Sygn. akt II PK 117/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 stycznia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn (sprawozdawca)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa T. D.
przeciwko Agencji Nieruchomości Rolnych
o rentę uzupełniającą i odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 18 stycznia 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 17 stycznia 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Powód T. D., wniósł o zasądzenie od Agencji Nieruchomości Rolnych:
26.600 zł tytułem skapitalizowanej renty uzupełniającej za okres od grudnia 2004 r.
do listopada 2007 r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, renty
uzupełniającej bieżącej po 1.000 zł miesięcznie do trzeciego dnia każdego
miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami w przypadku płatności którejkolwiek z rat
oraz 15.000 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia
wniesienia pozwu.
Wyrokiem z dnia 29 września 2010 r. Sąd Rejonowy oddalił powództwo oraz
orzekł o kosztach zastępstwa procesowego.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że T. D. od 16 stycznia 1979 r. do 8 grudnia
1997 r. był zatrudniony w Państwowym Gospodarstwie Rolnym w L., jako starszy
specjalista do spraw produkcji leśnej oraz jako portier. Stosunek pracy został
rozwiązany w trybie art. 53 § 1 ust. 1b k.p. z powodu niezdolności do pracy wskutek
choroby trwającej dłużej niż okres zasiłkowy. Sąd pierwszej instancji stwierdził
także, że Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 9 grudnia 1997 r., przyznał T. D. prawo
do renty inwalidzkiej w III grupie inwalidów z ogólnego stanu zdrowia z dniem
wyczerpania prawa do zasiłku chorobowego. Decyzją z 30 listopada 2001 r.
Wojewódzki Inspektor Sanitarny po rozpatrzeniu odwołania T. D. od decyzji
Państwowego Inspektora Sanitarnego z 22 lipca 2001 o braku podstaw do
stwierdzenia choroby zawodowej - utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję.
Wojewódzki Sąd Administracyjny po rozpoznaniu 8 lipca 2004 r. skargi T. D. na
decyzję Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego z 30 listopada 2001 r. w
przedmiocie stwierdzenia choroby zawodowej - oddalił skargę. Wyrokiem z 17
października 2003 r. Sąd Okręgowy, po rozpoznaniu odwołania T. D. zmienił
zaskarżoną decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 28 lutego 2002 r. w ten
sposób, że przyznał T. D. prawo do renty okresowej z tytułu częściowej
niezdolności do pracy od 1 marca 2002 r. na trzy lata. Od 2 listopada 2004 r. do 28
lutego 2007 r. powód zatrudniony był w Zakładzie Produkcyjno - Wdrożeniowym
„T.", w wymiarze pełnego etatu na stanowisku portiera. Umowa o pracę uległa
rozwiązaniu na mocy porozumienia stron (art. 30 § 1 pkt 1 k.p.). Od 15 marca 2005
3
r. do 28 lutego 2007 r. powód zatrudniony był w G. Security Services S.A., jako
strażnik (na ¼, później na ½ etatu) Umowa o pracę uległa rozwiązaniu za
porozumieniem stron - art. 30 §1 pkt 1 k.p.). Sąd Rejonowy wyrokiem z 24 stycznia
2007 r. ustalił, że T. D., będąc zatrudniony w Gospodarstwie Rolnym Skarbu
Państwa, nabył chorobę zawodową uszkodzenia słuchu wywołane działaniem
hałasu. Sąd Rejonowy wyrokiem z 17 kwietnia 2008 r. oddalił odwołanie T. D. od
decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 11 września 2006 r. o jednorazowe
odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej. Wyrok ten zaskarżył powód. Sąd
Okręgowy wyrokiem z dnia 30 czerwca 2008 r. oddalił apelację. Sąd Okręgowy
wyrokiem z 25 lutego 2009 r. oddalił odwołanie T. D. od decyzji Zakładu
Ubezpieczeń Społecznych z 26 sierpnia 2007 r. o rentę z tytułu niezdolności do
pracy w związku z chorobą zawodową, zaś Sąd Apelacyjny wyrokiem z 8 lipca
2009 r. oddalił apelację powoda. Wojewódzki Zespół do Spraw Orzekania o
Niepełnosprawności w Województwie /…/ po rozpoznaniu odwołania T. D.
orzeczeniem z 4 sierpnia 2009 r. zaliczył T. D. do lekkiego stopnia
niepełnosprawności na stałe. Od 1 kwietnia 2003 r. do 31 grudnia 2009 r. T. D.
otrzymywał rentę. Po ustaniu zatrudnienia powód nie rejestrował się w Powiatowym
Urzędzie Pracy jako poszukujący pracy. Biegły sądowy specjalista otolaryngolog
foniatra rozpoznał u powoda: obustronny niedosłuch mieszany z przewagą
odbiorczego w stopniu umiarkowanym, szumy uszne i w głowie w wywiadzie,
zapalenie ucha zewnętrznego prawego, stan po resekcji przegrody nosa (1997 r.),
przewlekły prosty nieżyt gardła i podsychający nieżyt nosa i orzekł, że T. D. nie
może zostać uznany z przyczyn laryngologicznych, a w szczególności z powodu
choroby zawodowej narządu słuchu, za częściowo niezdolnego do pracy zgodnej z
poziomem posiadanych kwalifikacji ani aktualnie ani po zaprzestaniu pracy w 1997
r. Brak podstaw klinicznych i danych epidemiologicznych ażeby uznać, że
dolegliwości zgłaszane przez powoda związane z zaburzeniami słuchu są wynikiem
chorobowy zawodowej spowodowanej działaniem hałasu w czasie wykonywania
pracy na stanowisku specjalisty do spraw produkcji rolnej. Sąd Rejonowy wskazał,
że ani Zakład Ubezpieczeń Społecznych ani Sąd Okręgowy Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych i Sąd Apelacyjny nie znaleźli podstaw do uznania
powoda za chociażby częściowo niezdolnego do pracy z powodu choroby
4
zawodowej. Bezsporne też było, że powód został uznany za częściowo
niezdolnego do pracy z ogólnego stanu zdrowia w rozumieniu art. 57 ustawy z dnia
17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(Dz. U. Nr 162, poz. 1118 z p. zm.).
W ocenie Sądu z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w
szczególności z wyroków sądów wszystkich instancji wraz z uzasadnieniami
wydanych w sprawach o: jednorazowe odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej,
rentę z tytułu niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową oraz z opinii
biegłych wydanych w sprawach sygn. akt IV U …/06, IV 1P .../07 w aktach ZUS i w
niniejszej sprawie, w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wynika, że choroba
zawodowa u powoda powstała w okresie późniejszym niż okres pozostawania
przez niego w zatrudnieniu, gdyż ustalona została dopiero wyrokiem z 24 stycznia
2007 r. Sądu Rejonowego, gdy zatrudnienie ustało 8 grudnia 1997 r. Rozpoznane u
powoda osłabienie słuchu odbiorcze o lokalizacji pozaślimakowej nie odpowiada
skutkom klinicznym działania hałasu w warunkach przewlekłej ekspozycji
zawodowej, która wynosi 2 lata. Skoro nie uznano powoda za chociażby częściowo
i okresowo niezdolnego do pracy z powodu choroby zawodowej, to w ocenie Sądu
pierwszej instancji należało przyjąć, że brak podstaw do przyznania powodowi renty
uzupełniającej i odszkodowania. Sąd Rejonowy uznał także, że mimo obowiązku,
wynikającego z art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p., powód nie wykazał szkody ani
jej zakresu, jak również odpowiedzialności pozwanej. Samo stwierdzenie choroby
zawodowej, bez wystąpienia negatywnych skutków w postaci takiego rozstroju
zdrowia, który uzasadnia zaliczenie do któregokolwiek stopnia inwalidztwa -
chociażby częściowego i czasowego z tytułu niezdolności do pracy z powodu
choroby zawodowej - nie spełnia wymogów określonych w art. 444 § 2 k.c. tj. nie
uzasadnia zasądzenia odszkodowania, gdy powód nie udowodnił, że poniósł
konkretną szkodę w konkretnej wysokości lub, że szkoda w postaci niedosłuchu
wymaga protezowania. Powód nie podał też, że aparat słuchowy kosztuje 10.000
zł, nie przedstawił zaświadczenia lekarskiego, z którego wynikałoby, że aparat
słuchowy jest mu niezbędny do użytku codziennego, a jego brak w znacznym
stopniu utrudnia mu komunikowanie się. Ponadto, z orzeczenia WZON wynika, że
powód może wykonywać pracę lekką dla osób niedosłyszących.
5
Co do renty z powodu utraty zdolności do pracy, w ocenie Sądu pierwszej
instancji, powód nie wykazał, że choroba zawodowa spowodowała całkowitą lub
częściową niezdolność do pracy. Powód nie złożył żadnego dowodu na
potwierdzenie, że po 2007 r. faktycznie poszukiwał pracy i że odmówiono mu
zatrudnienia w związku z chorobą zawodową. Nie udowodnił także, że całkowicie
lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej wskutek choroby zawodowej,
oraz że jego wydatki zwiększyły się a widoki na przyszłość zmniejszyły w związku
ze skutkami choroby zawodowej. Tym samym w ocenie Sądu brak było podstaw do
przyjęcia, że pozwana ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 435 § 1 k.c., co
skutkowałoby zasądzeniem na rzecz powoda stosownego odszkodowania i renty
uzupełniającej. Sąd pierwszej instancji uznał także, że pozwana jest jedynie
następcą prawnym PGR i nie może ponosić odpowiedzialności za skutki innych
schorzeń powoda, będących podstawą uznania go za inwalidę z ogólnego stanu
zdrowia. Sąd w całości dał wiarę opinii biegłego otolaryngologa - foniatry oraz
oddalił wniosek dowodowy powoda uznając, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia
było ustalenie stanu zdrowia powoda w związku z ogólnym stanem zdrowia i w
związku z tym - zdolności do pracy, zwłaszcza, że o tej zdolności orzekł WZON 4
sierpnia 2009 r. W świetle powyższego Sąd nie dał wiary zeznaniom powoda
jakoby ogólny stan zdrowia uniemożliwiał mu podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia.
W dniu badania powód nie przedstawił biegłemu nowej dokumentacji medycznej,
nie może więc skutecznie podważać opinii biegłego, dołączając dokumentację
medyczną, która istniała w dniu badania i nie została biegłemu przedstawiona.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód. Wyrokiem z 17 stycznia
2011 r. zaskarżonym rozpoznawaną skargą kasacyjną Sąd Okręgowy apelację tę
oddalił oraz orzekł o kosztach procesu za instancję odwoławczą. W uzasadnieniu
Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko powoda, że strona pozwana jest następcą
prawnym byłego PGR-u w L. stosownie do przepisów ustawy z 19 października
1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (tekst. jedn.
Dz. U. z 2007 r. nr 231, poz. 1700 ze zm.). Nie podzielił natomiast stanowiska
powoda, że wyrok Sadu Rejonowego z 24 stycznia 2007 r., którym ustalono, że
nabył on chorobę zawodową uszkodzenia słuchu wywołanej działaniem hałasu
podczas pracy w gospodarstwie w L., „przesądza" o odpowiedzialności pozwanej.
6
Sąd drugiej instancji wskazał, że stwierdzenie choroby zawodowej jest domeną
Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a powód drogę przed jej organami wyczerpał, zaś
jej efektem było stwierdzenie braku choroby zawodowej. Strona pozwana
wspomnianego wyroku nie zaskarżyła, a więc w ocenie Sądu należałoby uznać, że
odpowiedzialność jej jest oczywista. Sąd podkreślił, że nawet stwierdzenie choroby
zawodowej nie zwalnia poszkodowanego, żądającego zasądzenia roszczeń
cywilnoprawnych (renty, odszkodowania, zadośćuczynienia) z obowiązku
udowodnienia istnienia podstawy faktycznej roszczenia, szkody i związku
przyczynowego między powyższymi okolicznościami.
W ocenie Sądu drugiej instancji przyjęcie odpowiedzialności gospodarstwa
(jego następcy prawnego) na zasadzie ryzyka (art. 435 k.c.) nie byłoby trafne.
Art. 435 k.c., zawierający pojęcie przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą
sił przyrody, ma na myśli przedsiębiorstwo jako całość i ze swej istoty ta całość -
dla przyjęcia odpowiedzialności na podstawie ryzyka winna być wprawiona w ruch
siłami przyrody. Istota gospodarstwa rolnego tkwi w użytkach rolnych, do których
uprawy stosuje się maszyny, przy czym tzw. umaszynowienie w poszczególnych
gospodarstwach może być różne. Zdaniem Sądu nie można jednak zakładać, że
gospodarstwo rolne jest przedsiębiorstwem, o którym stanowi art., 435 k.c., bowiem
za takie przedsiębiorstwo należałoby uznać również gospodarstwo indywidualne,
które współcześnie korzysta z wielu maszyn, a od gospodarstwa takiego, w którym
pracował powód różni się tylko obszarem gruntów rolnych. Mając to na uwadze
należałoby oczekiwać, że aktywność dowodowa powoda powinna zmierzać do
wykazania winy byłego pracodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego złożone przez
powoda dokumenty, jak również składane oświadczenia i zeznania nie dostarczają
podstaw do przyjęcia, że pracodawca nie dołożył staranności w zapewnieniu
właściwych warunków pracy. Samo używanie przez zakład pracy maszyn, nawet
głośno pracujących, nie oznacza - w świetle art. 361 §1 k.c. - że uszkodzenie
słuchu jest następstwem warunków pracy. W tej kwestii zasadnie Sąd Rejonowy
postąpił koncentrując się na opiniach biegłych (wydawanych nie tylko w niniejszej
sprawie), które nie wskazują na związek między pracą a wskazywaną przez
powoda szkodą.
7
Powyższy wyrok Sądu Okręgowego został przez powoda zaskarżony skargą
kasacyjną w całości. W zakresie podstawy naruszenia prawa materialnego
skarżący zarzucił: (-) błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 361 § 1 k.c.,
polegające na przyjęciu, że pomiędzy uszczerbkiem na zdrowiu w postaci
znacznego niedosłuchu, będącego skutkiem choroby zawodowej, a jego pracą w
byłym PGR, nie istnieje związek przyczynowy, (-) naruszenie art. 415 k.c., przez
jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie oraz przyjęcie, że do
odpowiedzialności strony pozwanej należy stosować zasadę winy, (-) naruszenie
art. 435 § 1 k.c., przez jego niezastosowanie i nieprzyjęcie, że strona pozwana
ponosi odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, w związku z czym to do
zobowiązanego do naprawienia szkody należy wykazanie, że uszczerbek na
zdrowiu u powoda powstał wyłącznie na skutek siły wyższej albo wyłącznie z jego
winy, co w zaistniałym stanie faktycznym nie miało miejsca, (-) naruszenie art. 441
§ 1 k.c., przez jego niezastosowanie, mimo wykazania przez powoda szkody
wskutek choroby zawodowej - konieczności zakupu przez powoda nowych
aparatów słuchowych i niezasądzenie od strony pozwanej na rzez powoda
15.000 zł tytułem naprawienia szkody z tego tytułu, błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie art. 444 § 2 k.c. przez przyjęcie, że powód nie utracił zdolności do
pracy zarobkowej i nie zwiększyły się jego potrzeby na skutek choroby zawodowej,
która wywołała uszczerbek na zdrowiu powoda i niezasądzenie od strony pozwanej
renty wyrównawczej po 400 zł miesięcznie za okres przed wniesieniem powództwa
(łącznie 14.400 zł ) oraz renty bieżącej po 1.000 zł miesięcznie.
Powód zarzucił też skarżonemu wyrokowi naruszenie prawa procesowego,
które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, przez: (-) naruszenie art. 328 § 2
k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., polegające na sporządzeniu uzasadnienia
wyroku w sposób sprzeczny z wymogami ustawowymi, (-) naruszenie art. 378 § 1
k.p.c. i art. 386 § 4 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c., polegające na
nieodniesieniu się w uzasadnieniu wyroku do wszystkich zarzutów apelacyjnych
oraz twierdzeń zgłoszonych w postępowaniu apelacyjnym, tym samym na braku
rozpoznania sprawy co do istoty, (-) naruszenie art. 217 § 2 k.p.c., 227 k.p.c. w
związku z art. 286 k.p.c., przez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności,
pominięcie dowodu z dokumentów medycznych, diagramów z 21 kwietnia 2009 r., z
8
15 października 2009 r. i 8 grudnia 2010 r., zaświadczenia lekarskiego, że powód
musi stosować aparat słuchowy oraz dowodu z uzupełniającej opinii biegłego
laryngologa lub opinii innego biegłego, (-) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z
art. 391 § 1 k.p.c., przez przekroczenie granic swobodnej dowodów zakresie
ustaleń dotyczących związku przyczynowego pomiędzy pracą powoda a
schorzeniem słuchu, (-) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1
k.p.c., przez nieuwzględnienie zeznań powoda dotyczących poniesienia
koniecznych kosztów zakupu aparatów słuchowych oraz (-) art. 235 k.p.c., przez
oparcie się na dowodach przeprowadzonych w innych sprawach, co narusza
zasadę bezpośredniości.
Uzasadniając naruszenie prawa materialnego pełnomocnik powoda
podniósł, że odpowiedzialność odszkodowawcza pracodawcy oparta na zasadzie
ryzyka - art. 435 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p. - powstaje bez względu na winę
pracodawcy prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody, jak
również bez względu na to, czy szkoda nastąpiła w warunkach jego bezprawnego
działania lub zaniechania. W procesie o odszkodowanie zbędne jest również
rozważanie, czy pracodawcy można przypisać zawinienie lub bezprawne
zaniedbania w zakresie obowiązków dotyczących stworzenia bezpiecznych i
higienicznych warunków pracy. Odpowiedzialność określona art. 435 k.c. nie
wymaga od powoda wykazania zawinienia pracodawcy, którego strona pozwana
jest następcą prawnym, związku przyczynowego między ustaloną u powoda
chorobą zawodową i jej skutkami w postaci utraty zarobkowania na stanowisku
najbardziej zbliżonym do stanowiska specjalisty do spraw produkcji roślinnej.
Zdaniem skarżącego Sąd Okręgowy nie dokonał ustaleń faktycznych co do
istnienia jakichkolwiek okoliczności, które zwalniałyby stronę pozwaną z
odpowiedzialności za szkodę na osobie doznaną przez powoda w związku z
ruchem tego przedsiębiorstwa (okoliczności egzoneracyjnych). Upośledzenie
sprawności słuchu powoda (niedosłuch) jest niewątpliwe. Stwierdził to biegły
sądowy lekarz otolaryngolog. Upośledzeniu słuchu powoda Sąd Rejonowy w
prawomocnym wyroku z dnia 24 stycznia 2006 r., przypisał walor choroby
zawodowej. W ocenie skarżącego Sąd Okręgowy wychodząc z błędnego założenia,
że strona pozwana nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 435 k.c. nie
9
rozpoznał istoty sprawy. Powód wskazał, że sprawa o ustalenie choroby
zawodowej została wszczęta i toczyła się pod rządami rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 18 listopada 1983 r. w sprawie chorób zawodowych (Dz. U nr 65,
poz. 294 ze zm.) i została rozstrzygnięta na podstawie jego przepisów wyrokiem z
dnia 24 stycznia 2007 r. W pkt 15 wykazu stanowiącego załącznik do
rozporządzenia, jako chorobę zawodową wskazano „uszkodzenie słuchu wywołane
działaniem hałasu". Wielkość uszkodzenia słuchu i jego rodzaj (pozaślimakowe,
asymetryczne, obu uszne itp.) nie mają żadnego znaczenia w świetle tak określonej
choroby zawodowej. Skarżący podnosił, że przesądzenie prawomocnym wyrokiem
kwestii o charakterze prejudycjalnym, choroby zawodowej i jej związku z pracą w
zlikwidowanym PGR, dla później toczącej się sprawy, oznacza, że w drugim
postępowaniu kwestia ta nie może być już badana. Dlatego całkowicie błędny jest
pogląd Sądu Okręgowego o braku związku przyczynowego między pracą powoda a
wskazywaną przez niego szkodą, niezdolnością do pracy a chorobą zawodową, a
wydana w sprawie opinia biegłego zważywszy na jej tezy jest nieprzydatna w
sprawie. Powód zarzucił, że Sądy obydwu instancji nie wzięły pod uwagę, że u
powoda stwierdzono chorobę zawodową słuchu, a choroba zawodowa zawsze jest
wynikiem szkodliwych warunków pracy. Skoro ustalone zostało, że choroba
zawodowa powstała w związku z pracą w gospodarstwie rolnym prowadzonym
przez jednostkę organizacyjną Skarbu Państwa, to ta jednostka ponosi
odpowiedzialność w rozumieniu na podstawie art. 435 § 1 k.c. Eksponowany przez
Sąd fakt, że powód nie rejestrował się w PUP nie ma w ocenie powoda
fundamentalnego znaczenia, bowiem fakt ten nie zwiększył rozmiarów szkody,
gdyż nie spowodował powiększenia niezdolności do pracy. Powód korzysta z
emerytury EWK, co nie stanowi przeszkody w dochodzeniu od zobowiązanego na
naprawienia szkody, renty na podstawie prawa cywilnego (art. 444 § 2 k.c.).
Skarżący podniósł, że nie ma decydującego znaczenia w sprawie, że powód
aktualnie nie otrzymuje renty od ZUS, bowiem zarówno judykatura i doktryna nie
utożsamiają niezdolności do pracy zarobkowej, o której mowa w § 2 art. 444 k.c. z
niezdolnością do pracy stwierdzoną decyzją odpowiedniego organu, w tym decyzją
ZUS przyznającą rentę z tytułu niezdolności do pracy. Decydujące znaczenie ma
faktyczne ograniczenie możliwości wykonywania pracy zarobkowej. A ta przesłanka
10
według powoda jest spełniona. Wskutek zawodowego uszkodzenia słuchu dla
funkcjonowania w społeczeństwie powód zgodnie z zaświadczeniem lekarskim,
które przedłożył do akt sprawy, a które bez uzasadnienia pominął Sąd, musi
stosować aparat słuchowy. To, że powód nosi aparat słuchowy z przerwami z
powodu nasilających się bólów głowy, nie zwalnia strony pozwanej od
odpowiedzialności z art. 444 § 1 k.c. Koszt nowych aparatów dobrej jakości
kształtuje się w granicach do 18.000 zł, a powód nie dysponuje odpowiednimi
środkami finansowymi, dlatego używa starych aparatów.
Uzasadniając zarzuty naruszenia prawa procesowego powód podniósł, że
uzasadnienie skarżonego wyroku Sądu Okręgowego z 17 stycznia 2011 r. w
sposób oczywisty nie odpowiada wymaganiom przewidzianym przez przepisy
kodeksu postępowania cywilnego. Powód wskazał, że uzasadnienie orzeczenia, nie
zawiera oceny zarzutów apelacyjnych. Sąd Okręgowy nie podał, czy ustalenia
faktyczne przyjęte przez Sąd Rejonowy za podstawę rozstrzygnięcia, przyjmuje za
własne i czy były one wystarczające do zastosowania przyjętych przez Sąd
Okręgowy przepisów prawa materialnego. W ocenie skarżącego ustalenia Sądu
pierwszej instancji, są niewystarczające dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Okręgowy
dopuścił się również naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c., przez
niezasadne pominięcie przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy dowodu z
dokumentów w postaci audiogramów oraz dowodu z uzupełniającej opinii biegłego
laryngologa lub opinii innego biegłego. Teza dowodowa do przeprowadzonej opinii
w sprawie przez Sąd Rejonowy była nieprzydatna w przedmiotowej sprawie. Teza
ta przede wszystkim pozostaje w sprzeczności z prawomocnym wyrokiem w
sprawie o ustalenie choroby zawodowej (art. 365 § 1 k.p.c.). Zdaniem powoda
biegła mogła się wypowiedzieć na temat, czy niedosłuch powoda zmienił się po
dacie wyroku z 24 stycznia 2007 r., czy też nie i dlaczego oraz, jaki to ma wpływ na
zdolność powoda do pracy, czy powód może wykonywać każdą pracę, czy tylko
niektóre prace, czy powód ma faktycznie ograniczone możliwości pracy
zarobkowej. Jednakże Sąd Rejonowy tak nie sprecyzował tezy dowodowej. Dlatego
ponowny dowód z opinii uzupełniającej lub opinii innego biegłego był konieczny.
Skarżący wskazał, że popełnione przez Sąd Okręgowy uchybienia procesowe są
na tyle istotne, że mogły mieć wpływ na wynik sprawy. Skoro więc zaskarżone
11
orzeczenie zapadło z przytoczonymi wyżej uchybieniami, to kontrola kasacyjna w
zakresie zarzutów sformułowanych w ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego nie jest możliwa.
Wskazując na powyższe powód wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu
Wydziałowi Pracy i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę pozwany wniósł o odmowę jej przyjęcia do
rozpoznania, ewentualnie o jej oddalenie oraz zasądzenie na rzecz pozwanego
kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga jest uzasadniona. Przede wszystkim Sąd Okręgowy wydał
zaskarżony wyrok bez wskazania jego podstawy faktycznej. Sąd Okręgowy nie
przyjął ustaleń Sądu Rejonowego za własne ani nie odniósł się do nich w
jakikolwiek sposób. Nie dokonał także samodzielnie ustaleń faktycznych. Sąd
Najwyższy nie jest uprawniony do dokonywania ustaleń faktycznych (art. 39813
§ 2
k.p.c.) i nie może domniemywać, jak według Sądu drugiej instancji przedstawia się
stan faktyczny sprawy.
Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela pogląd, że naruszenie prawa
materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie w rozumieniu art. 3983
§ 1 pkt 1
k.p.c. następuje również w przypadku, gdy wyrok sądu drugiej instancji nie zawiera
ustaleń faktycznych odnoszących się do przesłanek stosowanej normy prawa
materialnego (por. np. wyroki SN z dnia: 7 sierpnia 1997 r., I CKN 261/97,
niepublikowany; 26 czerwca 2001 r., III CKN 400/00, LEX nr 52360; 9 grudnia
2004 r., I UK 119/04, niepublikowany; 9 maja 2008 r., II PK 316/07, OSNP 2009 nr
19-20, poz. 250). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego powyżej
wyroku z dnia 26 czerwca 2001 r.: „przesłanki wskazane w normie prawa
materialnego mają charakter hipotetyczny i dopiero porównanie ich ze stanem
przyjętym przez sąd orzekający można uznać za stosowanie tego prawa. Brak
ustalonego stanu faktycznego powoduje, że prawo materialne nie może być
zastosowane. Naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe
12
zastosowanie w rozumieniu art. 3931
pkt 1 k.p.c. następuje więc również w takim
przypadku, gdy wyrok sądu apelacyjnego nie zawiera ustaleń faktycznych
odnoszących się do przesłanek normy prawa materialnego.” Ujmując rzecz innymi
słowami można stwierdzić, że skoro subsumcja oznacza podstawienie ustalonego
stanu faktycznego pod abstrakcyjny stan faktyczny zawarty w normie prawnej, to w
przypadku gdy sąd nie ustalił stanu faktycznego jest oczywiste, że nie mógł
dokonać takiego podstawienia. Błędne jest wreszcie uznanie istnienia związku
między procesowo ustalonym faktem a normą prawną w sytuacji, gdy takie
ustalenie faktu nie nastąpiło. Oznacza to, że w przypadku braku ustalenia podstawy
faktycznej wyroku sądu drugiej instancji, zarzut niewłaściwego zastosowania prawa
materialnego, w rozumieniu art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., odnoszący się do przepisów
powołanych w podstawie prawnej tego wyroku, jest uzasadniony (zob. wyrok SN z
16 czerwca 2011 r., I PK 272/10).
Z tego względu za trafne należy uznać zarzuty naruszenia, przez
niewłaściwe zastosowanie, art. 361 § 1 i 444 § 2 k.c. Zasadne są także zarzuty
naruszenia art. 435 § 1 k.c., przez jego niezastosowanie i art. 415 k.c., przez jego
zastosowanie i przyjęcie, że do odpowiedzialności strony pozwanej należy
stosować zasadę winy. Wymienione przepisy zostały zastosowane
(lub niezastosowane) przy, jak wcześniej wskazano, braku ustaleń faktycznych. Już
samo to, w świetle powyższych uwag, uzasadnia trafność zarzutu ich naruszenia
przez Sąd Okręgowy. Poza tym, należy zauważyć, że Sąd ten wypowiedział przy
okazji abstrakcyjny, bo nieodniesiony do stanu faktycznego sprawy, pogląd
dotyczący wykładni art. 435 k.c. (Sąd powołał cały ten artykuł, nie zauważając, że
składa się on z dwóch paragrafów), zgodnie z którym gospodarstwo rolne niejako
ze swej istoty nie może być uznane za przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w
ruch za pomocą sił przyrody. Sąd Okręgowy wyjaśnił to w ten sposób, że „Istota
gospodarstwa rolnego tkwi w użytkach rolnych, do których uprawy stosuje się
maszyny, przy czym tzw. umaszynowienie w poszczególnych gospodarstwach
może być różne. Nie można jednak zakładać, że gospodarstwo rolne jest takim
przedsiębiorstwem, o którym stanowi art., 435 k.c. bowiem za takie
przedsiębiorstwo należałoby uznać również gospodarstwo indywidualne”.
Oznajmiając to Sąd Okręgowy nie odniósł się ani do cech przedsiębiorstwa
13
wprawianego w ruch za pomocą sił przyrody, ani do ustalonych poglądów
orzecznictwa i doktryny, a także nie odniósł tego twierdzenia do faktów
charakteryzujących gospodarstwo rolne, w którym powód był zatrudniony. Nie ma
potrzeby wyjaśniania nietrafności tego poglądu w świetle poglądów Sądu
Najwyższego i doktryny prawa w kwestii wykładni art. 435 § 1 k.c. Wystarczy zatem
jedynie wskazać, że w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 376/07,
OSNC-ZD 2008 nr 4, poz. 17, Sąd Najwyższy stwierdził, że „nie sposób wykluczyć
uznania gospodarstwa rolnego za przedsiębiorstwo lub zakład wprawiony w ruch za
pomocą sił przyrody wówczas, gdy samo prowadzenie danego rodzaju produkcji
wytwórczej (roślinnej, zwierzęcej, ogrodniczej, sadowniczej) oraz uzyskiwanie jej
efektów, pozostaje w bezpośrednim związku ze stanem nasycenia i wykorzystania
urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody, i to w takiej relacji, że od stopnia
wykorzystania tych sił zależy w ogóle funkcjonowanie gospodarstwa w zakresie
określonego rodzaju produkcji i uzyskania jej efektów, a nie tylko ułatwianie ich
osiągnięcia”. Warto podkreślić, że sprawa, w której Sąd Najwyższy wyraził ten
pogląd dotyczyła odpowiedzialności rolnika prowadzącego indywidualne
gospodarstwo rolne.
Nieuzasadniony jest natomiast zarzut naruszenia art. 441 § 1 k.c.
Pełnomocniczka skarżącego wiąże jego naruszenie w petitum skargi z
okolicznościami niewykazującymi żadnego związku z treścią tego przepisu, a w
uzasadnieniu podstaw skargi kwestii tej nie rozwija.
Odnośnie do zarzutów naruszenia przepisów postępowania należy
stwierdzić, że większość z nich nie może być uwzględniona ze względu na wady
sporządzenia skargi. Pełnomocniczka skarżącego, formułując te zarzuty w petitum
skargi, w uzasadnieniu jej podstaw odnosi się jedynie do zarzutu naruszenia
art. 217 § 2 w związku z art. 391 k.p.c. Zarzut ten jest jednak bezzasadny, bowiem
sprowadza się do negowania przydatności tezy dowodowej sformułowanej przez
Sąd pierwszej instancji do dowodu z opinii biegłego i nieprzeprowadzenia przez
Sąd Okręgowy ponownego dowodu z inną tezą dowodową. Autorka skargi nie
wyjaśnia, w jaki sposób wiąże się on z treścią tego przepisu, czy powód złożył
odpowiedni wniosek dowodowy, dlaczego miało by to mieć istotny wpływ na wynik
sprawy.
14
Pozostałe zarzuty podniesione w ramach rozważanej podstawy skargi
kasacyjnej nie zostały uzasadnione, co uniemożliwia Sądowi Najwyższemu ich
ocenę. Poza tym, jedynie dla porządku, należy przypomnieć, że zarzut naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. nie może być rozpoznany w ramach kontroli kasacyjnej,
ponieważ zgodnie z art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być
zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów, a art. 233 § 1 k.p.c.
dotyczy jednoznacznie i bezpośrednio oceny dowodów. Odnośnie do zarzutu
naruszenia art. 235 k.p.c., należy zauważyć, że wobec niepowołania łącznie z nim
art. 391 § 1 k.p.c., dotyczy on postępowania przed Sądem pierwszej instancji,
podczas gdy skarga kasacyjna przysługuje od wyroku sądu odwoławczego. Poza
tym pełnomocniczka skarżącego nie zauważyła, że unormowanie to składa się z
trzech paragrafów dotyczących różnych kwestii. Tymczasem spełnienie wymagania
przytoczenia podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienia polega na tym, że skarżący
powinien wskazać, na której z przewidzianych w art. 3983
§ 1 k.p.c. podstaw
kasacyjnych opiera skargę kasacyjną, następnie przytoczyć - oznaczone numerem
artykułu (paragrafu, ustępu) ustawy - naruszone przepisy prawa i wyjaśnić, na czym
ich naruszenie polega, oraz wykazać, że naruszenie przepisów postępowania
mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. np. postanowienie SN z dnia 13 czerwca
2008 r., III CSK 104/08, LEX nr 424365). Ostatecznie za zasadny, pomimo braku
uzasadnienia, można uznać jedynie zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W
orzecznictwie przyjmuje się, że zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia
zaskarżonego orzeczenia może okazać się zasadny, wówczas gdy z powodu braku
w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. zaskarżone
orzeczenie nie poddaje się kontroli kasacyjnej. Można uznać, że skoro Sąd
Okręgowy w ogóle nie wskazał podstawy faktycznej wydanego wyroku, to
uzasadnienie nie poddaje się kontroli w sposób oczywisty.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie
art. 39815
§ 1 k.p.c., a o kosztach postępowania kasacyjnego - na podstawie
art. 108 § 2 k.p.c. w związku z 39821
k.p.c.