Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 577/09
POSTANOWIENIE
Dnia 6 maja 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Stanisław Dąbrowski
SSN Bogumiła Ustjanicz
w sprawie z wniosku Uniwersytetu Przyrodniczego w P.
przy uczestnictwie Skarbu Państwa - Starosty X, M. B., S. B., J. M. i U. U.
o zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 6 maja 2010 r.,
skargi kasacyjnej wnioskodawcy i uczestnika postępowania Skarbu Państwa
Starosty X
od postanowienia Sądu Okręgowego w P.
z dnia 29 maja 2009 r., sygn. akt II Ca (...),
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w P.
do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Sąd Rejonowy oddalił wniosek wnioskodawcy - Uniwersytetu Przyrodniczego w
P. o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie opisanej we wniosku
nieruchomości gruntowej w H. na rzecz Skarbu Państwa - Starosty X.
Sąd ten ustalił, że nieruchomość objęta wnioskiem przed II wojną światową
stanowiła własność F. i M. B. (małżonków), którzy wraz z dziećmi (S. B., J. B. – obecnie
J. M. i K. B.) zamieszkiwali w prowadzonym na niej gospodarstwie rolnym w H.. F. B.
2
zmarł w 1942 r. W 1945 r. nakazano M. B. opuszczenie nieruchomości, ponieważ miała
być ona przejęta przez Państwo. Z inwentarzem żywym M. B. przeniesiona została do
innej miejscowości (R.) i przekazano jej gospodarstwo rolne o pow. ok. 11 ha.
Wszystkim właścicielom gospodarstw rolnych w H. odebrano grunty rolne.
Nieruchomość należąca do małżonków B. była w posiadaniu Skarbu Państwa
(kolejno kilka jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa). Obecnie znajduje się w
posiadaniu Uniwersytetu Przyrodniczego w P.
M. B. nie występowała o zwrot zabranej jej nieruchomości, ponieważ nie widziała
sensu podejmowania jakichkolwiek działań w tym zakresie. Otrzymane przez nią nowe
gospodarstwo w H. było zabudowane budynkami o niższym standardzie niż
gospodarstwo w H., przy tym na M. B. nałożono obowiązek spłaty przekazanego jej
gospodarstwa. Po śmierci drugiego męża M. B., a następnie M. B., toczyło się
postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po F. B., M. B. i drugim mężu właścicielki
nieruchomości (postanowienie z dnia 15 kwietnia 1998 r.). Do chwili stwierdzenia
nabycia spadku po F. B. i M. B. w księdze wieczystej, prowadzonej dla spornej
nieruchomości objętej wnioskiem, widnieli jako właściciele małżonkowie F. i M. B.
Obecnie wspomnianymi właścicielami tej nieruchomości są uczestnicy postępowania: S.
B., J. M., U. U., K. B.. Nie wpisano – jak dotąd - spadkobiercy zmarłej K. B. - M. B.
Sąd Rejonowy stwierdził brak przesłanek zasiedzenia spornej nieruchomości.
Sąd ten przyjął, że władcze nabycie przez Skarb Państwa posiadania nieruchomości
eliminuje stan jej samoistnego posiadania. Nawet gdyby przyjąć inną wykładnię
przepisów o posiadaniu i stwierdzić, że w dniu 4 czerwca 1989 r. nastąpiło ustanie „siły
wyższej” (w rozumieniu art. 121 pkt 4 k.c), to wniosek i tak podlegałby oddaleniu,
bowiem nie upłynął jeszcze nawet dwudziestoletni termin zasiedzenia nieruchomości.
Orzekając ponownie, Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 29 maja 2009 r.
oddalił apelację wnioskodawcy. Dokonując uzupełnienia postępowania dowodowego w
celu ustalenia okoliczności związanych z nabyciem przez M. B. nieruchomości rolnej w
R., przyczyn niepodejmowania przez właścicielkę działań zmierzających do odzyskania
nieruchomości, Sąd Okręgowy stwierdził, że wprawdzie władcze nabycie posiadania
przez Skarb Państwa może doprowadzić także do posiadania samoistnego w
rozumieniu art. 336 k.c. (zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 26 października
2007 r., III CKN 30/07), to jednak nastąpiły zasadnicze przeszkody umożliwiające
właścicielce skutecznego dochodzenia wydania nieruchomości w rozumieniu art. 121
pkt 4 k.c w zw. z art. 175 k.c. M. B. nigdy nie traktowała nieruchomości uzyskanej w R.
3
jako nieruchomości nabytej w zamian za nieruchomość utraconą w H.; nigdy nie zrzekła
się także zabranej jej nieruchomości. Niewystępowanie z powództwem windykacyjnym
spowodowane zostało represjami i obawami zastosowania represji w okresie do 1989 r.
Do czerwca 1989 r. M. B. miała obiektywnie uzasadnione przekonanie, że nie istniała w
ogóle realna możliwość skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości.
W latach 90-tych ubiegłego stulecia była natomiast osobą wiekową i schorowaną, toteż
nie mogła już zająć się uregulowaniem swoich spraw majątkowych. Możliwość
skutecznego dochodzenia roszczeń windykacyjnych pojawiła się dopiero po dniu 5
czerwca 1989 r. W okresie od chwili pozbawienia M. B. władztwa nad nieruchomością
(tj. od 1945 r.) do dnia 4 czerwca 1989 r. nie rozpoczęło zatem biegu zasiedzenia
nieruchomości.
W skardze kasacyjnej uczestnika postępowania - Skarbu Państwa podniesiono
zarzut naruszenia art. 39820
k.p.c., art. 175 k.c. w zw. z art. 121 pkt 4 k.c. i art. 172 k.c.
w zw. z art. 336 k.c. Skarżący wywodził, że nie istniały żadne przeszkody prawne do
stwierdzenia zasiedzenia spornej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa, w tym -
przeszkody określone w art. 121 pkt 4 k.c. Skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania.
W skardze kasacyjnej wnioskodawcy - Uniwersytetu Przyrodniczego w P.
podnoszono zarzuty naruszenia art. 328 § 2 w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., art. 121 pkt 4
k.c. i art. 172 k.c. w zw. z art. 36 k.c. Skarżący wnosił również o uchylenie zaskarżonego
postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego
rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W skardze kasacyjnej wnioskodawcy nietrafnie podniesiono zarzut naruszenia
art. 328 § 2 k.p.c., ponieważ zaskarżone postanowienie zawiera jednak wszystkie
wymagania formalne przewidziane w tym przepisie. Czym innym pozostaje natomiast
sama merytoryczna prawidłowość rozstrzygnięcia w oparciu o ustalony stan faktyczny.
Należy ponadto stwierdzić, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.c. nie może być w ogóle
brany pod uwagę w postępowaniu kasacyjnym (por. art. 3983
§ 3 k.p.c.) niezależnie od
samej prawnej motywacji tego zarzutu.
Nie było też podstaw do stwierdzenia, że Sąd Okręgowy, rozpoznając sprawę po
uchyleniu postanowienia w wyniku uwzględnienia skargi kasacyjnej, naruszył przepis
art. 39820
zd. 1 k.p.c. i uchybił zasadom wykładni art. 175 k.c. w zw. z art. 121 pkt 4
4
k.p.c., przyjętych wcześniej przez Sąd Najwyższy. Sąd Okręgowy uzupełnił bowiem
postępowanie dowodowe o przesłuchanie uczestników postępowania dla dokonania
ustaleń okoliczności związanych z nabyciem nieruchomości położonej w R., sposobu
traktowania przez M. B. tej nowej nieruchomości w aspekcie praw przysługujących do
niej i utraty władania nieruchomością w H. (objętą postępowaniem o zasiedzenie),
wyjaśnienia kwestii podejmowania lub zaniechania działań związanych z odzyskaniem
odebranej nieruchomości, także po dniu 4 czerwca 1989 r. Jednocześnie Sąd ten
wyjaśnił, dlaczego ustalenia takie (np. dotyczące kwestii represji) poczynione zostały
wyłącznie w oparciu o zeznania uczestników postępowania (s. 15-16 uzasadnienia
zaskarżonego wyroku). Na podstawie także tych nowych (uzupełniających) ustaleń
faktycznych Sąd drugiej instancji dokonał odpowiednich ocen prawnych dotyczących
także biegu terminu zasiedzenia w odniesieniu do spornej nieruchomości (art. 175 k.c. w
zw. z art. 121 pkt 4 k.c.).
Pozostaje kwestia, czy w świetle dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń
faktycznych można mówić o naruszeniu art. 175 k.c. w zw. z art. 121 pkt 4 k.c., a więc –
czy istotnie „właściciel nie mógł skutecznie dochodzić wydania nieruchomości” w
rozumieniu przyjętym w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III
CZP 30/07 (OSNC 2008, z. 5, poz. 43).
W obu skargach kasacyjnych zawarto w tym zakresie podobną argumentację
prawną, zawierającą odmienną ocenę prawną niż dokonana w zaskarżonym
postanowieniu.
Należy podzielić zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 121 ust. 4 k.c.
zawarty w obu skargach kasacyjnych. Dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia
faktyczne nie dają dostatecznie przekonywających podstaw do kategorycznego
stwierdzenia, że w okresie biegu zasiedzenia spornej nieruchomości przez Skarb
Państwa właściciele tej nieruchomości nie mogli skutecznie dochodzić wydania
nieruchomości, tj. podjąć odpowiednich środków prawnych służące do prawnego
zamanifestowania ich prawa własności przy trafnym ogólnym założeniu, że Skarb
Państwa mogły jednak nabyć własność nieruchomości w wyniku jej zasiedzenia także w
przypadku władczego jej nabycia w posiadanie samoistne (art. 336 k.c.).
Można istotnie zgodzić się z taką oceną ustaleń faktycznych dokonaną przez Sąd
Okręgowy, iż M. B. nie traktowała nowej, uzyskanej nieruchomości w R. jako swoistej
kompensaty (surogatu) nabytej w zamian za utraconą nieruchomość własną (w H.). Nie
zrzekła się ona bowiem prawa własności odebranej jej nieruchomości bez tytułu
5
prawnego i to pomimo podejmowania przez urzędników państwowych stosownych
działań w tym zakresie. Zaniechanie występowania przez M. B. z roszczeniem o
wydanie nieruchomości gruntowej w H. nie wynikało zatem z jej przekonania, że
roszczenie takie jej nie przysługuje.
Nie można natomiast podzielić stanowiska Sądu Okręgowego co do wystąpienia
innych przyczyn uniemożliwiających w odpowiednim okresie właścicielce skuteczne
dochodzenie roszczeń windykacyjnych w rozumieniu art. 121 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175
k.c.
Nie można przede wszystkim uznać za taką przyczynę utratę sił witalnych
związanych z wiekiem i chorobami M. B. w latach 90-tych ubiegłego stulecia. Istniała
bowiem możliwość skorzystania z odpowiedniej pomocy prawnej profesjonalnych
specjalistów. Sąd Okręgowy zaznaczył zresztą, że wspomniany brak sił życiowych nie
miał charakteru porównywalnego ze stanem siły wyższej i nie powodował tego, iż po
1989 r. zasiedzenie spornej nieruchomości nie rozpoczęło biegu.
Można też podzielić ocenę Sądu Okręgowego, że niepodejmowanie
odpowiednich środków prawnych przysługujących właścicielce nieruchomości po odjęciu
jej posiadania tej nieruchomości spowodowane były wskazanymi w uzasadnieniu
regresjami lub uzasadnioną obawą ich zastosowania. Niezbędne byłoby jednak bliższe
określenie okresu trwania takiego stanu represji i obawy jej zastosowania, skoro
przejawy tej represji miały przyjmować różną postać. Tymczasem okres taki zakreślono
ogólnie bardzo szeroko (do 1989 r.).
Nie przekonuje też zbyt ogólna konstatacja Sądu, iż „brak podjęcia przez M. B.
działań zmierzających do odzyskania posiadania (spornej) nieruchomości spowodowany
był jej obawami – kształtującymi się w oparciu o ówczesną sytuację społeczną, że
podjęcie tego rodzaju działań narazić może ją oraz członków jej rodziny na ponowne
represje, na przykład w postaci utraty pracy”.
Także nader ogólne pozostaje stwierdzenie, że do czerwca 1989 r. M. B. miała
usprawiedliwione obiektywnymi okolicznościami przekonanie o braku realnej możliwości
skutecznego dochodzenia wydania zabranej jej nieruchomości w H. (s. 15-16
uzasadnienia zaskarżonego postanowienia; por. też postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 6 września 2009 r. III CSK 169/09, niepubl.).
Skoro okazał się trafny zarzut naruszenia art. 175 k.c. w zw. z art. 12 (ust. 4 k.c.,
podniesiony w obu skargach kasacyjnych, należało zaskarżone postanowienie jako
6
wadliwe uchylić i przekazać sprawę Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania
(art. 39815
k.p.c.).