Sygn. akt IV Pa 47/14
Dnia 10 grudnia 2014r.
Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący – Sędzia SO Elżbieta Wojtczuk (spr.)
Sędziowie: SO Katarzyna Antoniak
SO Jacek Witkowski
Protokolant st.sekr.sądowy Dorota Malewicka
po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2014 r. w Siedlcach
na rozprawie
sprawy z powództwa K. M.
przeciwko (...) Sp. z o.o. w L.
o zadośćuczynienie z tytułu mobbingu
na skutek apelacji pozwanej (...) Sp. z o.o. w L.
od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 28 marca 2014r. sygn. akt IV P 146/13
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanej (...) Sp. z o.o. w L. na rzecz powódki K. M. kwotę 276,75 zł (dwieście siedemdziesiąt sześć złotych siedemdziesiąt pięć groszy) w tym podatek VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu powódce przez adw. E. P. prowadzącą Kancelarię Adwokacką w S..
Sygn. akt Pa 47/14
W pozwie wniesionym w dniu 8 lutego 2013 r. przeciwko (...) Sp. z o. o. w L. powódka K. M. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanej spółki kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z rozstrojem zdrowia wywołanym przez mobbing, stwierdzenie, że pozwany dopuścił się mobbingu i nie przeciwdziałał mu, naruszając w ten sposób przepisy kodeksu pracy oraz zasądzenia od pozwanej na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.
W odpowiedzi na pozew pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
Pismem procesowym z dnia 28 stycznia 2014 r. strona powodowa zmodyfikowała podstawę prawną żądania zadośćuczynienia i wniosła o zasądzenie dochodzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku naruszenia dóbr osobistych powódki wskutek stosowania wobec niej mobbingu, wskazując na art. 23 kc, 24 kc, 448 kc w zw. z art. 300 kp, art. 11 1 kp i art. 94 3 § 1 kp. Pozwana spółka niezmiennie wnosiła o oddalenie powództwa w całości.
Wyrokiem z dnia 28 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w S. IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zasądził od pozwanej (...) Spółka z o.o. w L. na rzecz powódki K. M. kwotę 5000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz na rzecz adwokat E. P. kwotę 553,50 zł w tym podatek od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu oraz wyrokowi w punkcie I nadał rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 1714,93 zł.
Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:
K. M. od 2 listopada 2010 r. jest pracownikiem (...) Sp. z o. o. w L., zatrudnionym w sklepie w S. na stanowisku koordynatora stoiska warzywnego, w pełnym wymiarze czasu pracy, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony . Jedną z dwóch zastępców kierownika sklepu w S. do marca 2013 r. była M. K. (1) (obecnie P.).
Początkowo współpraca powódki z M. K. (1) układała się prawidłowo i miały one ze sobą właściwe relacje. Przez okres około 3 miesięcy wspólnie wynajmowały mieszkanie. Z czasem jednak zachowanie M. K. (1) względem powódki zaczęło się zmieniać, a ich relacje służbowe przez to pogarszać i od połowy grudnia 2012 r. były już złe.
Jako przełożona M. K. (1) krzyczała na powódkę w obecności klientów i innych pracowników, nie krępując się ich obecnością, krytykując jakość i wydajność pracy powódki, jej kompetencje i zaangażowanie w pracę. Komentowała wygląd powódki i innych pracowników oraz sprawy ich dotyczące, w tym prywatne, także w obecności osób trzecich. W zależności od własnego uznania zwracała się do powódki imieniem, nazwiskiem, bezosobowo lub za pośrednictwem innych pracowników. W podobny sposób wydawała polecenia służbowe. Okazywała lekceważący stosunek do osoby powódki, ignorowała ją, wykazywała niezadowolenie z napotkania powódki, na jej widok reagując słowami „O J.!”, „Znowu ona”, „Czego się gapisz?”.
M. K. (1) robiąc prywatnie zakupy w sklepie (...) w S. w czasie, gdy kasę obsługiwała K. M. nie chciała być przez nią obsługiwana i ostentacyjnie wzywała innego pracownika. Mówiła powódce, że jest bezużyteczna i nieefektywna, a przy innych pracownikach mówiła o niej, że jest niekompetentna, beznadziejna, leniwa. Takie opinie wygłaszała czasem również przy klientach sklepu. Zdarzało się, że wydawała powódce sprzeczne ze sobą polecenia, chaotycznie, bez właściwej orientacji co do tego czy poprzednio wydane polecenie zostało już wykonane. Na prośbę o pomoc reagowała podniesionym tonem i czasem odmawiała pomocy, odsyłając z problemem bez wyraźnego powodu do innego zastępcy kierownika lub ignorowała te prośby.
Zdarzało się, że w sytuacji kiedy towar ulegał przeterminowaniu lub zepsuciu M. K. (1) zapowiadała wyciągnięcie w związku z tym konsekwencji, włącznie z obciążeniem kosztami pracownika, jednak nigdy czegoś takiego nie zarządziła.
Bywało, że tuż przed końcem zmiany powódki M. K. (1) zarządzała kontrolę stoiska, za które odpowiadała K. M., co powodowało konieczność pozostania przez powódkę po godzinach w pracy.
Ponadto M. K. (1) próbowała ingerować w ustalenia powódki i kierownika sklepu w S. A. K. odnośnie dni wolnych w celu kontynuowania przez powódkę nauki. Głośno wyrażała swoje niezadowolenie z uwzględniania przez kierownika wniosków powódki w tym zakresie.
W kontaktach w pracy między powódką a innymi pracownikami, w tym we wzajemnej pomocy w codziennych czynnościach, M. K. (1) widziała rozmowy na tematy prywatne i sprzeciwiała się takim kontaktom, reagując na to krzykiem.
Mimo takich zachowań u swoich przełożonych M. K. (1) cieszyła się jednak dobrą opinią. Była członkiem tzw. (...), w skład której wchodzili wyróżniający się pracownicy całej sieci sklepów pozwanej spółki, którzy w razie różnych kryzysowych sytuacji innych sklepów sieci byli wysyłani do nich w celu wsparcia swoimi umiejętnościami i doświadczeniem.
Zachowania M. K. (1) sprawiły, że niektórzy pracownicy pod koniec 2012 r. zaczęli coraz głośniej wyrażać swoje niezadowolenie z takiego stanu rzeczy, domagając się rozmów w tej sprawie z regionalnym kierownikiem operacyjnym spółki, a częściowo przekazując skargi na nią do centrali spółki. Ta jednak albo nie reagowała, albo za pośrednictwem regionalnego kierownika operacyjnego poprzestawała na odebraniu wyjaśnień od M. K. (1), bez skonfrontowania ich ze stanowiskiem skarżących się pracowników. Dopiero wniesienie przez część pracowników sklepu w S. pozwów do sądu o zadośćuczynienie z tytułu mobbingu sprawiło, że pozwana spółka zwróciła uwagę na problem i powołała własną komisję antymobbingową, która odebrała wyjaśnienia od wszystkich zainteresowanych w tej sprawie osób, nie stwierdzając jednak zjawiska mobbingu w sklepie w S. i nie wyciągając żadnych konsekwencji wobec M. K. (1).
Na skutek zachowań M. K. (1) powódka stresowała się wizją konieczności spotkania z nią w pracy, jednak nie doznała rozstroju zdrowia z powodu tych zachowań. Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wymienionego w ustaleniach faktycznych.
Sąd Rejonowy ustaliwszy powyższy stan faktyczny uznał, że powództwo K. M. jest zasadne i podlega uwzględnieniu.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (art. 94 3 § 2 kp).
Zgodnie z art. 94 § 3 kp pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Ustawowe przesłanki mobbingu muszą być spełnione łącznie i występując do sądu to pracownik musi wykazać okoliczności stosowania lub zaistnienia u pracodawcy bezprawnych działań kwalifikujących się jako zjawisko mobbingu (art. 6 kc w zw. z art. 300 kp). Działania pracodawcy muszą być więc jednocześnie uporczywe i długotrwałe oraz polegać na nękaniu lub zastraszaniu pracownika (wyrok SN z dnia 8 grudnia 2005 r., I PK 103/05, OSNP 2006/21-22/321). Na pracowniku spoczywa też ciężar udowodnienia, że wynikiem nękania był rozstrój zdrowia (wyrok SN z dnia 5 grudnia 2006 r., sygn. II PK 112/06, OSNP 2008/1-2/12). Dopiero wykazanie przez pracownika wszystkich okoliczności uzasadniających roszczenie oparte na zarzucie mobbingu pozwala na przerzucenie na pracodawcę obowiązku przeprowadzenia dowodu przeciwnego (postanowienie SN z dnia 24 maja 2005 r., II PK 33/05, (...)).
W świetle poczynionych w rozpoznawanej sprawie ustaleń faktycznych, Sąd Rejonowy uznał, że powódka dochodząc zadośćuczynienia pieniężnego w związku z rozstrojem zdrowia powstałym na skutek mobbingu nie wykazała żadnej z przesłanek określonych w art. 94 3 § 3 kp, przedstawiając jedynie subiektywne przekonanie o słuszności swoich racji, które nie znalazło potwierdzenia w postępowaniu dowodowym. Dla ustalenia mobbingu nie są natomiast wystarczające subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej, ale działania takie muszą być ocenione jako obiektywnie naganne, a przy tym uporczywe, długotrwałe i ukierunkowane na poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników, czego w niniejszej sprawie nie stwierdzono.
Powódka upatrywała przejawów mobbingu w zachowaniach prezentowanych wobec jej osoby przez zastępcę kierownika sklepu w S. M. K. (1) (obecnie P.). Sąd pierwszej instancji podniósł, że wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego nie dały podstaw do stwierdzenia, że powódka w okresie zatrudnienia w pozwanej spółce była poddawana mobbingowi. Wskazano, że działania, które można uznać za mobbing, winny bowiem skutkować obniżeniem zdolności pracownika do wykonywania pracy, pogorszeniem jego funkcjonowania w środowisku zawodowym. Warunkiem uznania działań za mobbingowe jest świadomość ich podejmowania oraz wyraźny cel dokuczenia, wyrządzenia krzywdy wybranej osobie lub grupie osób. W postępowaniu dotyczącym stosowania przez pracodawcę mobbingu oraz przyznania świadczeń z tego tytułu nie jest wystarczające samo stwierdzenie bezprawności działań podjętych wobec pracownika, lecz konieczne jest wykazanie celu tych działań (poniżenie, ośmieszenie, izolowanie pracownika) i ich skutków (rozstrój zdrowia) (wyrok SN z 5 października 2007 r., II PK 31/07, OSNP 2008/21-22/312).
Jeśli chodzi o przykłady konkretnych negatywnych zachowań zastępcy kierownika sklepu w S. M. K. (1) względem powódki, to zdaniem Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przyjęcia, iż faktycznie podczas ich wspólnej pracy dochodziło do takich sytuacji, jak krzyczenie na powódkę w obecności klientów i innych pracowników, bez skrępowania ich obecnością, głośna i ostentacyjna krytyka jakości i wydajność pracy powódki, jej kompetencji i zaangażowania w pracę, komentowanie spraw prywatnych, zwracanie się do powódki bezosobowo lub za pośrednictwem innych pracowników tak, aby okazać niechęć do przekazywania jej informacji bezpośrednio, okazywanie lekceważącego stosunku do osoby powódki, ignorowanie jej, wykazywanie niezadowolenia z napotkania powódki na terenie sklepu i reagowanie na jej widok słowami „O J.!”, „Znowu ona”, „Czego się gapisz?”, odmawianie powódce prawa do obsłużenia M. K. (1) robiącej prywatnie zakupy w czasie, gdy kasę obsługiwała K. M. i głośne domaganie się obsłużenia przez innego pracownika, mówienie o powódce, także przy klientach, że jest niekompetentna, beznadziejna, leniwa, reagowanie na prośbę o pomoc podniesionym tonem i czasem odmawianie jej.
Zeznania powódki przedstawiające codzienne relacje służbowe między nią a M. K. (1) zostały przez Sąd obdarzone wiarygodnością i znajdują oparcie w zeznaniach świadków oraz protokole ustaleń komisji antymobbingowej powołanej przez pozwanego.
Powyższe, nieprawidłowe zachowania M. K. (1) wobec podwładnych, w tym powódki, nie wyczerpują jednak w ocenie Sądu Rejonowego ustawowych znamion mobbingu. Nie można bowiem ocenić jej działań jako uporczywego i długotrwałym nękania lub zastraszania powódki, wywołującego u niej zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodującego lub mającego na celu jej poniżenie lub ośmieszenie, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Wszystkie te ustawowe przesłanki mobbingu muszą bowiem zachodzić i to łącznie, a żadne z zachowań M. K. (1) względem powódki nie podlega zaś zdaniem Sądu kwalifikacji jako „nękanie”, „zastraszanie”, „poniżanie” lub „ośmieszanie”. Ponadto Sąd Rejonowy wskazał również, że powódka nie udowodniła, aby doznała w związku z sytuacją w pracy rozstroju zdrowia, co wynika wprost ze sporządzonej dla potrzeb sprawy opinii biegłych psychiatry i psychologa, którą Sąd, jako jasną i pełną, ocenił pozytywnie.
Sąd Rejonowy wskazał, że sytuacja w pracy nie tylko nie spowodowała rozstroju zdrowia u powódki, ale również nie wpłynęła na jakość wykonywanej przez nią pracy. Powódka nadal bowiem pracuje w tym samym sklepie pozwanej spółki i jest oceniana jako solidny i dobry pracownik.
Powyższa konstatacja zgodnie ze stwierdzeniem Sądu Rejonowego nie oznacza jednak, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy wyłączone jest prawo powódki dochodzenia od pracodawcy zadośćuczynienia z innego tytułu, a mianowicie za naruszenie jej dóbr osobistych.
Sąd Rejonowy przywołał uzasadnienie wyroku z dnia 9 marca 2011 r. (sygn. akt II PK 226/10, Lex nr 817522), gdzie Sąd Najwyższy wskazał, że zgodnie z utrwalonym już poglądem przyjmuje się, iż wprowadzenie do Kodeksu pracy przepisów o mobbingu polegało na jednoznacznym określeniu odpowiedzialności pracodawcy za wyraźnie i najdalej idące skutki mobbingu, który spowodował rozstrój zdrowia (art. 94 3 § 3 kp) lub doprowadził do rozwiązania przez pracownika stosunku pracy wskutek mobbingu pracodawcy (art. 94 3 § 4 kp). W tym zakresie dominuje stanowisko, że kodyfikacja instytucji mobbingu nie ograniczyła - w stosunku do poprzedniego stanu prawnego - prawnych możliwości dochodzenia przez poszkodowanego lub pokrzywdzonego pracownika roszczeń o naprawienie szkody majątkowej lub krzywd niematerialnych na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego, dotyczących w szczególności ochrony dóbr osobistych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2009 r., II PK 105/09, Lex nr 571904). Oznacza to, że brak podstaw prawnych i uzasadnienia do zasądzenia na podstawie art. 94 3 § 1-3 kp zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wywołaną mobbingiem, który wywołał rozstrój zdrowia u pracownika, nie wyklucza dochodzenia zadośćuczynienia za stosowanie mobbingu, który nie wywołał rozstroju zdrowia u pracownika ani za naruszenie jego dóbr osobistych, o których mowa w art. 11 1 kp w związku z art. 23 i 24 kc i art. 300 kp, które nie wyczerpywały ustawowych cech mobbingu lub nie doprowadziły do rozstroju zdrowia u pracownika.
Zdaniem Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie miało miejsce naruszenie dóbr osobistych powódki w postaci jej godności i dobrego imienia.
Sąd pierwszej instancji wskazał, że obowiązkiem każdego pracodawcy jest szanowanie godności i innych dóbr osobistych zatrudnionych osób. Przyrodzona godność człowieka jest niezbywalna oraz stanowi nienaruszalne źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Katalog dóbr osobistych pozostających niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach, pod ochroną prawa cywilnego, zawarty jest w art. 23 kodeksu cywilnego. W szczególności należą do nich: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, a ich katalog dodatkowo nie jest zamknięty.
Według art. 11 1 kp pracodawca ma więc obowiązek szanować godność i inne dobra osobiste pracownika, a więc to godność została postawiona na pierwszym miejscu. Oznacza to, iż pracodawca ma obowiązek szanować poczucie wartości każdej zatrudnionej osoby, a przede wszystkim zabronione jest poniżanie, szykanowanie, wydawanie krzywdzących opinii, czy przedmiotowe traktowanie zatrudnionego. Podkreślić należy, że pracodawca powinien nie tylko sam tych dóbr nie naruszać, ale także zapobiegać i przeciwdziałać ich naruszaniu przez innych podległych mu pracowników.
Zgodnie z art. 24 § 1 kc, ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności, ażeby złożyła oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Wreszcie na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego. Z kolei art. 448 kc stanowi, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.
Przy ocenie, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, nie mają przy tym decydującego znaczenia subiektywne odczucia poszkodowanego pracownika, jego indywidualne przeżycia i stan psychiczny, ale to, jaką reakcję wywołuje dane zachowanie pracodawcy w społeczeństwie. Kryteria oceny, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych, muszą być zatem poddane obiektywizacji, a mianowicie muszą uwzględniać odczucia szerszego grona uczestników i powszechnie przyjmowane oraz zasługujące na akceptację normy postępowania.
Sąd Rejonowy wskazanych powyżej przepisów i orzecznictwa wskazał, że zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zwłaszcza zeznań świadków wynika, iż pracodawca istotnie naruszył dobra osobiste powódki zachowaniami swojego pracownika M. K. (1) (obecnie P.), zatrudnionej na stanowisku kierowniczym w sklepie w S., których przykłady wyżej wskazano. Pozwany pracodawca nie wykazał jednocześnie, że działania jego pracownika wobec powódki nie były bezprawne. Przyjmuje się natomiast, że działaniem bezprawnym jest każde działanie sprzeczne z normami prawnymi, a także z porządkiem prawnym oraz z zasadami współżycia społecznego. Natomiast działanie w ramach porządku prawnego, wykonywanie prawa podmiotowego, działanie podjęte w obronie uzasadnionego interesu społecznego lub prywatnego wyłącza istnienie bezprawności w postępowaniu pracodawcy. W rozpoznawanej sprawie nie chodziło jednak o samo wydawanie poleceń powódce przez M. K. (1), ale o całokształt jej zachowań względem osoby K. M..
Sąd wskazał, że jeśli były jakieś uchybienia w pracy powódki, to nie tego rodzaju, żeby przełożony reagował na nie krzykiem i niewspółmierną do przewinienia krytyką pracownika, zwłaszcza przy klientach sklepu i innych pracownikach, którzy nie powinni być wikłani w wewnętrzne sprawy sklepu i relacje pomiędzy danym pracownikiem a jego przełożonym.
Znamienne jest, że M. P. zeznając na rozprawie miała pozytywne zdanie o pracy powódki, więc należy dojść do wniosku, że krzycząc na nią, podkreślając jaka to jest beznadziejna w pracy jedynym jej celem było dokuczenie powódce i sprawienie jej przykrości. Podniesiony ton, gdy sytuacja tego nie wymaga i kierowanie niepochlebnych epitetów pod adresem innej osoby, to nie jest normalny sposób komunikowania się pomiędzy dorosłymi ludźmi. Tego rodzaju zachowania względem powódki, jakich dopuszczała się M. P. były więc sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i naruszały godność K. M., jej dobre imię i są obiektywnie nieakceptowalne.
Zdaniem Sądu Rejonowego w realiach niniejszej sprawy nie było również podstaw do przyjęcia, że powódka była osobą przewrażliwioną i nieodporną na sytuacje stresujące w pracy, gdyż zachowania wobec niej M. K. (1) również inni pracownicy odbierali jako żenujące i oceniali je krytycznie. Taka negatywna ocena niektórych zachowań M. P. odzwierciedla więc odczucia szerszego grona osób, a nie tylko powódki.
W świetle powyższego i treści odpowiedzi na pozew oraz późniejszych pism procesowych pozwanego Sąd stwierdził, że można z powyższego wysnuć wniosek, że akceptując opisane wyżej przejawy zachowań M. P. opacznie pojmuje on wzorzec sumiennego, zaangażowanego w pracę i wymagającego członka kadry kierowniczej, który kulturalnie i odpowiednio zachowuje się względem swoich podwładnych. Z pewnością bowiem tego rodzaju zachowania M. P. wobec K. M. z kulturą i normami współżycia międzyludzkiego miały niewiele wspólnego.
Zachowanie M. K. (1) względem powódki nie może być również usprawiedliwiane sprawami prywatnymi i tym, że wynajmowały one wspólnie mieszkanie i na tym tle doszło między nimi do konfliktu. Świadczy to tylko o tym, że M. K. (1) nie potrafiła oddzielić spraw prywatnych od służbowych.
Trzeba odnotować, że aroganckie i butne zachowania M. P. miały miejsce nie tylko względem podwładnych pracowników, ale również wobec jej przełożonej, kierownika sklepu w S. A. K., która składając wyjaśnienia przed zakładową komisją antymobbingową podała przykład takiego jej zachowania, które polegało na odmowie wykonania polecenia, a na zwróconą uwagę M. P. jeszcze w trakcie rozmowy opuściła pokój trzaskając drzwiami i wróciła do pracy dopiero po interwencji regionalnego kierownika operacyjnego B. K..
Pozwany miał więc świadomość tego, jak zachowuje się jego pracownik M. K. (1), bowiem od pewnego czasu dochodziły do niego skargi na jej osobę. Z tymi informacjami niewiele jednak zrobił, zadowalając się zaprzeczeniem przez zainteresowaną tym zarzutom. Skarg i obaw pracowników nie potraktował poważnie i nie pokusił się, chociaż domagała się tego część pracowników, zorganizowania spotkania pracowników sklepu w S. z jego kierownictwem oraz przedstawicielami kierownictwa wyższego szczebla, które mogłoby rozładować napięcie między pracownikami a zastępca kierownika sklepu (...) i uzdrowić atmosferę w pracy. W związku z tym zaniechaniem pozwany ponosi więc winę za bezprawne, bo sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i przepisami z zakresu ochrony dób osobistych pracowników, zachowania zatrudnianego przez niego członka kadry kierowniczej.
W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał więc podstawę do zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych na podstawie stosowanych odpowiednio przepisów kodeksu cywilnego – art. 24 kc w zw. z 448 kc i w zw. z art. 300 kp. Zaistniały bowiem przesłanki odpowiedzialności strony pozwanej z tytułu naruszenia dóbr osobistych, tj. fakt naruszenia dóbr pracownika, bezprawność działania sprawcy i jego wina.
Przyznanie zadośćuczynienia ma głównie charakter kompensacyjny, a więc musi przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, nie będącą jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. W ocenie Sądu zadośćuczynienie w zasądzonej kwocie 5.000 zł, stanowi dla powódki rekompensatę pieniężną o odczuwalnym charakterze ekonomicznym, zważywszy na jej zarobki u pozwanego, nie jest wygórowane, ale odpowiednie do rodzaju naruszonych przez pracodawcę dóbr osobistych powódki i sposobu oraz okresu ich naruszania. Nie spowoduje nadmiernego wzbogacenia się przez powódkę, a dla pozwanego będzie przestrogą przed tolerowaniem w przyszłości tego rodzaju zachowań, jak stwierdzone w niniejszej sprawie, u innych pracowników.
O kosztach procesu Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 kpc oraz § 12 ust. 1 pkt 2 oraz § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2002 r., nr 163, poz. 1348 ze zm.), a o rygorze natychmiastowej wykonalności orzekł na podstawie art. 477 2 § 1 kpc.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniósła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 § 1 kpc poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów, polegające m.in. na dokonaniu wybiórczej, a nie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dowolną, niezgodną z zasadami doświadczenia życiowego oceną dowodów poprzez pominięcie:
-dowodu z zeznań śwadków A. K., B. K., B. S. w zakresie w jakim świadkowie ci zeznali, że informacja o zachowaniu M. K. (1) została uzyskana w grudniu 2012 r., natomiast zarząd pozwanej spółki informację taką uzyskał w marcu 2013 r. oraz w zakresie w jakim świadkowie ci wskazywali na podejmowane przez pracodawcę działania mające na celu przeciwdziałanie i zapobieganie zachowaniom M. K.;
- dowodu z dokumentu w postaci protokołu Komisji A. z dnia 28 marca 2013 r. w zakresie wyjaśnień A. K., w zakresie w jakim świadek wyjaśnił, że informacje o zachowaniu M. K. (1) została uzyskana w grudniu 2012 r. oraz w zakresie podejmowanych przez pracodawcę działań mających na celu przeciwdziałanie i zapobieganie zachowaniom M. K.;
- dowodu z dokumentu w postaci protokołu Komisji A. z dnia 28 marca 2013 r. w zakresie wyjaśnień powódki, w zakresie w jakim K. M. odnosiła się do atmosfery panującej w sklepie;
-dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu psychologii oraz z zakresu psychiatrii, w zakresie w jakim biegli wskazywali na ostentacyjne zachowanie powódki, łatwość w prowokowaniu nieprzychylnych reakcji emocjonalnych wobec niej;
II. sprzeczność poczynionych istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, będącego skutkiem naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów polegająca w szczególności na wadliwym uznaniu, że:
-pozwany pracodawca nie podjął żadnych czynności w związku z informacją powódki o zachowaniu M. K. (1) skierowanej wobec niej i w związku z tym ponosi odpowiedzialność za prywatne wypowiedzi M. K. (1) kierowane do powódki, podczas gdy z materiału dowowodwego zgromadzonego w sprawie wynika, że bezpośredni przełożeni powódki informację odnośnie zachowania M. K. względem powódki powzięli w grudniu 2012 r., natomiast zarząd spółki w momencie doręczania odpisu pozwu. M. dowodowy zgromadzony w sprawie jednoznacznie potwierdza, że podejmowane były działania mające na celu zapobieganie i przeciwdziałanie zachowaniom M. K., które polegały na zorganizowaniu spotkania kierownictwa sklepu w S. z pracownikami, przeprowadzeniu rozmowy dyscyplinującej z M. K. (1), powołanie komisji antymobbingowej, oddelegowanie M. K. do pracy w innym sklepie w okresie od połowy stycznia 2013 r. do połowy marca 2013 r.. z materiału dowodowego wynika, że zachowania M. K. wobec powódki dotyczyły jedynie sfery prywatnych relacji z powódką, tym bardziej, że od momentu kiedy przestały wspólnie mieszkać, były skonfliktowane na gruncie prywatnym.
III. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
1. art. 23 kc w zw. z art. 24 § 1 kc w zw. z art. 448 kc w zw. z art. 300 kp, poprzez jego niewłaściwe zachowanie polegające na uznaniu, że pozwana spółka ponosi odpowiedzialność za umyślne naruszenie dóbr osobistych powódki przez M. K. (1) (P.); ewentualnie
2. art. 448 kc poprzez jego niewłaściwą wykładnię dokonaną z pominięciem rozważenia wszystkich okoliczności sprawy, a w rezultacie zasądzenie na rzecz powódki nieodpowiedniego w rozumieniu tego przepisu zadośćuczynienia za krzywdę.
Podnosząc powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjego. W przypadku uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 338 § 1 kpc wniesiono również o orzeczenie o zwrocie wypłaconej powódce kwoty 1714,93 zł tytułem rygoru natychmiastowej wykonalności.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej okazała się bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
Sąd Okręgowy w pełni podzielił i przyjął jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak również rozważania prawne skłaniające tenże Sąd do uwzględnienia powództwa, nie znajdując przy tym podstaw do uznania słuszności zarzutów apelacji stanowiącej jedynie polemikę z prawidłowymi i wnikliwie uargumentowanymi motywami zapadłego orzeczenia. W związku z tym, że Sąd II instancji zaakceptował ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, traktując je jak własne, nie zachodzi konieczności ich ponownego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, opubl. OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).
Odnosząc się do zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie przez ten Sąd granic swobodnej oceny materiału dowodowego, polegające m.in. na dokonaniu wybiórczej a nie wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dowolną oceną dowodów Sąd Okręgowy analizując okoliczności sprawy i motywy rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku doszedł do przekonania, że zarzuty apelującego są nieuzasadnione.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 kpc sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału" (a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności - por. wyrok SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5-6, poz. 21; uzasadnienie wyroku SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, LEX nr 80266; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, LEX nr 80267). Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiarygodność zaś decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę.
Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku SN z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroku SN z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; uzasadnienie wyroku SN z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; uzasadnienie wyroku SN z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku SN z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273).
W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny wskazał na jakich przeprowadzonych dowodach oparł swoje ustalenia. Nie znajduje uzasadnienia zarzut strony pozwanej jakoby Sąd I instancji pominął przy dokonywaniu ustaleń faktycznych i dokonując rozważań prawnych dowód z zeznań świadków: A. K., B. K., B. S., czy dowód z dokumentu prywatnego w postaci protokołu z Komisji A. z dnia 28 marca 2013 r. Przeczy temu treść uzasadnienia Sądu pierwszej instancji. Sąd Rejonowy odniósł się również do kwestii podjętych działań przez pracodawcę w celu przeciwdziałania zachowaniom M. K. (1) (obecnie P.) wobec powódki. Fakt, że powódka zgłosiła kierownikowi sklepu (...) w S. w grudniu 2012 r. fakt, że jest źle traktowana przez M. K. (1) nie świadczy o tym, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych powódki. Wskazać należy bowiem, że z zeznań świadka A. K. wynika, że wymieniona jako kierownik sklepu wiedziała, że powódka była gorzej traktowana przez M. K. (1) niż inni pracownicy. Świadek zeznała: „Ona potrafiła się do niej nie odzywać albo czepiać się o wszystko, zarzucała jej że nic nie robi. Ciągle czepiała się o jej stoisko (…). Inni pracownicy zgłaszali zastrzeżenia do pani K., że źle się odnosi do innych pracowników.” (k 116-116v). Mimo takiej wiedzy kierownik sklepu nie podjął żadnych działań w celu zapobieżenia takim zachowaniom naruszającym godność powódki. Z zeznań świadka B. S. wynika nadto, że nie było organizowanych żadnych spotkań z pracownikami w związku z nieprawidłowymi zachowaniami M. K. (k.117). B. K. jako kierownik regionalny operacyjny również miał świadomość tego, że atmosfera pracy w sklepie (...) w S. nie była dobra, wiedział, że są skargi na M. K., ale przeprowadził z nią tylko rozmowę i nie stwierdził nieprawidłowości. Z zeznań wskazanego świadka wynika, również, że otrzymał w grudniu 2012 r. telefon od pracownika sklepu z prośbą o spotkanie w związku z atmosferą w sklepie i relacje z kierownictwem, jednakże do tego spotkania nie doszło (k.125-125v). Z powyższego wynika, że bezpośredni zwierzchnicy M. K. zbagatelizowali problem i nie zawiadomili zarządu pozwanej spółki o zaistniałej sytuacji. Bezpodstawne jest stanowisko pozwanej jakoby pozwany miał obowiązek podjęcia stosownych kroków dopiero po tym, jak oficjalnie dotarła do niego informacja o zachowaniu się M. K. wobec powódki. Kierownik sklepu (...) jako zarządca sklepu i sprawująca bezpośredni nadzór nad pracownikami nie musiała czekać na oficjalną skargę powódki na zachowanie M. K.. Zachowania M. K. względem powódki i nie tylko, gdyż i inni pracownicy tego sklepu złożyli pozwy o zadośćuczynienie miały charakter powtarzalny i łatwo zauważalny. Dlatego też pracodawca mógł dużo wcześniej podjąć środki dyscyplinujące M. K., aby przeciwdziałać jej zachowaniom względem powódki. Nie zasługuje również na uwzględnienie stanowisko pozwanego, że zachowania M. K. wobec powódki dotyczyły jedynie sfery prywatnych relacji wymienionych osób. Zachowania M. K. bowiem miały miejsce w pracy, gdzie wymieniona poniżała powódkę w obecności innych pracowników i klientów sklepu komentując wykonywaną przez nią pracę, co zostało opisane przez Sąd Rejonowy w ustaleniach faktycznych i potwierdzone w zeznaniach przez M. K. (obecnie P.). Naruszające godność osobistą i dobre imię powódki komentarze kierowane pod jej adresem przez M. K. dotyczyły sfery zawodowej, a nie prywatnej. Sama M. P. składając zeznania podała, że „To, że razem mieszkałyśmy nie miało przełożenia na nasze relacje w pracy (k.124v). W ocenie Sądu Okręgowego również nieuzasadniony jest zarzut jakoby Sąd pierwszej instancji niezasadnie nie wziął pod uwagę dowodu z opinii biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii w zakresie w jakim biegli wskazali na ostentacyjne zachowanie powódki, łatwość w prowokowaniu nieprzychylnych reakcji emocjonalnych wobec niej. Z powyższego nie można bowiem wyprowadzić wniosku, że zachowania M. K. były prowokowane przez powódkę. Powyższego nie potwierdza zebrany w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań świadków – pracowników sklepu. Ponadto cechy osobowości powódki w okolicznościach niniejszej sprawy nie mają istotnego znaczenia, w sytuacji, gdy sama M. P. w swoich zeznaniach potwierdziła zarzuty kierowane wobec niej przez powódkę. Powoływanie się przez pozwanego, że powołał Komisję A. również nie uzasadnia twierdzenia pozwanego jakoby zachowanie pozwanego względem powódki nie miało charakteru bezprawnego i zawinionego. Niniejsza komisja została bowiem powołana dopiero po tym jak pozwany w marcu 2013 r. otrzymał pozew wniesiony przez powódkę oraz kilka innych pozwów pracowników tego samego sklepu (protokół z powołania komisji k. 33).
Podsumowując Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji przeanalizował dowody, stosując dyrektywy z art. 233 § 1 kpc i ocenił ich wiarygodność według własnego przekonania opartego o wszechstronną analizę zebranego materiału, zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Wnioski wyprowadzone z analizy dowodów nie budzą zastrzeżeń. W wyroku z dnia 12.04.2012r. sygn. akt I UK 347/11 Sąd Najwyższy stwierdził, że same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. Pogląd ten Sąd Okręgowy podziela w całej rozciągłości.
W ocenie Sądu Okręgowego nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 23 kc w zw. z art. 24 § 1 kc. w zw. z art. 448 kc. w zw. z art. 300 kp. Nie budzi wątpliwości, że M. K. (1) (obecnie P.) jest pracownikiem pozwanego i zatrudniona była na kierowniczym stanowisku zastępcy kierownika sklepu w S.. Zgodnie z art. 11 1 k.p. pracodawca powinien szanować godność i inne dobra osobiste pracownika, a obowiązek ten podniesiony został przez ustawodawcę do rangi jednej z podstawowych zasad prawa pracy. Cytowany przepis nie definiuje pojęcia dóbr osobistych. Nie czyni tego również art. 23 kodeksu cywilnego, jednakże zawiera on przykładowy katalog owych dóbr, do których należy między innymi cześć, godność, dobre imię. W doktrynie prawa pracy i w orzecznictwie sądowym funkcjonuje pojęcie godności pracowniczej, utożsamianej jako poczucie własnej wartości, oparte na opinii dobrego fachowca i sumiennego pracownika oraz na uznaniu zdolności, umiejętności i wkładu pracy pracownika przez jego przełożonych. Naruszeniem tak rozumianej godności pracowniczej są zaś zachowania pracodawcy polegające między innymi na słownej lub czynnej zniewadze, dopuszczaniu się czynów nieobyczajnych wobec pracownika, krzywdzących ocenach jego kwalifikacji, udzielaniu nieprawdziwych opinii o pracowniku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 marca 2013 r., III APa 52/12). Godność pracownika jest pojęciem integralnym i przysługuje mu jako osobie w ogóle, a nie tylko jako pracownikowi. Natomiast sens art. 11 1 k.p. polega na udzieleniu osobie, której godność jest naruszana, dodatkowej ochrony wynikającej z prawa pracy w wypadku, gdy sprawcą naruszenia jest pracodawca. Podkreślić należy, że pracodawca powinien nie tylko sam nie naruszać dóbr osobistych pracowników, ale także powinien zapobiegać i przeciwdziałać ich naruszaniu przez innych podległych mu pracowników, w tym pracujących na kierowniczych stanowiskach. Powódka wykazała, że w miejscu pracy ze strony swojej przełożonej M. K. (obecnie P.) doznawała poniżających zachowań, w skutek których doszło do naruszenia jej dóbr osobistych: godności, dobrego imienia.
Pracownik może wystąpić z roszczeniami wynikającymi z naruszenia dóbr osobistych zarówno przeciwko bezpośredniemu (faktycznemu) sprawcy naruszenia, jak i pracodawcy. Wobec powyższego odpowiedzialność za naruszenie dóbr osobistych powódki ponosi pracodawca w związku z tym, że nie zapobiegł on, ani we właściwym czasie nie przeciwdziałał naruszeniu tych dóbr przez swojego pracownika na kierowniczym stanowisku. Nie ulega również wątpliwości, iż zachowania M. P. były zawinione, miały na celu dokuczenie powódce, sprawienie jej przykrości i poniżeniu jej przed współpracownikami i klientami sklepu oraz bezprawne. Zachodzą zatem wszystkie przesłanki odpowiedzialności pracodawcy za naruszenie jego dóbr osobistych pracownika. W ocenie Sądu Okręgowego również wysokość zasądzonego zadośćuczynienia z tego tytułu jest adekwatna do rozmiaru krzywdy, czasu trwania naruszeń dóbr osobistych powódki. Zasądzona kwota 5000 zł nie powoduje również wzbogacenia powódki, ani nie jest wygórowana w stosunku do możliwości pozwanego.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc apelację pozwanej oddalił.
O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 122 kpc i z § 12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2013r., poz. 461).
Mając powyzsze na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.