Sygn. akt III CSK 35/12
POSTANOWIENIE
Dnia 24 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Anna Owczarek (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Jan Górowski
w sprawie z powództwa I. T.
przeciwko T. Polska sp. z o.o. z siedzibą w K.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 24 października 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda
od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 7 listopada 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od powoda na rzecz
pozwanego 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu
kosztów postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
I. T. wystąpił przeciwko T. Polska sp. z o.o. w K. z powództwem o
zasądzenie kwoty 213 943,16 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu
bezpodstawnie uzyskanych korzyści poprzez obciążanie powoda nienależnymi
opłatami za przyjęcie towarów do sprzedaży.
Pozwany wnosił o odrzucenie pozwu, powołując się na zapis na sąd
polubowny.
Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 1 września 2011 r. oddalił wniosek
pozwanego o odrzucenie pozwu. Z ustaleń wynika, że strony związane były
umowami sprzedaży oraz o świadczenie umów promocyjnych z dnia 1 stycznia
2008 r., w których zawarto postanowienie, że strony powinny polubownie
rozstrzygać powstałe między nimi spory. Postanowienie to, w ocenie Sądu, nie
może być kwalifikowane jako zapis na sąd polubowny. Powyższe umowy zostały
zastąpione umowami sprzedaży oraz o świadczenie usług promocyjnych z dnia
1 stycznia 2010 r. W tych umowach postanowienie dotyczące sposobu
rozstrzygania sporów zostało znacznie rozbudowane, przewidziano obowiązek
prowadzenia negocjacji i wszczęcia postępowania mediacyjnego, a w razie jego
bezskutecznego zakończenia – obowiązek poddania rozstrzygnięciu Sądu
Arbitrażowego przy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan
wszelkich sporów wynikających z łączących strony umów. Umowy określają,
że wskazany sąd polubowny jest sądem wyłącznie właściwym
dla rozwiązywania wszelkich sporów wynikających z łączących strony stosunków
prawnych, bez względu na datę ich powstania, w tym w szczególności sporów
dotyczących roszczeń o wykonanie umowy sprzedaży i umowy o świadczenie
umów promocyjnych, roszczeń powstałych w razie ich niewykonania lub
nienależytego wykonania, roszczeń o zwrot bezpodstawnie lub nienależnie
spełnionego świadczenia powstałych w razie nieważności umów lub ich części lub
odstąpienia od nich, a także wszelkich roszczeń deliktowych, jeżeli wynikają
ze zdarzenia prawnego związanego z realizacją umów lub będącego równocześnie
3
niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem tych umów. Postanowienia
te spełniają, zdaniem Sądu Okręgowego, wymogi zapisu na sąd polubowny,
jednak zarzut podnoszony przez pozwanego podlega oddaleniu, bowiem powinny
być ocenione jako stanowiące czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 3
u.z.n.k., gdyż są sprzeczne z dobrymi obyczajami przez to, że naruszają interes
przedsiębiorcy – kontrahenta pozwanego. Wielostopniowa klauzula rozwiązywania
sporów stanowi skomplikowany i kosztowny system, co godzi w dobre obyczaje
i wskazuje na dążenie do ograniczenia możliwości dochodzenia roszczeń przez
powoda, będącego stroną ekonomicznie słabszą.
Sąd Apelacyjny, uwzględniając częściowo zażalenie pozwanego, zmienił
powyższe postanowienie i odrzucił pozew w zakresie, w jakim obejmuje żądanie
zapłaty kwoty 103 458,90 zł, w pozostałej zaś części zażalenie oddalił. Sąd ten
podzielił pogląd, że zarzut zapisu na sąd polubowny dotyczyć może wyłącznie
roszczeń dotyczących zdarzeń prawnych, które nastąpiły po zawarciu umów z dnia
1 stycznia 2010 r., wcześniejsze umowy bowiem nie zawierały takiego zapisu, zaś
umowy z 2010 r. nie mogą działać wstecz.
Roszczenia zgłoszone w pozwie, dotyczące zdarzeń powstałych po dniu
10 stycznia 2010 r., wyrażają się kwotą 103 458,90 zł. Sąd Apelacyjny uznał,
że postanowienia obu umów dotyczące zapisu na sąd polubowny są ważne
i skuteczne. Nie podzielił zarzutów powoda, że objęte pozwem roszczenie, jako
roszczenie dotyczące czynu niedozwolonego polegającego na pobieraniu
za przyjęcie towaru do sprzedaży opłat innych niż marża handlowa, ma charakter
odrębny i samodzielny i nie jest objęte przedmiotem zapisu. Rozstrzygnięcie tego
roszczenia nie jest możliwe bez oceny skutków zawarcia umowy sprzedaży
i umowy o świadczenie usług promocyjnych. Wykładnia art. 1165 § 1 k.p.c.
wskazuje, że niedopuszczalność rozpoznania sprawy przez sąd powszechny
zachodzi także wówczas, gdy rozstrzygnięcie sprawy przez sąd powszechny nie
jest możliwe bez rozstrzygnięcia sporu objętego zapisem. Sąd nie podzielił także
twierdzenia, że sporne zapisy na sąd polubowny stanowiły przejaw działalności
pozwanego o cechach czynu nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 3 u.z.n.k.
Charakter klauzuli arbitrażowej nie ogranicza prawa powoda do sądu, nie zostaje
też naruszona zasada równości stron.
4
W skardze kasacyjnej, opartej na podstawie naruszenia przepisów prawa
materialnego (art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.) oraz prawa procesowego (art. 3983
§ 1 pkt 2
k.p.c.) powód zarzucił: naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 65 § 2
k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym ustaleniu
rzeczywistej woli stron; art. 58 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię polegająca na
przyjęciu, że odnosi się zasadniczo do samej czynności prawnej, podczas gdy
hipotezą tego przepisu objęte są również zarówno okoliczności towarzyszące
dokonaniu czynności prawnej, jak i cel do którego czynność prawna ma
doprowadzić, która to wykładnia doprowadziła do niezasadnego zastosowania
wskazanego przepisu; oraz naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 1161
§ 1 k.p.c. poprzez błędną wykładnię wobec pominięcia, że zapis na sąd polubowny
musi precyzyjnie określać przedmiot sporu lub stosunek prawny; art. 1165 § 1
przez jego zastosowanie; art. 1165 § 2 k.p.c. poprzez niezastosowanie i odrzucenie
pozwu w sytuacji, gdy zapis na sąd polubowny nie wskazywał precyzyjnie ani
stosunku prawnego ani przedmiotu sporu objętego niniejszym postępowaniem, co
miało istotny wpływ na wynik sprawy.
W konkluzji wnosił o uchylenie zaskarżonego w części, w jakiej Sąd
Apelacyjny zmienił postanowienie Sądu pierwszej instancji i odrzucił pozew
w zakresie żądania zapłaty kwoty 103 458 zł 90 gr.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o jej oddalenie
oraz zasądzenie kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zasadniczy zarzut podnoszony w skardze kasacyjnej sprowadza się do
twierdzenia, że dochodzone w niniejszej sprawie roszczenie nie jest objęte zapisem
na sąd polubowny. Umowa w tym przedmiocie wymienia bowiem szczegółowo
przedmiot sporu, podlegający zapisowi. Przedmiotem tym są objęte jedynie
cztery kategorie roszczeń, to jest roszczenia o wykonanie umowy, roszczenia
powstające w razie niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, roszczenia
o zwrot bezpodstawnie lub nienależnie spełnionego świadczenia powstałe w razie
nieważności umowy w całości lub części oraz w razie odstąpienia od umowy, oraz
roszczenia deliktowe, jeżeli wynikają ze zdarzenia prawnego związanego
5
z realizacją umowy lub będącego równocześnie niewykonaniem lub nienależytym
wykonaniem umowy. Zdaniem skarżącego, wynikające z art. 18 ust. 1 pkt 5 ustawy
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji roszczenie o zwrot bezpodstawnie
uzyskanych korzyści nie mieści się w żadnej z tych kategorii, ma samodzielny byt
i może być dochodzone niezależnie od roszczeń określonych w umowie o zapis na
sąd polubowny.
Twierdzenie, że takie roszczenie ma samodzielny byt i może być
dochodzone niezależnie od roszczeń wynikających z umowy, jest trafne. Kwestia ta
została wyjaśniona w orzecznictwie Sądu Najwyższego, m.in. w przytoczonych
w skardze kasacyjnej uchwale z dnia 19 sierpnia 2009 r., III CZP 58/09, OSNC
2010, nr 3, poz. 37, czy w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 2 grudnia
2009 r., I CSK 120/09 (nie publ.). Wbrew jednak zarzutom skarżącego, trafność tej
tezy nie prowadzi do uwzględnienia skargi. Należy wyjaśnić, że roszczenie z art. 18
ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. może być dochodzone niezależnie od roszczeń wynikających
z umowy, ponieważ jest to roszczenie, którego źródłem nie jest umowa, ale czyn
niedozwolony. Roszczenie to zatem musi być powiązane z konkretnym czynem
nieuczciwej konkurencji. W rozpoznawanej sprawie jest to czyn określony w art. 15
ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., polegający na pobieraniu innych niż marża handlowa opłat za
przyjęcie towaru do sprzedaży. Takie roszczenie zatem może być dochodzone
niezależnie od roszczeń wynikających z umowy sprzedaży. Uszło jednak uwagi
skarżącego, że uchwała w sprawie III CZP 58/09 nie dotyczyła kwestii możliwości
objęcia roszczeń deliktowych zapisem na sąd polubowny, zaś w orzeczeniu
w sprawie I CSK 120/09 Sąd Najwyższy wskazał wyraźnie, że roszczenie
o wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści, o którym mowa w art. 18 ust. 1 pkt
5 u.z.n.k. jako spór o prawo majątkowe, pozostaje w dyspozycji stron, zatem może
stać się przedmiotem ugody, może być też objęte zapisem na sąd polubowny
(zob. art. 1157 k.p.c.). W stanie faktycznym w tej sprawie jednak zapis na sąd
polubowny dotyczył wyłącznie sporów wynikających z umowy sprzedaży i z tej
przyczyny zarzut istnienia takiego zapisu nie mógł być uwzględniony.
W postanowieniu z dnia 5 lutego 2009 r., I CSK 311/08 (nie publ.) Sąd Najwyższy
wskazał natomiast, że poddanie sądowi polubownemu sporów ze stosunku
umownego oznacza, iż kompetencją tego sądu są objęte wszelkie roszczenia
6
o wykonanie umowy, roszczenia powstające w razie niewykonania lub
nienależytego wykonania umowy, roszczenia o zwrot bezpodstawnie spełnionego
świadczenia powstałe w razie nieważności umowy lub odstąpienia od umowy,
a także roszczenia deliktowe, jeżeli wynikają ze zdarzenia będącego równocześnie
niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy. Należy w konsekwencji
uznać, że dochodzone przez skarżącego roszczenie może być objęte zapisem
na sąd polubowny, o tym natomiast, czy taka sytuacja ma miejsce, decyduje treść
zawartej między stronami umowy.
Dla rozstrzygnięcia, czy roszczenie, o jakim mowa, zostało objęte zapisem
na sąd polubowny, niezbędne jest wyjaśnienie jego charakteru prawnego.
Jak już wspomniano, jest to roszczenie mające źródło nie w umowie, lecz w czynie
niedozwolonym określonym w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., polegającym
na pobieraniu innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towarów do sprzedaży.
Celem tego przepisu jest wyeliminowanie sytuacji, w której zawarcie
umowy dostawy bądź sprzedaży zależy od dodatkowego świadczenia pieniężnego
po stronie dostawcy lub sprzedawcy. W doktrynie podkreśla się, że intencją
ustawodawcy było wyłączenie możliwości pobierania opłat od dostawcy, które
nie miałyby uzasadnienia w kosztach jego działalności polegającej na sprzedaży
towarów, a która powinna być rekompensowana poprzez marżę handlową
pobieraną od klientów danej sieci. Nie ma natomiast zakazu powstawania
stosunków umownych, uzasadniających obowiązek świadczenia pieniężnego
po stronie sprzedawcy (lub dostawcy), jeżeli mają stanowić ekwiwalent świadczeń
ze strony kupującego, polegający na innych świadczeniach niż sprzedaż
samego towaru.
Powstaje zatem pytanie, na czym w rzeczywistości polega delikt określony
w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. Trzeba bowiem zwrócić uwagę, że pobieranie opłat
tzw. promocyjnych wynika z umowy z dnia 1 stycznia 2010 r., a jeśli tak, to źródłem
roszczenia jest umowa, a nie czyn nieuczciwej konkurencji. Spory zaś wynikające
z umowy o świadczenie usług promocyjnych, także w wypadku jej nieważności,
bez wątpienia objęte są zapisem na sąd polubowny, co expressis verbis wynika
z jej treści. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśnione zostało jednak ponadto,
że czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.
7
może przybrać postać, zawieranych obok umowy sprzedaży tego towaru do dużej
sieci handlowej, tzw. porozumień marketingowo-promocyjnych (wyrok z dnia
12 czerwca 2008 r., OSNC-ZD 2009/1/14). Już zatem samo zawarcie takiej umowy,
obok umowy sprzedaży czy dostawy, może stanowić czyn nieuczciwej konkurencji.
Oczywiście, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu przytoczonego wyroku,
uznanie zawarcia takiej umowy za delikt tego rodzaju wymaga ustaleń, czy
stanowiło to ograniczenie dostępu do rynku, czy określone w umowie usługi
rzeczywiście miały na celu promowanie towarów i nie były tylko iluzoryczne
(taki sam sposób promowania towarów wszystkich dostawców do danej sieci
w istocie bowiem nie promuje niczego), bądź też czy opłaty marketingowe,
ponoszone przez dostawcę do sieci handlowej, byłyby niewspółmiernie większym
obciążeniem finansowym dla niego niż koszty stworzenia samodzielnej akcji
marketingowej, tj. bez powiązania jej z umową główną (umową sprzedaży towarów
do sieci handlowej).
Skarżący, jak wielokrotnie podkreślał, wywodzi roszczenie objęte pozwem
z treści art. 18 ust. 1 pkt 5 u.n.k. Z treści pozwu jednak, jak również z treści skargi
kasacyjnej, nie wynika w sposób jasny, czy popełnienia czynu nieuczciwej
konkurencji upatrywał w czynnościach faktycznych polegających na pobieraniu tzw.
opłat marketingowych lub promocyjnych, czy też w samym fakcie narzucenia mu
zawarcia umowy o świadczenie usług promocyjnych obok umowy sprzedaży.
W obu jednak wypadkach, wbrew podnoszonym w skardze kasacyjnej zarzutom,
dochodzone roszczenie o wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści mieści się
w katalogu sporów objętych zapisem na sąd polubownych. W umowie
o świadczenie usług promocyjnych określono bowiem, że zapis na sąd polubowny
obejmuje m.in. „roszczenia o zwrot bezpodstawnie lub nienależnie spełnionego
świadczenia powstałe w razie nieważności umowy”. Jeżeli zatem przedmiotem
umowy mają być stanowiące czyn niedozwolony czynności faktyczne (pobieranie
opłat innych niż marża handlowa), to należy rozważyć ważność takiej umowy
w świetle art. 58 § 1 lub 2 k.c. Jeżeli natomiast samo zawarcie umowy
o świadczenie usług promocyjnych obok umowy sprzedaży miałoby stanowić czyn
nieuczciwej konkurencji, to określone w pozwie roszczenie mieści się w kategorii
„roszczeń deliktowych, jeżeli wynikają one ze zdarzenia prawnego związanego
8
z realizacją umowy sprzedaży lub będącego jednocześnie niewykonaniem lub
nienależytym wykonaniem umowy”. Roszczenie deliktowe wynika bowiem
niewątpliwie ze zdarzenia prawnego (czynu nieuczciwej konkurencji) związanego
z realizacją umowy sprzedaży. W konsekwencji tych rozważań należało uznać,
że wbrew zarzutom skarżącego przedmiot sporu przed sądem polubownym został
w zapisie dokładnie oznaczony, co prowadzi do uznania za nietrafny zarzutu
naruszenia art. 1161 § 1 oraz art. 1165 k.p.c.
Druga grupa zarzutów przedstawionych w skardze kasacyjnej
dotyczy naruszenia art. 58 § 2 k.c. poprzez uznanie zapisu na sąd polubowny za
ważny, pomimo sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Sprzeczność
ta polegać ma na narzuceniu skarżącemu zapisu w toku negocjacji, przy czym
jedynym celem zapisu jest utrudnienie mu dochodzenia roszczeń w postępowaniu
sądowym, oraz na poddaniu sporów pod rozstrzygnięcie sądowi arbitrażowemu
przy Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, którego członkiem
jest strona pozwana, zwłaszcza, że pomiędzy nią a Konfederacją zachodzą
powiązania osobowe i organizacyjne. Zarzutów tych nie można podzielić. Charakter
prawny zapisu na sąd polubowny jest w doktrynie sporny. Według jednych
poglądów jest to umowa prawa materialnego, według innych jest to umowa
procesowa, wyrażane są także stanowiska o mieszanym materialno-procesowym
charakterze zapisu, bądź, że jest to umowa sui generis. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego przyjęto, że zapis ma charakter złożony, łączący właściwości umowy
materialnoprawnej i procesowej (postanowienie z dnia 22 lutego 2007 r., IV CSK
200/06, OSNC 2008, nr 2, poz. 25). Przesądzenie tej niezwykle złożonej kwestii nie
jest jednak niezbędne dla oceny zasadności zawartego w skardze kasacyjnej
zarzutu. Uznanie zapisu za umowę materialnoprawną oznacza, że mają do niej
zastosowanie instytucje prawa cywilnego, w tym art. 58 k.c. Nawet jednak gdyby
uznać, że chodzi o umowę procesową, to przepis ten także ma zastosowanie,
chociaż jedynie w drodze analogii, wobec braku odpowiednich unormowań
w prawie procesowym. Wymaga zatem rozważenia zarzut naruszenia art. 58 § 2
k.c. poprzez uznanie umowy za ważną, nienaruszającą zasad współżycia
społecznego. Uznaje się w nauce prawa cywilnego, że czynność prawna jest
sprzeczna z zasadami prawa cywilnego, gdy jej treść pozostaje z nimi w kolizji.
9
Wskazuje się jednak także w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że należy brać
pod uwagę również cel, do którego czynność zmierza, rażąco krzywdzące działanie
jednej strony, czy też zachowanie nieuczciwe lub nielojalne, co trafnie podniósł
skarżący (por. wyrok z dnia 3 lutego 2011 r., I CSK 261/10, nie publ.).
O tym jednak, czy zachodzi sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia
społecznego, decyduje ustalony w sprawie stan faktyczny i jego ocena.
Sam fakt poddania sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego nie może,
co jest oczywiste, stanowić o sprzeczności takiej umowy z zasadami współżycia
społecznego, skoro taki sposób rozstrzygania sporów jest dopuszczony przez
prawo. Co więcej, alternatywne sposoby rozstrzygania sporów prowadzą często do
ich szybszego zakończenia, a przez to tańszego i korzystniejszego dla stron
prowadzących działalność gospodarczą. Eliminowaniu naruszających równowagę
stron nieprawidłowości w zapisach na sąd polubowny zapobiega przepis art. 1161
§ 2 k.p.c. Naruszenia tego przepisu skarżący nie zarzucił, nie można więc twierdzić,
że umowa narusza równowagę stron. Twierdzenie o narzuceniu skarżącemu
zamieszczenia w umowach zapisu na sąd polubowny tylko w tym celu, aby utrudnić
dochodzenie przed sądem powszechnym roszczeń dotyczących czynów
nieuczciwej konkurencji należy uznać za gołosłowne. Należy przypomnieć,
że prowadzenie sporów przed sądem polubownym odbywa się na podstawie
przepisów kodeksu postępowania oraz regulaminu takiego sądu, zaś sąd
polubowny przy rozstrzyganiu sporu stosuje prawo właściwe dla danego stosunku,
a ogólnymi zasadami prawa i zasadami słuszności kieruje się tylko wtedy,
gdy strony go do tego wyraźnie upoważniły (art. 1194 § 1 k.p.c.). W określonych
w art. 1206 k.p.c. wypadkach wyrok sądu polubownego może być poddany kontroli
sądu powszechnego. Strona nie jest pozbawiona możliwości wnoszenia
o zabezpieczenie roszczeń przez sąd powszechny (art. 1166 k.p.c.). Sam fakt
należenia strony pozwanej do Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych
Lewiatan, przy której działa stały sąd arbitrażowy, również nie może stanowić
o uznaniu zapisu na sąd polubowny za nieważny. Szereg instrumentów prawnych,
zawartych zarówno w umowie o zapis na sąd polubowny, jak i w kodeksie
postępowania cywilnego oraz regulaminie sądu polubownego, zapobiega
nierównemu traktowaniu stron. Podstawą skargi o uchylenie wyroku sądu
10
polubownego może być pozbawienie strony możności obrony swych praw (art.
1206 § 1 pkt 4 k.p.c.). Z ustaleń dokonanych w sprawie nie wynika jednak, aby
strona pozwana miała większy wpływ na przebieg postępowania przed sądem
arbitrażowym, bądź by jakiekolwiek powiązania osobowe prowadziły do braku
bezstronności arbitrów orzekających w tym sądzie. Wywody skarżącego zmierzają
w istocie do podważenia dokonanych ustaleń faktycznych, co nie jest dopuszczalne
w postępowaniu kasacyjnym. Również kwestia, czy umowa została skarżącemu
narzucona, należy do sfery ustaleń faktycznych. Przy braku zarzutów procesowych,
które mogłyby prowadzić do poddania w wątpliwość dokonanych ustaleń
faktycznych, zawarte w skardze kasacyjnej twierdzenia należy uznać
za nieuzasadnione.
Z tych względów orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39814
w związku z art. 13 § 2 k.p.c. O kosztach postępowania kasacyjnego orzeczono
na podstawie art. 98 w związku z art. 13 § 2 k.p.c.