Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE Z DNIA 1 LIPCA 2010 R.
SNO 28/10
Nie można skutecznie żądać wznowienia odnośnie postępowania, które
zakończyło się prawomocnie odmową przyjęcia wniosku o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, gdyż w wyniku takiej odmowy
nie dochodzi w ogóle do postępowania w przedmiocie owego zezwolenia, a tylko
to postępowanie może podlegać ewentualnemu wznowieniu.
Przewodniczący: sędzia SN Tomasz Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Jan Górowski, Józef Iwulski.
S ą d N a j w y ż s z y – S ą d D y s c y p l i n a r n y w sprawie sędziego
Sądu Rejonowego, wobec którego odmówiono prawomocnie przyjęcia wniosku o
zezwolenie na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, po rozpoznaniu na
posiedzeniu w dniu 1 lipca 2010 r. zażalenia wnioskodawczyni Janiny A. na
zarządzenie Prezesa Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 16 marca
2010 r., sygn. akt ASDz (...), o odmowie przyjęcia kasacji
u t r z y m a ł w m o c y z a s k a r ż o n e z a r z ą d z e n i e .
U z a s a d n i e n i e
Janina A. wystąpiła w lipcu 2009 r. do Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego z wnioskami o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej sędziego Sądu Rejonowego, w związku z zarejestrowaniem przez ten Sąd
Rejonowy dwóch jej „pozwów prywatnych” przeciwko temu sędziemu jako
Wiceprezesowi Sądu o dopuszczenie się w jej sprawach sądowych czynów, o jakich
mowa w art. 270 i 271 k.k. oraz w art. 212 i 216 k.k. Zarządzeniem z dnia 19 sierpnia
2009 r., sygn. akt ASDo (...), upoważniony sędzia Sądu Apelacyjnego – Sądu
Dyscyplinarnego, stosownie do art. 80 § 2b u.s.p., odmówił przyjęcia tego wniosku
jako oczywiście bezzasadnego wskazując, że z tego powodu nie wzywano już
wnioskodawczyni do uzupełnienia braków formalnych jej pisma w zakresie przymusu
adwokacko-radcowskiego, którego nie dopełniła. Po rozpoznaniu zażalenia
wnioskodawczyni na tę decyzję, Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny,
postanowieniem z dnia 28 września 2009 r., sygn. akt ASDz (...), utrzymał w mocy
powyższe zarządzenie. W lutym 2010 r. Janina A. wystąpiła z osobistą kasacją w tej
sprawie, żądając też przyznania jej adwokata z urzędu i przekazania sprawy innemu
sądowi. Zarządzeniem z dnia 16 marca 2010 r. Prezes Sądu Apelacyjnego – Sądu
2
Dyscyplinarnego odmówił przyjęcia tej skargi jako niedopuszczalnej z mocy ustawy.
Na zarządzenie to skarżąca wniosła zażalenie, domagając się jego uchylenia i
wznowienia postępowania odnośnie zezwolenia na ściganie podnosząc, że wydający to
zarządzenie jest przez nią pozwany w sprawie cywilnej, że wszystkie decyzje
podejmowali sędziowie w tym samym Wydziale Karnym, którzy się wzajemnie znają,
nie było tu zatem rzetelnego procesu oraz że naruszono art. 32 i 45 Konstytucji RP.
Rozpoznając to zażalenie Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co
następuje:
Wprawdzie, po wejściu w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28
listopada 2007 r. (sygn. akt K 39/07, Dz. U. Nr 320, poz. 1698), tzn. od dnia 12
grudnia 2007 r., stwierdzającego niezgodność z ustawą zasadniczą licznych zmian
wprowadzonych do przepisów ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych przez
nowelę z dnia 27 lipca 2007 r. (Dz. U. Nr 136, poz. 969), nie ma na gruncie tej ustawy
normy, która w postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności odsyłałaby wprost do stosowania, w kwestiach nieuregulowanych
w jej art. 80, przepisów o postępowaniu dyscyplinarnym, a poprzez to także do norm
Kodeksu postępowania karnego, ale jak zasadnie wskazano w uchwale 7 sędziów SN z
dnia 27 maja 2009 r., sygn. akt I KZP 5/09 (OSNKW 2009, z. 7, poz. 51), mimo to w
postępowaniu o wskazane wyżej zezwolenie mają jednak nadal odpowiednie
zastosowanie przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym sędziów, a „w zakresie (…)
koniecznym dla zachowania funkcjonalności i standardów rzetelnego procesu”, także
przepisy Kodeksu postępowania karnego. Odpowiednie stosowanie norm rozdziału 3
działu II u.s.p. także w tych sprawach oznacza jednak, że obowiązuje tu również
zawarty wśród nich art. 122 u.s.p., zgodnie z którym: „Od wyroku sądu
dyscyplinarnego drugiej instancji kasacja nie przysługuje”. A maiori ad minus tym
bardziej nie przysługuje ona od prawomocnych postanowień sądu drugiej instancji,
zapadłych w tych sprawach, a więc także w kwestii wniosku o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej. Należy tu wskazać skarżącej, że
również na gruncie przepisów Kodeksu postępowania karnego stronom nie
przysługuje kasacja od prawomocnych postanowień sądu odwoławczego, lecz jedynie
od wyroków i to tylko niektórych. Samo istnienie lub nieistnienie kasacji w
określonych procedurach typu represyjnego nie jest przy tym warunkiem rzetelnego
procesu, gdyż Konstytucja RP zakłada, że postępowanie sądowe jest co do zasady
dwuinstancyjne (art. 176 ust. 1), a nie trójinstancyjne. Zasadnie zatem Prezes Sądu
odmówił przyjęcia kasacji własnej wnioskodawczyni, gdyż prawo nie przewiduje w
ogóle możliwości występowania z takim środkiem na gruncie postępowań
przewidzianych w przepisach o ustroju sądów.
3
W tej sytuacji wszelkie zarzuty podnoszone w zażaleniu jako powody mające
uzasadniać wniosek tej skargi o uchylenie zaskarżonego zarządzenia nie podlegają
rozpoznaniu. Na marginesie powyższego, skarżącej należy jednak wyjaśnić, że wbrew
jej twierdzeniom w sprawie tej nie doszło do naruszenia art. 32 i 45 Konstytucji RP,
jako że konstytucyjna równość obywateli wobec prawa i zakaz dyskryminacji (art. 32)
są realizowane przez przepisy o u.s.p., a skarżącą – podobnie jak sędziego, którego
dotyczył jej wniosek – tak samo zawiadamiano o posiedzeniach (k. 43, 44), a to że
mimo powiadomienia nie uczestniczyli oni, w tym i wnioskodawczyni, w owych
posiedzeniach, nie godzi w równość obywateli wobec prawa. Nie naruszono też
wymogu bezstronnego i jawnego rozpoznania sprawy (art. 45 Konstytucji RP), gdyż
jawność posiedzenia sądu wobec stron była zapewniona, a to, że nie uwzględniono
wniosku skarżącej o wyłączenie sędziów nie narusza samo w sobie zasady
bezstronności. Zasada ta nie polega bowiem na tym, że to strona wybiera sobie
sędziów, którzy mają rozpoznać jej sprawę, lecz jedynie że, jeżeli wykaże konkretne
okoliczności wskazujące realnie na zaistnienie wątpliwości co do bezstronności
określonego sędziego, może ona żądać jego wyłączenia, ale w kwestii tej orzeka
jednak sąd (w innym składzie) analizując, czy rzeczywiście okoliczności takie
zachodzą. I tak właśnie w tej sprawie postąpiono. Wywody skarżącej, że wszyscy
sędziowie jako orzekający w Wydziale Karnym Sądu Apelacyjnego w A. wzajemnie
się znają i znają sędziów sądów niższych, a więc tym samym nie miała ona rzetelnego
procesu sugeruje, że nie orientuje się ona w działalności orzeczniczej sędziów.
Bowiem to, że łączy ich znajomość zawodowa nie oznacza, że w procesie orzekania
kierują się oni faktem owej znajomości, jako że orzeczenie musi być oparte na
materiałach sprawy i uzasadnione następnie w oparciu o ten materiał, a nie na
podstawie pozaprocesowych wrażeń i odczuć sędziego.
Nie jest natomiast prawdą, podawana w zażaleniu – jak należy rozumieć jako
ewentualny powód wznowienia postępowania – okoliczność, że sędzia, który wydał
zaskarżone zarządzenie jest pozwany przez skarżącą w postępowaniu cywilnym w
przywołanej przez nią sprawie o sygn. akt I C 1324/08 Sądu Okręgowego w A., gdyż
jak wynika z informacji tego Sądu jest to sprawa przeciwko Skarbowi Państwa –
Sądowi Apelacyjnemu w A., który to Sąd wskazany sędzia, jako jego prezes prawnie
reprezentuje, nie będąc jako osoba fizyczna pozwanym w tej sprawie. Niezależnie od
powyższego należy podnieść, że choć – jak wcześniej wykazano – w postępowaniu w
przedmiocie udzielenia zezwolenia na ściganie sędziego mają odpowiednie
zastosowanie przepisy o postępowaniu dyscyplinarnym, a tym samym i o zakładanej
przez nie możliwości wznowienia procesu (art. 125 – 126 u.s.p.), to jednak nie można
tego odnieść do niniejszej sprawy. Nie można bowiem skutecznie żądać wznowienia
odnośnie postępowania, które zakończyło się prawomocnie odmową przyjęcia
wniosku o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, gdyż w
4
wyniku takiej odmowy nie dochodzi w ogóle do postępowania w przedmiocie owego
zezwolenia, a to tylko to postępowanie podlegać może ewentualnemu wznowieniu.
Mając to wszystko na uwadze orzeczono jak na wstępie.