Sygn. akt IV CSK 290/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 lutego 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Krzysztof Strzelczyk (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa J. Ż.
przeciwko Skarbowi Państwa – Prokuratorowi Okręgowemu
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 17 lutego 2011 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 13 stycznia 2010 r.,
oddala skargę kasacyjną i nie obciąża powoda kosztami
postępowania kasacyjnego
Uzasadnienie
2
Powód J. Ż. wniósł pozew przeciwko Skarbowi Państwa – Prokuraturze
Okręgowej o odszkodowanie w kwocie 71.125 zł wraz z odsetkami od dnia
wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zadośćuczynienie w wysokości 100.000 zł.
W uzasadnieniu wskazał, że dochodzi odszkodowania za utratę wynagrodzenia w
kwocie 62.700 zł za okres od czerwca 2005 r. do listopada 2008 r., kwoty 6.050 zł
tytułem niewypłaconych „trzynastek” i kwoty 2.375 zł za niewypłacone
„mundurówki”, które powód stracił na skutek niezasadnego postawienia mu
zarzutów przez Prokuraturę Okręgową co skutkowało jego zawieszeniem w
pełnieniu przez niego obowiązków, a następnie zwolnieniem go ze służby. Powód
wskazał, że w wyniku toczącego się postępowania przed Sądem Rejonowym
wydany został wyrok z dnia 17 lipca 2008 r., którym został uniewinniony od
wszystkich postawionych mu przez pozwaną jednostkę Skarbu Państwa zarzutów.
Wyrok ten następnie został utrzymany w mocy przez Sąd Okręgowy. Jednocześnie
powód zaznaczył, iż mimo prawomocnego wyroku uniewinniającego odmówiono
mu przywrócenia do Służby Celnej.
Powód odnosząc się do żądania zadośćuczynienia wskazał, że działania
Prokuratury polegające na zatrzymaniu powoda, zobowiązaniu do wpłacenia kaucji,
skierowaniu aktu oskarżenia, czy też wreszcie prowadzenie przez 3 lata
postępowania karnego doprowadziły do utraty przez powoda dobrego imienia
w środowisku zawodowym. Powód został zawieszony w pełnieniu funkcji,
a następnie zwolniony ze służby, a w świadectwie służby wpisano mu
„brak zaufania” jako przyczynę utraty stanowiska, co w odczuciu powoda,
wyrządziło mu krzywdę i naruszyło dotychczas nienaganną opinię funkcjonariusza
publicznego. Podkreślił przy tym, że pozbawiono go możliwości wykonywania
zawodu, który dawał mu dużo satysfakcji i dumy. Podczas trwającego 3 lata
postępowania karnego powód był pozbawiony możliwości rozwoju zawodowego,
miał problemy ze znalezieniem pracy. W ocenie powoda działania Prokuratury
spowodowały, iż czuł się „napiętnowany” w środowisku zarówno przyjaciół,
sąsiadów, jak i byłych kolegów i koleżanek z pracy.
3
Sąd Okręgowy wyrokiem z 17 września 2009 r. zasądził od pozwanego na
rzecz powoda kwotę 79.020 zł 78 gr z ustawowymi odsetkami od dnia 22 kwietnia
2009 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie, o kosztach
rozstrzygając jak w sentencji. Sąd ustalił, że powód J. Ż. od 5 lipca 1993 r. do 1997
r. był zatrudniony w administracji celnej. Początkowo jako kierowca w Urzędzie
Celnym w G. Następnie od 21 października 1997 r. do 31 stycznia 2000 r. jako
pracownik cywilny w Izbie Celnej w O. Powód w okresie od 1 lutego 2001 r. do 31
stycznia 2004 r. pełnił służbę przygotowawczą w Oddziale Celnym w B. Po zdaniu
egzaminu zawodowego, powód z dniem 1 lutego 2004 r. został mianowany do
służby stałej w Izbie Celnej w O. na stanowisko młodszego kontrolera celnego i
nadano mu stopień służbowy młodszego rewidenta celnego. Decyzją z dnia 30
kwietnia 2004 r. Dyrektor Izby Celnej w O. z dniem 1 maja 2004 r. przeniósł
powoda do pełnienia dalszej służby do Izby Celnej w O., do Wydziału
Zabezpieczeń oraz Egzekucji i Likwidacji Towarów – Referat Likwidacji Towarów.
Sąd Okręgowy ustalił, że powód w trakcie swojej służby był nagradzany za
wykonywanie obowiązków służbowych zgodnie z powierzonym zakresem zadań
i obowiązków. Nie był karany dyscyplinarnie.
Postępowanie w sprawach korupcyjnych kontaktów celników z przejścia
granicznego w B. zostało wszczęte po zgłoszeniu się do Prokuratury i złożeniu
zeznań obciążających funkcjonariuszy przez przemytnika R. Ł. W toku
prowadzonego postępowania zatrzymano I. D. w trakcie przekraczania przez niego
granicy. W trakcie przesłuchania w dniu 27 maja 2005 r. I. D. po okazaniu mu zdjęć
podał, iż rozpoznaje po rysach twarzy celnika, któremu również wręczał pieniądze
za zaniechanie kontroli jego samochodu. Tym celnikiem był powód. Wskazał, iż
było to około 2 lata wcześniej. Podkreślił, iż celnikowi temu dawał pieniądze w
kwocie 20 dolarów lub100 zł za jedno przepuszczenie go do Polski bez kontroli.
Stwierdził, iż takich przypadków było około 5. Podał, iż odbywało się to w ten
sposób, że pieniądze kładł na siedzeniu samochodu, a celnik je zabierał i
przepuszczał bez realnej kontroli. W trakcie tego przesłuchania I. D. wskazał też
innych celników, którym wręczał łapówki, rozpoznając ich na okazanych mu
zdjęciach.
4
Powód w dniu 8 czerwca 2005 r. został zatrzymany podczas pełnienia służby
w oddziale celnym w B. W trakcie konfrontacji I. D. z J. Ż. w dniu 10 czerwca 2005
r. świadek rozpoznał powoda, nie podał jednak żadnych nowych okoliczności
dotyczących popełnienia przez powoda zarzucanego mu czynu, jedynie zaznaczył,
iż były takie sytuacje, że J. Ż. miał zawracać go do Rosji. Powód w toku
postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu
czynu.
W dniu 10 czerwca 2005 r. po uiszczeniu kwoty 5.00 zł tytułem środka
zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego powód został zwolniony.
Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2005 r. zabezpieczono na mieniu powoda
grożącą mu karę grzywny w wysokości nie mniejszej niż 10.000 zł przez zajęcie
ruchomości w postaci pieniędzy w kwocie 10.000 zł. Wobec powoda zastosowano
również środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, zobowiązując go do
jednokrotnego w tygodniu stawiania się w Komendzie Powiatowej Policji w B. oraz
zakazu opuszczania kraju. Świadek I. D. przesłuchany w dniu 14 i 17 października
2005 r. nie podał żadnych nowych danych dotyczących powoda.
Dyrektor Izby Celnej decyzją z dnia 16 czerwca 2005 r. zawiesił powoda
z dniem 17 czerwca 2005 r. na okres trzech miesięcy, tj. do dnia 17 września
2005 r. w pełnieniu obowiązków służbowych w Urzędzie Celnym w O. i zwolnił go
od pełnienia innych obowiązków służbowych. W uzasadnieniu tej decyzji podano,
iż pismem z dnia 15 czerwca 2005 r. Prokuratura Okręgowa Wydział do Spraw
Przestępczości Zorganizowanej poinformowała Izbę Celną w O., iż przedstawiono
powodowi zarzut popełnienia przestępstwa w związku z pełnieniem służby. W
związku z tym, powołując się na art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o
Służbie Celnej, który stanowi, iż funkcjonariusza celnego zawiesza się w pełnieniu
obowiązków służbowych na czas nie dłuższy niż 3 miesiące w razie wszczęcia
przeciwko niemu postępowania karnego w sprawie o przestępstwo popełnione
umyślnie, ścigane z oskarżenia prywatnego, zawieszono powoda. Decyzjami z
dnia 9 września 2005 r. oraz z dnia 12 grudnia 2005 r. Dyrektor Izby Celnej w O.
zawieszał powoda w pełnieniu obowiązków na okres kolejnych trzech miesięcy.
5
Wobec powoda wszczęto z urzędu postępowanie w sprawie zwolnienia go
ze służby na podstawie art. 26 pkt 12 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie
Celnej, tj. z powodu utraty zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków
służbowych. Następnie decyzją Dyrektora Izby Celnej w O. z dnia 22 marca 2006 r.
powód został zwolniony ze służby w Izbie Celnej w O. z dniem upływu
trzymiesięcznego terminu, liczonego od daty doręczenia decyzji. W uzasadnieniu
decyzji podano, iż powód ma status osoby podejrzanej, a z organu prowadzącego
postępowanie przygotowawcze nie wpłynęła żadna informacja dotycząca tego
postępowania co oznacza, że postępowanie jest w toku. W związku z tym
stwierdzono, iż mimo, że o winie funkcjonariusza przesądzi dopiero sąd to jednak
zachowanie powoda na służbie opisane w postanowieniu o przedstawieniu
zarzutów i kwalifikacja prawna czynu nosi cechy naruszenia obowiązków
służbowych, a tym samym zaistniała utrata zaufania do funkcjonariusza celnego
w rozumieniu art. 26 pkt 12 ustawy o Służbie Celnej, co stanowi podstawę
rozwiązania stosunku służbowego z powodem. W świadectwie służby wydanym
powodowi wskazano, iż stosunek służby ustał na podstawie art. 26 pkt 12 i art. 27
ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej, tj. z powodu utraty
zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków służbowych.
W grudniu 2006 r. do Sądu Rejonowego wpłynął akt oskarżenia powoda
oskarżonego o przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. W
uzasadnieniu wskazano, że powód nawiązał kontakt z I. G. vel. D. w trakcie
przekraczania granicy. Wymienieni uzgodnili, iż za przepuszczenie do Polski bez
rzetelnej kontroli celnej I. G. vel. D. będzie płacił powodowi 20 USD lub 100 zł od
jednego przejazdu. Zgodnie z tymi ustaleniami I. G. pięciokrotnie pozostawiał
pieniądze we wnętrzu samochodu, zaś powód zabierał je w czasie
przeprowadzania kontroli celnej samochodu. Zarzuty wobec powoda oparto jedynie
na zeznaniach I. D., który po okazaniu mu zdjęcia powoda nie miał żadnych
trudności z jego rozpoznaniem. W oparciu o zeznania I. D. wydano wyroki
skazujące wobec innych oskarżonych funkcjonariuszy służby celnej i straży
granicznej, przy czym część funkcjonariuszy została ostatecznie uniewinniona.
W lutym 2007 r. do Sądu Rejonowego wpłynęło oświadczenie I. D., który
poinformował, iż złożył w sprawie polskich celników fałszywe zeznania. Podał, iż
6
został do składania obciążających celników zeznań zmuszony przez
funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji.
Wyrokiem z dnia 7 lipca 2008 r. Sąd Rejonowy w sprawie o sygnaturze akt II
K 612/07, uniewinnił powoda od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu. W
uzasadnieniu wskazano, iż w ocenie Sądu pierwszej instancji materiał dowodowy
zgromadzony w sprawie nie pozwala na przypisanie oskarżonemu popełnienia
zarzucanego mu czynu w sposób nie budzący wątpliwości. Podkreślono, iż
twierdzenia obywatela Federacji Rosyjskiej – I. D., na których oparto akt oskarżenia
nie mogą stanowić podstawy do czynienia stanowczych ustaleń, albowiem są
niejednoznaczne i sprzeczne.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 27 listopada 2008 r. utrzymał w mocy
powyższy wyrok uznając apelację Prokuratury Okręgowej za oczywiście
bezzasadną. Sąd Okręgowy wskazał, że przyjęty przez skarżącego system
dowodów jest sprzeczny z zasadą domniemania niewinności, a nadto przełamuje
ciężar rozkładu dowodów. Zdaniem Sądu, skoro od początku postępowania
przygotowawczego, liczonego od momentu, gdy w relacji świadka D. pojawiło się
nazwisko oskarżonego wiadomym było, że jest to jedyny dowód mogący
ukształtować przekonanie o trafności stawianego oskarżonemu zarzutu, to
oskarżyciel powinien najpierw dokonać analizy wewnętrznej koherencji
prezentowanych przez tego świadka relacji i to w takim stopniu, by mogły on
podlegać weryfikacji, a dla oskarżonego stwarzać gwarancje dla podjęcia aktywnej
linii obrony. Sąd drugiej instancji zaznaczył, iż dawkowanie informacji przez
świadka D. o oskarżonym oraz stopień ich ogólnikowości, nie umiejscowienie czynu
zarzuconego oskarżonemu w konkretnym czasie pozbawiały go w rzeczywistości
prawa do realnej obrony.
Powód złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na decyzję
Dyrektora Izby Celnej w O. dotyczącą jego zwolnienia ze służby ubiegając się o
przywrócenie do służby. Powodowi odmówiono przywrócenia do służby. Pomimo,
że powód został prawomocnie uniewinniony nadal miał problemy ze znalezieniem
pracy w Polsce. Nadal w jego świadectwie służby jako podstawa ustania stosunku
służbowego figuruje utrata zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków
7
służbowych. Dopiero od maja 2009 r. powód jest zatrudniony jako wychowawca w
Domu Dziecka w G. na podstawie umowy zawartej na czas określony do dnia 31
grudnia 2009 r.
Sąd Okręgowy w oparciu o powyżej ustalony stan faktyczny uznał
powództwo w części dotyczącej żądania zadośćuczynienia za uzasadnione co do
zasady wskazując przy tym, że wysokość dochodzonej kwoty jest „nieco
wygórowana”. Z kolei odnosząc się do żądania odszkodowania Sąd uznał,
że powództwo zasługiwało na uwzględnienie jedynie w nieznacznym zakresie.
Sąd Okręgowy podkreślił, iż w czasie trwania postępowania przygotowawczego
nie zebrano żadnych, bezpośrednich dowodów, za wyjątkiem zeznań I. D., które
wskazywałyby na winę oskarżonego w zakresie zarzuconego mu czynu.
Nie znaleziono również żadnych dowodów pośrednich, które choćby częściowo
zweryfikowałyby i potwierdziły twierdzenia świadka . D. A relacje samego I. D.
budzą poważne wątpliwości, co do ich wiarygodności. Analiza zeznań
wymienionego prowadzi do wniosku, iż w toku całego postępowania
przygotowawczego składał on identyczne wyjaśnienia dotyczące powoda
charakteryzujące się lakonicznością i brakiem jakichkolwiek szczegółów dotyczącej
ich rzekomej współpracy. Jednocześnie pozbawiając powoda możliwości podjęcia
aktywnej linii obrony w sytuacji, gdy ze względu na szczątkowość relacji I. D. nie
można było zarzucanego mu czynu umiejscowić w czasie i przestrzeni. Powód nie
mógł zatem odnieść się do konkretnych okoliczności i zweryfikować twierdzeń
jedynego świadka oskarżenia. Nie było możliwe podważenie kiedy nastąpiło
wręczenie powodowi korzyści majątkowej przez weryfikację podawanych co do
niego twierdzeń, zestawiając je z planem służb, grafikiem czynności itp. Powód nie
miał możliwości wykazania np. czy tego dnia był w pracy czy nie, czy pełnił służbę
na danym pasie odpraw czy nie, bo dnia nie określono. Zdaniem Sądu,
niezgodność działań organów ścigania przejawiała się w szeregu czynności. Nie
wykazano aby Prokuratura przeprowadziła choćby próbę kontrolowanego
wręczenia korzyści majątkowej powodowi. Wątpliwości budzi również okazanie
świadkowi w celu rozpoznania zdjęć samych tylko funkcjonariuszy służby celnej w
sytuacji , gdy z uwagi na fakt częstego przekraczania granicy przez świadka I. D.
miał on możliwość zapamiętania ich wizerunku. W ocenie Sądu, na podstawie
8
jednego dowodu, który budzi poważne wątpliwości co do swojej wiarygodności nie
można kierować do sądu aktu oskarżenia. O istotności braków postępowania
świadczy również analiza uzasadnień wyroków zarówno Sądu Rejonowego i jak i
Sądu Odwoławczego, które w obu instancjach uniewinniły powoda od zarzucanego
mu czynu wskazując, iż powód został błędnie postawiony w stan oskarżenia.
W tym stanie rzeczy, zdaniem Sądu Okręgowego, należało uznać,
iż niezgodne z prawem było działanie prokuratora tak na etapie przedstawienia
zarzutów, jak i popierania oskarżenia w postępowaniu sądowym.
Sąd Okręgowy przyjmując, że zostały spełnione przesłanki
odpowiedzialności Skarbu Państwa, szczegółowo uzasadnił wysokość
zasądzonego powodowi odszkodowania.
Mając na uwadze wszystkie przytoczone okoliczności, Sąd Okręgowy
przyznając na podstawie art. 24 k.c. i art.448 k.c. powodowi zadośćuczynienie
w kwocie 60.000 zł, wskazał, iż jego wysokość uwzględnia charakter naruszonego
dobra i czasookres utrzymywania niepożądanego stanu.
Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 13 stycznia 2010 r. zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo; oddalił apelację powoda oraz
rozstrzygnął o kosztach postępowania jak w sentencji. W uzasadnieniu wskazał, że
kodeksowe określenie „bezprawności" budzi wątpliwości, co do rozumienia tego
pojęcia. Z jednej strony prezentowane jest stanowisko ograniczające bezprawność
władzy publicznej do działania lub zaniechania sprzecznego z konkretną normą
prawną (wynikającą ze źródła prawa przewidzianego przez Konstytucję RP), z
drugiej zaś postrzega się „bezprawność" szeroko, na wzór cywilistycznych
rozwiązań, uznając, iż jest nią zarówno akt przeciwny ustawie, jak i
sprzeniewierzający się zasadom współżycia społecznego. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego, zobowiązaniowy stosunek odszkodowawczy powstający zgodnie z
art. 417 § 1 k.c., jest skutkiem bezprawności zaistniałej w sferze publicznoprawnej,
nie zaś na gruncie stosunków cywilnoprawnych. Niezależnie, bowiem od
odpowiedzialności odszkodowawczej, bezprawne działanie lub zaniechanie organu
władzy publicznej może spowodować skutki prawne w sferze prawa karnego,
9
administracyjnego, dyscyplinarnego itp. Wzorzec nakazanego i dozwolonego
postępowania organu władzy publicznej w konkretnym stosunku publicznoprawnym
konstruowany jest na podstawie norm prawnych regulujących taki właśnie
stosunek. Z tego też powodu bezprawność, o której mowa w art. 417 § 1 k.c., jako
stanowiąca element stosunku o charakterze publicznoprawnym, nie może być
utożsamiana z bezprawnością, będącą elementem stosunków cywilnoprawnych.
Bezprawność z art. 417 § 1 k.c. nie jest bowiem elementem stosunku
cywilnoprawnego lecz stosunku publicznoprawnego. Z art. 417 § 1 k.c. wynika
wprost, że źródłem szkody może być również bezczynność władzy publicznej.
Jednakże zaniechanie podjęcia przez władzę publiczną działań zapewniających
uprawnionej osobie realizację jej praw podmiotowych jest bezprawne wówczas, gdy
narusza skonkretyzowany w przepisach prawa obowiązek, którego wykonanie
wyłączyłoby powstanie szkody. Sąd Apelacyjny podkreślił, że powód nie wskazał
konkretnej normy prawnej, której zastosowanie, bądź zaniechanie zastosowania
przez prokuratora uchybiałoby jego ustawowym obowiązkom wynikającym z
przepisów Kodeksu postępowania karnego, ewentualnie Regulaminu
wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury
(Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 27 sierpnia 2007 r. - Dz. U. 2007,
Nr 169, poz. 1189). Zdaniem Sądu Apelacyjnego artykuł 2 § 1 pkt 1 k.p.k., który
wskazuje Sąd Okręgowy jako normę, która została naruszona przez organ władzy
publicznej zawiera postulat, aby nikt niewinny nie poniósł odpowiedzialności, ale i
aby nikt winny tej odpowiedzialności nie uszedł. Ten ostatni postulat wyraża
skodyfikowana w art. 10 k.p.k. zasada legalizmu zobowiązująca wszystkie organy
procesowe do takiego postępowania, by spełniony został postulat zawarty w § 2, iż
nikt - z wyjątkiem wypadków określonych w ustawie lub w prawie
międzynarodowym - nie może być zwolniony od odpowiedzialności za popełnione
przestępstwo. Przepis art. 2 k.p.k. ma charakter ogólny; nie reguluje toku
postępowania w sprawach karnych, lecz określa jedynie cel, do osiągnięcia,
którego służą konkretne przepisy kodeksu mające owe postępowanie ukształtować.
Podobne uwagi odnoszą się do przywołanego przez Sąd Okręgowy art. 4 k.p.k.
formułującego zasadę obiektywizmu. Artykuł 4 k.p.k. jest przepisem zawierającym
tzw. ogólną dyrektywę postępowania. Określa on sposób, w jaki powinny
10
procedować organy prowadzące postępowanie. Jednakże żaden z tych przepisów
nie formułuje konkretnych obowiązków, ani nie może być przedmiotem zarzutu
uchybienia przepisom postępowania. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty powoda
sprowadzają się do twierdzenia, że w postępowaniu przygotowawczym prokurator
dokonał niewłaściwej oceny dowodów i bezzasadnie wszczął postępowanie
przeciwko niemu a następnie sformułował akt oskarżenia, który był nieuzasadniony.
Sąd Apelacyjny przypomniał, że, w sprawie dotyczącej zarzutów z art. 228 § 1 i 3
k.k. powód został rozpoznany na zdjęciu przez świadka trudniącego się przemytem
jako jeden z wielu funkcjonariuszy zatrudnionych na przejściu granicznym w B.,
który przyjął korzyść majątkową. Świadek opisał okoliczności związane z czynami
powoda dwukrotnie, zeznając w postępowaniu przygotowawczym. Podtrzymał
swoją wersję również w trakcie konfrontacji z powodem. Uzyskanie przez
prokuratura tego typu informacji w drodze czynności procesowych, obligowało go
do objęcia szeroko zakrojonym śledztwem również osoby powoda, który został
zatrzymany w dniu 8 czerwca 2006 r.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji zbyt duże znaczenie przypisuje
okolicznościom związanym ze składaniem zeznań przez świadka, ich
lakoniczności, niezweryfikowaniu tego dowodu w drodze innych czynności
procesowych, ostatecznie zapadnięciu wyroku uniewinniającego powoda.
Zarzucany powodowi czyn karalny generalnie charakteryzuje się brakiem
obecności innych osób przy jego popełnianiu. Niewątpliwie tego rodzaju zeznania
świadka, zresztą współoskarżonego powinny być oceniane z całą ostrożnością,
dużą dozą krytycyzmu i zachowaniem zasad logicznego rozumowania. Jednakże
należy zauważyć, że wedle zeznań świadka opisywane czyny karalne miały
miejsce około dwa lata wcześniej, były jednostkowe, a świadek nie znał nawet
imienia ani nazwiska powoda a jedynie pseudonim („Żaba"), jakim go określano.
W związku z tym jego zeznania nie były zbyt szczegółowe w porównaniu do tej
części, w której opisywał zdarzenia z udziałem innych funkcjonariuszy, którzy
dopuszczali się przestępstwa łapownictwa nagminnie. Nie można natomiast
zaprzeczyć, że świadek nie zmieniał wersji przebiegu wydarzeń z udziałem
powoda. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można postawić stanowczej tezy, iż na
etapie postępowania przygotowawczego zgromadzone przez prokuraturę dowody
11
nie były wystarczające do wszczęcia postępowania przeciwko powodowi i jego
kontynuowania. Oczywiste jest, że sąd rozpoznający sprawę karną stosując ten
sam art. 7 k.p.k. w innej sytuacji procesowej, poprzestając na odczytaniu zeznań
kluczowego świadka, mając przy tym na względzie zasadę domniemania
niewinności, uprawniony był do odmiennej oceny dowodów, niż zaprezentowana
w akcie oskarżenia. W judykaturze wskazuje się, że nie można wykluczyć,
że w określonych przypadkach wszczęcie i prowadzenie przeciwko osobie
postępowania karnego będzie mogło być uznane za czyn niedozwolony
w rozumieniu przepisów art. 417 k.c. Byłoby tak, gdyby postępowanie wszczęto lub
prowadzono przy oczywistym braku dowodów winy, ze świadomością
sfabrykowania takich dowodów, bez zachowania podstawowych przepisów
procedury itp. Natomiast nie jest wystarczającą podstawą poszukiwania
odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie czy to art. 417 k.c., czy też np.
art. 77 ust. 1 Konstytucji RP sama okoliczność, że w postępowaniu karnosądowym
oskarżonego uniewinniono od zarzutu popełnienia zarzuconego mu przestępstwa,
(por. wyrok SN z dnia 16.01.1978, I Cr 428/77, LEX nr 8052, wyrok Sądu
Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19.05.2005, I ACa 1848/04, LEX nr 166820).
Zdaniem Sądu Apelacyjnego, gdyby zaś przyjąć, że bezprawne zachowanie
Prokuratury polegało na zaniechaniu, na co wskazuje Sąd Okręgowy wymieniając
czynności procesowe, których mógł dokonać prokurator, ale tego nie uczynił, to
przypomnieć trzeba, że zaniechanie działania przez władzę publiczną powstaje
tylko wówczas, gdy narusza skonkretyzowany w przepisach prawa obowiązek,
którego wykonanie wyłączyłoby powstanie szkody. Nie powstaje zaś na skutek
nieskorzystania z kompetencji.
Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu
I instancji, iż zachowanie prokuratora prowadzącego śledztwo przeciwko powodowi
było bezprawne w rozumieniu art. 417 k.c. Zwrócił też uwagę na fakt, iż zdarzenia
skutkujące szkodą w postaci utraconych zarobków - zawieszenie powoda
w obowiązkach służbowych miało miejsce w początkowej fazie postępowania
przygotowawczego, a zwolnienie powoda z pracy, po upływie roku od jego
wszczęcia, około 6 miesięcy przed wniesieniem aktu oskarżenia. Zarzucaną
prokuraturze bezprawność działania lub zaniechania należało oceniać wskazując
12
normę prawną, którą ów organ naruszył na tym etapie śledztwa, przed
sformułowaniem aktu oskarżenia. W dacie zwolnienia powoda z pracy miał on
status podejrzanego, a śledztwo przeciwko niemu było w toku. Brak przesłanki
bezprawności działania nie pozwala na uwzględnienie roszczeń powoda, w tym
żądania zapłaty zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Zdaniem
Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy niewłaściwie zastosował prawo materialne art.
24 k.c., jak i art. 448 k.c. bowiem nie została wykazana wina w zachowaniu
prokuratora, która jest przesłanką roszczenia o zasądzenie zadośćuczynienia
(wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2008 r. I CSK 319/07, LEX nr 448025).
Sąd Apelacyjny podzielił też zarzut apelacji pozwanego, co do drugiej
przesłanki niezbędnej dla przyjęcia odpowiedzialności pozwanego, a mianowicie co
związku przyczynowego pomiędzy zarzucanym bezprawiem a szkodą. Zwolnienie
powoda ze służby, z czym powód łączy szkodę w postaci utraconych zarobków,
nastąpiło w oparciu o obowiązujące wówczas uregulowania zawarte w art. 26 pkt
12 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej w brzmieniu obowiązującym od
8 lipca 2004 r. do 27 marca 2008 r. (tekst jedn. Dz. U. z 2004, Nr 156, poz. 1641
ze zm.). Stosownie do tego przepisu funkcjonariusza celnego można było zwolnić
ze służby z powodu utraty zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków
służbowych, w szczególności w przypadku funkcjonariusza celnego wykonującego
czynności z zakresu kontroli celnej lub związane z nadawaniem towarom
przeznaczenia celnego. Wskazana regulacja prawna ma charakter uznaniowy,
umożliwiający zwolnienie funkcjonariusza celnego ze służby przy zastosowaniu
kryteriów subiektywnej oceny organu administracji publicznej.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę na fakt, że w orzecznictwie sądów
administracyjnych ugruntowany jest pogląd, iż sam fakt wszczęcia postępowania
karnego przeciwko funkcjonariuszowi celnemu, nawet, jeśli dotyczy przestępstwa
umyślnego, nie jest wystarczający do zwolnienia ze służby (wyrok Wojewódzkiego
Sądu Administracyjnego w Olsztynie, z dnia 19 lutego 2008 r. II SA/Ol 1048/07,
LEX nr 483499, wyrok NSA z dnia 5.10.2001, II SA 1911/01, LEX nr 51048).
Wskazuje się bowiem na konieczność uprzedniego przeprowadzenia przez
Dyrektora Urzędu Celnego wyczerpującego postępowania wyjaśniającego
w sprawie, w szczególności przeprowadzenie własnego postępowania
13
dowodowego i poczynienie samodzielnych ustaleń, nie zaś poprzestanie jedynie na
informacji z Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dlatego, sam fakt
wszczęcia postępowania karnego, bez analizy okoliczności konkretnego przypadku
i bez zgromadzenia rzetelnych dowodów wskazujących na konkretne uchybienia
funkcjonariusza celnego, nie może stanowić podstawy do rozwiązania stosunku
pracy na podstawie art. 26 pkt 12 ustawy o Służbie Celnej, zwłaszcza w sytuacji,
gdy funkcjonariusz nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu
w postępowaniu karnym czynów. Sąd Apelacyjny wyjaśnił nadto, że zgodnie z art.
26a ust. 1 ustawy o Służbie Celnej, w przypadkach, o których mowa w art. 26 pkt
12, funkcjonariusza celnego można przenieść do pracy w tej samej lub innej
miejscowości w jednostkach organizacyjnych Służby Celnej. Funkcjonariusz taki
może zostać przeniesiony do służby cywilnej. Wykorzystanie wyżej wskazanych
możliwości było o tyle istotne, iż w świetle obowiązujących wówczas przepisów
ustawy o Służbie Celnej, zwolnienie funkcjonariusza w oparciu art. 26 pkt 12
wywoływało w istocie dotkliwsze skutki prawne, niż zwolnienie z służby
z zastosowaniem przesłanek obligatoryjnych, o których mowa w art. 25 ust. pkt 8a
i 8b ustawy o Służbie Celnej (w brzmieniu obowiązującym do dnia 27 marca
2008 r.), związanych odpowiednio z wniesieniem przeciwko funkcjonariuszowi
celnemu aktu oskarżenia o umyślne popełnienie przestępstwa, ściganego
oskarżenia publicznego oraz zastosowaniu wobec niego tymczasowego
aresztowania. Regulacja zawarta w art. 61 ust. 2 ustawy o Służbie Celnej, dawała
bowiem możliwość w wyżej wskazanych wypadkach, przywrócenia do służby
funkcjonariusza celnego w przypadku uniewinnienia prawomocnym wyrokiem
sądowym lub umorzenia postępowania karnego. W przepisie tym nie została
natomiast przewidziana sytuacja funkcjonariusza celnego zwolnionego w trybie art.
26 pkt 12 ustawy o Służbie Celnej w związku z wszczęciem wobec niego
postępowań karnego, a następnie umorzenia tego postępowania, czy też
uniewinnienia prawomocnym wyrokiem sądu. Uznanie zatem, że samo wszczęcie
wobec funkcjonariusza postępowania karnego daje możliwość jego zwolnienia ze
służby w trybie art. 26 pkt 12 powołanej ustawy powodowałoby, że sytuacja takiego
funkcjonariusza po umorzeniu postępowania karnego, czy też uniewinnieniu
prawomocnym wyrokiem sądu, byłaby rażąco mniej korzystna od sytuacji
14
funkcjonariusza, który został zwolniony ze służby w związku z wniesieniem
przeciwko niemu aktu oskarżenia lub zastosowaniem tymczasowego aresztowania,
czego przykładem jest sytuacja w jakiej znalazł się powód.
Sąd Apelacyjny podkreślił, że uregulowania te uznane zostały za zbyt
restrykcyjne wobec funkcjonariuszy celnych i były łagodzone w toku kolejnych
nowelizacji.
W tych okolicznościach, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie można przyjąć,
że utrata przez powoda zarobków z tytułu zatrudnienia w Izbie Celnej w O.
pozostaje w adekwatnym związki zarzucanym bezprawnym działaniem pozwanego.
Decyzja Dyrektora Izby Celnej miała, bowiem charakter uznaniowy, a wszczęcie
postępowania karnego nie przesądzało automatycznie o konieczności zwolnieniu
powoda ze służby.
Powód wniósł skargę kasacyjną od powyższego wyroku zarzucając Sądowi
Apelacyjnemu naruszenie prawa materialnego:
- art. 417 k.c. i niewłaściwe zastosowanie tego przepisu przez nieprawidłowe
skonfrontowanie okoliczności stanu faktycznego z hipotezą normy prawnej
i poddanie tego stanu ocenie prawnej przez pryzmat art. 417 k.c.
w odniesieniu do przesłanki niezgodności z prawem działania lub
zaniechania organu władzy publicznej - Prokuratury Okręgowej które to
zachowanie/zaniechanie było rażąco niedbałe, sprzeczne z normami
zawierającymi zasady postępowania i obowiązki prokuratorskie podczas
zbierania materiału dowodowego, kreowania zarzutów aktu oskarżenia,
a następnie popierania wyrażonego w ten sposób stanowiska w toku
postępowania przed Sądem, co w konsekwencji doprowadziło do
wyrządzenia szkody jak i krzywdy powodowi w rozumieniu kodeksu
cywilnego;
- art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i niewłaściwe zastosowanie tych
przepisów poprzez nieprawidłowe skonfrontowanie okoliczności stanu
faktycznego z hipotezą normy prawnej i poddanie tego stanu ocenie prawnej
przez pryzmat wskazanych wyżej artykułów, przy wyłączeniu w zachowaniu
organu - Prokuratury Okręgowej - bezprawności, a w konsekwencji
15
dokonanie nieprawidłowej subsumcji ustalonego przez Sąd Stanu
faktycznego do normy prawa materialnego, uznanie, iż działania Prokuratora
były legalne, co skutkowało zmianą wyroku Sądu I instancji i oddaleniem
powództwa w całości;
nadto powód zarzucił Sądowi Apelacyjnemu naruszenie przepisów
postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy przez nieprawidłowe
zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. co skutkowało wadliwym przeprowadzeniem
oceny ustaleń Sądu Okręgowego a przez to działań Prokuratury Okręgowej
względem wówczas oskarżonego J. Ż., a polegające na rażąco niedbałym
gromadzeniu dowodów, stawianiu bezpodstawnych zarzutów, czym wyrządzono
powodowi szkodę i krzywdę. W konsekwencji takiej analizy i nieprawidłowego
zastosowania przez Sąd Apelacyjny art. 233 § 1 k.p.c. dokonano wadliwej
subsumcji stanu faktycznego do norm art. 417 k.c. i art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448
k.c. i ustalenia, że działania Prokuratury względem powoda nie były bezprawne, co
spowodowało zmianę wyroku Sądu I instancji i oddalenie powództwa w całości, i
oddaleniem apelacji powoda.
Zarzucając powyższe skarżący wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Apelacyjnego z dnia 13 stycznia 2010 r. w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi drugiej instancji wraz z orzeczeniem o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Podniesiony przez skarżącego w ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzut
obrazy art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy w istocie ustalenia faktów i oceny dowodów,
a zatem, zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c., usuwa się z pod kontroli kasacyjnej.
W kwestii tej Sąd Najwyższy wypowiadał się wielokrotnie wyjaśniając,
że wprawdzie art. 3983
§ 3 k.p.c. nie wskazuje konkretnych przepisów, których
naruszenie nie może być przedmiotem zarzutów wypełniających drugą podstawę
kasacyjną, nie ulega jednak wątpliwości, że obejmuje on art. 233 k.p.c. (zob. np.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2006 r., V CSK 97/06, nie publ; wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05, nie publ; wyrok Sądu
16
Najwyższego z dnia 5 lipca 2007 r., II CSK 160/07, nie publ; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 marca 2008 r., III UK 91/07, nie publ; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 marca 2008 r., I PK 244/07, nie publ; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 8 maja 2008 r., V CSK 579/07, nie publ; postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 15 maja 2009 r., III CSK 338/08, nie publ).
Zarzuty naruszenia art. 417 k.c. oraz art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c.
zostały oparte na tezie, że działania i zaniechania organu władzy publicznej,
tj. Prokuratury Okręgowej były niezgodne z prawem, zatem rodzą odpowiedzialność
odszkodowawczą Skarbu Państwa. W ocenie skarżącego działania Prokuratury
Okręgowej dotyczące wszczęcia i prowadzenia postępowania przygotowawczego,
zbierania i utrwalania materiału dowodowego, wniesienia aktu oskarżenia
przeciwko powodowi, były rażąco niedbałe, sprzeczne z normami zawierającymi
zasady postępowania i obowiązki prokuratorskie, co w konsekwencji doprowadziło
do wyrządzenia szkody jak i krzywdy powodowi w rozumieniu kodeksu
cywilnego.
Pojęcie bezprawności na gruncie art. 417 k.c. wielokrotnie było przedmiotem
wypowiedzi Sądu Najwyższego, który wyjaśnił, że nieprawidłowość w działaniu
władzy publicznej może przybrać postać naruszeń konstytucyjnych praw i wolności,
konstytucyjnych zasad funkcjonowania władzy publicznej, uchybień wymaganiom
określonym w ustawach zwykłych, aktach wykonawczych (uchybienia w sferze
prawa materialnego i procesowego), jak i uchybień normom pozaprawnym, w różny
sposób powiązanym z normami prawnymi. W podobny sposób na temat
bezprawności, w kontekście odpowiedzialności Skarbu Państwa wypowiada się
Trybunał Konstytucyjny, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 grudnia 2001 r., SK
18/00, OTK 2001/8/256 wskazał, że pojęcie "działanie niezgodne z prawem" ma
ugruntowane znaczenie oraz, że w kontekście regulacji konstytucyjnej należy je
rozumieć jako zaprzeczenie zachowania uwzględniającego nakazy i zakazy
wynikające z normy prawnej. "Niezgodność z prawem" w świetle art. 77 ust. 1
Konstytucji musi być rozumiana ściśle, zgodnie z konstytucyjnym ujęciem źródeł
prawa (art. 87-94 Konstytucji). Pojęcie to jest więc węższe niż tradycyjne ujęcie
bezprawności na gruncie prawa cywilnego, które obejmuje obok naruszenia
17
przepisów prawa również naruszenie norm moralnych i obyczajowych, określanych
terminem "zasad współżycia społecznego" lub "dobrych obyczajów".
Sąd Najwyższy dokonując oceny działań podejmowanych przez Prokuraturę
Okręgową pod kątem ich bezprawności w rozumieniu art. 417 k.c. związany jest w
tym zakresie ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę faktyczną
zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.), której skarżący w sposób
skuteczny nie zakwestionował. Z kolei ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd
drugiej instancji, które obejmują poszczególne czynności, dokonane w toku
postępowania przygotowawczego oraz związane z wniesieniem i popieraniem aktu
oskarżenia przeciwko powodowi, nie pozwalają na przyjęcie, że zachowanie
Prokuratury Okręgowej nosi znamiona bezprawności. Okoliczności faktyczne,
którymi dysponowała Prokuratura Okręgowa uzasadniały wszczęcie postępowania
przygotowawczego w sprawie o przestępstwo z art. 228 § 1 i 3 k.k., przedstawienie
powodowi zarzutu, a następnie sporządzenie, wniesienie i popieranie aktu
oskarżenia. Wystarczy tylko wskazać, że Prokuratura dysponowała zeznaniami
świadka, który rozpoznał powoda na okazanym mu zdjęciu. Trzeba także
podkreślić, że zgodnie z poczynionymi w sprawie ustaleniami, w oparciu o zeznania
tego samego wydane zostały orzeczenia skazujące wobec części funkcjonariuszy
służby celnej. Świadek opisał okoliczności związane z czynami powoda dwukrotnie,
zeznając w postępowaniu przygotowawczym. Podtrzymał swoją wersję również w
trakcie konfrontacji z powodem.
Należy zgodzić się z Sądem Apelacyjnym, że uzyskanie przez prokuratura
tego typu informacji w drodze czynności procesowych, obligowało go do objęcia
szeroko zakrojonym śledztwem również osoby powoda, a następnie przedstawienie
zarzutu i wniesienie aktu oskarżenia. Dowód z zeznań świadka, jak każdy inny,
podlega ocenie z uwzględnieniem dyrektyw wynikających z zasady swobodnej
oceny dowodów (art. 7 k.p.k.). Nie jest to dowód, ani gorszy ani słabszy niż inne
przy czym, należy to podkreślić, dowód ten w wielu wypadkach jest trudny do
oceny. W sprawie, w której oskarżonym był powód, dowód z zeznań świadka był
w istocie jedynym dowodem w sprawie, co stanowiło niewątpliwie dodatkową
trudność w ocenie tego dowodu zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów,
według której w ocenie dowodów organy procesowe kierują się swoim
18
przekonaniem ukształtowanym wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego
i zasadami prawidłowego rozumowania (art. 7 k.p.k). Zgodne z prawem czynności
organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości związane z wypełnianiem ich
ustawowych obowiązków nie nabierają charakteru działań nielegalnych przez to,
że postępowanie karne zostaje zakończone uniewinnieniem. Odmienna ocena
dowodów nie przesądza o nielegalności tych czynności (zob. wyrok Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 26 lipca 2006 r., SK 21/04, OTK-A 2006/7/88).
To, że działania Prokuratury Okręgowej były prawidłowe, zgodne z prawem,
nie oznacza oczywiście, że nie mogły one stać się źródłem szkody lub krzywdy po
stronie powoda. Nie ulega wątpliwości, że z leżącym po stronie Państwa
konstytucyjnym obowiązkiem zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego
wiąże się ryzyko prowadzenia postępowania karnego w wypadku popełnienia
przestępstwa, które ponoszą wszyscy obywatele w interesie ochrony dobra
wspólnego, a które wiąże się niekiedy z koniecznością znoszenia pewnych
dolegliwości, które nie rodzą jednak obowiązku kompensacyjnego państwa,
w wypadku, gdy nie można przypisać im znamion bezprawności. Okoliczności
niniejszej sprawy wskazują, że takie dolegliwości dotknęły również powoda.
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c.
oraz art. 102 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c. orzekł jak na
wstępie.