Uchwała z dnia 3 listopada 2010 r.
I UZP 2/10
Przewodniczący SSN Teresa Flemming-Kulesza (sprawozdawca), Sędziowie
SN: Bogusław Cudowski, Zbigniew Hajn.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 listopada 2010 r.
sprawy z odwołania Jana B. przeciwko Dyrektorowi Wojskowego Biura Emerytalnego
w O. o wysokość świadczenia po waloryzacji, na skutek zagadnienia prawnego prze-
kazanego postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 21 września
2010 r. [...]
„Czy w postępowaniu z odwołania od decyzji organu rentowego (w niniejszej
sprawie - Dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego) nie dołączenie przez pełno-
mocnika tego organu przy pierwszej czynności procesowej - w myśl art. 89 § 1 k.p.c.
w związku z art. 460 § 1 k.p.c. - oprócz pełnomocnictwa z podpisem mocodawcy,
także dokumentu potwierdzającego, iż osoba udzielająca pełnomocnictwa jest
uprawniona do działania za mocodawcę - powoduje nieważność postępowania przed
sądem I instancji z mocy art. 379 pkt 2 k.p.c. (gdyż pełnomocnik strony nie był nale-
życie umocowany) ?”
p o d j ą ł uchwałę:
W sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych pełnomocnik strony - or-
ganu rentowego - Dyrektora Wojskowego Biura Emerytalnego, nie jest obowią-
zany do dołączenia do akt sprawy przy pierwszej czynności procesowej doku-
mentu potwierdzającego powierzenie funkcji Dyrektorowi (art. 89 § 1 k.p.c. w
związku z art. 47711
§ 1 k.p.c. i z art. 476 § 4 pkt 3 k.p.c.).
U z a s a d n i e n i e
Zagadnienie prawne przedstawione Sądowi Najwyższemu przez Sąd Apela-
cyjny w Białymstoku wyłoniło się w sprawie, w której dyrektor Wojskowego Biura
2
Emerytalnego w O. decyzją z 1 marca 2010 r. dokonał z urzędu waloryzacji emery-
tury wojskowej Jana B.
Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie wyrokiem
z 26 maja 2010 r. [...] oddalił odwołanie Jana B., od tej decyzji obciążając wniosko-
dawcę kosztami zastępstwa procesowego.
Wyrok zaskarżył w całości apelacją Jan B., podnosząc - między innymi - za-
rzut nieważności postępowania. Podniósł, że Sąd pierwszej instancji nie zażądał od
pełnomocnika wojskowego organu rentowego oprócz pełnomocnictwa podpisanego
przez dyrektora - także upoważnienia (umocowania) dyrektora do reprezentowanie
Skarbu Państwa przed organami sądowymi.
Sąd Apelacyjny uznał, że w sprawie występuje zagadnienie prawne budzące
poważne wątpliwości powołane w sentencji uchwały.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu postanowienia przedstawiającego zagadnie-
nie podał, iż składając odpowiedź na odwołanie pełnomocnik Dyrektora Wojskowego
Biura Emerytalnego w O. - będący radcą prawnym, dołączył pełnomocnictwo proce-
sowe podpisane przez dyrektora. Nie dołączył natomiast dokumentu potwierdzające-
go umocowanie dyrektora do pełnienia tej funkcji - w postaci np. aktu powołania na
stanowisko dyrektora, podpisanego przez Ministra Obrony Narodowej. Zgodnie z art.
89 § 1 k.p.c. - pełnomocnik jest obowiązany przy pierwszej czynności procesowej
dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo z podpisem mocodawcy lub wierzytelny od-
pis pełnomocnictwa. Adwokat, radca prawny, rzecznik patentowy, a także radca Pro-
kuratorii Generalnej Skarbu Państwa mogą sami uwierzytelnić odpis udzielonego im
pełnomocnictwa oraz odpisy innych dokumentów wykazujących ich umocowanie.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, w kwestii wykładni tego przepisu wystąpiły różnice w
judykaturze Izby Cywilnej oraz Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Pu-
blicznych Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 2009 r., I
CSK 304/08 (OSNC 2009 nr 4, poz. 96) w sprawie z powództwa emeryta wojskowe-
go przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez dyrektora Wojskowego
Biura Emerytalnego o zapłatę - uchylił zaskarżony wyrok i wyrok Sądu Okręgowego,
zniósł postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością począwszy od wniesienia
odpowiedzi na pozew i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do
ponownego rozpoznania. Sąd Najwyższy w tej sprawie uznał, że organ państwowej
jednostki organizacyjnej podejmujący czynności za Skarb Państwa obowiązany jest
przy pierwszej czynności procesowej wykazać swoje umocowanie stosownym doku-
3
mentem, którym jest akt powołania lub inny akt równorzędny potwierdzający powie-
rzenie określonej osobie pełnienie funkcji organu państwowej jednostki organizacyj-
nej (art. 67 § 2 i art. 68 k.p.c.). Sąd Najwyższy wskazał, iż zgodnie z art. 379 pkt 2
k.p.c. nieważność postępowania zachodzi, jeżeli strona nie miała zdolności sądowej
lub procesowej, organu powołanego do jej reprezentowania lub przedstawiciela
ustawowego, albo gdy pełnomocnik strony nie był należycie umocowany. Jak pod-
kreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 27 listopada 2003 r., III CZP 74/93 (OSNC
2005 nr 1, poz. 6) pojęcie pełnomocnictwa ma dwojakie znaczenie; z jednej strony
oznacza pochodzące od mocodawcy umocowanie pełnomocnika do działania w
imieniu mocodawcy; z drugiej natomiast dokument obejmujący (potwierdzający) to
umocowanie. Od udzielenia pełnomocnictwa trzeba odróżnić jego wykazanie przed
sądem, będące jednym z warunków skuteczności pełnomocnictwa, a tym samym
podejmowania czynności procesowych w imieniu mocodawcy. Dokument pełnomoc-
nictwa lub jego wierzytelny odpis są dowodami potwierdzającymi przed sądem ist-
nienie umocowania pełnomocnika do działania w imieniu mocodawcy. Kwestia, czy
sam dokument pełnomocnictwa jest wystarczającym dowodem potwierdzającym
umocowanie pełnomocnika do działania w imieniu mocodawcy została szerzej pod-
jęta w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 2006 r., III CZP 14/06 (OSNC
2006 nr 10, poz. 165). Wynika z niej, że wówczas gdy pełnomocnik procesowy ma
wykazać swoje umocowanie do działania, spełnienie tego wymagania może nastąpić
przez przedstawienie dokumentów, z których wynika istnienie jego prawa do działa-
nia za mocodawcę. W sytuacjach typowych, gdy mocodawcą jest osoba fizyczna,
wystarczające będzie z reguły załączenie do pisma procesowego samego tylko do-
kumentu pełnomocnictwa lub jego uwierzytelnionego odpisu. Natomiast w sytuacji, w
której mocodawcą jest osoba prawna działająca przez swoje organy, wykazanie
umocowania jedynie za pomocą dokumentu pełnomocnictwa nie będzie możliwe.
Podobnie jest w sytuacji, w której w imieniu mocodawcy działa jego pełnomocnik lub
przedstawiciel ustawowy. W takich wypadkach wykazanie umocowania może nastą-
pić tylko przez jednoczesne przedstawienie dokumentu pełnomocnictwa oraz innych
stosownych dokumentów potwierdzających, iż osoba udzielająca pełnomocnictwa
jest uprawniona do działania za mocodawcę. Te „inne stosowne dokumenty” stają się
zatem koniecznym elementem pełnomocnictwa procesowego; innymi słowy, stano-
wią jego część składową. Skoro zaś wynikający z art. 89 § 1 k.p.c. obowiązek wyka-
zania umocowania pełnomocnika obejmuje w tych sytuacjach także konieczność wy-
4
kazania źródła tego umocowania sięgającego do osoby mocodawcy, należy konse-
kwentnie przyjąć, iż obowiązek załączenia do pisma procesowego pełnomocnictwa
obejmuje wszystkie dokumenty potwierdzające umocowanie pełnomocnika, poczy-
nając od osoby mocodawcy (np. odpis z właściwego rejestru, jeżeli mocodawcą jest
osoba prawna itp.). Oznacza to, że w sytuacji, w której mocodawcą jest osoba
prawna, dla dochowania wymogu formalnego przewidzianego w art. 126 § 3 k.p.c.
konieczne jest dołączenie do pisma procesowego - obok dokumentu pełnomocnictwa
- także dokumentów wykazujących umocowanie organu udzielającego pełnomoc-
nictwo do działania za mocodawcę. Jeśli zgodnie przyjmuje się, że jest to wymaganie
formalne, to niedołączenie do pisma procesowego dokumentu pełnomocnictwa, jak i
- w przypadku reprezentowania osoby prawnej - dokumentu wykazującego umoco-
wanie organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę, stanowi
niedochowanie wymagań formalnych pisma procesowego w rozumieniu art. 130 § 1
k.p.c. Taki brak formalny podlega usunięciu w sposób przewidziany w tym przepisie,
jego nieusunięcie w terminie tygodniowym prowadzi do zwrotu pisma procesowego
(art. 130 § 2 k.p.c. ). Sąd Najwyższy rozważał, jakie są skutki procesowe niewdroże-
nia przez przewodniczącego wydziału postępowania przewidzianego w art. 130 k.p.c.
w sytuacji, w której zachodzą wskazane wyżej braki formalne. W szczególności cho-
dzi o to, czy w takiej sytuacji pełnomocnik strony nie był należycie umocowany w ro-
zumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c. W omawianej sprawie Sąd Najwyższy stwierdził, że
treść art. 68 k.p.c. nie pozostawia wątpliwości, że „organ, o którym mowa w artykule
poprzedzającym (art. 67 k.p.c.) ma obowiązek wykazać swoje umocowanie doku-
mentem przy pierwszej czynności procesowej". Oznacza to, że wnosząc odpowiedź
na pozew (pierwsza czynność procesowa) pełnomocnik procesowy zgodnie z art.
126 § 3 k.p.c. winien dołączyć pełnomocnictwo i jednocześnie dokument wykazujący
umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa do działania za mocodawcę. Do-
kumentem potwierdzającym umocowanie konkretnej osoby do działania jako organu
tej jednostki organizacyjnej - jest akt powołania danej osoby na to stanowisko lub
inny akt równorzędny. Jeśli tego nie uczyni i brak ten nie zostanie uzupełniony - do-
chodzi do nieważności postępowania.
Również w uzasadnieniu postanowienia z 9 lipca 2009 r., III CZP 19/09 (LEX
nr 512985) Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że obowiązkiem pełnomocnika proce-
sowego reprezentującego stronę postępowania jest przedstawienie wszelkich sto-
sownych dokumentów umożliwiających zweryfikowanie umocowania. Oznacza to
5
konieczność przedstawienia całego ciągu dokumentów prowadzących aż do moco-
dawcy, potwierdzających także umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa
do działania za mocodawcę. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy wcześniej w
uchwałach z dnia 19 maja 2004 r., III CZP 21/04 (OSNC 2005 nr 7-8, poz. 118), z
dnia 30 marca 2006 r., III CZP 14/06 (OSP 2006, nr 12, poz. 140), a także w uchwale
składu siedmiu sędziów z dnia 23 stycznia 2009 r., III CZP 118/08 (OSNC 2009 nr 6,
poz. 76). Postępowanie sądowe z udziałem osoby, która wprawdzie może być peł-
nomocnikiem, ale nie przedłożyła dokumentów pełnomocnictwa wykazujących umo-
cowanie do występowania w imieniu strony i nie została wezwana w trybie art. 130 §
1 k.p.c. do ich przedłożenia, a brak formalny pism procesowych w postaci nienale-
żytego umocowania pełnomocnika nie został usunięty, jest dotknięte nieważnością w
rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c.
Natomiast w wyroku z dnia 16 czerwca 2009 r., I UK 24/09 (LEX nr 518067)
Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że posiadanie przez organ rentowy zdolności proce-
sowej oznacza zdolność do dokonywania przez jednostkę organizacyjną będącą ta-
kim organem wszystkich czynności procesowych, łącznie z udzielaniem pełnomoc-
nictwa procesowego. W sprawie tej Sąd Najwyższy uznał za niezasadny zarzut nie-
ważności postępowania przed Sądem Apelacyjnym z uwagi na to, że pełnomocnik
organu rentowego w tym postępowaniu nie był należycie umocowany (art. 379 pkt 2
k.p.c.) - wskazując, że w aktach sprawy znajduje się udzielone mu przez dyrektora
oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pełnomocnictwo do reprezentowania
pozwanego w sprawie. Pozwany posiada osobowość prawną (art. 66 ust. 1 ustawy z
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych) i mógł ustanowić peł-
nomocnikiem procesowym swego pracownika (art. 87 § 2 k.p.c.). Pełnomocnictwo to
nie musiało pochodzić od prezesa Zakładu, gdyż dyrektor oddziału pozwanego może
udzielić pełnomocnictwa procesowego do zastępstwa oddziału w postępowaniu są-
dowym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (por. wyrok Sądu Najwyż-
szego z 8 stycznia 2008 r., I UK 172/07, OSNP 2009 nr 3-4, poz. 51). Podstawą
prawną jest art. 460 § 1 k.p.c., który stanowi, że zdolność sądową i procesową w
tych sprawach ma organ rentowy, tj. jednostka organizacyjna Zakładu określona w
przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, właściwa do wydawania decyzji w
sprawach świadczeń (art. 476 § 4 pkt 1 k.p.c.). Zdolność sądowa i procesowa organu
rentowego w rozumieniu art. 460 § 1 k.p.c. ma zatem oparcie bezpośrednio w usta-
wie, a nie w pełnomocnictwie udzielonym przez Prezesa ZUS. Posiadanie przez or-
6
gan rentowy zdolności procesowej oznacza zdolność do dokonywania przez jednost-
kę organizacyjną będącą takim organem wszystkich czynności procesowych, łącznie
z udzielaniem pełnomocnictwa procesowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego przed-
stawiającego obecnie zagadnienie prawne - z wyroku tego mogłoby wynikać, że peł-
nomocnik organu rentowego nie musi przedstawiać sądowi oprócz pełnomocnictwa
podpisanego przez dyrektora WBE, także dokumentu wykazującego umocowanie
organu udzielającego pełnomocnictwo do działania za mocodawcę - np. aktu powo-
łania na stanowisko dyrektora WBE, podpisanego przez Ministra Obrony Narodowej.
Sąd Apelacyjny stwierdził, że praktyka organów rentowych jest w tej kwestii rozbież-
na.
Sąd Apelacyjny wskazał ponadto, że stosownie do art. 3 pkt 13 ustawy z dnia
10 grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich ro-
dzin (jednolity tekst: Dz.U. z 2004 r. Nr 8, poz. 66 ze zm.) przez wojskowy organ
emerytalny - należy rozumieć organ emerytalny właściwy w sprawach ustalania
prawa do zaopatrzenia emerytalnego i wysokości świadczeń pieniężnych z tytułu
tego zaopatrzenia, określony przez Ministra Obrony Narodowej. Zgodnie z § 2 ust. 1
rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 23 lutego 2004 r. w sprawie trybu
postępowania i właściwości organów w sprawie zaopatrzenia emerytalnego żołnierzy
zawodowych oraz uprawnionych członków ich rodzin (Dz.U. Nr 67, poz. 618 ze zm.)
wojskowym organem właściwym do ustalania prawa do zaopatrzenia emerytalnego i
wysokości świadczeń pieniężnych z tytułu tego zaopatrzenia oraz ich wypłaty jest
dyrektor wojskowego biura emerytalnego, zwany dalej „wojskowym organem emery-
talnym". Siedziby i terytorialny zasięg działania wojskowych organów emerytalnych
określił załącznik nr 1 do tego rozporządzenia.
Składając odpowiedź na odwołanie pełnomocnik Biura, radca prawny, przed-
łożył pełnomocnictwo procesowe podpisane przez dyrektora Wojskowego Biura
Emerytalnego. Nie przedstawiono wówczas, ani w toku dalszego postępowania
przed Sądem pierwszej instancji, dokumentu wykazującego umocowanie tego orga-
nu (dyrektora Biura), udzielającego pełnomocnictwa procesowego. Jest także bez-
sporne, że Sąd nie uruchomił procedury związanej z usunięciem tego braku. Taki
stan może być zakwalifikowany jako nienależyte umocowanie pełnomocnika w rozu-
mieniu art. 379 pkt 2 k.p.c., co oznacza nieważność postępowania.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych
rozpoznawane są w postępowaniu odrębnym, przewidującym szczególne uregulo-
7
wania, cechują się mniejszym formalizmem. W sprawach tych droga sądowa rozpo-
czyna się - po zakończeniu postępowania administracyjnego przed organem rento-
wym - wniesieniem odwołania od decyzji organu rentowego. W aspekcie tych odręb-
ności powstało, „budzące kontrowersje wśród sędziów”, przedstawione zagadnienie
prawne budzące poważne wątpliwości (art. 390 § 1 k.p.c.).
Sąd Najwyższy, zważył co następuje:
W orzecznictwie Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej utrwalił się pogląd wyra-
żony w licznych orzeczeniach poczynając od uchwały z dnia 30 marca 2006 r., III
CZP 14/06 i postanowienia z 9 marca 2006 r., I CZ 8/06 (OSP 2006 nr 12, poz. 140 -
141, z glosą S. Sołtysińskiego dotyczącą również wspomnianej uchwały z 30 marca
2006 r.), w myśl którego obowiązek nałożony na pełnomocnika w art. 89 § 1 k.p.c.
dołączenia do akt sprawy przy pierwszej czynności procesowej pełnomocnictwa z
podpisem mocodawcy w przypadku, gdy mocodawcą jest osoba prawna obejmuje
również jednoczesne przedstawienie dokumentu potwierdzającego, że osoba udzie-
lająca pełnomocnictwa jest uprawniona do działania za mocodawcę. Zdaniem Sądu
Najwyższego, obowiązek wykazania umocowania obejmuje konieczność wykazania
„źródła tego umocowania sięgającego do osoby mocodawcy”. Gdy mocodawcą jest
osoba prawna konieczne jest zatem - w ocenie Sądu Najwyższego - dołączenie do
pisma procesowego (obok dokumentu pełnomocnictwa) także dokumentu lub doku-
mentów wykazujących umocowanie organu udzielającego pełnomocnictwa do dzia-
łania za mocodawcę. Sąd Najwyższy uznawał (na przykład w uzasadnieniu uchwały
z 30 marca 2006 r.), że niespełnienie tych wymagań w zakresie udokumentowania
umocowania do działania za mocodawcę stanowi brak formalny pisma procesowego
uzasadniający wdrożenie przez przewodniczącego postępowania przewidzianego w
art. 130 k.p.c. (czyli wezwanie do usunięcia braku), chyba że przepis szczególny
przewiduje natychmiastowy zwrot pisma procesowego. W późniejszych orzeczeniach
Sąd Najwyższy rozważał konsekwencje niewdrożenia przez przewodniczącego po-
stępowania przewidzianego w art. 130 k.p.c. czyli zaniechania wezwania pełnomoc-
nika do złożenia - oprócz dokumentu pełnomocnictwa z podpisem mocodawcy - do-
kumentów, z których wynikało umocowanie osoby (osób), która złożyła podpis na
dokumencie pełnomocnictwa, do działania za mocodawcę będącego osobą prawną.
Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że „ taki stan może być zakwalifikowany
8
jako nienależyte umocowanie pełnomocnika w rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c., co
skutkuje nieważnością postępowania” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia
2009 r., I CSK 304/08). Pogląd co do skutków niewdrożenia przez przewodniczącego
wydziału postępowania zmierzającego do usunięcia braku w postaci niedołączenia
przy pierwszej czynności procesowej dokumentów wykazujących uprawnienie do
działania w imieniu osoby prawnej został podtrzymany w późniejszym orzecznictwie.
W postanowieniu z dnia 9 lipca 2009 r., III CZP 19/09 Sąd Najwyższy uznał, że po-
stępowanie sądowe z udziałem osoby, która wprawdzie może być pełnomocnikiem
ale nie przedłożyła dokumentów pełnomocnictwa wykazujących umocowanie do wy-
stępowania w imieniu strony i nie została wezwana w trybie art. 130 § 1 k.p.c. do ich
przedłożenia, a brak formalny pism procesowych nie został usunięty, jest dotknięte
nieważnością rozumieniu art. 379 pkt 2 k.p.c. Nieważne jest z tej przyczyny również
postępowanie przed sądem drugiej instancji. W tym postanowieniu (odmawiającym
podjęcia uchwały w sprawie zagadnienia prawnego przedstawionego przez sąd
apelacyjny) Sąd Najwyższy nawiązał do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 23
stycznia 2009 r., III CZP 118/08, w której przyjęto, że brak formalny pisma proceso-
wego w postaci nienależytego umocowania pełnomocnika może być usunięty po-
twierdzeniem strony dokonanych przez niego czynności; w tym celu sąd powinien
wyznaczyć stronie odpowiedni termin. Tym niemniej Sąd Najwyższy uznał, że po-
nieważ zagadnienie prawne zostało przedstawione „w nieważnym, jak dotąd postę-
powaniu w obu instancjach, nie zachodzi potrzeba jego rozstrzygnięcia”.
W kontekście rozważanego obecnie zagadnienia prawnego szczególnej uwagi
wymaga - spośród omówionych orzeczeń zapadłych w Izbie Cywilnej Sądu Najwyż-
szego - wyrok z dnia 9 stycznia 2009 r., I CSK 304/08 z tego względu, że rozważania
Sądu Najwyższego dotyczyły pełnomocnictwa udzielonego przez dyrektora Wojsko-
wego Biura Emerytalnego. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok Sądu drugiej
instancji i wyrok Sądu pierwszej instancji, zniósł postępowanie w zakresie dotkniętym
nieważnością począwszy od wniesienia odpowiedzi na pozew i tym zakresie przeka-
zał sprawę do ponownego rozpoznania. Przypomnieć trzeba, że Sąd Najwyższy
uznał, że nieważność postępowania z uwagi na nienależyte umocowanie pełnomoc-
nika nastąpiła na skutek niedołączenia do akt sprawy przy wniesieniu odpowiedzi na
pozew (co było pierwszą czynnością procesową pełnomocnika pozwanego) oprócz
dokumentu pełnomocnictwa podpisanego przez dyrektora Wojskowego Biura Eme-
rytalnego dokumentu wykazującego umocowanie tego organu (dyrektora biura). Po-
9
zwanym w sprawie i mocodawcą pełnomocnika procesowego, był Skarb Państwa.
Państwową jednostką organizacyjną (statio fisci), z której działalnością wiązało się
dochodzone roszczenie, było Wojskowe Biuro Emerytalne. Dyrektor Wojskowego
Biura Emerytalnego był organem tej jednostki podejmującym za Skarb Państwa
czynności procesowe. Zdaniem Sądu Najwyższego, organ państwowej jednostki or-
ganizacyjnej podejmujący czynności procesowe za Skarb Państwa obowiązany jest
wykazać swoje umocowanie stosownym dokumentem przy pierwszej czynności pro-
cesowej. W przypadku ustanowienia pełnomocnika procesowego, pełnomocnik obo-
wiązany jest przy pierwszej czynności procesowej przedłożyć sądowi pełnomocnic-
two i akt powołania lub inny akt równorzędny potwierdzający powierzenie osobie
udzielającej pełnomocnictwa procesowego pełnienie funkcji organu państwowej jed-
nostki organizacyjnej. Nieuruchomienie procedury prowadzącej do usunięcia tego
braku - jak wyżej wspomniano - spowodowało w ocenie Sądu Najwyższego nieważ-
ność postępowania.
Rozpoznawane zagadnienie prawne wyłoniło się w sprawie z zakresu ubez-
pieczeń społecznych. Rozważenia wymaga zatem kwestia odniesienia poglądów
wyrażonych na tle spraw cywilnych rozpoznawanych w zwykłym postępowaniu (lub w
postępowaniu w sprawach gospodarczych) do postępowania odrębnego w sprawie z
zakresu ubezpieczeń społecznych. W sprawach z tego zakresu pojęcie zdolności
sądowej a także katalog stron postępowania zostały odrębnie uregulowane. Zgodnie
z art. 460 § 1 k.p.c. zdolność sądową w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecz-
nych ma organ rentowy. Organ ten jest stroną postępowania w myśl art. 47711
§ 1
k.p.c. Natomiast w art. 476 § 4 k.p.c. zostało zdefiniowane pojęcie organów rento-
wych. Są nimi, między innymi, wojskowe organy emerytalne właściwe do wydawania
decyzji w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych (zdefiniowanych w art. 476
§ 2 k.p.c.). Na podstawie upoważnienia zawartego w art. 3 pkt 13 ustawy z dnia 10
grudnia 1993 r. o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin
Minister Obrony Narodowej określił w § 2 rozporządzenia z dnia 23 lutego 2004 r. w
sprawie trybu postępowania i właściwości organów w sprawie zaopatrzenia emery-
talnego żołnierzy zawodowych oraz uprawnionych członków ich rodzin dyrektora
wojskowego biura emerytalnego jako organ właściwy do ustalania prawa do zaopa-
trzenia emerytalnego i wysokości świadczeń pieniężnych z tytułu tego zaopatrzenia
oraz ich wypłaty (jako „wojskowy organ emerytalny”). Nie ulega zatem wątpliwości,
że w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych stroną nie jest Skarb Państwa, za
10
który dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego będącego statio fisci podejmuje
czynności procesowe. Dyrektor Wojskowego Biura Emerytalnego jest stroną postę-
powania jako organ rentowy. Jest zatem mocodawcą a nie organem państwowej jed-
nostki organizacyjnej podejmującym czynności procesowe za mocodawcę - Skarb
Państwa. Jako mocodawca, a nie organ uprawniony do działania za mocodawcę
udziela pełnomocnictwa pełnomocnikowi procesowemu. Dokument pełnomocnictwa
z podpisem dyrektora - mocodawcy - jest wystarczający w świetle art. 89 § 1 k.p.c.
Poglądy wyrażone w omówionych orzeczeniach zapadłych w Izbie Cywilnej dotyczą
odmiennych uregulowań prawnych i nie mogą być odnoszone do spraw z zakresu
ubezpieczeń społecznych.
Natomiast analogiczne poglądy co do udzielania pełnomocnictwa procesowe-
go w postępowaniu odrębnym w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń
społecznych zostały wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2008
r., I UK 172/07. Sąd Najwyższy nawiązał w nim do postanowienia Sądu Najwyższego
z dnia 5 sierpnia 2005 r., II UZ 48/05 (OSNP 2006 nr 11-12, poz. 196) i stwierdził, że
nie zachodzi nieważność postępowania w sytuacji, gdy do akt sprawy zostało złożo-
ne pełnomocnictwo udzielone (podpisane) przez dyrektora oddziału Zakładu Ubez-
pieczeń Społecznych bez dołączenia dokumentu potwierdzającego, że dyrektor od-
działu został do tego upoważniony przez Prezesa ZUS. Pogląd ten został podtrzy-
many w wyroku z dnia 16 czerwca 2009 r., I UK 24/09 (niepublikowanym).
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi na przedstawione zagad-
nienie prawne o treści wyrażonej w uchwale.
========================================