Sygn. akt I PK 63/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 czerwca 2011 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Józef Iwulski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Katarzyna Gonera
SSN Maciej Pacuda
w sprawie z powództwa F. P.
przeciwko PGE Kopalni Węgla Brunatnego "B." Spółce Akcyjnej w R.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 27 czerwca 2011 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w P. T.
z dnia 24 listopada 2009 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w P. do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2009 r., Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w B.
zasądził od strony pozwanej PGE Kopalni Węgla Brunatnego Spółki Akcyjnej na
rzecz powoda F. P. tytułem odszkodowania kwotę 47.230 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia 4 marca 2009 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w
pozostałym zakresie i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu
Rejonowego w B. kwotę 2.362 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów
sądowych.
Sąd Rejonowy ustalił, że powód był pracownikiem pozwanej w okresie od 1
grudnia 1974 r. do 30 grudnia 1996 r. W czasie zatrudnienia pracował na
stanowisku elektromontera. Stosunek pracy został rozwiązany za porozumieniem
stron. Pozwana nie kwalifikowała pracy wykonywanej przez powoda jako pracy
górniczej. Od rozwiązania stosunku pracy powód pobiera emeryturę. W dniu 15
maja 2008 r. powołana przez pozwaną komisja weryfikacyjna ustaliła, że powód w
okresie od 7 czerwca 1977 r. do 30 grudnia 1996 r. wykonywał pracę górniczą w
wymiarze półtorakrotnym, bezpośrednio w przodku na stanowisku rzemieślnika. W
oparciu o to ustalenie pozwana Spółka w dniu 9 października 2008 r. wystawiła
powodowi nowe świadectwo pracy, w którym wskazała, że od 1 stycznia 1975 r. do
6 czerwca 1977 r. wykonywał on pracę na stanowisku elektromontera na odkrywce,
zaś od 7 czerwca 1977 r. do 30 grudnia 1996 r. pracę górniczą na stanowisku
rzemieślnika w przodku zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym. Takie same
informacje pracodawca zamieścił w świadectwie wykonywania pracy górniczej z
dnia 9 października 2008 r. Następnie powód złożył w organie rentowym wniosek o
ponowne ustalenie emerytury na podstawie dokumentów wydanych przez pozwaną
w październiku 2008 r. Decyzją z dnia 19 stycznia 2009 r. Zakład Ubezpieczeń
Społecznych przyznał powodowi emeryturę górniczą z uwzględnieniem
przeliczników 1,2 i 1,8 oraz wyrównał świadczenie od 1 października 2008 r.
Różnica pomiędzy wysokością emerytury górniczej obliczonej z uwzględnieniem
przeliczników 1,2 i 1,8, a wysokością pobranej przez powoda emerytury w okresie
od lutego 1999 r. do września 2008 r., wynosi 47.232,96 zł.
Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd pierwszej instancji uznał za
uzasadnione powództwo o zapłatę przez pozwaną Spółkę powodowi
3
odszkodowania z tytułu utraconych przez niego dochodów z emerytury w
następstwie wydania mu przez pracodawcę wadliwego świadectwa pracy. Zdaniem
Sądu Rejonowego, pozwana nieprawidłowo określiła charakter pracy wykonywanej
przez powoda. Nie zakwalifikowała jej jako pracy górniczej, mimo że zostało to
potwierdzone protokołem komisji weryfikacyjnej, a następnie decyzją organu
rentowego z dnia 19 stycznia 2009 r. o przyznaniu powodowi prawa do emerytury
górniczej. Pozwana wystawiła powodowi świadectwo pracy, w którym nie wskazała,
że w okresie zatrudnienia wykonywał on pracę górniczą a dokument ten stanowił
podstawę ustalenia uprawnień emerytalnych powoda i wysokości należnej mu
emerytury. Powód wykazał, że poniósł szkodę w postaci obniżonej wysokości
emerytury w związku z wystawieniem przez pracodawcę świadectwa pracy
zawierającego nieprawidłowe informacje o charakterze wykonywanej przez niego
pracy. Prawidłowa wysokość emerytury powoda została ustalona dopiero decyzją
organu rentowego z dnia 19 stycznia 2009 r. Sąd Rejonowy wywiódł, że
obowiązkiem pozwanej określonym w art. 97 k.p. było wydanie powodowi
świadectwa pracy, w którym powinny być zawarte informacje dotyczące okresu i
rodzaju wykonywanej pracy, zajmowanych stanowisk, a także inne informacje
niezbędne do ustalenia uprawnień pracowniczych i uprawnień z ubezpieczenia
społecznego, a więc między innymi dane co do okresu wykonywania pracy w
szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Sąd pierwszej instancji
wskazał, że spoczywający na pracodawcy obowiązek wykazania okresów pracy
górniczej wynika również z art. 125a ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (aktualnie jednolity
tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej ustawa o emeryturach i
rentach z FUS), zgodnie z którym płatnik składek jest zobowiązany do wystawienia
dokumentów (zaświadczeń) w celu udowodnienia okresów pracy w szczególnych
warunkach lub w szczególnym charakterze, okresów pracy górniczej oraz okresów
pracy na kolei. Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska strony pozwanej odnośnie
do tego, że powodowi przysługuje w pierwszej kolejności roszczenie
odszkodowawcze do organu rentowego, który ustala prawo i wysokość świadczeń
emerytalnych oraz je wypłaca. Zdaniem Sądu, żaden przepis nie nakłada na organ
rentowy obowiązku kontrolowania zgodności treści świadectwa pracy z danymi w
4
dokumentacji pracodawcy związanej z wykonywaniem pracy górniczej. Organu
rentowego nie można czynić odpowiedzialnym (czy choćby współodpowiedzialnym)
za błąd pracodawcy spowodowany trudnościami interpretacyjnymi przy stosowaniu
przepisów obowiązującego prawa. Pozwany pracodawca nienależycie wykonał
obowiązki związane z wydaniem powodowi świadectwa pracy, bowiem informacje
niezbędne do ustalenia uprawnień powoda z ubezpieczenia społecznego, zawarte
w pierwotnie wystawionym świadectwie pracy, nie odzwierciedlały rzeczywistego
rodzaju pracy wykonywanej przez niego. Dlatego pracodawca ponosi względem
powoda odpowiedzialność za szkodę na podstawie art. 471 k.c. Sąd Rejonowy
dodał, że już pod rządami ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu
emerytalnym pracowników i ich rodzin (Dz.U. Nr 40, poz. 267 ze zm.)
obowiązywała regulacja nakładająca na pracodawców określone obowiązki wobec
pracowników w związku z realizacją ich uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń
społecznych, zaś pracownicy, którzy ponieśli szkodę wskutek niedopełnienia lub
nienależytego dopełnienia przez pracodawcę tych obowiązków mogli dochodzić
naprawienia szkody według przepisów prawa cywilnego (art. 471 k.c.). W ocenie
Sądu Rejonowego, przepis art. 471 k.c. stanowi podstawę dochodzenia przez
pracowników od pracodawców roszczeń odszkodowawczych z tytułu otrzymania
niższej emerytury wskutek nienależytego wykonania zobowiązania przez
pracodawcę również pod rządami ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z FUS, bowiem źródłem stosunku zobowiązaniowego pomiędzy powodem
a pozwaną Spółką jest art. 125a ust. 2 tej ustawy. Z art. 471 k.c. wynika
domniemanie winy dłużnika (pracodawcy), natomiast pracownik powinien wykazać
szkodę majątkową pozostającą w adekwatnym związku przyczynowym z
niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania. Pracownik
otrzymujący od pracodawcy dokumenty stanowiące podstawę ustalenia świadczeń
z ubezpieczenia społecznego ma prawo uważać, że dokumenty zostały wydane
zgodnie z obowiązującym prawem, zaś pracodawca jest obowiązany do aktywnej
dbałości o emerytalno-rentowe interesy pracownika, gdyż powinność ta nie tylko
pozostaje w związku ze stosunkiem pracy, ale także obarcza pracodawcę jako
podmiot uczestniczący w funkcjonowaniu systemu ubezpieczeń społecznych.
Odpowiedzialność pozwanego pracodawcy według przepisów prawa cywilnego
5
oznacza - zdaniem Sądu Rejonowego - również zastosowanie przepisów prawa
cywilnego o przedawnieniu roszczeń odszkodowawczych (art. 117-125 k.c.),
bowiem w tym względzie brak jest szczególnych przepisów dotyczących
przedawnienia. W takim razie roszczenie zgłoszone przez powoda podlega
dziesięcioletniemu przedawnieniu, a jego bieg należy liczyć od dnia wypłacenia
powodowi emerytury w zaniżonej wysokości. U powoda szkoda powstawała
sukcesywnie, za każdym razem, gdy wypłacano mu zaniżone świadczenie
emerytalne. Zdaniem Sądu Rejonowego, roszczenie objęte pozwem ani nie dotyczy
świadczenia okresowego, ani nie wynika ze stosunku pracy, bowiem powód
dochodzi odszkodowania za szkodę powstałą wskutek wystawienia wadliwego
świadectwa pracy inną niż utrata zarobków w związku z pozostawaniem bez pracy.
Z tej przyczyny roszczenie powoda nie podlegało przedawnieniu na zasadach
określonych w art. 291-295 k.p., z upływem trzech lat od dnia, w którym stało się
wymagalne. Wobec powyższego Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw uwzględnienia
podniesionego przez pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia. Mając na
uwadze, że zaniżenie świadczenia emerytalnego pobieranego przez powoda
zostało spowodowane działaniem pozwanego pracodawcy, który na skutek
nienależytego wykonania obowiązków dokonał wadliwej, niezgodnej ze stanem
faktycznym, kwalifikacji pracy powoda i wystawił wadliwe świadectwo pracy, Sąd
pierwszej instancji uwzględnił powództwo. Orzekając o należnych powodowi
odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., przyjmując za
datę wymagalności roszczenia datę doręczenia odpisu pozwu, nie zaś datę jego
wniesienia, skoro powód wcześniej nie występował do pozwanej z wezwaniem do
dobrowolnej zapłaty odszkodowania.
Wyrokiem z dnia 24 listopada 2009 r., Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w P. oddalił apelację pozwanej od wyroku Sądu
pierwszej instancji. Sąd odwoławczy podzielił pogląd Sądu Rejonowego, że
pozwany pracodawca ponosi względem powoda odpowiedzialność na podstawie
art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. z tytułu wystawienia wadliwego świadectwa
pracy. Sąd Okręgowy uznał również, że nie można obciążać organu rentowego
skutkami błędów popełnionych przez pracodawców nienależycie wykonujących swe
obowiązki. Sąd drugiej instancji uznał, że od podstawy prawnej odpowiedzialności
6
zależą przesłanki i terminy przedawnienia roszczeń odszkodowawczych.
Zastosowanie tej reguły w rozstrzyganej sprawie przesądza o tym, że skoro
pozwany pracodawca ponosi względem powoda odpowiedzialność na podstawie
prawa cywilnego, to do przedawnienia roszczeń powoda mają zastosowanie
przepisy części ogólnej Kodeksu cywilnego (art. 117-125 k.c.). To, że nienależyte
wywiązanie się przez pozwaną z obowiązku wystawienia powodowi prawidłowego
dokumentu doprowadziło do powstania szkody w wyniku zaniżenia wysokości
emerytury wypłacanej powodowi na przestrzeni lat 1999-2008 (świadczenia o
charakterze okresowym) nie może przesądzać o zastosowaniu względem
roszczenia zgłoszonego przez powoda skróconego, trzyletniego okresu
przedawnienia.
Od wyroku Sądu Okręgowego pozwana wniosła skargę kasacyjną, w której
zarzuciła naruszenie: 1) art. 471 k.c. przez przyjęcie, że pracodawca, wydając
świadectwo pracy górniczej z określeniem stanowisk pracy zgodnie z brzmieniem
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), w sposób nienależyty wykonał swoje
zobowiązanie, a co za tym idzie przyjęcie, iż pracodawca uczynił to w sposób
zawiniony; 2) art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c. "poprzez niewłaściwe
określenie wysokości poniesionej szkody przez uwzględnienie kwot brutto
emerytury zamiast kwot netto"; 3) art. 362 k.c. w związku z art. 471 k.c. przez
nieuwzględnienie przyczynienia się powoda do szkody wskutek zwłoki w złożeniu
wniosku o przeliczenie świadczenia, a także przez brak odwołania się od decyzji
organu rentowego ustalającej wymiar emerytury; 4) art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 11, poz. 74
ze zm.) oraz art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS przez
przyjęcie, że organ rentowy "nie ponosi żadnej odpowiedzialności za wydanie
błędnej decyzji"; 5) art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p. i art. 291 § 1 k.p. przez
przyjęcie, że roszczenie powoda nie ulega przedawnieniu w oparciu o przepisy
Kodeksu pracy, ewentualnie naruszenie art. 118 k.c. przez przyjęcie, że roszczenie
powoda nie ulega przedawnieniu jako świadczenie okresowe; 6) art. 6 k.c. w
7
związku z art. 471 k.c. przez przyjęcie, że powód zadośćuczynił ciążącemu na nim
obowiązkowi wykazania, iż została spełniona przesłanka odpowiedzialności w
postaci nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną.
W uzasadnieniu podstaw kasacyjnych skarżąca zwróciła uwagę na to, że
pozwana Spółka nie uczestniczyła w postępowaniu toczącym się przed organem
rentowym, którego przedmiotem było przeliczenie emerytury powoda, zaś powód
nie zaskarżył do sądu decyzji, na mocy której wyrównano mu świadczenie
emerytalne jedynie za okres przypadający od 1 października 2008 r. W niniejszej
sprawie nie wyjaśniono, z jakich przyczyn powód nie odwołał się od decyzji organu
rentowego ani nie zbadano kwestii, czy decyzja organu rentowego o przeliczeniu
emerytury dopiero od 1 października 2008 r. była prawidłowa. Ten brak
uniemożliwia przypisanie pracodawcy winy za szkodę, jakiej doznał powód wskutek
pobierania zaniżonej emerytury przed dniem 1 października 2008 r. Skoro w
sposób należyty Sąd nie ustalił odpowiedzialności pracodawcy za nietrafne
zakwalifikowanie pracy górniczej powoda, to w takim wypadku nie można zakładać
domniemania winy Spółki w rozumieniu art. 471 k.c., bowiem w gruncie rzeczy nie
wiadomo, czy pracodawcy można w ogóle (a jeśli już to w jakim stopniu) przypisać
winę za szkodę, jaką poniósł powód. W ocenie skarżącej Spółki, okoliczność, że
powód przez kilka lat zwlekał z zakwestionowaniem sposobu wyliczenia swej
emerytury (w sytuacji, gdy różnica pomiędzy emeryturą rzeczywiście pobieraną a
emeryturą należną była stosunkowo wysoka) musi być oceniona jako przyczynienie
się poszkodowanego pracownika do szkody. Działanie powoda podlega ocenie
również z punktu widzenia należytej dbałości o własne interesy. Według pozwanej,
w zaskarżonym wyroku również nieprawidłowo określono wysokość szkody, jaką
poniósł powód, bowiem podstawą obliczenia wysokości odszkodowania
przyznanego pracownikowi wyrokiem sądu powinny być zarobki netto (po
odliczeniu należności publicznoprawnych), a nie zarobki brutto. Przedmiotowe
odszkodowanie - w myśl przepisów podatkowych - jest bowiem zwolnione z
podatku dochodowego od osób fizycznych. W takim razie przyznanie powodowi
przez Sąd odszkodowania w wysokości odpowiadającej różnicy kwot brutto
pomiędzy emeryturą pobieraną i emeryturą należną (co nastąpiło w zaskarżonym
orzeczeniu) powoduje w istocie naprawienie szkody w rozmiarze większym niż
8
rzeczywiście poniesiona przez niego strata. Ponadto skarżąca zwróciła uwagę, że
w przedmiotowej sprawie powinien mieć zastosowanie trzyletni termin
przedawnienia określony w art. 291 § 1 k.p. Skoro odpowiedzialność
odszkodowawcza pracodawcy jest określona w oparciu o art. 471 k.c. w związku z
art. 300 k.p., to nie można pomijać, że przedawnienie zostało całościowo
uregulowane w Kodeksie pracy, częściowo pokrywając się z uregulowaniami
Kodeksu cywilnego (np. przerwanie biegu przedawnienia). Stąd nie można
stosować rozwiązań odmiennych i sprzecznych z zasadami prawa pracy, a za takie
należy uznać uregulowanie znacznie wydłużające - w porównaniu do Kodeksu
pracy - terminy przedawnienia roszczeń. Z tego punktu widzenia zasądzenie na
rzecz powoda odszkodowania za okres przypadający od lutego 1999 r. do września
2008 r. (a więc za czas dłuższy niż 3 lata) - pomimo zgłoszonego w tym względzie
przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia - było wadliwe.
Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku w całości i jego zmianę przez oddalenie powództwa.
Przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej wyłoniło się zagadnienie prawne
budzące poważne wątpliwości dotyczące stosowania (niestosowania) art. 291 § 1
k.p. w odniesieniu do roszczenia pracownika przeciwko pracodawcy o
odszkodowanie z tytułu otrzymywania niższego świadczenia z ubezpieczenia
społecznego (emerytury) wskutek wydania przez pracodawcę wadliwego
świadectwa pracy (niezawierającego adnotacji o pracy w warunkach szczególnych)
i niewydania zaświadczenia o pracy w szczególnych warunkach (pracy górniczej),
które zwykły skład Sądu Najwyższego postanowieniem z dnia 10 sierpnia 2010 r.
na podstawie art. 39817
§ 1 k.p.c. przekazał do rozstrzygnięcia powiększonemu
składowi Sądu Najwyższego. W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 stycznia
2011 r., I PZP 5/10, Sąd Najwyższy stwierdził, że roszczenie o odszkodowanie z
tytułu otrzymywania niższej emerytury wskutek wydania przez pracodawcę
niewłaściwego świadectwa pracy oraz niewydania zaświadczenia o pracy górniczej
przedawnia się na podstawie art. 291 § 1 k.p.
Sąd Najwyższy wziął pod uwagę, co następuje:
9
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że uzasadniony jest zarzut
naruszenia art. 291 § 1 k.p., bowiem kwestia, w jakim terminie przedawnia się
zgłoszone przez powoda roszczenie odszkodowawcze z tytułu wydania wadliwego
świadectwa pracy (świadectwa wykonywania pracy górniczej) została w niniejszej
sprawie rozstrzygnięta powołaną uchwałą powiększonego składu Sądu
Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., I PZP 5/10 (LEX nr 685249). Stosownie do
art. 39817
§ 2 k.p.c., uchwała powiększonego składu Sądu Najwyższego
rozstrzygająca zagadnienie prawne przedstawione mu do rozpoznania, wiąże
zwykły skład Sądu Najwyższego rozpoznający skargę kasacyjną w danej sprawie.
Tak więc - wbrew odmiennej ocenie przyjętej w zaskarżonym wyroku - miał
zastosowanie art. 291 § 1 k.p.c., zgodnie z którym roszczenia ze stosunku pracy
ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się
wymagalne (w tym zakresie traci na znaczeniu "ewentualny" zarzut naruszenia art.
118 k.c. przez przyjęcie, że roszczenie powoda nie ulega przedawnieniu jako
świadczenie okresowe, a nadto zarzut ten jest nietrafny, por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09, LEX nr 577375). W kontekście
podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia,
wymagane jest zatem precyzyjne ustalenie momentu, w którym roszczenie
odszkodowawcze powoda stało się wymagalne, gdyż od tej daty należy liczyć
trzyletni bieg przedawnienia. Istotne znaczenie przy tej ocenie ma (na co Sąd
Okręgowy zwrócił uwagę w końcowej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku),
że szkoda, jaką poniósł powód (ubezpieczony) wiąże się z pobieraniem przez niego
na przestrzeni lat 1999-2008 co miesiąc emerytury w zaniżonej wysokości. Wobec
tego powód nie poniósł jednej szkody majątkowej, lecz kilkadziesiąt szkód, z
których każda powstawała w kolejnych miesiącach, w datach wypłaty zaniżonego
świadczenia emerytalnego.
Uzasadniony jest też zarzut skargi kasacyjnej dotyczący naruszenia art. 471
k.c., bowiem Sąd Okręgowy nie ustalił wszystkich przesłanek pozwalających
przypisać pozwanej Spółce odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez powoda
wskutek nienależytego wykonania zobowiązania polegającego na wystawieniu
dokumentu w celu udowodnienia pracy górniczej a wynikającego - jak przyjęły Sądy
obu instancji - z art. 125a ust. 1 pkt 2 ustawy o emeryturach i rentach FUS, a także
10
z art. 97 § 2 k.p. i § 1 ust. 1 pkt 11 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz
sposobu i trybu jego wydawania i prostowania (Dz.U. Nr 60, poz. 282 ze zm.). Co
do zasady pracownik może na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.
dochodzić od pracodawcy naprawienia szkody wyrządzonej niewydaniem w
terminie lub wydaniem niewłaściwego świadectwa pracy innej niż utrata zarobków
w związku z pozostawaniem bez pracy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13
października 2004 r., II PK 36/04, OSNP 2005 nr 8, poz. 106 oraz z dnia 8
października 1999 r., II UKN 259/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 24). Jednak w
rozpoznawanej sprawie Sąd przyjął nienależyte wykonanie zobowiązania przez
pozwaną Spółkę z uwagi na błędną kwalifikację pracy powoda w oparciu o przepisy
rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r., zawartą
w świadectwie pracy oraz świadectwie wykonywania pracy górniczej. Należy
stwierdzić, że wydanie powodowi po raz pierwszy niewłaściwego świadectwa pracy,
było obiektywnie niezgodne z prawem (bezprawne), skoro sama pozwana
następnie wydała odmienne świadectwa, czym potwierdziła swój błąd. Jednak
bezprawność (obiektywna niezgodność z prawem wydanych pierwotnie świadectw)
nie oznacza jeszcze, że pracodawcy można przypisać winę. Należy bowiem ocenić,
czy pracodawca dołożył należytej staranności w kwalifikowaniu pracy powoda
według stosownych przepisów, a więc, czy jego błąd o charakterze prawnym (w
wykładni i stosowaniu przepisów) był zawiniony. Strona pozwana w toku
postępowania kwestionowała swoją winę a więc zmierzała do obalenia jej
domniemania wynikającego z art. 471 k.c. Sąd drugiej instancji ograniczył się
natomiast wyłącznie do wskazania tego domniemania, nie dokonując analizy, czy w
ustalonych okolicznościach sprawy domniemanie to nie zostało obalone.
Zgodzić się należy również ze skarżącą, że Sąd drugiej instancji naruszył
art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c., odnosząc ustalenie rozmiaru szkody do
wysokości emerytury brutto. Szkodą poniesioną przez powoda było zaniżenie
emerytury pozostającej do jego dyspozycji, a więc po potrąceniu podatku
dochodowego. Tymczasem zasądzone na rzecz powoda odszkodowanie - z mocy
art. art. 21 ust. 1 pkt 3b ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od
osób fizycznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm.) - jest wolne
11
od podatku dochodowego od osób fizycznych. Nieuwzględnienie tego - jak trafnie
zauważa skarżąca - oznacza, że powód uzyskałby więcej niż by mu się należało,
gdyby od samego początku pobierał emeryturę w wysokości określonej w decyzji
organu rentowego z dnia 14 stycznia 2008 r. Odszkodowanie w wysokości
ustalonej w zaskarżonym wyroku przewyższa zatem poniesioną szkodę (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09, LEX nr 577375).
Sąd Najwyższy (w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę) nie uznaje za
zasadny zarzutu dotyczącego przyczynienia się powoda do powstania szkody
(naruszenia art. 362 k.c. w związku z art. 471 k.c. i art. 300 k.p.), w aspekcie
niewystąpienia do pracodawcy z wnioskiem o sprostowanie świadectwa,
spóźnionego wystąpienia o przeliczenie emerytury oraz niezaskarżenia decyzji
organu rentowego, pierwszej co do wysokości emerytury oraz drugiej co do daty
wstecznego podwyższenia świadczenia. Sama pozwana twierdzi, że nie ponosi
winy w wystawieniu nieprawidłowych świadectw. Jak więc można przypisać winę
powodowi (a na tym polegałoby jego przyczynienie) w niekwestionowaniu
prawidłowości świadectw, niezaskarżeniu pierwszej decyzji organu rentowego i
niewystępowaniu o przeliczenie emerytury (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25
kwietnia 2008 r., I PK 245/07, OSNP 2009 nr 17-18, poz. 228).
Co do powinności zaskarżenia przez powoda decyzji podwyższającej
świadczenie to byłoby ono uzasadnione tylko w przypadku możliwości przypisania
organowi rentowemu błędu przy wydaniu pierwszej decyzji, a to jest nietrafne. Nie
jest bowiem uzasadniony zarzut naruszenia art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. b ustawy o
systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 133 ust. 1 pkt 2 ustawy o
emeryturach i rentach z FUS. Jak to bowiem trafnie wskazał Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 25 maja 2010 r., I PK 190/09 (LEX nr 577375) - odnosząc się do
analogicznie sformułowanego zarzutu kasacyjnego - koncepcja obiektywnej
wadliwości decyzji organu rentowego odnosi się do szczególnej sytuacji, w której
do zaniżenia świadczenia dochodzi na skutek błędnej interpretacji obowiązujących
przepisów przez organ rentowy (por. też uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26
listopada 1997 r., III ZP 40/97, OSNAPiUS 1998 nr 14, poz. 429 oraz z dnia 28
czerwca 2005 r., III UZP 1/05, OSNP 2005 nr 24, poz. 395).
12
Nietrafność decyzji organu rentowego w rozpoznawanej sprawie podlega
rozważeniu wyłącznie w aspekcie przyczynienia się powoda do powstania
(zwiększenia) szkody, a nie w zakresie ewentualnej odpowiedzialności organu
rentowego wobec poszkodowanego, czy osoby, która wyrówna szkodę. Organ
rentowy nie jest stroną niniejszego postępowania, a jego ewentualna
odpowiedzialność nie jest przedmiotem sprawy. Przedmiotem ustaleń faktycznych i
ocen prawnych w sprawie z zakresu prawa pracy toczącej się między (byłym)
pracownikiem i (byłym) pracodawcą są wyłącznie przesłanki odpowiedzialności
odszkodowawczej pozwanego pracodawcy (w tym przypadku na podstawie art. 471
k.c. w związku z art. 355 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a
także ewentualnie przyczynienie się poszkodowanego do powstania lub
zwiększenia rozmiaru szkody (art. 362 k.c. w związku z art. 300 k.p.), a nie
odpowiedzialność odszkodowawcza innego podmiotu.
Z powołanych względów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji wyroku na
podstawie art. 39815
§ 1 i art. 108 § 2 k.p.c.