.
Sygn. akt II CSK 104/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Pietrzykowski (przewodniczący)
SSN Wojciech Katner
SSN Maria Szulc (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa G. H. A/S z siedzibą
w R. w Danii
przeciwko P. D.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 14 listopada 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 26 października 2012 r.
1) oddala skargę kasacyjną;
2) zasądza na rzecz powódki od pozwanego kwotę 1 800,-
(tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w
postępowaniu kasacyjnym.
2
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego od
wyroku Sądu Okręgowego w Ł. zasądzającego na rzecz powódki kwotę 103.232,18
zł z tytułu umowy pożyczki.
Sądy obu instancji ustaliły, że pozwany wraz z pozostałymi wspólnikami J. P.
spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. oraz E. G., wspólnik G. H. A/S w R. w
Danii postanowili, że spółka G. H. przekaże pozwanemu pieniądze na budowę
szklarni na jego gruncie dla spółki J. P., a po uruchomieniu wniesie on ją aportem
do spółki J. P., obejmie wszystkie udziały w podwyższonym kapitale tej spółki i
rozliczy się ze wspólnikami oraz G. H. z przekazanych środków poprzez
przeniesienie na G. H. i pozostałych wspólników spółki J. P. części tych udziałów.
W wypadku, gdyby inwestycja się nie powiodła pozwany był zobowiązany do
zwrotu pieniędzy spółce G. H. Powodowa spółka przekazała pozwanemu kwotę
103. 232,83 zł, a pozostałe koszty inwestycji finansował pozwany oraz spółka J. P.
W dniu 14 czerwca 2007 r. wspólnicy spółki J. P. podjęli uchwałę o podwyższeniu
kapitału zakładowego o kwotę 1.798.000 zł i utworzeniu 3596 udziałów po 500 zł
każdy i wraz z E. G. działającym w imieniu spółki G. H. podpisali porozumienie, w
którym ustalono docelową wysokość udziałów w kapitale zakładowym spółki J. P.
dla każdego z nich oraz spółki G. H. W dniu 29 czerwca 2007 r. pozwany złożył w
formie aktu notarialnego oświadczenie o objęciu 3596 nowych udziałów i pokryciu
ich w całości wkładem niepieniężnym w postaci aportu ruchomości – szklarni,
natomiast nie przekazał pozostałym wspólnikom oraz spółce G. H. udziałów
w uzgodnionej wysokości. Powodowa spółka pismem z dnia 12 lutego 2010 r.
wypowiedziała pozwanemu umowy pożyczek i wezwała go do zwrotu przekazanych
pieniędzy, a wobec braku zwrotu zawezwała go w dniu 2 marca 2011 r. do próby
ugodowej, która z uwagi na niestawiennictwo pozwanego nie zakończyła się ugodą.
W dniu 11 marca 2011 r. pozwany zaproponował wykonanie planu podziału
udziałów. Sądy ustaliły również, że pozwany w sierpniu 2008 r. uległ wypadkowi
komunikacyjnemu i w ciągu ostatnich lat wielokrotnie przebywał w szpitalach i nie
był w stanie prowadzić spraw spółki J. P., zaś pozostali wspólnicy tymi sprawami
się nie interesowali.
3
Sąd Apelacyjny wskazując, że w świetle art. 31 § 1 ustawy z dnia 12
listopada 1965 r. prawo prywatne międzynarodowe (Dz. U. Nr 46, poz. 290 ze zm.)
w brzmieniu obowiązującym w czasie dokonania pomiędzy stronami ustaleń,
sprawa podlega prawu polskiemu, uznał za uzasadniony zarzut naruszenia art. 720
k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, podstawą roszczeń powódki powinny
być bowiem przepisy o nienależnym świadczeniu. Powód jednoznacznie
oświadczył w pozwie, że dochodzi zwrotu kwot przekazanych pozwanemu w celu
uruchomienia produkcji, podwyższenia kapitału zakładowego spółki i rozliczenia się
przez przekazanie udziałów w spółce, które to cele nie zostały osiągnięte, a zatem
uzasadnione jest żądanie zwrotu świadczenia nienależnego w świetle art. 410 § 2
k.c. Zarówno powołana podstawa prawna, jak i faktyczna określiły więc przedmiot
żądania jako zwrot świadczenia nienależnego. Istota tak skonstruowanej podstawy
faktycznej wykluczała istnienie umowy. Ustalone okoliczności faktyczne dotyczące
inwestycji i treść porozumienia z dnia 14 czerwca 2007 r. wskazują jako cel
świadczenia powodowej spółki przekazanie powódce przez pozwanego części
udziałów w spółce J. P. a bezsporne jest, że cel ten nie został osiągnięty.
W rezultacie Sąd drugiej instancji przyjął, że w oparciu o ustalone okoliczności
faktyczne podstawę uwzględnienia powództwa stanowi art. 410 § 2 k.c. z uwagi na
nieosiągnięcie zamierzonego celu świadczenia (condictio causa data non secuta).
Skoro przekazane pieniądze posłużyły do uruchomienia szklarni znajdującej się
w majątku spółki J. P., której pozwany jest udziałowcem i pozwany ma zamiar
szklarnię tę dalej prowadzić, nie może być zasadny zarzut, że nie jest wzbogacony.
Za nietrafny uznał Sąd Apelacyjny zarzut naruszenia art. 118 k.c. i w tym zakresie
podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, który przyjął, że dochodzone
roszczenie nie było związane z prowadzoną przez powódkę działalnością
gospodarczą. Wskazał, że przelewy były dokonywane na rzecz osoby fizycznej i
zważywszy na skomplikowaną konfigurację czynności prawnych, które miały
doprowadzić do osiągnięcia celu, trudno je powiązać z działalnością gospodarczą
powódki, a w konsekwencji nie nastąpił upływ terminu przedawnienia.
W skardze kasacyjnej, opartej o obie podstawy kasacyjne (art. 3983
§ 1 pkt 1
i 2 k.p.c.) pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu. Zarzucił naruszenie prawa
4
materialnego poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie – art. 411 pkt 1
w zw. z art. 410 § 2 k.c. wskutek uznania, że powódce należy się zwrot
nienależnego świadczenia w sytuacji, gdy świadcząc wiedziała, że nie była do
świadczenia zobowiązana i art. 118 k.c. wobec uznania, że roszczenie powódki
jako niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej nie uległo
przedawnieniu. W ramach drugiej podstawy kasacyjnej zarzucił naruszenie prawa
procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art.
176 ust. 1 Konstytucji RP i art. 378 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Artykuł 378 § 1 k.p.c., którego naruszenie zarzuca pozwany, wyznacza
granice rozpoznania sądu w postępowaniu apelacyjnym. Z przepisu tego wynika,
że sąd drugiej instancji „rozpoznaje sprawę”, a nie tylko „środek odwoławczy”. Sąd
odwoławczy musi zatem zbadać okoliczności wskazujące na ewentualną
nieważność postępowania, przebieg i wyniki czynności procesowych sądu
pierwszej instancji stosownie do zarzutów zgłoszonych przez apelującego,
a w pełnym zakresie ocenić prawidłowość zastosowania w sprawie prawa
materialnego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07,
OSNC 2008, nr 6, poz. 55). W świetle powyższych zasad zarzut naruszenia art.
378 k.p.c. uzasadniony nierozpoznaniem zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c.
w odniesieniu do ustalenia, komu pozwany miał przekazać udziały, nie może być
trafny z tej przyczyny, że pozwany w apelacji takiego zarzutu nie podniósł. Zarzut
naruszenia art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. odnosił się jedynie do dowolnej
oceny materiału dowodowego w zakresie treści zawartej umowy, a argumentacja
pozwanego zawarta w uzasadnieniu zarzutu nie zawierała wywodów
kwestionujących ocenę materiału dowodowego w zakresie ustalenia dotyczącego
udziałów.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że art. 385 k.p.c.
i 386 k.p.c. są adresowane do sądu drugiej instancji i nie mogą stanowić
samodzielnej podstawy skargi kasacyjnej (wyroki z dnia 7 lipca 2000 r., I PKN
711/99, OSNAPiUS 2002, Nr 1, poz. 13, z dnia 2 lipca 2009 r., V CSK 481/08,
z dnia 29 października 2010 r., I CSK 699/09, z dnia 17 listopada 2010 r., I CSK
5
75/10 – niepubl.). Do naruszenia tych przepisów dochodzi, jeżeli sąd drugiej
instancji uwzględnia apelację bezzasadną, oddala apelację zasadną lub błędnie nie
uwzględnia apelacji i nie dokonuje zmiany zaskarżonego wyroku. Do oceny
prawidłowości rozstrzygnięcia nie jest wystarczające twierdzenie strony o jego
wadliwości, ale konieczna jest analiza prawidłowości zastosowania przez ten sąd
przepisów prawa materialnego lub prawa procesowego. Uwzględnienie zarzutu
naruszenia art. 385 i art. 386 k.p.c. możliwe jest zatem w razie uznania,
że uzasadnione są inne, podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty,
a w konsekwencji właściwa jest ocena, iż sąd drugiej instancji błędnie ocenił
zasadność apelacji. W sprawie niniejszej taka sytuacja nie zachodzi, o czym niżej.
Podstawa skargi kasacyjnej przewidziana w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c.
wyróżnia dwie formy naruszeń prawa materialnego – błędne rozumienie treści lub
znaczenia normy prawnej z punktu widzenia ustalonych reguł wykładni (błędna
wykładnia) oraz błędne subsumowanie faktów ustalonych w procesie pod
abstrakcyjny stan faktyczny zawarty w hipotezie normy prawnej (niewłaściwe
zastosowanie). Skarżący powinien zatem wskazać oddzielnie każdą z postaci
naruszenia prawa materialnego i przytoczyć zarzuty odpowiednie do każdej z nich.
Aczkolwiek konstrukcja zarzutów nie jest prawidłowa, bowiem skarżący zarzuca
„błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie”, to z ich treści oraz uzasadnienia
wynika, że zarzuca błędne zastosowanie art. 411 pkt 1 w zw. z art. 410 § 2 k.c.
twierdząc, że Sąd Apelacyjny uznał, iż powódce należy się zwrot bezpodstawnego
wzbogacenia w sytuacji, gdy świadcząc wiedziała, że nie jest do świadczenia
zobowiązana. Powyższy zarzut jest konsekwencją braku zrozumienia istoty
świadczenia nienależnego w postaci kondykcji nie osiągnięcia celu świadczenia
(condictio ob rem lub ob causa datorum lub condictio causa data non secuta).
Kondykcja ta zachodzi wtedy, gdy podstawa prawna świadczenia nie istnieje
w momencie świadczenia i nie zaistnieje po jego spełnieniu, mimo oczekiwania
że wystąpi – w sytuacji, gdy celem świadczenia było uzyskanie ekwiwalentnego
świadczenia od drugiej strony, która nie była zobowiązana do świadczenia i cel ten
nie został osiągnięty. Cel świadczenia musi być objęty porozumieniem stron co do
podstawy świadczenia – odbiorca świadczenia powinien znać cel świadczącego
i przez przyjęcie świadczenia uzewnętrznić jego aprobatę. Cel świadczenia jest
6
tożsamy z przyszłą podstawą prawną, która nie dochodzi do skutku. U podstaw tej
konstrukcji leży zatem błąd solvensa w przewidywaniu przyszłego zachowania
accipiensa. Przesłankami zwrotu świadczenia na podstawie art. 411 pkt 1 k.c. jest
spełnienie świadczenia, które może być uznane za nienależne oraz wiedza
spełniającego świadczenie o braku zobowiązania. Rozwiązanie to uniemożliwia
skuteczne wystąpienie z kondykcją, gdy solvens wiedział, że nie ma obowiązku
świadczenia, a ochronie podlega wyłącznie wtedy, gdy znajdował się w błędzie co
do obowiązku świadczenia. Wyłączenie na podstawie art. 411 pkt 1 k.c. nie odnosi
się jednak do wszystkich kondykcji, wiedza bowiem o braku zobowiązania czyli
o podstawie prawnej odnosi się do momentu świadczenia, natomiast nie dotyczy
sytuacji, w której w chwili świadczenia brak jest podstawy prawnej, a ma ona
powstać w chwili osiągnięcia zamierzonego i znanego stronom celu (condictio ob
rem), albo późniejszego odpadnięcia podstawy prawnej (condictio causa finita).
Konstrukcja tych kondykcji wyklucza zastosowanie art. 411 pkt 1 k.c., który z uwagi
na przesłankę wiedzy o braku zobowiązania oraz wyłączenie zastosowania
w odniesieniu do condictio sine causa, reguluje obowiązek zwrotu świadczenia
tylko w odniesieniu do kondykcji in debiti. W konsekwencji w razie nieosiągnięcia
zamierzonego celu świadczenia powstaje roszczenie o zwrot świadczenia na
podstawie art. 410 § 2 k.c., mimo że świadczący wiedział o braku zobowiązania.
Zgodnie z art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin
przedawnienia wynosi lat dziesięć z tym, że dla roszczeń związanych
z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Sąd Najwyższy
wyjaśnił, że o związku roszczenia z prowadzeniem działalności gospodarczej
powinny decydować okoliczności istniejące w chwili jego powstania i za takie
czynności uznaje się działania podejmowane w celu realizacji zadań mieszczących
się w przedmiocie działalności w sposób pośredni lub bezpośredni pod warunkiem,
że zachodzi pomiędzy nimi normalny i funkcjonalny związek. Roszczenia te mogą
nadto wynikać z różnych zdarzeń prawnych i nie muszą być związane ze
stosunkami kontraktowymi przedsiębiorcy, a więc roszczenia z tytułu
bezpodstawnego wzbogacenia mogą być również kwalifikowane jako związane
z prowadzeniem działalności gospodarczej. Wyrażony został także pogląd,
że należy rozróżnić działania związane z działalnością gospodarczą oraz związane
7
z prowadzeniem przedsiębiorstwa, które nie polegają na prowadzeniu działalności
gospodarczej – nie polegają na uczestnictwie w obrocie gospodarczym, nie
prowadzą do wytwarzania dóbr materialnych i nie przynoszą żadnego zysku. Za
czynności związane z działalnością gospodarczą należy uznać działania
pozostające w normalnym, funkcjonalnym związku z tą działalnością, podejmowane
w związku z przedmiotem działalności danego podmiotu (uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 11 czerwca 1992 r., III CZP 64/92, OSNCP 1992, nr 12, poz.
225, z dnia 12 grudnia 2001 r., III CKN 28/01, nie publ., z dnia 7 lipca 2003 r.,
III CZP 43/03, OSNC 2004, nr 10, poz. 151, z dnia 22 lipca 2005, III CZP 45/05,
OSNC 2006, nr 4, poz. 66, wyroki z dnia 22 września 2005 r., IV CK 105/05, z dnia
30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06, z dnia 6 czerwca 2012 r., III CSK 282/11, nie
publ.). W niniejszej sprawie świadczenie powódki zostało spełnione osobie
fizycznej w celu osiągnięcia celu, jakim było nabycie przez powódkę udziałów
w spółce J. P., po dokonaniu przez tę osobę - pozwanego - szeregu ustalonych
czynności prawnych. Roszczenie powódki powstało z momentem nie osiągnięcia
celu świadczenia i na tę chwilę należy dokonać oceny związku roszczenia z
działalnością gospodarczą powódki. Ponieważ w wypadku kondykcji ob rem bieg
przedawnienia rozpoczyna się z momentem ostatecznego nie osiągnięcia celu
świadczenia, wówczas też rozpoczął się bieg przedawnienia. Zważywszy na wyżej
przedstawione poglądy uznać należy nabycie przez przedsiębiorcę udziałów w
spółce prawa handlowego za związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa, a nie
działalności gospodarczej, a roszczenia dochodzone na podstawie art. 410 § 2 k.c.
z tego tytułu za przedawniające się z upływem lat dziesięciu. Skarżący nie podnosi
zarzutów powiązanych z określeniem celu działalności powódki w wypisie z rejestru,
a zatem ta kwestia usuwa się spod kontroli Sądu Najwyższego. W konsekwencji
brak podstaw, by zakwestionować prawidłowość stanowiska Sądu Apelacyjnego.
Na marginesie jedynie wskazać należy, że pozew został wniesiony w dniu 14
czerwca 2010 r. a pozwany objął udziały 26 czerwca 2007 r., a zatem już
porównanie tylko tych dat, bez uwzględnienia, że powódka zażądała zwrotu
wpłaconych kwot w dniu 12 lutego 2010 r. i w tej dacie ostatecznie nie został
osiągnięty cel świadczenia, wskazuje, że nie upłynął nawet trzyletni termin
przedawnienia.
8
Niezasadność zarzutów prawa materialnego czyni nieskutecznym zarzut
naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 176 ust. 1 Konstytucji RP i art. 378 k.p.c.
Wskazać nadto należy, że pozwany zwalczał przed Sądem pierwszej instancji
pogląd, że zastosowanie w sprawie mają przepisy o pożyczce i jako właściwy
wskazywał art. 410 § 2 k.c. czyniąc w pismach procesowych, a następnie w apelacji
szerokie wywody w tym zakresie. Sąd drugiej instancji podzielił to stanowisko
i zarzuty apelacji co do zasady. Wbrew argumentom skarżącego nie został on
pozbawiony prawa do rozpoznania sprawy przez Sądy dwóch instancji w zakresie
oceny przesłanek zasadności roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego,
zastosowanie art. 411 pkt 1 k.c. było bowiem wyłączone skoro podstawę
roszczenia stanowiła kondykcja ob rem.
Zważywszy na powyższe, orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 39814
k.p.c., o kosztach rozstrzygając zgodnie z art. 98 i 108 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 oraz
§ 13 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb
Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t.j.: Dz. U.
z 2013, poz. 461).