Sygn. akt III KK 122/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 5 grudnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jacek Sobczak (przewodniczący)
SSN Tomasz Grzegorczyk (sprawozdawca)
SSN Włodzimierz Wróbel
Protokolant : Anna Korzeniecka - Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej,
w sprawie R. S.
skazanego z art. 278 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 5 grudnia 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego na korzyść skazanego
od wyroku Sądu Rejonowego z dnia 24 lutego 2010 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k.
w zw. z art. 537§ 2 k.p.k., umarza postępowanie karne wobec R.
S. z uwagi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela.
UZASADNIENIE
W sprawie niniejszej, w wyniku zawiadomienia o przestępstwie, złożonego w
grudniu 2008 r. przez pokrzywdzonego Z. H., wszczęte zostało dochodzenie o
kradzież dwóch drzew topoli, dokonaną we wrześniu 2008 r. W lutym 2009 r.,
postępowanie to umorzono in rem, stwierdzając brak danych dostatecznie
uzasadniających popełnienie powyższego przestępstwa. Na orzeczenie to zażalił
się pokrzywdzony, a prokurator Prokuratury Rejonowej w E., działając na podstawie
art. 463 § 1 k.p.k., uwzględnił je bez przekazywania do sądu, nakazując Policji
2
kontynuowanie dochodzenia i wykonanie dalszych czynności, zmierzających do
ustalenia, czy mogło dojść do zaistnienia kradzieży. Po przeprowadzeniu takich
czynności, w maju 2009 r. ponownie umorzono to dochodzenie w fazie in rem i
decyzja ta została zatwierdzona przez prokuratora oraz doręczona
pokrzywdzonemu wraz z pouczeniem. Ten zaś, w czerwcu 2009 r., wywiódł
osobisty akt oskarżenia z przywołaniem art. 55 k.p.k., a więc jako oskarżyciel
subsydiarny, oskarżając w nim R. S. o popełnienie wskazanego wcześniej czynu z
art. 278 § 1 k.k. Akt ten następnie został skutecznie uzupełniony o wymóg
sporządzenia go i podpisania przez adwokata i przyjęty przez Sąd Rejonowy w E.
do rozpoznania. Po rozpoznaniu tej sprawy, wyrokiem z dnia 24 lutego 2010 r., Sąd
ten uznał oskarżonego winnym zarzucanego mu przestępstwa i skazał go na karę 3
miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na
okres próby 2 lat, orzekając też na podstawie art. 46 § 1 k.k. obowiązek
naprawienia szkody oskarżycielowi subsydiarnemu przez zapłatę kwoty 1.000 zł.
Wyrok ten nie był skarżony przez strony i uprawomocnił się w dniu 4 marca 2010 r.
W marcu 2012 r. kasację od tego orzeczenia na korzyść oskarżonego,
wniósł Prokurator Generalny, zarzucając obrazę prawa procesowego, a to art. 17 §
1 pkt 9 w zw. z art. 330 § 2 k.p.k., poprzez błędne uznanie, że pokrzywdzony
uzyskał status oskarżyciela subsydiarnego, podczas gdy nie zostały spełnione
przesłanki określone w art. 330 § 2 k.p.k. z uwagi na brak zaistnienia warunku
uprzedniej kontroli sądowej postanowienia prokuratora o umorzeniu dochodzenia.
Wywodząc w ten sposób skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku i
umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. – wobec braku skargi
uprawnionego oskarżyciela.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest w pełni zasadna. Stosownie bowiem do art. 55 § 1 k.p.k.,
subsydiarny akt oskarżenia jest dopuszczalny jedynie wówczas, gdy dojdzie do
powtórnego wydania przez prokuratora postanowienia o odmowie wszczęcia lub o
umorzeniu postępowania, ale tylko „w wypadku, o którym mowa w art. 330 § 2
k.p.k.”
Od razu w tym miejscu należy zaznaczyć, że w orzecznictwie od dawna
utrwalony jest pogląd, iż wymóg wydania powtórnie określonego postanowienia
oznacza ponowne wydanie postanowienia tego samego rodzaju, jak poprzednie
uchylone, czyli odpowiednio powtórnego postanowienia o odmowie wszczęcia lub
3
powtórnego postanowienia o umorzeniu postępowania (zob. np. uchwała Sądu
Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I KZP 9/00, OSNKW 2000, z. 5-6, poz. 42;
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., III KK 371/05,
OSNKW-R 2006, poz. 872, LEX nr 332315; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9
listopada 2011 r., III KK 134/11, OSNKW 2011, z. 12, poz. 111 czy np.
postanowienia: Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 czerwca 2010 r., II AKz
197/10, LEX nr 628243 i Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 25 maja 2011 r., II AKz
227/11, OSA w Łodzi 2011, z. 3, poz. 33, LEX nr 1112515). W orzecznictwie
przyjmuje się także, że po nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 marca 2007 r.
(Dz. U. Nr 64, poz. 432), na to ponowne podobne postanowienie nie przysługuje już
zażalenie, o jakim mowa w art. 306 § 1 k.p.k., lecz że pokrzywdzony, który
uprzednio skarżył pierwsze z tych postanowień, ma możliwość wniesienia
subsydiarnego aktu oskarżenia (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 marca
2008 r., I KZP 39/07, OSNKW 2008, z. 5, poz. 32, postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 25 stycznia 2012 r., II KK 260/11, LEX nr 1168540, czy
postanowienie Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 3 sierpnia 2011 r., II AKz
303/11, OSN P.iPr. 2012, nr 9, poz. 17, LEX nr 944105), podobne stanowisko
przeważa także w nauce i doktrynie procesu karnego (zob. np. S. Waltoś, Proces
karny. Zarys sytemu, Warszawa 2009, s. 195; T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie
postępowanie karne, Warszawa 2011, s. 314-315; P. Hofmański, E. Sadzik, K.
Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2011, t. I. s. 410;
J. Grajewski, L. Paprzycki, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego.
Komentarz, Warszawa 2010, t. I., s. 248).
W sprawie niniejszej rzeczywiście doszło do wydania ponownie
postanowienia rodzajowo tożsamego z uprzednim, zaskarżanym przez
pokrzywdzonego, bowiem w obu wypadkach było to orzeczenie o umorzeniu
postępowania przygotowawczego. Dla wniesienia oskarżenia subsydiarnego w
związku z wydaniem ponownego, podobnego postanowienia, istotne jest jednak -
jak wcześniej wskazano - aby to drugie postanowienie zapadło w warunkach art.
330 § 2 k.p.k. (art. 55 § 1 zdanie pierwsze in fine k.p.k.). Oznacza to, że przepis art.
55 § 1 k.p.k., nadający pokrzywdzonemu prawo do wystąpienia z subsydiarnym
aktem oskarżenia, musi być interpretowany łącznie z przywołanym art. 330 § 2
k.p.k. Ten zaś zakłada, że pokrzywdzony, który wcześniej wykorzystał uprawnienie
wskazane w art. 306 § 1 k.p.k., a więc zażalenie, może w sytuacji, gdy prokurator
4
nadal nie widzi podstaw do wniesienia aktu oskarżenia i wydaje ponownie
postanowienie o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania
przygotowawczego, wnieść akt oskarżenia o jakim mowa w art. 55 § 1 k.p.k.
Przepis art. 330 § 2 k.p.k. musi być jednak odczytywany łącznie z poprzedzającym
go § 1, który normuje kwestie uchylania przez sąd, zaskarżonego uprzednio przez
pokrzywdzonego, pierwotnego postanowienia prokuratora, wskazującego na
rezygnację ze ścigania. Stanowi on bowiem o konsekwencjach prawnych ponownej
rezygnacji prokuratora ze ścigania, mimo uchylenia przez sąd pierwszej jego
podobnej decyzji procesowej.
Na ten aspekt sprawy wskazuje się zresztą w orzecznictwie Sądu
Najwyższego (zob. np. przytoczone wcześniej postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 20 kwietnia 2006 r., III KK 371/05), jak i sądów powszechnych (zob. np.
przywołane już postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 czerwca
2010 r., II AKz 197/10, czy postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 15
grudnia 2011 r., II AKz 476/11, KZS 2011, nr 12, poz. 35, OSN PiPr 2012, nr 5, poz.
29). W orzecznictwie tym akcentuje się bowiem, że możliwość wniesienia skargi
subsydiarnej zachodzi jedynie wtedy, gdy po uprzednim uchyleniu przez sąd
zaskarżonego postanowienia, prokurator nadal nie znajduje podstaw do
oskarżenia, a więc gdy ma to miejsce, po uprzedniej skutecznej kontroli sądowej,
mimo przyznania przez sąd racji pokrzywdzonemu żądającemu ścigania. Podobne
stanowisko reprezentuje także doktryna podnosząc, że możliwość wystąpienia z
oskarżeniem subsydiarnym wiąże się z koniecznością uprzedniego uchylenia przez
sąd, w trybie kontroli procesowej wywołanej zażaleniem pokrzywdzonego,
pierwszego z postanowień o rezygnacji prokuratora ze ścigania (zob. np. S.
Waltoś, Proces karny, op. cit., s. 195; R. Kmiecik, E. Skrętowicz, Proces karny.
Część ogólna. Warszawa 2009, s. 154; J. Grajewski, L. Paprzycki, S. Steinborn,
Kodeks, op. cit., t. I, s. 1035-1036; P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks,
op. cit., t. I. s. 410-411; K. Boratyńska. A. Górski, A, Sakowicz, A. Ważny, Kodeks
postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2012, s. 174).
Przedstawiona analiza wskazuje, że nie każde ponowne wydanie
postanowienia o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania
przygotowawczego, będące efektem uchylenia uprzedniego takiego postanowienia
w wyniku złożonego zażalenia, daje podstawę do występowania z subsydiarnym
aktem oskarżenia pokrzywdzonemu, który skarżył pierwsze z tych postanowień.
5
Uprawnienie takie powstaje bowiem jedynie, gdy uchylenie pierwszego z tych
postanowień nastąpiło przez sąd. Co do zasady, to sąd jest, od wspominanej
nowelizacji z 2007 r., organem odwoławczym od postanowień prokuratora (art. 465
§ 2 k.p.k.). Jednakże, ponieważ do zażaleń na te postanowienia stosuje się
odpowiednio przepisy dotyczące zażaleń na postanowienia sądu (art. 465 § 1
k.p.k.), to ma tu też odpowiednie zastosowanie art. 463 § 1 k.p.k., pozwalający
prokuratorowi, na którego postanowienie złożono zażalenie, przychylić się do tego
środka odwoławczego i uchylić zaskarżone postanowienie z nakazaniem organowi
prowadzącemu postępowanie przygotowawcze dokonania uzupełniających
czynności dowodowych. Nie jest to jednak uchylenie o jakim mowa w art. 330 § 2
k.p.k., gdyż następuje w wyniku kontroli dokonywanej w ramach systemu organów
ścigania, a nie na skutek sądowej kontroli nad postępowaniem przygotowawczym.
Nie może ono zatem wywoływać skutków, które ustawa wiąże wyraźnie jedynie z
sądową decyzją o uprzednim uchyleniu zaskarżonego postanowienia prokuratora.
Jeżeli zatem, na skutek zażalenia pokrzywdzonego, dojdzie do uchylenia przez
prokuratora wydanego lub zatwierdzonego przez niego postanowienia o odmowie
wszczęcia lub o umorzeniu postępowania przygotowawczego, a następnie, po
stosownych uzupełnieniach, nastąpi ponowne wydanie takiego samego jak
uprzednio orzeczenia, nie można przyjąć, aby pokrzywdzony uzyskiwał
uprawnienie, o jakim mowa w art. 55 § 1 k.p.k. Jest to bowiem wprawdzie powtórne
wydanie postanowienia tożsamego z tym, jakie wcześniej uchylono, ale nie
oznacza, że zaistniał tu „wypadek o którym mowa w art. 330 § 2” k.p.k., jak tego
wymaga § 1 art. 55 k.p.k. Należy zatem stwierdzić, że w sytuacji, gdy prokurator,
przychylając się do zażalenia pokrzywdzonego, uchyli postanowienie o
odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania przygotowawczego, bez
przekazywania sprawy do sądu (art. 463 § 1 k.p.k.), a następnie po
odpowiednich uzupełnieniach, dojdzie powtórnie do wydania takiego samego
postanowienia, pokrzywdzony nie uzyskuje uprawnień do wystąpienia z
własnym aktem oskarżenia, o jakim mowa w art. 55 § 1 k.p.k., ponieważ to
ponowne postanowienie nie zostało wydane w wyniku uprzedniego uchylenia
takiego postanowienia przez sąd, jak tego wymaga wskazany przepis.
Postanowienie to, mimo że powtórne, podlega więc znów zaskarżeniu na zasadach
ogólnych (art. 306 § 1 w zw. z art. 465 § 2 k.p.k.) i dopiero gdy zażalenie takie
zostanie rozpoznane przez sąd, a ten uchyli postanowienie prokuratora przy
6
ponownym wydaniu postanowienia tożsamego z uchylonym, pokrzywdzony
nabędzie uprawnień określonych w art. 55 § 1 k.p.k.
Przedstawione reguły zostały naruszone w niniejszej sprawie. Mimo bowiem,
że do uchylenia pierwszego postanowienia o umorzeniu dochodzenia doszło nie w
wyniku orzeczenia sądu, lecz na skutek decyzji procesowej prokuratora
przychylającego się do zażalenia, po ponownym umorzeniu uzupełnionego
dochodzenia, pokrzywdzony, zamiast zaskarżyć je zażaleniem, wystąpił z tzw.
subsydiarnym aktem oskarżenia, o którym mowa w art. 55 § 1 k.p.k., choć nie
został spełniony wymóg wynikający z przywołanego w tym przepisie art. 330 § 2
k.p.k., czyli sądowej kontroli pierwszego z tych postanowień. Tym samym jednak
pokrzywdzony, wnosząc akt oskarżenia, uczynił to przy braku uprawnień do
wystąpienia z taką skargą. Sąd zaś, przyjmując ją, procedując i orzekając w
przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego określonego w subsydiarnym
akcie oskarżenia, działał w oparciu o skargę oskarżyciela, który bynajmniej nie
nabył uprawnień do wystąpienia z takim oskarżeniem, a więc oskarżyciela
nieuprawnionego. Całe zatem postępowanie, w którego wyniku zapadł zaskarżony
kasacją wyrok, prowadzono tym samym przy braku skargi uprawionego
oskarżyciela, a więc z naruszeniem art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. Dlatego też zaskarżony
wyrok ostać się nie może.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu
Rejonowego w E. i stosownie do art. 537 § 2 k.p.k., na podstawie art. 17 § 1 pkt 9
k.p.k., umorzył postępowanie karne wobec R. S., z uwagi na brak skargi
uprawnionego oskarżyciela. Ze względu na to, iż oskarżony ten był zwolniony od
ponoszenia kosztów procesu, Sąd Najwyższy nie rozstrzygał już o przejęciu tych
kosztów na Skarb Państwa.
W istocie swej umorzenie przez Sąd Najwyższy postępowania wobec
skazanego odnosi się jedynie do postępowania sądowego, jako że postępowanie
przygotowawcze w sprawie o przestępstwo będące przedmiotem uchylonego
wyroku zostało już wcześniej umorzone. Względny zaś jedynie charakter przesłanki
procesowej, która legła u podstaw obecnego umorzenia, nie stoi na przeszkodzie
ponownemu oskarżeniu R. S. o ten sam czyn, jeżeli z oskarżeniem takim wystąpi
teraz uprawniony oskarżyciel. Nie ma też zatem przeszkód, aby umorzone
postępowanie przygotowawcze, jako zakończone – jak już była wcześniej o tym
7
mowa – w fazie in rem, zostało przez prokuratora podjęte, jeżeli uzna on, że istnieją
ku temu powody.
W tym miejscu należy jednak zauważyć, że pouczenie pokrzywdzonego,
zarówno po pierwszym, jak i po ponownym umorzeniu postępowania, nie było
właściwe, a co więcej, wprowadzało w błąd osobę pouczaną. W jego tekście, w obu
wypadkach (k. 36v i k. 57v akt 2 Ds. 213/09), figurowały bowiem jednocześnie
pouczenia o możliwości zażalenia się do sądu oraz do wniesienia aktu oskarżenia:
„jeżeli prokurator nadal nie znajdzie podstaw do wniesienia aktu oskarżenia wyda
ponownie postanowienie o umorzeniu”, a nadto na końcu, że „zażalenie na
powyższe postanowienie wnosi się za pośrednictwem prokuratora, który zatwierdził
postanowienie”. Nie przekreślono przy tym żadnego z elementów pouczeń, które w
danej, konkretnej sytuacji, nie były aktualne, co mogło wprowadzać w błąd,
zwłaszcza osoby nie obeznane z przepisami prawa. Pozostawienie informacji, że w
razie ponownego umorzenia, pokrzywdzony może wnieść subsydiarny akt
oskarżenia, bez bliższego wyjaśnienia, że może to mieć miejsce tylko w wypadku,
gdy jego poprzednie zażalenie uwzględnił sąd, w realiach tej sprawy wyraźnie
sugerowało, że zawsze, w razie ponownej decyzji, bez względu na to, jaki organ
przychylał się do pierwszego zażalenia, istnieje możliwość oskarżenia
subsydiarnego, co jak wykazano, nie odpowiada wymogom prawa. Każde
pouczenie o uprawnieniach strony w związku z wydaniem określonej decyzji
procesowej, powinno być bowiem dostosowane do konkretnej sytuacji i
wyraźnie wskazywać jej na sposób postąpienia w danym przypadku. Nie ma
przy tym znaczenia, że organ posługuje się określonymi formularzami, jako że
zawarte w nich pouczenia należy zawsze dostosować do realiów
procesowych danej sprawy. Pokrzywdzony zaś, tak jak każda strona
postępowania karnego, nie może ponosić konsekwencji procesowych z powodu
braku prawidłowego pouczenia, na co wyraźnie wskazuje art. 16 § 1 k.p.k.
Zauważyć należy, że w orzecznictwie już od dawna wskazuje się, iż mylne
pouczenie uczestnika postępowania o jego uprawnieniach stanowi niezależną od
niego przyczynę niedotrzymania terminu zawitego (tak już np. w uchwale Sądu
Najwyższego z dnia 19 marca 1970 r., VI KZP 1/70, OSNKW 1970, z. 4-5, poz. 34;
w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 1987 r., V KRN 61/87, OSNPG 1987,
nr 8-9, poz. 106, postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., II KZ
22/11, LEX nr 847149, czy w postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Katowicach z
8
dnia 10 czerwca 2003 r., II AKz 487/03, LEX nr 84151 oraz w uzasadnieniu
wskazanego wcześniej postanowienia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 3
sierpnia 2011 r., II AKz 303/11). Podkreśla się przy tym także, iż w sytuacji, gdy
istnieją wątpliwości co do zrealizowania przez organ procesowy obowiązku
właściwego pouczenia, nie można ich rozstrzygać na niekorzyść strony (tak we
wskazanym wyżej postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2011 r., II
KZ 22/11). Także fakt, że Sąd Rejonowy błędnie postąpił przyjmując subsydiarny
akt oskarżenia i orzekając merytorycznie w oparciu o tę skargę, zamiast umorzyć
postępowanie jeszcze przed rozprawą (art. 339 § 3 pkt 1 k.p.k.) oraz że wyrok ten
został obecnie z uwagi na to uchybienie uchylony przez Sąd Najwyższy, nie
powinien oddziaływać negatywnie na procesowe uprawnienia pokrzywdzonego w
związku z postanowieniem prokuratora o ponownym umorzeniu postępowania
przygotowawczego, z uprzednim wykorzystaniem art. 463 § 1 k.p.k.
Dlatego też, w ocenie Sądu Najwyższego, pokrzywdzony ma nadal
możliwość wystąpienia z zażaleniem na postanowienie o umorzeniu wydane w dniu
22 maja 2009 r., łącząc je z wnioskiem o przywrócenie mu terminu zawitego do
wniesienia tego zażalenia z uwagi na to, że niedotrzymanie tego terminu nastąpiło
z przyczyn od niego niezależnych, a to ze względu na wskazane wyżej błędne
pouczenie przekazane mu wraz z owym postanowieniem.
Mając to wszystko na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.