Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1097/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA– Małgorzata Manowska

Sędzia SA– Agata Zając (spr.)

Sędzia SA – Marek Podogrodzki

Protokolant: – sekr. sądowy Beata Pelikańska

po rozpoznaniu w dniu 6 lutego 2013r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w G. (poprzednio Przedsiębiorstwa (...) Spółka jawna w G.)

przeciwko (...) Sp. z o.o. w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 11 maja 2012 r.

sygn. akt XX GC 501/10

I oddala apelację;

II zasądza od Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w G. na rzecz (...) Sp. z o.o. w W. kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1097/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 października 2006 roku (...) sp.j. z siedzibą w G. (obecnie: Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. z siedzibą w G.) wniosło o ustalenie, że roboty budowlane na trybunę nowowybudowanej Bazy Sportowej (...) w K. na stadionie lekkiej atletyki i piłkarskim wymagały dodatkowego nakładu 115,483 ton stali oraz o zasądzenie na jej rzecz od (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. kwoty 241.974,49 zł, stanowiącej równowartość 115,483 ton stali z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powód podał, że jako podwykonawca zawarł z pozwanym, jako wykonawcą umowę o roboty budowlane, których zakres określała zatwierdzona dokumentacja techniczna i kosztorys ofertowy. Dokumentacja ta przewidywała przeznaczenie 35 ton stali na budowę trybuny. Wskazał, że inwestor w dniach 3, 12 i 19 września 2003 roku wprowadził zmiany dotyczące funkcji i przeznaczenia pomieszczeń nowo wybudowanej trybuny, stosownie do których niezbędna ilość stali wyniosła 150,483 tony.

Pozwana Spółka wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, zarzucając, że umowa zawarta pomiędzy stronami była sześciokrotnie aneksowana między innymi aneksem nr (...) z 26 kwietnia 2004 roku zwiększającym wynagrodzenie zgodnie z protokołem negocjacji z 23 kwietnia 2004 roku (o 99.000 zł) oraz aneksem nr (...) z 19 sierpnia 2004 roku zmniejszającym zakres rzeczowo-finansowy robót. Dodała, że powód nie skorzystał z uprawnienia wynikającego z § 4 ust. 8 umowy. Wskazała, że powód zrealizował zakres przyjętych w umowie robót ze zmianami wynikającymi z aneksu nr (...), wystawił faktury na uzgodnione kwoty i otrzymał całe wynagrodzenie, pomniejszone o uzgodnioną kaucję gwarancyjną. Pozwana podała, że nie wyraziła zgody na zwiększenie ilości stali przez powoda, ponieważ nie otrzymała takiego wniosku, a tym samym nie miała możliwości uzyskania dodatkowych środków od inwestora, zaś problem ilości stali należało zgłosić na etapie zmian projektowych.

Wyrokiem z dnia 18 maja 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od (...) sp. z o.o. w W. na rzecz (...) sp.j. z siedzibą w miejscowości P. kwotę 115.201 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 22 grudnia 2006 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo o zapłatę w pozostałej części, umorzył postępowanie w zakresie powództwa o ustalenie oraz postanowił o kosztach procesu. Sąd I instancji uznał, że strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 1.067.770 zł, którą to kwotą zostały objęte roboty będące przedmiotem umowy, przy uwzględnieniu jednakże ilości materiałów wskazanych w kosztorysie. Zmiany wprowadzone do projektu na życzenie inwestora spowodowały zmianę zakresu robót, co do niezbędnej ilości stali potrzebnej do prawidłowego wykonania zmienionego projektu. Sąd Okręgowy przyjął, że koszty związane z wprowadzeniem zmian żądanych przez inwestora nie były objęte ustalonym wynagrodzeniem ryczałtowym, gdyż związane były z wykonaniem robót dodatkowych, w tym wbudowaniem większej ilości stali w obiekt. Powołując się na treść § 8 ust. 3 umowy wskazujący na możliwość modyfikacji wysokości wynagrodzenia w razie zmian w projekcie, uznał, że taki sposób rozliczenia wynagrodzenia obejmującego zmiany, miał charakter kosztorysowy. Mając na względzie, że pozwany odebrał projekt większej wartości niż przewidywał projekt budowlany, Sąd Okręgowy – na podstawie art. 628 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 405 k.c. – uznał, że nie można wykluczyć odpowiedzialności pozwanego z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Sąd I instancji uwzględnił też podniesiony przez stronę pozwaną zarzut potrącenia obejmujący roszczenie z tytułu wad robót budowlanych wykonanych przez powoda.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana spółka wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. I i oddalenie w tej części powództwa oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny, wyrokiem dnia 18 maja 2010 roku, uchylił zaskarżony wyrok w zakresie uwzględniającym powództwo i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Dokonując analizy uzasadnienia wyroku Sądu I instancji, Sąd odwoławczy skonstatował, że nie spełnia ono stawianych w art. 328 § 2 k.p.c. wymagań, a przedstawione w nim motywy rozstrzygnięcia uniemożliwiają poddanie zaskarżonego orzeczenia kontroli Sądu II instancji.

Sąd Apelacyjny zakwestionował podstawę prawną rozstrzygnięcia przyjętą przez Sąd Okręgowy, wskazując – przy powołaniu się na orzecznictwo Sądu Najwyższego – że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ma charakter subsydiarny względem innych podstaw, w szczególności wynikających z łączących strony stosunków zobowiązaniowych. Podnosząc, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu nie mogą w żadnym razie posiłkowo uzasadniać roszczenia o zapłatę ponad umówioną cenę, jeżeli dany stosunek zobowiązaniowy wyczerpująco uregulował tę kwestię, Sąd Apelacyjny skonstatował, że Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na przepisach, których zbieg jest niedopuszczalny, a w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie została przeprowadzona analiza roszczenia powoda pod kątem przesłanek z art. 405 k.c., w szczególności, czy przy istnieniu między stronami stosunku umownego określonej treści w ogóle możliwe było żądanie zapłaty na tej podstawie.

W dalszej kolejności Sąd Apelacyjny zauważył, że Sąd Okręgowy nie przeanalizował jakie znaczenie miał fakt ustalenia przez strony w umowie wynagrodzenia ryczałtowego i czy oparcie żądania na podstawie art. 405 k.c. nie stanowiło niedozwolonego obejścia rygorów umownych. Dodał, że Sąd I instancji nie dokonywał ani wykładni umowy, ani zawieranych później aneksów do niej po tym kątem. Nie dokonał także żadnego opisu faktów, z którego miałoby wynikać, że prace budowlane wynikające ze zmian projektowych wprowadzonych przez inwestora już po zawarciu umowy, skutkujące zmianą zakresu wykonania robót i ilości stali potrzebnej do prawidłowego wykonania zmienionego projektu, nie miałyby zostać objęte ustalonym wynagrodzeniem ryczałtowym. Sąd odwoławczy podniósł także, że Sąd Okręgowy uchylił się od ustalenia, jakie zmiany wprowadzono do dokumentacji technicznej będącej integralną część umowy o roboty budowlane zawartej pomiędzy stronami i nie ustalił, czy były to zmiany skutkujące koniecznością wbudowania zwiększonej ilości stali w stosunku do pierwotnego projektu. W dalszej kolejności Sąd Apelacyjny zauważył, że stanowisko Sądu I instancji, iż kwestia zapłaty za dodatkowo wbudowaną stal nie została uwzględniona w drodze podpisanych aneksów do umowy, a kwota 99.000 zł stanowi zapłatę za roboty wykonane na innej trybunie określone w zleceniu, nie zostało również w ogóle uzasadnione i nie powołano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku żadnych argumentów i dowodów na poparcie tego stanowiska.

Stosownie do wytycznych Sądu Apelacyjnego, przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy zobligowany był do ustalenia, czy w toku realizacji umowy wprowadzono zmiany w dokumentacji technicznej będącej podstawą zawarcia umowy, jak twierdzi powód, a jeżeli tak, to jakie były to zmiany i czy skutkowały one potrzebą wbudowania zwiększonej ilości stali; do przeprowadzenia na podstawie art. 65 § 2 k.c. wykładni umowy o roboty budowlane zawartej pomiędzy stronami i ustalenia, jak strony rozumiały złożone przez siebie oświadczenie woli w chwili jego złożenia (w szczególności chodzi tu o § 1 pkt 2 tejże umowy), za realizację którego ustalono wynagrodzenie ryczałtowe wynikające z § 5 pkt 1. W tym kontekście Sąd I instancji ocenić miał zachowanie obu stron po zawarciu umowy w szczególności zachowanie powoda w świetle § 3 pkt 1 i zachowanie pozwanego w świetle § 4 pkt 8 umowy. Za niezbędne Sąd Apelacyjny uznał także dokonanie na podstawie art. 65 § 2 k.c. wykładni zawartych przez strony aneksów nr (...) do umowy i ustalenie, czy objęto nimi zmianę umowy wyłącznie co do zakresu finansowego (ryczałtowego) trybuny modernizowanej, czyli co do pkt 2 zlecenia, jak to uważa powód, czy też wolą stron było objęcie uzgodnień stron co do rozliczeń z tytułu wbudowania zwiększonej w stosunku do kosztorysu ofertowego ilości stali, jak twierdzi pozwany.

Sąd II instancji wskazał, że dopiero w przypadku ustalenia, iż podstawy świadczenia powoda nie stanowiła umowa ani też zawarte do niej aneksy, odpowiedzialność pozwanego można będzie konstruować w oparciu o art. 405 k.c., co będzie wymagało zbadania przez Sąd Okręgowy również pozostałych przesłanek określonych w tym przepisie, to jest uzyskania przez powoda korzyści majątkowej (wzbogacenie), osiągnięcia korzyści z majątku pozwanej (zubożenie) oraz związku między wzbogaceniem a zubożeniem.

Przy uznaniu, że roszczenie powoda jest zasadne, Sąd Okręgowy rozpoznać mógł zgłoszony przez pozwanego zarzut potrącenia.

Po ponownym rozpoznaniu niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy, wyrokiem z dnia 11 maja 2012 roku oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 19.878 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie Sądu I instancji oparte zostało na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 25 czerwca 2003 r. strony zawarły umowę na wykonanie przez powoda robót budowlanych w ramach rozbudowy i renowacji ośrodka (...) w K. – Stadion lekkoatletyczny i piłkarski. Powód pełnił rolę podwykonawcy, podczas gdy pozwany był generalnym wykonawcą.

Zgodnie z treścią w/w umowy (§ 1 ust. 2) zakres robót oraz technologię ich wykonania określała zatwierdzona dokumentacja techniczna i kosztorys ofertowy. Dokumentację techniczną dostarczył pozwany, przy czym w chwili podpisywania umowy dokumentację tę stanowił projekt budowlany będący podstawą do wydania pozwolenia na budowę. Brak było wówczas projektu wykonawczego. W umowie nie ustalono terminu dostarczenia pełnej dokumentacji technicznej. Ostatecznie pełna dokumentacja techniczna została dostarczona przez pozwanego ze znacznym opóźnieniem w stosunku do umownie ustalonego terminu rozpoczęcia prac, tj. 29 czerwca 2003 r. (§ 2 ust. 1). Stosownie do § 2 ust. 4 umowy, wszelkie przeszkody w wykonaniu robót mające wpływ na jakość i termin wykonania umowy musiały być zgłaszane przez Podwykonawcę na piśmie pod rygorem ich nieuwzględnienia.

Do obowiązków Generalnego Wykonawcy (pozwanego) należało m.in. udostępnienie Podwykonawcy do wglądu na budowie zatwierdzonej dokumentacji technicznej w zakresie niezbędnym do wykonania przedmiotu umowy (§ 3 ust. 1 umowy), natomiast do obowiązków Podwykonawcy (powoda) zapoznanie się z dokumentacją techniczną i zgłoszenie Generalnemu Wykonawcy w terminie 7 dni od daty jej otrzymania ewentualnych błędów lub robót pominiętych w projekcie celem otrzymania pisemnego polecenia ich wykonania (§ 4 ust. 8 umowy).

Stosownie do treści § 8 ust. 3 umowy, jeżeli Generalny Wykonawca złożyłby Podwykonawcy wniosek o wprowadzenie zmian, to Podwykonawca miał przedłożyć Generalnemu Wykonawcy: (a) opis rozwiązań stanowiących realizację zmian postulowanych przez Generalnego Wykonawcę, (b) propozycję realizacji i wysokości wynagrodzenia Podwykonawcy spowodowane wprowadzeniem zmiany.

Pozwany opracował kosztorys ofertowy wykonania stadionu w K. na kwotę 1.099.899,19 zł. W kosztorysie tym uwzględniono wartość stali w ilości 35 ton. Na skutek dalszych ustaleń ostatecznie pozwany zlecił powodowi w dniu 23 czerwca 2003 r. wykonanie robót na kwotę 1.067.770 zł. Tak ukształtowana umowa była kilkakrotnie zmieniana w drodze aneksów:

- nr 1 – dotyczącego zmiany nazwy inwestora,

- nr 2 i protokołu z negocjacji – dotyczących wyłączenia z zakresu robót określonych czynności (w zakresie trybuny modernizowanej),

- nr 3 – dotyczącego zmiany terminu wykonana robót,

- nr 4 – dotyczącego wyłączenia z zakresu robót powoda określonych czynności (w zakresie trybuny modernizowanej i nowej),

- nr 5 – dotyczącego zlecenia wykonania izolacji,

- nr 6 – dotyczącego zmiany terminu zakończenia prac.

Protokół końcowy odbioru inwestycji został spisany w dniu 14 października 2004 r. W sporządzonym i dołączonym do w/w protokołu załączniku nr 1 wskazano stwierdzone wady. 2 listopada 2004 r. spisano protokół odbioru usterek, w którym stwierdzono, że wady wymienione w załączniku nr 1 do protokołu odbioru końcowego z dnia 14 października 2004 r. zostały „usunięte bez uwag”.

W dniu 27 sierpnia 2004 r. pozwany skierował do inwestora pismo, w którym dopominał się zwiększonego wynagrodzenia z tytułu wbudowania 115,483 ton dodatkowej stali zbrojeniowej. W piśmie tym pozwany uzasadniał żądanie wynagrodzenia za 115,483 ton stali tym, że w kosztorysie ofertowym ilość stali wynosiła 35 ton, zaś w nowym projekcie – zmienionym na życzenie inwestora - ilość stali wynosi 115,483 ton. Wartość tej dodatkowej stali pozwany oszacował na kwotę 241.974,49 zł. W zestawieniu prac dodatkowych z dnia 22 grudnia 2004 r., adresowanym do inwestora, pozwany zawarł roszczenie zapłaty za zwiększoną ilość stali wbudowanej w obiekt o 115,483 ton o wartości 241.974,49 zł z uwzględnieniem waloryzacji stali – łącznie pozwany żądał od inwestora dopłaty w wysokości 422.185,05 zł (241.974,49 zł + 180.210,56 zł). W pismach z dnia 27 sierpnia 2004 r. oraz z dnia 22 grudnia 2004 r., adresowanych do inwestora, pozwany – w ramach zestawienia prac dodatkowych – uwzględnił zwiększoną ilość stali o 115,483 ton o wartości 241.974,49 zł.

W dniach 6 kwietnia 2006 r., 8 marca 2007 r. oraz 4 kwietnia 2008 r. spisano protokoły z przeglądu gwarancyjnego stadionu, w których umieszczono stwierdzone wady. W ostatnim protokole wskazano, iż z wad stwierdzonych we wcześniejszych protokołach, zostało wykonane przez powoda wyłącznie malowanie konstrukcji zadaszenia.

W protokole z 4 kwietnia 2008 r. wskazano na wadliwe wykonanie dylatacji polegające na pęknięciach betonu w okolicach dylatacji na trybunie ziemnej, przy schodach oraz górnym chodniku. Wada ta, podobnie jak i inne wady wskazane w protokole, zostały usunięte.

Biegły, powołany przy ponownym rozpoznawaniu sprawy potwierdził, że po zawarciu w dniu 23 czerwca 2003 roku umowy na roboty budowlane, a zatem w toku jej realizacji, w dokumentacji projektowej dokonywano zmian. Były one wprowadzane od sierpnia 2003 roku i polegały na opracowaniu projektu budowlanego zamiennego, zawierającego inne wymiary powiększonej, nowo projektowanej trybuny. Zwiększenie wymiarów trybuny musiało skutkować zwiększeniem zapotrzebowania na stal zbrojeniową.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne, Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy za bezsporne uznał fakty, że zawarta pomiędzy stronami umowa miała być rozliczona w formie ryczałtowej oraz, że w dacie podpisania umowy brak było projektu wykonawczego. Dokonując wykładni § 1 pkt 2 umowy, który – w ocenie Sądu I instancji interpretowany być powinien literalnie – Sąd ten doszedł do przekonania, że zakres robót określony został w projekcie budowlanym, który powód posiadał w dacie podpisywania umowy oraz książce pomiarów, gdzie przyjęto w rubryce „opis i wyliczenie” „przygotowanie i montaż zbrojenia elementów budynku i budowli (…)”. Natomiast kosztorys ofertowy, to kosztorys nazwany przez pozwanego „zlecenie”. Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji uznał, że w umowie istniały zapisy pozwalające na zmianę wynagrodzenia ponad zakres objęty „ryczałtem”, a mianowicie: § 4 pkt 8 umowy stanowiący, że obowiązkiem podwykonawcy było zapoznanie się z dokumentacją techniczną i w terminie 7 dni od daty jej otrzymania – zgłoszenie ewentualnych błędów lub robót pominiętych w projekcie celem otrzymania pisemnego polecenia ich wykonania oraz § 8 pkt 3, w którym dodatkowo postanowiono, że jeżeli generalny wykonawca złoży podwykonawcy wniosek o wprowadzenie zmian, to podwykonawca przedłoży generalnemu wykonawcy opis rozwiązań stanowiących realizację zmian postulowanych przez generalnego wykonawcę oraz propozycję realizacji i wysokości wynagrodzenia podwykonawcy spowodowane wprowadzeniem tych zmian.

Mając na uwadze powyższe oraz fakt, że w dacie podpisania umowy powód nie dysponował dokumentacją wykonawczą pozwalającą na rozpoczęcie robót żelbetonowych, które uzyskiwał w okresie od 22 lipca 2003 roku do 6 sierpnia 2003 roku, Sąd Okręgowy uznał, że począwszy od sierpnia 2003 roku strona powodowa, jako profesjonalny wykonawca robót budowlanych, na podstawie złożonej dokumentacji robót żelbetowych obejmujących stropy ław, płyt, fundamentów, starterów słupów i ścian powinien zorientować się, że ilość stali zbrojeniowej niezbędnej do uzbrojenia już tylko tych elementów przekroczy przewidziane 35 ton, a jeżeli nie, to na pewno wielkość ta zostanie przekroczona w trakcie dalszych prac żelbetonowych przy budowie trybuny. Sąd I instancji podkreślił, że ostatecznie zużyto ponad czterokrotnie więcej stali zbrojeniowej niż przewidywał to projekt budowlany – książka przedmiarów. Już zatem w sierpniu 2003 roku powód, mogąc przewidzieć wcześniej ustalone przez pozwanego zużycie stali mógł: na podstawie § 4 pkt 8 umowy zgłosić generalnemu wykonawcy błędy w projekcie (zaniżone globalne zużycie stali zbrojeniowej biorąc pod uwagę jej ilość niezbędną do zużycia już na podstawie tej części projektu wykonawczego, którą otrzymał) celem otrzymania pisemnego polecenia ich wykonywania albo – traktując otrzymaną dokumentację, jako zmiany projektowe (a istniały ku temu podstawy, ponieważ powód nie miał wcześniej dokumentacji powykonawczej, zatem otrzymanie jej należało traktować, jako zmianę w stosunku do stanu „nieposiadania jej”) – przedstawić generalnemu wykonawcy wyliczenie stali niezbędnej do zazbrojenia elementów, których projekty otrzymał i propozycję zmiany ilości założonej stali, a zatem – zapłaty za jej zakup stosując tę samą procedurę w miarę otrzymywania dalszych części dokumentacji wykonawczej dotyczącej robót żelbetowych. Powód z żadnej z powyższych alternatyw nie skorzystał. Jak wynika z zapisów z dziennika budowy – 11 sierpnia 2003 roku rozpoczęto wykopy pod ławę fundamentową, zaś 13 sierpnia 2003 roku – zazbrojono ją i kontynuowano zbrojenie i betonowanie łącznie ze stropem trybuny. Aneksy do umowy nie zawierały żadnych korekt, co do ilości i wartości stali zbrojeniowej użytej przy budowie.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 6 k.c. oddalił powództwo, jako bezzasadne, uznając, że powód nie skorzystał z uprawnień, które przysługiwały mu z mocy kontraktu na obejście umownych rygorów dotyczących wynagrodzenia ryczałtowego i uwzględnienie zmian wartości materiałów wynikłych ze zmian projektów wykonawczych

O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do treści art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

-

naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zupełnie dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności umowy z 25 czerwca 2003 roku;

-

naruszenie prawa materialnego tj. art. 65 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie przy ocenie postanowień umowy z 25 czerwca 2003 roku oraz

-

art. 628 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w zakresie wynagrodzenia przysługującego powodowi z tytułu zwiększonej ilości wbudowanej stali.

Podnosząc powyższe zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 115.201,00 zł wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych, liczonymi od dnia 22 grudnia 2006 roku do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy w całości podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, które w znacznej części – w szczególności w zakresie treści umowy – były niesporne pomiędzy stronami i ustalenia te przyjmuje za własne.

Na wstępie zaznaczyć należy, że pomimo rażąco niedbałego sposobu sporządzenia uzasadnienia, polegającego na przekopiowaniu fragmentów uzasadnień wyroków Sądu Okręgowego oraz Sądu Apelacyjnego wydanych w niniejszej sprawie bez jakiejkolwiek korekty stylistycznej, czy wizualnej (zastosowanie różnych czcionek, jak również złożenie na uzasadnieniu dwóch podpisów przez Sędziego sporządzającego to uzasadnienie), ostatecznie poddaje się ono kontroli merytorycznej.

W niniejszej sprawie niekwestionowane było zawarcie przez strony umowy o roboty budowlane. Zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, które Sąd w tym składzie podziela i akceptuje do umowy takiej mogą mieć zastosowanie – w drodze analogii przepisy art. 629 k.c. i 632 k.c. (uchwała 7 sędziów SN z 29 września 2009 roku, III CZP 41/09, OSNC 2010/3/33, wyrok SN z 18 października 2006 roku, II CSK 121/06, LEX nr 278679). W szczególności dotyczy to sytuacji, gdy strony w umowie nie uregulowały w sposób szczegółowy sposobu ustalenia wysokości wynagrodzenia. W tym miejscu zaznaczyć należy, że – pomimo pierwotnego powoływania się na bezpodstawne wzbogacenie pozwanego – powód ostatecznie, jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia wskazał przepisy dotyczące umowy o dzieło, nie przedstawiając jednocześnie jakichkolwiek faktów, czy dowodów na okoliczność zasadności jego roszczenia z art. 405 k.c. Nawet wszak, gdyby powód popierał, jako podstawę faktyczną dochodzonego żądania – bezpodstawne wzbogacenie, to przepisy te nie mogłyby znaleźć zastosowania w rozpoznawanej sprawie, wobec istnienia łączącej strony ważnej umowy, która była jedynie częściowo modyfikowana w drodze zawartych aneksów.

Sporny natomiast pomiędzy stronami był charakter określonego przez strony zarówno w umowie, jak i w aneksie wynagrodzenia za wykonane roboty i tej też kwestii dotyczą zarzuty sformułowane przez skarżącego w apelacji.

Jak stanowi art. 628 § 1 k.c. wysokość wynagrodzenia za wykonanie dzieła można określić przez wskazanie podstaw do jego ustalenia. Jeżeli strony nie określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju. Jeżeli strony określiły wynagrodzenie na podstawie zestawienia planowanych prac i przewidywanych kosztów (wynagrodzenie kosztorysowe), a w toku wykonywania dzieła zarządzenie właściwego organu państwowego zmieniło wysokość cen lub stawek obowiązujących dotychczas w obliczeniach kosztorysowych, każda ze stron może żądać odpowiedniej zmiany umówionego wynagrodzenia (art. 629 k.c.) Jeżeli natomiast strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac (art. 632 § 1 k.c.)

Wynagrodzenie ryczałtowe określane jest zatem „z góry”, bez przeprowadzania szczegółowej analizy kosztów wytwarzania dzieła, jest to wynagrodzenie za całość dzieła w jednej sumie pieniężnej lub wartości globalnej (zob. S. Buczkowski (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 435; A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 344; A. Kidyba, Prawo handlowe, 2006, s. 825; K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006, s. 180). Co istotne, w przypadku określenia w umowie wynagrodzenia ryczałtowego przyjmującemu zamówienie nie przysługuje prawo do żądania podwyższenia wynagrodzenia bez względu na to, czy w czasie zawarcia umowy istniała możliwość przewidzenia rozmiaru lub kosztów prac ( (...), Omyłki rachunkowe oraz błędy w obliczeniu ceny ofertowej, Zamówienia Publiczne. Doradca 2008, nr 6, s. 42 i n.). Ryzyko powstania ewentualnej straty związanej z nieprzewidzianym wzrostem rozmiaru prac (a zatem nieuwzględnieniem określonych czynności czy też materiałów) lub koszów prac (w tym wzrostem cen i innych elementów kosztowych wpływających na wysokość wynagrodzenia) obciąża, przy tym sposobie określenia wynagrodzenia, przyjmującego zamówienie (wyrok SN z 27 lipca 2005 roku, II CK 793/04, Gazeta Prawna 2005, nr 146, s. 21). Rozwiązanie takie uznać należy za dopuszczalne z perspektywy zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.). Tym bardziej że "przeciwwagą" dla wskazanego ryzyka przyjmującego zamówienie jest sytuacja prawna zamawiającego, który nie może żądać obniżenia umówionego wynagrodzenia ryczałtowego, nawet w wypadku, gdyby przyjmujący zamówienie osiągnął wyższe od oczekiwanych korzyści, na przykład wskutek poniesienia niższych od zakładanych kosztów rzeczywistych.

Niemniej jednak w umowie o roboty budowlane strony mogą zastrzec modyfikację wynagrodzenia ryczałtowego w zależności od konieczności wykonania robót dodatkowych (wyroki SN z 26 kwietnia 2007 roku, III CSK 366/06, LEX nr 274211, z 14 marca 2008 roku, IV CSK 460/07, LEX nr 453070).

Rozważania powyższe świadczą o niezasadności podniesionych przez skarżącego zarzutów dotyczących zarówno prawa procesowego, jak i materialnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego (niespornego w swej treści) nie była dowolna, ale swobodna, zgodna z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz uwzględniająca specyfikę zawartej pomiędzy stronami umowy, w szczególności w kontekście profesjonalizmu jej stron. Również interpretacja umowy z dnia 25 czerwca 2003 roku przeprowadzona została zgodnie z wytycznymi zawartymi w art. 65 § 2 k.c., w tym miejscu zaś jedynie dodać należy, że żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów nie wykazał, aby wolą stron było zastosowanie wynagrodzenia mieszanego, czy kosztorysowego, nie zaś – jak wynika z jej treści – ryczałtowego.

Prawidłowo uznał Sąd Okręgowy, że § 5 pkt 1 przedmiotowej umowy jednoznacznie wskazuje, iż wynagrodzenie ustalone zostało przez strony, jako wynagrodzenie ryczałtowe, obejmujące całość robót niezbędnych do prawidłowego wykonania przedmiotu umowy. Również zlecenie z 23 czerwca 2003 roku, do którego odwoływała się umowa określało wynagrodzenie ryczałtowe, przy czym zastosowano w tym przypadku podział na wynagrodzenie za wykonanie poszczególnych etapów umowy, elementów, które miały być przez powoda w ramach tej umowy wykonywane. Wniosek taki wypływa jasno z brzmienia umowy (ocenianej z uwzględnieniem wszystkich zapisów, a nie jedynie dotyczących wynagrodzenia), kontekstu jej zawarcia oraz sposobu realizacji. Brak jest natomiast jakiegokolwiek dowodu, wskazującego, że w praktyce, wynagrodzenie to miałoby być uzależnione od wartości rzeczywistych kosztów poniesionych przez podwykonawcę. Takiej interpretacji umowy nie neguje również jej zapis dotyczący możliwości podjęcia negocjacji przez strony w przypadku zajścia konieczności wykonania dodatkowych robót budowlanych, a wręcz – przesądza on o ryczałtowym charakterze wynagrodzenia, jako niezależnym od rzeczywiście poniesionych kosztów oraz nakładu pracy. Zapis taki byłby zbędny w przypadku wynagrodzenia kosztorysowego, albowiem art. 630 k.c. przewiduje możliwość żądania – we wskazanych tam przypadkach – odpowiedniego podwyższenia umówionego wynagrodzenia. „Odpowiednie podwyższenie” odnosi się do kosztów wyliczonych na podstawie pewnych szczegółowych zestawień i kalkulacji, a nie jedynie ogólnych założeń dotyczących realizacji projektu, które mogłyby stanowić przedmiot jakichkolwiek negocjacji.

W związku z powyższymi rozważaniami pozostają argumenty skarżącego, jakoby wpływ na charakter wynagrodzenia miał mieć po pierwsze fakt zawarcia umowy w oparciu o „ślepy kosztorys”, a po wtóre brak możliwości zastosowania procedury z § 8 umowy, wobec braku zmiany zamówienia przez wykonawcę. Pierwszy z wymienionych zarzutów świadczy właśnie o ryczałtowym charakterze wynagrodzenia, albowiem – jak wskazano powyżej – jest ono ustalane w oparciu o bardzo ogólny zarys kosztów oraz wartości prowadzonych prac, zaś wynikające stąd ryzyko błędu obciąża obie strony umowy. Natomiast drugi ze wskazanych argumentów pozostaje bez wpływu na ocenę treści zawartej umowy. Nawet bowiem, gdyby przyjąć, że rzeczywiście – na etapie dołączania do umowy projektu wykonawczego, brak było możliwości renegocjacji warunków umowy, to sposobność taka istniała – pierwotnie już na tymże etapie na postawie § 4 ust. 8 umowy, następnie zaś w momencie zawierania aneksu nr (...) do umowy (o czym poniżej), kiedy to modyfikowany był zarówno zakres prac, jak i wynagrodzenia podwykonawcy. Strona powodowa – jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy – w żadnym z momentów, w którym miała możliwość realnego określenia ilości stali niezbędnej do wykonania robót nie skorzystała z umownej możliwości modyfikacji wysokości wynagrodzenia, proporcjonalnie do ilości oraz wartości niezbędnych materiałów.

Również treść i kontekst zawarcia przez strony aneksów przewidujących podwyższenie wynagrodzenia wskazuje, że miało ono charakter ryczałtowy, z możliwością jego zmiany – w przypadku zaistnienia pewnych określonych przez strony sytuacji. Aneksy te – jako wprowadzające modyfikacje do umowy – nie stanowiły autonomicznych od umowy porozumień, nie kreowały nowych stosunków zobowiązaniowych, w związku z tym ich zastosowanie było równoznaczne z zastosowaniem tejże umowy. W efekcie charakter oraz przedmiot wynagrodzenia pozostawały bez zmian, modyfikacji wszak uległy jedynie – wysokość tegoż wynagrodzenia oraz zakres robót wykonywanych przez podwykonawcę, wypełniających desygnat „całości” określony w § 5 umowy. Żaden wszak z aneksów nie zawierał zapisów uzależniających wysokość wypłaty wynagrodzenia od kosztorysu, o jakim mowa w art. 629 k.c., a w szczególności od rzeczywistej ilości zużytego materiału. Gdyby wolą stron było zawarcie kolejnego porozumienia obejmującego nowy zakres tychże robót (a nie jedynie zmianę pierwotnie ustalonego zakresu) oraz zastosowanie nowego, odrębnego rodzaju wynagrodzenia – strony nie podpisywałyby aneksów do umowy z 25 czerwca 2003 roku, ale zawarłby kolejną umowę poprzedzoną stosownymi procedurami. Ograniczenie się do aneksowania umowy o roboty budowlane przesądza o istnieniu jednego stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami, obejmującego zmodyfikowany zakres robót wraz ze zmodyfikowaną wysokością wynagrodzenia, które nadal pozostawało ryczałtowe. Innymi słowy, podstawą uzgodnień pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą była wciąż umowa z 25 czerwca 2003 roku, jednakże częściowo zmodyfikowana. W tym też kontekście, jako niezasadny jawi się argument, jakoby późniejsze modyfikacje zakresu robót, czy wynagrodzenia nie były objęte treścią § 4 ust. 8, czy § 8 ust. 3 umowy. Zawarte przez strony aneksy nie wyłączały wszak zastosowania tych przepisów. Co istotne § 4 ust. 8 umowy – wbrew twierdzeniom skarżącego – nie ograniczał możliwości zgłoszenia błędów w pomiarach jedynie do dokumentacji otrzymanej przy zawieraniu umowy, ale stanowił o „dokumentacji technicznej”, która w pełnym zakresie doręczona została podwykonawcy już po zawarciu przedmiotowej umowy i rozpoczęciu robót.

Również sposób procedowania przez strony, które podjęły negocjacje doprowadzające do zawarcia w/w aneksów wskazywał, że wynagrodzenie miało charakter ryczałtowy. Jak bowiem wspominano powyżej – mieszany lub kosztorysowy charakter wynagrodzenia – nie wymagał od stron umowy prowadzenia jakichkolwiek negocjacji, ale rekalkulacji kosztów inwestycji oraz wynagrodzenia, przedstawienia jej wykonawcy i zażądania odpowiedniego podwyższenia wynagrodzenia. Tymczasem – zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje, że tego typu czynności zostały w ogóle podjęte. Co więcej, umowa ta, jako zawarta pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą, jak również zawarta przez wykonawcę w trybie ustawy – prawo zamówień publicznych, wymagała dla jej zmiany zachowania przez strony formy pisemnej pod rygorem nieważności. Brak stosownych dokumentów implikuje konstatację, że poza wymienionymi aneksami, nie została dokonana żadna zmiana, która miałaby wpływ na charakter, czy wysokość wynagrodzenia.

Istotnym argumentem, przemawiającym za nieuwzględnieniem zarzutów apelacji był charakter projektu realizowanego przez strony. Przyznać należy bowiem rację skarżącemu, że wynagrodzenie określone w umowie odnosiło się do zakresu wskazanego w projekcie budowlanym, którym strony dysponowały w dniu zawarcia umowy (nie zawierającym projektu wykonawczego). Podkreślić przy tym trzeba, że dotyczy to pierwotnego wynagrodzenia oraz pierwotnego zakresu robót. Niemniej jednak kolejne zmiany – w formie aneksów umowy – wskazują w sposób jednoznaczny, że zarówno zwiększony zakres robót – niosący za sobą konieczność zużycia większej ilości stali, jak i zwiększenie wynagrodzenia, stanowiły przedmiot późniejszych negocjacji pomiędzy stronami. Powód miał zatem możliwość zwrócenia się o takie podwyższenie wynagrodzenia, aby obejmowało ono stosowną ilość zastosowanej stali. Jak wykazało przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, już w momencie podejmowania przez strony negocjacji zakończonych aneksem z 26 kwietnia 2004 roku, strona powodowa, miała świadomość ilości stali potrzebnej do realizacji zaprawy. Jak zeznali świadkowie – na początku 2004 roku, zrealizowane zostało już 75% zaprawy, a zatem profesjonalny wykonawca – nawet, jeżeli nie miał możliwości dokonania stosownych kalkulacji przy zawieraniu pierwotnej umowy – powinien na tym etapie wiedzieć, jaka ilość stali będzie mu potrzebna do pełnej realizacji zadania i uwzględnić to przy modyfikacji umowy. Powyższą konstatację potwierdza pośrednio stanowisko skarżącego, który wskazywał, że fakt zwiększenia ilości stali był uzgodniony pomiędzy stronami. Skoro tak, to również kwestia stosownego zwiększenia wynagrodzenia powinna zostać pomiędzy stronami uzgodniona, a zaniechanie w tym przedmiocie obciążać może jedynie podwykonawcę. Dodać przy tym należy, że w toku postępowania, powód nie podnosił, jakoby zwracał się w jakiejkolwiek formie do wykonawcy o zwiększenie wynagrodzenia ustalonego ostatecznie aneksem nr (...).

Jak wskazywano powyżej, w przypadku wynagrodzenia ryczałtowego wszelki błąd dotyczący kalkulacji ilości materiałów potrzebnych do wykonania zadania obciąża wykonawcę. Obarczone jest ono pewnym ryzykiem ponoszonym przez obie strony i nie jest wykluczone – i w praktyce sytuacje takie mają miejsce – że wynagrodzenie to będzie wyższe niż rzeczywisty nakład pracy i materiałów, jak również, że nie będzie ono obejmowało wszystkich prac i materiałów, które ze strony wykonawcy były potrzebne do wykonania zadania. Niemniej jednak strony jednoznacznie ustaliły, że wynagrodzenie obejmować będzie całość robót niezbędnych do wykonania przedmiotu umowy, w związku z tym przyjęły na siebie ryzyko, że za taką cenę, jaką ustaliły, prace te zostaną wykonane w zakresie, jaki wynikał z dokumentacji, którą dysponowała strona na etapie zawierania umowy, zmienionej następnie omówionymi aneksami.

Odnosząc się do argumentów skarżącego, jakoby w toku wykonywania umowy nastąpiła taka zmiana tejże umowy, która implikowała konieczność wykorzystania znacznie większej ilości stali, a także treści pisma pozwanego do inwestora z dnia 27 sierpnia 2004 roku, wskazującego na nieprzewidywalny, gwałtowny wzrost cen stali u producentów, dodać należy, że zgodnie z treścią art. 632 § 2 k.c. jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Przepis ten dotyczy umowy o dzieło, może mieć on jednak zastosowanie w drodze analogii do umowy o roboty budowlane. Wzajemny stosunek norm wynikających z uregulowań zawartych w art. 357 ( 1) i art. 632 § 2 k.c. wskazuje, że pozostają one w stosunku zawierania się. Zakres zastosowania normy ujętej art. 632 § 2 k.c. jest węższy, zawiera się w zakresie stosowania normy art. 357 ( 1) k.c. Niewątpliwie węższy jest krąg adresatów normy pierwszej, obejmuje bowiem wyłącznie wykonawców, natomiast zakres warunków jej zastosowania przedstawia się albo jako węższy (tylko wynagrodzenie), albo jako równoważny (zmiana stosunków) warunkom zastosowania art. 357 ( 1) k.c. Co do zmiany stosunków art. 632 § 2 k.c. dopuszcza zmianę umowy w razie zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć. Odwołanie się przez ustawodawcę do nieprzewidywalności zmiany stosunków wskazuje, że chodzi tu o przypadki wychodzące poza zakres zwykłego ryzyka kontraktowego, a zatem o przypadki analogiczne jak objęte działaniem normy art. 357 ( 1) k.c. Powyższe wskazuje na podrzędny charakter normy wynikającej z art. 632 § 2 k.c., co uzasadnia posłużenie się regułą lex specialis derogat legi Generali (wyrok SN z 29 marca 2012 roku, I CSK 333/11, LEX nr 1214634).

Strona powodowa nie wykazywała w toku postępowania sądowego żadnych nadzwyczajnych okoliczności, o którym mowa powyżej, które mogłyby skutkować ingerencją sądu w treść umowy. Jedynie wówczas, gdyby wzrost wynagrodzenia wynikał z nadzwyczajnego, nieprzewidywalnego wzrostu cen stali, istniałaby możliwość rozpatrzenia istnienia przesłanek z art. 632 § 2 k.c. Skarżący nie powoływał się jednak na taką okoliczność, a jedynie na zmianę zakresu robót określonych w umowie, natomiast tego typu zdarzenia nie są objęte hipotezą omawianego przepisu.

W tym też kontekście, jako pozbawione podstaw prawnych jawi się odwołanie skarżącego do świadczenia niemożliwego przy zastosowaniu ilości stali określonej umową. Nieważność umowy wynikająca z art. 387 k.c. obejmuje obiektywną niemożliwość świadczenia. Jak już natomiast wspominano – zawierając przedmiotową umowę, strony działały w oparciu o pewne orientacyjne wskaźniki. Dopiero w toku realizacji zamówienia oraz modyfikacji treści tejże umowy konkretyzowały się jej poszczególne elementy. Wówczas istniała już również możliwość korekty ilości stali niezbędnej do realizacji projektu. Skoro skarżący – będący profesjonalistą w zakresie prowadzenia prac żelbetowych nie dokonał stosownych kalkulacji na etapie odbioru pełnej dokumentacji technicznej, czy zawierania aneksów, uznać należy, że zgodził się na warunki zawarte ostatecznie w umowie, a zaniechania z tego tytułu obciążać mogą jedynie jego samego. Reasumując – w dacie zawierania umowy brak było dostatecznych danych dotyczących możliwości realizacji dzieła, w późniejszym zaś okresie skarżący miał realny wpływ na treść umowy i – pomimo tego – nie dokonał profesjonalnych kalkulacji, który odpowiadałyby rzeczywistym potrzebom przy realizacji zamówienia.

Nieskuteczny okazał się także zarzut niezastosowania przez Sąd Okręgowy art. 628 k.c. Jak wskazywano powyżej – przepis ten może mieć zastosowanie w odniesieniu do umów o roboty budowlane jedynie wówczas, gdy wysokość, czy sposób określenia wynagrodzenia nie zostały w sposób wystarczający uregulowany postanowieniami umownymi. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy treść ostatecznie sprecyzowanej umowy nie pozostawia jakichkolwiek wątpliwości, co do tego jaką wartość wynagrodzenia, za jakie prace wykonawca powinien zapłacić powodowi. Wysokość wynagrodzenia – w przypadku uzgodnienia przez strony wynagrodzenia ryczałtowego reguluje art. 632 k.c., zaś brak wykazania nadzwyczajnych okoliczności, o których mowa w § 2 tego przepisu uniemożliwia sądową modyfikację jego wysokości.

Mając wszystko powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że wynagrodzenie ryczałtowe sprecyzowane przez strony w drodze zawieranych aneksów, było dla nich wiążące, stąd żądanie jego zwiększenia, wobec zwiększenia ilości stali niezbędnej do realizacji projektu nie mogło zostać uwzględnione.

Wobec tego, uznając podniesione w apelacji zarzuty za bezzasadne, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu stosownie do przepisu art. 98 § 1 i§ 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku Nr 163, poz. 1349 ze zm.).