Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 219/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Jan Górowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa P.S. Spółki z o.o. w P.
przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowo-Usługowemu "K.-B." Spółce z
o.o. w S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym
w Izbie Cywilnej w dniu 6 lutego 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 3 września 2012 r.
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania
i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
P. S. sp. z o.o. w W. wniosła o zasądzenie od Przedsiębiorstwa
Produkcyjno-Handlowo-Usługowego „K.-B." sp. z o.o. w S. kwoty 169 498 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia 4 maja 2005 r. tytułem zapłaty za zakupione przez
pozwanego maszyny.
Wyrokiem z 2 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w W. oddalił powództwo.
Wskazał, że niesporne było, że w dniu 29 listopada 2004 r. pozwana, jako kupująca,
zawarła ze spółką V. Z. z siedzibą w Holandii, jako sprzedawcą, umowę sprzedaży,
której przedmiotem były maszyny i urządzenia określone w załączniku do umowy.
Cena sprzedaży została określona na kwotę 389.000 euro. Umowa została
podpisana w imieniu pozwanej spółki przez L. C. i R. B. W dniu 2 grudnia 2004 r.
spółka V. Z. wystawiła na rzecz strony pozwanej fakturę nr 3944 na kwotę 38 900
euro tytułem zaliczki w wysokości 10 % ceny sprzedaży. Tego samego dnia została
również wystawiona faktura nr 3945 na kwotę 75 000 euro tytułem zapłaty ceny za
jedną z maszyn.
Po zawarciu umowy L. C. skierował do spółki V. Z. pismo (bez daty), w
którym wskazał, że nabywcą maszyn będzie T. S. Jednocześnie L. C. poprosił
sprzedawcę o przesłanie umowy, określającej T. S., jako kupującego celem jej
podpisania oraz wystawienie faktur na T. S. Umowa taka została przez spółkę V. Z.
przygotowana. W konsekwencji, w dniu 13 grudnia 2004 r. spółka V. Z. wystawiła
trzy faktury. Jedną nr 3948 na kwotę 113.900 euro korygującą faktury nr 3944 i
3945 z dnia 2 grudnia 2004 r. oraz dwie nr 3949 i 3950 na kwotę 38.900 euro
zaliczki i kwotę 75.000 euro tytułem zapłaty za jedną z maszyn. Następnie 24
stycznia 2005 r. została wystawiona faktura nr 4005 na kwotę 275.100 euro, tj.
resztę ceny sprzedaży. W fakturach nr 3949, 3950 i 4005 jako nabywca został
wskazany T. S.
W dniu 30 listopada 2004 r. pozwana zawarła z T. S. umowę sprzedaży
maszyn, tożsamych z maszynami wskazanymi w załączniku do umowy z dnia 29
listopada 2004 r. Pozwana spółka zapłaciła T. S. kwotę 2.800.000 zł tytułem
zapłaty ceny za te maszyny.
3
Według Sądu Okręgowego, okoliczność bezsporną stanowił także fakt, że
zamówione maszyny zostały pozwanej spółce dostarczone przez spółkę V. Z.
Stwierdził też, że brak było sporu co do tego, że powodowa spółka z dnia 5 stycznia
2007 r. nabyła wierzytelność wynikającą z umowy sprzedaży z dnia 29 listopada
2004 r. Obowiązywanie umowy zostało początkowo przedłużone do końca 2008 r.,
później do końca 2010 r.
Według Sądu pierwszej instancji, do oceny stosunku prawnego łączącego
pozwaną, a także T. S., ze spółką V. Z. miały zastosowanie przepisy Konwencji
Narodów Zjednoczonych o umowach międzynarodowej sprzedaży towarów,
sporządzonej w Wiedniu w dniu 11 kwietnia 1980 r. (Dz. U. Nr 45 z 1997 r., poz.
286 - dalej: „Konwencja"). Jego zdaniem, doszło do rozwiązania umowy z dnia 29
listopada 2004 r., a następnie do zawarcia przez spółkę V. Z. drugiej umowy
sprzedaży z T. S. Odwołał się przy konstruowaniu tego stwierdzenia do treści
pisma skierowanego do spółki V. Z. przez L. C.
Sąd Okręgowy powołał się przy tym, na unormowanie zawarte w art. 8 ust. 1
Konwencji, zgodnie z którym, oświadczenia oraz inne postępowanie strony należy
interpretować zgodnie z jej zamiarem, jeżeli druga strona wiedziała lub nie mogła
nie wiedzieć, jaki był ten zamiar. W braku takiej możliwości, oświadczenia oraz inne
postępowanie strony należy interpretować w taki sposób, w jaki rozumowałaby
osoba rozsądna, tego samego rodzaju co druga strona w tych samych
okolicznościach (art. 8 ust. 2 Konwencji). Stosując wynikające z przytoczonego
przepisu reguły wykładni, wskazał, że oświadczenie L. C. należało uznać za ofertę.
Zgodnie bowiem z art. 14 ust. 1 Konwencji, propozycja zawarcia umowy
skierowana do jednej lub wielu określonych osób stanowi ofertę, jeżeli jest
wystarczająco precyzyjna i wskazuje, że oferent umowy, w razie jej przyjęcia,
ma zamiar być nią związany. Propozycja jest wystarczająco precyzyjna, jeżeli
wskazuje towary oraz w sposób wyraźny lub dorozumiany określa lub pozwala
ustalić ich ilość i cenę.
Według Sądu pierwszej instancji, nie ulega wątpliwości, że pismo L. C.
spełniało wszystkie te wymagania, w szczególności oczywiste było, jakich maszyn
dotyczy i jaka ma być cena sprzedaży. Wynikało to wprost z odwołania się do treści
umowy z 29 listopada 2004r. Wskazał również, że istotny był sposób reakcji spółki
4
V. Z. na przedmiotowe pismo L. C., tj. przygotowanie umowy, w której jako
nabywcę wskazano T. S. Podkreślił też, że spółka V. Z. wystawiła faktury
korygujące, wcześniej wystawione na rzecz pozwanej spółki faktury, a następnie
wystawiała faktury, w których jako nabywcę wskazywała już T. S.
Odnosząc się do brzmienia art. 18 ust. 1 oraz art. 11 zd. 2 i art. 12
Konwencji, Sąd Okręgowy przyjął, że do zawarcia umowy sprzedaży między spółką
V. Z. a T. S. nie była wymagana szczególna forma. Do zawarcia tej umowy doszło
przez złożenie oferty zawartej w piśmie L. C. i jej przyjęcie przez spółkę V. Z.
Jednocześnie podniósł, że umowa z T. S. miała za przedmiot te same maszyny co
umowa z 29 listopada 2004 r., stąd też nie budziło jego wątpliwości, że zawierając
umowę z T. S., spółka V. Z. wyraziła wolę rozwiązania umowy ze stroną pozwaną.
W ocenie sądu pierwszej instancji, nie sposób przyjąć, że te same maszyny mogły
zostać sprzedane dwóm różnym podmiotom na podstawie dwóch odrębnych umów
sprzedaży.
Z tego względu uznał, że bez znaczenia pozostaje fakt podpisania przez
stronę pozwaną oświadczenia z 1 stycznia 2007 r. o wyborze prawa właściwego do
oceny umowy sprzedaży z dnia 29 listopada 2004 r. Wobec skutecznego
rozwiązania tej umowy oświadczenie to nie mogło – jego zdaniem - doprowadzić do
„reaktywowania" tej umowy. Z drugiej strony zwrócił uwagę na to, że umowa z dnia
29 listopada 2004 r. przez pewien czas obowiązywała i nie można z góry wykluczyć
możliwości dokonania wyboru prawa właściwego co do umowy już
nieobowiązującej. Podkreślił, że T. S. zapłacił na rzecz spółki V. Z. kwotę 349.750
euro tytułem zapłaty ceny i w związku z tym wyraził zapatrywanie, że trudno o
bardziej jednoznaczne oświadczenie, z którego wynikałaby wola realizacji łączącej
T. S. z holenderską spółką umowy sprzedaży.
W tym kontekście uznał, że kwestia ewentualnego braku umocowania L. C.
do złożenia w imieniu T. S. wiążącej oferty ma znaczenie drugorzędne, gdyż
Konwencja nie reguluje zagadnienia przedstawicielstwa (reprezentacji),
pozostawiając te zagadnienia do rozstrzygnięcia na podstawie prawa właściwego
na mocy norm międzynarodowego prawa prywatnego (art. 7 ust. 2 Konwencji).
Obowiązująca w 2004 r. ustawa z dnia 12 listopada 1965 r.- Prawo prywatne
międzynarodowe (Dz. U. Nr 46 z 1965 r., poz. 290 ze zm.) jednak nie zawiera
5
wyraźnych norm dotyczących przedstawicielstwa. Zgodził się z tezą, że prawem
właściwym dla oceny stosunku pełnomocnictwa jest, co do zasady, prawo miejsca
działania pełnomocnika.
Wskazał, że gdyby przyjąć, iż L. C. nie był umocowany do złożenia oferty w
imieniu T. S., to skutki takiego braku należałoby oceniać w świetle treści art. 103 §
1 k.c. Nie ulega wątpliwości, że potwierdzenie umowy może być dokonane w
dowolny sposób, w tym także per facta concludentia. W ocenie Sądu Okręgowego,
przystąpienie do wykonywania umowy stanowiło dobitne potwierdzenie jej
zawarcia. Wskazał również, że następstwem zakupu maszyn przez T. S. było
zawarcie w dniu 30 listopada 2004 r. między T. S., jako sprzedawcą i stroną
pozwaną jako kupującym, umowy sprzedaży maszyn dostarczonych przez spółkę
V. Z. Pozwana spółka zapłaciła T. S. z tego tytułu kwotę 2.800.000 zł. Jego
zdaniem, transakcja ta od strony prawnej jest możliwa do wyjaśnienia tylko przy
założeniu, że T. S. zakupił do spółki V. Z. maszyny objęte umową z dnia 30
listopada 2004 r. Natomiast ekonomiczna zasadność tej umowy uchyla się spod
oceny sądu.
Sąd Okręgowy podniósł też, że stanowisko powódki, iż miała miejsce
czynność prawna w postaci zastrzeżenia spełnienia świadczenia przez osobę
trzecią (art. 391 k.c.) byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby powodowa spółka
udowodniła, że umowa z dnia 30 listopada 2004 r. zawarta między T. S. i stroną
pozwaną była nieważna jako sprzeczna z prawem, zmierzająca do obejścia prawa
lub sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 1 i 2 k.c.) albo, jako
zawarta dla pozoru (art 83 k.c.) Jednakże powódka, okoliczności pozwalających na
taką jej kwalifikację prawną, nie udowodniła (art 6 k.c.).
W rezultacie Sąd pierwszej instancji doszedł do wniosku, że należało
przyjąć, iż umowa sprzedaży z 29 listopada 2004 r., zawarta między spółką V. Z. i
pozwaną spółką, została rozwiązana. Jednocześnie spółka V. Z. zawarła drugą
umowę sprzedaży tych samych maszyn z T. S. Spółka V. Z. przyjęła bowiem ofertę
złożoną przez L. C. odnośnie do zawarcia umowy z T. S., wyrażając w ten sposób
wolę rozwiązania umowy ze stroną pozwaną. Natomiast T. S. potwierdził fakt
zawarcia umowy, uiszczając na rzecz spółki V. Z. przeważającą część ceny
sprzedaży. W konsekwencji, skoro umowa sprzedaży z 29 listopada 2004 r. uległa
6
rozwiązaniu, to pozwana spółka nie ma obowiązku uiszczenia pozostałej części
ceny sprzedaży. Zobowiązanie w tym zakresie spoczywa bowiem na T. S. Tym
samym uznał, że strona pozwana nie jest legitymowana biernie w niniejszej
sprawie.
Na skutek apelacji powódki Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 3 września
2012 r. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo uwzględnił. Podzielił
niesporne ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy dokonane przez
Sąd Okręgowy, niemniej dokonał odmiennej ich oceny prawnej.
Wskazał, że trafnie zarzuciła powódka, że błędne jest ustalenie Sądu
Okręgowego, iż została rozwiązana umowa sprzedaży z dnia 29 listopada 2004 r.,
gdyż Sąd pierwszej instancji bez uzasadnionych ku temu podstaw uznał za
nieistotny fakt podpisania przez stronę pozwaną oświadczenia z dnia 1 stycznia
2007 r. o wyborze prawa polskiego, właściwego do oceny umowy sprzedaży z dnia
29 listopada 2004 r. Jego zdaniem, treść tego oświadczenia świadczyła o tym, że
dla pozwanej nie ulegało wątpliwości, że łączy ją dalej stosunek prawny z V. Z.,
wynikający z istniejącego zobowiązania wobec tego podmiotu.
Poza tym podniósł, że dla zasadności roszczenia decydujące znaczenie
miały następujące fakty: zawarcie umowy sprzedaży z dnia 29 listopada 2004 r.
pomiędzy pozwaną a V. Z.; treść pisma pozwanej (k.475) do V. Z.
stwierdzającego: „Dziękuję za umowę jaką mi Pan Przesłał. Po przesłaniu jej
faksem prześlemy ją również Panu kurierem (....). W wykonaniu umowy
chcielibyśmy coś zmienić, tzn. zakupić sprzęt wymieniony w umowie za
pośrednictwem następującej firmy: S. T. S. (...). Ten fakt niczego nie zmienia w
naszych uzgodnieniach z wyjątkiem kupującego. Kupującym będzie firma S. (...):
zapłata przez T. S. części ceny za maszyny będące przedmiotem umowy;
przesłanie maszyn przez spółkę holenderską będących przedmiotem umowy
bezpośrednio do pozwanej.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, ustalenia te pozwalały na potraktowanie
pisma pozwanej kierowanego do V. Z. (k. 475) za oświadczenie, na podstawie
którego spółka wyraziła wolę przystąpienia do długu T. S. z tytułu zapłaty ceny za
dostarczone maszyny. Wskazał, że stanowisko to znajdowało oparcie w
szczególności w zawartym w treści tego pisma stwierdzeniu, że „ten fakt niczego
7
nie zmienia w naszych uzgodnieniach z wyjątkiem kupującego. Kupującym będzie
firma S."
Odwołał się także do stanowiska zawartego w judykaturze, że „umowne
przystąpienie do długu, mimo że kodeks cywilny, inaczej niż kodeks zobowiązań
nie normuje go, jest dopuszczalne w ramach swobody umów (art. 3531
k.c.),
zarówno w postaci umowy między osobą trzecią a wierzycielem, jak i umowy
między osobą trzecią a dłużnikiem. Nie wymaga ono formy szczególnej (art 60
k.c.). W pierwszym wypadku nie wymaga zgody dłużnika, a w drugim - zgody
wierzyciela (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1998 r., II CKN 825/97,
publ. OSNC 1999 z. 1, poz. 18, OSNC 1999, nr 1, poz. 18 i z dnia 6 listopada
1972, III CRN 266/72, OSNCP 1973, nr 9, poz. 160). Doszedł więc do wniosku, że
w rozpoznawanym wypadku miało miejsce przystąpienie do długu T. S. na
podstawie umowy osoby trzeciej (pozwanej spółki) z wierzycielem V. Z.
Skargę kasacyjną wywiodła strona pozwana; zarzuciła naruszenie prawa
materialnego, tj. art. 65 k.c. przez dokonanie przez Sąd drugiej instancji wykładni
oświadczenia woli L. C. w sposób sprzeczny z zawartymi w tym przepisie
dyrektywami i nieuwzględnienie dominującego w orzecznictwie postulatu
stosowania kombinowanej metody wykładni oświadczeń woli.
W ramach naruszenia przepisów postępowania, zarzuciła naruszenie art.
328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. oraz art. 391 § 1 k.p.c. z uwagi na to, że
analiza uzasadnienia Sądu drugiej instancji, w części ustalającej, wskazuje na
niejasność użytych sformułowań, brak kategoryczności w ustaleniach,
poczynionych przez Sąd Apelacyjny, wybiórcze potraktowanie zebranego materiału
dowodowego.
W konkluzji wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W najnowszej judykaturze trafnie zwrócono uwagę, że uzasadnienie wyroku
– określane w treści normatywnej w art. 324 § 1 k.p.c. jako zasadnicze powody
rozstrzygnięcia - powstaje już w czasie narady. Sporządzenie uzasadnienia na
piśmie (art. 328 § 1 k.p.c.) oraz jego podpisanie (art. 330 k.p.c.) są wprawdzie
czynnościami następczymi, ale stanowiącymi tylko utrwalenie motywów
8
uzgodnionych w toku narady. Innymi słowy, stanowi ono intelektualne oraz prawne
podłoże decyzji sądowej i istnieje już w chwili jej podejmowania, a następnie -
przez jej spisanie podlega ujawnieniu i formalnoprawnej materializacji, stając się
w ten sposób aktem jurysdykcyjnym (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2012 r., III CZP 77/11, OSNC 2012,
nr 11, poz. 123, i postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 r., III CSK
293/12. OSNCP 2013, nr 12, poz. 148). Z tego już względu, uchybienie przez sąd
drugiej instancji treści art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez
sporządzenie uzasadnienia nie odpowiadającego wymaganiom, jakie stawia
wymieniony przepis, może wyjątkowo wypełniać podstawę kasacyjną przewidzianą
w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września
2012 r., IV CSK 76/12, LEX nr 1229815).
W orzecznictwie utrwalony jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 k.p.c. w zw.
z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej
wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera wszystkich koniecznych
elementów, bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę
kasacyjną (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r.,
I CKN 312/97, z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN
11862/00, z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r., II CKN
121/01, niepublikowane i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,OSNC 1999,
nr 4, poz. 83).
Dodać należy, że artykuł 328 § 2 k.p.c. ma odpowiednie zastosowanie
w postępowaniu kasacyjnym przez odesłanie zawarte w art. 391 § 1 k.p.c. Zakres
tego zastosowania zależy od rodzaju wydanego orzeczenia, oraz od czynności
procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, wynikających z zarzutów
apelacyjnych, limitowanych granicami kognicji sądu drugiej instancji. Tylko jeżeli
sąd odwoławczy, oddala apelację i orzeka na podstawie materiału zgromadzonego
w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń,
gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu
Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379,
z dnia 14 lutego 1938, r. C II 2172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia
10 listopada 1998 r., III CKN 792/98,OSNC 1999, nr 4, poz. 83).
9
Trzeba się zgodzić ze skarżącą spółką, że uzasadnienie zaskarżonego
orzeczenia jest dotknięte tego rodzaju kardynalnymi brakami, które uzasadniają
podstawę kasacyjną określoną w art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. Przede wszystkim, Sąd
Apelacyjnej popadł w sprzeczność w konstruowaniu podstawy faktycznej swego
wyroku. Z jednej strony przyjął bowiem za własną, podstawę faktyczną wyroku
Sądu Okręgowego, który w wyniku domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.)
doszedł do wniosku, że zawarta przez pozwaną ze spółką V. Z. umowa sprzedaży
z dnia 29 listopada 2004 r. została przez strony rozwiązana, a z drugiej,
jednoznacznie w motywach stwierdził, iż błędne jest to ustalenie Sądu
Okręgowego.
Gdyby przyjąć, że umowa ta nie została rozwiązana, na jej podstawie spółce
holenderskiej przysługiwałoby roszczenie o zapłatę reszty ceny w kwocie 39 250
euro. W takim wypadku powódka mogłaby dochodzić na swoją rzecz tej należności,
gdyby wykazała, że nastąpił skuteczny na jej rzecz przelew. W tej kwestii Sądy
meriti przyjęły, że niespornym było, iż powódka umową z dnia 5 stycznia 2007 r.
nabyła wierzytelność wynikającą z umowy sprzedaży z dnia 29 listopada 2004 r i że
jej obowiązywanie zostało początkowo przedłużone do końca 2008 r., później do
końca 2010 r. Tymczasem niesporne mogą być tyko fakty, a nie ich ocena prawna
(por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1997 r., I CKN 90/96, Prok.
i Pr.- wkł. 1998, nr 1, s. 47). Należało zatem, w ramach ustaleń przytoczyć jej treść,
i skoro w grę w tym zakresie wchodzi tzw. „element zagraniczny”, rozważyć jakie
prawo materialne powinno mieć do niej zastosowanie oraz dokonać właściwej
subsumcji. Można w związku z tym zauważyć, że z pisma spółki V. Z. z dnia 26
lutego 2007 r. (k. 482) może wynikać, iż powódka została tylko poproszona o
wystąpienie z powództwem jej imieniem.
Trafnie skarżąca zarzuciła, że część istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy
faktów była między stronami sporna, jak między innymi fakt zawarcia umowy
sprzedaży maszyn pomiędzy T. S. a pozwaną, istnienia umowy sprzedaży
pomiędzy T. S. a spółką holenderską, rozwiązania umowy sprzedaży z dnia 29
listopada 2004 r. Jeżeli dodać do tego, że Sąd Apelacyjny prowadził uzupełniające
postępowanie dowodowe i wydał wyrok reformatoryjny, to niewątpliwie miał
obowiązek na „nowo” dokonać własnych kompletnych ustaleń faktycznych, omówić
10
cały zgromadzony materiał dowodowy, oraz wyjaśnić podstawę prawną wyroku z
przytoczeniem przepisów prawa.
Luki w ustaleniach są oczywiste. Przykładowo, aby dokonywać wykładni
oświadczenia L. C. (k.475) należało przytoczyć jego tłumaczenie, w tym wskazać,
że zwrot „by the agency” według biegłego tłumacza przysięgłego może oznaczać
„zakupić za pośrednictwem” lub „zakupić poprzez agenta”.
Niewątpliwie, uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie zawiera
koniecznego elementu w postaci omówienia dowodów, na których sąd się oparł
i przyczyn dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Poza tym, jeżeli
Sąd pierwszej instancji, wobec przyjętej koncepcji rozstrzygnięcia nie był
zobligowany do rozpoznawania zgłoszonego w odpowiedzi na pozew przez
pozwaną zarzutu przedawnienia, to Sąd Apelacyjny, skoro jako podstawę
zasadności roszczenia uznał „umowne przystąpienie do długu osoby trzeciej
(pozwanej) z wierzycielem (V. Z.), musiał ten zarzut rozpoznać, zwłaszcza że w
literaturze i judykaturze są nawet prezentowane poglądy, iż zarzut ten może być
podniesiony w postępowaniu apelacyjnym (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z
dnia 13 lutego 1936 r., C II 2283/35. OSP 1936, poz. 727).
Praktycznie rzecz ujmując, uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie
zawiera też koniecznego elementu w postaci „wyjaśnienia podstawy prawnej
wyroku z przytoczeniem przepisów prawa”. Konwencję wiedeńską stosuje się do
umów sprzedaży towarów między stronami mającymi siedziby handlowe w różnych
państwach, jeżeli te są umawiającymi się państwami (art. 1 ust. 1 lit. a), lub jeżeli
normy międzynarodowego prawa prywatnego wskazują na ustawodawstwo
umawiającego się państwa jako prawo właściwe (art. 1 ust. 1 lit. b). Reguluje ona
jedynie zawarcie umowy sprzedaży towarów oraz prawa i obowiązki sprzedającego
i kupującego wynikające z takiej umowy (art. 4); ma zastosowanie do umów
sprzedaży towarów zawartych w dniu lub po dniu jej wejścia w życie w stosunku do
umawiających się państw określonych w art. 1 ust. 1 lit. a lub w art. 1 ust. 1 lit. b.
(art. 100 ust. 2). Strony w samej umowie z dnia 29 listopada 2004 r. wyraźnie
zastrzegły, że w przypadku kiedy sprzedający oraz kupujący nie będą w stanie
w drodze negocjacji rozstrzygnąć sporu, to wtedy zastosowanie ma prawo
holenderskie (art. 6 ust. 2 umowy).
11
Zgodnie z art. 6 konwencji wiedeńskiej, strony umowy sprzedaży mogą
wyłączyć jej zastosowanie co może nastąpić także przez dokonanie wyboru prawa
właściwego dla umowy sprzedaży - w tym wyboru następczego (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 17 października 2008 r., I CSK 105/08, OSNC 2009, nr 11,
poz. 153). Z tego względu, po dokonaniu ustalenia przez przytoczenie treści
oświadczenia pozwanej z dnia 1 stycznia 2007 r. (k. 20) należałoby rozważać
stosowanie prawa polskiego do umowy sprzedaży z dnia 29 listopada 2004 r.
Sąd Apelacyjny jako podstawę swego rozstrzygnięcia przyjął jednak
istnienie innej umowy, tj. umownego przystąpienia pozwanej jako osoby trzeciej do
długu zawartej z wierzycielem V. Z. Wprawdzie odwołał się przy tym do art. 3531
k.c., niemniej pominął zasadnicze zagadnienie prawne, tj. jakie prawo materialne
do takiej umowy stosować, gdyby były rzeczywiście podstawy do jej
skonstruowania i przyjęcia jej ważności. Sprawa ma bowiem wielowątkowy
charakter, skoro jest badana przez instytucje unijne i Prokuraturę kwestia
bezprawnego uzyskania dokumentów umożliwiających pozyskanie zawyżonej
dotacji z programu SAPARD.
Wybór prawa właściwego dla umowy zobowiązującej nie może być
domniemany przez sąd na podstawie występujących w sprawie okoliczności
mogących jedynie hipotetycznie wskazywać na wolę stron w tym zakresie;
nieodzowne jest stwierdzenie faktów pozwalających wnioskować w świetle
całokształtu okoliczności, że strony istotnie złożyły zgodne oświadczenia woli co do
wyboru statutu kontraktowego. Tylko wskazanie statutu kontraktowego przez
rzeczywiste porozumienie się stron co do jego wyboru może mieć przewagę
(większa pewność sytuacji prawnej i możliwość dostosowania do niej przez strony
swych interesów) nad wskazaniem statutu kontraktowego opartym na łączniku
obiektywnym.
Za wskazówki dorozumianej woli wyboru prawa nie mogą być uznane
okoliczności, które wprawdzie nawiązują do określonego systemu prawnego,
jednak w innym celu niż rozstrzygnięcie kwestii właściwości prawa. Jeżeli nawet
zachowanie jednej strony nawiązuje do określonego systemu prawnego w celu
rozstrzygnięcia kwestii właściwości prawa, to dorozumiany wybór przez strony tego
systemu prawnego jako statutu kontraktowego może nastąpić tylko wtedy, gdy
12
druga strona ma świadomość celu wspomnianego zachowania kontrahenta.
Nie mogą być zatem uznane za generalnie wystarczające wskazówki
dorozumianego wyboru prawa polskiego jako statutu kontraktowego (za wyrokiem
Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2008 r., I CSK 105/08, OSNC 2009,
nr 11, poz. 153).
Skoro wskazane względy przesądzały zasadność podstawy naruszenia
prawa procesowego, to Sąd Najwyższy był zwolniony od dokonywania rozważań
dotyczących podstawy naruszenia prawa materialnego. Skuteczne bowiem ich
zgłoszenie wchodzi w rachubę wtedy, gdy ustalony stan faktyczny, nie budzi
zastrzeżeń (por. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r., II CKN
60/97, OSNC 1997, nr 9, poz. 128). Z powyższych uwag wynika już, że stosowanie
art. 65 k.c. do wykładni oświadczenia woli L. C. wchodziłoby w rachubę, gdyby do
jego oceny miało zastosowanie prawo polskie.
W tym stanie rzeczy, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. należało orzec jak
w sentencji.