Sygn. akt V CSK 542/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 listopada 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Hubert Wrzeszcz
w sprawie z powództwa P. s.r.l. in liquidazione w Porto Sant` Elpidio
przeciwko J. Z. P.
o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 15 listopada 2012 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 czerwca 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Spółka P. s.r.l. in liquidazione w Porto Sant`
Elpidio domagała się uznania za
bezskuteczne w stosunku do niej dwóch umów zawartych w formie aktów
notarialnych w dniu 19 kwietnia 2006 r., a dotyczących przeniesienia własności
nieruchomości opisanych szczegółowo w pozwie - w zamian za zwolnienie z długu.
Powódka podniosła, że umowy te zostały zawarte przez jej dłużnika R. P. z
pozwanym J. P. z jej pokrzywdzeniem. Dłużnik, prowadząc działalność
gospodarczą pod nazwą Firma Handlowo Usługowa A., nabył od spółki P. s.r.l.
towar o łącznej wartości 32 347,48 Euro, za który jednak nie zapłacił pomimo
wielokrotnych wezwań. Wierzytelność ta została zasądzona na rzecz spółki
wyrokiem Sądu Okręgowego w O. z dnia 12 października 2005 r., I GC … .
Apelacja dłużnika, od tego wyroku została oddalona, a R. P. wyzbył się
nieruchomości tuż przed rozprawą apelacyjną, działając ze świadomością i
zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli. Prowadzone na podstawie tego wyroku
postępowanie egzekucyjne zostało umorzone wobec bezskuteczności egzekucji.
Sąd Okręgowy w C. w dniu 6 czerwca 2007 r. wydał wyrok zaoczny, w
którym uznał za bezskuteczne w stosunku do powoda: notarialną umowę z dnia 19
kwietnia 2006 r. zawartą pomiędzy pozwanym J. Z. P. oraz dłużnikiem powódki R.
C. P. na podstawie której R. C. P. dokonał przeniesienia własności nieruchomości
położonej w Z. składającej się z działek ewidencyjnych nr 432/27, 432/39, 432/37 o
łącznej pow. 0,2458 ha. objętą księgą wieczystą nr …, oraz notarialną umowę z
dnia 19 kwietnia 2006 r. zawartą pomiędzy tymi samymi podmiotami na podstawie
której R. C. P. dokonał przeniesienia prawa własności nieruchomości położonej w
J. składającej się z działki ewidencyjnej nr 212/2 o pow. 0,5360 ha, objętej księgą
wieczystą nr … – obydwu na rzecz pozwanego w zamian za zwolnienie z długu
celem umożliwienia zaspokojenia wierzytelności w kwocie 32 347.48 Euro wraz
z odsetkami, kosztami postępowania za obie instancji, kosztami uzyskania tytułów
wykonawczych oraz kosztami wszczętego postępowania egzekucyjnego.
3
J.Z. P. w sprzeciwie, do wniesienia którego termin został przywrócony,
wniósł o uchylenie wyroku zaocznego i oddalenie powództwa w całości. Pozwany
zarzucił, że do chwili otrzymania pozwu nie posiadał żadnej wiedzy na temat
działań dłużnika R. P., opisanych przez powoda, oraz iż po jego stronie nie doszło
do uzyskania korzyści majątkowej, ponieważ nabył on przedmiotowe nieruchomości
w zamian za zwolnienie R. P. z długu, wynikającego z udzielonych mu wcześniej i
niespłaconych pożyczek.
Wyrokiem z dnia 20 października 2010 r. Sąd Okręgowy uchylił wyrok
zaoczny i uznał za bezskuteczną w stosunku do powoda notarialną umowę
przeniesienia własności nieruchomości położonej w miejscowości Z. (szczegółowo
opisanej w wyroku) w zamian za zwolnienie z długu, zawartą w dniu 19 kwietnia
2006 r. przez pozwanego z R. P. - w celu umożliwienia powodowi zaspokojenia
wierzytelności w wysokości 32 347,48 Euro wraz z ustawowymi odsetkami,
kosztami postępowania za dwie instancje, kosztami postępowania klauzulowego i
egzekucyjnego, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Ustalił, że dłużnik R. P. prowadził działalność gospodarczą zajmującą się
importem obuwia pod nazwą Firma Handlowo Usługowa A., w ramach której nabył
od powódki towar o łącznej wartości 32 347,48 Euro, za który nie zapłacił. Sąd
Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 12 października 2005 r., VI GC … zasądził od R.
P. na rzecz powódki dochodzoną kwotę 32 347,48 Euro wraz z kosztami procesu.
Apelacja wniesiona przez pozwanego dłużnika została oddalona i zasądzono od
niego koszty postępowania apelacyjnego w kwocie 3161 zł.
R. P. w pierwszym kwartale 2005 r. pożyczał dwukrotnie od pozwanego
pieniądze. Do zawarcia pisemnej umowy pożyczki doszło w dniu 25 lutego 2005 r.,
a jej przedmiotem była kwota 22 000 złotych. Uzgodniono, że jej zwrot nastąpi do
dnia 25 lutego 2006 r. Celem zabezpieczenia spłaty pożyczki, R. P. zobowiązał się
do przeniesienia na powoda własność nieruchomości położonej w J., gdyby nie
doszło do zwrotu pożyczki w ustalonym terminie.
Do zawarcia kolejnej pisemnej umowy pożyczki doszło między R. P. a
pozwanym w dniu 26 marca 2005 r., a jej przedmiotem była kwota 75 000 złotych.
Pożyczkobiorca zobowiązał się do jej zwrotu w ciągu roku, a gdyby do tego nie
4
doszło zobowiązał się do przeniesienia na pozwanego w zamian za zwolnienie z
długu własności nieruchomości położonej w miejscowości Z.
R. P. w toku postępowania o zapłatę, kilka miesięcy po wyroku Sądu
pierwszej instancji zasądzającego należność na rzecz powódki – tuż przed
wyrokiem Sądu Apelacyjnego tj. w kwietniu 2006 r. wyzbył się kilku nieruchomości.
W dniu 12 kwietnia 2006 r. za kwotę 2600 zł sprzedał H. W. gospodarstwo
położone w J. o pow. 2,0543 ha oraz gospodarstwo także położone w J. o pow.
1,0500 ha. W dniu 19 kwietnia 2006 r. R.P. zbył na rzecz pozwanego obie opisane
w umowach pożyczki nieruchomości w zamian za zwolnienie go z długu. W dniu 20
kwietnia 2006 r. przeniósł też prawo własności nieruchomości, tj. działki
ewidencyjnej nr 711/13 o pow. 0,0639 ha położonej w Z. także na rzecz swej
wierzycielki A. I., tj. w zamian za zwolnienie z długu w kwocie 28 000 zł.
Powódka na podstawie uzyskanego tytułu wykonawczego wszczęła
egzekucję, która okazała się jednak bezskuteczna. O trudniej sytuacji dłużnika
świadczą też zwolnienia z kosztów sądowych (postanowienia Sądu Okręgowego
w O. o zwolnieniu z kosztów sądowych w sprawie …).
Sąd pierwszej instancji w zasadniczej części dał wiarę zeznaniom świadka
R. P.; nie podzielił jednak jego twierdzenia o prawidłowości wyceny nieruchomości
położonej w Zawadzkiem na kwotę 75.000 złotych, ponieważ wycena dokonana
niezależnie przez dwóch biegłych rzeczoznawców dała zgoła odmienny wynik.
Podobnie Sąd pierwszej instancji uznał za prawdziwe w przeważającej części
zeznania pozwanego J. P., a odmówił im dania wiary w części, dotyczącej
prawidłowości wyceny nieruchomości położonej w Z. na kwotę 75 000 złotych. Sąd
Okręgowy podzielił wnioski opinii biegłych D. S. i T. U., że wartość tej
nieruchomości wynosiła przeszło 170 000 zł, Opinie biegłych ocenił za rzetelne,
kompletne, logicznie oraz szeroko umotywowane i podkreślił, że ich kwalifikacje nie
budziły zastrzeżeń.
Sąd Okręgowy wskazał, że żądanie pozwu powinno być rozpoznane na
podstawie art. 527 i następnych Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym unormowaniem
wierzycielowi, który nie uzyskał zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności na
skutek skierowanej przeciwko dłużnikowi egzekucji służy ochrona, jeżeli wykaże:
5
pokrzywdzenie go wskutek czynności prawnej dłużnika z osobą trzecią, która
uzyskała na tej podstawie korzyść majątkową, działanie dłużnika ze świadomością
pokrzywdzenia wierzycieli i wiedzę lub możność dowiedzenia się, przy zachowaniu
należytej staranności, o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia
wierzycieli. Podniósł też, że zgodnie z regułą wynikającą z art. 6 k.c., wykazanie
powyższych okoliczności spoczywa na powodzie.
Według oceny Sądu pierwszej instancji dłużnik działał wręcz z zamiarem
pokrzywdzenia wierzycieli ponieważ nieruchomości wyzbywał się w toku
postepowania o zapłatę wytoczonego przez powódkę. Pozwany odniósł jednak
korzyść majątkową tylko w wyniku nabycia nieruchomości położonej w Z., skoro w
umowie tej dokonano zwolnienia dłużnika z długu w kwocie 75 000 zł w sytuacji,
gdy rzeczywista wartość nieruchomości nabytej przez pozwanego wynosiła ponad
170 000 zł. Wyraził zapatrywanie, że przez zaniżenie ceny pozwany odniósł
korzyść w istocie nieodpłatnie i w związku z tym, aby uwzględnić powództwo
wystarczyło jedynie wykazać działanie dłużnika ze świadomością lub zamiarem
pokrzywdzenia wierzycieli.
Niemniej ponadto jednak ustalił, że doszło, do powstania stanu co najmniej
niewypłacalności po stronie dłużnika R. P. na skutek wyzbycia się przez niego na
rzecz pozwanego nieruchomości położonej w Z. Dłużnik w ten sposób doprowadził
się bowiem do sytuacji, w której nie był zdolny nawet do poniesienia kosztów
sądowych. Podniósł, że dokonanie zaskarżonych czynności przesądziło
ostatecznie o powstaniu stanu niewypłacalności i niemożności uzyskania przez
powódkę zaspokojenia swojej wierzytelności w jakiejkolwiek części; obecnie
bowiem dłużnik nie posiada żadnego majątku, a egzekucja z racji bezskuteczności
została umorzona jeszcze przed wytoczeniem przez powódkę powództwa.
W końcu uznał za bezsporne, że pozwany nie utrzymywał z dłużnikiem na
tyle bliskich kontaktów, aby wiedzieć, że R. P. sprzedając mu w zamian za
zwolnienie z długu nieruchomości, działał z pokrzywdzeniem innych wierzycieli.
Stwierdził jednak, że niemniej powinien on przypuszczać, że sytuacja dłużnika jest
co najmniej zła, skoro R. P. zamieszkał u niego na jednej ze zbytych nieruchomości
6
nieodpłatnie. W istocie więc przyjął, że przy zachowaniu należytej staranności mógł
dowiedzieć się, iż dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzyciela.
Wyrok Sądu pierwszej instancji został zaskarżony przez obie strony. Sąd
Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 czerwca 2011 r. oddalił obie apelacje i zniósł
wzajemnie koszty postępowania. Przedstawiając jak został uzasadniony wyrok
sądu pierwszej instancji, przedstawił ustalenia faktyczne w rozbudowanej przez
siebie wersji. Stwierdził, że pozwany prowadzi działalność gospodarczą z bratem
R. P., jednak nigdy nie rozmawiał ze wspólnikiem o jego bracie. Bracia nie
utrzymują ze sobą kontaktów. J. P. i dłużnik poznali się na gruncie towarzyskim
około 10 lat temu. Następnie mieli ze sobą kontakt przy okazji spotkań
towarzyskich; kilka razy spotkali się na kawie. Mężczyźni w czasie tych spotkań nie
rozmawiali o interesach i nie narzekali na sytuację finansową. Pozwany z rozmów
ze znajomymi wywnioskował, że R. P. jest majętny i prowadzi działalność na
terenie całej Polski.
W lutym 2005 r. R. P. zwrócił się do pozwanego z prośbą o udzielenie mu
pożyczki w kwocie 22 000 złotych. Pozwany wtedy sprawdził stan majątku R. P. i
na tej podstawie zdecydował się na zawarcie umowy. R. P. dysponował w tym
czasie samochodami dostawczymi i nieruchomościami, które nie były obciążone.
Jego firma sprawnie funkcjonowała, były czynione inwestycje. Nikt ze wspólnych
znajomych nie przestrzegał pozwanego przed nawiązaniem kontaktów z R. P. J. P.
nie miał wtedy informacji odnośnie zadłużenia R. P. u powódki. Pozwany nie
uzyskał wyjaśnienia od pożyczkobiorcy, na jaki cel zostaną przeznaczone
pieniądze. Gdy R. P. nie zwrócił w umówionym terminie pożyczonej kwoty pozwany
najpierw wezwał go do zapłaty, a wobec jej braku - do przeniesienia na jego rzecz
własności nieruchomości położonych w J. i Z.
Powództwo o uznanie za bezskuteczną względem powódki umowy
sprzedaży nieruchomości położonej w J., oznaczonych jako działki nr 16, 17, 239/1
i 261/1 o łącznej powierzchni 2.5683 ha, zawartej przez R. P. z H. W. zostało
oddalone prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w C.
Sąd Apelacyjny wyraźnie jednak stwierdził, że Sąd pierwszej instancji
dokonał prawidłowych ustaleń mających oparcie w zebranym materiale
7
dowodowymi, które są wynikiem trafnej oceny dowodów i tym samym za chybiony
uznał zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c.
Podzielił pogląd Sądu Okręgowego, że zbycie przedmiotowych
nieruchomości, co najmniej pogłębiło stan niewypłacalności dłużnika oraz
iż skutkiem zawarcia zaskarżonych umów było zwolnienie się dłużnika z długu,
przy czym w wypadku nieruchomości położonej w J. z majątku dłużnika wyszedł
składnik odpowiadający mniej więcej wartością długowi, a w odniesieniu
do nieruchomości położonej w Z. wartość składnika niewspółmiernie przewyższała
dług.
Za nietrafne uznał zarzuty odnoszące się do nieprawidłowego ustalenia przez
Sąd pierwszej instancji wartości nieruchomości. Podkreślił, że Sąd Okręgowy oparł
się w tej mierze na opiniach rzeczoznawców majątkowych i dokonał ich weryfikacji,
do czego był uprawniony. Podniósł, że nie miał obowiązku dopuszczania dowodu
z opinii kolejnego biegłego, skoro uznał, iż opinie już sporządzone dają
wystarczający materiał do poczynienia ustaleń w zakresie koniecznym dla
rozstrzygnięcia sprawy. Stwierdził też, że nie było podstaw do obniżenia wartości
nieruchomości położonej w Z. w sposób wskazany przez pozwanego, gdyż biegli
określając jej wartość uwzględnili zły stan techniczny budynków stanowiących jej
część składową.
Podkreślił, biorąc pod uwagę wartość nieruchomości położonej w Z. w
stosunku do wartości długu z jakiego dłużnik został zwolniony, że Sąd pierwszej
instancji trafnie przyjął ze sporna czynność prawna była nieodpłatna w rozumieniu
art. 528 k.c. W rezultacie uznał za zbędne rozważania, czy pozwany wiedział bądź
przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć, że dłużnik działał ze
świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.
Jako pozbawione podstaw uznał twierdzenie pozwanego, jakoby
wierzytelność powódki nie istniała przed wydaniem wyroku przez sąd odwoławczy
i dlatego dłużnik zawierając umowy przeniesienia własności nieruchomości
w zamian za zwolnienie z długu nie mógł działać z pokrzywdzeniem tego
wierzyciela. Podkreślił, że wyroki Sądu pierwszej i drugiej instancji nie miały
charakteru konstytutywnego, a zasądzona nimi kwota 32 347,48 Euro na rzecz
8
powódki od dłużnika R. P. z tytułu braku zapłaty za dostarczony towar nastąpiła
dlatego, że wierzytelność istniała wcześniej i była wymagalna, o czym świadczy
zasądzenie odsetek za okres opóźnienia w spełnieniu tego świadczenia
pieniężnego.
Wyrok Sądu Apelacyjnego został zaskarżony skargą kasacyjną przez
pozwanego, który wniósł o jego zmianę i oddalenie powództwa, ewentualnie
uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Skargę
kasacyjną skarżący oparł na obu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c. W ramach
zarzutu naruszenia prawa materialnego skarżący zarzucił obrazę art. 528 k.c.
W ramach naruszenia prawa procesowego, skarżący podniósł obrazę art. 227
w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Oczywiście bezzasadny był zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. gdyż podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów (art. 3983
§ 3 k.p.c.).
W judykaturze utrwalony jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej
tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich
koniecznych elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają
kontrolę kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października
1997 r., I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca
2003 r., IV CKN 11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja
2003 r., II CKN 121/01, niepublikowane i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN
792/98,OSNC 1999, nr 4, poz. 83). Uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia takich
braków nie zawiera. Dodać należy, że art. 328 § 2 k.p.c. ma odpowiednie
zastosowanie w postępowaniu kasacyjnym przez odesłanie zawarte w art. 391 § 1
k.p.c. W sprawie były podstawy do przyjęcia, że Sąd Apelacyjny, skoro orzekał na
podstawie tylko materiału dowodowego zgromadzonego w pierwszej instancji,
to oparł orzeczenie na stanie faktycznym ustalonym przez Sąd Rejonowy
uznanym za własny. Wprawdzie wprost tego nie wyraził, niemniej wynika to ze
stwierdzenia zawartego w uzasadnieniu, że „Sąd pierwszej instancji dokonał
9
prawidłowych ustaleń w sprawie, które znajdują oparcie w zebranym materiale
dowodowym i stanowią wynik trafnej oceny dowodów”.
Artykuł 227 k.p.c. określa przedmiot postępowania dowodowego, którym są
fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Selekcji tej dokonuje
sąd uwzględniając zasadę prawdy materialnej i kontradyktoryjności.
W ostatecznym wyniku istotność faktu jest oceniana z punktu widzenia prawa
materialnego. Artykuł 227 k.p.c. nie może być przedmiotem naruszenia sądu
odwoławczego, gdyż przepis ten nie jest źródłem obowiązków ani uprawnień
jurysdykcyjnych, lecz określa wolę ustawodawcy, ograniczenia kręgu faktów, które
mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym (por. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 10 maja 2012 r., II PK 220/11, LEX nr 1211159).
Nie zostały też w sposób istotny, tj. mający wpływ na wynik sprawy,
naruszone uregulowania dotyczące prowadzenia dowodu z opinii biegłego. Sąd
Apelacyjny wyraźnie trafnie podniósł, że Sąd pierwszej instancji nie miał
obowiązku dopuszczenia dowodu z opinii trzeciego biegłego sądowego, skoro już
przeprowadzone w sprawie opinie odpowiadały wymaganiom ustawowym (art. 285
§ 1 i 3 k.p.c.). Dodać się godzi, że obaj biegli ustnie wyjaśniali swe pisemne
ekspertyzy, a po przesłuchaniu biegłego D. S. na rozprawie w dniu 1 września
2010 r. skarżący nie podnosił już do niej zarzutów. Wbrew zarzutowi pozwanego
istotną w sprawie była wartość rynkowa nieruchomości nabytych przez pozwanego
od dłużnika w dnu 19 kwietnia 2006 r., oczywiście przy uwzględnieniu złego stanu
technicznego zabudowań stanowiących ich części składowe i eksperci to zadanie
wykonali, natomiast bez większego znaczenia była podnoszona przez pozwanego
okoliczność jakie kwoty należałoby wyłożyć na remont budynku usytuowanego na
nieruchomości w Z.
Podstawa naruszenia prawa materialnego została oparta tylko na obrazie
art. 528 k.c. Norma z niego wynikająca tylko ułatwia wierzycielowi dochodzenie
roszczenia określonego w art. 527 k.p.c. Na jej podstawie, gdy osoba trzecia
uzyskała korzyść bezpłatnie, wierzyciel nie musi wykazywać, że osoba trzecia
(w sprawie pozwany) wiedziała lub z łatwością mogła się dowiedzieć o tym,
że dokonując czynności prawnej dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzycieli.
10
Innymi słowy w takim wypadku osoba trzecia, nie może skutecznie bronić się przez
wykazanie, że nie wiedziała lub nawet przy zachowaniu należytej staranności nie
mogła się dowiedzieć, iż dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzycieli. Wprawdzie
Sąd drugiej instancji rzeczywiście uznał za trafną dokonaną wykładnię art. 528
k.c., skoro nie rozważał bliżej zarzutów dotyczących zastosowania przez Sąd
pierwszej instancji art. 527 k.c. Z analizy orzeczenia pierwszoinstancyjnego wynika
jednak, że w ocenie Sądu pierwszej instancji były podstawy do uwzględnienia
powództwa nawet bez stosowania normy wynikającej z art. 528 k.c.
W tym stanie rzeczy, aby można było uznać skuteczność podstawy
kasacyjnej określonej w art. w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c. skarżący musiałby podnieść
zarzut naruszenia art. 527 k.c. czego nie uczynił. W związku z tym przypomnieć
należy, że skarga kasacyjna nie jest środkiem zaskarżenia zmierzającym
do naprawienia wszystkich ewentualnych błędów popełnionych przez sądy w toku
instancji, gdyż przedmiotem postępowania przed Sądem Najwyższym jest obraza
tylko wskazanych przepisów prawa materialnego. Błędy w wykładni i stosowaniu
unormowań, które nie miały bezpośredniego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy nie
stanowią w postępowaniu kasacyjnym uzasadnionej podstawy do wzruszenia
zaskarżonego orzeczenia.
Niezależnie od tego nie można się zgodzić z wykładnią art. 528 k.c.
zaprezentowaną przez skarżącego. W literaturze i w judykaturze trafnie
podniesiono, że we wszystkich przypadkach, gdy ochrona pewnych praw czy
interesów uzależniona jest od nieodpłatnego charakteru dokonanej czynności,
przyjęcie formalnego kryterium odpłatności czyniłoby tą ochronę iluzoryczną (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2002 r., III CKN 1312/00, LEX
nr 55503). Na gruncie tego unormowania ocena, czy doszło do czynności
odpłatnej, czy nieodpłatnej powinna być dokonana nie w oparciu o kryterium
formalne, lecz materialne. Należy dokonać oceny merytorycznej a więc porównać
wartość obu świadczeń i w sytuacji rażącej ich dysproporcji przyjąć nieodpłatny
charakter dokonanej czynności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja
2005 r., V CK 559/04, LEX nr 311327).
11
Czynność prawna, w której osoba trzecia zwalnia dłużnika z długu w kwocie
75 000 zł, może być uznana za bezpłatną, jeżeli w zamian otrzymuje świadczenie
niewspółmiernie wyższe. W omawianym wypadku trafna była ocena, że uzyskana
przez pozwanego zabudowana nieruchomość położoną w Z. była świadczeniem
pozostającym w rażącej dysproporcji do świadczenia dłużnika. Świadczenie
bowiem dłużnika dokonane z pokrzywdzeniem powódki, jak wynika z ustaleń
miało rzeczywistą wartość ponad 170 000 zł. Oczywiście merytoryczna ocena
bezpłatności powinna być dokonana „ad causam”, tj. z uwzględnieniem
okoliczności konkretnej sprawy, a te przemawiały za trafnością dokonanej w tym
wypadku przez Sądy meriti wykładni art. 528 k.c. Trzeba zauważyć, że pozwany
także otrzymał świadczenie znacząco wyższe od ekwiwalentu z jego strony,
w postaci zabudowanej nieruchomości położonej J., aczkolwiek w tej czynności
dysproporcja świadczeń nie była nadmierna.
Wprawdzie R. P. w ustalonych czynnościach zbycia nieruchomości
zaspakajał swe długi należące do tej samej kategorii zaspokojenia co jego dług
wobec powódki (art. 1025 k.p.c.) niemniej tymi działaniami doprowadził do tego,
że wierzytelność spółki nie została zaspokojona nawet w części. Pozbył się
bowiem nieobciążonych nieruchomości, które byłyby dostępne w toku egzekucji dla
powódki (por. odpowiednio wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 2003 r.,
II CKN 299/01, Lex nr 121702). W sposób więc zamierzony bezpodstawnie - skoro
bez zachowania ekwiwalentności świadczeń - wyzbył się majątku, z którego spółka
mogła się zaspokoić. Na marginesie trzeba zauważyć ze powołane wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 r., III CK 469/02 (OSNC 2005, nr 5, poz.85),
z dnia 24 października 2002 r., II CK 396/02 (OSNC 2004, nr 1, poz. 10) i z dnia
12 maja 2006 r., V CSK 41/06, (LEX nr 200869) bezpośrednio nie dotyczą
dokonanej wykładni art. 528 k.c.
Ze wskazanych względów skarga kasacyjna uległa oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).
12
es