siedzibę Izby Celnej, przy czym
budynek znajdujący się na gruncie objętym prawem wieczystego użytkowania,
który stanowił odrębny od gruntu przedmiot własności i wymagał przed jego
kupnem przeprowadzenia istotnych prac modernizacyjnych, w tym nadbudowy
dwóch kondygnacji. Wartość nieruchomości przed przystąpieniem do tych prac
wynosiła, według operatu szacunkowego sporządzonego w 2003 r. – kwotę ponad
4.000.000 złotych, a biorąc pod uwagę projektowane prace – według cen w 2003 r.
– miała wynosić, po ich przeprowadzeniu kwotę ponad 12.000.000 złotych.
Prace zobowiązały się wykonać „P.”. Decyzjami z grudnia 2003 r. i z lutego 2004 r.
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, mając stosowne uprawnienia ustawowe,
odmówił zatwierdzenia trybu zamówienia z wolnej ręki dla nabycia powyższej
nieruchomości przez Skarb Państwa – Izbę Celną.
Mimo to, w kwietniu 2004 r. pozwani zawarli notarialnie umowę
przedwstępną sprzedaży opisanej wyżej nieruchomości za cenę oszacowaną na
ponad 12.000.000 złotych, w terminie do końca 2005 r. Na powyższą kwotę
składała się wartość dotychczasowej nieruchomości gruntowej i budynkowej oraz
wartość budynku po przebudowie i nadbudowie, przy czym należna kwota miała
być płatna w ratach, w miarę postępu prac i dostępności środków z Ministerstwa
Finansów na zakup tej nieruchomości, z zapłatą całości ceny i należnym podatkiem
do końca 2005 r., a zatem równolegle z terminem zawarcia umowy przyrzeczonej
przeniesienia własności.
Dwa tygodnie przed zawarciem umowy przedwstępnej pozwane „P.”
uzyskały pozwolenie na budowę – nadbudowę i przebudowę przedmiotowego
budynku.
3
Z kolei, dnia 29 czerwca 2004 r. pozwani zawarli dwie umowy precyzujące
zakres prac, nazwanych modernizacyjnymi, włącznie z zagospodarowaniem
otoczenia budynku, dla potrzeb Izby Celnej. W kolejnej umowie, która nie jest
objęta pozwem, pozwane „P.” jako cedent zbyły wierzytelność przysługującą im
wobec Izby Celnej z tytułu prac budowlanych na rzecz firmy S. sp. z o.o., będącej
generalnym wykonawcą tych prac.
Ostatecznie, dnia 29 grudnia 2005 r. między pozwanymi została zawarta
przyrzeczona umowa przeniesienia własności, a cena sprzedaży nawet
podwyższona, za zgodą finansującego przedsięwzięcie Ministra Finansów, do
kwoty 12.626.543,81 złotych, z pewną korektą co do wartości gruntu i budynku.
Już 17 października 2005 r., a więc przed staniem się właścicielem, nieruchomość
została udostępniona kupującemu.
Podstawą powództwa było naruszenie przepisów ustawy z dnia 29 stycznia
2004 r. Prawo zamówień publicznych (jedn. tekst Dz. U. z 2007 r. nr 223, poz.
1655), w brzmieniu do nowelizacji w 2006 r.; cyt. dalej jako: p.z.p. Zdaniem powoda
umowy te, zawierając w sobie zamówienie na roboty budowlane o wartości
przekraczającej kwotę 6.000 Euro, zmierzały do obejścia przepisów
o zamówieniach publicznych, w brzmieniu obowiązującym na datę zawarcia umów,
w szczególności art. 3 ust. 1 pkt 1 i art. 4 pkt 8 p.z.p., przez co były nieważne na
podstawie art. 58 k.c. W toku procesu powód cofnął skutecznie pozew w zakresie
umowy z dnia 29 grudnia 2005 r., przenoszącej własność nieruchomości i w tym
zakresie powództwo umorzono.
Sąd I instancji uwzględnił powództwo i stwierdził nieważność
kwestionowanych umów, opierając się na przepisach p.z.p. (zwłaszcza art. 146
ust. 1) i Kodeksu cywilnego (art. 65 § 2 i art. 58 § 1). Mając na uwadze te same
przepisy, a dodatkowo jeszcze art. 2 pkt 13 p.z.p., stanowiący o nie obejmowaniu
trybem zamówień publicznych umów nieodpłatnych oraz art. 146 ust. 2 p.z.p.
zakreślający ramy legitymacji Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w procesach
o ustalenie nieważności umów – Sąd II instancji, uwzględniając apelację
pozwanego Skarbu Państwa Izby Celnej, zmienił w podstawowej części wyrok
4
Sądu I instancji i oddalił powództwo, z zasądzeniem kosztów postępowania
apelacyjnego.
Skarga kasacyjna powoda opiera się na obu podstawach wskazanych w art.
3983
§ 1 k.p.c. Naruszenie prawa materialnego dotyczy art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 2
pkt 8 i 13 p.z.p.; art. 3 ust. 1 w zw. z art. 2 pkt 8 i 13 p.z.p.; art. 146 ust. 1 pkt 1 oraz
art. 146 ust. 1 pkt 2 w zw. z art. 67 ust. 2 p.z.p.; w każdym z powyższych
przypadków naruszeń chodzi o brzmienie p.z.p. obowiązujące do dnia 25 maja
2006 r. (Dz. U. nr 19, poz. 177 ze zm.); art. 146 ust. 2 pkt 1 w zw. z art. 154 pkt
11 p.z.p.; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 139 ust. 1 p.z.p. Naruszenie przepisów
postępowania odnosi się do art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Wniesiono
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania lub o oddalenie apelacji Skarbu Państwa Izby Celnej z zasądzeniem
kosztów. W odpowiedzi na skargę Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa wniosła
o jej odrzucenie lub oddalenie, podnosząc argumenty za prawidłowością
rozstrzygnięcia Sądu II instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna w odniesieniu do podstaw materialnoprawnych jest
uzasadniona. Nie jest zasadna w zakresie podstaw procesowych, od rozpatrzenia
których należy zacząć.
Nie można więc podzielić zarzutów odnoszących się do naruszenia przez
zaskarżony wyrok art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. W szczególności,
nie znajduje uzasadnienia stwierdzenie, że w motywach zaskarżonego wyroku
ograniczone zostały wyjaśnienia podstawy faktycznej, jedynie do przedstawienia
ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji. Nie można też akceptować zarzutu, że
w wyroku tym nie zostało wskazane, w jakim zakresie Sąd II instancji podzielił
ustalenia i ocenę dowodów Sądu I instancji, a w jakim zakresie dokonał
odmiennych ustaleń i ocen przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.
Jak przyznaje sam skarżący, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w sposób
istotnie wpływający na wynik sprawy jest zasadny tylko wyjątkowo (wyrok SN z dnia
4 października 2007 r. I UK 111/07, Lex nr 375689). Tymczasem, w obszernym
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku stan faktyczny został aż nadto skrupulatnie
5
odtworzony i w zakresie, w jakim ustalenia Sądu II instancji są zbieżne z tym,
co stanowiło istotę ustaleń kontrolowanego wyroku już tego słusznie nie
podkreślano. Nie dokonano też odmiennych ocen faktycznych i prawnych.
Nie można więc mówić, ani o niemożliwości zbadania motywów, jakimi kierował się
Sąd Apelacyjny ani o niemożliwości kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku.
Zarzucanie naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jest niezasadne i w tym zakresie skarga
kasacyjna nie może zostać uwzględniona.
Zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego łączą się z zachowaniem
interesu prawnego Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych do kwestionowania
ważności umów, o które chodzi w tym procesie. Wymaga to rozpatrzenia najpierw
tych zarzutów, ponieważ w rzeczywistości chodzi o podważoną w zaskarżonym
wyroku legitymację Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych do wniesienia
powództwa w niniejszej sprawie, który to brak legitymacji, gdyby miał zostać
stwierdzony prawnie, powinien skutkować odrzuceniem pozwu.
Na dotychczasowym analizowaniu powstałych wątpliwości zaciążyło
zainicjowanie sprawy przez powoda na gruncie art. 189 k.p.c., czyli powództwa
o ustalenie prawa lub stosunku prawnego, nieważnego ze względu na naruszenie
art. 58 k.c. To zostało zakwestionowane przez pozwanych, których stanowisko
podzielił Sąd II instancji.
Tymczasem w sprawie od początku przewija się oparcie powództwa na
przepisach statuujących pozycję prawną Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych,
w szczególności na art. 152 i nast. p.z.p. Przepisy te określają Prezesa
powyższego Urzędu, jako centralny organ administracji rządowej właściwy
w sprawach zamówień publicznych, znajdujący się pod nadzorem Prezesa Rady
Ministrów (art. 152 ust. 1 i 2 p.z.p.). Zamówienia publiczne, z kolei, zgodnie z art. 2
pkt 13 p.z.p., to umowy odpłatne zawierane między zamawiającym a wykonawcą,
których przedmiotem są usługi, dostawy lub roboty budowlane. Podmiotami, do
których stosuje się szczególne przepisy o zamówieniach publicznych w odniesieniu
do tych umów, są głównie jednostki sektora finansów publicznych, w rozumieniu
przepisów o finansach publicznych, i inne podmioty korzystające w rozmaity sposób
i z różnych tytułów ze środków publicznych (art. 3 ust. 1 p.z.p.).
6
Jest bezsporne między stronami postępowania, że, co do swej istoty,
pozwany Skarb Państwa Izba Celna jest podmiotem podlegającym procedurze
zamówień publicznych, jeśli są spełnione inne przesłanki przewidziane p.z.p. Izba
Celna jest jednostką budżetową, będącą jednostką sektora finansów publicznych.
Zgodnie z art. 154 pkt 11 p.z.p. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych
czuwa nad przestrzeganiem zasad systemu zamówień, a to co ważne z punktu
widzenia tej sprawy – w szczególności dokonuje kontroli procesu udzielania
zamówień w zakresie przewidzianym ustawą. Przepis ten, w powiązaniu z art. 146
ust. 2 pkt 1 p.z.p. stanowi, zdaniem składu orzekającego w niniejszej sprawie
wystarczającą podstawę do wszczęcia procesu cywilnego o stwierdzenie
nieważności umowy, której zawarcie nastąpiło w okolicznościach wskazanych
enumeratywnie w art. 146 ust. 1 p.z.p. W sprawie tej Prezes Urzędu Zamówień
Publicznych zarzuca nieważność kwestionowanych w pozwie umów na podstawie
art. 146 ust. 1 pkt 1 i 2 p.z.p. w zw. z art. 58 k.c. Ma zatem wystarczające podstawy
procesowe i materialnoprawne do wszczęcia postępowania cywilnego i nie jest
potrzebne dalsze tego uzasadnianie interesem prawnym, wywodzonym na gruncie
art. 189 k.p.c. Wywody Sądu II instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku, jak i argumenty przytaczane przez Prokuratorię Generalną Skarbu
Państwa w odpowiedzi na skargę kasacyjną są niezasadne w przedmiocie
podważania uprawnienia Prezesa wymienionego Urzędu do samego wszczęcia
postępowania w niniejszej sprawie.
Rola powoda jest zresztą dosyć znamienna w okolicznościach tej sprawy,
ponieważ zgodnie z przytoczonym art. 152 p.z.p. Prezes Urzędu Zamówień
Publicznych i sam Urząd jest częścią Skarbu Państwa, podobnie też się
przedstawia status prawny Urzędu Celnego jako statio fisci Skarbu Państwa. Ma
się więc do czynienia ze stronami sporu, które obie są samodzielnymi prawnie ale
jednak jednostkami tej samej osoby prawnej – Skarbu Państwa, przy czym Prezes
Urzędu Zamówień Publicznych działa, realizując funkcje władcze (imperium)
Skarbu Państwa, zaś Urząd Celny zawierający umowy dotyczące jego majątku z
drugim z pozwanych - reprezentuje sferę właścicielską (dominium) własności
państwowej. Poddanie zatem takich umów kontroli przez Prezesa Urzędu
7
Zamówień Publicznych musi mieć wyraźną podstawę kompetencyjną i taką jest art.
154 pkt 11 p.z.p.
Całkiem odrębnym zagadnieniem od legitymacji prawnej stron procesu jest
oczywiście, trafność wniesionego powództwa o unieważnienie umowy (umów),
stosownie do spełnienia przesłanek wymaganych przez p.z.p., dlatego ustaleniu
zasadności powództwa od strony prawnej służy rozpatrzenie pozwu w niniejszej
sprawie.
Istotą tej sprawy, jak wynika z zaskarżonego wyroku stało się przyjęcie przez
Sąd II instancji, że umowa przedwstępna na zakup nieruchomości, zawarta między
pozwanymi miała mieć charakter czynności prawnej nieodpłatnej. Z tej przyczyny
powództwo zostało uznane za niezasadne, jako że art. 2 pkt 13 p.z.p. wyłącza
z pojęcia zamówienia publicznego umowy nieodpłatne. Z kolei, umowa
przyrzeczona w umowie przedwstępnej dotyczyła nabycia własności
nieruchomości, a art. 4 pkt 3 i) p.z.p. wyłącza zastosowanie tej ustawy
w odniesieniu do takich zamówień. Innymi słowy, według uzasadnienia
zaskarżonego wyroku, powód ingerował w ważność umowy zawartej między
pozwanymi w sytuacji, gdy sama umowa, ani co do jej przedmiotu (zbycie
nieruchomości) ani co do charakteru (nieodpłatna) nie podlegała kontroli Prezesa
Urzędu Zamówień Publicznych.
Należy przyznać rację skarżącemu, że w świetle stanu prawnego taka
argumentacja nie może się ostać. Nie tylko, że podważa sens regulacji prawnej
odnoszącej się do zamówień publicznych, tak polskiej, jak i w zakresie prawa Unii
Europejskiej, co przywołuje się w skardze, ale opiera się na zupełnie fałszywych
założeniach.
Nie można umowy przedwstępnej i umów jej towarzyszących w niniejszej
sprawie traktować w oderwaniu od całokształtu okoliczności faktycznych
i prawnych, które zostały prawidłowo ustalone w toku postępowania i wiążą Sąd
Najwyższy (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Tyle tylko, że Sąd I instancji wyciągnął z nich
właściwe wnioski potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, a Sąd Apelacyjny uczynił to
całkiem odmiennie i nieprawidłowo.
8
Jest przecież dosyć oczywiste w świetle ustalonych faktów, że pozwana Izba
Celna chciała ulokować swoją siedzibę na zabudowanej nieruchomości pozwanych
„P.” Nie mogła zawrzeć umowy o jej kupno wraz z przeniesieniem własności, bo
budynek, w którym widziała swoją siedzibę w chwili zawierania pierwszej transakcji,
jeszcze w ostatecznej postaci nie istniał. Nie można więc było nabyć
nieistniejącego przedmiotu umowy sprzedaży nieruchomości (art. 535 k.c., art. 155
§ 1 i 2 k.c.), nie można też było zawrzeć umowy warunkowej (art. 157 § 1 k.c.).
Przyjęto więc, typową w takich przypadkach umowę przedwstępną, wywierającą
skutek zobowiązujący (art. 389 i 390 k.c., art. 157 § 2 k.c.). Określono w niej oraz w
dwóch umowach towarzyszących, a są one łącznie przedmiotem zarzucenia
nieważności na gruncie art. 146 ust. 2 w zw. z art. 146 ust. 1 pkt 1 i 2 p.z.p., że
właściwy przedmiot sprzedaży w postaci budynku dopiero powstanie, dzięki
modernizacji istniejącego obiektu, ale tak dalece, że nawet zostaną dobudowane
dwie kondygnacje oraz urządzone otoczenie całej nieruchomości (parkingi itd.).
Określono także, że ceną sprzedaży, wskazaną już w chwili zawierania umowy
przedwstępnej będzie cena przyszłego budynku, na którego tzw. modernizację
musiało się nawet uzyskać (i uzyskało przez pozwane „P.”) pozwolenie na budowę.
Nie chodziło więc o wykonanie robót, które miały mieć charakter „incydentalny”, jak
próbuje się w odniesieniu do tej sprawy dowodzić w odpowiedzi na skargę
kasacyjną, przytaczając wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 19
kwietnia 1994 r. w sprawie Gestion Hotelera International (C-331/92, ECR 1994/4/I-
01329). Chodziło o normalną inwestycję w zakresie robót budowlanych, którą w
dodatku pozwany Urząd Celny systematycznie finansował, nazywając w pismach
procesowych zaliczkowaniem na poczet ceny sprzedaży. Jednak trudno znaleźć
ważną causa dla takiego świadczenia, ponieważ zobowiązanie do zapłacenia ceny
(uzasadniające prawną causa solvendi) jeszcze nie powstało. Mało tego, żeby
zabezpieczyć wystarczająco „na wszelki wypadek” zobowiązania finansowe,
zawarta została wspomniana na wstępie umowa cesji wierzytelności należnej od
drugiego z pozwanych –„P.” na rzecz firmy, będącej bezprzetargowo generalnym
wykonawcą robót budowlanych, która wskutek tego mogła żądać należności
bezpośrednio dla siebie od dłużnika – pozwanej Izby Celnej. Także causa dla tej
czynności jest nader wątpliwa.
9
Odnosząc się do orzecznictwa europejskiego należy zaznaczyć,
że w wyroku ETS z dnia 18 stycznia 2007 r. w sprawie Jean Auroux (C-220/05, Lex
nr 227173) wyraźnie stwierdzono, iż przeniesienie własności budynku dopiero po
jego wybudowaniu nie jest sprzedażą nieruchomości, lecz umową o roboty
budowlane, które to roboty może wykonywać kolejny podmiot, będący wobec stron
umowy osobą trzecią. Taką osobą w niniejszej sprawie jest generalny wykonawca.
Ponadto, zgodnie z powyższym wyrokiem, dla wykazania, że chodzi o udzielenie
zamówienia publicznego wystarczy dowiedzenie wykonywania robót odpłatnie,
zgodnie z wymaganiami zamawiającego. Ma to związek z zastosowaniem
dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r. (2004/18/WE)
w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty
budowlane, dostawy i usługi.
Przenosząc to rozstrzygnięcie na rozpatrywaną sprawę można stwierdzić,
że wykonawca realizował zamówienie według wskazań pozwanej Izby Celnej, była
nawet powołana specjalna komisja w tym celu, a w chwili zawierania, jak się
wskazuje w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku - umowy przyrzeczonej sprzedaży
prawa wieczystego użytkowania gruntu i prawa własności budynku - cała kwota,
określona jako cena w umowie przedwstępnej, została już przez kupującego
zapłacona. Czy można zatem twierdzić, że umowa przedwstępna była czynnością
prawną nieodpłatną, ponieważ odnosiła się do przyszłej umowy zbycia
nieruchomości, jej dotyczyła cena, płacona zaliczkowo, a umowa zbycia
nieruchomości, jako taka nie podlega reżimowi zamówień publicznych?
Odpowiedź musi być negatywna. W okolicznościach sprawy można się
wprawdzie dopatrywać zamiaru ominięcia prawa i wdawać w dyskusję, jak wynika
z zaskarżonego wyroku, czy takie postępowanie jest objęte nieważnością, o której
stanowią przepisy o zamówieniach publicznych. Czy jednak nie właściwsze
i zgodne z poczuciem sprawiedliwości jest uznanie, że zachowanie stron
doprowadziło z całą pewnością do nieważności czynności prawnej. Jest tak
dlatego, że ma się tutaj do czynienia z bezpośrednim naruszeniem prawa na skutek
zlecenia przez jednostkę sektora finansów publicznych, jaką jest Izba Celna,
ze środków publicznych (jest bezsporne, że uzyskiwanych z Ministerstwa
Finansów) wykonania robót budowlanych, o których mowa w art. 2 pkt 8 p.z.p.,
10
dla których podstawą jest treść umowy przedwstępnej, opisującej przyszły
przedmiot transakcji sprzedaży, mający powstać dzięki pracy podmiotu trzeciego,
ale z pieniędzy publicznych, uzyskanych z pominięciem obowiązku zastosowania
jednej z procedur udzielenia zamówienia publicznego, stosownie do art. 10 p.z.p.n
(zob. wyrok SN z dnia 13 września 2001 r. IV CKN 381/00, OSNC 2002, nr 6, poz.
75). Ocena charakteru umowy zależy nie od jej nazwy, ale od rzeczywistej treści
oraz celu i zgodnego zamiaru stron (art. 65 § 2 k.c.).
Dla oceny prawnej nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o umowę
inwestycyjną, nazwaną w kodeksie cywilnym umową o roboty budowlane (art. 647
i nast. k.c.), czy o umowę określoną przedmiotowo poprzez art. 2 pkt 8 p.z.p.
(tak w brzmieniu poprzednim, jak i obecnym tego przepisu). Wspomniane przepisy
nie są ze sobą sprzeczne, zaś określenie robót budowlanych w prawie zamówień
publicznych obejmuje więcej stanów faktycznych i związanych z tym konsekwencji
prawnych, niż art. 647 k.c. dlatego, że odwołuje się do pojęć właściwych dla ustawy
- prawo budowlane. Nie oznacza to oczywiście, że przepisy te są tożsame,
ale realizacja robót budowlanych, wskazanych jako takie przez prawo budowlane,
następuje poprzez umowy określone w kodeksie cywilnym (art. 139 ust. 1 p.z.p.),
czyli albo przez umowę o dzieło albo przez umowę o roboty budowlane.
Nastąpiło więc zarzucane naruszenie przez zaskarżony wyrok art. 65 § 2
k.c. w odniesieniu do celu umowy, w zw. z art. 2 pkt 8 p.z.p. Nastąpiło także
zarzucane w skardze kasacyjnej naruszenie rzeczywistej treści i celu umowy,
według klauzuli interpretacyjnej zawartej w art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 2 pkt 13
p.z.p. Rozumienie art. 65 § 2 k.c. przyjęte w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest
podzielane przez skład orzekający w niniejszej sprawie (spośród wielu orzeczeń
por. powołane w skardze niedawne wyroki SN: z dnia 5 grudnia 2007 r. I CSK
261/07, Lex nr 359453 oraz z dnia 7 marca 2008 r. II CSK 348/06, Lex nr 421025).
Dodatkowe argumenty za takim stanowiskiem płyną z art. 6 p.z.p., według którego
w tzw. umowach kombinowanych (mieszanych) łączących roboty budowlane
z dostawami oraz usługami stosuje się, co do zasady przepisy dotyczące tego
przedmiotu zamówienia, którego wartościowy udział w danym zamówieniu jest
największy, a przy jednoczesnych dostawach i robotach budowlanych – przepisy
o robotach budowlanych (art. 6ust. 1 i 3 p.z.p.). W stanie faktycznym niniejszej
11
sprawy chodzi więc niewątpliwie, nie o przepisy o sprzedaży a o te, dotyczące robót
budowlanych.
Umowa przedwstępna, jak nazwa sama wskazuje nie jest umową
samodzielną w związku z causa czynności prawnej stron. Jest słusznie uważana za
jeden ze sposobów zawarcia właściwej umowy, zwanej umową przyrzeczoną lub
ostateczną. Jej nieodpłatność wiąże się tylko z tym, że dotyczy zawarcia tej
następnej umowy i ona dopiero realizuje cel gospodarczy dokonywanej czynności
prawnej. To nie znaczy, że z istoty swojej jest nieodpłatna, chyba że umowa
przyrzeczona jest nieodpłatna, co byłoby właściwe dla darowizny, ale zapewne nie
dla sprzedaży praw do nieruchomości, typowej przecież odpłatnej czynności
prawnej (art. 535 k.c.). Nie można więc wyłączenia spod reżimu zamówień
publicznych tłumaczyć nieodpłatnością czynności pozwanej Izby Celnej, wynikającą
z samej umowy przedwstępnej. Umowa ta dotyczy oczywistych relacji
gospodarczych, których celem jest odpłatne nabycie nieruchomości po jej
uprzednim przebudowaniu i rozbudowaniu za środki publiczne nabywcy, będącego
państwową jednostką organizacyjną. Nie należy zapominać, że zaangażowanie
finansowe pozwanej Izby Celnej w trakcie obowiązywania tylko samej umowy
przedwstępnej opiewało na kwotę blisko 10.000.000 złotych, podczas gdy przed
podjęciem robót budowlanych wartość nieruchomości była trzykrotnie niższa.
Na gruncie umowy przedwstępnej zrealizowana więc została na rzecz
zbywcy finansowa część całego przedsięwzięcia, czyli zanim doszło do zawarcia
umowy przeniesienia prawa do gruntu i budynku na rzecz pozwanej. Trudno zatem
twierdzić, że umowa przedwstępna nie wiązała się z odpłatnością nabywcy i nie jest
tak, jak się podaje w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że zapłata miała nastąpić
„po zawarciu przez strony umowy przeniesienia własności nieruchomości”,
bo zapłata, co bezsporne - już nastąpiła, finansując w kwocie zapłaty inwestycję
budowlaną. Nazywanie jej zaliczką jest swoistą grą słów, a nie posługiwaniem się
prawnym znaczeniem określonych dawno pojęć. Nie można też twierdzić,
jak w tymże uzasadnieniu wyroku Sądu II instancji, że żadna z kwestionowanych
umów nie pozwalała pozwanym „P.” dochodzić wynagrodzenia za wykonane prace,
będące robotami budowlanymi, skoro roboty te i to bardzo szczegółowo, były
określone w umowie przedwstępnej, a zwłaszcza w dwóch umowach jej
12
towarzyszących. To samo dotyczy wynagrodzenia za te roboty, ukryte w cenie
przebudowanej nieruchomości, już w samej treści umowy przedwstępnej. Zostało
też ono, na jej przecież podstawie - zapłacone.
Nie jest również trafne wiązanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku,
nieodpłatności umów zawartych przez pozwanych, z cofnięciem pozwu co do
umowy przyrzeczonej przeniesienia własności, jako że nie dotyczyła ona już
zamówienia publicznego na wykonanie robót budowlanych. To nie znaczy,
że rozstrzygnięcie w kwestii zaskarżonych umów nie będzie już mieć wpływu na nie
zaskarżoną umowę przeniesienia własności, ze względu na zasadę kauzalności
materialnej i formalnej umów rozporządzających własnością nieruchomości
(art. 156 i 158 in fine k.c.).
Ma więc miejsce zarzucane naruszenie przez zaskarżony wyrok art. 3 ust. 1
pkt 1 w zw. z art. 2 pkt 8 i pkt 13 p.z.p. Nie miało zaś zastosowania
w okolicznościach niniejszej sprawy wyłączenie poddania się ustawie
o zamówieniach publicznych, takich zamówień, które dotyczą nabycia
nieruchomości (art. 4 pkt 3 lit. i p.z.p.). Jak wynika z przytoczonych orzeczeń
Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, wyłączenie dotyczy tylko „czystych”
umów w obrocie nieruchomościami, ze względu na indywidualny charakter każdej
nieruchomości (zawsze rzecz istniejąca, oznaczona co do tożsamości).
Gdyby przyjąć inaczej, to można by zupełnie dowolnie obracać
nieruchomościami, które by dopiero miały powstać, były w różnym stadium
realizacji itp., co oznaczałoby przyzwolenie, aby pod pozorem umów sprzedaży
nieruchomości udzielane były zamówienia inwestycyjne w budownictwie na
ogromne sumy, z pominięciem procedury zamówień publicznych, mimo wyraźnego
spełnienia odpowiednich przesłanek ustawowych (dotyczy to zwłaszcza tzw. umów
deweloperskich). Przeczyłoby to zasadzie uczciwej konkurencji, leżącej u podstaw
zamówień finansowanych ze środków publicznych (por. wyrok SN z dnia 21
listopada 2003 r. V CK 474/02, OSNC 2005, nr 1, poz. 8), a będącej jednym z
filarów Traktatu Europejskiego oraz gospodarki Unii Europejskiej i jej krajów
członkowskich. Dlatego należy stwierdzić, że wyłączenie zastosowania ustawy
prawo zamówień publicznych nie obejmuje zamówień, których przedmiotem jest
13
nabycie własności nieruchomości oraz innych praw do nieruchomości (art. 4 pkt 3
lit. „i” p.z.p.), jeżeli nieruchomość ta, w szczególności budynek jeszcze nie powstała
albo wymaga przeprowadzenia znacznych robót budowlanych (przebudowy,
rozbudowy itp.) w rozumieniu prawa zamówień publicznych (art. 2 pkt 8 p.z.p.),
w zakresie oczekiwanym przez zamawiającego, a zwłaszcza, ze względu na
rozmiary robót, w miarę ich postępowania, sfinansowanych przez niego. Ma rację
skarżący, że mając na uwadze całokształt okoliczności w rozpatrywanej sprawie
należy przyjąć, że pomiędzy pozwanymi doszło do zawarcia, nie tylko umowy
przedwstępnej sprzedaży ale również umowy w sprawie zamówienia publicznego
na roboty budowlane. Wykonywanie tych robót przez osobę trzecią na podstawie
odrębnej umowy łączącej ją z jednym z pozwanych nie ma znaczenia dla oceny
powstałych stosunków prawnych.
Mając powyższe na uwadze oraz współuczestnictwo konieczne jednolite
drugiego z pozwanych – „P.” S.A. (art. 72 § 2 i art. 73 § 2 k.p.c.) należało
zaskarżony wyrok uchylić i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania na
podstawie art. 39815
k.p.c., rozstrzygając o kosztach na podstawie art. 108 § 2 w
zw. z art. 39821
i art. 391 § 1 k.p.c.