Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 80/12
POSTANOWIENIE
Dnia 25 października 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Dołhy (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz (sprawozdawca)
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie M. M.
skazanego z art. 18 § 2 i 3 kk w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 kk i innych
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 25 października 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 4 listopada 2011 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego
z dnia 15 kwietnia 2011 r.,
1) oddala kasację jako oczywiście bezzasadną,
2) obciąża skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego z dnia 15 kwietnia 2011 r., zmienionym
wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 15 listopada 2011 r. na skutek apelacji
obrońcy M. M., został on skazany za to, że (według faktycznej kolejności czynów):
1) w okresie od bliżej nieustalonego dnia czerwca 2010 r. do dnia 25
października 2010 r. w T. oraz w okolicach Hanoweru w Niemczech, chcąc
2
aby poznany za pośrednictwem R. D. - M. S. spowodował u M. Z., poprzez
przestrzelenie kolan, obrażenia ciała stanowiące ciężkie kalectwo, nakłaniał
ich do dokonania tego czynu obiecując w zamian 35 tys. Euro stanowiącą
równowartość kwoty 142.800 złotych i przekazując zaliczkę 20 tys. Euro
stanowiącą równowartość kwoty 81.600 złotych oraz ułatwił dokonanie czynu
dostarczając niezbędnych informacji w postaci danych personalnych
pokrzywdzonego, jego adresu, numerów telefonów i zdjęć, to jest za czyn
wypełniający dyspozycję art. 18 § 2 i 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., za
który na podstawie art. 156 § 1 k.k. w zw. z art. 60 § 4 i 6 pkt 3 k.k.
wymierzono mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,
2) w okresie od 27 października 2010 r. do dnia 4 listopada 2010 r. w T., chcąc,
aby osoba, której tożsamość utajniono, spowodowała u M. Z., poprzez
przestrzelenie kolan, obrażenia ciała stanowiące ciężkie kalectwo, a także
dokonała na jego szkodę kradzieży pieniędzy w kwocie około 2 tys. PLN
oraz laptopa, nakłaniał ją do tego obiecując w zamian kwotę 30 tys. PLN i
przekazując zaliczkę w kwocie 3 tys. zł, oraz ułatwił dokonanie czynu
dostarczając niezbędnych informacji w postaci danych personalnych
pokrzywdzonego, jego adresu, numerów telefonów i zdjęć, to jest za czyn
wyczerpujący dyspozycję art. 18 § 2 i 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w
zw. z art. 278 § 1 k.k. i 11 § 2 k.k., za który na podstawie art. 156 § 1 pkt 2
k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. i 19 § 1 k.k. wymierzono karę roku pozbawienia
wolności, a na podstawie art. 33 § 1 k.k. – grzywnę w wysokości 50 stawek
dziennych po 100 zł za stawkę.
Nadto na podstawie art. 85 i 86 § 1 k.k. została wymierzona kara łączna
pozbawienia wolności w rozmiarze roku i 6 miesięcy oraz zapadły rozstrzygnięcia
akcesoryjne.
W kasacji od wyroku Sądu odwoławczego obrońca skazanego zarzucił:
1. „rażące naruszenie prawa materialnego mające istotny wpływ na treść
orzeczenia, a to art. 18 § 2 k.k. poprzez jego błędną wykładnię polegającą
na przyjęciu, że podżeganie jest przestępstwem bezskutkowym dokonanym
w chwili gdy nakładający ukończył czynności nakłaniania, gdy tymczasem
najszerzej prezentowanym poglądem w doktrynie i orzecznictwie jest
uznanie, że podżeganie ma charakter przestępstwa skutkowego, w którym
3
skutkiem jest wywołanie zjawiska psychicznego w postaci zamiaru, bądź
decyzji popełnienia czynu zabronionego przez nakłanianego”,
a ponadto „z ostrożności procesowej w wypadku nieuwzględnienia powyższego
zarzutu”:
2. „rażące naruszenie prawa mające istotny wpływ na treść orzeczenia,
stanowiące błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż oskarżony nie podjął czynów
opisanych w pkt. I i II aktu oskarżenia w wykonaniu z góry powziętego
zamiaru, gdyż przed skontaktowaniem się ze świadkiem anonimowym, na
krótko zrezygnował z zamiaru zlecenia uszkodzenia ciała M.Z., podczas gdy
zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że z zamiaru takiego nie
zrezygnował. Skutkiem takiego ustalenia stanu faktycznego było uznanie
przez Sąd Apelacyjny, że czyny opisane w punkcie I i II aktu oskarżenia nie
stanowią czynu ciągłego”.
Skarżący się wniósł o uchylenie obu wyroków i przekazanie sprawy „Sądowi
Apelacyjnemu” do ponownego rozpoznania.
Prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację postulował jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej upoważnia do skrótowego
odniesienia się do niej, skoro możliwe było zaniechanie sporządzenia uzasadnienia
(argument z art. 535 § 3 zd. pierwsze k.p.k.).
Najpierw dla porządku należy stwierdzić, że wniosek kasacji obarczony jest
wewnętrzną sprzecznością, albowiem w razie uwzględnienia żądania uchylenia
również wyroku sądu I instancji niemożliwe jest przekazanie sprawy sądowi
odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Przechodząc do meritum, oba Sądy rzeczywiście uznały, że podżeganie jest
dokonane w chwili zakończenia czynności nakłaniania przez podżegacza.
Warunkiem przyjęcia dokonania przestępstwa w tej postaci zjawiskowej nie jest
wywołanie u osoby nakłanianej zamiaru popełnienia czynu w jednej z form
określonych w art. 18 § 1 k.k. Pogląd o bezskutkowym charakterze podżegania
został umotywowany przez Sąd Okręgowy (s. 13 – 15 uzasadnienia). Sąd
odwoławczy zaaprobował argumentację Sądu meriti, powołując się na to samo
stanowisko zaprezentowane w literaturze i judykaty, w tym dwa Sądu Najwyższego
4
z 2003 r (motywy – s. 12 – 13). Fakt, że najszerzej prezentowanym poglądem w
doktrynie i w późniejszym orzecznictwie Sądu Najwyższego jest przytoczony w
pierwszym zarzucie, a Sądy orzekające w tej sprawie go nie podzieliły, nie
świadczy o naruszeniu art. 18 § 2 k.k. Nie dochodzi do obrazy prawa materialnego,
a właściwie – art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k., a następnie do naruszenia art. 433 § 2 k.p.k.
i 457 § 3 k.p.k., jeżeli sądy opowiedzą się za jednym z rozbieżnych stanowisk co do
wykładni przepisów prawa, nawet jeżeli odmienne stanowisko (niż sądy orzekające)
zajął Sąd Najwyższy choćby w podjętej uchwale, jeśli tylko sądy te swej pogląd
należycie, czyli logicznie i wyczerpująco uzasadnią (tak również np. wyrok z dnia 27
maja 2002 r., V KKN 188/00 – OSNKW 2002, z. 11 – 12, poz. 113, postanowienie z
dnia 13 listopada 2007 r., V KK 287/07 – OSNKW-R 2007, poz. 2551 – Lex
332943). Tak się stało w niniejszej sprawie, a kasacja nawet nie podjęła próby
wykazania, że Sądy w tym zakresie uchybiły swym powinnościom.
W skardze pominięto również dwie istotne kwestie. Po pierwsze, nawet
gdyby stanąć na gruncie skutkowego charakteru podżegania w postaci wzbudzenia
zamiaru popełnienia przestępstwa u nakłanianego, to brak wywołania takiego
skutku nie powodowałby bezkarności podżegania, lecz sytuowałby je na gruncie
karalnego usiłowania podżegania (zob. m.in. uchwała 7 sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 21 października 2003 r., I KZP 11/03 – OSNKW 2003, z. 11 –
12, poz. 89, postanowienie SN z dnia 29 kwietnia 2009 r., I KZP 6/09 – OSNKW
2009, z. 6, poz. 43). I po drugie, oskarżony skutecznie zrealizował w zakresie obu
przypisanych czynów znamiona pomocnictwa z art. 18 § 3 k.k., który to przepis
również wszedł do podstawy prawnej skazania.
Alternatywy zarzut kasacji nie kwalifikował się do rozpoznania z uwagi na
jego niedopuszczalność. Był to zarzut błędu w ustaleniach faktycznych co do
zamiaru oskarżonego. Tak zresztą zarzut ten został nazwany przez autora skargi,
którego nadto można odesłać do wyjaśnień oskarżonego złożonych w śledztwie (k.
78).
Z przytoczonych względów oddalono kasację jako oczywiście bezzasadną,
nie mając, ze względu na ograniczenie wynikające z dyspozycji art. 536 k.p.k.
(kasacja podlega rozpoznaniu w granicach podniesionych zarzutów), możliwości
zajęcia się zagadnieniami wyłaniającymi się na kanwie tej sprawy, tym bardziej, że
oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył obciążające go
wyjaśnienia.
5