Sygn. akt I CSK 407/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Barbara Myszka (przewodniczący)
SSN Dariusz Zawistowski
SSN Agnieszka Piotrowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. S. C. z siedzibą w Nowym Jorku, USA
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A. z siedzibą w W.
o uchylenie uchwały,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 27 marca 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 6 grudnia 2011 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od strony pozwanej
na rzecz strony powodowej koszty postępowania kasacyjnego
w kwocie 270 złotych.
Uzasadnienie
2
W pozwie wniesionym przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń
S.A. z siedzibą w W. powód – M. S. C. z siedzibą w Nowym Yorku (USA) domagał
się uchylenia uchwały nr 8/2007 Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia
Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. z dnia 30 czerwca 2007 r. w sprawie
podziału zysku PZU S.A. za rok obrotowy 2006 z uwagi na jej sprzeczność z
dobrymi obyczajami oraz z uwagi na to, że podjęta została w celu pokrzywdzenia
powoda jako akcjonariusza pozwanej Spółki.
Wyrokiem z dnia 22 stycznia 2010 roku Sąd Okręgowy uwzględnił
powództwo i na podstawie art. 422 § 1 k.s.h. uchylił zaskarżoną uchwałę, ustalając
iż w dniu 30 czerwca 2007 r. odbyło się Walne Zgromadzenie PZU S.A., w trakcie
którego podjęta została uchwała nr 8/2007 w sprawie podziału zysku PZU S.A. za
rok obrotowy 2006 kończący się 31 grudnia 2006 roku, zgodnie z którą
wypracowany przez pozwaną Spółkę zysk w kwocie 3.280.882.554,90 złotych
został przeznaczony na odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych
(20.000.000 złotych) oraz na kapitał zapasowy (3.260.882,554,90 złotych) z uwagi
na konieczność przeprowadzenia procesów naprawczych spółek zależnych PZU
S.A. na Litwie i Ukrainie oraz potrzeby inwestycyjne spółki. Sprzeciw od tej
uchwały, zaprotokołowany przez notariusza, zgłosiło kilku akcjonariuszy, w tym
powód.
Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy uznał,
że powód wykazał, iż zaskarżona uchwała godzi w dobry obyczaj polegający na
przeznaczaniu części zysku wypracowanego przez pozwaną Spółkę na wypłatę
dywidendy, o ile pozwalała na to sytuacja ekonomiczna spółki. Sąd wskazał,
że z uchwały nr UZ/75/2004 z dnia 24.02.2004 roku Zarządu pozwanej Spółki
wynika, że Zarząd przyjął długofalową politykę rekomendowania Radzie Nadzorczej
PZU S.A. oraz Walnemu Zgromadzeniu wypłaty z tytułu dywidendy w granicach od
25 do 50 procent zysku netto pozostającego do podziału na koniec roku
obrotowego, z zastrzeżeniem, że dokładna wysokość zysku netto przeznaczonego
na wypłatę dywidendy uzależniona będzie w szczególności od osiągniętych
wyników finansowych oraz przewidywanych potrzeb kapitałowych spółki.
Sąd Okręgowy podniósł dalej, że w styczniu 2006 roku opracowana została
długofalowa strategia Grupy PZU na lata 2006-2010, zawierająca zapewnienie,
3
że Grupa będzie przynosiła zwrot z kapitału przekraczający 20 procent i wypłacała
dywidendę nie mniejszą niż 25 procent osiąganych zysków. W latach poprzednich,
co najmniej od 2001 roku, spółka wypłacała akcjonariuszom dywidendę, na którą
przeznaczano od 15 do 50 procent zysku netto przy mniejszej wysokości zysku
netto. W ocenie Sądu I instancji strona pozwana nie udowodniła swoich twierdzeń,
że sytuacja ekonomiczna Spółki i jej potrzeby kapitałowe lub inwestycyjne
wymagały zatrzymania całego zysku wypracowanego w 2006 roku w pozwanej
Spółce. Pozwana nie kupiła bowiem banku, a nadto nie wykazała, by rozpoczęła
działalność ubezpieczeniową w sektorze ubezpieczeń rolnych. Zaskarżona uchwała
naruszyła także, według Sądu I instancji, dobry obyczaj przestrzegania zasad
lojalności w relacjach między spółką i jej akcjonariuszami, w szczególności
w zakresie przyjętej przez spółkę polityki dywidendowej.
W ocenie Sądu I instancji zaskarżona uchwała miała także na celu
pokrzywdzenia powoda jako akcjonariusza mniejszościowego, skoro w wyniku jej
wykonania nie otrzymał on dywidendy, na którą mógł liczyć zważywszy na bardzo
dobry wynik finansowy Spółki za 2006 rok. Uchwała doprowadziła do
przeinwestowania spółki przez zgromadzenie kapitału zapasowego w wysokości
przewyższającej jej bieżące i przyszłe potrzeby inwestycyjne. Za nieistotne dla
rozstrzygnięcia sporu uznał Sąd Okręgowy podnoszoną przez stronę pozwaną
w toku procesu okoliczność, iż strona powodowa utraciła interes prawny
w dochodzeniu roszczenia o uchylenie uchwały nr 8/2007, albowiem w dniu
26 listopada 2009 roku pozwana Spółka wypłaciła akcjonariuszom zaliczkę na
poczet dywidendy za rok 2009.
Po rozpoznaniu apelacji wywiedzionej przez stronę pozwaną od powyższego
wyroku Sąd Apelacyjny oddalił apelację i obciążył pozwaną Spółkę kosztami
postępowania apelacyjnego, podzielając ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu
Okręgowego. Stwierdził, że Sąd I instancji dokonał prawidłowej wykładni pojęć
„dobre obyczaje” i „cel pokrzywdzenia akcjonariusza” zawartych w art. 422 § 1
k.s.h. oraz niewadliwie zastosował wskazany przepis prawa materialnego.
W skardze kasacyjnej strona pozwana, zaskarżając wyrok Sądu
Apelacyjnego w całości, zarzuciła naruszenie art. 422 § 1 k.s.h. przez
4
błędną wykładnię zawartych w tym przepisie pojęć „dobre obyczaje” oraz
„cel pokrzywdzenia akcjonariusza”, naruszenie przepisów art. 347 § 1 k.s.h.
i art. 395 § 2 punkt 2 k.s.h. przez niewłaściwe zastosowanie polegające na
przyjęciu, że uchwała Zarządu nr UZ/75/2004 z dnia 24.02.2004 roku pozwanej
Spółki w sprawie rekomendacji polityki dywidendowej wyeliminowała autonomię
Walnego Zgromadzenia w zakresie podejmowania uchwał o wypłacie dywidendy
oraz naruszenie przepisu art. 6 k.c. w związku z art. 422 § 1 k.s.h. przez
niewłaściwe zastosowanie, polegające na przerzuceniu na stronę pozwaną ciężaru
dowodu, że zaskarżona uchwała była ekonomicznie uzasadniona.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie.
Podstawę prawną powództwa stanowił art. 422 § 1 k.s.h., zgodnie z którym
uchwała walnego zgromadzenia sprzeczna ze statutem bądź dobrymi obyczajami
i godząca w interes spółki lub mająca na celu pokrzywdzenie akcjonariusza
może być zaskarżona w drodze wytoczonego powództwa przeciwko spółce
o uchylenie uchwały.
Sądy obu instancji uznały, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy
uzasadniał roszczenie powoda o uchylenie zaskarżonej uchwały z uwagi na jej
sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz z uwagi na to, że miała ona na celu
pokrzywdzenie powoda jako akcjonariusza mniejszościowego.
Zasadniczą kwestią sporną jest w świetle skargi kasacyjnej wykładnia
zawartych w cytowanej regulacji pojęć „dobre obyczaje” i „cel pokrzywdzenia
akcjonariusza”, ponieważ skarżący zarzuca, że w wyniku błędnej interpretacji tych
pojęć Sąd II instancji niesłusznie zaaprobował rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego
uchylające zaskarżoną uchwałę.
W doktrynie oraz dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego
„dobre obyczaje” w rozumieniu art. 422 § 1 k.s.h. postrzegane są jako ogólne
reguły uczciwości kupieckiej obowiązujące wszystkich uczestników obrotu
gospodarczego przy prowadzeniu działalności gospodarczej, w tym spółki akcyjne
(przedsiębiorców), jej organy statutowe i samych akcjonariuszy (por. wyrok SN
z dnia 16.10.2008 r., III CSK 100/08, Lex nr 479374).
5
Sprzeczność uchwały z dobrymi obyczajami, o której mowa w art. 422 § 1
k.s.h., występuje wówczas, gdy w obrocie handlowym może być ona uznana
za nieetyczną w świetle tradycyjnie rozumianej uczciwości kupieckiej,
uwzględniającej jednakże kryteria ekonomiczno- funkcjonalne i oceny zorientowane
na zapewnienie niezakłóconego funkcjonowania i rozwoju spółki kapitałowej,
a także poszanowanie interesów jej wspólników i akcjonariuszy (por. wyrok SN
z dnia 8.03.2005 r., IV CK 607/04, Lex nr 289387).
W świetle powyższych poglądów nie sposób podzielić sformułowanego
w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia przez Sąd II instancji art. 422 § 1 k.s.h.
przez błędną wykładnię pojęcia „dobre obyczaje” polegającą na przyjęciu przez Sąd
Apelacyjny, że dobre obyczaje mogą ukształtować się w pojedynczej spółce
akcyjnej oraz że kryterium czasu nie ma znaczenia dla wykształcenia się dobrych
obyczajów.
Po pierwsze podzielić należy stanowisko Sądu Apelacyjnego, że do dobrych
obyczajów w powyższym rozumieniu należy nakaz lojalności akcjonariuszy
względem siebie i spółki, przejawiający się między innymi w poszanowaniu
określonej stałej praktyki podejmowania przez akcjonariuszy uchwał
o przeznaczeniu części zysku na wypłatę akcjonariuszom dywidendy w sytuacji,
gdy pozwala na to stan interesów spółki akcyjnej i jej sytuacja ekonomiczna oraz
gdy takie uchwały były podejmowane w przeszłości, przy nie zmienionych
na niekorzyść spółki akcyjnej okolicznościach. Nie sposób odnieść tak rozumianego
dobrego obyczaju jedynie do pojedynczej spółki akcyjnej czyli PZU S.A., jak
to wywodzi skarżący, skoro zdefiniowana wyżej i dająca się wyprowadzić z reguł
uczciwości kupieckiej zasada lojalności obowiązuje ogólnie w obrocie
gospodarczym, także w odniesieniu do stosunków między akcjonariuszami
i spółkami akcyjnymi innymi, niż strona pozwana.
Po drugie, w świetle niekwestionowanych przez strony ustaleń faktycznych
Sądów obu instancji trudno przyjąć w ślad za argumentami sformułowanymi
w skardze kasacyjnej, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił kryterium czasu
w kształtowaniu się wskazanego dobrego obyczaju, z którego wywiódł nakaz
wzajemnej lojalności w relacjach między akcjonariuszami a spółką, skoro z ustaleń
6
tych wynika, że praktyka czy też dobry obyczaj, jak to określiły Sądy obu instancji,
przeznaczania części wypracowanego zysku na dywidendy dla akcjonariuszy trwał
co najmniej od 2001 roku. Stanowił więc uchwytną zarówno dla akcjonariuszy,
jak i dla obserwatorów z zewnątrz, stałą praktykę, znajdującą oparcie także
w opublikowanej długofalowej strategii rozwoju PZU S.A. na lata 2006-2010.
Nie sposób więc uznać, że opisany wyżej dobry obyczaj ukształtował się w wyniku
pojedynczego działania organu spółki czy krótkotrwałej praktyki i w związku z tym
nie mógł być powszechnie znany ani tym bardziej respektowany przez adresatów
normy z art. 422 § 1 k.s.h., jak to zarzuca skarżący.
Odnosząc się do kolejnego zarzutu naruszenia art. 422 § 1 k.s.h. przez
błędną wykładnię pojęcia ,,celu pokrzywdzenia akcjonariusza” polegającą na
uznaniu, że dla istnienia tego celu nie było konieczne istnienie realnego zamiaru
doprowadzenia do stanu pokrzywdzenia powoda, wskazać należy, że w doktrynie
i judykaturze obecne są dwa kierunki interpretacji powyższego sformułowania.
Pierwszy z nich zakłada, że uchwała zgromadzenia wspólników spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością (odpowiednio uchwała zgromadzenia
akcjonariuszy) może być uznana za krzywdzącą tylko wtedy, gdy została podjęta
z realnym zamiarem pokrzywdzenia (por. wyrok SN z dnia 20.06.2001 r., I CKN
1137/98, OSNC 2002/2/31, por. także uzasadnienie wyroku SN z dnia
22.07.1998 r., I CKN 807/97, OSNC 1999/2/33). Ten kierunek, subiektywizujący
sposób rozumienia wskazanego pojęcia, opiera się na założeniu, że uchwała ma na
celu pokrzywdzenie akcjonariusza wtedy, gdy zostaje podjęta przy istnieniu
powziętego z góry, świadomego zamiaru zaszkodzenia interesom akcjonariusza
zarówno majątkowym, jak i niemajątkowym (por. wyrok SN z dnia 17.06.2010 r.,
III CSK 290/09, OSNC-ZD 2011/1/10).
Drugi kierunek wykładni przewiduje natomiast, że uchwała walnego
zgromadzenia akcjonariuszy może być uznana za krzywdzącą akcjonariusza
zarówno wówczas, gdy cel pokrzywdzenia istniał w czasie podejmowania uchwały,
jak i wtedy, gdy treść uchwały spowodowała, że jej wykonanie doprowadziło
do pokrzywdzenia akcjonariusza (por. wyrok SN z dnia 16.04.2004 r., I CK 537/03,
OSNC 2004/12/204). W uzasadnieniu tego orzeczenia, dotyczącego stanu
7
faktycznego, w którym akcjonariusz mniejszościowy zaskarżył uchwałę walnego
zgromadzenia spółki akcyjnej o przeznaczeniu całości wypracowanego zysku na
kapitał zapasowy, Sąd Najwyższy wskazał, że walne zgromadzenie może
przeznaczyć cały zysk do podziału, przeznaczyć go w całości na kapitał zapasowy
lub rezerwowy albo też podzielić go częściowo między akcjonariuszy i kapitał
zapasowy lub rezerwowy. Znaczny stopień dyskrecjonalnej władzy walnego
zgromadzenia w zakresie przeznaczenia zysku nie oznacza jednak dowolności,
uchwała nie może bowiem naruszać ani zasady równouprawnienia akcjonariuszy,
ani w inny sposób krzywdzić wspólników, zwłaszcza mniejszościowych. Prawo do
udziału w zysku rocznym jest obok prawa poboru akcji, prawa głosu oraz
uprawnienia do tzw. kwoty likwidacyjnej jednym z najważniejszych uprawnień
udziałowych w spółce akcyjnej. Z tego względu prawo do dywidendy podlega
swoistej ochronie prawnej przewidzianej w art. 422 § 1 k.s.h. Sąd Najwyższy
podniósł dalej, że z praktyki wynika, że typowym i częstym przypadkiem
pokrzywdzenia akcjonariuszy mniejszościowych jest pozbawienie dywidendy lub jej
uchwalenie w minimalnej wysokości. Ocena, czy taka uchwała miała na celu
pokrzywdzenie akcjonariuszy mniejszościowych przez nieuzasadnione
zaniechanie wypłacenia dywidendy musi być osadzona w okolicznościach
faktycznych każdego rozpatrywanego przypadku.
Powyższy kierunek wykładni obiektywizujący pojęcie „celu pokrzywdzenia
akcjonariusza” podzielił także Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wyroku
z dnia 21.06.2005 r. (sygnatura P 25/02, OTK-A 2005/6/65, Dz.U.2005/124/1043).
Został nadto podtrzymany w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21.05.2010 r.
(II CSK 564/09, Lex nr 1131322), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że jakkolwiek
decyzja o przeznaczeniu zysku na inne cele niż wypłata dywidendy pozostaje
zasadniczo w sferze dyskrecjonalnej władzy walnego zgromadzenia akcjonariuszy
(art. 347 § 1 k.s.h.), to jednak skorzystanie z tego uprawnienia w konkretnym
przypadku może podlegać kontroli sądu w następstwie wniesienia powództwa –
na podstawie art. 422 § 1 k.s.h. - o uchylenie podjętej w tym przedmiocie uchwały.
Uchwała walnego zgromadzenia akcjonariuszy może być uznana za krzywdzącą
akcjonariusza zarówno wówczas, gdy cel pokrzywdzenia przyświecał
8
podejmowaniu uchwały, jak i wtedy, gdy treść uchwały spowodowała, że jej
wykonanie doprowadziło do pokrzywdzenia akcjonariusza.
W świetle przedstawionego powyżej sposobu rozumienia przesłanki „celu
pokrzywdzenia akcjonariusza”, aprobowanego przez Sąd Najwyższy rozpoznający
niniejszą skargę kasacyjną, nie można podzielić przytoczonego wyżej zarzutu
naruszenia art. 422 § 1 k.s.h. Uchwała mająca na celu pokrzywdzenie
akcjonariusza oznacza zarówno sytuację, gdy cel pokrzywdzenia akcjonariusza
istnieje w trakcie podejmowania uchwały, jak również sytuację, w której
pokrzywdzenie akcjonariusza nie jest zakładane w chwili podejmowania uchwały,
jednak treść uchwały jest taka, że jej wykonanie prowadzi w konsekwencji do jego
pokrzywdzenia. W tym kontekście za prawidłową uznać należy ocenę Sądu
Apelacyjnego, że zaskarżona uchwała doprowadziła do pokrzywdzenia powoda
jako akcjonariusza mniejszościowego przez pozbawienie go dywidendy, której mógł
się on, racjonalnie rzecz biorąc, spodziewać, przy uwzględnieniu wysokiego zysku
wypracowanego w Spółce na koniec roku 2006, jej stabilnej sytuacji ekonomicznej,
dotychczasowej wysokości kapitału zapasowego wynikającego z zatwierdzonego
sprawozdania za 2006 rok oraz praktyki postępowania Spółki w tej kwestii w latach
poprzednich. Ocena Sądu II instancji oparta została o prawidłowo ustalone
okoliczności dające podstawy do takiego wniosku.
Można dalej wskazać, że w odniesieniu do uchwał o tezauryzacji zysku
w spółce i zaniechaniu wypłaty dywidendy, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
10.07.2009 roku, (II CSK 91/09, Lex nr 786671) stwierdził, że uchwała o podziale
zysku w spółce z o.o., na podstawie której przeznaczono prawie cały zysk
na kapitał zapasowy, podjęta w prężnie działającej spółce, może być uznana za
mającą na celu pokrzywdzenie wspólnika. W innym orzeczeniu (wyrok SN z dnia
6.03.2009 roku, II CSK 522/08, Lex nr 494003) Sąd Najwyższy wskazał, że decyzja
o przeznaczeniu zysku rocznego na cele związane z działalnością spółki i dalszym
jej rozwojem, która wyłącza prawo do dywidendy, powinna uwzględniać, między
innymi, cel jej działalności, konieczne do jego realizacji i dalszego rozwoju
przedsięwzięcia oraz uwarunkowania rynkowe, jak również to, że prawo do udziału
w wypracowanym zysku jest jednym z najważniejszych uprawnień wspólnika.
Właściwe rozważenie interesu spółki i wspólnika decyduje o pozytywnej ocenie
9
uchwały zgromadzenia wspólników. Uchwała zgromadzenia wspólników
przeznaczająca cały zysk roczny na kapitał zakładowy może być kwalifikowana,
jako krzywdząca wspólnika w relacji do spółki, jeśli powoduje długotrwałe
wyłączenie zysku z podziału, kiedy kapitał zapasowy i kapitał rezerwowy są
już bardzo znaczne, a brak oznak dekoniunktury w branży, który usprawiedliwiałby
dalsze kumulowanie środków w spółce, przyjęcie takiej polityki rozwojowej, której
następstwem jest stałe przeznaczanie zysku na cele rozwojowe albo
przeinwestowanie, czy też prowadzi do transferowania zysku do innych spółek,
w których pozostali wspólnicy nie mają udziałów, przyznanie dywidendy tylko
niektórym wspólnikom. Odnosząc te uwagi odpowiednio do uchwały spółki akcyjnej
i akcjonariuszy stwierdzić należy, że zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w pełni
je uwzględnia.
Nie jest trafny kolejny sformułowany w skardze kasacyjnej zarzut, że Sąd
II instancji uznał, iż o celu pokrzywdzenia powoda świadczyły okoliczności, które
wystąpiły już po podjęciu kwestionowanej uchwały, a nie były znane w dacie
jej podjęcia przez Walne Zgromadzenie pozwanej Spółki.
Skarżący odnosi ten zarzut do tego fragmentu uzasadnienia wyroku
Sądu II instancji, w którym Sąd ten stwierdził, iż strona pozwana nie wykazała,
że w okresie po podjęciu zaskarżonej uchwały ziściła się konieczność
wydatkowania znacznych kwot na potrzeby inwestycyjne Spółki, usprawiedliwiająca
pozostawienie całości części zysku za rok 2006 w Spółce, a nadto
bezspornie potrzeby te nie stanęły na przeszkodzie podjęciu w roku 2009
uchwały w sprawie wypłacenia akcjonariuszom zaliczki na poczet dywidendy
za rok 2009 (sfinansowanej, według oświadczenia pozwanej Spółki, także z zysku
za rok 2006). Tymczasem z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika,
że Sąd Apelacyjny zaaprobował i uznał za własne ustalenia faktyczne Sądu
I instancji odnoszące się do tych okoliczności, które niewątpliwie istniały w dacie
powzięcia zaskarżonej uchwały i stały się podstawą oceny, że zaskarżona uchwała
narusza dobre obyczaje i ma na celu pokrzywdzenie powoda. Te ustalenia
faktyczne sprowadzają się do wskazania, że w dacie podjęcia zaskarżonej uchwały
znana była po pierwsze niekwestionowana praktyka wypłaty akcjonariuszom
dywidendy w latach poprzednich przy niższym zysku, a nadto długofalowa strategia
10
Grupy PZU S.A. zapewniająca o kontynuacji dotychczasowej polityki dywidendowej
rekomendowanej przez Zarząd Spółki w 2004 roku.
Przytoczona przez skarżącego w skardze kasacyjnej cytowana wyżej
argumentacja Sądu II instancji odnosi się w dużej mierze do twierdzeń pozwanej
Spółki (wskazujących zresztą na pewną niekonsekwencję pozwanej),która swoje
wywody o braku pokrzywdzenia powoda jako akcjonariusza podjęciem zaskarżonej
uchwały nr 8/2007, a nawet o braku interesu powoda w kontynuowaniu niniejszego
procesu, opierała o zdarzenia zaistniałe właśnie po podjęciu zaskarżonej uchwały
– a mianowicie na fakcie wypłaty w listopadzie 2009 roku akcjonariuszom, w tym
także powodowi, zaliczki na poczet dywidendy za rok 2009 pokrytej według
twierdzeń pozwanego częściowo także z zysku za rok 2006.
Pozbawiony uzasadnionych podstaw jest kolejny zarzut skargi kasacyjnej,
a mianowicie zarzut naruszenia art. 6 k.c. w związku z art. 422 § 1 k.s.h. przez
niewłaściwe zastosowanie polegające na przerzuceniu na stronę pozwaną
obowiązku wykazania, że uchwała o zatrzymaniu całości wypracowanego
w 2006 roku zysku w spółce była ekonomicznie uzasadniona, a następnie
obciążenie strony pozwanej negatywnymi skutkami procesowymi tak rozłożonego
ciężaru dowodu.
W odniesieniu do argumentacji strony pozwanej trzeba wskazać, że art. 422
§ 1 k.s.h. nie określa, na kim spoczywa ciężar dowodu wystąpienia
przesłanek roszczenia o uchylenie uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy,
stąd zastosowanie znajduje ogólna reguła wypływająca z art. 6 k.c. w związku z art.
2 k.s.h. Oznacza to, że powoda obciąża dowód zaistnienia przytoczonych
przez niego okoliczności faktycznych wskazujących na to, że jest ona sprzeczna
z dobrymi obyczajami i miała na celu pokrzywdzenia powoda.
Powód przytoczył twierdzenia faktyczne oraz wspierające je dowody
świadczące według niego o naruszeniu przez uchwałę skonkretyzowanych przez
niego dobrych obyczajów w sposób opisany w pozwie. Wskazał także okoliczności
faktyczne i dowody świadczące według powoda o tym, że zaskarżona uchwała
miała na celu jego pokrzywdzenia jako akcjonariusza mniejszościowego, albowiem
jej realizacja pozbawiła powoda dywidendy za rok 2006, której mógł ona racjonalnie
11
oczekiwać, przy uwzględnieniu niekwestionowanej przez pozwanego praktyki jej
wypłacania w latach poprzednich, długofalowej strategii pozwanej Spółki oraz
wynikającego z zatwierdzonego sprawozdania za rok 2006 wysokiego zysku,
przekraczającego zysk z lat ubiegłych, w których mimo gorszych wyników
finansowych jego znaczna część była przeznaczona na wypłatę dywidendy.
Kwestia, czy dowody zaoferowane przez powoda były wystarczające do
uwzględnienia powództwa jest kwestią nie tyle rozłożenia ciężaru dowodu, ile
prawidłowej oceny tych dowodów przez sądy meriti, która może być zwalczana za
pośrednictwem zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego odnoszących
się do oceny dowodów i ustalenia faktów, co nie jest dopuszczalne w postępowaniu
kasacyjnym ( por. wyrok SN z dnia 16.06.2010 roku, I CSK 482/09, Lex nr 607236).
W rozpatrywanej sprawie to pozwana Spółka twierdziła, że stan interesów
pozwanej Spółki i jej realne potrzeby kapitałowe w 2006 i 2007 roku uzasadniały
podjęcie zaskarżonej uchwały nr 8/2007 o pozostawieniu całości zysku za 2006 rok
w spółce i zaniechaniu przeznaczenia choćby jego części na wypłatę dywidendy,
a więc przywołała fakty, z których wywodziła dla siebie skutki prawne polegające
na oddaleniu powództwa akcjonariusza. Zgodnie z ogólną regułą powinna była
je więc udowodnić, tym bardziej że okoliczności te przytoczone zostały w celu
odparcia zarzutów powoda, a nadto to spółka dysponowała dowodami, w tym
z dokumentów, dotyczącymi jej sytuacji ekonomicznej i mogącymi przekonać Sąd,
iż istniały konkretne potrzeby uzasadniające podjęcie zaskarżonej uchwały.
Nie zasługuje także na uwzględnienie sformułowany w skardze kasacyjnej
zarzut naruszenia art. 347 § 1 k.s.h. i art. 395 § 2 punkt 2 k.s.h. przez niewłaściwe
zastosowanie prowadzące, w ocenie skarżącego, do pozbawienia Walnego
Zgromadzenia Akcjonariuszy strony pozwanej prawa do podjęcia odmiennej od
rekomendowanej przez Zarząd Spółki w uchwale z 2004 roku decyzji o sposobie
zagospodarowania zysku.
Zgodnie z art. 347 § 1 k.s.h. akcjonariusze mają prawo do udziału w zysku
wykazanym w sprawozdaniu finansowym, zbadanym przez biegłego rewidenta,
który został przeznaczony przez walne zgromadzenie do wypłaty akcjonariuszom.
Art. 395 § 2 punkt 2 k.s.h. przewiduje natomiast kompetencję walnego
12
zgromadzenia akcjonariuszy spółki akcyjnej do podjęcia uchwały o podziale zysku
lub pokryciu straty.
W uzasadnieniu wyroku Sąd II instancji nie stwierdził, że uchwała nr
UZ/75/2004 z dnia 24.02.2004 r. Zarządu PZU S.A. z 2004 roku w sprawie
rekomendacji przeznaczenia na wypłatę dywidendy 25-50% zysku jest prawnie
wiążąca dla akcjonariuszy i znosi ich swobodę w tym zakresie. Pozostawałoby
to zresztą w sprzeczności z jasną i jednoznaczną treścią przytoczonych wyżej
przepisów kodeksu spółek handlowych. Sąd Apelacyjny wskazał natomiast
w uzasadnieniu wyroku, że w jego ocenie brak jest przeszkód, aby przyjąć, że
jednym z elementów kształtowania się dobrego obyczaju wypłacania
akcjonariuszom dywidendy były zbieżne w swej treści uchwały podejmowane przez
różne organy pozwanej Spółki, wpływające bezpośrednio na praktykę oraz na
deklarowane założenia długofalowej strategii pozwanej Spółki na przyszłość.
W tym stanie rzeczy wobec bezzasadności omówionych wyżej zarzutów
skargi kasacyjnej, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39814
k.p.c., obciążając stronę pozwaną jako przegrywającą kosztami postępowania
kasacyjnego poniesionymi przez stronę powodową.