118/1/B/2012
POSTANOWIENIE
z dnia 9 grudnia 2011 r.
Sygn. akt Ts 42/11
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Stanisław Rymar,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Anny B. w sprawie zgodności:
art. 3941 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 4 lutego 2011 r. (data nadania) Anna B. (dalej: skarżąca) zarzuciła, że art. 3941 § 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) jest niezgodny z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Postanowieniem z 12 października 2010 r. (sygn. akt I ACa 425/10) Sąd Apelacyjny w Białymstoku – Wydział I Cywilny odrzucił apelację skarżącej od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z 31 maja 2010 r. (sygn. akt VI RC 1747/09). W uzasadnieniu wskazał, że pełnomocnik skarżącej nie zastosował się do zarządzenia Sądu Okręgowego w Olsztynie z 16 lipca 2010 r. wzywającego go do uzupełnienia braków apelacji. Wbrew dyspozycji art. 132 § 1 i 11 k.p.c. nie złożył bowiem odpisów w sądzie, a doręczył je bezpośrednio stronie (jej pełnomocnikowi). Postanowieniem z 4 listopada 2010 r. (sygn. akt I ACa 425/10) Sąd Apelacyjny w Białymstoku – Wydział I Cywilny odrzucił wniesione zażalenie. Powyższe rozstrzygniecie zostało doręczone pełnomocnikowi skarżącej 9 listopada 2010 r.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 20 kwietnia 2011 r. (doręczonym 26 kwietnia 2011 r.) pełnomocnik skarżącej został wezwany do uzupełnienia braków formalnych skargi konstytucyjnej przez: wskazanie, jakie konstytucyjne wolności i prawa skarżącej określone w art. 2 oraz art. 32 ust. 1 Konstytucji i w jaki sposób – jej zdaniem – zostały naruszone przez zakwestionowany przepis, dokładne wskazanie, w jaki sposób przepis ten narusza prawa i wolności skarżącej określone w art. 45 ust. 1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji, jak również doręczenie pełnomocnictwa szczególnego do sporządzenia skargi konstytucyjnej i reprezentowania skarżącej w postępowaniu przed Trybunałem.
Pismem procesowym z 4 maja 2011 r. (data nadania), sporządzonym przez adwokata, skarżąca odniosła się do stwierdzonych braków skargi. Zarzuciła, że zakwestionowany przepis w sposób naruszający zasadę sprawiedliwości (art. 2 Konstytucji) i zasadę równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji) różnicuje prawa obywateli do zaskarżenia postanowienia sądu drugiej instancji kończącego postępowanie w sprawie, w zależności od tego, czy w sprawie przysługuje skarga kasacyjna czy nie. Zdaniem skarżącej w sytuacji, gdy sąd okręgowy nie dostrzegł braków apelacji i przekazał ją do rozpoznania sądowi odwoławczemu, to postanowienie o odrzuceniu apelacji jest orzeczeniem wydanym w pierwszej instancji. W konsekwencji, zakwestionowany przepis narusza prawo skarżącej do zaskarżenia orzeczenia wydanego w pierwszej instancji (art. 78 Konstytucji) oraz prawo do dwuinstancyjnego postępowania (art. 176 ust. 1 Konstytucji). Niemożność poddania kontroli instancyjnej postanowienia o odrzuceniu apelacji narusza – jak podkreśliła skarżąca – jej prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Skarga konstytucyjna określona w art. 79 ust. 1 Konstytucji jest szczególnym środkiem inicjowania postępowania kontrolnego przed Trybunałem Konstytucyjnym. Dopuszczalność korzystania ze skargi uzależniona jest od spełnienia szeregu przesłanek, wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i – rozwijających jego postanowienia – przepisów ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z art. 49 tej ustawy skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu, którego zasady i przebieg normowane są przy odpowiednim zastosowaniu art. 36 ustawy o TK. Istotą wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej jest zbadanie przez Trybunał, czy skarga spełnia wszystkie przesłanki, jak również przesądzenie, że sformułowane w niej zarzuty niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów nie są oczywiście bezzasadne (art. 36 ust. 3 ustawy o TK).
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji podstawowym warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, że w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego, doszło do naruszenia przysługujących mu praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Uprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego praw lub wolności jest zatem przesłanką konieczną uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej. W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny zobowiązany był zbadać, czy istotnie w niniejszej sprawie doszło do naruszenia wskazanych przez skarżącą praw konstytucyjnych, w szczególności zaś czy doszło do zamknięcia drogi do dochodzenia jej praw i wolności.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarga nie może zostać poddana merytorycznej kontroli, bowiem nie spełnia podstawowej przesłanki – wskazania sposobu naruszenia praw. Ponadto, zdaniem Trybunału, wydanie merytorycznego orzeczenia w zakresie konstytucyjności zakwestionowanej normy z art. 45 ust. 1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji jest zbędne.
Skarżąca uprawnienie do wniesienia skargi konstytucyjnej upatruje w naruszeniu wywodzonej z art. 2 Konstytucji zasady sprawiedliwości społecznej oraz zasady równości wynikającej z art. 32 Konstytucji. Problematyka dopuszczalności powoływania się na powyższe postanowienia Konstytucji, jako na źródło konstytucyjnych praw lub wolności, których naruszenie legitymuje do wniesienia skargi konstytucyjnej, została omówiona w szeregu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.
W orzecznictwie Trybunału wyrażany jest pogląd, że z art. 2 Konstytucji nie wynikają dla skarżących żadne prawa o charakterze podmiotowym. Normy wywodzone z tego przepisu wyznaczają jedynie standard kreowania przez ustawodawcę wolności i praw, nie wprowadzając jednocześnie konkretnej wolności czy konkretnego prawa (zob. postanowienia TK z 10 stycznia 2001 r., Ts 72/00, OTK ZU nr 1/2001, poz. 12 oraz 20 lutego 2008 r., SK 27/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 22). Art. 2 Konstytucji może stanowić wzorzec kontroli, lecz tylko wówczas, gdy zasady z niego płynące zostaną odniesione do postanowień Konstytucji, które prawa i wolności wyrażają.
Natomiast problem powoływania się na zasadę równości wobec prawa został najpełniej przedstawiony w postanowieniu z 24 października 2001 r., wydanym w pełnym składzie (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Zgodnie z powyższym rozstrzygnięciem wynikająca z art. 32 Konstytucji zasada równości stanowi samodzielnie jedynie zasadę ogólną, mającą charakter niejako prawa „drugiego stopnia”, tzn. przysługującego w związku z konkretnymi normami prawnymi, a nie w oderwaniu od nich – „samoistnie”. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego: „Zasada ta oznacza przede wszystkim, że wszyscy są równi »w godności, wolności i prawach«, o których w innych przepisach mówi Konstytucja, i że nie jest dopuszczalna dyskryminacja w realizacji tych wolności i praw”. Równość nie ma zatem charakteru abstrakcyjnego i absolutnego, ale „funkcjonuje zawsze w pewnym kontekście sytuacyjnym, odniesiona być musi do zakazów lub nakazów albo nadania uprawnień określonym jednostkom (grupom jednostek) w porównaniu ze statusem innych jednostek (grup)”. W związku z powyższym dopuszczalność powołania się w skardze konstytucyjnej na naruszenie zasady równości winna zostać ograniczona wyłącznie do przypadków, w których zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona.
Przyjmując nawet, że naruszenie zasady równości skarżąca łączy z szeroko rozumianym prawem do sądu, to – zdaniem Trybunału – nie wskazała cechy relewantnej uzasadniającej równe traktowanie. W myśl utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego zasada równości wyraża nakaz ukształtowania w taki sam sposób sytuacji prawnej osób znajdujących się w takiej samej lub podobnej sytuacji faktycznej oraz nakaz zróżnicowania sytuacji prawnej osób znajdujących się w odmiennej sytuacji faktycznej. Ani w skardze, ani w piśmie procesowym uzupełniającym jej braki nie nastąpiło wskazanie wymaganej cechy. Trudno bowiem porównywać – jak czyni skarżąca – sytuację faktyczną i prawną podmiotów postępowania, którym ustawodawca stworzył możliwość skorzystania z nadzwyczajnego środka zaskarżenia (skargi kasacyjnej) oraz tych, którym z uwagi na charakter sprawy oraz wartość przedmiotu zaskarżenia ograniczył dostęp do Sądu Najwyższego. Obie kategorie podmiotów znajdują się w odmiennej sytuacji uzasadniającej ich odmienne traktowanie mieszczące się w ramach porządku konstytucyjnego. Innymi słowy, wskazane przez skarżącą podmioty nie mają wspólnej cechy relewantnej, z którą łączyłby się nałożony na ustawodawcę obowiązek ustanowienia jednakowej regulacji. Na marginesie Trybunał przypomina również, że ograniczenie dostępności i dopuszczalności skargi kasacyjnej nie jest ograniczeniem konstytucyjnego prawa do sądu (zob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143).
Niewskazanie sposobu naruszenia wolności i praw stanowi przesłankę odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie badania zgodności z art. 2 i art. 32 Konstytucji (art. 49 w zw. z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).
Odnosząc się do pozostałych zarzutów skargi, Trybunał zauważa, że wydanie merytorycznego orzeczenia w tym zakresie jest zbędne, bowiem Trybunał badał już zgodność zakwestionowanej przez skarżącą normy, również z postanowieniami Konstytucji wskazanymi w skardze jako wzorce kontroli. Zarzuty skargi nie stanowią natomiast istotnego novum uzasadniającego nadanie jej dalszego biegu.
Wyrokiem z 1 lutego 2005 r. (SK 62/03, OTK ZU nr 2/A/2005, poz. 11) Trybunał uznał, że nieobowiązujący już art. 39318 § 2 k.p.c., który uniemożliwiał zaskarżenie postanowienia o odrzuceniu apelacji wydanego przez sąd drugiej instancji, nie naruszał prawa do zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji i był zgodny z art. 78 i art. 176 Konstytucji. W ocenie Trybunału postanowienie wydane przez sąd drugiej instancji w warunkach ponownego badania wymogów formalnych apelacji nie ma przymiotu orzeczenia wydanego w pierwszej instancji. Jak zauważył Trybunał, sądem pierwszej instancji jest sąd, przed którym rozpoczyna się postępowanie, w wyniku którego organ ten ma wydać rozstrzygniecie dotyczące sporu istniejącego między stronami. Trybunał zaznaczył, że: „Inaczej należałoby oceniać przyjętą procedurę wówczas, gdyby strona nie miała możliwości uzupełnienia braków na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji. Taka możliwość jednak istnieje, wynika z art. 373 k.p.c. W postanowieniu z 10 września 1998 r. Sąd Najwyższy uznał, że jeżeli strona korzysta nieprawidłowo z przysługującego jej prawa do zaskarżenia orzeczenia sądowego i w związku z tym spotyka się z zasadnym odrzuceniem wniesionego przez nią środka, to nie może skutecznie odwoływać się do art. 45 ust. 1 Konstytucji, jak też do art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, dla wykazania, że została pozbawiona sprawiedliwego rozpatrzenia swej sprawy przez wyższą instancję sądową (sygn. III CZ 114/98, OSNC 1999, nr 2, poz. 42)”.
Zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego uprzednie rozpoznanie sprawy konstytucyjności określonego przepisu prawnego (w niniejszej sprawie normy prawnej) z punktu widzenia tych samych zarzutów nie jest prawnie obojętne. Instytucją, która ma na celu zapewnienie stabilizacji sytuacji powstałych w wyniku ostatecznego orzeczenia, jest zasada ne bis in idem, rozumiana w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym z uwzględnieniem specyfiki tego postępowania (por. np. postanowienia TK z: 4 maja 2006 r., SK 53/05, OTK ZU nr 5/A/2006, poz. 60; 24 października 2006 r., SK 2/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 141; 29 maja 2006 r., P 29/05, OTK ZU nr 5/A/2006, poz. 61; 24 października 2006 r., SK 27/06, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 143; 23 października 2006 r., SK 66/05, OTK ZU nr 9/A/2006, poz. 139). W wypadku przesłanki ne bis in idem Trybunał dokonuje oceny w kategoriach pragmatycznych, ocenia celowość prowadzenia postępowania i orzekania w kwestii, która została już jednoznacznie i ostatecznie rozstrzygnięta przez ten organ.
Mając na względzie, że zarzuty skargi są zbieżne z tymi, które legły u podstaw wyroku w sprawie SK 62/03, Trybunał stwierdza, że w tej sytuacji wydanie merytorycznego orzeczenia w zakresie badania zgodności art. 3941 § 2 k.p.c. z art. 45 ust. 1, art. 78 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji jest zbędne (art. 49 w zw. z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Trybunał zauważa również, że analiza zarzutów rozpoznawanej skargi konstytucyjnej, jak też stanu faktycznego poprzedzającego jej wniesienie, pozwala stwierdzić, że w stosunku do skarżącej gwarancje sprawiedliwego rozpoznania apelacji zostały zachowane. Skarżąca – reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika – miała bowiem możliwość uzupełnienia braków na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji. Wobec powyższego należy uznać, że rzeczywistym źródłem naruszenia praw skarżącej nie jest zakwestionowany w skardze przepis, ale inne okoliczności, które doprowadziły do odrzucenia przez sąd złożonej apelacji. W tym stanie rzeczy Trybunał zobligowany jest do odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej (art. 49 w zw. 36 ust. 3 ustawy o TK). Jak bowiem wielokrotnie podkreślał w swoim orzecznictwie: „skarga [konstytucyjna] nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie” (por. postanowienia TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77 oraz 17 marca 1998 r., Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 20).
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę Trybunał orzekł jak na wstępie.