130/3B/2005
POSTANOWIENIE
z dnia 21 września 2004 r.
Sygn. akt Ts 153/04
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Janusz Niemcewicz,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Józefa Oleksego w sprawie zgodności:
art. 17d ust. 2 w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm.) w zw. z art. 47 § 1 i art. 48 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2 Konstytucji i art. 6 ust. 3 lit. c Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 45 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 77 ust. 2 Konstytucji i art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE:
W skardze konstytucyjnej z 25 sierpnia 2004 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 17d ust. 2 w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne (Dz. U. z 1999 r. Nr 42, poz. 428 ze zm.) w zw. z art. 47 § 1 i art. 48 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 42 ust. 2 Konstytucji i art. 6 ust. 3c Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 45 ust. 1 Konstytucji i art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz z art. 77 ust. 2 Konstytucji i art. 13 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. 17 czerwca 2004 r. skarżący za pośrednictwem Sądu Apelacyjnego w Warszawie zwrócił się do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z wnioskiem o wyłączenie Rzecznika Interesu Publicznego z toczącego się postępowania lustracyjnego. Zdaniem skarżącego w sprawie wystąpiły okoliczności, które uzasadniają wątpliwości co do bezstronności Rzecznika Interesu Publicznego. Wniosek wraz z pismem przewodnim Przewodniczącego V Wydziału Lustracyjnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie został przedstawiony Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego pismem z 24 czerwca 2004 r. adresowanym do Przewodniczącego V Wydziału Lustracyjnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie poinformował go, że nie może rozpoznać przesłanego wniosku, gdyż nie jest przełożonym Rzecznika Interesu Publicznego w rozumieniu art. 48 § 1 k.p.k.
Skarżący zarzucił, że na skutek luk w przepisach ustawy lustracyjnej został pozbawiony istotnego uprawnienia procesowego umożliwiającego kontrolę obiektywizmu i bezstronności Rzecznika Interesu Publicznego. Pozbawiony został również prawa do otrzymania merytorycznej decyzji w przedmiocie wniosku o wyłączenie Rzecznika Interesu Publicznego z udziału w postępowaniu lustracyjnym, co powoduje jego dyskryminację w stosunku do oskarżonych, którym przysługuje prawo do złożenia wniosku o wyłączenie prokuratora. Powyższa sytuacja skutkuje też pozbawieniem skarżącego prawa do obrony w procesie lustracyjnym i umożliwia Rzecznikowi Interesu Publicznego dalszy udział w procesie lustracyjnym, choć zdaniem skarżącego istnieją wątpliwości co do jego bezstronności. Niemożność rozpoznania wniosku skarżącego narusza jego prawo do sprawiedliwego procesu lustracyjnego i rodzi wątpliwości co do rzetelności przebiegu dalszego postępowania. Reasumując, skarżący podnosi, że został pozbawiony prawa do dochodzenia na drodze sądowej naruszonych wolności i praw, w szczególności prawa do równego traktowania, prawa do obrony oraz prawa do sprawiedliwego procesu konstytucyjnego. Skarżący wskazuje też, że pismo Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2004 r. jest postanowieniem w rozumieniu k.p.k. i ma charakter ostateczny, a droga prawna została w tym zakresie wyczerpana. Z postanowienia tego wynika bezspornie, zdaniem skarżącego, że kwestionowane przepisy stanowiły podstawę rozstrzygnięcia jego wniosku. Skarżący wnosi również o „wydanie postanowienia tymczasowego w przedmiocie postępowania lustracyjnego”.
Uzasadniając zarzut niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów skarżący stwierdza, że ustawa lustracyjna jest niespójna i niezrozumiała, nie reguluje wyczerpująco postępowania lustracyjnego i uniemożliwia jej praktyczne stosowanie. Źródłem tych wad jest przede wszystkim zastosowana w ustawie lustracyjnej technika odesłań do kodeksu postępowania karnego. Prawna niemożliwość rozpoznania wniosku skarżącego świadczy o niezgodności zaskarżonych przepisów z art. 2 Konstytucji. Skarżący podkreśla, że to luki prawne, które zawiera ustawa, skutkują naruszeniem jego konstytucyjnych wolności i praw. Naruszenie tych praw oznacza, że zaskarżone przepisy są niezgodne ze wskazanymi w skardze wzorcami konstytucyjnymi.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wydanie przez sąd lub organ administracji publicznej ostatecznego orzeczenia o podmiotowych wolnościach lub prawach konstytucyjnych skarżącego, którego podstawę normatywną stanowi regulacja prawna zakwestionowana w skardze. Orzeczenie, o którym mówi art. 79 ust. 1, stanowić ma w istocie bezpośrednie źródło naruszenia tych praw, niejako skonkretyzowanie i zindywidualizowanie owego naruszenia. Można wręcz stwierdzić, że wydanie orzeczenia w ogóle uzasadnia możliwość skorzystania z instytucji skargi konstytucyjnej. Przez pojęcie „orzeczenie” Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie rozumie tylko taki akt organu władzy publicznej (sądu lub organu administracji publicznej), który w jakiś sposób „rozstrzyga o prawach lub wolnościach konstytucyjnych wnioskodawcy”. Orzeczenie takie ma „w sposób władczy” określać „sytuację prawną skarżącego”. Chodzi o orzeczenie, które jest „rozstrzygnięciem kształtującym w sposób bezpośredni lub pośredni sytuację prawną skarżącego w zakresie przysługujących mu praw lub wolności zagwarantowanych w Konstytucji” (por. postanowienie z 13 października 1998 r., sygn. Ts 117/98, OTK ZU nr 3/1999, poz. 43). Orzeczenie o którym mówi art. 79 ust. 1 Konstytucji, musi odnosić się do sytuacji prawnej, a nie faktycznej skarżącego, sytuację tę w jakiś sposób kształtować (modyfikować), kształtowanie sytuacji prawnej może następować w sposób bezpośredni lub pośredni, modyfikacja sytuacji prawnej skarżącego prowadzi do jej pogorszenia. Trybunał Konstytucyjny wskazywał już, że orzeczenia takiego nie stanowi m.in. „pismo (...) zawierające w swej treści jedynie urzędowe wyjaśnienie dotyczące normatywnej treści” (por. postanowienie z 1 grudnia 1999 r., sygn. Ts 115/99, OTK ZU nr 4/2000, poz. 115) ani pismo Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego informujące o braku podstaw do wystąpienia z rewizją nadzwyczajną (por. cyt. postanowienie z 13 października 1998 r., sygn. Ts 117/98).
Wskazane w skardze konstytucyjnej pismo Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego nie stanowi „orzeczenia” w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji. Pismo to nie jest adresowane do skarżącego, nie stanowi rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosku o wyłączenie Rzecznika Interesu Publicznego, lecz informację, że brak jest podstaw do wydania takiego rozstrzygnięcia, czyli informację o obowiązującym stanie prawnym. Informacja, że brak jest podstaw do wydania rozstrzygnięcia, nie może być równocześnie uznana za „rozstrzygnięcie”, gdyż nie zawiera oceny zasadności wniosku. Wskazane pismo ani bezpośrednio, ani pośrednio nie rozstrzyga o prawach skarżącego. Sam skarżący wskazuje, że z pisma Pierwszego Prezesa SN wynika, że lustrowany nie ma prawa do otrzymania rozstrzygnięcia w przedmiocie złożonego wniosku o wyłączenie Rzecznika Interesu Publicznego. W dalszej części skargi konstytucyjnej skarżący podnosi, że źródłem takiej sytuacji jest luka prawna. Pismo Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie jest postanowieniem w rozumieniu kodeksu postępowania karnego. Jest ono adresowane do Przewodniczącego V Wydziału Lustracyjnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie, a więc nie jest pismem adresowanym do uczestników postępowania, tylko pismem korespondencji wewnętrznej sądu. Nie spełnia ono podstawowych warunków, które spełniać musi rozstrzygnięcie procesowe o charakterze postanowienia. Zgodnie z przepisami art. 92 i 93 k.p.k. postanowienia są obok wyroków orzeczeniami wydawanymi w toku postępowania przez upoważnione organy procesowe – sąd, prokuratora albo inny uprawniony organ. Są to w istocie decyzje procesowe zawierające rozstrzygnięcia najistotniejszych kwestii merytorycznych bądź formalnych. Postanowienia z założenia dotyczą kwestii formalnych, a czasem także zagadnień merytorycznych. Są one wyrazem nadrzędności procesowej organu wydającego orzeczenie nad adresatami rozstrzygnięcia, zobowiązanymi do jego realizacji bądź tylko akceptacji. Nie może być uznanym za takie rozstrzygnięcie procesowe pismo o charakterze informacyjnym. Reasumując, w niniejszej sprawie brak jest orzeczenia wydanego na podstawie zaskarżonych przepisów ustaw, co uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie stawianych przez skarżącego zarzutów.
Nie jest to jedyna przyczyna niedopuszczalności merytorycznego rozpoznania niniejszej skargi konstytucyjnej. Skarżący źródła naruszenia swych praw konstytucyjnych upatruje w braku regulacji ustawowej. W skardze konstytucyjnej podniesiono m.in., że: „Józef Oleksy – na skutek luk w przepisach ustawy lustracyjnej wynikających z niedostatków regulacji prawnej (...) pozbawiony został istotnego uprawnienia procesowego”, „w wyniku oczywistej luki w ustawie lustracyjnej, która nie jest w tym zakresie kompatybilna z przepisami k.p.k., wniosek obrońców Pana Józefa Oleksego okazał się
do rozstrzygnięcia”, „ustawa lustracyjna nie wskazuje explicite organu, który byłby uprawniony do jego rozpoznania, zawierając tym samym oczywistą lukę”.
Tak sformułowane zarzuty nie mogą stanowić podstawy skargi konstytucyjnej. Zarzut braku regulacji prawnej (luki prawnej) uniemożliwiającej wydanie rozstrzygnięcia w przedmiocie wyłączenia Rzecznika Interesu Publicznego nie może być rozpoznany przez Trybunał Konstytucyjny, gdyż przedmiotem postępowania przed TK może być akt normatywny, zawarte w nim przepisy, a nie to, że brak aktu normatywnego lub takich przepisów. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał się w kwestii niedopuszczalności składania skarg konstytucyjnych na zaniechanie prawodawcze. Zadaniem Trybunału Konstytucyjnego jest bowiem orzekanie w sprawach zgodności z Konstytucją aktów normatywnych, w celu wyeliminowania przepisów prawnych niezgodnych z Konstytucją. Trybunał pełni rolę ustawodawcy negatywnego, natomiast nie należy do jego uprawnień nowelizacja przepisów prawnych i nie ma on kompetencji prawotwórczych (por. postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z: 27 stycznia 1998 r., sygn. Ts 1/98, OTK ZU nr 2/1998, poz. 22; 30 czerwca 1998 r., sygn. Ts 83/98, OTK ZU nr 5/1998, poz. 85). Konkluzja taka wynika zarówno z art. 188 pkt 1-3, jak i z art. 79 ust. 1 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny władny jest dokonywać oceny ustanowionych przez prawodawcę norm prawnych z punktu widzenia ich zgodności z normami hierarchicznie wyższymi, a w jej konsekwencji – derogować normy niekonstytucyjne. Siłą rzeczy przedmiotem takiej oceny są więc wyrażone w aktach prawnych normy (dekodowane wprost z przepisów prawa lub dekodowane z treści innych norm). W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego formułowano też pogląd, że „zarzuty nie mogą polegać na wskazaniu, że przepis nie zawiera konkretnej regulacji, której istnienie zadowalałoby wnioskodawcę” (zob. wyrok z 19 listopada 2001 r., K 3/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 251). Sformułowany w skardze konstytucyjnej zarzut wskazujący na lukę występującą w kwestionowanych ustawach nie może być przedmiotem badania w postępowaniu mającym na celu stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów prawa.
W trybie skargi konstytucyjnej nie można też żądać zbadania zgodności zaskarżonych przepisów z przepisami Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Naruszenie przepisów konwencji nie może stanowić podstawy skargi konstytucyjnej. Jak bowiem stanowi art. 79 ust. 1 Konstytucji, wolności lub prawa, których ochrony domaga się skarżący, muszą mieć swe źródło w samej ustawie zasadniczej. Wynika to jednoznacznie z użytego w art. 79 ust. 1 Konstytucji zwrotu: „konstytucyjne wolności lub prawa” (por. wyrok z 6 lutego 2002 r., sygn. SK 11/01, OTK ZU nr 1/A/2002, poz. 2).
Odmowa nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej czyni bezprzedmiotowym wydanie postanowienia tymczasowego, o którym mowa w art. 50 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Na marginesie należy jedynie zauważyć, że skarżący w swej skardze nie wskazał orzeczenia, którego wykonanie miałoby być wstrzymane lub zawieszone przez Trybunał Konstytucyjny. Domaganie się przez skarżącego wydania „postanowienia tymczasowego w przedmiocie zawieszenia postępowania lustracyjnego” nie znajduje normatywnej podstawy w art. 50 ust. 1, ani w żadnym innym przepisie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Trybunał Konstytucyjny nie ma kompetencji do wydawania orzeczeń w przedmiocie zawieszenia postępowania toczącego się przed sądem.
Mając powyższe na względzie należało orzec, jak w sentencji.