Sygn. akt SNO 21/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 sierpnia 2013 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Michał Laskowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Kuras
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego oraz przedstawiciela Krajowej
Rady Sądownictwa
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 sierpnia 2013 r.
sprawy R. F. Prezesa Sądu Okręgowego w […] i W. M. sędziego Sądu
Okręgowego w […],
w związku z odwołaniami Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów
Powszechnych i Krajowej Rady Sądownictwa
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […] z dnia 15 marca 2013
r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania.
2
UZASADNIENIE
Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych przy Krajowej
Radzie Sądownictwa wniósł o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej:
- R. F. - Prezesa Sadu Okręgowego w […] obwinionego o to, że w związku z
obwieszczeniem Ministra Sprawiedliwości w Monitorze Polskim z 2011 r. Nr 31,
poz. 363 o wolnym stanowisku sędziowskim w Sądzie Rejonowym w […]
podejmując czynności urzędowe związane z procedurą obsadzenia tego
stanowiska, w dniu 15 czerwca 2011 r. wydał sędziemu Sądu Okręgowego W. M.
pisemne polecenia dokonania oceny pracy pięciorga kandydatów na wakujące
stanowisko sędziowskie, a następnie nie podjął działań zmierzających do
powstrzymania się przez tego wizytatora od przedstawienia tych ocen w dniu 12
grudnia 2011 r. podczas posiedzenia Kolegium Sądu Okręgowego w […] i od
głosowania nad kandydaturami wszystkich osób ubiegających się o to
stanowisko w celu przedstawienia ich na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu
Okręgowego w […], a także nie podjął działań zmierzających do powstrzymania
się przez sędziego W. M. od głosowania w dniu 19 grudnia 2011 r. nad tymi
kandydaturami na tym Zgromadzeniu w celu przedstawienia tych osób Krajowej
Radzie Sądownictwa - w sytuacji, gdy jednym z kandydatów ubiegających się o
stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w […] był syn tego wizytatora – asystent
sędziego […], co mogło wywołać wrażenie przeprowadzenia tej procedury
kwalifikacyjnej z naruszeniem zasad równych szans wszystkich kandydatów, a
także naruszyło zasady wyrażone w art. 5 ust. 2 Zbioru zasad etyki zawodowej
sędziów stanowiącego załącznik do uchwały Nr 16/2003 Krajowej Rady
Sądownictwa, co spowodowało, że Krajowa Rada Sadownictwa w dniu 8 maja
2012 r. podjęła uchwałę Nr 140/2012 o nieprzedstawieniu Prezydentowi wniosku
o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w
[…].
- W. M. sędziego Sądu Okręgowego w […] obwinionego o to, że w ramach
procedury wszczętej w związku z obwieszczeniem Ministra Sprawiedliwości w
Monitorze Polskim z 2011 r. Nr 31, poz. 363 o wolnym stanowisku sędziowskim
w Sądzie Rejonowym w […], jako sędzia wizytator w Sądzie Okręgowym w […],
wykonał pisemne polecenie prezesa tego Sądu z dnia 15 czerwca 2011 r,
dokonania oceny pracy pięciorga kandydatów na wolne stanowisko sędziego
3
Sądu Rejonowego w […], a następnie ocenę tę przedstawił na posiedzeniu
Kolegium Sądu Okręgowego w dniu 12 grudnia 2011 i jednocześnie nie
powstrzymał się na tym posiedzeniu jako członek Kolegium od głosowania nad
kandydaturami wszystkich osób ubiegających się o to stanowisko w celu
przedstawienia ich na Zgromadzeniu Ogólnym Sędziów Sądu Okręgowego, a
także w dniu 19 grudnia 2011 r. nie powstrzymał się od głosowania nad tymi
kandydaturami podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Okręgowego
przeprowadzonego w celu przedstawienia tych osób Krajowej Rady
Sądownictwa - w sytuacji, gdy jednym z kandydatów był jego syn - asystent
sędziego, co mogło wywołać wrażenie przeprowadzenia procedury
kwalifikacyjnej z naruszeniem równych szans wszystkich kandydatów, a także
naruszało zasady wyrażone w art 5 ust. 2 Zbioru zasad etyki zawodowej sędziów
stanowiącego załącznik do uchwały Nr 16/2003 Krajowej Rady Sądownictwa co
spowodowało, że Krajowa Rada Sądownictwa w dniu 8 maja 2012 r. podjęła
uchwałę Nr 140/2012 o nieprzedstawieniu Prezydentowi wniosku o powołanie do
pełnienia urzędu na stanowisko sędziego Sądu Rejonowego w […].
Obwinieni nie przyznali się do zarzucanych przewinień i złożyli wyjaśnienia.
Składali wnioski dowodowe na wykazanie, że dość powszechną praktyką w
ostatnich latach, także w innych apelacjach, było, że osoby najbliższe brały udział w
głosowaniu w postępowaniu kwalifikacyjnym kandydatów na sędziów. Na rozprawie
w dniu 15 marca 2013 r. Rzecznik Dyscyplinarny wniósł o ich oddalenie, podnosząc,
że fakty wynikające z zarzutów są niesporne. Sąd Apelacyjny je oddalił,
stwierdzając, że okoliczność stosowania takiej praktyki należy uznać za
udowodnioną i przemawiającą na korzyść obwinionych.
Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 15 marca 2013 r.
uniewinnił obwinionych od popełnienia zarzucanych im przewinień dyscyplinarnych.
Dając wiarę ich wyjaśnieniom, podniósł, że korespondują one z dokumentami
stanowiącymi dowody przedłożone przez Rzecznika Dyscyplinarnego.
Sąd ustalił, że w tym konkursie na wolne stanowisko sędziowskie w Sądzie
Rejonowym wzięły udział 22 osoby. Wśród kandydatów był asystent sędziego –
B.M., syn sędziego Sądu Okręgowego w […], pełniącego funkcję wizytatora do
spraw karnych. Po wszczęciu procesu kwalifikacyjnego, prezes Sądu Okręgowego
4
w […] R. F. w dniu 15 czerwca 2011 r. wydał sędziemu W. M. pisemne polecenie
dokonania oceny pięciu kandydatów na wakujące stanowisko, a ocenę pozostałych
kandydatów, w tym B. M., zlecił innym sędziom.
Obwiniony wizytator wykonał zlecenie, sporządzając pisemne opinie: S. R. -
asystentce sędziego, T. M. - Prokuratorowi Prokuratury Rejonowej, M. P. -
Prokuratorowi Prokuratury Rejonowej, M. P. - asystentce sędziego i I. H. -
asystentce sędziego. Oceny wszystkich kandydatów były pozytywne, niemniej
różniły się w zakresie stopnia przydatności poszczególnych osób do pełnienia
funkcji sędziego. Wskazano w nich uchybienia dostrzeżone w dotychczasowej
pracy opiniowanych, jednak nie na tyle istotne, aby dyskwalifikowały kandydatów.
Syn obwinionego W. M. – B. M. ze względu na to, że początkowo był
asystentem sędziego, a potem referendarzem w księgach wieczystych w Sądzie
Rejonowym, był oceniany przez wizytatora do spraw cywilnych i jego opinia
ograniczała się do oceny przebiegu pracy i osiągniętych wyników z zakresu prawa
cywilnego.
W dniu 12 grudnia 2011 r. odbyło się pod przewodnictwem obwinionego
Prezesa posiedzenie Kolegium Sądu Okręgowego w […], na którym sędziowie
dokonujący oceny kandydatów przedstawili je. Sędzia W. M., w tym czasie członek
Kolegium, także przedstawił dokonane przez siebie oceny kandydatów. Po
przedstawieniu wszystkich kandydatów odbyło się tajne głosowanie, w celu
przedstawienia ich na Zgromadzeniu Ogólnym. Kolegium obradowało w
sześcioosobowym składzie i każdy jego członek mógł na poszczególną
kandydaturę oddać głos „za", „przeciw", albo „wstrzymać się", przy czym w
wypadku w wypadku oddania głosu „za", zgodnie z zaleceniem Krajowej Rady
Sądownictwa, w celu określenia „mocy poparcia", każdemu kandydatowi przyznał
punkty w skali od 1 do 6. Po przeliczeniu oddanych głosów okazało się, że jedynym
kandydatem, który otrzymał maksymalnie 6 głosów poparcia i największą ilość 31
punktów był B. M. Drugą pozycję osiągnęła S. R., która otrzymała 5 głosów
poparcia i 24 punkty. Z pozostałych kandydatów jedna osoba otrzymała 3 głosy
poparcia, inna 2 głosy poparcia i była też osoba z 1 głosem poparcia, natomiast 14
opiniowanych nie otrzymało ani jednego głosu poparcia. Uczestniczący w
głosowaniu sędzia W. M. oddał głos poparcia na swojego syna.
5
W dniu 19 grudnia 2011 odbyło się posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego
Sędziów Sądu Okręgowego w […], na którym przedstawione zostały kandydatury
osób ubiegających się o stanowisko sędziowskie w Sądzie Rejonowym w […].
Obwiniony sędzia przedstawiał na nim kandydatów, których opiniował i wziął udział
w tajnym głosowaniu nad zgłoszonymi kandydaturami. Największe poparcie
Zgromadzenia uzyskała A. M. - referendarz sądowy, otrzymując 18 głosów
poparcia i 101 punktów, drugi wynik osiągnął B. M. uzyskując 15 głosów poparcia i
81 punktów. Karty do głosowania na poszczególnych kandydatów na wolne
stanowisko sędziowskie, zarówno na Kolegium Sądu, jak i na Zgromadzeniu
Sędziów były zbiorcze, co oznaczało, że obwiniony W. M. w przypadku
powstrzymania się od głosu na syna, powstrzymałby się od głosowania na
wszystkich kandydatów.
W toku dalszej procedury kwalifikacyjnej Krajowa Rada Sądownictwa w dniu
8 maja 2012 r. podjęła uchwałę, w której zanegowała wynik procedury
kwalifikacyjnej na wolne stanowisko sędziego Sądu Rejonowego oraz uchwałę w
przedmiocie skierowania sprawy do Rzecznika Dyscyplinarnego dotyczącą
sędziego
W. M. i Prezesa Sądu Okręgowego w […], według jej oceny przynajmniej
tolerującego taki przebieg procedury kwalifikacyjnej na wolne stanowisko sędziego
Sadu Rejonowego w […]. W okresie wcześniejszym zdarzały się wypadki
udzielania poparcia przez członków rodzin będących jednocześnie członkami
zgromadzeń ogólnych sądów okręgowych osobom ubiegającym się o wolne
stanowiska sędziowskie w danym okręgu.
Krajowa Rada Sądownictwa w informacji z dnia 5 grudnia 2012 r. ujawniła
analogiczne zdarzenie, gdzie matka osoby ubiegającej się o wolne stanowisko
sędziowskie w Sądzie Rejonowym, będąc członkiem Kolegium Sądu Okręgowego i
członkiem Zgromadzenia brała udział w głosowaniu nad wszystkimi kandydatami.
Kandydatka ta pomimo uzyskania najwyższego poparcia nie została przez Krajową
Radę Sądownictwa przedstawiona Prezydentowi z wnioskiem o powołanie, a w
uzasadnieniu uchwały miedzy innymi stwierdzono, że uzyskane w tych warunkach
poparcie środowiska sędziowskiego budzi daleko idące wątpliwości. W tym
6
wypadku Krajowa Rada Sądownictwa nie podejmowała żadnych działań natury
dyscyplinarnej.
W rozważaniach prawnych Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny podniósł, że
przewinienie służbowe albo dyscyplinarne przewidziane w art. 107 § 1 u.s.p. może
być popełnione tylko z winy umyślnej, i w rezultacie wynik sprawy zależał od
ustalenia, czy obwinieni chcieli bądź godzili się na popełnienie zarzucanych im
występków. W jego ocenie, obwinieni nie mieli świadomości, że ich działanie
uchybia godności sędziego, skoro z ich wyjaśnień wynikało, że w innych okręgach
głosownie w kolegium i na zgromadzeniu ogólnym przez członków rodzin
kandydatów ubiegających się o wolne stanowisko sędziowskie była powszechna i
nie budziła do czasu podjęcia uchwały z dnia 8 maja 2012 r. przez Krajową Radę
Sądownictwa wątpliwości ani sprzeciwu.
Podkreślił, że obwiniony sędzia W. M. sporządzał opinie kontrkandydatów
syna z pionu karnego. Były one rzetelne i w tym zakresie nie można wizytatorowi
nic zarzucić. Tymczasem B. M. zajmował stanowisko referendarza i był opiniowany
przez wizytatora do spraw cywilnych. W jego ocenie fakt, że opinie konkurujących z
synem obwinionego kandydatów sporządzone były z innej dziedziny prawa, w
której brane są pod uwagę nieco inne kryteria, dowodzi, że W. M. nie mógł mieć
wpływu na konkurencyjność pod względem merytorycznym sporządzonych opinii
kandydatów. Z tych względów, jego zdaniem, nie można było obwinionemu
Prezesowi Sądu Okręgowego przypisać zarzutu nieprawidłowego działania przez
zlecenie sporządzenia opinii z zakresu prawa karnego sędziemu W. M. Podkreślił,
że R. F. nie dysponował żadnymi instrumentami przewidzianymi przez prawo, które
pozwoliłyby mu na powstrzymanie wizytatora do spraw karnych - jako członka
Kolegium oraz Zgromadzenia - od wzięcia w nich udziału w głosowaniu.
Odwołując się do podobnego przypadku, w którym Krajowa Rada
Sądownictwa nie podjęła działań wobec sędziego z innego okręgu, wskazał, że za
uniewinnieniem obwinionych przemawiała zasada równości wszystkich wobec
prawa. Jako argument przemawiający na korzyść obwinionych podniósł także, że
zagadnienie oceny kwalifikacji kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie przez
małżonków, krewnych, powinowatych oraz osób pozostających w takim stosunku
prawnym, który może budzić wątpliwości co do bezstronności wizytatora, zostało
7
uregulowane dopiero z dniem 28 marca 2012 r. przez dodanie do ustawy- Prawo o
ustroju sądów powszechnych art. 57a, który przewiduje wprost zakaz dokonywania
takiej oceny.
Odwołanie od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego na
niekorzyść obwinionych wniosła Krajowa Rada Sądownictwa oraz Rzecznik
Dyscyplinarny. Rada zarzuciła obrazę art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. -
Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm., dalej: u.s.p.)
przez przyjęcie, że delikt dyscyplinarny polegający na uchybieniu godności
sprawowanego przez sędziego urzędu można popełnić tylko z winy umyślnej oraz
mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.,
polegające na dowolnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego z
pominięciem zasad etyki zawodowej sędziów. Z kolei, Rzecznik Dyscyplinarny
oprócz identycznego zarzutu dotyczącego prawa materialnego podniósł zarzut
mającego wpływ na treść orzeczenia naruszenia art. 7 k.p.k., polegającego na
dowolnej ocenie wyjaśnień obu obwinionych, z pominięciem wysokich standardów
etycznych obowiązujących w trakcie wykonywania obowiązków służbowych oraz art.
424 § 1 pkt 2 k.p.k., polegającego na zaniechaniu uzasadnienia odosobnionego
poglądu, jakoby przewinienie dyscyplinarne określone w art. 107 § 1 u.s.p. można
popełnić wyłącznie z winy umyślnej. Odwołujący wnieśli o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Artykuł 7 k.p.k. wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, która oznacza,
że sąd nie jest skrępowany żadnymi regułami dowodowymi, z góry narzucającymi
sposób jej dokonania. Ocena dowodów pozostawiona jest zatem każdemu
organowi decyzyjnemu, który obowiązany jest ją przeprowadzić z uwzględnieniem
wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, jak również całokształtu okoliczności
ujawnionych w toku postępowania sądowego (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 11 lipca 1977 r., V KR 92/77, OSNKW 1978, nr 6, poz. 67). Zarzut naruszenia
art. 7 k.p.k. wymaga wykazania wad w dokonanej przez sąd ocenie konkretnych
dowodów prowadzących do wniosku, że została przekroczona jej dopuszczalna
granica. W zaskarżonym wyroku zostały dokonane ustalenia faktyczne na
8
podstawie przeprowadzonych dowodów w sposób zgodny z zasadami ich
dokonywania. Sąd Apelacyjny - Dyscyplinarny dając wiarę obwinionym zwrócił
uwagę na to, że ich wyjaśnienia są spójne, wzajemnie się uzupełniają i
„korespondują" z dokumentami zebranymi w sprawie.
Przedmiotem ustaleń są fakty mające istotne dla rozstrzygnięcia sprawy
znaczenie. Ich wymagany zakres jest więc determinowany hipotezą normy prawa
materialnego, która w procesie stosowania prawa (subsumpcja) przez organ
rozstrzygający powinna zostać zastosowana. Jeżeli sąd nietrafnie dokonuje
wykładni prawa materialnego, np. dochodzi do błędnego wniosku, że dany czyn
dyscyplinarny można popełnić tylko z winy umyślnej, to z reguły nie wykorzystuje
zgromadzonego materiału dowodowego do ustalenia faktów, które miałyby
znaczenie dla oceny, czy występek ten nie został dokonany z winy nieumyślnej. W
takim wypadku występuje w podstawie faktycznej wyroku luka i tym uchybieniem
jest dotknięty zaskarżony wyrok. Wtedy podstawy wyroku nie stanowi całokształt
okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej i dochodzi do naruszenia w
kwalifikowany sposób, tj. mający wpływ na treść orzeczenia, art. 410 k.p.k. Zgodnie
z tym unormowaniem podstawę faktyczną wyroku może stanowić całokształt
istotnych okoliczności faktycznych ujawnionych na rozprawie głównej, niemniej
wynika z niego także zakaz wydania wyroku na podstawie części ujawnionego na
niej materiału dowodowego (por np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca
2007 r., II KK 396/06, KZS 2007, nr 10).
Nie można także odeprzeć zarzutu obrazy art. 424 § 1 pkt 2 k.p.k. Sąd
Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zaniechał
wyjaśnienia kwestii dlaczego zarzucane obwinionym występki - wbrew utrwalonej linii
judykatury - można popełnić wyłącznie z winy umyślnej. Uchybienie to w
okolicznościach sprawy należało ocenić jako mające wpływ na treść orzeczenia,
zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że motywy wyroku pełnią nie tylko funkcję
procesową, lecz także budują autorytet wymiaru sprawiedliwości i kształtują
zewnętrzne przekonanie o sprawiedliwości orzeczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 4 listopada 2003 r.t V KK 74/03, OS Prok. i Pr. 2004, nr 3, poz. 13).
Przystępując do oceny zarzutów obrazy prawa materialnego należy wyraźnie
na wstępie zastrzec, że w judykaturze zostało już wyjaśnione, iż delikt
9
dyscyplinarny objęty hipotezą art. 107 u.s.p. można popełnić zarówno z winy
umyślnej, jak i nieumyślnej (por. np. wyroki Sądu Najwyższego - Sądu
Dyscyplinarnego: z dnia 16 maja 2006 r., SNO 19/06, OSNSD 2006, poz. 35; z dnia
17 maja 2007 r., SNO 28/07, OSNSD 2007, poz. 45 i z dnia 19 maja 2010 r,
OSNSD 2010, poz. 28), a zatem wyrażony w zaskarżonym wyroku odmienny
pogląd jest błędny. Wśród przewinień dyscyplinarnych w art. 107 u.s.p. wymienione
są wprost dwie ich kategorie: oczywista i rażąca obraza przepisów prawa i
uchybienia godności urzędu. W sprawie, niewątpliwie w świetle postawionych
obwinionym zarzutów, w rachubę mogło wchodzić popełnienie występków
przynależnych do tej drugiej grupy.
Skoro sędzia jest zobowiązany postępować zgodnie ze ślubowaniem i w
służbie oraz poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego oraz unikać
wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabiać zaufanie
do jego bezstronności (art. 82 § 1 i 2 u.s.p.), to unormowanie to stanowi podstawę
do skonstruowania wzorca powinnego jego zachowania. W literaturze trafnie
zwrócono uwagę, że Zbiór zasad etyki zawodowej sędziów uchwalony Uchwałą nr
16/2003 r. Krajowej Rady Sądownictwa na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 8 ustawy z
dnia 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. Nr 100, poz. 1082).
stanowi doprecyzowanie obowiązków wynikających wprost z roty ślubowania i z
wymagania, że nawet kandydat na sędziego powinien mieć nieskazitelny charakter.
Sąd Najwyższy już w postanowieniu z dnia 18 stycznia 1933 r., II K. Adw. 7/32.
(Czasopismo adwokatów polskich dla województw zachodnich. 1933 r., nr 3-4)
stwierdził, że „przez osoby nieskazitelnego charakteru rozumieć należy osoby nie
tylko niekarane za czyny hańbiące lub antyspołeczne, lecz posiadające ponadto
kwalifikacje etyczne nieprzeciętne, bo niedopuszczające skazy, nawet takiej, którą
ogół zwykł traktować pobłażliwie". Wynikający z roty ślubowania (art. 66 u.s.p.) i z art.
82 ust 2 u.s.p. nakaz postępowania w sposób, który nie uchybia godności urzędu
obejmuje obowiązek utrzymywania nieskazitelnego charakteru także po podjęciu i
zakończeniu służby (por. wyrok Sądu Najwyższego - Sadu Dyscyplinarnego z dnia
15 września 2004 r., SNO 32/04, OSNSD 2004 , nr 2, poz. 38).
Przy skonstruowaniu więc wzorca postępowania sędziego niezbędnego dla
porównania z nim objętych zarzutami konkretnych działań lub zaniechań
10
obwinionych, należało mieć na uwadze, że sędzia powinien zawsze kierować się
zasadami uczciwości, godności, honoru, poczuciem obowiązku oraz przestrzegać
dobrych obyczajów; nie wolno mu wykorzystywać swego statusu i prestiżu
sprawowanego urzędu w celu wspierania interesu własnego lub innych osób, ma
dbać o autorytet swego urzędu, o dobro sądu w którym pracuje, a także o ustrojową
pozycję władzy sądowniczej (§ 2-4 Zbioru zasad etyki). Przede wszystkim trzeba
jednak podkreślić, że ma obowiązek unikania zachowań nawet nie uwzględnionych
w Zbiorze, które mogłyby przynieść ujmę godności sędziego (§ 5 pkt 2). Uchybienie
godności urzędu sędziego (art 107 § 1 u.s.p.) występuje wtedy gdy osoba pełniąca
ten zawód narusza te powinności i tym samym osłabia zaufanie do zawodu. Należy
też pamiętać, że każda ocena zachowania sędziego ma za punkt odniesienia
społeczny odbiór tego zachowania i powinna być dokonana przez pryzmat
rozsądnego i bezstronnego obserwatora. Jeżeli z takiego punktu widzenia
zachowanie sędziego jest niestosowne, to bez względu na jego rzeczywiste skutki,
należy rozważyć, czy nie doszło do uchybienia godności. Godne postępowanie
sędziego buduje publiczne zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, natomiast
zachowanie prowadzące do zachwiania tego wizerunku uchybia godności urzędu
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 czerwca 2005 r., SNO 29/05, OSNSD
2005, poz. 15). Trzeba więc było odpowiedzieć, czy oceniane zachowanie
obwinionych nie mogło osłabić społecznego zaufania do przedstawicieli wymiaru
sprawiedliwości i nie stanowiło podstawy do wypowiadania krzywdzących opinii o
hermetyczności środowiska sędziowskiego i wspieraniu członków rodzin sędziów w
procedurze nominacyjnej. Sąd Apelacyjny - Sąd Dyscyplinarny, skoro nie
skonstruował wymaganego wzorca i nie porównał z nim budzących zastrzeżenia
skarżących ujętych w zarzutach zachowań obwinionych, to tym samym dopuścił się
obrazy art. 107 § 1 u.s.p.
Dodać należy, że delikt sędziego może polegać na działaniu bądź
zaniechaniu, a zawinienie może być nawet w formie niedbalstwa, tj. kiedy możemy
postawić obwinionemu tylko zarzut, że powinien przewidzieć, iż jego działanie
uchybiło godności urzędu. Sam brak pociągnięcia do odpowiedzialności innych
osób nie ma wpływu na zaistnienie przewinienia dyscyplinarnego (por. wyrok Sądu
Najwyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 7 grudnia 2007 r., SNO 79/07, OSNSD
11
2007, poz. 91). Oczywiście rodzaj winy i jej stopień skutkują możliwością
stopniowania szkodliwości przewinień dyscyplinarnych (por. wyrok Sądu
Najwyższego Sądu Dyscyplinarnego z dnia 13 stycznia 2003 r., SNO 52/02,
OSNSD 2003 r., nr 1, poz. 2). Członkowie rodzin nie powinni brać udziału w
głosowaniu dotyczącym ich krewnych, gdyż ze względu na powagę urzędu
sędziego procedura konkursowa musi się opierać na jasnych i czytelnych dla
każdego obywatela, a nie tyko dla kandydatów, kryteriach. Dość powszechna
błędna praktyka nie może mieć wpływu na sam fakt zaistnienia deliktu
dyscyplinarnego, lecz jedynie co najwyżej na wymiar kary.
Trafnie w odwołaniu podniesiono, że nieobowiązywanie w chwili dokonania
zarzucanych obwinionym występków art. 57a u.s.p, zakazującego dokonywania
oceny kandydatów na urząd sędziego przez wizytatora, którego członek rodziny w
konkretnej procedurze jest jednym z kandydatów, nie może ekskulpować
uniewinnionych. Ustawodawca mając na uwadze wypadki częstego naruszania
tego zakazu wynikającego już z zasad etycznych doszedł do wniosku, że
niezbędne jest wprowadzenie w tej materii unormowania ustawowego.
Ze wskazanych względów Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny orzekł, jak w
sentencji.