Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 120/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 sierpnia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa J.S., S.N. i Z.K.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie […]
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 3 sierpnia 2006 r.,
skargi kasacyjnej powodów
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 29 listopada 2005 r., sygn. akt [...],
oddala skargę kasacyjną i odstępuje od obciążenia powodów
kosztami postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powodowie J.S., S.N. i Z.K. domagali się zasądzenia od pozwanego
Skarbu Państwa - Wojewody […] kwoty 420 500 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia wniesienia pozwu tytułem odszkodowania za bezprawne zagarnięcie w
okresie od 8 listopada 1946 r. do 12 grudnia 1947 r. gospodarstwa rolnego ich
rodziców położonego w G. W toku procesu rozszerzyli powództwo do kwoty 667
400 zł.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2004 r. zasądził od
pozwanego na rzecz powodów kwotę 344 300 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia 15 kwietnia 2004 r. i oddalił powództwo w pozostałej części.
Sąd ustalił, że ojciec powodów był właścicielem gospodarstwa rolnego
o powierzchni 40,7928 ha położonego w G. W skład tego gospodarstwa, oprócz
budynku mieszkalnego i inwentarskiego, wchodził budynek świniami, kurnik i
drewniana stodoła. We wrześniu 1946 r. rodzice powodów zostali oskarżeni o to,
że w 1941 r., będąc obywatelami polskimi, zgłosili wobec władz okupacyjnych
swoją przynależność do narodowości niemieckiej. W toku sprawy karnej na
wniosek Skarbu Państwa Sąd Okręgowy w G. w dniu 8 listopada 1946 r., na
podstawie dekretu z dnia 8 września 1944 r. o reformie rolnej, wykreślił
uprawnionego J.N. i wpisał jako właściciela Skarb Państwa. Wyrokiem z dnia 12
grudnia 1947 r. rodzice powodów zostali uniewinnieni od zarzutu zgłoszenia
przynależności do narodowości niemieckiej. W międzyczasie Skarb Państwa
rozparcelował przejęte gospodarstwo i przekazał je innym rolnikom.
J.N. zmarł w 1951 r. Spadek po nim nabyły dzieci w równych częściach.
Córka spadkodawcy M.N. zmarła w dniu 24 listopada 1955 r. i spadek po niej
nabyli powodowie w równych częściach. Rodzice powodów i sami powodowie
zwracali się o zwrot nieruchomości lub o odszkodowanie, ale ich wnioski nie
zostały uwzględnione. Obecnie część nieruchomości wchodzącej w skład tego
gospodarstwa przeznaczona jest pod zabudowę mieszkaniową.
3
Wartość gospodarstwa według stanu z 1946 r. i cen rynkowych z dnia
10 grudnia 2003 r., tj. z chwili jego wyceny wynosiła 344 300 zł. Gospodarstwo
natomiast według stanu z 1946 r. oraz obecnego przeznaczenia i cen z dnia
wyceny zostało oszacowane na kwotę 667 400 zł, z czego wartość gruntów
rolnych wynosiła kwotę 216 900 zł, a wartość zabudowanego siedliska kwotę
95 000 zł.
Według oceny Sądu pierwszej instancji Skarb Państwa bezprawnie
pozbawił J.N. własności nieruchomości, wobec czego ponosi odpowiedzialność
odszkodowawczą na podstawie art. 417 § 1 k.c. Zwrot nieruchomości jest
niemożliwy, gdyż rozparcelowane działki zostały nadane osobom trzecim. Jego
zdaniem odszkodowanie wynosi 344 300 zł, gdyż dla jego ustalenia decydujące
jest przeznaczenie gruntów w czasie pozbawienia J.N. ich własności. Poza tym
zauważył, że choć część nieruchomości w planie jest przeznaczona pod
zabudowę mieszkaniową, to jeszcze nie stanowi działek budowlanych.
Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zarzutu przedawnienia zgłoszonego
przez Skarb Państwa w piśmie z dnia 3 lutego 2004 r., ze względu na
podniesienie go na krótko przed zamknięciem rozprawy, co ocenił jako
nadużycie prawa. Wyrok ten zaskarżyły obydwie strony.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 listopada 2005 r. zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że zasądził od Skarbu Państwa - Wojewody na rzecz
każdego z powodów po 200 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 kwietnia
2004 r. do dnia zapłaty i w pozostałej części powództwo oddalił. Poza tym oddalił
apelację pozwanego Skarbu Państwa w pozostałym zakresie, a apelację
powodów w całości.
Sąd drugiej instancji zakwestionował ustalenie jakoby nieruchomość
stanowiąca przedmiotowe gospodarstwo rolne została rozparcelowana przed
dniem 12 grudnia 1947 r. i na podstawie pisemnej informacji Starostwa
Powiatowego z dnia 6 lipca 2005 r. ustalił że: działki nr 38, 179/39 i 178/40 oraz
część działki nr 81/26 stały się w 1954 r własnością H.B. na podstawie aktu
nadania ziemi; działki nr 19, 29, 175/31 i 114/35 oraz część działek nr 99/31 i
184/41 stały się w 1959 r. na tej samej podstawie własnością J.G.; działka nr
4
176/37 oraz część działek nr 81/26 i 181/41 zostały nadane w 1954 r. J.F.; część
działki 181/41 nadana została w 1959 r. J.A.; część działki 9/31 nadana została
w 1957 r. J.C.; część działki 181/ 41 została w 1957 r. nadana S.J., a pozostała
część tej działki przeszła z mocy prawa na Gminę G. z dniem 27 maja 1990 r.;
działki nr 174/31 i 180/41 nabył z dniem 1 stycznia 1999 r. Powiat.
Roszczenia odszkodowawcze powodów powstały z dniem wyzbycia się
przez pozwanego własności poszczególnych działek, które nastąpiło w latach
1954, 1957, 1959, 1990 i 1999. Bezprawne pozbawienie J.N. własności
stanowiło czyn niedozwolony. Ponieważ jednak roszczenia odszkodowawcze
powstały w różnym czasie, należało zarzut ich przedawnienia ocenić przy
uwzględnieniu przepisów regulujących tę kwestię w minionym czasie. Sąd
Apelacyjny zauważył, że do chwili wejścia w życie ustawy z dnia 15 listopada
1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez
funkcjonariuszy państwowych (Dz.U. Nr 54, poz. 243, dalej: „ustawy z 1956 r."),
tj. do dnia 28 listopada 1956 r., nie było przepisów regulujących
odpowiedzialność Skarbu Państwa za wyrządzone szkody wynikłe z czynności
władczych. Nie rozpoczął się więc okres przedawnienia roszczeń
o odszkodowanie za części nieruchomości, które pozwany przeniósł na
wskazane wyżej osoby w 1954 r. Sąd podkreślił, że gdy Państwo nie ponosiło
odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przed dniem wejścia w życie tej
ustawy, poszkodowany mógł dochodzić od tego podmiotu jej wynagrodzenia, nie
później niż w ciągu roku od tego dnia (art. 6 ust 1 ustawy). Z tego względu uznał,
że w odniesieniu do działek nadanych indywidualnym rolnikom w 1954 r. bieg
przedawnienia roszczeń o odszkodowanie rozpoczął się z dniem 28 listopada
1956 r., a w odniesieniu do działek które zostały nabyte przez inne osoby później
i okres przedawnienia wynosił trzy lata, stosownie do art. 283 § 1 kodeksu
zobowiązań, a następnie art. 442 § 1 k.c., bieg przedawnienia należy liczyć od
terminów wyzbycia się ich własności. Skoro powodowie złożyli pozew dopiero
w dniu 5 grudnia 2000 r., to termin przedawnienia wszystkich dochodzonych
roszczeń upłynął, z wyłączeniem odszkodowania za działki 174/31 i 181/41,
których pozwany utracił własność dnia 1 stycznia 1999 r. Poza tym Sąd
Apelacyjny zauważył, że w nowej rzeczywistości społeczno-gospodarczej, bo do
5
dnia 26 maja 1993 r. służyło im jeszcze nie przedawnione roszczenie o zwrot
części nieruchomości, która z dniem 27 maja 1990 r., tj. z dniem wejścia w życie
ustawy o samorządzie terytorialnym, przeszła na własność Gminy G. (część
działki 181/41).
Sąd Apelacyjny nie podzielił zapatrywania Sądu pierwszej instancji, że
w okolicznościach sprawy podniesienie zarzutu przedawnienia stanowiło
nadużycie prawa wyrażając pogląd, iż pozwany mógł go podnieść, aż
do zamknięcia rozprawy przed sądem drugiej instancji. Podkreślił, że powodowie
nie wykazali, że istniały realne podstawy represji w razie wystąpienia
z roszczeniem windykacyjnym lub odszkodowawczym, choć zauważył, iż
opiekunowie małoletnich wówczas powodów i sam S.N. występowali
bezskutecznie w latach pięćdziesiątych do organów administracji państwowej o
zwrot nieruchomości.
Sąd uznał za niewiarygodne zeznania powodów i ich bliskich, jakoby
urzędnicy sądowi, prokuratorscy i administracji rządowej odradzali im
wystąpienie z roszczeniami do sądu z uwagi na możliwe represje. Podniósł
także, że oczekiwanie powodów, iż ustawa reprywatyzacyjna załatwi problem nie
stanowi podstawy do uwzględnienia przedawnionych roszczeń. Wprawdzie
w latach dziewięćdziesiątych była mowa w środkach masowego przekazu
o konieczności uchwalenia ustawy reprywatyzacyjnej, ale bez konkretnego
wskazania jej zakresu i w związku z tym nie mogło to usprawiedliwiać powodów
w nie dochodzeniu wtedy roszczeń mających podstawę w obowiązujących
przepisach.
Jego zdaniem nie do przyjęcia byłby pogląd, że wystąpienie
z roszczeniami windykacyjnymi, bądź odszkodowawczymi nie było możliwe
przed 1990 r. z uwagi na zawieszenie wymiaru sprawiedliwości (art. 121 pkt. 4
k.c.), gdyż nie było przeszkód o charakterze powszechnym, uniemożliwiających
dochodzenie wszystkich lub niektórych roszczeń. Stabilizacja stosunków
prawnych powstałych wcześniej, także jest wartością podlegającą prawnej
ochronie. Zasadą jest, że dłużnikowi przysługuje prawo podmiotowe do
podniesienia zarzutu przedawnienia roszczenia, a tylko sąd może wyjątkowo go
6
tego prawa pozbawić na podstawie art. 5 k.c. Ocenił, że taki wyjątek w sprawie
nie zachodzi.
Powodowie w skardze kasacyjnej zaskarżającej wyrok w części
uwzględniającej apelację pozwanego Skarbu Państwa (pkt 1a) opartej na
naruszeniu prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie art. 5 k.c. w zw. z art. 117 § 1 k.c. i art. 121 pkt 4 k.c. w zw. art.
117 § 1 k.c. wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty
sprawy przez zasądzenie od pozwanego na rzecz każdego z powodów po
114 566,66 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 kwietnia 2004 r., bądź
o przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Obecnie odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przy
wykonywaniu władzy publicznej regulują przepisy kodeksu cywilnego, jednakże
do stosunków prawnych powstałych przed jego wejściem w życie stosuje się
przepisy dotychczasowe (art. XXVI przep. wpr. k.c.). Do dnia 1 stycznia 1965 r.
obowiązywała w tym zakresie, jak już zauważono, ustawa o odpowiedzialności
Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych. Do tego
terminu obowiązywał art. 145 kodeksu zobowiązań który stanowił, że kto
powierza wykonanie czynności swemu podwładnemu, odpowiada za szkodę
wyrządzoną z jego winy przy wykonywaniu poleconej mu czynności. Na jego
gruncie przyjmowano powszechnie, tak jak w okresie międzywojennym, że
przepisy kodeksu zobowiązań nie mają zastosowania w sytuacji, gdy szkoda
wynikła z czynności mających charakter aktów władzy. Jeżeli więc przyjąć, że
ojciec powodów został niezgodnie z ówcześnie obowiązującym prawem
pozbawiony gospodarstwa w 1946 r. przez przedstawicieli Państwa
przeprowadzających reformę rolną, to takie działanie nie rodziło wtedy
odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa (por uchwałę Sądu
Najwyższego z dnia 11 października 1996 r., III CZP 76/96, OSNC 1997, nr 2,
poz. 16). Oczywiście roszczenia, które nie powstały, nie mogły ulec
przedawnieniu.
7
Stan ten uległ zmianie w dniu 28 listopada 1956 r., tj. z chwilą wejścia
w życie ustawy z 1956 r., a jej art. 6 ust 1 stworzył możliwość dochodzenia
roszczeń o naprawienie szkód, jeżeli według dotychczasowych obowiązujących
przepisów Państwo nie ponosiło odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
funkcjonariusza państwowego. Przepis ten, stanowiący wyjątek od zasady lex
retro non agit, obowiązuje nadal (art. VII pkt 4 przep. wpr. k.c.). Poprawił on
sytuację prawną poszkodowanych, ponieważ poprzednio jakiekolwiek roszczenia
odszkodowawcze tego rodzaju im nie przysługiwały. Zawarty w tym przepisie
termin jednego roku od dnia wejścia ustawy w życie do dochodzenia tych
roszczeń jest terminem prekluzyjnym, a nie terminem przedawnienia. Termin ten,
mógł ulec przekształceniu w termin przedawnienia, ale mogło to nastąpić dopiero
od dnia wejścia w życie kodeksu cywilnego, tj. od dnia 1 stycznia 1965 r. (art. XIII
przep. wpr. k.c.). Sąd Apelacyjny nie rozważał czy i ewentualnie na jakiej
podstawie możliwe było przyjęcie, że termin ten nie rozpoczął biegu lub, że jego
bieg mógł ulec zawieszeniu. Jeżeli do dnia 1 stycznia 1965 r. termin ten już
upłynął, to nie mógł się przekształcić się w termin przedawnienia. W tej materii
skarga nie zawiera jednak zarzutów, a więc kwestia ta usuwa się z pod oceny
kasacyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2001 r., l CKN
988/00 niepublikowany). Artykuł 6 ustawy z 1956 r. co do roszczeń istniejących
w dniu 1 stycznia 1965 r., a powstałych przed dniem 28 listopada 1956 r., jako
przepis szczególny określający przedawnienie roszczeń których dotyczy,
wyłącza ocenę ich przedawnienia na podstawie innych przepisów. Jego treść nie
pozwala na przyjęcie, że przewidziany nim termin jest dłuższy aniżeli jeden rok.
Stanowisko to wykluczało możliwość przyjęcia, że przedawnienie roszczeń
powodów powstałych w 1954 r. normuje art. 442 k.c. W takim wypadku nie mają
zastosowania art. XXXV i XXXVI przep. wpr. k.c. gdyż dotyczą one sytuacji, gdy
terminy przedawnienia (terminy ustawowe niebędące terminami przedawnienia)
określały przepisy, które z chwilą wejścia w życie kodeksu cywilnego utraciły
moc.
W związku z powyższym i zarazem zarzutem obrazy art. 121 pkt 4 k.c.
trzeba też zauważyć, że znane prawu cywilnemu unormowanie, które zakłada,
że w nadzwyczajnych wypadkach bieg przedawnienia nie rozpoczyna się,
8
a rozpoczęty ulega zawieszeniu (poprzednio art. 277 pkt 4 k.z. i art. 109 pkt 4
Przepisów ogólnych prawa cywilnego, Dz.U. z 1950 r., Nr 34, poz. 311, dalej:
„p.o.p.c.") miało zastosowanie zgodnie z art. 116 p.o.p.c. także do terminów
zawitych, jeżeli niemożność dochodzenia roszczenia przed sądami polskimi była
wywołana zawieszeniem wymiaru sprawiedliwości lub siłą wyższą. Wprawdzie
aktualnie obowiązujące unormowanie nie wymienia zawieszenia wymiaru
sprawiedliwości jako odrębnej przesłanki zawieszenia biegu przedawnienia, ale
w istocie treść tego przepisu jest taka sama jak poprzednich regulacji, ponieważ
w pojęciu siły wyższej mieści się także zawieszenie wymiaru sprawiedliwości.
Poza powyższym zastrzeżeniem, należało zgodzić się z Sądem
Apelacyjnym, że do roszczeń o naprawienie szkód powstałych po dniu
28 listopada 1956 r. miał zastosowanie trzyletni termin ich przedawnienia od dnia
w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej
naprawienia, z tym jednakże ograniczeniem, że nie mógł to być termin dłuższy
niż dziesięciu lat od dnia w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę (art.
283 § 1 k.z. i 442 § 1 k.c.).
Zauważyć trzeba jednak, że sami skarżący w skardze kasacyjnej nie
podnieśli zarzutów do zapatrywań Sądu drugiej instancji kiedy poszczególne
roszczenia odszkodowawcze powodów, będące przedmiotem rozpoznania
kasacyjnego, uległy przedawnieniu tj., że uległy przedawnieniu przed 1990 r.
poza roszczeniem związanym z nabyciem przez Gminę G. części działki 181/41,
co nastąpiło w maju 1993 r. Dopiero w takim kontekście faktycznym i prawnym
należało rozważyć zarzuty skargi kasacyjnej.
W judykaturze w zasadzie jednolicie przyjmuje się, że w przypadku
zbrodni stalinowskich, popełnionych przez funkcjonariuszy Państwa, których
sprawcy pozostali bezkarni, bieg przedawnienia roszczeń odszkodowawczych
w stosunku do Skarbu Państwa nie rozpoczął się do czasu zmiany ustroju
w 1989 r. (por. uchwałę Sądu Najwyższego, III CZP 76/96 i wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 11 lutego 1997 r., II CKN 78/96 i z dnia 23 września 1998 r.,
niepublikowane oraz z dnia 29 listopada 2001 r., V CKN 1725/00, OSNC 2002,
nr 9, poz. 114).
9
Problem w stosunku do innych roszczeń, w tym dochodzonych przez
powodów, jest natomiast skomplikowany i to z dwóch względów. Po pierwsze
ideą, która uzasadnia instytucję przedawnienia jest brak możliwości ustalenia
rzeczywistego stanu rzeczy po upływie dłuższego okresu czasu od zaistnienia
zdarzeń, które go spowodowały. Po wtóre omawiana przeszkoda
uniemożliwiająca rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu przedawnienia
to przeszkoda o charakterze powszechnym. Chwilę jej rozpoczęcia i ustania
określają okoliczności, które istnieją obiektywnie, niezależnie od zachowania się
strony, którą przeszkoda ta objęła. W szczególności dla określenia chwili jej
ustania nie ma znaczenia, kiedy strona podjęła stosowne działanie. Istotne
znaczenie ma to, kiedy powszechne oddziaływanie przeszkody ustało i strona
mogła to działanie podjąć (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
12 marca 2002 r., IV CKN 1697/00, niepublikowane).
Nie przesądzając tej kwestii, jako w ostatecznym rozrachunku nie
decydującej o rozstrzygnięciu sprawy, należy podkreślić, że można dostrzec
argument, przemawiający za tym, że w omawianym wypadku dochodzenie przez
powodów odszkodowania do zmiany ustroju w 1989 r. było niemożliwe, co by
upoważniało do potraktowania tego stanu rzeczy jako powszechnej,
nadzwyczajnej przeszkody o charakterze obiektywnym na równi z siłą wyższą
w rozumieniu art. 277 pkt 4 k.z., art. 109 pkt. 4 p.o.p.c. i art. 121 pkt 4 k.c. Otóż
przed 1989 r. błędnie przyjmowano, że spory o to czy określona nieruchomość
podlegała reformie rolnej na podstawie art. 2 ust 1 pkt a, b, c i d dekretu PKWN
z dnia 6 września1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 3, poz. 13
ze zm.) nie należą do kompetencji sądów i były rozstrzygane - choć nie było ku
temu podstaw - na drodze administracyjnej (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 9 maja 2003 r., V CK 13/03, OSP 2004, nr 4, poz. 53).
Wprawdzie zgodnie z tą praktyką rodzice, opiekunowie powodów a następnie
sam powód zwracali się do władz administracyjnych już w latach pięćdziesiątych
ze stosownymi żądaniami w związku z przejęciem przedmiotowego
gospodarstwa na cele reformy rolnej, niemniej w tej sytuacji, żądania te były
z góry skazane na niepowodzenie. Można więc przyjąć, że występujące wtedy
okoliczności w tym istniejące w tamtych latach szczególne uwarunkowania
10
społeczno - historyczne, które powodowały, że obywatele powstrzymywali się od
konfrontacji z ówczesną władzą, skutkowały wytworzeniem się stanu rzeczy
uniemożliwiającego powodom do przemiany ustrojowej w 1989 r. skorzystania
z wymiaru sprawiedliwości (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia
2001 r., IV CKN 307/01, OSNC 2002, nr 2, poz. 124 i z dnia 14 marca 2002 r.,
IV CKN 878/00, niepublikowany).
Zastosowanie w sprawie art. 121 pkt 4 w zw. z art. 117 § 1 k.c. nie mogło
oczywiście stanowić przeszkody do rozpoczęcia biegu terminów przedawnienia
dochodzonych roszczeń od końca 1989 r., a zatem rozstrzygnięcie sprawy
zależało w istocie od zasadności zarzutu naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 117
k.c. W tej kwestii trzeba przede wszystkim przypomnieć, że uchylenie przez
ustawę z dnia 28 lipca 1990 r. (Dz.U. Nr 55, poz. 321) art. 117 § 3 k.c.
spowodowało, że aczkolwiek sąd może nie uwzględnić upływu przedawnienia, to
dotyczy to jedynie sytuacji całkowicie wyjątkowej, gdy zarzut przedawnienia, jako
sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, stanowi nadużycie prawa (por.
uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1993 r., III CZP 8/93.
OSNCP 1993, nr 9, poz. 153).
Z tego punktu widzenia nie mógł być uznany jako spóźniony, jak błędnie
przyjął Sąd pierwszej instancji, zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut
przedawnienia, skoro w literaturze i judykaturze dominuje pogląd, że pozwany
może go zgłosić nawet w postępowaniu apelacyjnym (por np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 sierpnia 2001 r., II UKN 475/00 OSNP 2003, nr 8, poz.
210 i orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1936 r., II C 2283/35,OSP
1936, poz. 727).
Rozważając stosowanie art. 5 k.c. do podniesionego przez pozwanego
zarzutu przedawnienia trzeba mieć na względzie jego szczególny charakter,
wynikający z użycia w nim klauzul generalnych. Z tej przyczyny dla oceny czy
podniesiony zarzut nie nosi znamion nadużycia prawa, konieczne jest
rozważenie charakteru dochodzonego roszczenia, przyczyn opóźnienia i jego
nadmierności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2003 r., l CKN
204/01, nie publikowany). Sam charakter roszczenia nie może mieć tu znaczenia
11
przesądzającego. Jeśli więc wziąć pod uwagę, że Sąd drugiej instancji odmówił
wiary powodom, że w nowej rzeczywistości ustrojowej wywierano na nich presję
w kierunku nie dochodzenia roszczenia i jakoby uzyskali w tej materii błędne
informacje od przedstawicieli różnych władz, to należało przyjąć, że nie wykazali
żadnych istotnych okoliczności, że bezczynność w dochodzeniu objętych skargą
kasacyjną roszczeń odszkodowawczych po 1989 r. była usprawiedliwiona
nadzwyczajnymi okolicznościami. Nie stanowią jej ogólne informacje i publiczna
debata na temat reprywatyzacji, jaka miała miejsce w latach dziewięćdziesiątych.
Brak bowiem podstawy do przyjęcia, aby ówczesne dyskusje na ten temat
uzasadniały powstrzymanie się powodów od dochodzenia roszczeń
wynikających dla nich z obowiązującego systemu prawnego. Można by rozważać
czy taką okoliczność uznać za wyjątkową dopiero wtedy, gdyby uchwalenie takiej
ustawy stanowiło przesłankę dochodzonych roszczeń odszkodowawczych.
Wyklucza zastosowanie art. 5 k.c. do zgłoszonego przez pozwanego
zarzutu przedawnienia przede wszystkim nadmierność opóźnienia (por. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2000 r., III CKN 522/99, nie publikowany).
Liczony od początku 1990 r. termin przedawnienia przedmiotowych roszczeń
został przekroczony przeszło trzykrotnie a w stosunku do jedynego roszczenia
przedawnionego w maju 1993 r przeszło dwukrotnie. Tak długi czas opóźnienia
przesądza o tym, że należało dać pierwszeństwo takiej wartości jak zapewnienie
stabilizacji stosunków prawnych i zagwarantować ich pewność po upływie tak
długiego okresu czasu.
Z tych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art. 39814
k.p.c.).