Sygn. akt II PK 112/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 listopada 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Romualda Spyt (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Zbigniew Myszka
w sprawie z powództwa Walentego K.
przeciwko KGHM Polska Miedź Spółka Akcyjna Oddział Zakłady Górnicze "R." w P.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 listopada 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 15 grudnia 2009 r.,
oddala skargę.
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny wyrokiem z 15 grudnia 2009 r. oddalił apelację powoda
Walentego K. od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z 12 marca 2009 r. oddalającego jego powództwo.
Powód (jak sam potwierdził w skardze kasacyjnej) nie dochodził
odszkodowania za nieuzasadnione lub niezgodne z prawem zwolnienie z pracy na
2
podstawie art. 45 k.p. Jego żądania wynikały z ustania zatrudnienia, dochodził
bowiem wyrównania utraconych zarobków (dochodów) od rozwiązania stosunku
pracy (od 1 kwietnia 2004 r.), ponownego zatrudnienia bądź renty do wieku
emerytalnego oraz odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych wobec
wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy wręczonego mu za ujawnienie
nieprawidłowości w działalności pracodawcy. Twierdził, że faktyczną przyczyną
wypowiedzenia było to, że w związku z zajmowanym stanowiskiem i w zakresie
swoich obowiązków ujawnił liczne akty korupcji związane z działalnością
prowadzoną przez pozwanego. Powód nie domagał się badania zasadności
wypowiedzenia stosunku pracy, ale zbadania przesłanek pozwalających na
pociągnięcie pozwanego do odpowiedzialności na podstawie Cywilnoprawnej
Konwencji o Korupcji. Istnieje związek przyczynowy pomiędzy korupcją a szkodą
powoda w postaci braku zatrudnienia i dochodów. Podstawy prawnej roszczeń
powód upatrywał w przepisach Konwencji i art. 415 k.c. - pozwalającym w jego
ocenie na zastosowanie Konwencji wobec braku przepisu szczególnego. Ochrony
dóbr osobistych żądał na podstawie art. 23 i 24 k.c.
Sąd Okręgowy ustalił, iż powód był pracownikiem pozwanej od 5 marca 1996
r. do 31 marca 2004 r., ostatnio jako kierownik działu kontroli gospodarczej.
Stwierdzane przez powoda podczas kontroli nieprawidłowości nie były w wielu
przypadkach uznawane przez pracodawcę, który zlecał wykonanie rekontroli.
Także kierowane przez powoda do organów ścigania zawiadomienia o korupcji nie
doprowadziły do postawienia zarzutów czynów przestępczych. Pozwana 8 grudnia
2003 r., wskazując za przyczynę reorganizację służb działu kontroli gospodarczej,
wypowiedziała powodowi warunki pracy i płacy w części dotyczącej stanowiska i
kategorii zaszeregowania. Powód odmówił przyjęcia nowych warunków
zatrudnienia i umowa o pracę uległa rozwiązaniu 31 marca 2004 r. Powództwo o
przywrócenie do pracy zostało oddalone przez Sąd Pracy wyrokiem z 8 lipca 2004
r. wobec uchybienia terminu do wniesienia odwołania (art. 264 i 265 k.p.). Apelacja
powoda od tego wyroku została oddalona. Karne postępowanie w sprawie
naruszenia praw pracowniczych powoda w związku z rozwiązaniem z nim stosunku
pracy zostało umorzone. Powód nie podjął innego zatrudnienia i pozostaje na
utrzymaniu żony. Sąd Okręgowy ocenił, że nie był uprawniony do przeprowadzenia
3
postępowania dowodowego na okoliczność ustalenia czy pracownicy pozwanej
dopuścili się aktów korupcji, gdyż wyłącznie sąd karny decyduje o tym, czy został
popełniony czyn korupcji (art. 228, art. 229 i art. 230-230a Kodeksu karnego).
Powód nie wykazał zatem, iż utrata przezeń zatrudnienia wynikała z ujawnienia
korupcji pracowników pozwanej, skoro organy ścigania nie znalazły podstaw do
postawienia takich zarzutów osobom wymienionym we wnioskach pokontrolnych
sporządzonych przez powoda. Brak było winy pozwanej w ustaniu zatrudnienia
powoda, co wykluczało jej odpowiedzialność na podstawie art. 415 k.c.
Wypowiedzenie zmieniające było oparte na przepisach Kodeksu pracy i nie było
bezprawne, skoro powództwo o przywrócenie do pracy zostało oddalone. Powód w
tym postępowaniu nie mógł domagać się ponownego zbadania zasadności
wypowiedzenia (art. 365 § 1 k.p.c.). Z tej przyczyny nie było konieczne
prowadzenie postępowania dla ustalenia okoliczności w jakich doszło do złożenia
powodowi wypowiedzenia zmieniającego, w tym czy wskazane przez powoda
osoby dopuściły się czynów korupcyjnych. Brak bezprawności wypowiedzenia
oznaczał, że nie naruszało dóbr osobistych powoda. „Stabilność zatrudnienia” nie
jest dobrem objętym ochroną na podstawie art. 23 k.c. Nie wystąpiły również
przesłanki do zasądzenia renty na podstawie art. 444 § 2 k.c. albowiem powód nie
utracił zdolności do pracy zarobkowej.
Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu oddalenia apelacji powoda wskazał, że
Cywilnoprawna Konwencja o Korupcji z 4 listopada 1999 r. nie mogła stanowić
bezpośredniej podstawy prawnej dochodzonych roszczeń bez dalszych regulacji
przyjętych w prawie krajowym (art. 91 Konstytucji). Konwencja zobowiązuje bowiem
do wydania aktów prawnych (ustaw) pozwalających na jej stosowanie.
Odszkodowanie za nieuzyskane wynagrodzenie od rozwiązania stosunku pracy
oraz żądanie zatrudnienia na poprzednim lub równorzędnym stanowisku nie mogły
być dochodzone a podstawie art. 415 k.c. Przepis art. 45 § 1 k.p. jest przepisem
szczególnym do art. 415 k.c. i skoro samodzielnie reguluje materię rozwiązania
umowy o pracę to przepis art. 415 k.c. nie ma zastosowania (art. 300 k.p.).
Oznacza to, że były pracownik wskazując na poniesienie szkody, polegającej na
utracie zatrudnienia i związanych z tym zarobków, wskutek spowodowanego
korupcją lub szykaną za jej ujawnienie wypowiedzenia umowy o pracę może
4
dochodzić tylko roszczeń określonych w art. 45 § 1 k.p. i w granicach z art. 47 i 471
k.p. Istotnym dla rozstrzygnięcia sporu był wyrok Sądu Pracy z 8 lipca 2004 r.
oddalający roszczenia powoda z art. 45 k.p. Trafnie zatem Sąd pierwszej instancji
nie prowadził postępowania dowodowego w celu ewentualnego wykazania innej
(niż wskazana przez pracodawcę) przyczyny wypowiedzenia warunków pracy.
Skoro wykluczone jest dochodzenie przez powoda roszczeń na podstawie art. 415
k.c. oraz „nastąpiła prekluzja roszczeń z art. 45 § 1 k.p.”, to tym samym ustała
potrzeba rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę.
Z tych przyczyn zasadne było oddalenie żądania odszkodowania i ponownego
zatrudnienia powoda przez pozwaną. Niezasadne były roszczenia łączone z
naruszeniem dóbr osobistych powoda. „Stabilność zatrudnienia” nie jest dobrem
osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. Zatrudnienie wynika z zwartej umowy oraz
obowiązujących przepisów i trwa aż strony nie skorzystają z uprawnienia do jego
rozwiązania. Wypowiedzenie zmieniające nie naruszało czci i dobrego imienia
powoda. Było przewidzianym ustawą uprawnieniem pracodawcy (art. 42 k.p.). W
treści tego oświadczenia ani w jego uzasadnieniu nie ma sformułowań
naruszających dobra osobiste.
Skarga kasacyjna zarzuciła naruszenie prawa materialnego (art. 3983
§ 1 pkt
1 k.p.c.); 1) art. 415 k.c. a także „przepisów” Cywilnoprawnej Konwencji o Korupcji -
poprzez błędną wykładnię jej przepisów oraz niezastosowanie na podstawie art.
415 k.c.; 2) art. 23 k.c. w związku z art. 24 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie
„polegające na przyjęciu, że powód nie wykazał żadnych okoliczności
pozwalających na uznanie, iż wskutek naruszenia przez pozwaną jego dóbr
osobistych poniósł szkodę majątkową, podczas gdy powód wywodził naruszenie
dóbr osobistych z bezprawnego zachowania pozwanego, polegającego na
wręczeniu powodowi wypowiedzenia zmieniającego w konsekwencji ujawnienia
przez powoda nieprawidłowości w prowadzonej przez pozwanego działalności”.
Skarżący wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania bądź o jego zmianę i zasądzenie należności dochodzonej pozwem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podstawa skargi kasacyjnej nie jest uzasadniona.
5
Z zaskarżonego wyroku wynika, że wskazane w zarzutach skargi przepisy
nie miały zastosowania jako uprawniona podstawa żądanej kompensaty szkody
łączonej z rozwiązaniem stosunku pracy oraz dlatego, że pozwany nie naruszył
dóbr osobistych skarżącego.
I. W zakresie kompensaty szkody łączonej z rozwiązaniem stosunku pracy
skarżący zakłada cywilną odpowiedzialność pracodawcy za bezprawie inne niż
określone w art. 45 § 1 k.p. Przyjmuje, że nie jest ona wykluczona nawet wtedy,
gdy uprzednio zostało oddalone jego powództwo o przywrócenie do pracy na
podstawie art. 45 k.p. w związku z art. 42 § 1 k.p. Skarżący całkiem odrębnie
traktuje więc uprzednią sprawę o przywrócenie do pracy i aktualną o
odszkodowanie.
Jasno wszak twierdził w tej sprawie i obecnie w skardze, że „nie dochodzi
roszczeń ze stosunku pracy, w tym odszkodowania za nieuzasadnione lub
niezgodne z prawem zwolnienie z pracy na podstawie art. 45 k.p.". Podkreślił w
skardze, że „nie domaga się badania zasadności wypowiedzenia stosunku pracy,
ale zbadania przesłanek pozwalających na pociągnięcie pozwanego do pełnej
odpowiedzialności w rozumieniu Cywilnoprawnej Konwencji o Korupcji".
Podstawą żądanej odpowiedzialności ma być czyn niedozwolony pozwanego
polegający na odwetowym rozwiązaniu stosunku pracy przez dyrektora strony
pozwanej wobec ujawnienia przez powoda korupcji u pracodawcy. Pozwany miał
popełnić czyn niedozwolony polegający na tym, że „poprzez rozwiązanie stosunku
pracy wręczył nienależną korzyść pracownikom zatrudnianym u niego i w jednostce
nadrzędnej nad nim" (pismo procesowe skarżącego z 14 grudnia 2009 r.).
Skarżący zakłada zatem, że nie jest wykluczona inna, lecz nie jako
uzupełniającą ale jako odrębna odpowiedzialność za bezprawie, które nie stanowi
naruszenia przepisów o wypowiadaniu umów o pracę oraz wymogu zasadności
wypowiedzenia z art. 45 § 1 k.p. (w jego przypadku w związku z art. 42 § 1 k.p.).
Z konstrukcji powództwa i argumentacji skarżącego wynika, że o odrębności
sprawy decyduje zachowanie pozwanego, które wykracza poza bezprawność
określoną w art. 45 k.p. (w związku z art. 42 k.p.) oraz inne zdarzenia, niż te które
zostały podane jako przyczyna osądzonego uprzednio wypowiedzenia
zmieniającego.
6
Procesowo takie powództwo stanowi sprawę cywilną (art. 1 k.p.c.) i przy
braku tożsamości z uprzednią sprawą o roszczenia z art. 45 § 1 k.p. w związku z
art. 42 § 1 k.p. nie powoduje odrzucenia pozwu, gdy nie można przyjąć, że sprawa
o to samo roszczenie została już uprzednio osądzona (art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c., art.
379 pkt 3 k.p.c.).
II. Sprawa dotyczy problemu samej dopuszczalności odrębnej
odpowiedzialności cywilnej za bezprawne rozwiązanie stosunku pracy, a nie kwestii
cywilnej odpowiedzialności uzupełniającej, gdyż powództwo skarżącego o
przywrócenie do pracy na podstawie art. 45 k.p. w związku z art. 42 § 1 k.p. zostało
wcześniej oddalone w innej sprawie. W obecnej sprawie powodowi chodzi o
samodzielne zastosowanie przepisu art. 415 k.c. i Cywilnoprawnej Konwencji o
Korupcji. Przy założeniu, że nie jest wykluczona odrębna odpowiedzialność za czyn
niedozwolony, stawiałoby to przedmiot sprawy ponad ujawnionymi w doktrynie i
orzecznictwie problemami dotyczącymi dalszej cywilnej odpowiedzialności
odszkodowawczej, ponad określoną w prawie pracy za szkodę związaną z
rozwiązaniem zatrudnienia z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o
pracę, a które wywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 27 listopada 2007 r., SK
18/05. Zakres odpowiedzialności odszkodowawczej na gruncie prawa pracy został
rozważony w uchwale powiększonego składu Sądu Najwyższego z 18 czerwca
2009 r., I PZP 2/09 (OSNP 2010 r. nr 1-2, poz. 1). Sąd Najwyższy inaczej niż
Trybunał stwierdził, że pracownik, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do
pracy na poprzednich warunkach przez sąd pracy po ustaleniu, że wypowiedzenie
przez pracodawcę umowy o pracę na czas nieokreślony było nieuzasadnione lub
naruszało przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, nie ma prawa do
odszkodowania na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego ponad przysługujące
mu na podstawie art. 47 k.p. wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy.
Pozytywna odpowiedź - a więc inaczej niż w zaskarżonym wyroku - że
samodzielna, czyli odrębna odpowiedzialność za czyn niedozwolony nie jest
wykluczona, nie koliduje z wskazaną uchwałą Sąd Najwyższego z 18 czerwca 2009
r., gdyż odnosi się ona tylko bezprawności zachowania pracodawcy określonej w
prawie pracy (art. 300 k.p.). Natomiast powód wymaga samodzielnego stosowania
art. 415 k.c., a więc nie chodzi o kwestię czy i jak dalece możliwa jest
7
odpowiedzialność pracodawcy uzupełniająca świadczenia określone w Kodeksie
pracy.
Odpowiedzialność za delikt ma tę cechę (walor), że nie można wyłączyć jej
zastosowania przez określone „zadekretowanie", gdyż obowiązuje z mocy ustawy -
art. 415 k.p. Również z samej jej istoty nie może pozostawać w kolizji z
odpowiedzialnością określoną w prawie pracy (art. 300 k.p.). Innymi słowy chodzi o
inną bezprawność niż ta, której zakres określony jest w przepisach o rozwiązywaniu
stosunku pracy. Ta ostatnia nie jest oparta na winie, natomiast nie jest wykluczone
bezprawie pracodawcy polegające na zachowaniu zawinionym i skierowanym na
naruszenie prawa pracy, a nawet na instrumentalnym jego wykorzystaniu, co nie
znajduje uregulowania w prawie pracy (art. 300 k.p.).
Można wskazać orzecznictwo, które stwierdza, że zakres odszkodowania
nie jest zamknięty, czyli że możliwa jest odpowiedzialność na podstawie art. 415
k.c., choć jednocześnie z zastrzeżeniem, że dotyczyłaby szczególnie
kwalifikowanego zachowania pracodawcy, polegającego na zamierzonym
(umyślnym) naruszeniu przepisów o rozwiązaniu umowy o pracę bez
wypowiedzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 stycznia 2009 r., I PK 135/08,
OSNP 2010 nr 15-16, poz. 188; podobnie w wyroku z 18 sierpnia 2010 r., II PK
28/10, dotychczas niepublikowany; także wyrok Sądu Najwyższego z 11 czerwca
2003 r., I PK 273/02, OSNP 2004 nr 16, poz. 279).
Innymi słowy, jeżeli zachowanie pracodawcy stanowi delikt, z którego wynika
szkoda, to odpowiedzialność ta nie może być włączona. Obejmuje bezprawność
szerszą niż określona w pawie pracy i wobec jej samodzielnej oraz odrębnej
regulacji nie byłoby uprawnione stwierdzenie, że jest wyłączona przez przepisy czy
zasady prawa pracy. Nie oznacza to jednak, że każdorazowo możliwy będzie
zabieg (kumulacja) albo alternatywna odpowiedzialność na podstawie art. 45 k.p.
oraz na podstawie art. 415 k.c.
III. O powodzeniu powództwa żądającego odpowiedzialności za delikt nie
decyduje jednak samo wskazanie innej niż przepisy prawa pracy podstawy prawnej
- czyli art. 415 k.c. Powód (pracownik) może inaczej prawnie kwalifikować to co
stanowiło rzeczywisty przedmiot sprawy. Jednak to sąd ostatecznie każdorazowo
ocenia jakie prawo materialne ma zastosowanie dla rozstrzygnięcia przedmiotu
8
sporu (iura novit curia). Przedmiot sprawy wyznacza żądanie i przytoczone
okoliczności faktyczne (art. 187 § 1 k.p.c.). Natomiast wskazana przez powoda
podstawa prawna nie jest wiążąca, choć może być uznawana jako norma wiodąca
w sprawie i tym samym wyznaczać jakie dowody są istotne i wymagane dla
wyjaśnienia spraw.
Pozwany wypowiedział powodowi warunki pracy podając za przyczynę
reorganizację działu kontroli. Powód nie przyjął proponowanych warunków. Nie
wniósł odwołania od wypowiedzenia w terminie i z tej przyczyny jego powództwo o
przywrócenie do pracy zostało oddalone (art. 264 i 265 k.p.).
Natomiast osnową obecnego powództwa jest twierdzenie o bezprawnym
rozwiązaniu stosunku pracy jako źródle szkody uzasadniającej dochodzenie
kompensaty w postaci odszkodowania za utracone zarobki od ustania zatrudnienia
bądź renty do emerytury. Zachowanie bezprawne miało polegać na podaniu
pozornej przyczyny wypowiedzenia i ukryciu prawdziwej, którą było działanie
odwetowe pracodawcy za ujawniane przez powoda akty korupcji.
To, że nie zachodziła negatywna przesłanka procesowa z art. 199 § 1 pkt 2
k.p.c. nie oznacza, że kwalifikacja prawna żądania wraz z jego podstawą faktyczną,
mogła pomijać przepisy o rozwiązywaniu umów o pracę. Rzecz w tym, że sprawy z
powództwa pracownika przeciwko pracodawcy o roszczenia wynikające z
rozwiązania stosunku pracy nie były i nie są obojętne prawodawcy. Nie ma tu
dowolności trybu i rodzaju powództw. Skoro prawodawca określił sposób
dochodzenia i zakres roszczeń w sprawie pracowniczej o uznanie wypowiedzenia
umowy o pracę za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy albo o
odszkodowanie po wypowiedzeniu albo po rozwiązaniu bez wypowiedzenia umowy
o pracę, to oznacza to, że w pierwszej kolejności zastosowanie ma określony w
ustawie (Kodeksie pracy) tryb wymagany do likwidacji sporów związanych z tymi
zdarzeniami. Bada się w nim zasadność i zgodność z prawem wypowiedzenia albo
rozwiązania bez wypowiedzenia umowy o pracę (art. 45 k.p., art. 56 k.p.). Konflikt,
którego źródłem są te zdarzenia rozstrzyga się zatem w jednym procesie co do
wszystkich możliwych roszczeń. W założeniu chodzi nie tylko o likwidację całego
konfliktu, lecz również o szybkość w jego załatwieniu.
9
Na tym tle nie można nie zauważyć trafnej wypowiedzi Sądu Najwyższego,
że niezgodność z prawem (bezprawność) rozwiązania umowy o pracę przez
pracodawcę pracownik może wykazać wyłącznie przez powództwo przewidziane w
Kodeksie pracy (o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, o przywrócenie do
pracy lub odszkodowanie), wniesione z zachowaniem odpowiedniego terminu (art.
264 k.p.). Bez wytoczenia takiego powództwa pracownik w żadnym innym
postępowaniu nie może powoływać się na bezprawność rozwiązania umowy o
pracę jako na przesłankę roszczeń odszkodowawczych przewidzianych w Kodeksie
cywilnym (wyrok Sądu Najwyższego z 25 lutego 2009 r., II PK 164/08, OSNP 2010
nr 19-20, poz. 227 - i dalsze wskazane w nim orzecznictwo). Ta kardynalna - jak
określono ją w tym orzeczeniu - zasada o ile może być wątpliwa w odniesieniu do
deliktu, to rozwiązuje kwestię odpowiedzialności dalszej niż przewidziana w prawie
pracy, gdy powództwo ma swe źródło w wypowiedzeniu umowy o pracę, które to
składało się na zasadniczy przedmiot sporu i powinno być ocenione w sprawie o
uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne bądź o przywrócenie do
pracy. Takie powództwo skarżącego zostało jednak oddalone przed wniesieniem
powództwa w tej sprawie. Powodzenie obecnego powództwa warunkowało więc
stwierdzenie niezgodności z prawem wypowiedzenia, która mogła być oceniana w
trybie odwołania od wypowiedzenia w terminie z art. 264 k.p. Skarżący żąda
bowiem kontroli zachowania pracodawcy, której wynik miał podważyć zgodność z
prawem rozwiązania stosunku pracy. Powinno to być jednak przedmiotem sprawy
poprzedniej, czyli z odwołania od wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i
płacy. Oceny tej nie zmienia szerszy zakres roszczeń w obecnej sprawie, skoro i
one rodzajowo nie obiegają od określonych w ustawie (żądane odszkodowanie albo
renta ma zastępować brak wynagrodzenia za pozostawanie bez pracy).
To, że poprzednie powództwo zostało oddalone ze względu na
przekroczenie terminu z art. 264 k.p. nie pozwala stwierdzić, że podana w
wypowiedzeniu przyczyna oraz tryb rozwiązania stosunku pracy nie były zgodne z
prawem. Nie ma znaczenia, że oddalenie powództwa nastąpiło ze względu na
uchybienie terminu do odwołania od wypowiedzenia, gdyż nawet wówczas
uprawnione jest stwierdzenie, że rozwiązanie stosunku pracy, a w tym przypadku
po wypowiedzeniu zmieniającym a nie definitywnym, było zgodne z prawem.
10
Niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej
pracodawcy rozwiązującej stosunek pracy (art. 264 k.p.), wyłącza potrzebę
rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę (wyrok
Sądu Najwyższego z 23 listopada 2001 r., I PKN 693/00, OSNP 2003 r. nr 22, poz.
539).
Błędne jednak byłoby postrzeganie (prima facie), że chodzi tu tylko o
uprzednie osądzenie sprawy, gdyż to prowadziłoby do odrzucenia pozwu i
umorzenia postępowania. W tej zaś sprawie merytorycznie ją zakończono
oddalając powództwo wobec niemożności wykazania innej bezprawności. Ocena ta
odnosi się do zarzucanego deliktu.
Sąd Najwyższy nie rozpoznaje sprawy tak jak sąd powszechny, lecz tylko
skargę kasacyjną i związany jest zarzutami jej podstaw oraz ustaleniami
faktycznymi stanowiącym podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 1 i 2
k.p.c.). Skarga nie została oparta na podstawie procesowej, co oznacza, że oceny
zarzutów podstawy materialnoprawnej nie można dokonywać w oparciu o inny niż
ustalony, a tym bardziej nieustalony, stan faktyczny sprawy. Przedmiotem
zainteresowania była bezprawność, która w ocenie powoda miała szczególny
charakter uzasadniający właśnie odrębne powództwo, jednak w tej sprawie nie
ustalono czynu niedozwolonego jako zdarzenia faktycznego, a więc działania
pozwanego bezprawnego i zawinionego. Zarzuty podstawy materialnej skargi nie
miały więc oparcia w stanie faktycznym stanowiącym podstawę zaskarżonego
wyroku.
V. Odrębną kwestię stanowiło poszukiwanie przez skarżącego samodzielnej
podstawy prawnej powództwa w Cywilnoprawnej Konwencji o Korupcji. Podstawą
skargi kasacyjnej nie może być zarzut naruszenia całej Konwencji (aktu prawnego)
bez wskazania przepisu przez niezastosowanie lub błędne zastosowanie którego
rozstrzygnięcie jest wadliwe (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.). Podstawa skargi nie
określa, który przepis Konwencji został naruszony. Po wtóre nawet spełnienie
zadość temu reżimowi nie mogłoby zmienić trafnej oceny zaskarżonego wyroku, iż
Konwencja nie ma zastosowania w wewnętrznym porządku prawnym bez wydania
ustawy (art. 91 Konstytucji). Jej regulacje odnoszą się do stron Konwencji, a nie
indywidualnie do osób, które poniosły szkodę będącą skutkiem aktów korupcji (art.
11
1, art. 4 Konwencji). Określony w Konwencji model odpowiedzialności
odszkodowawczej za korupcję nie różni się istotnie od odpowiedzialności takiej jak
za delikt, co nie oznacza, że postanowienia Konwencji miały bezpośrednie
zastosowanie w tej sprawie.
VI. Przepisy art. 300 k.p. i art. 111
k.p. nie wyłączają zastosowania art. 23 i
24 k.c. do ochrony dóbr osobistych pracownika. Postawiony w skardze zarzut
naruszania tych przepisów nie jest zasadny. Prawo materialne może być naruszone
przez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.).
Powód nie zarzuca błędnej wykładni, lecz niewłaściwe jego zastosowanie. W
zaskarżonym wyroku nie ma jednak ustalonych faktów, które pozwalałyby
stwierdzić błędne zastosowanie prawa o ochronie dóbr osobistych powoda. W
sprawie nie ustalono, iżby jakiekolwiek dobro osobiste skarżącego zostało
naruszone. Ustalenie to wiąże Sąd Najwyższy (art. 39813
§ 2 k.p.c.) i procesowo
skarga kasacyjna w żądanej mierze go nie podważa (nie została oparta na
podstawie z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.). Skarga tego warunku w ogóle nie dostrzega i
dalej jedynie podtrzymuje twierdzenie, że skarżący „wywodził naruszenie dóbr
osobistych z bezprawnego zachowania pozwanego, polegającego na wręczeniu
powodowi wypowiedzenia zmieniającego w konsekwencji ujawnienia przez powoda
nieprawidłowości w prowadzonej przez pozwanego działalności”. Wypowiedzenie
nie było niezgodne z prawem w rozumieniu art. 42 k.p. w związku z art. 45 § 1 k.p.,
skoro odwołanie od wypowiedzenia zostało oddalone. Nawet jednak bezprawne
rozwiązanie stosunku pracy, czyli z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów
o pracę nie od razu byłoby różnoznaczne z naruszeniem dóbr osobistych
pracownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1 października 1998 r., I PKN 353/98,
OSNAPiUS 1999 nr 21, poz. 678). Poszukiwanie innej bezprawności jako podstawy
odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych nie było wykluczone, jednak Sąd
dokonał analizy formy i treści wypowiedzenia, na podstawie której nie można
stwierdzić naruszenia dóbr osobistych powoda. Jeżeli więc powód pomija stan
faktyczny (albo jego brak) i redukuje zarzut do tego, iż żądanie wywodził z
bezprawnego wypowiedzenia zmieniającego w konsekwencji ujawnienia przez
powoda nieprawidłowości w prowadzonej przez pozwaną działalności, to nie jest to
zarzut wystarczający, gdyż odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych ma
12
charakter obiektywny i oparta jest na normalnym związku przyczynowym (art. 361 §
1 k.c.). Skarga nie podważa więc zasadniczego stwierdzenia zaskarżonego wyroku,
iż powód nie wykazał, aby jego określone dobro osobiste zostało naruszone przez
bezprawne działanie pozwanej.
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.