Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 475/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 19 maja 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
SSA Jan Futro (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń na Życie Spółce Akcyjnej
z siedzibą w Warszawie
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 19 maja 2010 r.,
skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 15 kwietnia 2009 r.,
1. oddala skargę kasacyjną;
2. zasądza od powódki na rzecz pozwanego 1800 zł tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu
kasacyjnym.
Uzasadnienie
2
Wyrokiem z dnia 27 października 2008 r. Sąd Okręgowy zasądził od
pozwanego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń na Życie Spółki Akcyjnej z
siedzibą w Warszawie na rzecz powódki A. W. kwotę 2 911,00 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 12 grudnia 2007 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części
powództwo oddalił.
Apelację powódki od tego wyroku Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 15
kwietnia 2009 r. oddalił.
U podstaw rozstrzygnięcia obu sądów leżało ustalenie, że w dniu 26 lutego
1990 r. babka powódki D. O. zawarła z poprzednikiem prawnym pozwanego
Państwowym Zakładem Ubezpieczeń z siedzibą w Warszawie umowę ubezpieczenia
zaopatrzenia dzieci potwierdzoną polisą nr […].
Osobą uposażoną na podstawie tej umowy była powódka A. W. Strony ustaliły
okres ubezpieczenia na 17 lat, a początek ubezpieczenia na dzień 1 marca 1990 r.
Składka z tytułu ubezpieczenia została opłacona jednorazowo w wysokości
499 086 złotych (przed denominacją; dalej – st. zł), zaś suma ubezpieczenia wynosić
miała 1 071 000 st. zł, z tym, że pozwany zobowiązał się wypłacić tę sumę
powiększoną za każdy rok ubezpieczenia o 154 %. Łącznie przyrzeczone na
podstawie ww. umowy świadczenie wypłacone po upływie 17 lat wynieść miało 29 109
700 st. zł.
Zdaniem obu Sądów, strony zawierając umowę ubezpieczenia zaopatrzenia
dzieci liczyły się z istniejącą i przyszłą inflacją, z tych względów zastrzegły, że wartość
świadczenia pieniężnego będzie wzrastać corocznie przez okres trwania ubezpieczenia
o 154 % sumy ubezpieczenia w stosunku rocznym, co zakwalifikowały jako klauzulę
waloryzacyjną. Klauzula ta zapewniała łączny wzrost świadczenia po upływie okresu, na
który umowa została zawarta (17 lat) o 2 618 %. Suma wskaźników inflacji w ujęciu
średniorocznym w tych latach wyniosła 875,7 %, a więc znacznie mniej niż wartość,
o jaką wzrosło świadczenie umowne na podstawie przewidzianej w umowie waloryzacji.
3
Po uwzględnieniu spadku siły nabywczej pieniądza o wskazaną powyżej
wartość, suma ubezpieczenia w okresie ubezpieczenia trwającym 17 lat wzrosła
realnie o 1742,3 %.
Brak jest zatem podstaw do dokonania waloryzacji świadczenia z tytułu umowy
ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci w trybie przepisu art. 3581
§ 3 k.c. powyżej
zasądzonej kwoty 2 911,00 złotych.
Świadczenie jakie otrzymał PZU (poprzednik prawny powoda) stanowiło 68 %
przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w jednostkach gospodarki uspołecznionej
w pierwszym kwartale 1990 r. (731 214 st. zł - M.P. nr 19 poz. 155) i zarazem mniej niż
połowę przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia liczonego w skali całego roku
1990, tj. 1 029 637 st. zł. (M.P. z 1991 nr 5 poz. 35). W tym czasie na PZU spoczywał
jeszcze ustawowy obowiązek lokowania części środków finansowych na
rachunkach bankowych.
Przeciętne wynagrodzenie netto za I kwartał 2007 r. wynosiło 1 783,83 zł
(M.P. nr 31 poz. 371).
Ustalenie odsetek w wysokości 154 % miało służyć przywróceniu - w chwili
wygaśnięcia umowy - realnej, odpowiadającej celowi umowy, wartości świadczenia na
rzecz uposażonego dziecka.
Umówione i zasądzone zaskarżonym wyrokiem świadczenie nie tylko
przewyższa równowartość uiszczonej składki, ale też stanowi wartość wyższą od
sumy ubezpieczenia, jeśliby wielkości te przeliczyć według przeciętnych
wynagrodzeń w chwili zawarcia umowy i w momencie jej wykonania.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w tej sytuacji nie można podzielić poglądu
wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 listopada 2001 r., V CKN
489/00 (OSNC 2002/7-8/104), że przedmiotem waloryzacji winno być świadczenie
pieniężne ubezpieczyciela będące elementem jego zobowiązania od chwili zawarcia
umowy. Sąd Najwyższy sformułował go bowiem w innym stanie faktycznym. Umowa
w tamtej sprawie została zawarta długo przed powstaniem zjawiska hiperinflacji,
a nie w chwili jego największego nasilenia i przewidywała roczny wzrost sumy
ubezpieczenia o zaledwie 11 %.
4
Świadczenie na rzecz osoby uposażonej (powódki) miało mieć postać
odpowiednio podwyższonej sumy ubezpieczenia (§ 18.1 ogólnych warunków
ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci). W realiach sprawy owo „odpowiednie
podwyższenie" spełniało skutecznie funkcję waloryzacyjną jeśli się zważy,
że zgodnie z art. 3581
§ 3 k.c. obie strony winny liczyć się z ryzykiem zmian
ekonomicznych i ponieść jego skutki (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego
z dnia 30 listopada 2005 r., II PK 303/04, OSNCP 2006/19-20/302).
Ustalenie corocznego wzrostu sumy ubezpieczenia o 154 % zapewniło,
zdaniem Sądu Apelacyjnego, wykonanie umowy zgodne z jej celem, a zasądzona kwota
uwzględnia należycie interes zakładu ubezpieczeń i uposażonego oraz pozostaje
w zgodzie z zasadami współżycia społecznego.
Wskazał też, że ulokowane w inny sposób środki przeznaczone na składkę dałyby
kilkakrotnie niższe kwoty niż kwota zasądzona wyrokiem Sądu Okręgowego.
Od tego wyroku zaskarżając go w całości skargę kasacyjną wniosła
powódka.
W ramach podstawy kasacyjnej z art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. zarzuciła
naruszenie art. 3581
§ 3 k.c. „przez jego niezastosowanie spowodowane błędnym
zrozumieniem, że w umowie ubezpieczenia zaopatrzenia dziecka, świadczeniem
pieniężnym, do którego zobowiązany jest zakład ubezpieczeń jest suma
ubezpieczenia, a nie suma uposażenia, a tym samym przyjęcie, że waloryzacji
podlegać ma suma ubezpieczenia (a nie suma uposażenia), a ta, to znaczy suma
ubezpieczenia, została już zwaloryzowana przez określony w umowie mechanizm,
który doprowadził do uzgodnienia przez strony umowy sumy uposażenia”.
Podnosząc te zarzuty wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie
co do istoty sprawy poprzez zasądzenie od pozwanej kwoty 106 052,64 zł wraz
z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2007 r. (zdaniem skarżącej, to dzień
wniesienia pozwu) do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania za wszystkie
instancje, ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy temu Sądowi
do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania.
W uzasadnieniu wskazała, że przedmiotem zobowiązania pieniężnego
zakładu ubezpieczeń z umowy ubezpieczenia zaopatrzenia dziecka jest wskazana
5
polisą ubezpieczeniową suma uposażenia, a więc kwota jaką uposażone dziecko ma
otrzymać po upływie okresu ubezpieczenia, a nie suma ubezpieczenia. W przypadku
niniejszej sprawy objętej polisą ubezpieczeniową z dnia 26.02.1990 r. była to
kwota 29 109 780 st. zł.
Tymczasem w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny podaje,
że głównym powodem oddalenia apelacji powoda było przyjęcie, iż świadczeniem
ubezpieczyciela z umowy ubezpieczenia zaopatrzenia dziecka od chwili jego
powstania jest kwota pieniężna w wysokości sumy ubezpieczenia.
Przeciwko waloryzacji sądowej nie może przemawiać ustalenie w umowie
wzrostu należnej powódce kwoty o 154 % rocznie. Charakter uznania danej kwoty
pieniężnej za świadczenie wynikające z umowy nie może bowiem wynikać
z uzgodnionego pomiędzy stronami sposobu jej wyliczenia. Wnioskowanie Sądu
Apelacyjnego wkracza w sferę przyznanej stronom swobody umów.
Strony zawierając umowę kierują się bowiem przeświadczeniem,
że w istniejących warunkach ekonomicznych kontrakt będzie dla nich korzystny,
dlatego zawierają w niej postanowienia właśnie z tychże realiów gospodarczych
wynikające. Ocena jakiej Sąd dokonuje przy waloryzacji świadczenia
pieniężnego w oparciu o przepis art. 3581
§ 3 k.c. ma charakter
aposterioryczny, tzn. polega na sprawdzeniu, czy w chwili spełnienia świadczenia
przez dłużnika jego wartość odpowiada celowi zobowiązania. Dlatego sposób
określenia wzrostu sumy ubezpieczenia ma w sprawach dotyczących waloryzacji
świadczeń z umowy ubezpieczenia zaopatrzenia dziecka znaczenie nieistotne,
a znaczenie przesądzające ma w tym zakresie istotna zmiana siły nabywczej
pieniądza (vide - wyrok Sądu Najwyższego z 25 lutego 2005 r., II CK 445/04,
LEX nr 301751).
Pozwany wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie kosztów
postępowania według norm przepisanych
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W świetle art. 805 § 1 i art. 814 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym zarówno
przed, jak i po dniu 10 sierpnia 2007 r., oraz § 11 ust. 1 Ogólnych warunków
ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci (zatwierdzone i zmienione decyzjami Ministra
6
Finansów z dnia 2 grudnia 1975 r., z dnia 26 czerwca 1978 r., z dnia 30 sierpnia
1982 r., z dnia 4 czerwca 1983 r., ...) dołączonych do złożonej polisy należy uznać,
że skoro okres ubezpieczenia rozpoczyna się w dniu określonym w polisie,
to zobowiązanie ubezpieczyciela (dawniej zakładu ubezpieczeniowego) do
spełnienia określonego w umowie świadczenia w razie zajścia przewidzianego
w umowie wypadku, istnieje również od tego dnia, zaś wystąpienie przewidzianego
w umowie wypadku skutkuje jedynie wymagalnością świadczenia.
Należy zgodzić się ze skarżącą, że podlegającym na podstawie art. 3581
§ 3
k.c. waloryzacji świadczeniem ubezpieczyciela zobowiązanego z tytułu umowy
ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci jest suma ubezpieczenia podwyższona zgodnie
z postanowieniami umowy, a nie jedynie nominalna suma ubezpieczenia.
Wynika to z ogólnych warunki ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci, które w § 18
ust. 1 pkt 1 stanowią, że świadczeniem, do którego wypłaty zobowiązał się
pozwany jest „suma ubezpieczenia odpowiednio podwyższona.”
W myśl art. 3581
§ 3 k.c., w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza
po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie
z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia
świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie.
Wymaga podkreślenia, że ustawodawca nie zawarł w treści przepisu art.
3581
§ 3 k.c. konkretnych mierników, nakazując sądowi każdorazowo rozważenie
interesów obu stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Tak jak nie
uznał tego za możliwe ustawodawca, tak i nie jest możliwe udzielenie wskazań
konkretyzujących przesłanki upoważniające do zmiany wysokości ustalonego
w umowie świadczenia pieniężnego. Zostało to bowiem pozostawione - podobnie
jak w innych, trudnych do jednoznacznego określenia, wypadkach - sędziowskiemu
uznaniu, opartemu na wszechstronnym rozważeniu okoliczności konkretnej sprawy,
przy stosowaniu ogólnych, kierunkowych wskazań zawartych w ustawie.
Wykładnia celowościowa przepisu art. 3581
§ 3 k.c., jak również judykatura
przemawiają za przyjęciem stanowiska, że waloryzacja świadczeń pieniężnych
uzupełnia zasadę pacta sunt servanda, a także wzmacnia i utwierdza inną
związaną z nią regułę, według której dłużnik powinien wykonać zobowiązanie
7
zgodnie z jego treścią, w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-
gospodarczemu, zasadom współżycia społecznego oraz zwyczajom - jeżeli są one
w tym zakresie ustalone (art. 354 k.c.).
Podkreślenia wymaga, że waloryzacja świadczeń przy wszystkich
ustawowych przesłankach zmierza do przywrócenia realnej wartości umówionego
świadczenia.
Stosownie do zasad waloryzacji przedmiotem świadczenia w rzeczywistości
jest nie tyle suma jednostek pieniężnych, ile oznaczona wartość ekonomiczna
niezmienna w czasie a wyrażona w odpowiedniej sumie jednostek pieniężnych.
Suma tych jednostek w zależności od zmiany siły nabywczej pieniądza może
ulegać zwyżce lub obniżeniu na podstawie odpowiedniego przeliczenia
uwzględniającego zmiany siły nabywczej pieniądza.
Realnej wartości umówionego świadczenia (waloryzowanego umownie po
upływie okresu ubezpieczenia) nie oddaje dzisiejsza wielokrotność średniego
wynagrodzenia, ale oddawałaby ją prognozowana w chwili zawierania umowy
wielokrotność tego wynagrodzenia. Ta wielokrotność – gdyby została wykazana –
mogłaby stanowić podstawę waloryzacji po przemnożeniu jej o przeciętne obecne
wynagrodzenie netto.
Nie ma żadnych podstaw do przyjmowania jako podstawy waloryzacji
wartości umówionego świadczenia jako wielokrotności przeciętnego wynagrodzenia
z okresu zawierania umowy. W szczególności nie ma żadnych podstaw do
przyjęcia, że strony umówiły się, że powódka otrzyma równowartość – jak to
powódka wylicza w pozwie – 39,8 przeciętnych wynagrodzeń, przewidując przy
zawieraniu umowy dalszą waloryzację sądową.
Świadczenie to miało być przecież wypłacone dopiero po 17 latach, a przy
istniejącej w dacie zawierania umowy inflacji dla stron musiało być oczywiste - jak
słusznie stwierdzają oba Sądy - że wysokość przeciętnego wynagrodzenia będzie
wówczas wielokrotnie wyższa.
Innymi słowy, nie można brać jako podstawy waloryzacji wynagrodzenia
z daty zawarcia umowy wyrażonego w „mocniejszym” pieniądzu do przeliczenia
przewidywanej po okresie ubezpieczenia kwoty co do której - ze względu na
8
występującą także w dacie zawierania umowy inflację - strony miały świadomość,
że będzie ona wypłacona w pieniądzu „słabszym”. Nie ma zatem żadnej
ekonomicznej podstawy dla przyjmowania jako miernika waloryzacji przeciętnego
wynagrodzenia z daty zawarcia umowy.
Należy zwrócić uwagę, że przepis art. 3581
§ 3 k.c. stwierdza, że sąd „może”
po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego,
zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były
ustalone w orzeczeniu lub umowie.
Jeżeli sąd po rozważeniu powyższego dojdzie do wniosku, że umówiona
suma świadczenia ostatecznie odpowiada wskazanym wyżej kryterium i w chwili
spełnienia świadczenia przez dłużnika jego wartość odpowiada celowi
zobowiązania, może jej waloryzacji odmówić.
Sąd Apelacyjny uznał, że skoro wysokość świadczenia należnego na
wypadek dożycia przez uposażoną odpowiedniego wieku odpowiadała 58 -
krotności sumy ubezpieczenia, a wskaźnik corocznego podwyższania sumy
ubezpieczenia ustalony został na 154 %, to należało uznać, że strony przewidziały
urealnienie świadczenia należnego uposażonej w przyszłości zgodnie z celem
zawartej umowy. Odmawiając waloryzacji świadczenia Sąd ten uczynił to po
rozważeniu interesów obu stron.
Tych ostatnich rozważań skarżąca nie zakwestionowała.
Z tych względów, skoro skarga kasacyjna nie znajduje uzasadnionych
podstaw, należało ją oddalić (art. 39814
k.p.c.).
O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono zgodnie z przepisami art.
98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. oraz w zw. z § 12 ust. 4 pkt
2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego
ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1349 z późn. zm.).
jz