Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 621/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 25 czerwca 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Anna Kozłowska (sprawozdawca)
SSN Krzysztof Pietrzykowski
Protokolant Katarzyna Jóskowiak
w sprawie z powództwa Stowarzyszenia Filmowców Polskich w W.
przeciwko S. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B.
o zaniechanie i zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 25 czerwca 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 26 kwietnia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu
Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Stowarzyszenie Filmowców Polskich w W. domagało się zakazania "S.",
spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w B. dokonywania reemisji w sieci
telewizji kablowej utworów audiowizualnych nadawanych w programach
telewizyjnych do czasu zawarcia z powodem umowy licencyjnej na podstawie art.
211
ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej:
„Pr. aut.”) oraz o zasądzenie od pozwanej kwoty 906.539,24 zł z odsetkami od dnia
doręczenia pozwu, mającej stanowić odszkodowanie za bezprawne i zawinione
reemitowanie programów w okresie od kwietnia 2005 r. do grudnia 2008 r.,
obliczone jako trzykrotność wynagrodzenia odpowiadającego wartości 2,8%
miesięcznych wpływów netto uzyskanych przez operatora z tytułu reemisji.
Sąd Okręgowy w B. uwzględnił powództwo o zakazanie reemisji oraz
zasądził od pozwanej kwotę 46.222,33 zł z odsetkami, oddalając powództwo
w pozostałej części. Kwotę tę określił przyjmując, że pozwana w okresie objętym
pozwem uzyskała dochód w wysokości 12.651.719,13 zł, a stawka będąca
podstawą ustalenia wynagrodzenia należnego z tytułu reemisji powinna wynosić
1,6%, przy czym uznał, że powodowi przysługuje tylko, „jednokrotność”
tak obliczonego wynagrodzenia. Określone na tej podstawie wynagrodzenie
w kwocie 202.427,50 zł zostało pomniejszone o uiszczoną przez pozwaną kwotę
156.205,17 zł.
Na skutek apelacji powoda Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 7 grudnia 2010 r.
zmienił wyrok Sądu pierwszej instancji w ten sposób, że zamiast kwoty 46.222,33 zł
zasądził kwotę 450.077,30 zł, oddalił apelację w pozostałej części i orzekł o
kosztach procesu w obu instancjach.
Sąd Apelacyjny zaakceptował ustalenia Sądu Okręgowego, z których
wynikało, że Stowarzyszenie Filmowców Polskich jest organizacją zbiorowego
zarządzania uprawnioną do reprezentowania praw autorskich producentów
utworów audiowizualnych oraz praw pokrewnych przysługujących producentom
utworów audiowizualnych do wideogramów na polu reemisji. Spółka "S. "
jest operatorem telewizji kablowej, prowadzącym w B. działalność polegającą na
odbieraniu programów nadawanych przez stacje telewizyjne i radiowe oraz na ich
odpłatnym rozprowadzaniu w całości i bez zmian w sieci kablowej. W okresie od
3
dnia 18 października 1995 r. do dnia 31 marca 1999 r. między stronami
obowiązywała umowa licencyjna, w której wysokość należnego powodowi
wynagrodzenia była określona na 2,8% dochodów, przy czym Stowarzyszenie
przejęło odpowiedzialność za zapłatę należności z tytułu korzystania przez
pozwaną z utworów i przedmiotów praw pokrewnych na rzecz wszystkich
uprawnionych podmiotów, w tym przez nią niereprezentowanych. Próba
wynegocjowania nowych warunków umowy nie powiodła się.
Powód nie reprezentuje wszystkich praw do utworów audiowizualnych, gdyż
nie zarządza prawami do utworów produkowanych i nadawanych we własnym
kanale nadawców. Pozwana na podstawie umów zawartych z innymi organizacjami
zbiorowego zarządu prawami autorskimi uiszcza łącznie na ich rzecz 2,7%
wpływów netto. Pozwana udzieliła pełnomocnictwa do negocjacji w sprawie
warunków umowy licencyjnej Związkowi Telewizji Kablowych Izbie Gospodarczej
w Ł., jednak negocjacje prowadzone pomiędzy tym związkiem i powodowym
stowarzyszeniem w latach 2005 i 2006 nie doprowadziły do porozumienia.
W dniu 17 kwietnia 2008 r. pozwana wystąpiła do Komisji Prawa Autorskiego
o rozstrzygnięcie sporu związanego z zawarciem umowy. W orzeczeniu z dnia
6 maja 2009 r. Komisja postanowiła, że łączne wynagrodzenie z tytułu korzystania
z reprezentowanych przez powoda praw powinno być obliczone według stawki 1,6%
wpływów netto, jednak Stowarzyszenie wniosło powództwo o ustalenie, że nie
istnieje po jego stronie obowiązek zawarcia umowy na warunkach określonych
przez Komisję Prawa Autorskiego. Wyrokiem z dnia 30 sierpnia 2010 r. Sąd
Okręgowy orzekł, że łączne wynagrodzenie pozwanej na rzecz powoda z tytułu
umowy zawartej na podstawie art. 211
Pr.aut. powinno wynosić 1,6% wpływów
netto uzyskiwanych z reemisji kablowej, nieobejmujących opłat instalacyjnych
i przyłączeniowych.
Powód w okresie od dnia 1 października 2004 r. do dnia 30 kwietnia 2009 r.
był stroną umowy zawartej z Polską Izbą Komunikacji Elektronicznej w W.
skupiającą operatorów telewizji kablowych, których łączny udział w rynku wynosi
około 77%; na mocy tej umowy wynagrodzenie powoda z tytułu reprezentowanych
przezeń praw autorskich do utworów audiowizualnych wynosiło 2,8% wpływów
4
operatorów netto. Umowę tę wypowiedziała Polska Izba Komunikacji Elektronicznej,
po czym w dniu 12 maja 2009 r. jej strony zawarły porozumienie tymczasowe,
w którym wysokość wynagrodzenia tytułem licencji na reemisję ustalono, do czasu
zawarcia nowego kontraktu generalnego, na 1,4% przychodu.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Apelacyjny dokonał oceny prawnej
roszczenia powoda na podstawie art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b Pr. aut. w sposób
częściowo odmienny od oceny Sądu pierwszej instancji, mianowicie ocenił,
że powodowi przysługuje odszkodowanie w rozmiarze odpowiadającym
trzykrotności wynagrodzenia jednakże zaakceptował przyjętą przez Sąd pierwszej
instancji stawkę na poziomie 1,6 % dochodów pozwanej netto.
Na skutek skargi kasacyjnej obu stron, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia
21 października 2011 r. uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
powoda i orzekającej o kosztach postępowania apelacyjnego i w tym zakresie
przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz oddalił
skargę kasacyjną pozwanego. Sąd Najwyższy zaaprobował dokonaną przez Sąd
Apelacyjny wykładnię art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b Pr. aut. również w kontekście
uregulowań ujętych w dyrektywie nr 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady
z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej
(Dz.U. U.E. L. Nr 157, s. 45), co doprowadziło do oddalenia skargi kasacyjnej
pozwanego. W odniesieniu do zarzutów skargi kasacyjnej powoda wyłożył, że na
gruncie art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b Pr. aut. chwilą ustalania wynagrodzenia
stanowiącego podstawę odszkodowania jest stan według chwili zamknięcia
rozprawy a nie stan z chwili dokonywania naruszenia praw autorskich. W związku
zarzutami procesowymi powoda zmierzającymi do wykazania wadliwej podstawy
orzeczenia w zakresie „stosownego” wynagrodzenia w rozumieniu powołanego
przepisu, Sąd Najwyższy wskazał, że przy braku zatwierdzonych tabel
w orzecznictwie i piśmiennictwie wypracowano pewne kryteria obliczania
stosownego wynagrodzenia. Zalicza się do nich przede wszystkim stawki rynkowe
powszechnie stosowane w obrocie krajowym, a odpowiednio także w zagranicznym,
istotną wskazówkę mogą stanowić stawki wynegocjowane z większością
operatorów na rynku w ramach tzw. kontraktu generalnego, jeżeli doszło do jego
zawarcia, można też pomocniczo sięgać do kryteriów uwzględnianych przy
5
określaniu wynagrodzeń dochodzonych w zakresie zbiorowego zarządu,
określonych w art. 110 Pr.aut. Należy też mieć na względzie powinność
jednakowego traktowania uprawnionych oraz wymaganie proporcjonalności
i racjonalności obciążeń nałożonych na użytkowników. Jako niepełne i częściowo
wadliwe ocenił Sąd Najwyższy rozważania Sadu Apelacyjnego, w następstwie
których Sąd ten zaakceptował stawkę 1,6 % wpływów netto i zwrócił uwagę,
że w sytuacji powstałej w sprawie to jest wówczas, gdy sąd stwierdza, że nie ma
wiadomości specjalnych dla rozstrzygnięcia sprawy, sąd ten, pomimo braku
wniosku, powinien rozważyć potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, a co
najmniej poinformować strony, że w jego ocenie rozstrzygnięcie spornej kwestii
wymaga wiadomości specjalnych. Jeżeli wiadomości specjalne konieczne do
rozstrzygnięcia sąd może uzyskać tylko na podstawie opinii biegłego, to
niedopuszczenie tego dowodu z powodu braku wniosku strony i bez uprzedzenia jej,
że sąd koniecznymi do wyrokowania wiadomościami specjalnymi nie dysponuje,
stanowi naruszenie art. 232 zdanie drugie k.p.c. Uchybienie to, którego wynikiem
był brak miarodajnej dla prawidłowego rozstrzygnięcia podstawy faktycznej,
prowadziło do poczytania zarzutów z podstawy kasacyjnej naruszenia prawa
materialnego za usprawiedliwione.
Rozpoznając sprawę ponownie, Sąd Apelacyjny z urzędu dopuścił dowód
z opinii biegłego dla ustalenia stawki mogącej stanowić podstawę obliczenia
stosownego wynagrodzenia odwołując się w tezie dowodowej do wskazań
zawartych w uzasadnieniu Sądu Najwyższego i dowód ten przeprowadził
korzystając z opinii biegłego P. K. Opinia ta była w toku postępowania
kwestionowana przez powoda tak w zakresie jej kompletności jak i rzetelności,
ostatecznie powód złożył wniosek o wyłączenie tego biegłego. Wniosek ten Sąd
Apelacyjny na rozprawie w dniu 19 kwietnia 2013 r. odrzucił i po zamknięciu
rozprawy w tym dniu, wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2013 r. oddalił apelację powoda
ponad kwotę 450.077,30 zł i orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego i
kasacyjnego. W motywach rozstrzygnięcia Sąd wskazał, że wobec częściowego
uprawomocnienia się wyroku Sądów Okręgowego i Apelacyjnego do
rozstrzygnięcia pozostała jedynie wysokość stawki będącej podstawą obliczenia
stosowanego wynagrodzenia, przy czym zakres uprawomocnienia się wyroków
6
oznacza, że chodzi o stawkę nie niższą niż ustalona przy zastosowaniu wskaźnika
1,6% dochodów pozwanej. Jeżeli zatem powód uważał, że należy mu się
wynagrodzenie obliczone na podstawie stawki wyższej powinien był podjąć
wszelkie czynności procesowe dla udowodnienia tej okoliczności, powinien powołać
dowody uzasadniające jego stanowisko, że stawką tą jest 2,8%. Sąd Apelacyjny
wskazał, że wobec bierności powoda w tym zakresie dowód z opinii biegłego
dopuścił z urzędu. Biegły, stwierdził, że żadnej ze stawek funkcjonujących na rynku:
2,8%, 1,4%, 1,6% nie można uznać za reprezentatywną, przy czym stawkę
uśrednioną wynikającą z porównania międzynarodowego, bazującą na
wynagrodzeniu określonym w raporcie firmy Booz Allen Hamilton oraz jego alokacji
na rzecz podmiotów o podobnym do powoda zakresie reprezentacji określił na
1,33%. Ta stawka skorygowana wartością wskaźnika korygującego określającego
zawartość repertuaru chronionego przez powoda obliczonego metodą średniej
arytmetycznej wynosi 1,18%, a skorygowana o wartość wskaźnika obliczonego
metodą średniej ważonej wynosi 1,28%; ostatecznie biegły przyjął, że za właściwą
dla obliczenia wynagrodzenia należnego powodowi z tytułu reemisji przez pozwaną
utworów audiowizualnych w sieci telewizji kablowej można uznać stawkę 1,6%.
Sąd wskazał, że do opinii biegłego powód złożył bardzo obszerne zastrzeżenia, do
których biegły odniósł się, a następnie powód złożył wniosek o wyłączenie biegłego,
który to wniosek jako niedopuszczalny, bo zgłoszony po zakończeniu czynności
biegłego, Sąd odrzucił. W ocenie Sądu Apelacyjnego powód ograniczył się do
podważania merytorycznej wartości opinii biegłego i nie wnosił o dopuszczenie
dowodu z opinii innego biegłego, a przedkładają dokumenty prywatne w postaci
opinii sporządzonych w innym postępowaniu, również nie wnosił o dopuszczenie
z nich dowodu. Tak więc, skoro powód nie sprostał ciężarowi dowodu, apelacja
powoda, ponad kwotę już prawomocnie w dotychczasowym postępowaniu
zasądzoną, podlegała oddaleniu.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego opartej na podstawie
z art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. powód zarzucił naruszenie przepisów postępowania
w sposób mający wpływ na wynik sprawy, a to: art. 227, art. 233, art. 278 § 1
w związku z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c. przez zaniechanie jakiejkolwiek
oceny opinii biegłego P. K., w tym także zaniechanie oceny tej opinii w świetle
7
zarzutów przedstawionych przez powoda w pismach z dni 22 listopada i 29
listopada 2012 r. oraz pytań sformułowanych w toku rozprawy w dniu 24 stycznia
2013 r., naruszenie tychże przepisów przez zaniechanie rozpoznania wniosków
dowodowych opartych na dokumentach złożonych przez powoda przy
wymienionych pismach procesowych i zaniechanie oceny innych dowodów
zgromadzonych w sprawie; art. 233 § 1, art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c.
przez sformułowanie pisemnego uzasadnienia wyroku niezawierającego
jakiejkolwiek oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego; art. 285 i art. 391
§ 1 k.p.c. przez brak zobowiązania biegłego do złożenia dokumentów stanowiących
podstawę jego opinii; art. 281 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. przez wadliwe
odrzucenie wniosku o wyłączenie biegłego.
We wnioskach kasacyjnych skarżący wnosił o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do oczywistego
wniosku, że nie spełnia ono podstawowych wymagań stawianych uzasadnieniu
sądu odwoławczego, jakie obowiązują w systemie apelacji pełnej.
W przeważającym stopniu uzasadnienie to polega na zreferowaniu przebiegu
postępowania przed Sądami obu instancji, bez wskazania jakie fakty i z jakich
przyczyn ostatecznie zostały przez Sąd Apelacyjny uznane za ustalone. Trafnie
skarżący wskazuje, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku brakuje jakiejkolwiek
oceny przeprowadzonych w obu instancjach dowodów. W dotychczasowym
postępowaniu były przeprowadzone dowody, którymi skarżący dowodził zasadności
swojego stanowiska co do możliwość zastosowania stawki wyższej niż 1,6%
dochodów netto pozwanego i jeżeli doszło do częściowego uchylenia poprzedniego
wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania
właśnie dla rozstrzygnięcia o możliwości zastosowania tej wyższej stawki, to
obowiązkiem tego Sądu decydującego się na oddalenie apelacji, była ocena tychże
dowodów, a więc wskazanie z jakich przyczyn zostają one uznane przez sąd za
niemiarodajne. W obowiązującym obecnie w polskim porządku prawnym modelu
apelacji pełnej postępowanie przed sądem drugiej instancji stanowi kontynuację
8
postępowania pierwszoinstancyjnego, co oznacza, że sąd ten jest sądem
merytorycznym, który ma każdorazowo poczynić własne ustalenia faktyczne i na
ich kanwie dokonać oceny prawnej żądania pozwu. Nie może więc ograniczyć się
jedynie do skontrolowania prawidłowości rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji,
czego zresztą, jak wynika z zawartości uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd
Apelacyjny nawet i tego nie uczynił. Na sądzie odwoławczym, podobnie jak na
sądzie pierwszej instancji, ciąży w systemie apelacji pełnej obowiązek wskazania
w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a więc ustalenia
faktów, które sąd uznaje za udowodnione, dowodów, na których się opiera
i przyczyn, dla których innym dowodom odmawia wiarygodności i mocy dowodowej;
obowiązkiem sądu jest wskazanie oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku
z przytoczeniem przepisów prawa (art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.).
Jest jasne, że ze względu na częściowo kontrolny charakter orzeczenia sądu
apelacyjnego zakres zastosowania art. 328 § 2 k.p.c. w tym postępowaniu zależy
od rodzaju wydanego orzeczenia, oraz od czynności procesowych podjętych przez
sąd odwoławczy. W okolicznościach sprawy niniejszej, a więc w sytuacji, gdy przez
Sąd Najwyższy została zakwestionowana pierwsza ocena sądu drugiej instancji co
do przyjęcia za podstawę ustalenia należnego powodowi stosowanego
wynagrodzenia przy zastosowaniu stawki 1,6% dochodów netto i po
przeprowadzeniu przez Sąd Apelacyjny postępowania dowodowego w postaci
opinii biegłego, Sąd ten, oddalając apelację, miał obowiązek dokonać oceny
dowodów. Szczególnie rażące naruszenie tego obowiązku stanowi zaś zaniechanie
oceny przeprowadzonego w postępowaniu apelacyjnym dowodu z opinii biegłego.
Skarżący trafnie wskazuje, że w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku sąd opisał
jedynie co biegły zrobił i do jakich wniosków doszedł, bez najmniejszej choćby ich
oceny, stwierdzenia czy wnioski te akceptuje, czy opinia stanowi wystarczającą
podstawę dla rozstrzygnięcia sprawy. Ocena opinii biegłego była niezbędna biorąc
pod uwagę, że dowód z opinii biegłego pozwala sądowi ustalić fakty niezbędne dla
ukształtowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, z tym że chodzi tu o fakty,
których ustalenie wymaga wiadomości specjalnych. Opinia biegłego, jak każdy inny
dowód, podlega ocenie w aspekcie art. 233 § 1 k.p.c. Sąd, mimo że nie posiada
wiadomości specjalnych ma jednak obowiązek wypowiedzieć się co do
9
wiarygodności tego dowodu. Dokonuje tego przez ocenę zgodności wniosków
biegłego z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy
powszechnej. Kryteria oceny tego dowodu stanowią również: poziom wiedzy
biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego
w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen. Sąd
Apelacyjny takiej oceny w ogóle nie dokonał, nie jest też wiadome jak ocenił liczne
i obszernie umotywowane zarzuty powoda do opinii, nie jest bowiem właściwym
odniesieniem się do tej kwestii stwierdzenie, że do zarzutów tych odniósł się biegły.
Sąd ma ponadto obowiązek zobowiązania biegłego do złożenia tych dokumentów,
które stanowią podstawę jego wnioskowania, w szczególności wówczas, gdy o ich
złożenie wnosi strona kwestionująca opinię, co miało miejsce w sprawie niniejszej
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 kwietnia 2012 r. II CSK 369/11 - niepubl.).
Zaniechanie przez Sąd tego obowiązku trafnie zarzuca skarżący w skardze
kasacyjnej. Zapoznanie się tak przez stronę jak i przez sąd z treścią dokumentów
stanowiących podstawę wnioskowania biegłego pozwala na przeprowadzenie
właściwej oceny tego szczególnego dowodu jakim jest opinia biegłego.
W judykaturze utrwalony jest pogląd, że obraza art. 328 § 2 k.p.c. w związku
z art. 391 § 1 k.p.c. może stanowić usprawiedliwioną podstawę skargi kasacyjnej
gdy uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie ma wszystkich koniecznych elementów,
bądź zawiera tak kardynalne braki, które uniemożliwiają kontrolę kasacyjną (por. np.
orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1997 r., I CKN 312/97,
z 19 lutego 2002 r., IV CKN 718/00, z dnia 18 marca 2003 r., IV CKN 11862/00,
z dnia 20 lutego 2003 r., I CKN 65/01, z dnia 22 maja 2003 r., II CKN 121/01,
niepublikowane, z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4,
poz. 83). Wadliwością taką jest, jak w sprawie niniejszej, całkowite zaniechanie
odniesienia się do poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych
i przeprowadzonego w obu instancjach postępowania dowodowego, w sytuacji, gdy
odniesienie to stanowi podstawowy i pierwotny obowiązek każdego sądu
rozstrzygającego sprawę merytorycznie.
Niewątpliwie ma też rację skarżący zarzucając zaniechanie przeprowadzenia
przez Sąd Apelacyjny dowodów zgłoszonych przez skarżącego w jego pismach
procesowych z dni 22 listopada i 29 listopada 2012 r. W obu tych pismach skarżący
10
wskazywał dowody na poparcie swego stanowiska, że stawka 1,6 % nie jest stawką
właściwą. Żadnego z tych dowód Sąd Apelacyjny nie przeprowadził, przy czym
wniosków tych również nie oddalił błędnie wskazując w uzasadnieniu, że powód
żadnych dowód nie zgłosił. Jeżeli formuła w jakiej powód we wskazanych pismach
procesowych zgłosił wnioski dowodowe budziła wątpliwości Sądu, a więc czy
powód składał te dokumenty tylko dla poparcia swoich twierdzeń czy też jego
intencją było uznanie ich przez sąd za dowód w sprawie i przeprowadzenie z nich
dowodu, obowiązkiem Sądu było uzyskanie od powoda informacji dla jakich celów
dokumenty te złożył.
Poza rozważaniami Sądu Najwyższego musi pozostać ocena prawidłowości
odrzucenia przez Sąd Apelacyjny wniosku o wyłączenie biegłego. Jak wynika
z protokołu rozprawy z dnia 19 kwietnia 2013 r., w toku której Sąd ogłosił
postanowienie w tym przedmiocie, powód nie zgłosił zastrzeżenia do protokołu
w trybie art. 162 k.p.c. To zaniechanie powoduje, że powód utracił możliwość
powoływania się, również w postępowaniu kasacyjnym, na uchybienie przez sąd,
jak twierdzi, przepisom k.p.c. regulującym zagadnienie czasu złożenia wniosku
o wyłączenia biegłego (por. m.in. uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 27
października 2005 r. III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144; z dnia 27 czerwca
2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009 nr 7-8, poz. 103; wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 10 lutego 2010 r. V CSK 234/09, - niepubl. i z dnia 7 marca 2012 r. II PK
159/11, OSNP 2013 r., nr 3-4, poz. 32).
Zważywszy na powyższe, uzasadnione okazały się zarzuty naruszenia art.
328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c., art. 227, art. 278 § 1 w związku z art. 391
§ 1 i art. 285 oraz art. 382 k.p.c. w stopniu uzasadniającym przyjęcie wpływu tych
naruszeń na wynik sprawy. Nietrafny jest natomiast zarzut naruszenia art. 233 § 1
k.p.c., nawet pomimo wyjaśnienia przez skarżącego, iż stawia zarzut naruszenia
tego przepisu, ponieważ sąd nie objął oceną dowodów zebranych w sprawie a nie
dlatego, że dowody te ocenił nieprawidłowo. Brak oceny dowodów wskazuje,
że sąd albo pominął część dowodów zebranych w sprawie, co uzasadnia
postawienie zarzutu kasacyjnego naruszenia art. 382 k.p.c., albo sporządził
uzasadnienie w sposób uchybiający wymogom art. 328 § 2 k.p.c., co wyłącza
11
możliwość przeprowadzenia kontroli kasacyjnej. Zarzuty naruszenia tych przepisów
zostały w skardze kasacyjnej postawione.
Z przedstawionych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39815
§ 1
k.p.c. i art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c. orzekł jak w sentencji.