Sygn. akt II PK 296/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gersdorf (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Bogusław Cudowski
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska
w sprawie z powództwa S. S. i W. Z.
przeciwko S. Poland Spółka z o.o. z siedzibą w K.
o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, ryczałt za noclegi i diety,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 15 marca 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w pkt. II w zakresie oddalającym
apelacje strony pozwanej i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powodowie S. S. i W. Z. wnieśli pozew przeciwko S. Poland Spółka z o.o. o
wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych, ryczałt za noclegi i diety.
Ostatecznie powód S. S. domagał się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 101.496,97
2
zł; powód W. Z. zaś – kwoty 106.901 zł. Ich sprawy zostały połączone do
wspólnego rozpoznania.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 7 grudnia 2010 r. zasądził na rzecz S. S.
kwotę 64.614 zł z ustawowymi odsetkami, a na rzecz W. Z. kwotę 64.673 zł z
ustawowymi odsetkami. Dalej idące powództwa oddalił.
Sąd Okręgowy ustalił, iż powód S. S. był zatrudniony u pozwanego od dnia
15 maja 2006 r. do dnia 11 kwietnia 2009 r. W czasie obowiązywania tej umowy
warunki wynagradzania powoda oraz wysokość ryczałtów za dyżury, godziny
nadliczbowe oraz porę nocną podlegały licznym modyfikacjom. Powód W. Z. był
zatrudniony u strony pozwanej od dnia 23 października 2006 r. do dnia 13 czerwca
2009 r. Również jego umowa podlegała w zakresie treści licznym modyfikacjom.
Obaj powodowie byli kierowcami w transporcie międzynarodowym.
Zasady wypłacania wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą
określał regulamin wynagradzania. Regulamin ten nie był opatrzony datą.
Regulaminowe zasady wynagradzania były mniej korzystne aniżeli w załączonym
do akt sprawy dokumencie nazwanym „Nowe zasady naliczania diet zagranicznych
i krajowych obowiązujące w S. Poland Spółka z o.o. od dnia 1 lipca 2005 r.” Według
tych zasad dieta za pracę poza granicami RP wynosi 42 EUR; dieta za dzień wolny
poza RP wynosi 35 EUR; dieta krajowa wynosi 28 EUR.
W regulaminie wynagradzania w § 9 pkt 2 i 3 pracodawca zmienił
dotychczasowe ustalenia o przysługujących dietach, określając diety ryczałtowo i
dopisując, iż są to diety obejmujące również noclegi.
W aktach osobowych S. S. jest dokument „odpoczynek kierowcy”, w którym
powód wyraził zgodę na odpoczynek w kabinie auta. Dokument opatrzony jest datą
15 maja 2006 r.
Aneksem z dnia 9 lutego 2009 r. w nowym § 9 pkt 2 ustalono mniejsze
stawki diet i ryczałtów, a mianowicie: 35 EUR dieta za dobę spędzona poza
granicami RP; 20 EUR za dzień wolny poza granicami RP; 10 EUR dieta za dobę
spędzoną na terytorium RP.
S. S. żądał wypłaty 3.028 zł tytułem wyrównania diet zagranicznych do
wysokości 42 EUR za dobę za okres od lipca 2006 r. do marca 2009 r. W myśl
znajdujących się w aktach rozliczeń diet wypłaconych powodowi według stawki
3
niższej niż 42 EUR na dobę i wyliczenia kwoty ewentualnej dopłaty każdego
miesiąca, jaką powód mógłby otrzymać, dopłata ta każdego miesiąca wynosiłaby
za sporny okres 3.202 zł, a łącznie 13.607 zł. Powód S. S. żądał też dopłat za
noclegi za okres od czerwca 2006 r. do marca 2009 r. w kwocie 71.005 zł. Powód
żądał też zasądzenia dodatku za godziny nadliczbowe łącznie 2,261 zł.
Powód W. Z. żądał zasądzenia dopłaty za diety w wysokości łącznie 6.062 zł
za okres od stycznia 2007 r. do maja 2009 r. W. Z. żądał wypłaty ryczałtu za
noclegi w łącznej kwocie 70.135 zł oraz kwoty 29.248 zł z tytułu przepracowanych
godzin nadliczbowych; powód podwyższył tę kwotę o 1.456 zł.
Wszystkie zatem roszczenia powodów dotyczyły 2009 r.
W standardowej organizacji pracy kierowcy przyjętej u pozwanego
pracodawcy delegowanie zagranicę trwało 4-5 tygodni, a po tym okresie
następował powrót do Polski na 5 dni roboczych odpoczynku. Z Polski do Holandii
powodowie dojeżdżali autobusem; dojazd organizował pracodawca. Każdy z
powodów nocował w kabinie samochodu. Kabina ma 2 m. kw. powierzchni.
Powodowie musieli mieć ze sobą ubrania, butle z gazem etc. W trakcie
wykonywania pracy w Holandii zdarzało się, że na parkingach nie było toalet i
powodowie myli się przy pomocy bańki z wodą. Samochody nie były wyposażone w
klimatyzację postojową. Za noclegi pracodawca nie zwracał kosztów. Samochody
były wyposażone w tachografy, lodówki, ogrzewanie postojowe i klimatyzację, która
działała przy włączonym silniku. W kantynie w Holandii nie było warunków do
nocowania, mimo że znajdowało się tam piętrowe łóżko i leżanka. Poza tym na
soboty do kantyny zjeżdżało się około 20 kierowców.
Sąd pierwszej instancji dokonał swoich ustaleń na podstawie dokumentów
złożonych przez powodów, zeznań świadków i opinii biegłej. W opinii tej biegła
wyliczyła wynagrodzenie powoda S. S. w dwóch wariantach: A i B. Wariant A
przyjmował stawkę wynagrodzenia zasadniczego powoda w wysokości określonej
umową, a wariant B – w wysokości określonej regulaminem. Według wariantu A
nadpłata wynagrodzenie powoda wynosiła brutto 6.968,74 zł natomiast według
wariantu B niedopłata wynagrodzenia wynosiła dla powoda brutto 27.463,97 zł. Z
kolei jeśli chodzi o godziny nadliczbowe to w wariancie A nadpłata wynosiła
6.968,74 brutto, a w wariancie B niedopłata wynosiła 14.120,49 zł brutto.
4
W. Z. otrzymał nadpłatę diet w kwocie 13.547 zł, a za sporny okres kwota
diet hotelowych wynosiła 64.673 zł. Jeśli chodzi o wynagrodzenie to według
wariantu A, liczonego analogicznie, jak u powoda S. S., nadpłata tego
wynagrodzenia wynosiła 4.317,99 zł brutto, a zgodnie z wariantem B niedopłata
wynosiła 17.672,97 zł brutto.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji, opierając się na
tezach postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2008 r., II PZP 8/08,
dotyczących zagadnień związanych z podróżą służbową wskazał, że pracownicy
mobilni, jakimi są kierowcy pracujący w transporcie międzynarodowym, powinni być
wynagradzani jak pracownicy w podróży służbowej, ponieważ należy im się
rekompensata za dodatkowe uciążliwości związane z przebywaniem poza
miejscem zamieszkania. Zastosowanie wobec nich per analogiam powinny mieć
przepisy dotyczące podróży służbowych, albowiem brakuje bezpośredniej regulacji
tych kwestii w prawie. Sąd pierwszej instancji przyjął, iż pracownikom tym należy
się zapłata ryczałtu za nocleg. Sąd pierwszej instancji oddalił pozew w zakresie
wynagrodzenia, w tym diet, przychylając się w tym zakresie do wyliczeń
przedstawionych w wariancie A opinii biegłej. Sąd podkreślił, że zawarte między
stronami sporu postanowienia dotyczące diet wskazują na konieczność odmowy
uwzględnienia roszczeń powodów w tym zakresie. Diety wypłacone powodom były
wyższe, niż wynikające z art. 775
§ 3 i 4 k.p. Stawki, jakie otrzymywali powodowie z
tytułu diet były określone wewnętrznymi normami. Jednocześnie Sąd pierwszej
instancji zaznaczył, że ryczałty za noclegi należą się powodom bowiem wypłacane
diety nie mogą - jak chce tego pozwany - dotyczyć także ryczałtów za nocleg. Co
do roszczenia o zapłatę dodatku za godziny nadliczbowe Sąd Okręgowy uznał, iż
za godziny nadliczbowe przyjęty był ryczałt i dlatego nie należą się powodom żadne
dodatkowe wynagrodzenia z tego tytułu.
Apelację od tego wyroku wniosły obie strony. Powodowie zaskarżyli wyrok w
zakresie oddalenia powództwa co do należnego wynagrodzenia, w tym dodatku za
godziny nadliczbowe (pkt II wyroku Sądu Okręgowego z dnia 7 grudnia 2010 r.).
Pozwany zaskarżył wyrok w zakresie zasądzenia na rzecz powodów ryczałtów za
noclegi.
5
Wyrokiem z dnia15 marca 2012 r., Sąd Apelacyjny uchylił wyrok Sądu
Okręgowego w pkt. II dotyczącym oddalenia powództw o wypłatę wynagrodzenia i
oddalił apelację strony pozwanej oraz dalej idąca apelację powodów. W motywach
swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny zważył, że „roszczenia zgłoszone przez
powodów w procesie wiążą się z zasadami ustalania wynagrodzenia za pracę
kierowców zatrudnionych w transporcie międzynarodowym ze szczególnym
uwzględnieniem wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych oraz
świadczeń związanych z warunkami wykonywania pracy poza siedzibą pracodawcy
i poza stałym miejscem wykonywania pracy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego problemy
prawne określenia należności kierowców zatrudnionych w transporcie
międzynarodowym „skomplikowane zostały przejściowo” przez niedostatecznie
przemyślaną i wadliwą wykładnię art. 775
k.p., dokonaną w uchwale składu 7
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 r. w sprawie III PZP 11/08.
Teza tej uchwały, że kierowca transportu międzynarodowego, odbywający podróże
w ramach wykonywania umówionej pracy i na określonym w umowie obszarze, jako
miejsce świadczenia pracy, nie jest w podróży służbowej w rozumieniu art. 775
§ 1
k.p., spowodowała istotne trudności w określeniu podstawy prawnej uzasadnionych
żądań pracowników o zwrot wydatków poniesionych na zwiększone koszty
utrzymania w czasie wykonywania pracy na rzecz pracodawcy, zgodnie z jego
poleceniem. Zaproponowane w uzasadnieniu uchwały „zalecenie”
zrekompensowania tych wydatków przez pracodawcę w formie zwiększenia
wynagrodzenia od razu było rozwiązaniem iluzorycznym, zaś propozycja
dochodzenia przez pracownika zwrotu poniesionych kosztów na podstawie
przepisów prawa cywilnego (por. wyrok z 12 listopada 2009 r., II PK 298/08) pod
względem konstrukcji prawnej i użyteczności okazała się nieprzydatna. Dlatego
ostatecznie Sąd Najwyższy posłużył się tezą o potrzebie stosowania art. 775
§ 1 k.p.
do roszczeń pracowników w drodze analogii (por. wyrok Sądu Najwyższego z 1
kwietnia 2011 r., w sprawie II PK 234/10). Ostatecznie ingerencja ustawodawcy
polegająca na zmianie art. 2 i dodaniu art. 21 a w ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r.
o czasie pracy kierowców (Dz. U. Nr 92, poz. 879) z dnia 3 kwietnia 2010 r.
doprowadziła do zniesienia skutków wadliwej wykładni art. 775
§ 1 k.p. Argumenty
przytoczone w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego w sprawie III PZP 11/08
6
prowadzą zdaniem Sądu Apelacyjnego do wykładni tego przepisu sprzecznej z jego
brzmieniem, ponieważ nie zawiera on zwrotu „o incydentalnym poleceniu
pracodawcy” i określa jako pracę w delegacji także pracę poza siedzibą
pracodawcy, co Sąd Najwyższy uważa za zwrot zbędny w tym przepisie. Poza tym
wykładnia Sądu Najwyższego prowadzi do oczywistej sprzeczności tak
rozumianego przepisu z zasadą równego traktowania pracowników (art. 183a
k.p.) i
posługuje się pojęciem „pracownika mobilnego”, które nie jest normowane
przepisami polskiego prawa pracy. Z tych względów Sąd Apelacyjny co do zasady
uznaje w sprawie, iż powodom służy prawo do świadczeń z tytułu podróży
służbowych za czas wykonywania pracy poza siedzibą pracodawcy.
Ferując wyrok Sąd Apelacyjny podzielił natomiast pogląd Sądu Najwyższego
wyrażony w wyroku z 1 kwietnia 2011 r., w sprawie II PK 234/10, że umożliwienie
kierowcy transportu międzynarodowego spania w kabinie samochodu nie stanowi
zapewnienia mu bezpłatnego noclegu w rozumieniu § 9 ust. 4 rozporządzenia z
dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności
przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej sferze budżetowej i
samorządowej jednostce budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami
kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1991 ze zm.). Ponadto uznał, że między treścią
regulaminu wynagradzania i umów o pracę zawieranych z powodami występuje
wyraźna sprzeczność, skoro w umowach o pracę nie mówi się, że diety stanowią
również ekwiwalent wydatków na noclegi. Takiego sformułowania nie zawierają
„nowe zasady naliczania diet zagranicznych i krajowych” obowiązujące u strony
pozwanej od 1 lipca 2005 r. W tej sytuacji postanowienia umowne oceniać należy
jako korzystniejsze dla pracowników, a przez to obowiązujące strony zgodnie z
zasadą wyrażoną w art. 18 § 1 k.p.
Z tych motywów Sąd Apelacyjny oddalił, zgodnie z art. 385 k.p.c., apelację
pracodawcy jako bezzasadną.
Od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną wniosła pozwana Spółka,
zaskarżając go w części, tj. w pkt. II w zakresie, w jakim Sąd Apelacyjny oddalił
apelacje pozwanej. Skarżąca zarzuciła wyrokowi naruszenie prawa materialnego,
tj.: § 9 ust. 4 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia
2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących
7
pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery
budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju; art. 5 k.p.; art. 4
ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców oraz art. 8 ust. 8
Rozporządzenia WE Nr 561/2006 przez ich niezastosowanie; art. 14 k.p. i art. 14
ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców; art. 8 ust. 8
rozporządzenie (WE) nr 561/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15
marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych
odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenie Rady
(EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98 6, jak również uchylające rozporządzenie Rady
(EWG) nr 3820/85 (tekst mający znaczenie dla EOG) (Dz. U. UE z dnia 11 kwietnia
2006 r.); art. 775
§ 3 k.p. w zw. z art. 775
§ 5 k.p. przez wadliwe zastosowanie i
przyjęciu, że nie jest możliwe stworzenie odrębnej definicji „należności z tytułu
podróży służbowej”; art. 18 § 1 i 2 k.p.; art. 8 k.p. i art. 65 k.c. w zw. z art. 300 k.p.
przez zignorowanie zgodnego zamiaru stron co do sposobu ustalenia kosztów
podróży.
Powodowie wnieśli odpowiedź na skargę.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Skarga kasacyjna pracodawcy jest uzasadniona i dlatego wyrok uległ
uchyleniu w granicach zaskarżenia.
Na wstępie rozważań wymaga zaznaczenia, iż spór dotyczy stanu
faktycznego przed zmianą ustawy o czasie pracy kierowców (przed 3 kwietnia
2010 r.), w którym to okresie zdaniem Sądu Najwyższego kierowca wykonujący
prace w transporcie międzynarodowym nie był w podróży służbowej (por. wyrok SN
z dnia 18 stycznia 2013 r., II PK 144/12).
Sąd pierwszej instancji zasądził jednak pewne świadczenia na rzecz
powodów stosując per analogiam przepisy o podróżach służbowych. Z uwagi na
fakt, iż Sąd pierwszej instancji uzasadnił swój wyrok na podstawie tych przepisów
stosowanych odpowiednio, a wykorzystanie tych norm jest co do zasady – zdaniem
Sądu Apelacyjnego – dla spornego okresu trafne, zaprezentowana w motywach
zaskarżonego wyroku negatywna ocena uchwały składu siedmiu sędziów Sądu
8
Najwyższego z dnia 19 listopada 2008 r., II PZP 11/08 jest zbędna i co najmniej nie
na miejscu.
Powracając do sprawy i przedstawiając motywy wyroku na wstępie trzeba
podkreślić, że Sąd Najwyższy aprobuje w pełni powołaną uchwałę Sądu
Najwyższego, sygn. II PZP 11/08 i późniejsze orzecznictwo ferowane w tym
przedmiocie (tj. np. wyrok II PK 144/12) uznając, iż kierowca w transporcie
międzynarodowym, jako pracownik mobilny nie był w podróży służbowej w okresie
do 3 kwietnia 2010 r. Nie było zatem konieczne odwoływanie się do kodeksowej
regulacji podróży służbowych zagranicznych dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu,
tym bardziej że u pozwanego pracodawcy istniały przepisy wewnętrzne, które
rekompensowały wzmożony wysiłek pracownika związany z pracą na trasie.
W przypadku kierowców transportu międzynarodowego ich praca za granicą
nie oznaczała zatem pracy w podróży służbowej, według stanu prawnego przed 3
kwietnia 2010 r. Zmiana przepisów w tym zakresie stanowiła wyraz poglądu
prawodawcy na wykładnię przyjętą w uchwale z dnia 19 listopada 2008 r., co
uzasadnia stanowisko, że w przypadku kierowców występuje obecnie
autonomiczne rozumienie podróży służbowej, którego by nie było bez szczególnej
regulacji prawnej. Przed 3 kwietnia 2010 r. strony nie mogły zakwalifikować pracy
kierowców transportu międzynarodowego, jako podróży służbowej w ustawowym
rozumieniu art. 775
§ 1 k.p. Oznacza to, że nie można było bezpośrednio stosować
do tych kierowców przepisów o podróżach służbowych i zasądzać kosztów diet i
noclegów na podstawie rozporządzenia z dnia 19 grudnia 2002 r. w związku z
art. 775
§ 5 k.p. Ostatni z powołanych przepisów nie może być bowiem podstawą
oceny praw pracownika nie odbywającego podróży służbowej. Ważna w takiej
sytuacji pozostaje treść umowy i akty wewnętrzne obowiązujące w tym przedmiocie
u pracodawcy (por. motywy wyroku SN sygn. II PK 144/12). Dopiero w sytuacji
gdyby tych aktów nie byłoby i praca w transporcie międzynarodowym nie byłaby
dodatkowo rekompensowana z uwagi na jej szczególny charakter, można by
ewentualnie rozważać stosowanie per analogiam i z mocy art. 775
§ 5 k.p. tylko
odpowiednio, przepisów wykonawczych o zagranicznych podróżach służbowych.
Przy wydawaniu wyroku należało przede wszystkim stosować ustawę o
czasie pracy kierowców z dnia 16 kwietnia 2004 r. przed jej zmianą dokonaną przez
9
art. 4 pkt 1 ustawy z dnia 12 lutego 2010 r. o zmianie ustawy o transporcie
drogowym, czyli przed 3 kwietnia 2010 r. oraz rozporządzenie (WE) nr 561/2006
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji
niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz
zmieniające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również
uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85 (tekst mający znaczenie dla
EOG, Dz. U. UE z dnia 11 kwietnia 2006 r., zwane rozporządzeniem nr 561/2006).
Jednakże sądy obu instancji i nawet skarżący przyjęli optykę regulacji
Kodeksu pracy i rozporządzenia wydanego na podstawie art. 775
§ 2 k.p.,
dotyczącego zagranicznych podróży służbowych, co jest generalnie, z
przedstawionych już powodów i dla stanów faktycznych sprzed 3 kwietnia 2010 r.,
wadliwe. Wyprzedzając zarzut, co do wadliwości takiego rozumowania z uwagi na
art. 7 ustawy nowelizującej z 12 lutego 2010 r. o zmianie ustawy o transporcie
drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 43, poz. 246), w myśl
którego to przepisu w sprawach administracyjnych, postępowań podatkowych, o
wykroczenia, karnych lub karnoskarbowych wszczętych i niezakończonych przed
dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, prowadzonych w związku z przepisem
art. 775
§ 1 k.p. stosuje się nową regulację i autonomiczną definicję podróży
służbowej, trzeba wskazać, że niniejszy spór jest sporem ze stosunku pracy i nie
mieści się w zakresie regulacji przedstawionej normy.
Zasadniczo w niniejszej sprawie i w zakresie zaskarżenia problem zasadza
się na konieczności ustalenia, kiedy kierowca transportu międzynarodowego
zatrudniony w firmie prywatnej (nie państwowej lub samorządowej) ma prawo do
ryczałtu za nocleg w stanach prawnych przed 3 kwietnia 2010 r. i jaki powinien być
wymiar owego ryczałtu skoro nie jest w podróży służbowej i nie stosują się do niego
wprost normy prawne o zagranicznych podróżach służbowych nawet na zasadzie
art. 775
§ 3 k.p.
W tej materii ogólnie sprawę rozstrzyga ustawa o czasie pracy kierowców
oraz rozporządzenie WE nr 561/2006. Dodatkowo wypada wskazać, iż jest to
regulacja szczególna, dotycząca pracowników mobilnych (pracujących na stałe w
ruchu), która znajduje zastosowanie do kierowców transportu samochodowego w
pierwszej kolejności.
10
Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o czasie pracy kierowców w każdej dobie
kierowcy przysługuje prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.
Dobowy odpoczynek, z wyłączeniem odpoczynku kierowców o których mowa w
rozdziale 4a, może być wykorzystany w pojeździe jeżeli pojazd znajduje się na
postoju i jest wyposażony w miejsce do spania. W myśl ust. 2 powołanego przepisu
w każdym tygodniu kierowcy przysługuje prawo do co najmniej 35 godzin
nieprzerwanego odpoczynku. Tygodniowy nieprzerwany odpoczynek obejmuje
odpoczynek dobowy, o którym mowa w ust. 1, przypadający w dniu, w którym
kierowca rozpoczął odpoczynek tygodniowy. Z przepisu tego wynika zatem, iż
dobowy odpoczynek może być wykorzystany w pojeździe. Nie ma natomiast mowy
w tym przepisie o tym, by tygodniowy odpoczynek mógł być wykorzystany w
pojeździe. Jedyny warunek, jaki musi spełniać pojazd to wyposażenie w miejsce do
spania. Ustawodawca nie stawia żadnych dodatkowych wymagań w tym zakresie,
zdając sobie sprawę z faktu, że jest to specyficzna praca i szczególny zawód,
polegający na stałym przemieszczaniu się i postojach w miejscu wybranym przez
pracownika po odpowiedniej ilości godzin jazdy. Trzeba dodać, iż ustawa o czasie
pracy kierowców precyzyjne reguluje wypoczynek tych pracowników. Jednocześnie
wprowadza do prawa polskiego przepisy dyrektywy 2002/15/WE Parlamentu
Europejskiego i Rady z dnia 11 marca 2002 r. w sprawie organizacji czasu pracy
osób wykonujących czynności w trasie w zakresie transportu drogowego (Dz. U.
UE L z dnia 23 marca 2002 r.). Dyrektywa została uchwalona w celu poprawy
bezpieczeństwa drogowego, zapobieżenia zakłócaniu konkurencji i
zagwarantowania bezpieczeństwa i zdrowia pracowników wykonujących pracę w
trasie objętych niniejszą dyrektywą. Taki też przedmiot regulacji został opisany w
art. 1 dyrektywy. Ratio dyrektywy w ten sam sposób ocenia Trybunał
Sprawiedliwości, uznając w jednym ze swych orzeczeń, że celem postanowień
dyrektywy jest utrzymanie w rozsądnych granicach tygodniowego rytmu pracy
kierowcy (tu: pracującego na własny rachunek), jeśli chodzi o czynności, które
mogą wpływać na prowadzenie pojazdu ze względu na skutki, jakie mają na stan
zmęczenia, oraz zobowiązanie kierowcy do przestrzegania minimalnych okresów
odpoczynku. Środki te zmierzają zatem bez wątpienia do poprawy bezpieczeństwa
drogowego, które może być zagrożone nie tylko przez zbyt długie okresy
11
prowadzenia pojazdu, ale również nadmierne nagromadzenie czynności innych niż
kierowanie (wyrok TS C-184/02 z 9 września 2004 r.; Królestwo Hiszpanii i
Republika Finlandii v. Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej, ZOTSiS
2004/8-/I-7789).
Analogicznie na sprawę zapatruje się art. 8 ust. 8 rozporządzenia nr
561/2006, w myśl którego jeśli kierowca dokona takiego wyboru dzienne okresy
odpoczynku i skrócone okresy tygodniowego odpoczynku poza bazą można
wykorzystać w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla
każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju. To na jakim parkingu zatrzyma
pojazd kierowca i z jakich wygód będzie korzystał zależy od niego, a pracodawca
nie ma możliwości rzeczywistego wpływania na tę decyzję, ani jej kontrolowania
(por. M. B. Rycak, Ustawa o czasie pracy kierowców. Komentarz, Warszawa 2009,
s. 77 oraz Ł. Prasołek, Ustawa o czasie pracy kierowców. Komentarz, Warszawa
2010, s. 93). Stąd badanie warunków panujących na wybranych przez kierowcę
postojach nie jest potrzebne ani możliwe. Biorąc to wszystko pod uwagę trzeba
uznać, że ustawodawca europejski nie postrzega spania kierowcy w kabinie, jeśli
dokonał takiego wyboru, a kabina jest wyposażona w miejsce do spania, jako
sytuacji zagrażającej życiu i zdrowiu jego i innych uczestników ruchu.
W sprawie istotne jest dokonane ustalenie, czy kierowcy godzili się na taką
formę i warunki odpoczynku. Aprobata takich warunków (istniejąca co do jednego z
powodów - jak wynika z uzasadnienia wyroku sądu drugiej instancji) wyłącza
możliwość dochodzenia jakiejkolwiek rekompensaty za brak hotelu, chyba że co
innego wynika z umowy lub aktów wewnętrznych. Jeśli zgody nie było powraca
problem o analogiczne zastosowanie rozporządzenia z 19 grudnia 2002 r. w zw. z
art. 775
§ 3 i 5 k.p.
Na marginesie owo miejsce do spania musi oznaczać dla kierowcy
transportu międzynarodowego – jeśli będziemy stosować jego przepisy do tego
kierowcy - formę zapewnienie kierowcy bezpłatnego noclegu w rozumieniu § 9 ust.
4 rozporządzenia z 19 grudnia 2002 r. Wynika to z podkreślanej specyfiki pracy
kierowcy oraz z faktu, że rozporządzenie dotyczy w powołanym przepisie § 9
podróży incydentalnej i konieczności udostępnienia pracownikowi hotelu, określając
jedynie iż brak rachunku za hotel daje prawo do ryczałtu. Rozporządzenie nie
12
reguluje sytuacji, w której pracownik godzi się na odpoczynek w samochodzie lecz
jedynie sytuację, w których pracownik korzystający z hotelu legitymuje się lub nie
rachunkiem za nocleg. Prawa do tego ryczałtu brakuje zatem, gdy pracownik
mobilny godzi się na spanie w samochodzie i z góry wyklucza korzystanie z hotelu.
Z uwagi na powyższe orzeczono, jak na wstępie.